Straszny Wątek ;) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2005-06-12, 01:14   #1
Lazy_Morning
Wtajemniczenie
 
Avatar Lazy_Morning
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631

Straszny Wątek ;)


Jest noc. Niby cisza i spokój, które tak cenią sowy

Ale noc ma drugą twarz... Twarz pokrytą gęsią skórką , pełną ruchomych cieni, dziwnych odgłosów, CZEGOŚ czającego się w ciemnej kuchni lub w krzakach za oknem...
POSTRASZMY SIĘ

Przed kilkunastoma minutami dosłownie poczułam jak włoski stają mi dęba.
Okna mojego pokoju wychodzą na małą uliczkę, rzadko uczęszczaną w dzień, a co dopiero w nocy. Tymczasem usłyszałam dziwne dźwięki, jakby coś przejechało, a właściwie PRZELECIAŁO między moim blokiem a sąsiednim... Raz... drugi... trzeci... czwarty... Nie był to odgłos samochodu ani czegoś odległego, zniekształconego przez echo... Bałam się niesamowicie


Ostatniej zimy coś dziwnego działo się przez kilka nocy z rzędu- mniej więcej o tej porze Słyszałam narastający szum, wibracje. Stawał się coraz głośniejszy, aż miałam wrażenie, że czaił się tuż za oknem....... Trwało to kilka minut, po czym odgłos szybko się oddalał.
Już właściwie o tym zapomniałam, ale obejrzałam dziś film, w którym też był taki zbliżający się szum...
Jestem osobą opanowaną i trzeźwo myślącą, ale wtedy aż dzwoniłam do TŻ, schowana pod kołdrą...


Przez kilka lat zdarzało się, że w środku nocy słyszałam (i nie tylko ja, także nocująca u mnie koleżanka) głuchy łoskot... coś jak zamykane z hukiem ogromne metalowe drzwi... Kilka takich uderzeń... cisza... i najczęściej znów parę... Pamiętam, że całe miasto wydawało się wtedy wyjątkowo ciche... prawdziwie uśpione...


Dedykuję nocnym markom (i uciekam do wyrka!)
__________________
nie jestem

Edytowane przez Lazy_Morning
Czas edycji: 2005-06-12 o 01:19 Powód: bo nie chciało mi się pisać osobnego postu/-a ;P
Lazy_Morning jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 01:27   #2
bunny-pie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
Dot.: Straszny Wątek ;)

hech, mi ktos kiedys w nocy do okna pukal, a mieszkam na 3. pietrze. Jestem na 100% pewna ze nie snilam, bo nie bylam sama i to napewno bylo okno

Do dzis nie wiem co to, moze ptak szczelil pare razy pod rzad w szybe... ale sie balam.
__________________
bunny-pie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 01:39   #3
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: Straszny Wątek ;)

Też mi czasem coś w okno przywali. Raz mojemu sąsiadowi gołąb zbił szybę i wpadł do okna, więc lepiej uważajcie na samotne, nocne ptaszyska...
Teraz mieszkam w bloku i czasem nawiedzi nas nietoperz - lata w kółko i popiskuje parę minut A mój kumpel twierdzi, że znalazł nietoperza w piwnicy i sobie go hodował parę dni w pokoju, aż ten go nie ugryzł
Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 01:56   #4
bunny-pie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
Dot.: Straszny Wątek ;)

Przypomnialo mis ie jak pewnej nocy kolo 3. szlam po ciemku do lazienki, i cos na korytazu uslyszalam. Wiec zzerknelem przez judasza(czy jak to sie tam nazywa) i widzialam jak ktos chodzi po naszym pietrze! A rodzice mieszkaja na ostatnim pietzre, sami, to jest jedno jedyne mieszkanie. Dobrze ze ja po ciemku chodze i ta osoba nie widziala ze podchodze do drzwi aby popatrzec, bo przez judasza widac bo se ciemno robi.
Od tej nocy, jak porabana, chodze i sprawdzam czy klucz zawsze w drzwiach, czy wszystko pozamykane.... i to pare raz pod rzad

Ja sie boje nocy
__________________
bunny-pie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 02:12   #5
Złośnica81
Zadomowienie
 
Avatar Złośnica81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 716
GG do Złośnica81
Dot.: Straszny Wątek ;)

A ja się nie boję nocy, o ile jestem w domu, albo nawet na zewnątrz, byle nie sama... Wychowałam się i dorastałam w ogromnym mieszkaniu w ponad 100-letniej, często całkiem pustej kamienicy. Siłą rzeczy, często w większości pomieszczeń nie zapalało się światła, cały czas coś stukało, trzeszczało (baaardzo stare, drewniane stropy, okna...).
Boję się bardziej za dnia. Boję się rankami, gdy jestem sama w domu i śpię rano - trzask, nagły hałas powoduje u mnie panikę (parę lat temu złodzieje weszli do mieszkania, gdy w nim spałam ), boje się czy ktoś za mną nie idzie (kiedyś ktoś mnie ścigał po mojej klatcew byłym miejscu zamieszkania, a koleżanka cudem uniknęła gwałtu...).
Nocą boję się trochę mgieł... Wokół mojego obecnego domu są wyjątkowo częste, czasem naprawdę jak mleko... I wtedy trochę nieswojo mi chodzić samej, boję się czy ktoś się nagle nie wyłoni i nie zrobi mi czegoś złego...
Złośnica81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 02:13   #6
bunny-pie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
Dot.: Straszny Wątek ;)

A jeszcze gorzej, jak kiedys polozylam sie pózo spac i nagle slyszalam jakies odglosy w przedpokoju. Ja glupia, zaraz wyobrazalam sobie ze ktos po cichu otwiera dzwi i chodzi, jakies stukanie, wiecie jak to jest? Wszystkie te odglosy wtedy pasowaly do wlamania.. srubokret, stukanie. A ja sie ruszyc nie moglam, strasznie cicho wyciagnelam nóz z torebki,( a potrzebowalam pare minut zeby do niej dojsc) jakby jakis zlodziej czy morderca chcial wejsc do mojego pokoju, chcialam juz dzwonic na policje, bylam pewna ze któs sie wlamal, a serce mi bilo, spocilam sie cala. Siedzialam przy dzwiach od mojego pokoju przez pare minut a wydawalo mi sie ze minely godziny. A po jakims czasie skojazylam odglosy.... slyszalam jakies kwiki... okazalo si eze swinka morska biegala w klace i ciagnela suchy chleb za soba i obijala nim o sciany plastikowej klatki. A kapnelam sie dopiero jak ona wreszcie w niego ugryzla. Bo ten jej odglos, jak ona gryzie chleb to dokladnie znam, wiec na szczescie nie zwonilam po policje, bo ja jestem straszna panikara, a oni by przyjechali i bym musiala jeszcze pare tysiecy za ten przyjazd bez sensu placici i by sie jeszcze ze mnie nabijali

Tinker

Ps: ja jakos zawsze cos slysze, mam niezla wyobraznie, i obojetnie jaki odglos, zawsze wymysle cos i dopasuje do jakies czynnosci mordercy albo zlodzieja
__________________
bunny-pie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 06:32   #7
sylwia18
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
Dot.: Straszny Wątek ;)

ja się boję nocy i to bardzo. w moim pokoju mam dodatkowo duże lustra więc zawsze się jakieś dziwne rzeczy zobaczy...w każdym razie napewno nie przejde korytarzem bez zapalonego światła
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages...
sylwia18 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-06-12, 08:14   #8
KasiaKatarzynka
Zakorzenienie
 
Avatar KasiaKatarzynka
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
Dot.: Straszny Wątek ;)

jedyna moja fobia to ..... :| duchy :| to jedyna rzecz ktorej sie boje, bardzo boje, tak wiecm mimowolnie boje sie tez nocy, ale tylko nocy kiedy zasypiam i cos uslysze, inaczej jest dobrze, lubie noc, tylko nei lubie zasypiac, bo te duchy :| jesli powieje mi jakis wiaterek na reke to odrazu reka pod koldre i spod koldry wystaje tylko nos, ale nie usne dopoki nie wytlumacze sobie co to bylo, tak wiec dmucham na reke ustami, noskiem albo sprawdzam czy z okna by moglo powiac, jesli nic nei pasuje, oj mam stracha, mam
KasiaKatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 08:49   #9
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
Dot.: Straszny Wątek ;)

Ja staram sie już teraz unikać horrorów m starsza jestem tym bardziej. Często po takich filmach mam schizy, i nie moge zasnać, bo boje się, że zaraz coś usłyszę itp. W nocy przemieszczam się w mieszkaniu po ciemku raczej, nie patrze wtedy w lustra, bo boję się ze coś zobaczę (raz w życiu zobaczylam w ustrze jakąś kobietę). Generalnie ten wątek spowoduje, że w nocy bedie cieżko zasnać
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.
koculek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 08:58   #10
ANKA20
Wtajemniczenie
 
Avatar ANKA20
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Wiadomości: 2 712
GG do ANKA20
Dot.: Straszny Wątek ;)

Ja niestety oglądam horrory, a potem nie umiem spać , ostatnio ruszył mnie film Ju On 2 - nikt inny tak jak Japończycy nie umie budować napięcia. Chociaż filmu nie widziałam całego, bo miałam zasłonięte oczy i chłopak mówił mi mniej wiecej co sie dzieje , to do dzisiaj patrze, czy pod biurkiem coś nie siedzi :P

Niestety jak idę spać, to mam bardzo wyczulony słuch i wzrok, ciągle gdzieś kogoś widzę, albo coś slyszę. Raz jak wieszałam pranie to usłyszałam za moim uchem jakiś szept i oczywiście wszystko poleciało z 3 piętra

Z rzeczy niewytłumaczalnych:
-pechowy u nas jest odkurzacz, nie wiem dlaczego, ale jak odkurzamy to ciągle gubią się części i znajdujemy je potem w coraz dziwniejszych miejscach
-mama zawsze śpi w łańcuszku, tak po prawdzie nigdy go nie zdejmuje, a raz po nocy znalazłam obok leżący łańcuszek i to na dodatek zapięty
__________________
Kobieta powinna powstrzymac swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowanie aby umozliwic mezczyznie wyksztalcenie pozagenitalnych form osobowej komunikacji

arte infantil

R jak Remont
ANKA20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 09:15   #11
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
Dot.: Straszny Wątek ;)

Przypomniało mi się jeszcze, że z dwa czy trzy razy szłam zaladowana zakupami i drzwi na klatkę mi się same otworzły (byłam zdziwiona, ale było mi to na ręke)
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.
koculek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-06-12, 09:43   #12
karmeleiro
Zadomowienie
 
Avatar karmeleiro
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Trojmiasto
Wiadomości: 1 979
GG do karmeleiro
Dot.: Straszny Wątek ;)

Oj zadnych horrorow, bo potem spac nie moge...
kiedys taki "ligt" horror a moze raczej thriller obejrzalam "Krzyk" i wszytsko bylo w porzadku, do momentu, kiedy nie obudzilam sie w nocy i wciaz mi sie wydawalo, ze zza drzwi wylania sie postac w masce...
kiedys sama przestraszylam sie swojego wlasnego odbicia...bylam sama w domu, mialam bardzo glosna wlaczona muzyke, w lazience na przeciwleglych scianach sa lutsra. I tak nagle patzrac w jedno mignela mi postac w drugim, serce mi stanelo doslownie....od tej pory, jak jestem sama (a teraz czesto sie to zdarza, bo moj TZ wyjechal), zawsze glosnosc muzyki jest kontrolowana, zeby slyszec, co sie dzieje...

a jakie fobie mialyscie, jak bylyscie male bo wiekszosc dzieci cos takiego ma...

moglam sie pocic jak mops, ale i tak cala po czubek glowy przykryta koldra spalam, zeby tylko cos nie wystawalo, bo spadnie z sufity :confussed: np siekiera i mi odrabie... brrr

zejscie do piwnicy koszmar!!! jak cos mialam przynies, to lecialam z szybkoscia ponaddzwiekowa, byle tylko nie odwracac sie do tylu, byle tylkoz adna kosmata lapa mnie nie dotknela...

oj i jeszcze cos by sie znalazlo

Tinkerbell - ja tez jak glupia latam i sprawdzam, czy drzwi zamkniete...

na szczescie mam koty i kazdy dzwiek podpasowuje do nich...

o rany!!!!! ale ja nie cierpie ogladac scen pod prysznicami (mam na mysli krwawe sceny bo potem juz pod prysznic tego dnia nie wejde...
karmeleiro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 10:13   #13
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Lazy_Morning
Przez kilka lat zdarzało się, że w środku nocy słyszałam (i nie tylko ja, także nocująca u mnie koleżanka) głuchy łoskot... coś jak zamykane z hukiem ogromne metalowe drzwi... Kilka takich uderzeń... cisza... i najczęściej znów parę... Pamiętam, że całe miasto wydawało się wtedy wyjątkowo ciche... prawdziwie uśpione...
Lazy... Niesamowite.
Mialam kiedys cos takiego samego!
To bylo na dzialce przyjaciolki, pod Skarzyskiem Kamienną.
Dzialka ta byla polozona w lesie w ktorym w okresie wojny bylo wiele bitew i polegla masa zolnierzy ( to potegowalo nasz strach ).
Pewnej nocy strasznie "meczylo" nas jakies stukanie. Tak jakby żelazo o żelazo.
Bylo nas wtedy czworo - trzy dziewczyny i jeden chlopak (moj obecny TŻ ).
Na poczatku tylko dwie z nas to slyszaly. Pozniej 3 . Myslalysmy ze to Wojtek wiec z pretensjami wpadlysmy do jego pokoju a on lezal sobie cichutko i czytal gazete... Ale wtajemniczylysmy go w nasze "strachy" i zostal zatrudniony do sprawdzania wszystkich kątow domu .
Najdziwniejsze bylo to, ze jak schodzilismy na dol to to sie uciszało. A jak bylismy na gorze to bylo to slychac tak, jakby to było na dole...
Raz jedna uslyszala to stukniecie na dole i bylo ono glosniejsze niz jak bylismy na gorze...
No w kazdym razie nie mogly to byc na przyklad okiennice bo to byla wyjatkowo ciepla, duszna i bezwietrzna noc.
Nastepnego dnia sprawdzalismy wszystkie mozliwe odglosy jakie mialy prawo same sie wydobywac (wlasciwie nie same ale przy pomocy wiatru, ktorego nie bylo, ale na wszelki wypadek i tak sprawdzilismy ).

Do tej pory nie wiemy co to było...

Strasznie mnie to jednak zastanawia. Tym bardziej ze doswiadczylas czegos podobnego. Juz nawet nie zakladam ze to duch jakiegos żołnierza , ale ogolnie mnie to interesuje
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 10:24   #14
KasiaKatarzynka
Zakorzenienie
 
Avatar KasiaKatarzynka
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez koculek
Przypomniało mi się jeszcze, że z dwa czy trzy razy szłam zaladowana zakupami i drzwi na klatkę mi się same otworzły (byłam zdziwiona, ale było mi to na ręke)

swietne - ja bymchyba uciekala wtedy



moje fobie z dziecinstwa ? takie jak teraz - duchy - oczywiscie tak jak karmeleiro musialam byc calkowicie przykryta, n ei mogla mi nozka, czy raczka zwisac z lozeczka, czy tez wystawac spod kolderki, bo jescze nie daj boze spod lozka mnie jakis duch za noge zlapie itp

teraz wszystkie halasy tlumacze .... kotkiem, nudzi sie w nocy biedactwo to i po domku szaleje
KasiaKatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 10:29   #15
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
Dot.: Straszny Wątek ;)

Jak mialam z 12 lat a moj 10 letni sąsiad weszliśmy pod materac i nagle kotś na niego wbiegł i zbiegł (oboje to poczuliśmy i widzielismy przez szparę- buty i nogawki). Wygramoliliśmy się spod materaca i okazało sie ze nie ma nikogo w domu.
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.

Edytowane przez koculek
Czas edycji: 2005-06-12 o 10:49
koculek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 10:29   #16
karmeleiro
Zadomowienie
 
Avatar karmeleiro
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Trojmiasto
Wiadomości: 1 979
GG do karmeleiro
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez KasiaKatarzynka

teraz wszystkie halasy tlumacze .... kotkiem, nudzi sie w nocy biedactwo to i po domku szaleje

karmeleiro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 10:44   #17
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Dot.: Straszny Wątek ;)

Jesli chodzi o duchy - sama niewiele mialam z nimi do czynienia .
W ogole to zauwazylam ze czesciej sie o takich historiach slyszy na wsi niz w miescie... Czym to jest spowodowane? Ludzie na wsi tak poszukuja sensacji, duchy wola odwiedzac wies czy moze "miastowi" nie zwracaja uwagi na sygnaly zza swiatow?
Ja raz niemalze na pewno mialam do czynienia z kims nie zyjacym. Po prostu czulam w poblizu obecnosc tej osoby. Nawet widzialam kto to byl...
Bardzo dziwne to bylo uczucie. Nieprzyjemne .
A pozniej rozlegl sie olbrzymi halas w metalowych beczkach u sasiadow (to z reszta bylo u babci na wsi).
Nastepnego dnia opowiedzialam o tym babci kiedy akurat byla u niej sasiadka ktorej maz zmarl jakis tydzien wczesniej (zrobilam to celowo przy niej bo wlasnie obecnosc jej meza czulam).
Kobieta potwierdzila moje przeczucia - jej maz od zawsze zastanawial sie co tamten sasiad z naprzeciwka ukrywa w tych metalowych beczkach kolo stodoły.

To jeszcze i tak nie bylo nic strasznego. Moja ciotka miala kiedys przerazajaca (jak na moj gust ) przygode.
Wracala poznym wieczorem z kolezanka od autobusu. Szly przez pola, miedzy roznymi zbozami. Kiedy weszly na miedze obok pola czlowieka ktory powiesil sie kilka dni wczesniej, zmarly wlasciciel pojawil sie obok nich. I po prostu sobie szedl po tym swoim zycie az do drogi ktora wyzanaczala koniec jego pola. Obie go widzialy.
Matko, ja to bym chyba padła na zawał.

Nie wiem czemu, ale jakoś nikt z mojej rodziny nie boi sie duchów...
Po śmierci dziadka wszyscy niemalze czekali na jakies sygnaly jego obecnosci.

A ja sie obawiam... Kiedy jestem na wsi u cioci to w nocy chocbym miala sie zsiusiac to nie zejde na dół do łazienki

Co innego w dzień - wtedy też zdarza mi sie czekac na jakiś znak . Tak bardzo tesknie za dziadkiem, ze chcialabym poczuc jego obecnosc chociaz taką "duchową'. Ale nie w nocy kiedy jestem sama
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 10:47   #18
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez koculek
Jak mialam z 12 lat a moj sąsiad 10 weszliśmy pod materac i nagle kotś na niego wbiegł i zbiegł (oboje to poczuliśmy i widzielismy przez szparę- buty i nogawki). Wygramoliliśmy się spod materaca i okazało sie ze nie ma nikogo w domu.

Dzielna dziewczynka z Ciebie
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 10:50   #19
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez bunny-pie
Ps: ja jakos zawsze cos slysze, mam niezla wyobraznie, i obojetnie jaki odglos, zawsze wymysle cos i dopasuje do jakies czynnosci mordercy albo zlodzieja
Tinker, mimo wszystko myslisz bardzo racjonalnie .
Zgodnie z zasada mojej rodzinki - nie ma co sie bac duchow bo oni ci krzywdy nie zrobia. Gorzej z żywymi .
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-06-12, 10:51   #20
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Ines1985

Dzielna dziewczynka z Ciebie
oczywiście miało być 10 letni sąsiad a nie 10 sąsiadów
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.
koculek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 11:08   #21
tarakatatula
Rozeznanie
 
Avatar tarakatatula
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 511
Dot.: Straszny Wątek ;)

tym watkiem mi sie przypomina z ejak bylam mala nie wiem 6 lub 7 latek mialam, widzialam za oknem(to jest 4metrow) od ziemi siwceace zolte oczy tak sie przestraszylam ze zaczelam sie drzec,to na pewneo nie byl sen moze jawa w tym momencie mi sie te oczy przypomnialy to bylo dla mnie wtedy straszne , tak przy okazji to na pewno nie byly oczy zwierzce bo byly wieksze niz kocie
__________________
xyz
tarakatatula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 11:11   #22
tarakatatula
Rozeznanie
 
Avatar tarakatatula
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 511
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez bunny-pie
A jeszcze gorzej, jak kiedys polozylam sie pózo spac i nagle slyszalam jakies odglosy w przedpokoju. Ja glupia, zaraz wyobrazalam sobie ze ktos po cichu otwiera dzwi i chodzi, jakies stukanie, wiecie jak to jest? Wszystkie te odglosy wtedy pasowaly do wlamania.. srubokret, stukanie. A ja sie ruszyc nie moglam, strasznie cicho wyciagnelam nóz z torebki,( a potrzebowalam pare minut zeby do niej dojsc) jakby jakis zlodziej czy morderca chcial wejsc do mojego pokoju, chcialam juz dzwonic na policje, bylam pewna ze któs sie wlamal, a serce mi bilo, spocilam sie cala. Siedzialam przy dzwiach od mojego pokoju przez pare minut a wydawalo mi sie ze minely godziny. A po jakims czasie skojazylam odglosy.... slyszalam jakies kwiki... okazalo si eze swinka morska biegala w klace i ciagnela suchy chleb za soba i obijala nim o sciany plastikowej klatki. A kapnelam sie dopiero jak ona wreszcie w niego ugryzla. Bo ten jej odglos, jak ona gryzie chleb to dokladnie znam, wiec na szczescie nie zwonilam po policje, bo ja jestem straszna panikara, a oni by przyjechali i bym musiala jeszcze pare tysiecy za ten przyjazd bez sensu placici i by sie jeszcze ze mnie nabijali

Tinker

Ps: ja jakos zawsze cos slysze, mam niezla wyobraznie, i obojetnie jaki odglos, zawsze wymysle cos i dopasuje do jakies czynnosci mordercy albo zlodzieja

nosisz noz w torebce?
__________________
xyz
tarakatatula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 11:12   #23
joyka
Raczkowanie
 
Avatar joyka
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 485
Dot.: Straszny Wątek ;)

Byłam kiedyś z koleżankami na zimowisku. Jako jedyne miałyśmy pokój na strychu, bo był największy, a my zgodziłyśmy się na niedogodoności, żeby tylko być razem (takie "psiapsiółeczki" z podstawówki :P). Nasz pokój mieścił się pomiedzy dwoma strychami, które były zamknięte i mozna było do nich zaglądać tylko przez wyjątkowo duże dziurki od klucza... na ścianach tych strychów były napisane jakieś dziwne daty, nie wiem, co znaczyły. Byłyśmy tam dwa tygodnie i każdej nocy (tak koło północy, pierwszej) słyszałyśmy kroki na schodach, a potem nagle otwierały się w tym samym momencie drzwi i okno, a potem spadały wszystkie półki (na nas, bo miałyśmy łóżka poustawiane pod półkami...po drugiej nocy je zdjęłyśmy). Kierownik hotelu i wychowawca tłumaczyli te dziwne zjawiska tym, że hotel jest stary (naprawdę był bardzo stary), drewno pracuje (dlatego trzeszczy i sprawia, ze drzwi się otwierają) i takie tam. Na szczęście udało się nam sobie wmówić, że tak jest naprawdę.

Ostatnio zauważyłam, że im jestem starsza, tym mam większe zdolności do wyobrażania sobie Bóg wie czego. Szczególnie po oglądaniu jakiś horrorów - boję się każdego trzasku, każdy odgłos interpretuję jako "uwaga, zbliża się morderca, duch etc.". Najgorzej było po obejrzeniu amerykańskiego "the Ring" - przez dwa tygodnie nie oglądałam filmów na kasetach i bałam się odbierać telefony . W ogóle prześladuje mnie ta dziewczynka z The Ring...doszłam do takiej perfekcji, ze w nocy potrafię sobie wyobrazić ją stojącą w moich drzwiach i cały czas muszę sprawdzać, czy w tym pokoju naprawdę nikogo nie ma :P
joyka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 11:13   #24
Justek
BAN stały
 
Avatar Justek
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 508
GG do Justek
Dot.: Straszny Wątek ;)

Ja też miałam parę dziwnych sytuacji ale jednej z nich w życiu nie zapomnę. Do dzisiaj cierpnie mi skóra na samą myśl brrrr. Wynajmowałam wtedy pokój w dwupokojowym mieszkaniu. Ja i moja koleżanka mieszkałysmy w mniejszym. Od samego początku miałam problemy ze spaniem, ciągle jakieś koszmary mi się śniły. Pewnej nocy znowu przyśniło mi się coś strasznego, bodajże wampiry. Ale to nie było takie straszne. Przerażające było to, że poczułam jak ktoś się nade mną nachyla i poczułam silne ugryzienie w szyje. Zerwałam się jak oparzona, serce waliło mi jak oszalałe. Spojrzałam na swoją współlokatorkę, smacznie spała. I wtedy spojrzałam w bok.Wydawało mi się że ktoś siedzi na biurku i mi się przygląda. Nawet sobie nie wyobrażacie jak się przeraziłam. Mało zawału nie dostałam. To ugryzienie było tak realne. Do rana już nie spałam.
Justek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 11:29   #25
tarakatatula
Rozeznanie
 
Avatar tarakatatula
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 511
Dot.: Straszny Wątek ;)

przypomnialo mi sie jeszcze jak wracalam kiedys w nocy do domu z kuzynka po filmie "znaki" idziemy idziemy po takiej uliczce gdzie domy i bramy sa tuz tuz obok chodnika, ci cho i spokojnie a tu nagle taki łup zza bramy w bramy jakiego dostalysmy speeda to szkoda godac, ale pozniej to lup zaczelo szczekac, wiec sie wyjasnilo

przypomniala mi sie tez historia mojej matki poszla spac do ciotki, ktora ma dom nieopodal cmentarza tak z 30m moze wiecej nie wiem chyba ze 100, w kazdym razie dom jest nizej a cmentarz na wzgorzu, taki ogromny cnmentarz jaki bywa w miastach.Ale przejdzmy do sedna, wiec mama sobie spala, a tu czuje jak cupcup chodza po niej ajkiejs łapki adzrwi byly zamkniete i nei bylo sznas zeby zwierze tam bylo i angle zaleciało jej dymem paierosowym, a zlozka nie byla w stanie sie ruszyc ani oczu o tworzyc, potem jak juz zaczeklos witac polecila do ciotki z pyt czy palila w nocy,a ciotka ze nie...i jesczze jedno corka ciotki jak u niej pierwszy raz spala bo mieszk z ojecem, to poczula jak ja jakas reka chycila i w wrzask polecila spac do matki amila wtedy z 20 lat, w kazdym razie ciotka nigdy nie spi w tym domu sama jak nei z synem( winnych pokojach) to z koleznakmi , bo jej maz jest teraz w usa. i jak go chcemy wyciagnac tego syna na impreze to musi szukac kogos kto bedzie spal u mamy jakiejs ciotki czy cos takiego
__________________
xyz
tarakatatula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 11:42   #26
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: Straszny Wątek ;)

Moja babcia zawsze powtarza mi, że bardziej powinno bać się niektórych ludzi niż duchów.

1. ostatnio jak nocowała u mnie koleżanka oglądałyśmy jakiś horror. kiedy już szykowałyśmy się do snu usłyszałyśmy za oknem przerażający ryk (jakby jakiegoś potwora). było to tak wyraźnie, jakby ten stwór miał głowę przy oknie. pobiegłyśmy do mojej mamy, która była w pokoju obok, lecz ona nic nie słyszała. nawet mój pies, który jest bardzo czuły na różnego rodzaje takie odgłosy leżał sobie spokojnie. zasnęłyśmy wtedy przytulone do siebie i bardzo bardzo przestraszone.
2. wracałam z koleżanką z zakupów i ona zaczęła opowiadać, że w nocy obudziło ją stukanie w klawisze klawiatury i stukanie wazonem o biurko. było to podobno bardzo głośne, na tyle głośne, że ona się obudziła. opowiadała, że czuła wtedy obecność w pokoju jej babci, która niestety nie żyła i której śmierć moja kumpelka bardzo przeżyła. wyśmiałam ją i powiedziałam, że wydawało jej się. kilka dni później w nocy obudziłam się, bo miałam wrażenie, że ktoś jest w moim pokoju. pamiętam, ze też czułam wtedy obecność jej babci w pokoju, tak jakby stała przy mojej głowie i jakby chciała mi coś powiedzieć. schowałam się pod kołdrę lecz jeszcze długo czułam jej obecność.
3. po śmierci mojego taty poszłam z koleżanką na spacer. znalazłyśmy się w niebezpiecznej dzielnicy naszego miasta. koleżanka namawiała mnie abyśmy przeszły przez całą dzielnicę (dzięki temu miałybyśmy o wiele krótszą drogę do domu) lecz ja za swoimi plecami usłyszałam głos mojego taty "córka uciekaj stąd jak najszybciej”, uparłam się i obeszłyśmy tamtą ulicę. Na drugi dzień moja babcia powiedziała mi, że w nocy została zgwałcona i mocno poturbowana dziewczyna.
4. kiedyś byłam świadkiem jak moja ciocia rozmawiała z duchem mojego zmarłego dziadka a jej teścia. Siedziałyśmy same w domu, kiedy coś zaczęło w kuchni stukać, tak jakby ktoś przekładał talerze. Moja ciocia spokojnym głosem powiedziała „układaj te talerze Marian, układaj” i stukanie ucichło. Strasznie się przestraszyłam, a ciocia powiedziała, że mój dziadek często układa talerze
5. kilka dni temu wpadła do mnie przerażona przyjaciółka. Powiedziała, że szła do mnie kiedy coś złapało ją za rękę. Zaczęłam się śmiać że biedna ma już schizy. Jednak kiedy zdjęła sweter, bo było jej gorąco to miała odbity na ramieniu ślad czyjejś ręki. Nie było mi już wtedy do śmiechu.
6. wczoraj w nocy siedząc przy komputerze usłyszałam dziwne stukanie. Tak jakby ktoś chodził po mieszkaniu albo układał buty. Postanowiłam zachować zimną krew i sprawdzić kto to. Wzięłam nożyczki (akurat leżały koło mojej ręki) i poszłam na poszukiwania mordercy po cichu otworzyłam drzwi od pokoju zapaliłam światło, a tam mój piesek łapami rozgarnia stojące buty , bo akurat zachciało mu się spać tam gdzie stały buty. Myślałam, że go zabiję………. śmiechem
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 11:42   #27
Justek
BAN stały
 
Avatar Justek
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 508
GG do Justek
Dot.: Straszny Wątek ;)

Pamiętam jeszcze historię z domu rodzinnego. Często zostawałam w domu sama z psem. Moja mama chodziła na noc do pracy (pracowała w szpitalu) a siostra była na studiach. Raz zdarzyło się, że otworzyły się drzwi od szafy, które zawsze były zamknięte na kluczyk, innym razem przewróciło się krzesło.Nie mógł to być pies, bo lezał niedaleko mnie i spał. Najbardziej bałam się nocy. Któregoś razu kiedy zgasiłam świato wydawało mi się, że ktoś chodził po kołudrze, jakby mnie dotykał. Wiedziałabym gdyby to był pies. To ciele gdyby weszło na łóżko, wszystko by się pod nim ugieło. W domu jakby się czuło czyjąś obecność. W pewnym momencie mój pies zaczął strasznie warczeć. Wychyliłam nos spod kołudry, żeby chwycić pilota i szybko włączyłam po omacku telewizor. Dopiero wtedy miałam odwagę spojrzeć na psa. Siedział w miejscu i patrzył się w jakiś punkt ale przestał warczeć. Był tylko niespokojny.
Justek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 11:55   #28
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: Straszny Wątek ;)

mój pies też czasami w nocy zaczyna szczekać, patrzy w jeden punkt i szczeka. nawet jak go próbuję uspokoić to mnie nie słucha. potem zaczyna skomleć i machać ogonem (jest to jego charakterysyczne zachowanie jak ktoś znajomy go głaszcze)... zawsze wtedy uciekam spać do drugiego pokoju
__________________
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 12:08   #29
bunny-pie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez tarakatatula
nosisz noz w torebce?

Tak, dostalam taki butterfly ( nie znam prawidlowej nazwy) od narzeczonego na samoobrone. Kiedys wracalam z pracy po 23. wiec mógl sie przydac.



Przed smiercia Baci i Dziadka oni zawsze obiecywali, ze kiedys spróbuja sie z nami zkontaktowac, jak to bedzie mozliwe.
A bedac w PL na starym mieszkaniu Dziadka, po imprezie stala na srodku lawy, gruba 7mm miska ze szkla.
Rano byla roztrzaskana po CALYM pokoju. Spasc sama nie spadla, na rogu przeciesz nie byla. Wiatru tez nie bylo. A mozecie sobie wyobrazic jaki to chalas musial by byc, jakby ona sie rozwalila/spadla. No a przeciesz lawa to tez nie jest wysoka jak stól. Co dziwniejsze, ze to mieszkanie bylo remontowane, wiec drzwi do pokojów brakowalo. Dziwne ze sie nikt nie obudzil, i jak ona mogla sie roztrzaskac z tak niskiego stolu, tak jakby cos ja od srodka rozwalilo

Zastanawialismy sie czy to Dziadek czy nie? Moze prawujek, który sie (niestety) powiesil na strychu

Tinker

Ps: Chodzi mi oto ze "sie niestety powiesil" a nie ze "niestety na strychu"
__________________
bunny-pie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2005-06-12, 12:17   #30
Lazy_Morning
Wtajemniczenie
 
Avatar Lazy_Morning
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Ines1985
Lazy... Niesamowite.
Mialam kiedys cos takiego samego!
To bylo na dzialce przyjaciolki, pod Skarzyskiem Kamienną.
Dzialka ta byla polozona w lesie w ktorym w okresie wojny bylo wiele bitew i polegla masa zolnierzy ( to potegowalo nasz strach ).
Pewnej nocy strasznie "meczylo" nas jakies stukanie. Tak jakby żelazo o żelazo.
Bylo nas wtedy czworo - trzy dziewczyny i jeden chlopak (moj obecny TŻ ).
Na poczatku tylko dwie z nas to slyszaly. Pozniej 3 . Myslalysmy ze to Wojtek wiec z pretensjami wpadlysmy do jego pokoju a on lezal sobie cichutko i czytal gazete... Ale wtajemniczylysmy go w nasze "strachy" i zostal zatrudniony do sprawdzania wszystkich kątow domu .
Najdziwniejsze bylo to, ze jak schodzilismy na dol to to sie uciszało. A jak bylismy na gorze to bylo to slychac tak, jakby to było na dole...
Raz jedna uslyszala to stukniecie na dole i bylo ono glosniejsze niz jak bylismy na gorze...
No w kazdym razie nie mogly to byc na przyklad okiennice bo to byla wyjatkowo ciepla, duszna i bezwietrzna noc.
Nastepnego dnia sprawdzalismy wszystkie mozliwe odglosy jakie mialy prawo same sie wydobywac (wlasciwie nie same ale przy pomocy wiatru, ktorego nie bylo, ale na wszelki wypadek i tak sprawdzilismy ).

Do tej pory nie wiemy co to było...

Strasznie mnie to jednak zastanawia. Tym bardziej ze doswiadczylas czegos podobnego. Juz nawet nie zakladam ze to duch jakiegos żołnierza , ale ogolnie mnie to interesuje

O kurczę... Ines... dreszcz za dreszczem... Z jednej strony też chciałabym wiedzieć... z drugiej- zapomnieć Dużo dziwnych zdarzeń można wytumaczyć "normalnie", ale nie wszystko. W duchy zmarłych raczej nie wierzę, ale "coś" złego kręci się po świecie... brrr.....


Dziewczyny, czytam te historie i cieszę się, że jest dzień i słońce świeci

Lazy-tchórz
__________________
nie jestem
Lazy_Morning jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-04 17:12:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:27.