wystawy psów - kto jezdzi?

[Stellanova]

Napisane przez aferaa

wyobraź sobie lapinne, że moje psy uwielbiają spać na stoliku nie czuję, że je tym masakruję
właśnie w ten sposób psy małych, ozdobnych ras spędzają czas na wystawie w oczekiwaniu na ocenę w ringu, nie widzę jakoś psów wiszących godzinami na szubienicy
a tak z ciekawości, to co ma ten mały, biały biszonek robić na wystawie wg ciebie lapinne, gdzie on ma być, żeby to nie była masakra

Zgadzam sie całkowicie z Toba dlatego , ze wielokrotnie mozna zobaczyć jak małe psy śpią sobie smacznie na stoliczkach , albo lezą spokojnie obserwując to co sie dookoła nich dzieje. I uważam, że maja o niebo lepiej niz te, które są na smyczach trzymanych w reku właściciela - nie mając swojego własnego miejsca w postaci przenosnego domku "transporterka".
Jesli piesek spi sobie czy lezy spokojnie na stole w czasie trwajacej wystawy gdzie jest tak głośno itp. to znaczy ze dobrze sie czuje i mu to wszystko najwidoczniej w niczym nie przeszkadza a wręcz przeciwnie - czuje sie znakomicie

[lapinne]

Napisane przez aferaa

wyobraź sobie lapinne, że moje psy uwielbiają spać na stoliku nie czuję, że je tym masakruję
właśnie w ten sposób psy małych, ozdobnych ras spędzają czas na wystawie w oczekiwaniu na ocenę w ringu, nie widzę jakoś psów wiszących godzinami na szubienicy
a tak z ciekawości, to co ma ten mały, biały biszonek robić na wystawie wg ciebie lapinne, gdzie on ma być, żeby to nie była masakra

w bezpiecznym azylu, do ktorego jest od malego przyzwyczajony i w ktorym dobrze sie czuje.

na wystawy rozsadni ludzie biora klatki.

[aferaa]

lapinne, klatkę też mam na wystawie i to nie jedną, moje psy jednak nie są przyzwyczajane do klatki od małego :/ to są psy "ozdobne i do towarzystwa"
moje psy lubią być ze mną i na wystawie też chcą mnie mieć blisko, klatkę wykorzystujemy inaczej, tzn. na wierzchu leży jakiś mięciutki kocyk i piesek tam śpi, to jest azyl mojego psa i tam czuje się dobrze

z pozdrowieniami od moich zmasakrowanych piesków

[Stellanova]

Napisane przez aferaa

lapinne, klatkę też mam na wystawie i to nie jedną...

Na tej załączonej fotce pieknie się prezentują Twoje psy na wystawie

Pozdrawiam,

[lady opium]

Napisane przez aferaa

z pozdrowieniami od moich zmasakrowanych piesków

wow, jakie piękne i jakie grzeczne

[zapsiona]

Napisane przez aferaa

z pozdrowieniami od moich zmasakrowanych piesków

Ślicznie się prezentują Twoje zmasakrowane psiaki

[lapinne]

ja mam zupelnie inna wizje szczesliwego psa...

[aferaa]

dzięki dziewczyny troszkę jest przy nich pracy ale również dużo satysfakcji
lapinne, jedyne co mogę powiedzieć to, że twoja wizja nie wpływa na poziom szczęśliwości moich psów i dziwię się, że mając psa i decydując się na niego świadomie nie zdajesz sobie sprawy, że istnieje wiele ras psów

każdy z nas decydując się na posiadanie psa bierze pod uwagę poza jego wyglądem, również predyspozycje psychiczne danej rasy i jej potrzeby

inne będzie szczęście w pojmowaniu potrzeb huskiego, beagla, charta itp. a inaczej wygląda szczęśliwość shih tzu

mam w domu "shih tzu" któremu kilka lat temu ktoś miłosierny podarował szczęście, wolność itp., skończyło sie to tak, że w kołtunach "naturalnie" prowadzonego pieska muchy poskładały jajka i larwy po wykluciu prawie wyżarły mu oczy, fotki i historia tego pieska jest na dogomanii sprzed kilku lat
nie mów mi więc, że pielęgnacja psa ozdobnej, długowłosej rasy to nieszczęście dla niego, to jest konieczność tak jak zaszczepienie psa i ogólne dbanie o jego zdrowie

tak jak w życiu jedna kobieta lubi chodzać w różowych szpilkach i czuje się z tym szczęśliwa a druga przelata całe życie w trampkach i też jej z tym dobrze, mi nic do tego

żyj i pozwól żyć innym

[lapinne]

Napisane przez aferaa

dzięki dziewczyny troszkę jest przy nich pracy ale również dużo satysfakcji
lapinne, jedyne co mogę powiedzieć to, że twoja wizja nie wpływa na poziom szczęśliwości moich psów i dziwię się, że mając psa i decydując się na niego świadomie nie zdajesz sobie sprawy, że istnieje wiele ras psów

zdaje sobie sprawe-dlatego mam psa w pelni dobranego do mojego trybu zycia.

każdy z nas decydując się na posiadanie psa bierze pod uwagę poza jego wyglądem, również predyspozycje psychiczne danej rasy i jej potrzeby

inne będzie szczęście w pojmowaniu potrzeb huskiego, beagla, charta itp. a inaczej wygląda szczęśliwość shih tzu

ale kazdy mierzy zycie miara swoja, a nie pana kowalskiego.
mnie taki widok kojarzy sie z malymi, wyfiokowanymi dziewczynkami, ktorych mama nie pozwala im sie bawic, zeby sie nie pobrudzily-dlatego mam wyzla brytyjskiego, a nie shih tzu.

mam w domu "shih tzu" któremu kilka lat temu ktoś miłosierny podarował szczęście, wolność itp., skończyło sie to tak, że w kołtunach "naturalnie" prowadzonego pieska muchy poskładały jajka i larwy po wykluciu prawie wyżarły mu oczy, fotki i historia tego pieska jest na dogomanii sprzed kilku lat
nie mów mi więc, że pielęgnacja psa ozdobnej, długowłosej rasy to nieszczęście dla niego, to jest konieczność tak jak zaszczepienie psa i ogólne dbanie o jego zdrowie

piszesz "nie mow mi", czy ja ci cos takiego mowie?

jest jednak cos pomiedzy psem po prostu zadbanym, a takim, ktory pol zycia spedza na stole trymerskim i ktoremu nic nie wolno, zeby sobie siersci nie zniszczyl.

znam takie psy...nawet, kiedy bylam z moim psem na probach pracy, ktore sa w jej rasie obowiiazkowe, jedna pani rozpaczala, zepies musi wejasc do brudnego stawu.

coz: wystawy to nie wszystko.

tak jak w życiu jedna kobieta lubi chodzać w różowych szpilkach i czuje się z tym szczęśliwa a druga przelata całe życie w trampkach i też jej z tym dobrze, mi nic do tego

żyj i pozwól żyć innym

nic ci do tego, ale mozesz stwierdzic, ze rozowe szpilki tobie sie akurat nie podobaja i nigdy bys ich nie wlozyla.

[Garadiela]

Lapinne nie badz taka krytyczna Kazda rasa jak wiesz zapewne ma swoj wzorzec,swoje wymagania pod wzgledem pielegnacji wlosa i jego kondycji wystawowej...
To ze shih wygladaja tak a nie inaczej na wystawach to juz wizja hodowcow co je stworzyli i wlascicieli ktorym sie chce bawic w pielegnacje takiego wlosa
Ja osobiscie podziwiam bo dla mnie bylo by nie realne utrzymac taki wlos(no dobra moze realne ale nie mam tyle az cierpliwosci zeby robic papiloty itd )i to w formie takiej ze pies wychodzi na ring i wyglada jak dywan
To jest fajne owszem ale trzeba miec duuzo czasu na takie zabawy.
A przeciez na emeryturze jak juz nie jest wystawiany chyba taki shih nie nosi takiej fryzury wystawowej...Mozna fajnie obciac shih,wcale nie na lyso i wtedy i pies ma lepiej i wlasciciel
Mi wystarczy ala spaniel ktory ma tyle wlosa ze porzadne zrobienie go wymaga ze 4 godzin pracyDobrze ze raz w miesiacu chodziaz
A mam psa nie wystawowego,ot kundel w typie rasy po kastracji
wystawowego cockera tez podobnie sie robi,chyba ze ktos robi psa na dwa trzy razy.
Coz,taka rasa,taki wzorzec i taki grooming...
Chyba ze spanieluch ma mniej wlosa to wtedy wiadomo mniej pracy

[lapinne]

moja suka ma malo wlosa, bo jest jeszcze gnojem.

zrobienie jej "na wystawe" to na razie: porzadne wyczesanie, zeby usunac martwa siersc-mlodych seterow nie trymuje sie na tulowiu, kapiel, strzyzenie: uszy, szyja, lapy-nie uzywam maszynki, wiec degazowkami zajmuje to dosyc duzo czasu.

i owszem: moze by to zajelo mi z 4 godziny.

ale mloda nie ma tych 4 godzin do stracenia, bo ma wzane sprawki do pozalatwiania w tym czasie.
NIGDY nie zrobilabym jej tego i nie kazalabym przez 4 bite godzinny poddawac sie zabiegom pielegnacyjnym.

za tydzien jedziemy na wystawe: we wtorek trzasne jej szyje, w srode lapska. wykapie ja ok czwartku, zeby wlos dobrze sie ulozyl, a jednoczesnie, zeby jak najdluzej mogla plywac w rzece i nie przejmowac sie fryzura.

ja dosyc na luzie podchodze do wystaw: z prostej przyczyny. uwazazam, ze to nie wystawy sa w hodowli najwazniejsze. mam suke rasy, dla ktorej obowiazkowe sa proby pracy. moja suka przeszla je jako jeden z najmlodszych psow w polsce: rewelacyjnie.
ma genialne predyspozycje uzytkowe, jest z bardzo zdrowej linii-a to liczy sie bardziej niz eksterier (na ktory tez nie narzekamy).
dla mnie duza liczba wystaw, na ktorych byl pies, nie jest specjalnym wyznacznikiem jakosci hodowli.

jesli ktos na swojej stronie prezentuje mnostwo pucharow i slodkie zdjecia, nie wspominajac o zadnych badaniach, ktore robi swoim psom, strony o nieuczciwych hodowcach az hucza...to niestety: zadne puchary nie beda dla mnie swiadectwem dorobku hodowlanego.

ale ja nie przepadam za wiekszoscia ras ozdobnych, jestem swiadomym i wymagajacym klientem, ktory oczekuje czegos innego niz pucharow, kiedy szuka dla siebie psa.

takim ludziom mam zamiar sprzedawac swoje szczenieta))

[aferaa]

Napisane przez lapinne

ale kazdy mierzy zycie miara swoja, a nie pana kowalskiego.
mnie taki widok kojarzy sie z malymi, wyfiokowanymi dziewczynkami, ktorych mama nie pozwala im sie bawic, zeby sie nie pobrudzily-dlatego mam wyzla brytyjskiego, a nie shih tzu

lapinne a ja ci cały czas mówię, że nie powinnaś oceniać jak nie wiesz, nie wiesz jak moje psy żyją na co dzień
wystawy to jest mikroskopijny wycinek ich egzystencji a to, że ty uważasz, że są nieszczęśliwe to twój problem bo jesteś z gatunku ludzi, którzy wszystko wiedzą lepiej i uważają, że wszystko robią lepiej

a to tak do tych wyfiokowanych dziewczynek
czasem brudaski też chodzą z wizytą do babci czy na urodziny do koleżanki i wtedy wypada wyglądać
i tak też mają moje psy kiedy są brudne to są ale jak idziemy się pokazywać to z pompą
foto 1 pieski w domu
reszta to te same pieski na wystawie
wyżeł byłby pewnie ze mną baaardzo nieszczęśliwy, bo ja taka mało sportowa jestem i po krzakach z psem nie lubię latać, dlatego mam shih tzu

[lapinne]

Napisane przez aferaa

lapinne a ja ci cały czas mówię, że nie powinnaś oceniać jak nie wiesz, nie wiesz jak moje psy żyją na co dzień
wystawy to jest mikroskopijny wycinek ich egzystencji a to, że ty uważasz, że są nieszczęśliwe to twój problem bo jesteś z gatunku ludzi, którzy wszystko wiedzą lepiej i uważają, że wszystko robią lepiej

a to tak do tych wyfiokowanych dziewczynek
czasem brudaski też chodzą z wizytą do babci czy na urodziny do koleżanki i wtedy wypada wyglądać
i tak też mają moje psy kiedy są brudne to są ale jak idziemy się pokazywać to z pompą
foto 1 pieski w domu
reszta to te same pieski na wystawie
wyżeł byłby pewnie ze mną baaardzo nieszczęśliwy, bo ja taka mało sportowa jestem i po krzakach z psem nie lubię latać, dlatego mam shih tzu

i znow: z jednej strony wyfiokowane dziewczynki z drugiej brudaski...

po srodku sa jeszcze SZCZESLIWE dzieci.

[aferaa]

Napisane przez lapinne

i znow: z jednej strony wyfiokowane dziewczynki z drugiej brudaski...

po srodku sa jeszcze SZCZESLIWE dzieci.

to tak jak idiota i mędrzec a pośrodku taki normalny, zwykły człowiek, który pojmuje raz mniej raz więcej ale się stara
buziaczki

[lapinne]

Napisane przez aferaa

to tak jak idiota i mędrzec a pośrodku taki normalny, zwykły człowiek, który pojmuje raz mniej raz więcej ale się stara
buziaczki

poza idiotami i medrcami sa jeszcze ludzie po prostu inteligentni.

za buziaczki dziekuje, ale srednio lubie sie spoufalac.

[Stellanova]

Napisane przez aferaa

dzięki dziewczyny troszkę jest przy nich pracy ale również dużo satysfakcji..

Pracy jest całkiem sporo - wiem bo miałam kiedys do czyneinia z ta rasą. Twoje są piekne, zadbane i jak widać na załączonych obrazkach szczęśliwe .

Napisane przez aferaa

...tak jak w życiu jedna kobieta lubi chodzać w różowych szpilkach i czuje się z tym szczęśliwa a druga przelata całe życie w trampkach i też jej z tym dobrze...

Sa i takie, które zmieniają zdanie i po latach chodzenia w szpilkach zmieniają swój stosunek do życia itp (z wielu przyczyn) i chodzą w trampkach . Ale to jest właśnie ce la vie

Napisane przez aferaa

...żyj i pozwól żyć innym ...

Niektórzy nie potrafią

Napisane przez lapinne

...mloda nie ma tych 4 godzin do stracenia, bo ma wzane sprawki do pozalatwiania w tym czasie....

Ona akurat ma dużo czasu

Napisane przez lapinne

...to nie wystawy sa w hodowli najwazniejsze....

Bo nie są najważniejsze. Masz trochę niepoprawne wyobrażenie o hodowli.

Napisane przez lapinne

.......zadne puchary nie beda dla mnie swiadectwem dorobku hodowlanego....

Bo wcale puchary nie są świadectwem dorobku hodowlanego - znów powołujesz się na coś o czym niestety bardzo malutko wiesz

Napisane przez lapinne

... jestem swiadomym i wymagajacym klientem, ktory oczekuje czegos innego niz pucharow, kiedy szuka dla siebie psa......

Wątpię aby ktoś kto kupuje psa "oczekiwał" pucharów Przynajmniej ja przez blisko 30 lat hodowli z taką osoba się nie spotkałam

Napisane przez aferaa

... jesteś z gatunku ludzi, którzy wszystko wiedzą lepiej i uważają, że wszystko robią lepiej ...

Takim ludziom trudno cokolwiek wytłumaczyć i oczekiwać od nich jakiegokolwiek zastanowienia nad tym co sie tłumaczy....

Napisane przez aferaa

... wyżeł byłby pewnie ze mną baaardzo nieszczęśliwy, bo ja taka mało sportowa jestem i po krzakach z psem nie lubię latać...

Myślę , ze wyżeł czy chart tez byłby z Toba szczęśliwy bo kochasz psy i poświęcasz im dużo czasu. Po prostu Twój wyżeł były szczęśliwy kładąc się przy Tobie i poddając zabiegom pielęgnacyjnym. Byłby szczęśliwy bo by znał takie a nie inne życie i wychowany by był tak a nie inaczej. To tak jak z tymi dziewczynkami: wyfiokowanymi i brudaskami. Jednym pasuje tak i innego zycia sobie nie wyobrażają i są szczęśliwe właśnie w takim trybie życia jak zostały wychowane a inne odwrotnie.

Napisane przez aferaa

to tak jak idiota i mędrzec a pośrodku taki normalny, zwykły człowiek, który pojmuje raz mniej raz więcej ale się stara ...

Napisane przez aferaa

...buziaczki

Trzeba być niezwykle mądrą i inteligentna osobą i za taka Ciebie uważam. I na pewno nie chodzi tutaj o zadne spoufalanie

[lapinne]

Napisane przez Stellanova

Myślę , ze wyżeł czy chart tez byłby z Toba szczęśliwy bo kochasz psy i poświęcasz im dużo czasu. Po prostu Twój wyżeł były szczęśliwy kładąc się przy Tobie i poddając zabiegom pielęgnacyjnym. Byłby szczęśliwy bo by znał takie a nie inne życie i wychowany by był tak a nie inaczej. To tak jak z tymi dziewczynkami: wyfiokowanymi i brudaskami. Jednym pasuje tak i innego zycia sobie nie wyobrażają i są szczęśliwe właśnie w takim trybie życia jak zostały wychowane a inne odwrotnie.

Wyzel jest szczesliwy tylko, jesli zapewni mu sie optymalna dawke ruchu oraz REALNEJ PRACY w polu. inaczej jest to pies nieszczesliwy i sfrustrowany.

wychowanie nie ma tu nic do rzeczy.

[Stellanova]

Napisane przez lapinne

Wyzel jest szczesliwy tylko, jesli zapewni mu sie optymalna dawke ruchu oraz REALNEJ PRACY w polu. inaczej jest to pies nieszczesliwy i sfrustrowany.

wychowanie nie ma tu nic do rzeczy.

Obawiam się, ze nie tylko praca w polu uszczęśliwia psa. Jest mnóstwo różnych ras myśliwskich i psy te nie sa w rekach myśliwych czy osób, które zapewniają im "prace w polu" a są psami nadzwyczaj szczęśliwymi. Optymalna dawkę ruchu zapewnioną mają przez właścicieli w inny sposób jak również maja miłe dla nich doznania dnia codziennego jak np. towarzyszenie przy rowerze czy na spacerach po lesie a tam słysząc zwierzynę robią "stójki" co i m jako psom myśliwskim sprawia ogromną przyjemność. Pomysłowi właściciele wyżłów mogą im zaproponować również inne zabawy (które zaproponowali je swoim czworonożnym pociechom poprzez takie a nie inne wychowanie - nauczyli ich tych zabaw w okresie wczesnej młodości) bo np. sami nie przepadają za tzw "praca w polu". I na pewno te psy będą nader szczęśliwymi istotami

[lapinne]

Napisane przez Stellanova

Obawiam się, ze nie tylko praca w polu uszczęśliwia psa. Jest mnóstwo różnych ras myśliwskich i psy te nie sa w rekach myśliwych czy osób, które zapewniają im "prace w polu" a są psami nadzwyczaj szczęśliwymi. Optymalna dawkę ruchu zapewnioną mają przez właścicieli w inny sposób jak również maja miłe dla nich doznania dnia codziennego jak np. towarzyszenie przy rowerze czy na spacerach po lesie a tam słysząc zwierzynę robią "stójki" co i m jako psom myśliwskim sprawia ogromną przyjemność. Pomysłowi właściciele wyżłów mogą im zaproponować również inne zabawy (które zaproponowali je swoim czworonożnym pociechom poprzez takie a nie inne wychowanie - nauczyli ich tych zabaw w okresie wczesnej młodości) bo np. sami nie przepadają za tzw "praca w polu". I na pewno te psy będą nader szczęśliwymi istotami

jesli ktos jest czlowiekiem i "pracuje w polu" to jest rolnikiem i nie ma to nic wspolnego z praca psia.

jesli ktos nie chce, nie umie zapewnic psu jego zaspokojenia PODSTAWOWYCH potrzeb, a wybiera wyzla, to jest idiota.

a fakt, ze napisalas, ze pies mysliwski robi stojke SLYSZAC zwierzyne swiadczy o tym, ze nie masz pojecia o takich psach, wiec moze lepiej zostac wsrod swoich ozdobek.

[Stellanova]

Napisane przez lapinne

...jesli ktos jest czlowiekiem i "pracuje w polu" to jest rolnikiem i nie ma to nic wspolnego z praca psia....

Całkiem niepotrzebna jest taka złośliwa dygresja

Napisane przez lapinne

...jesli ktos nie chce, nie umie zapewnic psu jego zaspokojenia PODSTAWOWYCH potrzeb, a wybiera wyzla, to jest idiota.

Nie wyzywałabym od idiotów każdego człowieka co ma wyżła a nie chodzi z nim na "prace w polu"

Napisane przez lapinne

..pies mysliwski robi stojke SLYSZAC zwierzyne swiadczy o tym, ze nie masz pojecia o takich psach...

No właśnie i w tym sęk. jak Ty wypowiadasz sie o psach ozdobnych ich wychowaniu czy potrzebach i szczęśliwości - negujesz wszystko i wszystkich: ich zachowania itp itd. Ale jak ktoś napisze cos o rasie, która posiadasz od razu unosisz sie... delikatnie mówiąc. A wiec może lepiej nie wypowiadać sie na temat , którego sie do końca nie zgłębiło?

Napisane przez lapinne

...wiec może lepiej zostać wśród swoich ozdobek.

Ja zostaję przy "ozdóbkach" jak najbardziej . A teraz pozwolisz, ze już zakończę tę rozmowę ponieważ moje "ozdóbki" w ilosci 5 przedstawicieli szykuję na jutrzejszą wystawę .
Pozdrawiam,

[lapinne]

Napisane przez Stellanova

Całkiem niepotrzebna jest taka złośliwa dygresja


Nie wyzywałabym od idiotów każdego człowieka co ma wyżła a nie chodzi z nim na "prace w polu"

co twoim zdaniem oznacza "chodzenie na prace w polu"?

bardzo prosze, odpowiedz.

[Stellanova]

No na pewno nie mam na myśli rolnictwa

[aferka]

To ja troszkę dla rozładowania atmosfery się pochwalę:
na KWPR w Bytomiu nasza ARDA Szczęśliwe Uchole zdobyła tytuły: CWC, Zwycięzca i BOB.
Jesteśmy bardzo z niej dumni

[Stellanova]

Wystawa Psów Rasowych "Radom 2011"

Migawki fotograficzne z ringu buldogów francuskich:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=144651&page=40

oraz

Migawki fotograficzne z ringu mopsów oraz z finałów wyboru BIS Jr (Best in Show Junior) oraz wyboru BOG IX (Best of Group 9tej grupy)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=113182&page=12

Psy "z hodowli" i "w hodowli" Stellanova zdobyły:

1. mopsik Jumbo-Jet Night Flifht Coca Bast V1 excellent Zw.Mł. BOS Jr. BOB medal złoty s.M. Zasada BOG IV s.Z. Konderla
2. mops Marco Coca Bast "Miki" V1 excellent CWC BOS medal złoty
3. mops Marco Polo Stellanova Bul-Dog V2 excellent medal srebrny
4. mops Miya Stellanova V1 excellent CWC BOS medal złoty
5. mops Maria Antonina Stellanova Bul-dog V1 excellent ZW.MŁ. medal złoty
6. mops Punia Lenka Tayekuna V2 excellent medal srebrny
7. mops Ginger Stellanova V2 excellent medal srebrny
8. buldog francuski Frykas Lazlo "Batman" V2 excellent medal srebrny Pan sędzia G.Robak
9. buldog francuski Bu-Ba Stellanova Corine Bene Te V1 excellent CWC medal złoty
10. buldog francuski Baccara Guanchos Team "Baśka" V3 excellent medal brązowy

Napisane przez aferka

To ja troszkę dla rozładowania atmosfery się pochwalę:
na KWPR w Bytomiu nasza ARDA Szczęśliwe Uchole zdobyła tytuły: CWC, Zwycięzca i BOB.
Jesteśmy bardzo z niej dumni

"Aferko" wielkie brawa i gratulacje

[a_na]

Napisane przez aferka

To ja troszkę dla rozładowania atmosfery się pochwalę:
na KWPR w Bytomiu nasza ARDA Szczęśliwe Uchole zdobyła tytuły: CWC, Zwycięzca i BOB.
Jesteśmy bardzo z niej dumni

Gratulacje
Podobno były rozety za BOB

[aferka]

Dziękujemy bardzo.
Tak - były rozetki, całkiem ładne

[motylek1007]

Aferka gratuluję My musimy jeszcze poćwiczyć i szukam jakieś hodowli niedaleko siebie

[lapinne]

my tez cwiczymy na antoninek, ale jest taka sliczna pogoda, ze przyznam szczerze...raz sie przebiegniemy, a potem odpoczywamy na trawie))


nowego czlonka rodziny powitamy szybciej niz to bylo planowane z uwagi na zmiany w moim zyciu zadowym.
hodwla tez wybrana...szczerze mowiac chodzi o konkretne skojarzenie. jestem fanka jednej suki))

[zapsiona]

Napisane przez lapinne

jesli ktos jest czlowiekiem i "pracuje w polu" to jest rolnikiem i nie ma to nic wspolnego z praca psia.

Lapinne! Oprócz owczarków mam hmm... "wybrakowanego jamnika szorstkowłosego". Często, aby pies się zmęczył fizycznie i umysłowo pracujemy "w polu". I co ciekawe ... rolnikiem nie jestem
I ubiegając Twoje pytanie "czym jest praca w polu" - jest to w naszym przypadku posłuszeństwo, węch i początki pracy na norach.

A teraz na inny temat - przed nami wystawa w Szczecinie. 18 czerwca (w sobotę), moja młoda będzie debiutowała w klasie szczeniąt. Starszy tym razem sobie odpocznie, na razie nie przewiduję z nim wystaw (dopiero w październiku w Miastku). Teraz mam trochę pracy z młodą. Uczymy się ringu (biegu w nim) i pozycji "wystawa". Muszę z nieukrywana radością stwierdzić że młoda dość pojętna jest. Mam tylko nadzieję, że gdy na wystawie będzie jako handler ktoś inny to będzie tylko lepiej.
Następne moje wystawy to będzie Koszalin, Gorzów Wlkp., Miastko. Ciekawe czy ktoś z Was się na nie wybiera?? Chętnie bym Was poznała (i ewentualnie fotki popstrykała )

Foto moich owczarów w "czasie relaksu":
http://imageshack.us/photo/my-images/69/dsc0072tg.jpg/

[Stellanova]

"zapsiona" fajnie by było sie spotkać...Ale nie wiem czy wibiore sie akurat na te wystawy. Na razie mam zaplanowane : Płock, Leszno, Kalisz albo Lublin...
Ale dobrze maja te Twoje owczarki:
dsc0072tg.jpg
Aj...chciałabym być w tym samym miejscu co one