W świetnej formie przez cały rok, bo z Mel B wylewamy pot! Część IV

[LuLila]

Napisane przez zielonooka19

dziewczyny wiem, ze nie jestescie jakimis specjalistkami ale moze mi cokolwiek doradzicie. Otoy caly tamten tydzien i ten robie wyzwanie na spalenie tluszczyku. Sa to cwiczenia naprawde dajace w kosc. Cwicze 6 razy w tyg w tamty tyg dolozylam jeszcze 2 razy bieganie. W sobote tak fatalnie sie czulam jak nigdy. Nie moglam wstac z maty myslalam ze zemdleje. W glowie kreci mi sie do dzisiaj. to moze byc zmeczenie?

6 razy w tygodniu plus dwa ray bieganie to zdecydowanie za duzo. Zrob sobie kilka dni przerwy a potem trenuj np 3 dni cwiczen i przerwa, ja tak robie (ale nie gwarantuje, ze sie sprawdzi)
Jezeli ci nie przejdzie to moze warto isc do lekarza.

[magda*M]

Napisane przez papryczzka

Gratuluję efektów. ;-)

A u mnie jest beznadziejnie
I chyba sobie odpuszczę. Ćwiczę i nic. Waga jak juz pisałam podskoczyla
Moje nogi są okropne
Jedyny plus to taki ze z mojego tyłka w kształcie gruszki zrobiło się jabłuszko

Nie wiem. Ale może należe do osób którym ćwiczenia nie sluza?

Ostatnio miałam 3 dni przerwy. Z bezsilności i ogólnie nie mam ochoty robić czegoś co kompletnie nic nie zmienia albo nawet pogarsza sprawę

No i po tych trzech dniach wolnych czułam się lepiej
Dzisiaj ćwiczyłam i znowu beznadziejne. Nogi mam okropne teraz.

I to nie jest tak ze chce efektów w krótkim czasie. Dlugo juz cwicze. Same wiecie...

Może wypróbuj sobie taką zupełną zmianę, jak ja zrobiłam (za namową męża, który nie popierał ćwiczenia 5 dni pod rząd). Miałam już różne etapy częstotliwości ćwiczeń. w tej chwili we wtorki i czwartki biegam, a w niedzielę (lub sobotę w zależności od planów weekendowych ) robię trening siłowy dla podkręcenia metabolizmu (po każdym treningu jest co najmniej jeden dzień na regenerację) . Na mnie zadziałało to pozytywnie. Organizm doskonale "wie" kiedy i jakie treningi, wszystko zgodnie z planem i bez przetrenowania. Plus naprawdę nie wiedziałam, że pomimo tego, że wydawało mi się, że jem zdrowo to jadłam zupełnie nieprawidłowo. Pochłaniałam zdecydowania za dużo węgli. Miesiąc z FatSecretem mi no uświadomił. Teraz już nie notuję co i ile jem, ale spojrzę na talerz i mniej więcej wiem jakie mam proporcje. Także zanim rzucisz wszystko w diabły (a przyznaj, że szkoda by było po takim czasie), polecam zainstalowanie sobie FatSecret i przynajmniej albo zobaczysz błędy, albo potwierdzisz sobie, że w jedzeniu nie robisz błędów.

Napisane przez NightwishLove

Spóźniłam się... Gdzie jest zdjęcie?!

Nie chciałam tu za długo tyłkiem świecić . Może dzisiaj wieczorkiem na chwilkę zamieszczę jeszcze to zdjęcie.

Napisane przez DoDoo

24min tiffoczkow, 35przysiadow 3,5kg, 20 min hh.

Przysiady robisz w seriach, czy w ciągu. Bo jeśli w ciągu to z tego co mnie uświadamiano, to działają na spalanie a nie budowę. Polecam np. 3 serie po 10 z 1 minutowymi przerwami między seriami. Ale to tak tylko podpowiadam, każdy robi jak uważa

Napisane przez bishonka

Hej
Ja cały weekend nie ćwiczyłam i całkowicie porzuciłam na ten czas dietę :-/
Był chrzest no a później kawa ciasto i alkohol :-P
W niedzielę poprawiłam ciastem :-P

No cóż nie ma się co załamywać.. Jadę dalej.
Dzisiaj zrobiłam:
Turbo spalanie Ewy
Abs Gacka :-P

Jutro może będzie lepiej bo w ubiegłym tygodniu ćwiczyłam tylko 4 razy..LENISTWO!!!

Dokładnie. Od jednego czy dwóch dni poluzowania jeszcze nikt nie przytył od razu 2 kg

Napisane przez zielonooka19

dziewczyny wiem, ze nie jestescie jakimis specjalistkami ale moze mi cokolwiek doradzicie. Otoy caly tamten tydzien i ten robie wyzwanie na spalenie tluszczyku. Sa to cwiczenia naprawde dajace w kosc. Cwicze 6 razy w tyg w tamty tyg dolozylam jeszcze 2 razy bieganie. W sobote tak fatalnie sie czulam jak nigdy. Nie moglam wstac z maty myslalam ze zemdleje. W glowie kreci mi sie do dzisiaj. to moze byc zmeczenie?

Nie trzeba był specjalistą, żeby stwierdzić, że troszkę tych treningów za dużo... Plus ciekawe jak się odżywiasz przy takich treningach. Przecież tyle razy też tu powtarzamy, że więcej treningów wcale nie oznacza lepiej. Co nie zmienia faktu, że do lekarza można też się wybrać.

[Malinkna1986]

Nie poddawaj się!!!

[bishonka]

zielonooka19 myślę że baaardzo wysoko sobie postawiłaś poprzeczkę.
Zwolnij trochę bo po pewnym czasie (ja tak miałam) nie będziesz miała zwyczajnie siły na efektywne ćwiczenia i nie będziesz miała efektów.
No i nie wiadomo jak dieta bo im większy wysiłek tym jest większe zapotrzebowanie na kal.

Dziewczyny myślę że też nie możemy być dla siebie ss-manami.
Rozumiem....dieta...ćwicz enia...ale jak będziemy się "katować" to nie będzie w tym krzty przyjemności.
A zdrowy "tryb życia" (mi o taki chodzi) stanie się szkodliwy (jeżeli nie dla ciała to dla ducha)

Ja dziś killerowałam z Ewką

[papryczzka]

[IMagda [/I]Właściwie to nie wiem czy mam co zaprzepascic. Po dwóch latach ćwiczeń jest gorzej. A ćwiczenia zmieniłam. Przeplatałam czasami z cardio. ćwiczyłam różnie. Najpierw 6 dni w tygodniu, dzień przerwy. Potem. 3 dni i przerwa
ostatnio 5 razy w tyg a w weekend przerwa

Postanowiłam tygodniowa przerwę zeby zobaczyć co będzie po tygodniu . Co sądzicie?

[zielonooka19]

akurat odzywiam sie w porzadku tego nie zaniedbuje. Chce byc fit a nie anorektyczka. Odpuszcze dzisiaj i zobacze jak bede sie czuc.

[DoDoo]

Killer za mna.

[Celestia]

Napisane przez papryczzka

Celestia na Ciebie kochana zawsze można liczyć!

tak stwierdzasz po tym jadłospisie co wrzuciłam?

ja się obawiam że jak więcej będę jeść to będzie jeszcze gorzej..

a co do ćwiczeń, przestać czy ćwiczyć dalej?

nie wiem może tydzień przerwy i jeść tak jak jem?

Wiesz Papryczko, tak sobie myślę, bo jak się sporo ćwiczy to nie może być tak, że ktoś drastycznie obcina liczbę kalorii (oczywiście nie twierdzę, że Ty tak robisz).

Fajnie napisala Magda M wyżej, można by też się do tego zastosować

[papryczzka]

Napisane przez Celestia

Wiesz Papryczko, tak sobie myślę, bo jak się sporo ćwiczy to nie może być tak, że ktoś drastycznie obcina liczbę kalorii (oczywiście nie twierdzę, że Ty tak robisz).

Fajnie napisala Magda M wyżej, można by też się do tego zastosować

Właściwie to ja tyle jem.. Nie ze specjalnie ucinam. Owszem martwię się ze jak za dużo będę jeść to się odbije... Ale może takie jedzenie faktycznie nie przy ćwiczeniach... A co myślisz o tej dłuższej przerwie?

[magda*M]

Napisane przez papryczzka

[IMagda [/I]Właściwie to nie wiem czy mam co zaprzepascic. Po dwóch latach ćwiczeń jest gorzej. A ćwiczenia zmieniłam. Przeplatałam czasami z cardio. ćwiczyłam różnie. Najpierw 6 dni w tygodniu, dzień przerwy. Potem. 3 dni i przerwa
ostatnio 5 razy w tyg a w weekend przerwa

Postanowiłam tygodniowa przerwę zeby zobaczyć co będzie po tygodniu . Co sądzicie?

A może masz fotki porównawcze? To byśmy "naszym" okiem oceniły, czy tak zupełnie na nic te ćwiczenia...

Napisane przez papryczzka

Właściwie to ja tyle jem.. Nie ze specjalnie ucinam. Owszem martwię się ze jak za dużo będę jeść to się odbije... Ale może takie jedzenie faktycznie nie przy ćwiczeniach... A co myślisz o tej dłuższej przerwie?

Nie wiem muszę się cofnąć kilka stron. Wklejałaś gdzieś mniej więcej pożywienie z całego dnia?

[papryczzka]

Tak gdzieś wstawialam ;-)


A zdjęć nie robiłam ;-(

[magda*M]

Napisane przez papryczzka

dziewczyny pomóżcie też mnie, bo ćwiczeę a tyję!!



ocenicie?

śniadanie dwie kromki chleba z margaryną (nie mogę się oprzeć) + dwa jajka na miękko herbata

kawa z mlekiem

jabłko b. duże, trochę jogurtu greckiego

obiad kasza wątróbka duszona z kurczaka (4-5szt) surówka (dość sporo bo uwielbiam) z łyżeczką majonezu jest kawa z mlekiem

popołudniami czasami surówki, czasmi jabłko pomarańcza

kolacja serek wiejski, kromka chleba z margaryną/porcja pasztetu drobiowego herbata

czasami na obiad to potrawka chińska, ryż z kurczakiem, warzywa, raz w tyg rosół z domowym makaronem, raz na dwa/trzy tyg coś mącznego typu pierogi z serem, raz w tyg ziemniaki z siadłym miekiem

nie podjadam słonych przekasek, nie słodze, nie jem słodyczy

dziękuję za pomoc

Znalazłam. Ale przypominam, że specjalistą w tej dziedzinie nie jestem, mogę jedynie podpowiedzieć co mi pomogło.
Generalnie faktycznie z tym Twoim jedzeniem to nie jest źle. Może na początek (tylko na pewno nie krócej niż miesiąc) spróbuj zrezygnować z tej margaryny (jako zamiennik zrób sobie może guacamole), pieczywo mam nadzieję, że z tych ciemnych prawdziwych jadasz, a nie "farbowane", popołudniami bym zrezygnowała z owoców (też czasami zdarza mi się koło 17-18-tej jakiś owoc zjadać ale rzadko, niestety to są głównie węglowodany i strasznie cierpię, że musiałam je okroić do spożywanych z owsianką na śniadanie, plus czasami jako przekąska w pracy do południa), wypróbuj jeść kolacje bez pieczywa (serek wiejski z czerwoną papryką lub mix sałat np. z jajkiem gotowanym, kiełki, troszkę twarogu, czy tuńczyka, makreli- nie wyobrażałam sobie posiłków bez chlebusia ale jednak... Po takich kombinowanych "sałatkach" na kolację jestem dłużej najedzona)
Przemyśl naprawdę kwestię tego FatSecret. Wierz mi, że ja się broniłam długo, bo uparcie twierdziłam, że moje odżywianie jest zdrowe i w porządku i nie będę chodziła z licznikiem pokarmów jak jakaś modelka, która nie chce przytyć. A po miesiącu ze zwieszoną głową musiałam komuś przyznać rację. Tak jak pisałam wcześniej, moim problemem były węglowodany i strasznie ciężko było tak robić posiłki, żeby zejść z nich chociaż o połowę. Teraz jest dużo lepiej i przynajmniej wiem z jakim "wrogiem" mam do czynienia.
Jeszcze zapomniałam o czymś. Czy jadasz o stałych porach? Bo podobno na tyle ile się da powinno się trzymać stałych odstępów posiłków.
Także tyle filozowania ode mnie a wybór po Twojej stronie

To może pstryknij chociaż teraz fotki i pokaż, bo może Ty zbyt krytycznie na siebie patrzysz...

[zielonooka19]

Ja jem chleb razowy bez zadnej margaryny itp bo nie lubie ale ile kromek na dzien byloby dobrze zebym jadla?

[papryczzka]

brak efektów o margarynę?


chleb do kolacji to max jedna kromka dwa razy w tygodniu
tak to, to tylko na śniadanie dwie kromki

[DoDoo]

Magda mi zalezy na spaleniu tylka bo mam gigantyczny, wiec robic przysiady za jednym razem? I ja robie te pelne przysiady..

[Karen15]

Cześć dziewczyny. W końcu wróciłam do regularnych ćwiczeń
Czy któraś z Was dąży do zrobienia szpagatu?

[magda*M]

Napisane przez papryczzka

brak efektów o margarynę?


chleb do kolacji to max jedna kromka dwa razy w tygodniu
tak to, to tylko na śniadanie dwie kromki

Tego przecież nie napisałam... Głównie chodzi mi o to, żeby chociaż przez tydzień notować WSZYSTKO co się zjadło i wtedy powinno wyjść czy spożywamy odpowiednią ilość kcal na dzień (czy nawet w tygodniowym rozliczeniu) z odpowiednim podziałem na WBT

Napisane przez DoDoo

Magda mi zalezy na spaleniu tylka bo mam gigantyczny, wiec robic przysiady za jednym razem? I ja robie te pelne przysiady..

No tak właśnie czytałam. Tzn. mięśnie się budują tak czy siak ale podobno buduje się je lepiej jak się robi w seriach i z obciążeniem. Ale może jeszcze sobie poczytaj dokładnie, żeby nie było, że bajki sieję

Napisane przez Karen15

Cześć dziewczyny. W końcu wróciłam do regularnych ćwiczeń
Czy któraś z Was dąży do zrobienia szpagatu?

Ja miałam zapędy, ale na zapędach się zakończyło

Dzisiaj:
- bieg 10,5 km
- uginanie nóg na prasie leżąc na klatce 4 x 10 z 16,25 kg obciążeniem,
- odwodzenie nóg do tyłu z gumą zawiązaną na kaloryferze 3 x 15/12/10
- deska 3 x 1'35" z 15" przerwami
- rozciąganie

Najt specjalnie dla Ciebie Mam nadzieję, że tym razem zdążysz

[LuLila]

Napisane przez Karen15

Cześć dziewczyny. W końcu wróciłam do regularnych ćwiczeń
Czy któraś z Was dąży do zrobienia szpagatu?

Ja! Juz mi nieduzo brakuje, moge w sumie zdjecia w weekend rowniez szpagatowe zrobic

Dzisiaj nic, pieska musialam na kroplowke wiezc, 3 godziny sie zeszlo... No ale trudno, jeden dzien przerwy nie szkodzi

[DoDoo]

40 min hh i cwiczenia sklony itd z 2kg.
Mam spotkanie biznesowe, trzymajcie kciuki!!!

[bishonka]

Sorry za jakość zdjęć ale nie wychodziło mi lepiej. Mało można zobaczyć ale zawsze coś


Ja dzisiaj po killerze

[NightwishLove]

Napisane przez magda*M

Tego przecież nie napisałam... Głównie chodzi mi o to, żeby chociaż przez tydzień notować WSZYSTKO co się zjadło i wtedy powinno wyjść czy spożywamy odpowiednią ilość kcal na dzień (czy nawet w tygodniowym rozliczeniu) z odpowiednim podziałem na WBT

No tak właśnie czytałam. Tzn. mięśnie się budują tak czy siak ale podobno buduje się je lepiej jak się robi w seriach i z obciążeniem. Ale może jeszcze sobie poczytaj dokładnie, żeby nie było, że bajki sieję

Ja miałam zapędy, ale na zapędach się zakończyło

Dzisiaj:
- bieg 10,5 km
- uginanie nóg na prasie leżąc na klatce 4 x 10 z 16,25 kg obciążeniem,
- odwodzenie nóg do tyłu z gumą zawiązaną na kaloryferze 3 x 15/12/10
- deska 3 x 1'35" z 15" przerwami
- rozciąganie

Najt specjalnie dla Ciebie Mam nadzieję, że tym razem zdążysz

Łał

U mnie kolejny dzień Insanity Max 30

[Celestia]

Napisane przez bishonka

Sorry za jakość zdjęć ale nie wychodziło mi lepiej. Mało można zobaczyć ale zawsze coś


Ja dzisiaj po killerze

Super

U mnie fat boost metabolism z Jillian - spalone 370 kalorii.

[Karen15]

Napisane przez LuLila

Ja! Juz mi nieduzo brakuje, moge w sumie zdjecia w weekend rowniez szpagatowe zrobic

O to super, zazdroszczę! Mnie w damskim brakuje jakiś 20 cm, ale powolutku się rozciągam A układasz sobie trening rozciągający sama, czy korzystasz z jakiś filmików?

[magda*M]

Napisane przez bishonka

Sorry za jakość zdjęć ale nie wychodziło mi lepiej. Mało można zobaczyć ale zawsze coś


Ja dzisiaj po killerze

To co mamy zobaczyć to widać . Rozumiem, że Ty już modelujesz bo spalać to nie masz czego . Gratuluję super figurki Brzusio piękny

Napisane przez NightwishLove

Łał

U mnie kolejny dzień Insanity Max 30

No z tym łał to nie przesadzaj (łał to będzie jak jeszcze wszystko wokół brzucha zginie ). Ale dziękuję bardzo

[LuLila]

Napisane przez Karen15

O to super, zazdroszczę! Mnie w damskim brakuje jakiś 20 cm, ale powolutku się rozciągam A układasz sobie trening rozciągający sama, czy korzystasz z jakiś filmików?

Sama ukladam ile, czego i ile razy, cwiczenia wybieram albo z filmikow na YT albo z blogów, ale nie cwicze wedlug czyjegos planu ja to sie od listopada rozciagam, wiec troche juz minelo, od jakis dwoch miesiecy rozciagam sie z aplikacja do tabaty liczy mi dokladnie ile czasu cwiczenia i ile przerwy pomiedzy
Trzy dni temu zaczelam juz troche rozciagania do tzw. szpagatu meskiego, to dopiero trudne jest

Dzisiaj polece z HIITem i jogą

[Klaudia929]

Witam, mogę dołączyć?
Ja tak się opuściłam w Mel B i całym treningowaniu, że aż mi głupio.. Kupiłam za to zestaw hantli 20 kg i to mnie miało motywować
Teraz jednak leżą i czekają, zmotywujcie mnie

[magda*M]

No my to pewnie możemy tylko napisać witamy i zapraszamy do ćwiczeń ;-).
Reszta należy już do Ciebie i wewnętrzna siła i budowanie tej fizycznej...

[Klaudia929]

Co polecacie na reaktywację?
Narazie ustaliłam sobie 3 dni w tygodniu rozgrzewkę, plecy, nogi, pupa, i rozluźniające oraz w te same dni trzy ćwiczenia z hantlami po cztery serie nogi, pupa, ramiona
Za czasów lepszej formy było ok

[DoDoo]

Killer za mna. Kurde chyba jem za duzo wegli...

[magda*M]

Napisane przez DoDoo

Killer za mna. Kurde chyba jem za duzo wegli...

Witaj w klubie