Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 68.

[meliandra]

Napisane przez chimay

Zgadzam się. Nie rozumiem skąd się ludziom bierze to dokarmianie cudzych kotów. Co jakiś czas słyszę albo czytam o wynikających z tego dramach, w DE był nawet przypadek, który skończył się w sądzie.

Moja znajoma miała latami takie wychodzące koty, które więcej czasu spędzały u sąsiadki i jak się przeprowadzała, to zaproponowała jej, żeby koty u niej już na stałe zostały (przeprowadzka była z domu do bloku). Sąsiadka uznała, że to dla niej za dużo. Kotki sobie dokarmiać i miziać się podobało, ale już konieczność chodzenia z nimi do weta i cała ta odpowiedzialność za nie niekoniecznie.

Nie wiem jak w DE, ale w Polsce nie jest tak, że kot wychodzący jest traktowany jako bezdomny?

[cava]

Napisane przez meliandra

Nie wiem jak w DE, ale w Polsce nie jest tak, że kot wychodzący jest traktowany jako bezdomny?

Przez kogo?

[meliandra]

Napisane przez cava

Przez kogo?

No, że jak ktoś Ci przywłaszczy takiego kota albo właśnie go karmisz to nie można iść kręcić afery na policji czy w sądzie, ale nie wiem czy to jest prawda.



Ogólnie niestety koty są traktowane bardzo macoszemu przez ludzi Ludzie myślą, że kot jest łatwy w obsłudze, można mu tylko dać jeść i nara, a to nie jest prawda.

[chimay]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89555205]A ja nie rozumiem, skąd się bierze puszczanie kotów samopas. Jestem ewentualnie w stanie zrozumieć, że ktoś przygarnął starszego kota i odzwyczajenie go od wychodzenia to droga przez mękę, ale wypuszczania od kociaka nie pojmuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To jest inna kwestia. Tutaj chodzi o to, jakim prawem ktoś dokarmia i zajmuje się czyimś kotem. Analogicznie chyba nie jest normalne zgarnięcie czyjegoś dziecka na parę godzin do siebie, bo komuś zachciało się pobawić w rodzinę.

Napisane przez meliandra

No, że jak ktoś Ci przywłaszczy takiego kota albo właśnie go karmisz to nie można iść kręcić afery na policji czy w sądzie, ale nie wiem czy to jest prawda.

Sądząc po tej notatce policyjnej KLIK, to jak najbardziej można i dostaje się kota z powrotem, a samozwańcza kocia matka może spodziewać się kary.

[khloe]

Napisane przez meliandra

No, że jak ktoś Ci przywłaszczy takiego kota albo właśnie go karmisz to nie można iść kręcić afery na policji czy w sądzie, ale nie wiem czy to jest prawda.



Ogólnie niestety koty są traktowane bardzo macoszemu przez ludzi Ludzie myślą, że kot jest łatwy w obsłudze, można mu tylko dać jeść i nara, a to nie jest prawda.

Tak, to prawda
Byłam świadkiem sytuacji, kiedy husky urwał się ze smyczy i zadusił kota, który szedł ulica ( bez właściciela, bez chipa).
Jakiś świadek wezwał policję, oni przyjechali, orzekli, że kot biegający, nie da się ustalić właściciela, więc właściciel psa nie zostanie pociągnięty do żadnych konsekwencji

Właściciel psa dostał upomnienie, bo co prawda był na smyczy, ale się urwał, więc policja stwierdziła, że powinien mieć jeszcze kaganiec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez meliandra

No, że jak ktoś Ci przywłaszczy takiego kota albo właśnie go karmisz to nie można iść kręcić afery na policji czy w sądzie, ale nie wiem czy to jest prawda.

W sumie to nigdy nie słyszałam o takim sporze.




Osobiście to jak mi się zwierze przyplątało, to pierwsze co to był szukany właściciel. Ogłoszenia w okolicy, na fejsie, na grupach lokalnych, info do lokalnych przychodni weterynaryjnych i schronisk.
Zwierzęta które się gubią, raczej nie odchodzą od domu zbyt daleko, więc właściciel się znajduje dość szybko, zwłaszcza że sam raczej tez szuka takimi samymi kanałami.
A jak się nie znajduje to już raczej znaczy, ze sam się celowo zwierzęcia pozbył.

[milka_70]

Napisane przez cava

Nie karm go więc.
Takie sąsiedzkie dokarmianie kotów które nie są bezpańskie nie jest korzystne dla kota, tylko w nim utrwala włóczęgostwo i zebractwo + właściciel nie ma kontroli nad tym co i ile kot je.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------






Może wychodzić tylko na troche a głównie siedzieć w domu.
Wtedy pazury nie ścierają się tak intensywnie jak kotu zyjącemu prawie wolno i trzeba je jednak przycinać.


Wiele domowych kotów tylko sobie spacerue bardzo rekreacyjnie na zewnątrz a głownie to siedzi w domu na kanapie.

Dokladnie tak ma mój. Niby wychodzi ale tylko na krotki rekonesans a tak to śpi na kanapie i pazurki rosnąąą

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez khloe

Tak, to prawda
Byłam świadkiem sytuacji, kiedy husky urwał się ze smyczy i zadusił kota, który szedł ulica ( bez właściciela, bez chipa).
Jakiś świadek wezwał policję, oni przyjechali, orzekli, że kot biegający, nie da się ustalić właściciela, więc właściciel psa nie zostanie pociągnięty do żadnych konsekwencji

Właściciel psa dostał upomnienie, bo co prawda był na smyczy, ale się urwał, więc policja stwierdziła, że powinien mieć jeszcze kaganiec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dowodzi jedynie tego, że w tej konkretnej sytuacji policja nie chciała się zająć szukaniem ewentualnego właściciela, a nie że jest takie prawo.

Napisane przez cava

W sumie to nigdy nie słyszałam o takim sporze.

Już jeden linkowałam, tutaj kolejny KLIK.
Można mieć problem za przywlaszczenie czyjegoś kota.
W tej sprawie o dokarmianie z DE chodziło m.in. o to, że kot był chory i miał dietę, co osoba, która go dokarmiała ignorowała pomimo wielokrotnych interwencji właścicieli. Nie widzę powodu, dla którego w PL nie mogłoby to wyglądać podobnie.

[milka_70]

Napisane przez meliandra

Nie wiem jak w DE, ale w Polsce nie jest tak, że kot wychodzący jest traktowany jako bezdomny?

Nie jest

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

Napisane przez chimay

Sądząc po tej notatce policyjnej KLIK, to jak najbardziej można i dostaje się kota z powrotem, a samozwańcza kocia matka może spodziewać się kary.

Może to zależy od komisariatu i dobrej woli policjantów.

Napisane przez cava

W sumie to nigdy nie słyszałam o takim sporze.




Osobiście to jak mi się zwierze przyplątało, to pierwsze co to był szukany właściciel. Ogłoszenia w okolicy, na fejsie, na grupach lokalnych, info do lokalnych przychodni weterynaryjnych i schronisk.
Zwierzęta które się gubią, raczej nie odchodzą od domu zbyt daleko, więc właściciel się znajduje dość szybko, zwłaszcza że sam raczej tez szuka takimi samymi kanałami.
A jak się nie znajduje to już raczej znaczy, ze sam się celowo zwierzęcia pozbył.

Ja w sumie też nie.


Do moich rodziców przybłąkał się kot. Był zaniedbany, ale nie był dziki, możliwe, że miał wcześniej dom, ale jak tak to ktoś go chyba wyrzucił. Został z nami. Potem przybłąkał się drugi. Był młody i zadbany, rodzice pytali po okolicy, ale nikt się nie przyznawał. Była zima, nasz kot go nie tolerował, więc rodzice znaleźli mu dom, bo coś z nim było trzeba zrobić. Zwierzę można zachipować, ale ludzie tego nie robią. Możliwe, że ten drugi był czyjś, ale jak ktoś zwierzaka nie pilnuje, a lgnie do innych to potem są takie sytuacje.

Napisane przez chimay

To dowodzi jedynie tego, że w tej konkretnej sytuacji policja nie chciała się zająć szukaniem ewentualnego właściciela, a nie że jest takie prawo.

U nas jeśli chodzi o zwierzęta to w ogóle prawo jest powalone, bo ludzie katują zwierzęta praktycznie bez konsekwencji. Przyjedzie jakaś organizacja chce pomóc, to jeszcze naraża się na problemy.

[Lumimi]

Dobra to będę się ograniczać tylko do sytuacji gdzie kot będzie bardzo prosił o jedzenie, a nie tylko że zamruga oczkami choć to nie jest też tak że on się stołuje codziennie. Po prostu czasem jest tak że np przychodzi 3 dni pod rząd, a czasem jest tak że i go 2tydz nie było. Gruby też nie jest.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Norluka]

Czy brokatowa sukienka nadaje się na wesele?

[Natuś-77]

Napisane przez Norluka

1. Potrzebuję pomysłu na jakieś mięso, które będzie się robić w brytfanie w piekarniku, dla 6 osób. Macie jakiś pomysł?

2. Jak się pozbyć zapachu wilgoci z szafy?

1. Żeberka barbecue
2. Moja babcia mylą szafy terpentyną. Obejrzałabym przede wszystkim szafę z każdej strony i ścianę za szafą,czy nie ma tam pleśni. Jeśli jest to wszystko usunąć niestety chemią.
A, poza tym ogrzewać np farelką, jeśli to jest "mocne zaśmierdnięcie". Wietrzyć szafy, zostawiać otwarte przy wychodzeniu z domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Norluka

Czy brokatowa sukienka nadaje się na wesele?

Zależy jaka i jak bardzo krzykliwy ten brokat jest. Ogólnie to chodzą w takich, ale jak takie mocno świecące zostawiam na Andrzejki/Sylwestra/karnawał.

[Nightmare666]

Napisane przez Norluka

Czy brokatowa sukienka nadaje się na wesele?

Jak bardzo brokatowa? ta dla mnie zdecydowanie na nie https://pl.shein.com/Zip-Back-Sequin...BoCWIwQAvD_BwE ale już ta jak najbardziej https://e-stil.pl/pl/p/BORDOWA-BROKA...A-2215-10/7968

[SteveS]

Napisane przez meliandra

Nie wiem jak w DE, ale w Polsce nie jest tak, że kot wychodzący jest traktowany jako bezdomny?

Zdecydowanie tak nie jest. Koty w Polsce - wolnożyjące - są objęte opieką państwa i też nie można ich sobie tak po prostu wziąć. Koty wychodzące mają z zasady opiekunów. Trudno jest stwierdzić z tego powodu, czy kot jest bezdomny.

Napisane przez meliandra

No, że jak ktoś Ci przywłaszczy takiego kota albo właśnie go karmisz to nie można iść kręcić afery na policji czy w sądzie, ale nie wiem czy to jest prawda.

Można. Zwierzęta domowe w Polsce traktowane są według przepisów właściwych dla rzeczy. Jeśli zgarniasz kota z ulicy, to masz obowiązek szukać jego własciciela m.in. przez ogłoszenia w okolicy, w necie czy zgłoszenie takiego faktu do schroniska albo służb miejscowych. Dopiero po dwóch latach następuje przepadek na Twoją rzecz i dopiero wtedy zwierzę jest Twoje. Nie dotyczy to przypadków, kiedy zwierzę jest adoptowane z umową lub przekazane.

[olabambola]

Napisane przez SteveS

Zdecydowanie tak nie jest. Koty w Polsce - wolnożyjące - są objęte opieką państwa i też nie można ich sobie tak po prostu wziąć. Koty wychodzące mają z zasady opiekunów. Trudno jest stwierdzić z tego powodu, czy kot jest bezdomny.



Można. Zwierzęta domowe w Polsce traktowane są według przepisów właściwych dla rzeczy. Jeśli zgarniasz kota z ulicy, to masz obowiązek szukać jego własciciela m.in. przez ogłoszenia w okolicy, w necie czy zgłoszenie takiego faktu do schroniska albo służb miejscowych. Dopiero po dwóch latach następuje przepadek na Twoją rzecz i dopiero wtedy zwierzę jest Twoje. Nie dotyczy to przypadków, kiedy zwierzę jest adoptowane z umową lub przekazane.

a czy coś mi grozi, jeśli takim przybłędą się nie zainteresuję? Załóżmy, że koło mojego bloku kręciłby się pies lub kot, a ja nie zareaguję.

[meliandra]

Napisane przez SteveS

Zdecydowanie tak nie jest. Koty w Polsce - wolnożyjące - są objęte opieką państwa i też nie można ich sobie tak po prostu wziąć. Koty wychodzące mają z zasady opiekunów. Trudno jest stwierdzić z tego powodu, czy kot jest bezdomny.



Można. Zwierzęta domowe w Polsce traktowane są według przepisów właściwych dla rzeczy. Jeśli zgarniasz kota z ulicy, to masz obowiązek szukać jego własciciela m.in. przez ogłoszenia w okolicy, w necie czy zgłoszenie takiego faktu do schroniska albo służb miejscowych. Dopiero po dwóch latach następuje przepadek na Twoją rzecz i dopiero wtedy zwierzę jest Twoje. Nie dotyczy to przypadków, kiedy zwierzę jest adoptowane z umową lub przekazane.

Ale ta opieka państwa to pozostawia wiele do życzenia niestety. Tym bardziej, że teraz jeszcze chcą zabrać prawo do interwencji organizacjom. Gdyby ludzie od tak nie zabierali zwierząt, głównie właśnie kotów to byłaby tragedia, bo państwo za bardzo nie robi nic żeby pomagać. Ogólnie jak ktoś ma kota, którego wypuszcza i się średnio nim interesuje, to jak dla mnie nie potrafi mu zapewnić właściwej opieki i tyle.

[SteveS]

Napisane przez olabambola

a czy coś mi grozi, jeśli takim przybłędą się nie zainteresuję? Załóżmy, że koło mojego bloku kręciłby się pies lub kot, a ja nie zareaguję.

W teorii - nie. Jeśli w widoczny sposób zwierzę byłoby ranne, w sytuacji zagrożenia czy zagrażało innym, to tak, należy je zgłosić zgodnie z ustawą. Do gminy/miasta/ekopatrolu/na policję. Nie musisz go jednak np. dokarmiać.
Moralnie uważam natomiast, że zawsze warto reagować.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez meliandra

Ale ta opieka państwa to pozostawia wiele do życzenia niestety. Tym bardziej, że teraz jeszcze chcą zabrać prawo do interwencji organizacjom. Gdyby ludzie od tak nie zabierali zwierząt, głównie właśnie kotów to byłaby tragedia, bo państwo za bardzo nie robi nic żeby pomagać. Ogólnie jak ktoś ma kota, którego wypuszcza i się średnio nim interesuje, to jak dla mnie nie potrafi mu zapewnić właściwej opieki i tyle.

Nie chcą zabrać, tylko chcą usystematyzować. Ja siedzę w adopcjach od 16 lat i uważam, że to dobrze. Bo organizacje często zabierają np. zwierzęta stare, w trakcie leczenia, wchodzą ludziom do domów. A ejdnocześnie w drastycznych przypadkach sądy i policja nie działają, jak powinny.
Co do kotów wychodzących - uważam, że powinien być zakaz wypuszczania, po prostu. Zwłaszcza patrząc na to, co koty robią z populacją ptaków. Obowiązek czipowania by wiele rozwiązał, jeśli byłby egzekwowany, bo wtedy można pociągnąć opiekuna do odpowiedzialności. Np. w razie śmierci zwierzęcia czy spowodowania przez nie wypadku.

[Norluka]

Napisane przez Natuś-77

Moja babcia mylą szafy terpentyną. Obejrzałabym przede wszystkim szafę z każdej strony i ścianę za szafą,czy nie ma tam pleśni. Jeśli jest to wszystko usunąć niestety chemią.
A, poza tym ogrzewać np farelką, jeśli to jest "mocne zaśmierdnięcie". Wietrzyć szafy, zostawiać otwarte przy wychodzeniu z domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ze ścianami wszystko ok, szafa stała przez jakiś czas w domku na działce i stamtąd z tym zapachem przyjechała.


Aa, i jeszcze jedno pytanie. Satynowe się na wesele nadają?

[meliandra]

Napisane przez SteveS

W teorii - nie. Jeśli w widoczny sposób zwierzę byłoby ranne, w sytuacji zagrożenia czy zagrażało innym, to tak, należy je zgłosić zgodnie z ustawą. Do gminy/miasta/ekopatrolu/na policję. Nie musisz go jednak np. dokarmiać.
Moralnie uważam natomiast, że zawsze warto reagować.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------



Nie chcą zabrać, tylko chcą usystematyzować. Ja siedzę w adopcjach od 16 lat i uważam, że to dobrze. Bo organizacje często zabierają np. zwierzęta stare, w trakcie leczenia, wchodzą ludziom do domów. A ejdnocześnie w drastycznych przypadkach sądy i policja nie działają, jak powinny.
Co do kotów wychodzących - uważam, że powinien być zakaz wypuszczania, po prostu. Zwłaszcza patrząc na to, co koty robią z populacją ptaków. Obowiązek czipowania by wiele rozwiązał, jeśli byłby egzekwowany, bo wtedy można pociągnąć opiekuna do odpowiedzialności. Np. w razie śmierci zwierzęcia czy spowodowania przez nie wypadku.

Wchodzą do domów albo na posesje jak zwierzęta są bardzo zaniedbywane albo skrajnie wyczerpane. Nigdy nie widziałam żeby ktoś zabierał zadbane zwierzęta. Mało to sytuacji gdzie niby porządny człowiek katował albo prawie zagłodził psa czy kota? Mnie zawsze bardzo rusza krzywda zwierząt i dla mnie to jest straszne jak ktoś zakatuje zwierzę i tak naprawdę jest duże prawdopodobieństwo, że nie poniesie żadnych konsekwencji.



Obowiązek chipowania jak najbardziej powinien być.

[kasiunia788742]

Napisane przez Lumimi

Ten to właśnie jest z tych wybrednych wcinał dziczyznę to mu takie kupowałam. Kiedyś był wzrok znowu to? Na łososia też kręcił nosem. Potrafi pokręcić nosem na saszete i stanąć koło lokówki bo wie że w środku są serdelki chciałam mu po prostu coś odmienić bo przecież nie będę mu wędliny dawać tak jakby sobie życzył jak jest głodny to zje ale czasem zostawia na potem
Ogólnie to jest czyis kot bo ma regularnie przycinane paznokcie, widac ze zadbany tylko on się po prostu umiał ustawić w życiu ewidentnie wyznaje w życiu zasadę że ludzie są dla niego a nie on dla nich W kasze dmuchać sobie też nie da. Ale go lubię

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

To ja bym go już nie dokarmiała jak to kogoś kot.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

Napisane przez Lumimi

Ten to właśnie jest z tych wybrednych wcinał dziczyznę to mu takie kupowałam. Kiedyś był wzrok znowu to? Na łososia też kręcił nosem. Potrafi pokręcić nosem na saszete i stanąć koło lokówki bo wie że w środku są serdelki chciałam mu po prostu coś odmienić bo przecież nie będę mu wędliny dawać tak jakby sobie życzył jak jest głodny to zje ale czasem zostawia na potem
Ogólnie to jest czyis kot bo ma regularnie przycinane paznokcie, widac ze zadbany tylko on się po prostu umiał ustawić w życiu ewidentnie wyznaje w życiu zasadę że ludzie są dla niego a nie on dla nich W kasze dmuchać sobie też nie da. Ale go lubię

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

To tym bardziej, jak wiesz że to czyjś kot to ja bym go nie karmiła. Możesz mu ewentualnie kupić jakieś zdrowe smakołyki typu suszone mięsko czy coś innego o dobrym składzie i poczęstować go odrobiną jak będzie się mocno domagał jedzenia. Rozumiem że go lubisz i nie chcesz go zniechęcić brakiem jedzenia, ale nawet taka mała saszetka mokrego to bardzo dużo jak dla kota który jest oprócz tego regularnie karmiony w domu.

Napisane przez chimay

To jest inna kwestia. Tutaj chodzi o to, jakim prawem ktoś dokarmia i zajmuje się czyimś kotem. Analogicznie chyba nie jest normalne zgarnięcie czyjegoś dziecka na parę godzin do siebie, bo komuś zachciało się pobawić w rodzinę.




Sądząc po tej notatce policyjnej KLIK, to jak najbardziej można i dostaje się kota z powrotem, a samozwańcza kocia matka może spodziewać się kary.

A skąd ktoś ma wiedzieć że kot nie jest bezpański? Mam na myśli sytuację gdzie zwierzę nie ma chipa, obroży, nie wiadomo że to kot kogoś z sąsiadów i nie jest to kot rasowy tylko zwykły dachowiec który się pałęta po okolicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gasolina84]

Napisane przez tinkerver2

Chce kupić 3 bilety na pociąg. Czy jeśli kupię 3 to będą one w miarę obok siebie, czy rozstrzelone po całym pociągu?

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Możesz wybierać jeśli będzie dostępność obok siebie, okna, środka, korytarza w wagonie z przedziałami; w bezprzedziałowym można wybrać np ten sam rząd

[Lumimi]

Napisane przez Norluka

1. Potrzebuję pomysłu na jakieś mięso, które będzie się robić w brytfanie w piekarniku, dla 6 osób. Macie jakiś pomysł?

2. Jak się pozbyć zapachu wilgoci z szafy?

Ja bym wymyła szafe czymś mocno pachnącym, przewietrzyła, a potem użyła spray neutralizujący brzydkie zapachy.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[tinkerver2]

Napisane przez Norluka

2. Jak się pozbyć zapachu wilgoci z szafy?

Wloz kilka miseczek/szklanek z sodą oczyszczona.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Norluka

1. Potrzebuję pomysłu na jakieś mięso, które będzie się robić w brytfanie w piekarniku, dla 6 osób. Macie jakiś pomysł?

2. Jak się pozbyć zapachu wilgoci z szafy?

Czy to jakaś wypasiona impreza? Jak nie to pyszna jest łopatka z kapustą kiszona i ananasem. Moim zdaniem wymiata, ale pod względem wyglądu może być słabo.
A może schab z majerankiem wg Ewy Wachowicz?

[wlosomaniaczkaaa]

Podwójne OC

Jedna gapa zawarła dwa razy OC na jeden samochód. Dwa razy wprowadziła dane auta. Jedno OC opłaciła. Po miesiącu firma ubezpieczeniowa upomina się o drugie. Pracownik powiedział, że był miesiąc na wypowiedzenie i teraz nie ma zmiłuj, trzeba płacić.

Wiem, że jest ustawa, na którą sama kiedyś się powoływałam. W skrócie - można wypowiedzieć umowę w przypadku posiadania OC w dwóch lub więcej zakładach ubezpieczeniowych. Nie było problemu, umowę wypowiedzieli. Z tym, że szybciej to załatwiłam niż po miesiącu i były to różne firmy.

Czy żądanie opłaty za zduplikowane OC w tej samej firmie jest legalne? Czy muszą uznać wypowiedzenie, w której powołuje się na w/w ustawę?

[iza89]

Napisane przez Hosenka*

Jeśli w jednej skrytce są 2 paczki to nie pojawia się takie pytanie tylko jak są w różnych.

Nie polecam zostawiać jednej. Zrobiłam tak kiedyś i musiałam odkręcać w inoposcie. W systemie paczki widnieją jako odebrane, skrytka jako pusta i potem może się komuś otworzyć jak będzie chciał wysłać swoją. Albo może tak siedzieć Bóg wie jak długo skoro w systemie będzie jako odebrana.

Dzięki wielkie w takim razie nie będę kombinować

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Nowe auto:
Czy trzeba w momencie odbioru auta mieć już opłacone AC+OC czy to się załatwia w salonie? Czy ich oferta jest korzystna? Jak wygląda sytuacja z tablicami? Są jakieś tymczasowe?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka