Pracy w drogerii (Natura, Rossmann, Sephora, Douglas, Hebe itp.)

[201804200947]

Tak rzeczywiscie jest.Musza przywitac kazdego wchodzacego.

[estee7]

własnie mi sie przypomnialo jak pani w sephorze przy moim 150 zl zakupie zaproponowała mi GRATIS probke perfumu, męskiego... ale co z tego, ze jestem kobieta...dziwne nie?

[lain]

Napisane przez estee7

własnie mi sie przypomnialo jak pani w sephorze przy moim 150 zl zakupie zaproponowała mi GRATIS probke perfumu, męskiego... ale co z tego, ze jestem kobieta...dziwne nie?

nio dziwne moze stwierdzila ze ci sie przydadza dla TŻa albo ojca

ja sobie Sephore bardzo chwale pod wzgledem gratisow. sporo ich bylo: masa probek (raz nawet mini zestaw kosmetykow angel innocent), kosmetyczka Diora, recznik Armaniego, torba podrozna Tommy Hilfiger, mata na plaze juz nie pamietam jakiej firmy itp.
nio i przysylaja czesto kupony rabatowe.

[estee7]

Bo ty albo robisz zakupy na ogromne sumy...aaaaalbo masz lepszą Sephore niz ja w mojej okolicy

[rzyrafka]

Napisane przez lain

nio dziwne moze stwierdzila ze ci sie przydadza dla TŻa albo ojca

ja sobie Sephore bardzo chwale pod wzgledem gratisow. sporo ich bylo: masa probek (raz nawet mini zestaw kosmetykow angel innocent), kosmetyczka Diora, recznik Armaniego, torba podrozna Tommy Hilfiger, mata na plaze juz nie pamietam jakiej firmy itp.
nio i przysylaja czesto kupony rabatowe.

W której konkretnie Sephorze tak jest?

[Mirianka]

ja tez mam przyjemne doświadczenia z sephorą jak kupowałam po raz pierwszy perfumy,to gratis dostałam próbki dwie damskie,jedną męską(był ze mną TZ ),próbkę podkładu i jako super-gratis(do Choparda )balsam Hugo Boss intense,bo czekałam chwilę na wydanie pieniedzy
ostatnio zrobiłam małe zakupy za 25 złotych(puderek sephory)i znów dostałam masę gratisów:czekoladkę Lindta,kremik 5ml YSl(znó za problem z wydaniem kasy ),próbkę damskę i próbkę podkładziku) do tego zawsze dostaję próbkę podkładu jak poproszę,to raczej Panie w GC nigdy ich nie chcą dawać
ps ja raczej raz na jakiś czas robie zakupy w sephorze,nie jestem jakąś stałą klientką,ale bardzo sobie chwalę sephore

[201804200947]

Wiecie,to tak naprawde zalezy tylko od pani ktora akurat nas obsluguje.Jeda pozaluje probek inna da ile tylko mozna.Ja pomimo tego ze nie moglam,baardzo chetnie dawalam te probki.Nikomu nie zalowalam i robilam je ogromne.Wiem natomiast ze moje kolezanki mowily np nie ma,albo dawaly cokolwiek.

[lain]

Napisane przez rzyrafka

W której konkretnie Sephorze tak jest?

w roznych krakowskich (bo moja rodzinka zaopatruje sie tam gdzie im akurat blizej) - tylko te gratisy moga byc zwiazane z faktem ze moja mama jest w klubie sephory (jako stala klientka), ale to chyba kazdy moze sie zapisac.
teraz beda chyba zamawiac karte kredytowa sephory, wiec moze gratisow bedzie jeszcze wiecej

[kamaO]

Nie będzie. Ja mam tę karte od trzech lat i dostaję (czasami!) próbki perfum albo podkładów. Raz tylko dostałam próbki kremów Lancome w takich małych białych pojemniczkach

[lain]

Napisane przez kamaO

Nie będzie. Ja mam tę karte od trzech lat i dostaję (czasami!) próbki perfum albo podkładów. Raz tylko dostałam próbki kremów Lancome w takich małych białych pojemniczkach

nio ale skoro bez niej dostajemy tyle gratisow, to moze bedzie wiecej jako jeszcze 'stalszy' klient hehe widocznie w niektorych sephorach skapia, w innych wrecz przeciwnie. a moze poporstu jedne sklepy dostaja wiecej gadżetow, inne mniej.

zauwazylam tez ze te wieksze gratisy daja glownie do perfum. i tak np. do j'adore diora byla kosmetyczka, do aqua di gio armaniego recznik itp do mniejszych zakupow jednak tez zawsze cos jest gratis - probki perfum, kremow, balsamow, podkladow - drobnostki, ale sa.

[mulier]

W moim Rzeszowie najpierw otworzono douglasa. To była jedna z pierwszych perfumerii (takich z prawdziwego zdarzenia)w moim miescie a z tego tytułu konsultantki tam sprzedające (mam takie wrażenie) odrobinke zadzierały nosa. Niby były miłe ale jakoś tak przeganiały człowieka od spokojnego testowania, dziwnie obserwowały a gdy zapytałam o próbke rzekły: ..... proszę pani... niestety...moze Pani wynieśc na papierku (czy jak tam się to profesjonalnie nazywa) i tu głupi lekki usmieszek. Niestety takie zachowania im pozostały. Fakt, może nie wydaję tam co miesiac średniej krajowej, ale spory grosz sie tam juz zostawiło! Kilka miesiecy temu otworzono sephorę. hmmmm wydaje mi się że jest tam zupełnie inny klimat, ajkoś tak przyjaźniej. Moze to polityka firmy a moze po prostu osoby tam pracujace mają świadomośc ze po prostu pracują w jednej z wielu perfumerii i że każdy klient sie liczy i ten , który zostawia 1000 zł i ten , który zostawi 70. Tydzień temu np. po prostu poprosiłam o próbeczkę i co? I prosze Państwa konsultantka z uśmiechem na ustach powiedziała: alez oczywiście, sekundkę, zaraz podaje, a o jakie zapachy Pani chodzi? Z pewnościa gdy będę miała zamiar wydać :kilka" złotych na perfumy czy tez kosmetyki zrobię to w sephorze. Douglasa(przynajmniej naszego) postaram sie omijać.

[emememsik]

Napisane przez warszawianka

Kazdy wchodzacy traktowany jest jak zlodziej.Juz nie powiem o mlodych dziewczynach.

i właśnie to mi się tam tak strasznie nie podoba. może i nie jestem już małą dziewczynką, ale nienawidzę tego wzroku śledzącego każdy mój ruch

[Paris Paris]

ja na Bydgoską sephorę nie marzekam, Panie są miłe, ale raczej niezbyt chętne do dawania próbek, nawet przy zakupach - tylo jakieś małe próbeczki wrzucą
Natomiast Paryskie perfumerie... to dopiero zabawa
Myślę, że u nas to może za 10 lat tak będzie, albo i nie

[mulier]

Napisane przez Paris Paris

ja na Bydgoską sephorę nie marzekam, Panie są miłe, ale raczej niezbyt chętne do dawania próbek, nawet przy zakupach - tylo jakieś małe próbeczki wrzucą
Natomiast Paryskie perfumerie... to dopiero zabawa
Myślę, że u nas to może za 10 lat tak będzie, albo i nie

to znaczy? Jak wygladaja zakupy w paryżu? Inaczej traktuje sie klienta? Na czym te róznice polegaja?

[emememsik]

Napisane przez Paris Paris

ja na Bydgoską sephorę nie marzekam, Panie są miłe, ale raczej niezbyt chętne do dawania próbek, nawet przy zakupach - tylo jakieś małe próbeczki wrzucą
Natomiast Paryskie perfumerie... to dopiero zabawa
Myślę, że u nas to może za 10 lat tak będzie, albo i nie

zgadzam się. sephory we Francji to zupełnie inna bajka.

[Paris Paris]

Napisane przez mulier

to znaczy? Jak wygladaja zakupy w paryżu? Inaczej traktuje sie klienta? Na czym te róznice polegaja?

Po pierwsze Panie i Panowie są dużo bardziej sympatyczni!!!
po drugie potrafią świetnie doradzić!!
Po trzecie - prezenty do zakupów są świetne, po kilka próbek zapachów męskich , damskich i jeszcze jakieś krtemy czy fluidy!!
No i ceny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Perfumy można kupic za połowę tego, co w Polsce!!!!!!!!!!!
zresztą inne kosmetyki też są tańsze, może nie o połowę , ale jakieś 20 - 30%

[emememsik]

Napisane przez Paris Paris

Po pierwsze Panie i Panowie są dużo bardziej sympatyczni!!!
po drugie potrafią świetnie doradzić!!
Po trzecie - prezenty do zakupów są świetne, po kilka próbek zapachów męskich , damskich i jeszcze jakieś krtemy czy fluidy!!
No i ceny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Perfumy można kupic za połowę tego, co w Polsce!!!!!!!!!!!
zresztą inne kosmetyki też są tańsze, może nie o połowę , ale jakieś 20 - 30%

dokładnie. nie wiem na czym to polega, ale w Polsce wszyscy są jacyś tacy nachalni, a tam naprawdę sprawiają wrażenie jakby chcieli pomóc. no i nawet jeśli kupujesz coś za kilka euro są mili i sympatyczni

[mulier]

Aż trudno w to uwierzyć, że perfumy są tam o połowę tańsze! I w każdej perfumerii tak jest czy tylko w tych wybranych, które maja jakies super promocje? A co konkretnie udało Wam sie upolowac i za ile? (no niech mi ślinka pocieknie )

[Angi74]

Nienawidzę robić zakupów w Polskich Sephorach i innych takich.Głównie zaopatruję się w kosmetyki za oceanem i co mi najbardziej się tam podoba...? Mozna kazdą rzecz oddać bez tłumaczenia ,dlaczego.Tak więc kupowałam podkłady,cienie i to co mi po pierwszym maźnięciu nie odpowiadało ,oddawałam, a pani w sklepie mnie jeszcze przepraszała ,ze mi to nie odpowiada.Po prostu miód!!!

[Paris Paris]

ostatnio jak byłam w Paris - kupiłam 100ml Soni Rykiel za 52 euro, coco mademoissele 100 ml za 98 euro, fluid biotherm za 26 e, calvin klain obsession męski za ok 40 nie pamietam
i jeszcze kilka innych droboiazgów

[lain]

Napisane przez emememsik

zgadzam się. sephory we Francji to zupełnie inna bajka.

tiaaa wszystko lepiej, tylko nikt nie zna angielskiego! musieli mi jakiegos czarnoskorego sprowadzac z zaplecza, bo jako jedyny umial po angielsku

[tricomi]

a nie wiecie jak można się tam zatrudnić? Czy tylko przez wysłanie aplikacji i rozwiązanie testu, który jest na ich stronie? Czy można też osobiście? trzeba mieć jakieś doświadczenie, albo wykształcenie kosmetyczne?

a jeśli chodzi o douglasa to jest to chyba najgorsza perfumieria w jakiej byłam! Nie dość, że ciągle Cię obserwują, to jak ostatnio szukałam prezentu dla taty to chyba z 15 min chodziłam przed tymi pułkami i czekałam aż któraś łaskawie mi pomoże!

Sephora to jednak najlepsza firma, też zawsze dostaje fajne próbki, rózne podłkady, kremy, ostatnio nawet 3 zapachy CHANEL

[Pomadka]

Tutaj dziewczyny opisują różne doświadczenia, ale to chyba znajomy link...

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...256094&v=2&s=0

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Z tym co napisalam warszawianka to sie zgodze . Kiedy wchodze (czesto) do Sephory to widze jakis wzrok, jakbym miala pakowac zaraz wszystko do kieszeni . Naprawde takie cos zniechęca, ale cóz...Czasami mialabym ochote powiedziec "przepraszam czy ja wyglądam na zlodzieja, bo pani tak patrzy mi pod ręce" . Ja rozumiem, ze musza sie spojrzec, bo nie wiedza kto kim jest, ale czasami to przesada...i to bardzo! Warszawianka wspomniala o mlodych dziewczynach...Ja mam 20 lat wlasnie. Co do próbek to roznie...Jak robilam wieksze zakupy (ok 120-200 zl) to dolaczali jakies kremiki male, tusze...A tak to glownie np probke kremu czy podkladu w saszetce (dziwne bo nie spojrzy kobieta, ze jestem mloda, tylko da mi krem przeciwzmarszczkowy ), lub jakis zapach. Jednak mimo wszystko kupuje tam raz na jakis czas, bo niektore produkty maja tylko sieci Sephora (serie Sephora ), lub poprostu nie chce jezdzic gzies indziej i szukac. Raz bylam w Douglasie, tam to juz wogole klient ma na czole chyba napisane ZLODZIEJ

[Paris Paris]

Napisane przez lain

tiaaa wszystko lepiej, tylko nikt nie zna angielskiego! musieli mi jakiegos czarnoskorego sprowadzac z zaplecza, bo jako jedyny umial po angielsku

eeee, nie prawda!!!
wszyscy mówią po angielsku!!
bynajmniej w Paryżu

a zresztą... przecież to sama przyjemność kupować we Francji po francusku...

[emememsik]

Napisane przez Paris Paris

a zresztą... przecież to sama przyjemność kupować we Francji po francusku...

zgadzam się. uwielbiam ten język!!

[lain]

Napisane przez Paris Paris

eeee, nie prawda!!!
wszyscy mówią po angielsku!!
bynajmniej w Paryżu

a zresztą... przecież to sama przyjemność kupować we Francji po francusku...

nie kupowalam w Paryżu. a we Francji z moich wlasnych obserwacji bardzo ciezko znalezc osobe mowiaca po angielsku (przynajmniej w takim stopniu zeby zrozumiec, bo wiadomo jak francuzi mowia po angielsku... )

co do kupowania po francusku. uczylam sie wczesniej tylko rok i wolalam nie wdawac sie w dyskusje o to czy chcemy gore gratisow i ktore (wstyd byloby mi kaleczyc, albo nie daj boze zrozumialabym cos innego niz mieli na mysli - pewniej czuje sie w angielskim )

[Lol(a)]

JA TEŻ nienawidze kiedy mi w perfumeriach patrzą na ręce! a szczególnie ci ochroniaże w seporze!

[jowisia]

Na temat Sephory i Douglasa.
Nie wiem jak jest w Polsce, ale we Francji jest miedzy nimi ogroooomna roznica. Taka bowiem, ze w Sephorze, sprzedawczynie sa SPRZEDAWCZYNIAMI, to znaczy skonczyly szkole commerciale, interesuja sie tam kosmetykami, i staraja ci sie cos wcisnac. W Douglasie wszystkie sprzedajace maja wyksztalcenie KOSMETYCZNE, to znaczy wieksze pojecie o skorze i jej potrzebach niz potencjalna klientka i staraja ci sie dobrac naprawde cos dla Ciebie.
Ostatnio umowilam sie na makijaz do Sephory, przyszlam i powiedzialam pani ze szukam jekigos nowego podkladu, ta wziela Lancome i zaprosila mnie do lustra (nie dajac mi nawte dokonczyc!) Pytam dlaczego wybrala akurat ten podklad, ona na to ze jest dla mnie najlepszy (do tego co potrzbuje tzn sucha skora, naczynka, dobrze kryjacy, filtry itp). Podklad wcale mi sie nie podobal, a widzialam ze ona strasznie chce zebym go kupila (to jakas nowosc). Po skonczeniu makijazu zapytala co sadze. Powiedzialam ze ten podklad wcale niewiele rozni sie od podkladu Maybeline za 6euro, ze zalamuje sie w miejscach zmarszek mimicznych i widac mi pory. A to, ze przykryl naczynka to chyba ten korektor a nie podklad. Byla straszie wsciekla. Zapytalam czy moze mi dac probke jakiegos podkladu, powiedzila ze tylko w ramach zakupu. Wyszlam nie kupilam, ona byla cholernie wkurzona.
Zaraz zaszlam do Douglasa i wzielam rendez-vous na makijaz. Pani kosmetyczka najpierw dokladnie WYSLUCHALA mnie co mam do powiedzenia i czego szukam, potem razem przechadzalysmy sie po rejonach i szukalysmy czegos odpowiedniego, pytala mnie na przyklad co juz uzywalam i tak dalej. Wybralysmy Kanebo (recenzja w KWC), poswiecila mi 1,5 godz swojego czasu udzielajac odpowiedzi na wszystkie moje pytania i dajac wzkazowki kosmetyczne nawet na temat solarium. Czulam ze ma do czynienia z profesjonalista. Po skonczeniu podziekowala i ulotnila sie; nawet nie probowala mi go wcisnac! zapisala na kartce numer odcienia i powiedziala zebym wpadala jak tylko mam problem.
Nigdy wiecej sefory!!! Poza tym tam im sie placi od sprzedazy dlatgeo zawsze beda staraly sie cos wcisnac na sile, a w Douglasie zarabiaja wystarczajaco zeby sie nie ponizac, a naprawde dobierac to, czego potrzebujesz.

[lain]

Napisane przez jowisia

Nigdy wiecej sefory!!! Poza tym tam im sie placi od sprzedazy dlatgeo zawsze beda staraly sie cos wcisnac na sile, a w Douglasie zarabiaja wystarczajaco zeby sie nie ponizac, a naprawde dobierac to, czego potrzebujesz.

ale to zalezy tez po co idziesz do sklepu. ja na przyklad nienawidze wszelkiej ingerencji sprzedawcy w moje zakupy - lubie sobie sama wybrac nie pytajac nikogo o zdanie, a oferty pomocy zbywam krotkim 'dziekuje'
ale moze tez dlatego, ze podkladow raczej nie kupuje, bo na ogol nie potrzebuje, podobnie pudrow, a kolorowke lubie sama wybierac. w sephorze kupuje glownie perfumy i o rade w tej kwestii nigdy nikogo nie pytam