Czy jest tu ktoś taki kto myje włosy codziennie rano przed pracą?

[pandonapandona]

O której rano wstajecie a na która macie do pracy? O której myjecie włosy i ile czekacie zanim wyjdziecie na dwór? Suszycie wlosy suszarka? Nie chorujecie po tym na zatoki? Nie przewiewa was?

Chcialabym rano myc wlosy przed praca ale boje sie ze sie zaziębie. Jakies rady?

[choochoo1]

ja myję codziennie rano
jak mam np. na ósmą to wstaję o 6. idę do łazienki, myję, nakładam odżywkę, w międzyczasie myję twarz, spłukuję włosy zawijam ręcznikiem, smaruję twarz wtedy kremem (nie może być tłusty ) ubieram się, jem... nie używam suszarki bo szybko mi schną - są krótkie.

[aniaexplode]

ja też myję włosy codziennie rano. takie przyzwyczajenie mi zostało jeszcze z czasów liceum. wstać o 6 rano podsuszyć suszarką w zimie ubrać kaptur na głowę i jazda jak sie umyje rano włosy sa one gładkie mozna je ukladać są świeże i twarz można też cała oczyszcić

[zielona porzeczka]

oj ja tez od paru lat codziennie rano myje jak miałam na 8 to 6.30 budzik i jazda. Jest to dla mnie już tak duże przyzwyczajenie ze nie wiem jak bym się mogła inaczej przestawić. Nie sądze abym od tego chorowała. słyszalam ze wychodzenie na dwor z wilgotnymi wlosami czy nawet swiezo po umyciu nie jest nie bezpieczne, chociaz zdania są podzielone i znam odwrotne opinie. Nie wiem, może zalezy od organizmu?

[kaska222]

Wätek przenosze na Plotkowe

[Inci]

ja akurat nie chodze do pracy tylko do szkoły ale rowniez myje codziennie rano włosy, wstaje o 6 , myje, susze suszarką , pozniej prostuje czy cos tam z nimi robie , troche to męczące tak codziennie wstawac wczesniej ale mozna sie przyzwyczaić zreszta innego wyjścia nie mam bo nawet jesli umyłabym je wieczorem to rano zamieniły by sie i tak i tak w stug siana , jakoś tez niedoświadczyłam z tego powodu częstszych przeziębień czy czegoś podobnego

[Le Tigre]

Ja też myję rano codziennie. Suszyć ich jakoś specjalnie nie suszę, ale ja mam krótkie (jak to facet).

Mogę natomiast powiedzieć jak to jest z przeziębianiem się - niejednokrotnie wybiegałem niemal prosto z pod prysznica na ulicę (nie zawsze budzik jest w stanie mnie obudzić) i nie mam przez to żadnych kłopotów. Zdarzało się to nawet przy solidnym mrozie, ale nie odbiło się jakoś negatywnie na zdrowiu.

[srubka]

nie codziennie, ale zawsze rano
susze suszarka, z racji ze mam dlugie wlosy, jeszcze czasem prostownice do tego dodaje, w sumie sam prysznic z myciem wlosow 20 min. (!) potem jeszcze suszenie i ukladanie jakies 15 min.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez Le Tigre

Ja też myję rano codziennie. Suszyć ich jakoś specjalnie nie suszę, ale ja mam krótkie (jak to facet).

Mogę natomiast powiedzieć jak to jest z przeziębianiem się - niejednokrotnie wybiegałem niemal prosto z pod prysznica na ulicę (nie zawsze budzik jest w stanie mnie obudzić) i nie mam przez to żadnych kłopotów. Zdarzało się to nawet przy solidnym mrozie, ale nie odbiło się jakoś negatywnie na zdrowiu.

Tygrys, ty to chyba powinienes swoje futro suszyc w suszarkach takich na ciuchy przynajmniej byloby szybciej niz np. suszarka mala

[ankasz]

Przez całe liceum- 3 lata myłam wlosy o 5 rano, suszyłam suszarką i przed 6 stalam juz na przystanku. Wtedy nic mi się nie działo, za to teraz (nie wiem, może to jest własnie długo utajonym skutkiem) mam ogromne bóle zatokowe, nawet jesli włosy nie były myte, a wychodzę z domu bez czapki - czy wieje czy jest zimno, po prostu nie do wytrzymania. O myciu włosów rano i wychodzeniu z domu nie ma mowy. Padłabym trupem

Co do tego, czy komuś się coś stalo - zeszłej zimy znajoma wyszła z domu ze świeżo umytymi włosami. Dostała porażenia mięśnia twarzowego-wykrzywiło jej lewą część twarzy. Wg lekarzy na pogotowiu- skutek wyjście z domu ze świeżo wysuszonymi włosami (wiadomo-suszarka nie wysuszy w 100%)

[Clarissa:)]

Kurcze, dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę, że możecie myć rano - moje włosy zaraz po umyciu bardzo fajnie się układają, ale są paskudy tak gęste, że musiałabym wstawać chyba o 4 nad ranem żeby je jakoś wysuszyć

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja myję Mam krótkie, bez mycia nie powiem, jak wyglądam, na szczęście ładnie się układają. A jak miałam dłuższe, i tak myłam, nie znoszę nieumytych włosów.

[Le Tigre]

Napisane przez srubka

Tygrys, ty to chyba powinienes swoje futro suszyc w suszarkach takich na ciuchy przynajmniej byloby szybciej niz np. suszarka mala

Wiem, nawet próbowałem, ale trochę za ciasno jak dla mnie...

[Klarissa]

Ja myję - od ponad 17 lat.

Tym samym chciałam powiedzieć, że to bzdura iż od codziennego mycia włosy się przetłuszczają czy nadmiernie wypadają. Jeśli jestem "obłożnie chora" to nie myję głowy i jakoś włosy wcale wtedy nie skapują tłuszczem, wręcz przeciwnie nawet powiedziałabym, że mam nieco przesuszone włosy.

[dulcynea01]

Ja też. Jestem w liceum, więc kiedy mam na ósmą - cztery razy w tygodniu - wstaję o 5.45 (można się przyzwyczaić), idę prosto do łazienki, myję się, nakładam odżywkę, balsamy itd, z mokrą głową jem śniadanie, suszę się tuż przed wyjściem. Mam włosy mniej więcej do łopatek, dość gęste. Dość często zdarza mi się wychodzić z niedosuszoną głową, nawet na mróz, i jak na razie nic się nie stało - ale jestem bardzo odporna na zaziębienia i takie tam, więc polecać nikomu nie będę

[lasoa]

kiedys myłam, ale nabyłam się chorób przez to i teraz myje wieczorem

[Wroclovianka]

Też codziennie myje włosy - no chyba, ze nie mam zamiaru nigdzie się ruszać z domu to sobie odpuszczam

[Flames]

Ja też myję włosy codziennie rano przed pójściem do szkoły. Jeśli idę na 8 to wstaję o 6.45 i pierwszą czynnością jest umycie włosów. Z domu wychodzę o 7.30. Zawsze chodziłam pieszo, ale ostatnio jeżdżę samochodem. Robię tak już kilka lat. Z włosami umytymi wieczorem czuję się bardzo nie świeżo. Muszę myć rano

[uparta Marti]

ja też myje codziennie rano włosy i wbrew pozorom nie zajmuje to dużo czasu.

[Shinn]

Myje codziennie rano przed szkoła i jeszcze nigdy się nie zaziębiłam.
Zaraz po umyciu wychodzę z domu. Słyszałam, tez w jakimś programie, że od tego nie można się zaziębić, no chyba, że się wyjdzie z zupełnie mokrymi włosami, w mróz -10.

[anulek88]

myje codziennie rano przed praca.. ale niestety czesto choruje na zatoki przez to;/

[mary_alice_young]

ja też myję codziennie rano. od razu suszę i praktycznie parę minut po tym wychodzę.
i nie zauwazylam jeszcze zadnych minusów teog co robię

[Vivienne]

Ja myję włosy codziennie przed wyjściem, nie choruję na zatoki, ani nic z tych rzeczy
Jedyny minus jest taki, ze tracę na to mnóstwo czasu...

[hania811]

Myję codziennie rano przed pracą. Wstaję o 8:20. I kolejno: idę prosto do łazienki -myję włosy- zawijam w ręcznik-nastawiam wodę na kawę- ubieram się -zdejmuję ręcznik-rozczesuję włosy- przygotowuję śniadanie- idę wysuszyć włosy suszarką.
O godzinie 8:55 z suchymi już włosami zaczynam jeść śniadanie.
Jak jadę autem wychodzę z domu o 9:35/ autobusem lub na piechotę o 9:25.

Nie mam problemów z zatokami, nie choruję szczególnie często.

[_Emi_]

Ja myję codziennie rano od kilku lat. Nie choruję od tego jakoś specjalnie.

Jak mam na 8 do szkoły to wstaję 6.15 . Suszę suszarką przed samym wyjsciem z domu.

[illuvies]

Ja bym się zachlastała gdybym miała myć włosy rano. Jak chodziłam do szkoły wstawałam na ogół 2h przed rozpoczęciem zajęć, ale ten czas spędzałam z kawą i gazetą. Mam włosy do pasa, samo umycie ich to 5 minut, z tym że muszę zagrzać wodę, a potem pół godziny je suszyć suszarką. Do tego mam takie warunki a nie inne, że zaraz domowników bym postawiła na nogi tym suszeniem.
Nie przeszkadza mi mycie włosów na noc. Nie lubię ich zaraz po wysuszeniu, wyglądam wtedy jak lew.

[srubka]

Napisane przez Le Tigre

Wiem, nawet próbowałem, ale trochę za ciasno jak dla mnie...

mala suszarka to pewnie duzo czasu zajmuje?

[myszkaaa88]

Ja myje codziennie rano wlosy inaczej wygladam okropnie (swoja droga nawet jak myje codziennie wieczorem to rano i tak mam lekko przetluszczone nie wiem czemu).
Do pracy mam na 7.15 a wstaje o 6 do pracy wychodze przed 7 jako,ze daleko nie mam,ale zwykle od wysuszeniu wlosow do wyjscia z domu nie mija duzo czasu,jakies 20-25 min (chociaz podobno powinno sie odczekac okolo 2 godzin). Susze suszarka. I oczywiscie,ze mnie przewiewa i regularnie zima choruje na zaotoki Ale po prostu kiedy myje rano wlosy to czuje,ze sa swieze i ladne takie moje udziwnienia glupie.

[ulinkaaa]

Napisane przez Klarissa

Ja myję - od ponad 17 lat.

Tym samym chciałam powiedzieć, że to bzdura iż od codziennego mycia włosy się przetłuszczają czy nadmiernie wypadają. Jeśli jestem "obłożnie chora" to nie myję głowy i jakoś włosy wcale wtedy nie skapują tłuszczem, wręcz przeciwnie nawet powiedziałabym, że mam nieco przesuszone włosy.

Zgadzam sie. Ja tez myje codziennie, bo inaczej jestem chora...

[arrabbiata]

Mycie codziennie rano-koniecznie. Do pracy na 8, wstaje 6.30- mycie, odżywka, jedwab, suszenie, czasem prostowanie. I często wychodzę z wilgotnymi, bo się nie wyrabiam,albo szlag mnie już trafia trzymać suszarkę 10 minut, bo włosy mam strasznie oporne na suszenie, trzymają wilgoć strasznie.
A byłam chora w zimie w trzaskające mrozy jak sobie wychodziłam na -10 z mokrą głową

[Luba]

Myłam. Do czasu kiedy dostałam zapalenia ucha (ból gorszy od porodu), potem powikłania i ostatecznie zostałam z niedosłuchem. Małym, bo małym, ale zawsze to jakis defekt.