Jak powinnam się ubierać?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Myślę, że buty w czaszki i takie ze szpicami powinny pójść w zapomninie.

[EjjSenioritta]

zolte spodnie i rozowe wyeliminowac moim zdaniem
Proponowalabym kupic np czarna spodnice tzn olowkowo do kolan z podwyzszonym stanem + do tego np zwykla biala bokserka i juz masz elegancje

to

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1270322933

+

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1270394389

by mi sie podobalo.


Co do butow to te z czubkiem sa juz raczej nie modne a juz na pewno dla osoby ponizej 20 roku zycia

jak bedziesz kupowac buty to moze warto zainwestowac w czarne na platformie

skoro lubisz luzne rzeczy ja osobiscie bym Cie widziala w czyms takim

Załącznik 3005020 Załącznik 3005024

[SceneQueene]

Dziękuję Ci bardzo za propozycje - ciekawe!
Pomyślę o tym.

[SceneQueene]

Kurtki.
1 - błękitna skóra
2 - czarna skóra
3 - biały płaszcz

Poza tym mam jeszcze :
Taką jak czarna, ale jasnofioletową skórę.
Szary, cienki płaszcz.
Czerwoną ciepłą kurtkę.
Fioletową krótką kurtkę.
Czerwoną zimową kurtkę.
Jasnoróżową kurtkę za tyłek, coś a'la krótki płaszczyk.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

1. Błękitna skórka kojarzy się z bazarkiem.
2. Do czarnej kurtki nie pasuje ta tunika, skraca sylwetkę. A w ogóle jest bardzo fajna.
3. Biały płaszcz w ogóle mi do ciebie nie pasuje. Kolor, fason i materiał na nie. :/

[trivial]

Zaglądam i zaglądam na ten wątek i nie mogę Cię rozgryźć!
Jak już wspomniałam są zdjęcia na których wyglądasz ślicznie, a są takie na których trącisz taką pospolitą landryniarą, jakbyś nie mogła się zdecydować na siebie.
To samo z Twoimi ubraniami - niektóre rzeczy są bardzo ładne, a przy niektórych wybałuszam oczy i dziwię się skąd to się tam wzięło...
Pozbądź się wszystkiego, co trąci tandetą - żółtych spodni, niebieskiej skóry, ubrań w czaszki, ze złotymi przetarciami, spódnic które wyglądają jak po pięcioletniej siostrze albo po 70-cio letniej ciotce.
Nie staraj się ubierać jak ktoś kogo zobaczyłaś, jak jakaś gwiazda, jak siotra ciotki koleżanki brata czy coś w tym rodzaju, tylko znajdź SWÓJ STYL.

Kiedyś ktoś mi powiedział, że jeśli człowiek znajdzie coś, co jemu pasuje, czuje się w tym świetnie i co za tym idzie nosi to z klasą, zadowoleniem i pewnością siebie to nikomu nawet przez myśl nie przejdzie, że to było modne trzy sezony temu. Staraj znaleźć się coś ponadczasowego, coś co pasuje do wszystkiego, coś w czym Ty czujesz się dobrze.
Te zdjęcia w białym długim płaszczu są tragiczne, tak się nie ubieraj.


Próbowałaś może zmienić trochę makijaż? Takie ciemne oko na co dzień też trąci nieco tandetą zwłaszcza w połączeniu z czarnymi włosami. Może spróbowałabyś zafarbować włosy po prostu na jakiś ciemny, ciepły brąz? A co do oka - nie malować tak dolnej powieki.
Sama malowałam tak oko wiele lat, ale jak raz zgubiłam kredkę i się nią nie pomalowałam, to nie chciałam żeby się odnalazła.

[SceneQueene]

A, te zdjęcia są raczej przedawnione. Teraz mam brązowo-rude włoski i maluję zawsze tylko górną powiekę - ale to było na wątku z metamorfozą. Tutaj proszę o porady dotyczące stroju. Jakieś zestawy poproszę!

[SceneQueene]

Koszule - wybaczcie, zapomniałam wcześniej dodać.
1 - biała cienka z krótkim
2 - jasnoróżowa z długim rękawem i błyszczącymi cekinkami
3 - biała z długim rękawem i cekinkami
4 - długa luźna fioletowa z rękawkiem 3/4 < 3
5 - krótka ciemnoniebieska błyszcząca (tej jakoś nie lubię)
6 - krótka z rękawkiem 3/4

[xxxwitchyouxxx]

Na pewno wyrzuciłabym:
-złote rybaczki
-żółte marszczone rybaczki
-różowe spodnie
1 - beżowo-czerwony na jedno ramię (zakrywa brzuch)
5 - krótki jasnoróżowy (samego nie da się go nosić - wyrzucić?)
3 - bardzo krótki top w paski (pozbyć się?)
Biały płaszcz-kompletnie Ci nie pasuje

Na Twoim miejscu zainwestowałabym w uniwersalne czarne platformy, jasne rurki.

[lolgirl]

Tak. Ja bym wyrzuciła legginsy. Marszczone rybaczki i żółte i czarne. Okropnie tandetne są. Dodatkowo pozbyłabym się rzeczy złotych, jasnoróżowych i jasnoniebieskich, a także wszystkich rzeczy asymetrycznych i przykrótkich topów. Są niemodne i okropne. Choć jest tam jeden różowy fajny który ma takie samo wycięcie z przodu i tyłu. Różowy. Ten naprawdę może być. Bluzki na krótki rękaw ok są prawie wszystkie. Spódnice. Niestety. Wszystkich które są dłuższe niż do kolan powinnaś się pozbyć. Jesteś młoda i ładna. Kiedy będziesz nosiła krótkie spódnice. Po czterdziestce? Ja sama uwielbiam takie do kolan lub przed kolano. Z butów nie nosiłabym tych w szpic i trampkowatych balerin. Nie masz lat 14 przecież, żeby nosić takie baleriny. Poza tym chcesz wyglądać elegancko. Reszta ok. Chciałabym zobaczyć Twoje sweterki i resztę.

I teraz chcę wyrazić moje zdanie. W mojej klasie są osoby naprawdę super, modnie i markowo ubrane. Ale są też osoby chodzące w ciuchach często bazarkowych ale zdarza się, że już naprawdę niemodnych. I nie mówię tu o osobach skrajnie biednych. Bo jeśli kogoś stać, żeby od czasu do czasu kupić coś na bazarku nowego to znaczy, że tak czy owak jakieś pieniądze na ciuchy przeznacza i może sobie na nie pozwolić. Tyle, że ciuchy bazarkowe często zalatują tandetą i ja osobiście nie cierpię takich ciuchów, choć nie powiem bo czasem można nawet wybrać coś ładnego. Na pewno jakością takie ubrania nie grzeszą już na pewno. Mechacą się, rozciągają i to stosunkowo szybko. I dlatego zawsze dziwię się takim osobom, że nie zaglądają do lumpeksów. Nie powiem, bo sama też nie chodziłam, ale gdy zaczęłam to zobaczyłam wtedy, że bardzo duża część tych super ubranych osób ubiera się właśnie na lumpeksach. I sama też się tam właśnie ubieram. I mam markowe, modne i super jakości ciuchy za grosze. Wcześniej też kupowałam na bazarkach. Zawsze od czasu do czasu pozwalałam sobie na jakąś bluzeczkę od czasu do czasu lub 2-3 pary nowych dzinsów do roku. No i np nowe dzinsy na bazarze kosztują ok 60 zł. Za te pieniądze w lumpeksie jestem w stanie kupić jakieś 3-4 sweterki, kilka t-shirtów, ze 2 pary butów i gdzieś 2 pary spodni. normalnie tyle przez rok nie kupowałam. Teraz tyle potrafie kupić w miesiąc. Płacąc często 2-3 zł za sztukę. Dzięki lumpeksom mam bluzeczki power shoulders, pasiaki, trampeczki w różnych kolorach, spódniczki tulipany i mnóstwo kardiganów i sweterków. To jest tylko taki mój przykład dobry na wątek lumpeksowy. Ale Tobie też radzę, żebyś wybrała się na małe szperanie i poszukała rzeczy ładnych, mało zniszczonych i w miarę uniwersalnych, i żebyś polowała na prawdziwe perełki. I bynajmniej nie brała pierwszych lepszych ciuchów, które mogą nawet być. Takie już masz. A chcesz dokupić to i owo. A chętnie zobaczę Twoją małą modową metamorfozę.

[viovys]

zdecydowanie powinnaś się pozbyć połowy swojej szafy ... A lolgirl ma rację posłuchaj. I zrezygnuj z bazarków. W sklepach wcale nie są droższe rzeczy - czesto mozna trafic na fajne przeceny A przynajmniej nie znajdziesz w nich tandety jak z bazaru pozdrawiam

[SceneQueene]

Okej, zrozumiałam. Legginsy, złote spodnie i wszystkie przykrótkie topy (których i tak nie noszę) lądują w śmietniku. Baletki z czubkami tak samo.

Natomiast; o co Wam chodzi z tym bazarkiem? Wybaczcie pytanie, ale nie kupuję rzeczy na targach etc.etc. tylko w sklepach. Co prawda niewielkich i nie zawsze markowych, ale mieszkam w małym mieście (mniej niż 15 tys.) więc nie zawsze mam czas, aby udać się do większego miasta na zakupy .

Lolgirl, dziękuję Ci za wypowiedź. Chyba się w następnym tygodniu udam na takie małe polowanko.

Muszę się zebrać w sobie i wstawić resztę zdjęć.

[trivial]

Niekoniecznie "bazarek" oznacza targ jako taki . Przynajmniej w moim mniemaniu. U mnie np. w mieście na potęgę wyrastają sklepy, które ja nazywam chińskimi . Takie właśnie 'bazarkowe' ubrania, w których głównie króluje tandeta, ale jak się dobrze poszuka można upolować coś ładnego i wcale nie niszczącego się szybko. (Ubrania w 'markowych' sklepach też robią się takie szmaciaste ostatnio...).

[lolgirl]

Przejrzyj sobie stronę New Looka, Boohoo. Adresy na podforum Zbiorowe zamówienia w odpowiednich wątkach. Rozejrzyj się w tych ciuchach. Zobacz co Ci się podoba. Możesz nawet zrobić małą listę must have i powoli ale konsekwentnie dokupywać kolejne rzeczy od tych najbardziej potrzebnych do tych mniej. Rozglądaj się za takimi w sklepach, sklepikach też. Poszukaj czegoś podobnego w lumpku. Albo nawet zdecyduj się na zbiorowe zamówienie. Bo ceny tak naprawdę w przeliczeniu nie są takie wysokie a rzeczy naprawdę kuszą.

[Catalina21]

postawilabym na mocniejsze kolory (fiolet, granat, butelkowa zieleń) a nie pastele w których moim zdaniem wyglądasz "mdło". Jeśli zależy ci na eleganckim wyglądzie to zrezygnowałabym z ubrań które mają jakieś brokatowe, złote, srebrne, kryształkowe itp. wstawki i detale- czyli po prostu świeca się na odleglość. Dziewczyny dobrze radzą - zajrzyj na zbiorowe zamowienia np. z New Looka-czesto są duże wyprzedaże i fajne ciuszki mozna kupić dużo taniej niż w naszych sklepach. Co do butów zaopatrzyłabym się w jakieś czarne klasyczne szpileczki-pasują do większosci strojow.

[malenkarybunia]

http://img717.imageshack.us/i/dsc00403mt.jpg/
tu mi się najbardziej podoba