Sztuczne rzęsy na ślub?

[elwirka26]

mam pytanie ? co sadzicie o sztucznych rzęsach na slub? tylko nie takich tyatralnych gęstych jak z Moulan Rouge tylko takich rzadszych. Mam problem ze swoimi i naprawde w gescie desperacji na swoj ślub wystąpię chyba w sztucznych rzesach bo obawiam sie ze swoje będe miala w oplakanym stanie. Nie dosć ze ich nie maluje prawie w ogole tylko na jakies wieksze wyjscie, to noszę okulary a nie soczewki zeby tylko bron Boze zapalenia jakiegoś nie dostać czy podraznienia. Chucham na nie dmucham a one jak wypadaly tak wypadaja. Nie jest tak ze jestem juz prawie łysa, ale do ślubu mam około 7 m-cy i zaden tusz nie chce mi dać takiego efektu jakiego oczekuje. No są jeszcze rzesy w kepkach ale jakos tak sobie mi podchodza. Podzielcie sie ze mna swoimi doswiadczeniami i spostrzerzeniami proszę

[truskaffka]

ja bym sie bala ze mi odpadna... bylaby klapa... ale moze specjalistka zrobi to tak, ze nic nie bedzie sie z tym dzialo...

probowalas tuszu MAx Factor 2000cal.?

[Wiktorynka]

Ja miałam doklejone kępki, czułam sie z nimi super... trzymały się do zmycia makijażu, tzn sciagnełam je sama - nic a nic nie odpadło... Makijaż robiła i wizazystka i to ona zaproponowała takie rozwiazanie.
Dziewczyna pracowała na kosmetykach ART DECO.

[elwirka26]

Napisane przez truskaffka

ja bym sie bala ze mi odpadna... bylaby klapa... ale moze specjalistka zrobi to tak, ze nic nie bedzie sie z tym dzialo...

probowalas tuszu MAx Factor 2000cal.?

HIHI! NO JAKBY MI ODPADŁY TO BYŁBY UBAW ALE NIE MOGE DAĆ TAKIEJ SATYSFAKCJI MOJEJ PRZYSZLEJ SZWAGIERCE BO ONA TYLKO CZEKA NA JAKIEŚ MOJE POTKNIECIE! NIE DAM SIE! FIGE ZOBACZY!tUSZ Max Factor200CAL PROBOWAŁAM. nA MOICH RZĘSACH NIE ROBI JAKIEGOS PIORUNUJACEGO WRAZENIAW RAZIE CZEGO TO UŻYJE MAYBELLINE TURBO BOOST BO ON JESZCZE NAJLEPIEJ DZIAŁA TYLKO ZE NIE WIEM CZY DO TEGO CZASU BĘDE MIALA CO MALOWAĆ
DODAM ZE SAMA TROCHE MALUJE I MAKIJAZ BĘDE SOBIE SAMA ROBIŁA ZEBY TAK EXTREMALNIEJ BYŁO
NO BO JAK KLAPA BĘDZIE TO SAMA NA SIEBIE BEDE ZLA...

Napisane przez Wiktorynka

Ja miałam doklejone kępki, czułam sie z nimi super... trzymały się do zmycia makijażu, tzn sciagnełam je sama - nic a nic nie odpadło... Makijaż robiła i wizazystka i to ona zaproponowała takie rozwiazanie.
Dziewczyna pracowała na kosmetykach ART DECO.

DZIĘKI ZA RADE KĘPKI TEZ WYPRÓBOWYWALAM TYLKO BARDZIEJ TAK W ZEWNĘTRZNE KACIKI OCZU PO 1 LUB2. nA ŚRODEK POWIEKI JESZCZE NIE PRZYKLEJALAM. nO TROCHE CZASU JESZCZE MAM... mOZE W SYLWKA WYPRÓBUJE SZTUCZNE FIRANKI I ZOBACZĘ JAK BĘDA SIE TRZYMALY I CZY JEST SENS RYZYKOWAĆ .

CZEKAM DZIEWCZYNY NA WASZE DOSWIADCZENIA Z CALYMI DOKLEJANYMI RZESAMI. cZY SIE TRZYMALY I JAKI NAJLEPSZY SPOSOB PRZYKLEJENIA???

[truskaffka]

dobry pomysl z tym Sylwkiem zobaczysz jak to sie trzyma

off top- nie zazdroszcze szwagierki

[kwiatek255]

Według mnie to dobry pomysł jeśli zrobi ci to dobra kosmetyczka. Moja koleżanka miała na swoim ślubie kępki rzes i muszę powiedzieć, ze ślicznie to wyszło. Ja sama się nad takim rozwiązaniem zastanawiam

[elwirka26]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi!

[precious_81]

Ja też miałam kępki w zewnętrznych kącikach oczu. Tak się trzymały że nawet demakijaż im nie zaszkodził i zostały mi na poprawiny tylko świeżo pomalowane.
Poza tym o wiele bardziej mi się podobają kępki niż sztuczne rzęsy, ale skoro nie masz wyboru to sprawdź wcześniej czy nie będą Ci przeszkadzać, bo jeśli nosisz okulary to podczas mrugania mogą po prostu "zaczepiać" o okulary.

[kwiatek255]

A ja w ubiegłą sobotę podczas próbnego makijażu zaryzykowałam z kępkami rzęs i muszę ci powiedzieć, ze to jest świetna sprawa. Oczywiście na swoim ślubie teraz nie wyobrażam sobie być bez dodatkowych sztucznych rzęsiorek w postaci kępek A o utrzymanie nie ma co sie martwić, mi do wczoraj się trzymaly, pomimo demakijażu, pilingu itd.

[mary1987]

Dziewczyny, mi kosmetyczka przykleiła kępki Ardell na sylwestra, to miałam je ściągane dopiero na początku lutego. Jeżeli wybierzesz zaufaną kosmetyczke, która robi na dobrych produktach, to żadne odpadki nie wchodzą w gre. No nie powiem, że po 3 tygodniach jedna nie odpadła, ale absolutnie mi to nie przeszkadzało.

[elwirka26]

dzięki dziewczyny za radytylko to trochę burzy moj plan, bo mialam sobie sama wykonac makijaz na slub, bo skoro innych maluję to dlaczego sama sobie mam nie zrobić make up.Ostatnio znajoma mowila mi ,ze ona tez tak miala zrobić ale byla za bardzo zdenerwowana i siostra ja umalowala. Mam nadzieje ze mni nie dopadnie taki stresa jak dopadnie to najwyzej pozostane przy kępkach. Kupilam juz całe rzęsy, nie w kepkach. Sa bardzo naturalne. Jedyne co jesyt w nich inne to dlugość.Zobaczę ...zacznę malować sie długo przed slubem to jak calościowo przyklejane wyjda nieładnie to zostane przy kępkach

[anew]

Ja polecam kępki. Dają bardziej naturalny efekt. Jak maluje Panny Młode, to je wykorzystuję, sama też miałam na swoim ślubie. A i uważaj na klej... sa dwa rodzaje: pernamentny: trzyma się do m-ąca np> Ardell i zwykłe, które łatwo usunąć: dokładnie czytaj opakowanie.

[Jolinek]

Ja również na swoim ślubie miałam doklejane kępki i naprawdę dziewczyny polecam!!! Czułam się z nimi pięknie i wyjątkowo. Nie było mowy o tym by się odkleiły, chociaż mi naklejała je wizażystka co na pewno też ma znaczenie. Gorąco polecam

[elwirka26]

Napisane przez anew

Ja polecam kępki. Dają bardziej naturalny efekt. Jak maluje Panny Młode, to je wykorzystuję, sama też miałam na swoim ślubie. A i uważaj na klej... sa dwa rodzaje: pernamentny: trzyma się do m-ąca np> Ardell i zwykłe, które łatwo usunąć: dokładnie czytaj opakowanie.

dzięki anew i Jolinek. Mam takie kepki do nich jest taki rormalny biały klej w tubce już próbowalam go to normalnie schodzi po demakijazu oczu.
Mam jeszcze pytanko do Was drogie Wizażanki zwiazane z kosmetykami do demakijazu. Co byście poleciły mi do oczu wrazliwych. Dodam ze nooszę szkła kontaktowe i normalne ze wyjmuję jje przed demakijazem ale są bardzo wrazliwe na kosmetyki i potem po zmyciu często sa zaczerwienione i lekko podraznione. Macie cos sie dobrze sprawdza a nie podraznia????

[asiamax]

Witam
Ja również noszę szkła. Do demakijażu już od ponad roku używam płynu z Mary Kay. Jest przeznaczony do wrażliwych oczu i dla osób noszących szkła kontaktowe. Warunek taki, że nie trze się oka, wystarczy przyłożyć na 60 sekund nasączony wacik i ściągbnąć w dół i do wewnętrzenej strony oka. Jerst wydajny, wystarcza na około 3 miesiące. Ja osobiście jestem z niego bardzo zadowolona ;-)

[Titin]

Czesc dziewczyny. Myślę, że sztuczne rzęsy albo kępki rewelacyjna sprawa. Miałam rzęsy przyklejone na sylwestra - trzymały się bardzo dobrze, wyglądały wspaniale - chociaż sama je przyklejałam - ale na ślub najlepiej wykonać to u "fachowca".

[Bunny_82]

Jak większość dziewczyn wypowiadających sie w tym wątku tez miałam doklejone kępi rzęs w zewnętrznych kącikach oczu, wyglądało to pieknie, mój Mąż jak mnie zobaczył to aż padał z powodu m.in. jak to nazwał tych "wachlarzyków". Cieszę się, że moja kosmetyczka przekonała mnie do nich

[elianka]

moja kolezanka miała doklejone paski, nie kepki i wyglądało to bardzo ładnie i naturalnie, tyle, że ona wybrała taki rzadszy wariant

[rav12345]

Ja też byłam przekonana że będę mieć sztuczne rzęsy. Przed weselem kupiłam najdłuższe, ale jeszcze naturalnie wyglądające rzęsy, i zrobiłam test - przykleiłam je tylko na jedno oko, a drugie zwyczajnie wytuszowałam. Różnica pomiędzy oczami była tylko taka, że jedne rzęsy nie były posklejane, a drugie troche. Ale gęstość jak i długość bez wielkiej różnicy.

Rzęsy trzymały się cały dzień, ale przez jakieś pierwsze 5 godzin czułam je na sobie, i mnie to denerwowało. Stąd też w dniu ślubu w ogóle ich nie wykorzystałam.

Myślę że sztuczne rzęsy są dobrym rozwiązaniem dla osób o cieniutkich i rzadkich, krótkich rzęsach. Warto też poprosić o nie na makijażu próbnym, i zobaczyć, czy nam nie przeszkadzają.

[elwirka26]

dziękuję dziewczyny! dodajecie mi otuchy z tymi rzęsami. Bo wszystko sie zanosi na to ze na 150% je przykleje bo moje sa w jakims dziwnie opłakanym stanie mimo ze nie mecze ich cięzkim tuszowaniem. Na codzień staram sie jak najrzadziej malować zeby sie trochewzmocnily.Ale chyba taka moja uroda ze wyłysieje z wiekiem. Troche mnie to przeraza bo mam dopiero 23 lata!!nie chce zeby wyszło ze ja taka strasznie bezrzęsna jestem ale mimo jakiegos dobrego tuszu to nie ma jzbyt powalajacego efektupozdrawiam Was!!!

[rav12345]

Na innym wątku znalazłam link do lekcji przyklejania sztucznych rzęs:
http://www.videojug.com/film/how-to-...fake-eyelashes

Chyba pierwszy raz nakleiłam sobie rzęsy tak, że ich nie czułam po minucie. Wyglądały świetnie, ale po jakimś czasie zaczęły mi się odklejać (patrz 2 zdjęcie, wewnętrzny kącik oka). Myślę jednak, że to wina średniej jakości kleju.

Mimo wszystko - filmik wart obejrzenia, jak i inne na tej stronie dotyczące nie tylko makijażu.

[elwirka26]

Napisane przez rav12345

Na innym wątku znalazłam link do lekcji przyklejania sztucznych rzęs:
http://www.videojug.com/film/how-to-...fake-eyelashes

Chyba pierwszy raz nakleiłam sobie rzęsy tak, że ich nie czułam po minucie. Wyglądały świetnie, ale po jakimś czasie zaczęły mi się odklejać (patrz 2 zdjęcie, wewnętrzny kącik oka). Myślę jednak, że to wina średniej jakości kleju.

Mimo wszystko - filmik wart obejrzenia, jak i inne na tej stronie dotyczące nie tylko makijażu.

dzięki, bardzo pomocny filmik.Tak sie tylko zastanawiam... makijaż oczu zrobić juzjak rzęsy będą przyklekjone i w miarę sie będa trzymały? czy lepiej najpierw pomalować powieki cieniami itp, a potem nakleićrzęsy?
Jeśli chodzi o kępki to przyklejałam je zawsze na końcu ale cały pasek to chyba odwrotnie trzeba? doradźcie dziewczynyz góry dzięki

[rav12345]

Według rad z filmiku powinno się wykonać makijaż najpierw (podkład, cienie), później dokleić rzęsy, a na koniec zatuszować je ewentualną kreską, i przeciągnąć tuszem.

Nie widze jednak nic złego w zrobieniu tego odwrotnie, poza obsypywaniem się cienia na rzęsy - i ewentualnym zebraniu się go pomiędzy skórą a klejem i sztucznymi rzęsami.

Myślę, że trzeba ćwiczyć, obserwować i jeszcze raz ćwiczyć.

[elektra***]

ja mialam kepki na studniowce i nie bylo ich wogole widac, trzymaly sie bardzo dobrze ale zawsze zalowalam ze nie wzielam jednak sztucznych rzes, dlatego tak wlasnie zrobie na swoj slub. w razie czego wloze do torebki siostry kepki i gdyby mi spadly bedziemy przyklejac

[elwirka26]

Napisane przez elektra***

ja mialam kepki na studniowce i nie bylo ich wogole widac, trzymaly sie bardzo dobrze ale zawsze zalowalam ze nie wzielam jednak sztucznych rzes, dlatego tak wlasnie zrobie na swoj slub. w razie czego wloze do torebki siostry kepki i gdyby mi spadly bedziemy przyklejac

elektro mnie też nęcą te rzęsy. Mam takie delikatne ale dosć długie, tylko boje sie ze na ślub mogą za sztucznie wygladać, ale z drugiej strony mam ochote zaszaleć i osiagnac troche bajko- rusałkowy efekt

[ellena]

Jesli masz taki problem z rzesami, zainwestuj w ich przedluzenie i zageszczanie. Zabieg wykonuje sie u kosmetyczki, kosztuje w zaleznosci od firmy około 300 zł a efekt jest boski. Procedura jest podobna do przedluzania wlosow, nic nie boli ani nie szczypie i bardzo dlugo sie trzyma.