Hałaśliwa maszyna

muka · 2007-01-04, 08:23

Witam!

Mam do Was pytanie odnośnie mojej nowej maszyny. Zakupiłam sobie niedawno maszynę, nowa, cichutką

i nagle zaczęła mi ona pracowac jak stary łucznik

Fakt zerwało mi nitke, ale jak rozebrałam bębenek to nie zanlazałm tam żadnej urwanej nitki, jedyni trochę kłączków. Po wyczyszczeniu maszyna dalej "łupie". nie mam pojęcia co to może być? Czy to jest normalne w tych nowych maszynach z chwytaczem roatcyjnym, że przy grubszym materiale się tak zachwouje? Czy może to być wina igły, nici? Sama nie wiem, czego jeszcze...

Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.

Stellaria · 2007-01-04, 10:34

Witam

Mam podobny porblem z moim pfaffem. Po kazdym szyciu zbyt grubego albo strzepiacego się mocno materiału - mojaq maszyna zaczyna pracować jak traktor.

Na "łupanie" pomaga wtedy kropla oleju na bębenek. Najpierw rozbieram go, odkurzam wszystko pędzelkiem a potem zakrapiam olej, składam i przeszywam jakis cieńki materiał. Kiedy pierwszy raz zaczęła tak "dziwnie pracowac" nie wiedziałam co się dzieje,

ale szyję na niej już od 5 lat więc zdazyłam już się przyzwyczaić.

muka · 2007-01-04, 14:27

Dokłądnie właśnie coś takeigo zauważyłam u sebie. ja mam Janome. Na cienki materiałach szyje bossko!! Wystraczy jednak coś grubszego, u mnei to była stara bawełniana bluzka dosć gruba a zaczeła łupac tak, ze nie wiedziałam jak się zachować. Pan z serwisu mówił, ze tej maszyny nie tzreba oliwić. Zobaczymy jak będzie dalej. Moze to po porstu taka uroda? Choć co w takim razie z tym chwytaczem rotacyjnym, który tak cichutko pracuje?

DZięi za odpowiedź

2007-01-04, 08:23	#1
muka Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 2	Hałaśliwa maszyna Witam! Mam do Was pytanie odnośnie mojej nowej maszyny. Zakupiłam sobie niedawno maszynę, nowa, cichutką i nagle zaczęła mi ona pracowac jak stary łucznik Fakt zerwało mi nitke, ale jak rozebrałam bębenek to nie zanlazałm tam żadnej urwanej nitki, jedyni trochę kłączków. Po wyczyszczeniu maszyna dalej "łupie". nie mam pojęcia co to może być? Czy to jest normalne w tych nowych maszynach z chwytaczem roatcyjnym, że przy grubszym materiale się tak zachwouje? Czy może to być wina igły, nici? Sama nie wiem, czego jeszcze... Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.

2007-01-04, 10:34	#2
Stellaria Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 23	Dot.: Hałaśliwa maszyna Witam Mam podobny porblem z moim pfaffem. Po kazdym szyciu zbyt grubego albo strzepiacego się mocno materiału - mojaq maszyna zaczyna pracować jak traktor. Na "łupanie" pomaga wtedy kropla oleju na bębenek. Najpierw rozbieram go, odkurzam wszystko pędzelkiem a potem zakrapiam olej, składam i przeszywam jakis cieńki materiał. Kiedy pierwszy raz zaczęła tak "dziwnie pracowac" nie wiedziałam co się dzieje, ale szyję na niej już od 5 lat więc zdazyłam już się przyzwyczaić.

2007-01-04, 14:27	#3
muka Przyczajenie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 2	Dot.: Hałaśliwa maszyna Dokłądnie właśnie coś takeigo zauważyłam u sebie. ja mam Janome. Na cienki materiałach szyje bossko!! Wystraczy jednak coś grubszego, u mnei to była stara bawełniana bluzka dosć gruba a zaczeła łupac tak, ze nie wiedziałam jak się zachować. Pan z serwisu mówił, ze tej maszyny nie tzreba oliwić. Zobaczymy jak będzie dalej. Moze to po porstu taka uroda? Choć co w takim razie z tym chwytaczem rotacyjnym, który tak cichutko pracuje? DZięi za odpowiedź

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)