Nieudana córka. Operacje plastyczne

[_Matilde_]

Napisane przez papciekapcie

Dziewczyno!!!
Serio, myślałam że jak wstawisz zdjęcia, to ujrzę jakiegoś potwora, czy jeszcze gorzej, bo tak to opisujesz.

Ja też
Autorko, to są kompleksy, wyglądasz jak setki dziewczyn które cieszą się życiem i nawet nie pomyślały nigdy że są brzydkie czy nieudane. Osobiście mam chyba gorszy nos. Trądzik też mam. Zaplombowana ponad połowa zębów, krzywe, nigdy nie prostowane. Najpierw powinnaś pójść do psychologa przepracować swoje myślenie o sobie, na pewno lista zabiegów i operacji koniecznych się mocno skróci

[_summertime sadness]

Dzięki dziewczyny, naprawdę podnioslyscie mnie na duchu!
Nos tutaj faktycznie wygląda korzystnie. Nie widać tego garba. A odznacza się on mocno, bez względu na to z której strony się spojrzy- takie kości ostre wystają na nim jakby. Po za tym jest mega szeroki, no ale.
Najgorsze jest ze zdałam sobie z tego wszystkiego sprawę. Przez większość życia kreowalam sobie siebie w swojej głowie jako trochę inna osobę, a już na pewno ładniejszą. Gdy się uśmiechałam do zdjęcia czy wśród znajomych to wyobrażałam sobie... Jak ładnie wyglądam a tu jednak nie....

Zacznę od ortodonty, chce iść teraz do innego niż za pierwszym razem. Może on zauważy coś niepokojącego czego tamten nie dostrzegł.

Psycholog? Myślę że by mi się przydał. Sama próbuje walczyć z tym wszystkim, śledzę różnych coach'ow na fb, czytam artykuły, ale różnie to jest. Możliwe są wizyty u psychologa na NFZ? Zresztą, ja musiałabym iść prywatnie. Mieszkam w małej miejscowości, lekarka dobrze mnie zna, wszyscy w koło także i trochę głupio tak.

[Wing_of_Girl]

Napisane przez _summertime sadness

Psycholog? Myślę że by mi się przydał. Sama próbuje walczyć z tym wszystkim, śledzę różnych coach'ow na fb, czytam artykuły, ale różnie to jest. Możliwe są wizyty u psychologa na NFZ? Zresztą, ja musiałabym iść prywatnie. Mieszkam w małej miejscowości, lekarka dobrze mnie zna, wszyscy w koło także i trochę głupio tak.

Z calym szacunkiem, ale odradzam Ci terapie.

Jeśli są to zaburzenia osobowości (a najprawdopodobniej tak) to jedynie idź się przebadać do psychologa klinicznego. Gdy znajdzie problem to staraj się go samodzielnie eliminować bo inaczej stracisz cenne lata na chodzenie do gabinetu i zero poprawy....

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ja też myślę że chodzenie do psychologa to strata kasy w tym przypadku
nie są to wyomaginowane wady masz odstajaca brodę i z tego co piszesz nos też nie wygląda najlepiej
jak masz tracić kasę na terapię to wolałabym to zainwestować w operacje

[brziw]

Napisane przez _summertime sadness

Dzięki dziewczyny, naprawdę podnioslyscie mnie na duchu!
Nos tutaj faktycznie wygląda korzystnie. Nie widać tego garba. A odznacza się on mocno, bez względu na to z której strony się spojrzy- takie kości ostre wystają na nim jakby. Po za tym jest mega szeroki, no ale.
Najgorsze jest ze zdałam sobie z tego wszystkiego sprawę. Przez większość życia kreowalam sobie siebie w swojej głowie jako trochę inna osobę, a już na pewno ładniejszą. Gdy się uśmiechałam do zdjęcia czy wśród znajomych to wyobrażałam sobie... Jak ładnie wyglądam a tu jednak nie....

Zacznę od ortodonty, chce iść teraz do innego niż za pierwszym razem. Może on zauważy coś niepokojącego czego tamten nie dostrzegł.

Psycholog? Myślę że by mi się przydał. Sama próbuje walczyć z tym wszystkim, śledzę różnych coach'ow na fb, czytam artykuły, ale różnie to jest. Możliwe są wizyty u psychologa na NFZ? Zresztą, ja musiałabym iść prywatnie. Mieszkam w małej miejscowości, lekarka dobrze mnie zna, wszyscy w koło także i trochę głupio tak.

eee przesadzasz tochę. Można miec normlną urodę a byc poprostu niefotogenicznym :P ja tak sobie wmawiam, ze na codzien jest ok, ale zdjecia nie wiedzięc czemu wszystkie (no może 1 na 50 nie) sa jakieś takie do luftu.

Uważasz, że nos jest za duży? Moim zdaniem jak nauczyłabys się konturować twarz to część kompleksów poszła by się...w sensie by nie było widać

Ile masz lat bo mi chyba umknęło? Ja mając 20-23 i nawet troche wiecej unikałam zdjęc jeszze bardziej niz teraz. A bo że za grubo wyglądam, a to zęby nieidealnie równe i jakoś za mało białe. A teraz jak patrze no to załuje ze tak teraz nie wyglądam.

Co Twoja pryzjaciólka na te Twoje rozkminki z wygladem?

[magbeth]

A ja z calym szacunkiem odradzam olewanie terapii. Sa problemy,z ktorymi naprawde ciezko uporac sie samemu.
Wazne zeby znalezc dobrego specjaliste - imho psychoterapeute, nie "samego" psychologa - i dac sobie czas na przerobienie zaburzonego obrazu wlasnej osoby. Po tym, co wyczytalam i zobaczylam w tym watku, raczej nie obejdzie sie bez profesjonalnej pomocy.
I nie mysle tu o zylakach, ktore ewidentnie trzeba ciachnac.

Autorko, ja rowniez po opisach spodziewalam sie jakiegos potwora a tymczasem widze normalna dziewczyne.
Jesli Twoje wady naprawde nie daja Ci zyc, to te wszystkie operacje plastyczne maja sens - bo sa dla ludzi a subiektywnie ladny wyglad jest wazny i dlaczego by sie nie poprawiac - ale tylko jesli najpierw sobie uczciwie pewne rzeczy przerobisz w glowie. Bo inaczej bedziesz ciagle widziala tego nieistniejacego potwora i zameczala sie po zycia kres.

[201712242137]

Napisane przez _summertime sadness

Właśnie dziś odkryłam czemu mam takie problemy w dorosłym życiu. Czemu mam problem ze znalezieniem faceta, że znajomymi, z praca. Sprawa jest prosta. Wyglądam jak wyglądam.

Gadasz bzdury. Też mam problemy w życiu społecznym i zawodowym, a wyglądam normalnie, nawet całkiem ładnie. Ba, ty przynajmniej miałaś kiedyś faceta, a ja nigdy nikogo (jesteśmy w tym samym wieku), więc o czym my mówimy? Jak widzisz, fajny wygląd wcale nie jest lekiem na całe zło. I nie byłabym taka pewna, że twoje problemy znikną, kiedy spełnisz już te wszystkie plany i wykonasz wszystkie zabiegi.
Naprawdę mnie zdenerwowałaś i nawet nie potrafię ci współczuć :p.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez Chatul

Naprawdę myślisz, że to Twój wygląd jest odpowiedzialny za brak pracy czy brak partnera życiowego? Jeśli tak, to dlaczego rok temu byłaś w związku? Dlaczego wcześniej udawało Ci się mieć znajomych?

W życiu są różne chwile. Niestety, czasem bywa tak, że znajomi się wykruszają, żadnego interesującego faceta nie ma na horyzoncie, a potencjalni pracodawcy milczą. Niska samoocena potęguje poczucie życiowej porażki, a brak sukcesów zawodowych czy choćby społecznych obniża samoocenę – naprawdę łatwo o takie błędne koło. Może Ty właśnie w takie wpadłaś?
Masz kogoś zaufanego, z kim mogłabyś porozmawiać? Komu mogłabyś opowiedzieć o tym, co Cię dręczy? Wiem, że może być to trudne, ale według mnie warto. Raz, że duszenie w sobie różnych wątpliwości czasami powoduje, że problemy te niesłusznie urastają do rangi gigantycznych, a dwa, że warto nauczyć się werbalizować własne problemy. Znany i poznany problem daje się czasem oswoić, wtedy widać, czy on naprawdę jest tak duży, że przerasta człowieka Jeżeli kiedyś też zdecydujesz się na konkretne operacje łatwiej będzie Ci porozmawiać z lekarzem na temat własnych oczekiwań.

Koniecznie porozmawiaj z kimś zaufanym i zastanów się dobrze, czy problem aby na pewno tkwi w Twoim wyglądzie i czy przypadkiem po wykonaniu wszystkich zaplanowanych operacji nie okaże się, że operacja w zasadzie żadnego wspomnianego problemu życiowego nie rozwiązała.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

PS Oczywiście uważam, że warto wykonać te operacje, które poprawią komfort życia.

Zgadzam się całkowicie.


Przejrzałam zdjęcia - wyglądasz normalnie i masz ładne, gęste włosy (zazdroszczę).

[_Matilde_]

Napisane przez brziw

eee przesadzasz tochę. Można miec normlną urodę a byc poprostu niefotogenicznym :P ja tak sobie wmawiam, ze na codzien jest ok, ale zdjecia nie wiedzięc czemu wszystkie (no może 1 na 50 nie) sa jakieś takie do luftu.

Ja nawet sobie nie wmawiam tylko wiele ludzi mi mówi że w rzeczywistości wyglądam duużo lepiej niż na zdjęciach.

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez Wing_of_Girl

Z calym szacunkiem, ale odradzam Ci terapie.

Jeśli są to zaburzenia osobowości (a najprawdopodobniej tak) to jedynie idź się przebadać do psychologa klinicznego. Gdy znajdzie problem to staraj się go samodzielnie eliminować bo inaczej stracisz cenne lata na chodzenie do gabinetu i zero poprawy....

A skąd pomysł, że to zaburzenia osobowości?

[PaniLolXD]

Dajże spokój, te kompleksy siedzą tylko w Twojej głowie. Jakbyś nie napisała o co chodzi to z tych zdjęć bym tego nie wywnioskowała za cholerę.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez _Matilde_

A skąd pomysł, że to zaburzenia osobowości?

no wlasnie skad?
moim zdaniem ona nie wymyslila sobie tego problemu jej broda rzeczywiscie odstaje i nos tez nie jest prosty
po co jej jeszcze wmawiac zaburzenia osobowosci skoro operacja moze zmienic te mankamenty urody

[oubergina]

ogólnie rzecz biorąc autorko, wyglądasz bardzo atrakcyjnie. nos nie jest tu problemem tak jak juz wiele osób wspomniało, a ta nieciekawa żuchwa przez którą cały twój wizerunek robi się bardziej 'ostry'

wydaje mi się jednak, że ta żuchwa tak zwraca na siebie uwagę przez problem ze zgryzem o którym wspomniałaś - nie jestem ortodontą, ale myślę, że zgryz prosty tę brodę sam z siebie do przodu wysuwa

dlatego wzięłabym pod uwagę w pierwszej kolejności leczenie zgryzu, a następnie jeśli zmiana dalej nie nastąpi a problem będzie, próbę poprawienia linii żuchwy

co do ust to są całkiem przeciętne nie wiem też czy wargi w stylu kylie jenner pasowałyby do Twojej twarzy. musiałabyś sobie spróbować w photoshopie jak to będzie wyglądać.

a tak ogólnie teraz bardzo modne 'wary obciągary' nie są moim zdaniem wcale atrakcyjne

aha. nie widzę też u autorki żadnych problemów psychicznych. każdy ma kompleksy, bardziej uzasadnione lub mniej. u niej widać podstawy które mogły się przyczynić do ich powstania. ja na przykład mam takie siniaki pod oczami od dziecka, że mnie w przedszkolu pytali czy rodzice mnie biją i do dziś bez makijażu wyglądam jak panda jakoś się przyzwyczaiłam :p

[_summertime sadness]

No, ja zawsze myślałam że cała robotę w moim wyglądzie robi nos, że to wszystko przez niego, to był mój kompleks numer 1. Dopiero teraz zrozumiałam ze to ta zuchwa strasznie mnie paskudzi ;/ zobaczymy co powiedzą na ten temat specjaliści. Ale najpierw muszę się do nich udać i przebrnąć tego typu rozmowy w domu

[Chatul]

Napisane przez _summertime sadness

Ja wręcz przeciwnie przez całe życie w myślach stworzyłam sobie obraz innej siebie. O ładnej twarzy, ładnym uśmiechu. Jak np uśmiecham się do zdjęcia, albo ktoś kręci ze mną filmik, albo jak w ogóle coś robię to wyobrażam sobie ze ładnie wyglądam, bo mam ładną twarz. A potem oglądam te zdjęcia np. I jestem załamana i przerażona, bo nie wyglądam tak jak myślę i chce wyglądać.

Jeżeli wmawiasz sobie, że wyglądasz inaczej, to nic dziwnego, że potem przeżywasz szok oglądając np. nagrania filmowe. Każdy w takiej sytuacji miałby co najmniej nietęgą minę. Według mnie tworzenie sobie w głowie nieprawdziwego obrazu własnego wyglądu do niczego dobrego nie prowadzi, sama widzisz, że przeżywasz wielkie rozczarowanie, gdy nagle obejrzysz film czy zdjęcia, które pokazują to, jak wyglądasz w rzeczywistości.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;64428116]moim zdaniem warto jest przejść operacje jeśli ma to ci pomóc z samoakceptacja ale nie oczekuj że operacja zmieni całe twoje życie i nagle zaczniesz odnosić sukcesy w miłości i pracy . [/QUOTE]

Ano właśnie

Napisane przez _summertime sadness

Załączam fotki.

Szczerze? W życiu nie przyszłoby mi do głowy, że taki profil może stanowić problem. Owszem, masz wystającą brodę, ale według mnie wygląda to ciekawie i interesująco, zwłaszcza, gdy się uśmiechasz Nos też wygląda moim zdaniem zupełnie normalnie.
To, o co myślę, że powinnaś zadbać to przede wszystkim o zdrowie (i wszelkie zabiegi mające je poprawić/przywrócić) oraz o rozmowę z kimś bliskim, a jeśli to niewiele da, to również z terapeutą.

[201703061347]

A ja bym z chęcią zamieniła się z Tobą na brody, mówię poważnie.
Sama mam tyłozgryz i wolałabym sto razy mieć właśnie taką wysuniętą szczenkę, mnie się to bardzo podoba i nie uważam tego za mankament urody.

[Mileva_]

Nie jest źle z Twoim wyglądem, ale jeśli całe życie jakiś kompleks ma za tobą chodzić i powodować myślenie "a gdyby jednak...", to warto się tym zająć. Dla siebie.

[MissChievousTess]

Chyba powinnam wkleić profil mojego nosa to byś zobaczyła co to niezbyt ładny nos i brzydki profil.
Jak dla mnie masz dysmorfobię czyli przesadnie negatywne wyobrażenie na temat swojego wyglądu.
To się leczy u psychiatry, a nie operacyjnie.
Fakt, masz nieco wystający podbródek, ale w życiu nie uznałabym Cię za brzydką.
Jeśli coś Cię ogranicza to nie Twój wygląd, a kompleksy i może nieśmiałość, która z tego wynika.
Jak bym miała robić korektę no to może na Twoim miejscu ten podbródek, ale niewiele więcej.
Myślę, że przyda się psychiatra i psycholog. Masy operacji na raz nie ma potrzeby robić. Jeśli jesteś za korektą podbródka to owszem kiedyś jak sobie na to zarobisz możesz sobie zrobić. Nos masz całkiem ładny.
Z trądzikiem przy odrobinie cierpliwości da się wygrać. Poczytaj blogi-idalia, italiana, wybierz sobie dobrego dermatologa, odwiedź ginekologa-endokrynologa i pewnie po pewnym czasie sprawę trądziku rozwiążesz.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Włosy masz piękne. To Twój atut i to podkreślaj. Podejrzyj sobie pielęgnację i dietę na blogu blondhaircare i zadbaj o włosy. I wierz mi Twoje piękne włosy będą pierwszą rzeczą w Twoim wyglądzie na jaką ludzie będą zwracać uwagę.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

chyba przesadzilas
ona nie ma dysmorfobii jej broda i nos jest daleki od idealu i są obiektywnie nie najładniejsze
zawsze mnie wkurza takie minimalizowanie czyichś problemów z wyglądem i wmawianie że coś jest piękne i robienie z ludzi chorych umysłowo bo nie podoba im się coś w ich wyglądzie
moim zdaniem nie ma co marnować sobie życia na wmawianie że coś jest ok jeśli czujemy że nie jest.
pogadaj z mamą zapytaj na ile może ci pomóc skonsultuj się z lekarzem specjalista i zobaczysz co ci powiedzą
wierzę że jeśli naprawdę nie wygląda to źle to żaden lekarz nie podejmie się zabiegu

[Lexie]

Napisane przez Wing_of_Girl

Z calym szacunkiem, ale odradzam Ci terapie.

Jeśli są to zaburzenia osobowości (a najprawdopodobniej tak) to jedynie idź się przebadać do psychologa klinicznego. Gdy znajdzie problem to staraj się go samodzielnie eliminować bo inaczej stracisz cenne lata na chodzenie do gabinetu i zero poprawy....

To, że masz zaburzenia osobowości nie znaczy, że jesteś ekspertem od diagnozowania ich u innych, szczególnie przez internet.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;64443521]no wlasnie skad?
moim zdaniem ona nie wymyslila sobie tego problemu jej broda rzeczywiscie odstaje i nos tez nie jest prosty
po co jej jeszcze wmawiac zaburzenia osobowosci skoro operacja moze zmienic te mankamenty urody[/QUOTE]

No tak, ale tu nie chodzi tylko o mankamenty urody, ale też o to, że autorka uważa, że ta broda i nos to źródła jej problemów w życiu społecznym, co raczej nie jest prawdą. Już prędzej jej kompleksy.

[Mileva_]

Napisane przez Lexie

No tak, ale tu nie chodzi tylko o mankamenty urody, ale też o to, że autorka uważa, że ta broda i nos to źródła jej problemów w życiu społecznym, co raczej nie jest prawdą. Już prędzej jej kompleksy.

Lol, poczytaj co czasem muszą znosić na ulicach ludzie otyli. Fakt, że problem tkwi w chamstwie, a nie w tuszy, raczej nie poprawia ich samopoczucia. Wygląd jest niestety głównym kanałem komunikacji obecnie.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;64456526]chyba przesadzilas
ona nie ma dysmorfobii jej broda i nos jest daleki od idealu i są obiektywnie nie najładniejsze
zawsze mnie wkurza takie minimalizowanie czyichś problemów z wyglądem i wmawianie że coś jest piękne i robienie z ludzi chorych umysłowo bo nie podoba im się coś w ich wyglądzie
moim zdaniem nie ma co marnować sobie życia na wmawianie że coś jest ok jeśli czujemy że nie jest.
pogadaj z mamą zapytaj na ile może ci pomóc skonsultuj się z lekarzem specjalista i zobaczysz co ci powiedzą
wierzę że jeśli naprawdę nie wygląda to źle to żaden lekarz nie podejmie się zabiegu[/QUOTE]

Dokładnie o to chodzi.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[standup]

jak dla mnie to musisz sobie zrobić te zabiegi o których mówisz, dla swojego własnego komfortu ale do tego psycholog bo wygląd na prawdę nie jest najważniejszy jest opcja taka że bez terapii po tych wszystkich zabiegach znowu coś sobie wynajdziesz do zmiany. jeśli chodzi o pieniądze to 20 tys to nie jest jakaś zawrotna kwota nie do zdobycia, może ktoś ze znajomych mógłby ci załatwić pracę? w Łodzi jest mnóstwo pracy (może nie jakiejś super, ale zawsze coś na początek). mówisz że nie możesz jej znaleźć, ale zaraz po licencjacie to nawet tym "ładnym" jest ciężko

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

PS właśnie teraz zobaczyłam Twoje zdjęcia na tym na którym się nie uśmiechasz, mój nos wygląda identycznie... też spodziewałam się kogoś brzydkiego! masz moze pewien defekt (ta broda) ale założę się że nie dlatego masz problemy z pracą czy partnerem tylko przez brak pewności siebie

[nicola_nnn]

Nos masz normalny. Może ma lekkiego garba, ale nie jest na pewno brzydki. Podbródek to jedyna rzecz która może być problemem. Na Twoim miejscu dążyłabym do tego, żeby nim się zająć, a nos dopiero potem jeżeli rzeczywiście będzie Ci to potrzebne.

[higirl]

Szczerze, jakbym zobaczyła w jakimś programie o operacjach osobę tak wyglądającą i mówiącą, że jest brzydka i że ma tragiczny profil to posądziłabym ją o to, że ma za dużo kasy.
Mijam setki ludzi na ulicach, którzy wyglądają podobnie i nawet mi nigdy przez myśl nie przeszło "o rany, jaka ona brzydka..".

[poseask]

Żuchwa duża, ale w granicach normy.

Nos do operacji i ...myślenie ;-)

[giselle2504]

Nie jest idealnie, ale widziałam w życiu mnóstwo o wiele gorszych profili niż Twój Autorko Masz śliczne włosy i brwi, marzę o takich!

Operacja żylaków jest jak najbardziej konieczna i powinnaś ją zrobić jak najszybciej. Ze zgryzem też warto pracować. Co do reszty, ja bym się wstrzymała.

Po pierwsze, Twój nos wcale nie jest taki zły, jak Ty to widzisz. Próbowałaś poprawić jego wygląd makijażem? Spróbuj, a może się okazać, że odechce Ci się operowania go Przynajmniej na jakiś czas.

Po drugie, jak sama już policzyłaś, takie operacje są drogie. Na Twoim miejscu poszukałabym jednak pracy, zamiast prosić rodziców o ich sfinansowanie. Wiadomo, że nie uzbierasz zbyt szybko takiej kwoty, ale na pewno Tobie samej będzie inaczej z tą myślą, że chociaż część kasy zarobiłaś sama.

Powysyłaj CV na takie stanowiska, gdzie nie ma bezpośredniej obsługi klienta, żebyś nie stresowała się tym co oni o Tobie myślą. Dobrze zrozumiałam, że jesteś z okolic Łodzi? W takim razie napisz do mnie na PW, mogę podać Ci parę miejsc, gdzie mogłabyś aplikować

[Takion94]

Napisane przez _summertime sadness

Heh. Ja wiem ze wszyscy bliscy to widzą, ale nikt mi nigdy na to uwagi nie zwrócił, bo pewnie nie chcą by mi było przykro czy coś. Doskonale o tym wiem.
Wiem ze taka operacja życia mi nie zmieni, ale na pewno poprawi mija pewność siebie, samopoczucie, a tu już dużo
Załączam fotki.

Szczerze? Myślałem, że jak wstawisz te fotki to nie będzie się dało patrzeć w końcu tak negatywnie o sobie piszesz. A tu takie zaskoczenie. Uważam, że nie jest źle i operacje są zbędne( z wyjątkiem żylaków). Uważam, że każdy ma jakieś wady jedni mniej a drudzy bardziej widoczne. Ja również mam krzywy nos i... duże uszy, ale się tym nie przejmuje. Kiedyś myślałem o zrobieniu coś z tymi uszami, ale to zaakceptowałem i większość moich znajomych( jak nie wszyscy) twierdzi, że nie widzą żeby miał duże uszy.

[201803290936]

Napisane przez Takion94

Szczerze? Myślałem, że jak wstawisz te fotki to nie będzie się dało patrzeć w końcu tak negatywnie o sobie piszesz. A tu takie zaskoczenie. Uważam, że nie jest źle i operacje są zbędne( z wyjątkiem żylaków). Uważam, że każdy ma jakieś wady jedni mniej a drudzy bardziej widoczne. Ja również mam krzywy nos i... duże uszy, ale się tym nie przejmuje. Kiedyś myślałem o zrobieniu coś z tymi uszami, ale to zaakceptowałem i większość moich znajomych( jak nie wszyscy) twierdzi, że nie widzą żeby miał duże uszy.

Autorko, jeżeli przemyślisz sprawę, zbierzesz kasę, to spoko, rób co tam wolisz. Tylko rób z głową, u dobrej klasy lekarza (nawet jeżeli będzie miał drożej). Pamiętaj: operacje plastyczne, to ingerowanie ze względów estetycznych w ciało zdrowego człowieka, mogą wystąpić niepożądane efekty, ze zdrowej osoby możesz stać się chorą osobą. Jeżeli chirurg plastyczny, to tylko taki, który Ci to wszystko szczerze powie, uprzedzi o potencjalnych powikłaniach i nie będzie przy okazji namawiał na "tu może sobie pani to podciągnąć, a tamto wyciąć, a to powiększyć". Najlepsi chirurdzy to tacy, którzy potrafią też powiedzieć "uważam, że ten zabieg nie jest wcale Panu / Pani potrzebny".

[_summertime sadness]

Tak, wiem, wszystko z umiarem. Żylaki nie są też takie straszne, mam narazie po dwa na każdej łydce, mam nadzieje ze będą chcieli to w ogóle operować.

Jeśli chodzi np. O operacje tej żuchwy... Ciężka jest rekonwalescencja, w końcu przecinają ci kość, przemieszczają i mocuja śrubami. Przez ok 1,5 miesiąca jest się na diecie płynnej, nie można ruszać żuchwą, można trwałe stracić czucie w brodzie lub wadze (choć wraca max do 1 roku z tego co czytałam). Nie jest to też taka hop siup sprawa i operacyjka jak nos, gdzie po 7-10 dniach juz jesteś zdolna do normalnego życia.
Trochę mnie to przeraza, naczytalam się blogów, naogladalam filmów na yt jak to wygląda i normalnie.... Tylko oglądając przez palce szlo znieść te widoki .

Nie mniej jednak skonsultuję się ze specjalistami. Jeśli oni stwierdza ze ta operacja będzie potrzebna, to bez zastanowienia idę się kroić. Jeśli stwierdza ze nie ma takiej potrzeby to zastanowię się 10 razy jeszcze 😜

[ColdDesert]

Dołączam do dziewczyn, które spodziewały się zobaczyć maszkarona a zobaczyły normalną dziewczynę. Ja tu naprawdę nie widzę problemów, które mogłyby spędzać sen z powiek. Miałam w liceum koleżankę, która miała tak wysunięta żuchwę, że Twoja przy niej to pikuś. Ale dziewczyna się tym nie przejmowała, miała naprawdę gigantyczne powodzenie, masę znajomych i nie sądze by jakieś operacje kiedykolwiek chodziły jej po głowie.

Dla mnie te Twoje "wady" to nie są elementy, które rzucają się w oczy przypadkowej osobie i przykuwają uwagę, i dodatkowo pozostawiają negatywne wrażenie.

Gdyby każda z nas zasiadła z aparatem i zaczęła się fotografować z różnych perspektyw, to pewnie u 90% by się okazało, że mamy to za bardzo wysunięte, to krzywe, tamto niesymetryczne.

Moja mama ma bardzo krzywy zgryz, miała przejść dwie czy trzy operacje, usuwanie części kości, przemieszczanie żuchwy itp., było bardzo duże ryzyko, że dojdzie do paraliżu i innych ciekawych zjawisk. Ze szpitala zwiała, ze zgryzem żyje sobie szczęśliwie dalej u boku męża, rodziny i przyjaciół, ja sama, wiedząc o tej wadzie, muszę się naprawdę intensywnie przyjrzeć, żeby ją zauważyć a co tu mówić o osobach postronnych.

Mija się codziennie na ulicach setki ludzi, każdy jest inny, każdy ma inny kształt twarzy, ktoś może mieć wielki nochal, ktoś wielkie uszy, ktoś krzywy zgryz, nie ma ludzi idealnych. Ktoś może mieć piękna, symetryczną twarz, ale za to sporą nadwagę,zbyt szerokie bary, krótkie nogi czy milion innych "wad". Zastanów się, czy jak się pozbędziesz tego, co teraz uważasz za mankamenty i powody Twoich niepowodzeń w życiu, to czy w ich miejsce nagle nie wskoczy 10 nowych kompleksów.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

nie ma po co ogladac tych operacji
po co ci to?przeciez bedziesz spala i nic nie bedziesz czula
co do rekonwalescencji to jesli przeraza cie to zbyt bardzo to moze sobie odpusc ,moim zdaniem takim operacja powinny sie poddawac osoby calkowicie przekonane o tym ze operacja jest im niezbedna do szczescia .