2016-11-26, 08:33 | #181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Jezeli zlosc i wmocje zaburzyly myslenie tak jak u chlopaka autorki to nie jest normalne.
Zadne tlumaczenia ronalda ani innych nie sa przekonywujace. Nawet nie dal jej dojsc so slowa, nie porozmawial tylko zqyzywal i wyzywal sie bo mu sie wydawalo. Stabilny mezczyzna tak nie postepuje. No chyba ze eobald lubo furiatow ktorzy sie nie kontroluja. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-11-26, 08:53 | #182 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-11-26, 09:32 | #183 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2016-11-26, 09:38 | #184 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Bo dorosly czlowiek wie ze pewne slowa i czyny jak juz sie je popelni to nie da sie cofnac. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2016-11-26, 09:38 | #185 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-11-26, 09:40 | #186 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2016-11-26, 09:44 | #187 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-11-26, 09:47 | #188 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
No tak, może uznał że bezczelnie kłamie mu w oczy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-11-26, 09:50 | #189 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 237
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ---------- Cytat:
Edytowane przez Ellsa Czas edycji: 2016-11-26 o 09:57 |
||
2016-11-26, 09:51 | #190 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Jeśli nie dopuszczał do siebie żadnej innej możliwości, to oznacza, że zaprosił ją do siebie specjalnie w celu naubliżania jej. W innym przypadku zapytałby się np. jak wyjaśni te zdjęcia. Był przygotowany na to, że rozmowa pójdzie właśnie w tym kierunku, nic go nie zaskoczyło (wiedział, że go zdradza i spodziewał się, że go okłamie) i po kilku dniach przeżywania wykorzystał szansę, żeby się zemścić.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-11-26, 10:12 | #191 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 237
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
[QUOTE=Djuno;67961921]Skoro wiedział, że go zdradza, zasadnym byłoby zakończenie relacji na neutralnym gruncie, a nie zapraszanie autorki do siebie w celu zwyzywania jej.
Jeśli nie dopuszczał do siebie żadnej innej możliwości, to oznacza, że zaprosił ją do siebie specjalnie w celu naubliżania jej. W innym przypadku zapytałby się np. jak wyjaśni te zdjęcia. Był przygotowany na to, że rozmowa pójdzie właśnie w tym kierunku, nic go nie zaskoczyło (wiedział, że go zdradza i spodziewał się, że go okłamie) i po kilku dniach przeżywania wykorzystał szansę, żeby się zemścić.[/QUOTE] Amen. BTW- z pierwszego postu wynika, że o zdjęcia zapytał, ale nie uwierzył autorce w jej wyjaśnienia. A najśmieszniejsze jest to, że mając dwa dni nie zauważył, że na zdjęciu jest kto inny, ale autorka po kilku minutach przyglądania się stwierdziła, że to nie ona. Czyli- nawet na zdjęcie dobrze nie spojrzał, a już był pewny, że ta wstrętna k.. go zdradza. Przeurocze. |
2016-11-26, 11:23 | #192 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Treść usunięta
Edytowane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca Czas edycji: 2016-11-26 o 11:25 |
2016-11-26, 11:31 | #193 | ||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Cytat:
Już wiele razy pisałem dlaczego go bronię i kolejny nie zamierzam. Cytat:
Fajnie jak ktoś odwraca kota ogonem i na tej podstawie odpowiada, prawda? [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;67941426]a gdyby ją pobił - za zdradę - co wtedy?[/QUOTE] To byłaby pobita i temat przebiegałby inaczej. A gdyby to ona go pobiła w odpowiedzi na wyzwisko? A gdyby kometa spadła na nich w momencie kłótni? Co to w ogóle za gdybanie? Co to ma wnieść do dyskusji? Cytat:
Cytat:
Cytat:
A tu z kolei, proszę państwa, jasnowidz. Serio ludzie, cokolwiek robicie w życiu - rzućcie to i zacznijcie wykorzystywać wasze talenty. Numery totolotka mi podasz? Edytowane przez Ronald Czas edycji: 2016-11-26 o 11:34 |
||||||
2016-11-26, 11:59 | #194 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-11-26, 12:46 | #195 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Wiele osób tutaj, stawia wyroki nie na podstawie sytuacji opisanej przez autorkę. Oni idą dalej. Biorą opisaną sytuację, dopowiadają sobie różne rzeczy, dopowiadają co myślał facet, co zrobi w przyszłości i na tej podstawie stawiają wyrok skazujący. Kim was to czyni? Nie wiecie co się stanie, jeśli autorka wybaczy chłopakowi. Nie wiecie też co się stanie, jeśli nie wybaczy. Nie macie jak wiedzieć, ale twierdzicie inaczej. Już widzę, jak się podnoszą się krzyki: "bo on ją nazwał k...". No nazwał. Co nam to mówi? Że jest niestabilny? Że jest chamem? Że nie ma szacunku do kobiet? Że jest psycholem? Że będzie lał autorkę kablem w przyszłości? Nie! Jedyną rzecz, jaką wiemy, to to, że nazwał ją ku..ą i nic poza tym. Nie znamy jego procesów myślowych, nie wiemy jaki jest, nie wiemy jaki ma charakter, nie wiemy co czuje do autorki. Łatwo jest postawić wyrok, ale trudniej jest postawić wyrok sprawiedliwy, zwłaszcza, jeśli tak naprawdę nie wie się nic. |
|
2016-11-26, 12:57 | #196 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Też tak myślę. Rozpisujecie się, uzasadniacie, dajecie rady, a autorka wątku chyba od początku wiedziała, że do niego wróci. Machnie mu kilka cichych dni i zagrozi, że nie pójdzie z nim na Sylwestra, na którego pewnie i tak w końcu pójdą razem.
Nawet nie zwróci uwagi, że kolega jej misiaczka musiał widzieć dziewczynę, której robił zdjęcie, a tamta dziewczyna nie była na żywo zamazana i niewyraźna. On doskonale wiedział, że to nie ona. Pamiętajmy, że to zaufany przyjaciel, a taki osobnik powinien wiedzieć jak wygląda wielka miłość jego kumpla. A jeśli nawet nie widywali się zbyt często, to jej chłopak tym bardziej nie powinien w to tak bezkrytycznie wierzyć. W coś się panowie bawią. A tak poza tym, to jakby porobić niewyraźne zdjęcia w momencie wykonywania jakiejś czynności (czyli niepozowane), to wyjdzie, że 3/4 Wizażanek ma sobowtórki i prowadzi podwójne życie. Ronald, bardzo mocno kierujesz się emocjami, ignorujesz fakty i próbujesz wszystkim mówić, że logiczne myślenie w sytuacjach kryzysowych jest sprzeczne z męską psychiką. Może jednak dopuścisz do siebie myśl, że nie każdy mężczyzna to bezrozumny cham? Edytowane przez Fleur_D Czas edycji: 2016-11-26 o 13:01 |
2016-11-26, 13:20 | #197 | |||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jasnowidzenie. Cytat:
Dywagacje - niech sobie będą. Jasnowidzenie - wyjdź. Cytat:
Tak właśnie do mnie dotarło. Ja nigdzie nie broniłem tego gościa. Nigdzie nie atakowałem autorki. Ja po prostu mam czelność nie najeżdżać na gościa Edytowane przez Ronald Czas edycji: 2016-11-26 o 13:22 |
|||||
2016-11-26, 14:00 | #198 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Ronald, skarbie, to nie jasnowidzenie, to inteligencja poparta wiedzą życiową. Choć, kto wie, może mam zadatki na wróżkę. Ty naprawdę uważasz, że kolega jej chłopaka mógł nie widzieć dziewczyny, której robił zdjęcie? To jak je zrobił?Możesz powiedzieć, że było ciemno i nie widział dokładnie. Ale wtedy to żaden dowód zdrady i powinien się upewnić przed doniesieniem koledze. Tutaj ewidentnie coś nie gra i albo panowie coś przekombinowali, albo są wyjątkowo mało bystrzy. Zauważ, że autorka wątku była w większym stresie, bo doszedł jej element zaskoczenia, oni mieli kilkanaście godzin na przemyślenie wszystkiego. Ale to jednak ona wpadła na to, żeby przyjrzeć się zdjęciu. Ale teraz będzie musiała wytruć wszystkie brunetki z włosami do ramion, o wzroście w przedziale 165-170 cm. To przykład taki, wyjasniam, bo pewnie znowu napiszesz, że to jasnowidzenie.
Resztę wyczytałam pomiędzy wierszami, naprawdę widać, że ona podjęła już decyzję. Nie mnie oceniać czy dobrą. |
2016-11-26, 14:17 | #199 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
|
|
2016-11-26, 14:18 | #200 | |
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Btw, na tym forum dziewczyny (głównie) z problemami publikują opis swojej sytuacji, kończąc go pytaniem w stylu: "czy ktoś z was był w podobnej sytuacji?/co on ma na myśli?". Oczywistym jest, że żaden z uczestników dyskusji nie wie, jak było naprawdę, mamy tylko podanych kilka "faktów" i na tej podstawie mamy powiedzieć autorce coś, czego ona nie wie (bo w tym celu zadaje pytanie). I robimy to właśnie w takiej formie, którą wyśmiewasz: podajemy własne doświadczenia, własne przemyślenia, i uprawiamy jasnowidzenie. Gdybyśmy chcieli dyskutować na twój sposób, każdy wątek kończył by się postem: "za mało danych. Nie jestem w stanie ci pomóc". |
|
2016-11-26, 14:32 | #201 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-11-26, 14:45 | #202 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Cytat:
Ja: nie wiemy, tego i tamtego. Odpowiedź: czyli uważasz, że... Czy jeśli teraz spojrzysz na to z mojej perspektywy, to dalej uważasz, że broniłem chłopaka, czy może broniłem po prostu siebie? Z jednej strony mamy posty, takie jak twój, na który z chęcią odpisuję, a z drugiej mamy takie posty, jak np. Fleur_D, o którym już opinię wyraziłem. |
||
2016-11-26, 15:07 | #203 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
|
|
2016-11-26, 18:24 | #204 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Złamanie ręki i zaójstwo to też nie to samo, to nie znaczy, że nie należy się przejmować tym pierwszym.
Cytat:
A co miała wnieść uwaga, że jakaś hipotetyczna kobieta uznałaby, że skoro miś nie wyzywa, to mu nie zależy? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie dość, że go bronisz, to jeszcze masz coś do zarzucenia autorce. To, że jakiś facet pieprzy od rzeczy, nie oznacza, że prezentuje męski punkt widzenia, cokolwiek to znaczy. |
||||
2016-11-26, 18:28 | #205 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Oczywiście że to nie odbiera powagi pierwszemu ale niedługo nazwanie kogoś od tego czy owego będzie robiło z niego potencjalnego mordercę a żadna skrajność nie jest dobra
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-11-26, 18:52 | #206 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ---------- To nie jest męski punt widzenia. To punkt widzenia wizażanka. |
|
2016-11-26, 19:11 | #207 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;67975836]
To nie jest męski punt widzenia. To punkt widzenia wizażanka.[/QUOTE] Też prawda. |
2016-11-26, 19:32 | #208 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Cytat:
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;67975836]agresja werbalna bywa wstępem do fizycznej. A skoro stwierdzasz że zachowanie faceta jest w jakiś sposób logiczne i usprawiedliwione, bo uważał że dziewczyna go zdradziła, to gdzie jest Twoja granica? Jakie zachowanie uznałbyś mimo faktycznie zaistniałej zdrady za niedopuszczalne? Bo dziewczyny podawały tu przykłady różnych zachowań. Od propozycji załatwienia polubownego do wybicia szyb w aucie i wytargania kochanki za włosy.... Jakie, Twoim zdaniem, zachowanie przekracza granice i jest niedopuszczalne. [/QUOTE] O, kolejna perełka. Podoba mi się pytanie Nie chciałem, za bardzo, przedstawiać prywatnych poglądów, żeby nie wpływać nimi na decyzję autorki, ale miała z chłopakiem w weekend rozmawiać, więc myślę, że możemy uznać, iż już nie odczyta tego przed rozmową. Jeśli mówimy o faktycznej zdradzie, a nie urojonej... Może zacznijmy od tego, że dla mnie dziwka/☠☠☠☠a, to stan umysłu, a nie czyny. Gardzę również zdradą, ale o tym już mówiłem. Zawsze można najpierw zerwać z partnerem, a dopiero potem sypiać z kim się chce. Jeśli byłbym w analogicznej sytuacji, co chłopak autorki(zgodnie z pytaniem zakładam, że zdrada faktycznie miała miejsce), to na pewno nie użyłbym wulgarnych słów. Przynajmniej w stosunku do dziewczyny, bo pod nosem na pewno bym zaklął szpetnie Co innego, jeśli dziewczyna twierdziłaby, że nie zrobiła nic złego, nie wykazywałaby skruchy, czyli prezentowała wspomniany wyżej stan umysłu... W takim wypadku, znając mnie, pewnie określiłbym ją wiadomym słowem. Nawet jeśli nie głośno, to w myślach na pewno. Przemocy fizycznej nie uznaję w żadnym wypadku, chyba że w obronie własnej lub czyjejś. Na pewno też, nie niszczyłbym niczego. Więc gdzie jest granica? Niedopuszczalne jest używanie przemocy czy to fizycznej czy psychicznej. Użycie nieładnych określeń uważam za dopuszczalne tylko w sytuacji, kiedy występuje brak skruchy i prezentowane są poglądy typowo egoistyczne, a partnerka kompletnie nie liczy się z uczuciami partnera. Pewnie zaraz zostanę zakrzyczany przez część osób, ale takie mam poglądy i mam do nich prawo. |
||
2016-11-26, 19:54 | #209 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
Cytat:
Z tym się zgadzam. Natomiast wyzwanie kogoś od najgorszych JEST przemocą psychiczną. Dlatego powinieneś swoje poglądy zweryfikować. Zacytuję za niebieską linią: "Przemoc Psychiczna - naruszenie godności osobistej. Przemoc psychiczna zawiera przymus i groźby np.: obrażanie, wyzywanie, osądzanie, ocenianie, krytykowanie, straszenie, szantażowanie, grożenie, nieliczenie się z uczuciami, krzyczenie, oskarżanie, obwinianie, oczernianie, krzywdzenie zwierząt, czytanie osobistej korespondencji, ujawnianie tajemnic, sekretów, wyśmiewanie, lekceważenie, itp.; Przemoc psychiczna jest najczęstszą formą przemocy i jest trudna do udowodnienia." Jeżeli partnerka jest egoistyczna i nie liczy się z uczuciami partnera (bo pójdzie z przyjaciółka do kina zamiast zostać z misiaczkiem w domu albo sypia ze wszystkimi kolegami z osiedla) to należy się rozstać a nie wyzywać od najgorszych. Bo mają różne oczekiwania wobec związku. Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Czas edycji: 2016-11-26 o 19:55 |
|
2016-11-26, 20:11 | #210 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
|
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;67977786]przepraszam ale nie łudź się że przedstawione tu poglądy zaważą na decyzji Autorki. Szczególne spodobał mi się pomysł że cała afera była ukartowana razem z kolegami. Dzięki dyskusji Autorka może spojrzeć na pewne sprawy inaczej ale decyzję podejmie sama. I sama poniesie jej konsekwencje.
Z tym się zgadzam. Natomiast wyzwanie kogoś od najgorszych JEST przemocą psychiczną. Dlatego powinieneś swoje poglądy zweryfikować. Zacytuję za niebieską linią: "Przemoc Psychiczna - naruszenie godności osobistej. Przemoc psychiczna zawiera przymus i groźby np.: obrażanie, wyzywanie, osądzanie, ocenianie, krytykowanie, straszenie, szantażowanie, grożenie, nieliczenie się z uczuciami, krzyczenie, oskarżanie, obwinianie, oczernianie, krzywdzenie zwierząt, czytanie osobistej korespondencji, ujawnianie tajemnic, sekretów, wyśmiewanie, lekceważenie, itp.; Przemoc psychiczna jest najczęstszą formą przemocy i jest trudna do udowodnienia." Jeżeli partnerka jest egoistyczna i nie liczy się z uczuciami partnera (bo pójdzie z przyjaciółka do kina zamiast zostać z misiaczkiem w domu albo sypia ze wszystkimi kolegami z osiedla) to należy się rozstać a nie wyzywać od najgorszych. Bo mają różne oczekiwania wobec związku.[/QUOTE] Ok, zgadzam się z tym. Zwróć natomiast uwagę na jedną rzecz. Ja nie mówię o puszczeniu nie wiadomo jakiej wiązanki, tylko mówię, o krótkim skwitowaniu - użyciu jednego, dwóch słów i to tylko w określonej, wcześniej zdefiniowanej sytuacji. Taki mam na to pogląd. Dla mnie, osobiście, zdrada byłaby czymś wyjątkowo bolesnym. Jeśli dołożyć do tego zachowanie partnerki w stylu "mam w dupie twoje uczucia, jesteś dla mnie nic nie wartym śmieciem", to użyłbym wiadomego określenia. Prawdopodobnie. Mogłoby być tak, że po prostu bym się popłakał i nic nie mówił. Do końca nie wiem co bym zrobił. Nikt nie wie, co zrobi w danej sytuacji, dopóki się w niej nie znajdzie. Teraz ja mam do ciebie pytanie. Tak właściwie do każdego, kto będzie chciał odpowiedzieć. Załóżmy, że nawet nie zostałem zdradzony, ale znam kobietę, która zdradza swojego partnera na lewo i prawo, a z nim jest dla kasy, albo z innego nieokreślonego powodu. Czy jeśli nic jej nie powiem, ale myślę sobie o niej, że jest kur*ą, to jest ok? |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:38.