Oskarżenia faceta i domniemana zdrada - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-11-26, 08:33   #181
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Jezeli zlosc i wmocje zaburzyly myslenie tak jak u chlopaka autorki to nie jest normalne.
Zadne tlumaczenia ronalda ani innych nie sa przekonywujace.

Nawet nie dal jej dojsc so slowa, nie porozmawial tylko zqyzywal i wyzywal sie bo mu sie wydawalo.

Stabilny mezczyzna tak nie postepuje.
No chyba ze eobald lubo furiatow ktorzy sie nie kontroluja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 08:53   #182
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Klaps w a dźgnięcie nożem to także to samo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wyolbrzymienie nie jest absurdem, ma na celu pokazanie analogii. Przemoc to przemoc. Różni się intensywnością, ale wciąż jest szkodliwa. Drobne akty regularnie mogą zaszkodzić tak samo, jak jeden, a porządny.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 09:32   #183
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Jezeli zlosc i wmocje zaburzyly myslenie tak jak u chlopaka autorki to nie jest normalne.
Zadne tlumaczenia ronalda ani innych nie sa przekonywujace.

Nawet nie dal jej dojsc so slowa, nie porozmawial tylko zqyzywal i wyzywal sie bo mu sie wydawalo.

Stabilny mezczyzna tak nie postepuje.
No chyba ze eobald lubo furiatow ktorzy sie nie kontroluja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wydaje mi się że nikt tego nie broni a niektórzy użytkownicy starali się zrozumieć.
Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Wyolbrzymienie nie jest absurdem, ma na celu pokazanie analogii. Przemoc to przemoc. Różni się intensywnością, ale wciąż jest szkodliwa. Drobne akty regularnie mogą zaszkodzić tak samo, jak jeden, a porządny.
Masz 100% racji tylko nie patrzmy na to w kwestii czasu a zwłaszcza dalszego. Chodzi o ten moment i impuls, jeżeli zdobył się na wyzwisko a nie uderzenie w chwili w której powiedzmy "nie trzymał kontroli" to może znaczyć że je jest takim furiatem tylko ma inne schematy myślenia, może dla niego to normalne zdradza - to kierwa, ale nie musi w tym być nawet furiatem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 09:38   #184
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Wydaje mi się że nikt tego nie broni a niektórzy użytkownicy starali się zrozumieć.

Masz 100% racji tylko nie patrzmy na to w kwestii czasu a zwłaszcza dalszego. Chodzi o ten moment i impuls, jeżeli zdobył się na wyzwisko a nie uderzenie w chwili w której powiedzmy "nie trzymał kontroli" to może znaczyć że je jest takim furiatem tylko ma inne schematy myślenia, może dla niego to normalne zdradza - to kierwa, ale nie musi w tym być nawet furiatem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tez rozumiem. Wnerw niesamowity ale dalabym szanse cos powoedziec.

Bo dorosly czlowiek wie ze pewne slowa i czyny jak juz sie je popelni to nie da sie cofnac.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 09:38   #185
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Masz 100% racji tylko nie patrzmy na to w kwestii czasu a zwłaszcza dalszego. Chodzi o ten moment i impuls, jeżeli zdobył się na wyzwisko a nie uderzenie w chwili w której powiedzmy "nie trzymał kontroli" to może znaczyć że je jest takim furiatem tylko ma inne schematy myślenia, może dla niego to normalne zdradza - to kierwa, ale nie musi w tym być nawet furiatem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dobrym spostrzeżeniem jest to, że nie musi wcale być furiatem (i to padło już w tym wątku), tylko wręcz przeciwnie - poczekał i na zimno przygotował oficjalne zjechanie autorki, bo może. I mnie przerażałoby to bardziej, niż hipotetyczne uderzenie w afekcie. Bo to wcale nie był impuls, że właśnie ich zobaczył na ulicy i zareagował, tylko pielęgnował w sobie nienawiść i złość i czekał na moment, kiedy będzie mógł wreszcie zemścić. Brzmi obrzydliwie w kontekście związku.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 09:40   #186
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Tez rozumiem. Wnerw niesamowity ale dalabym szanse cos powoedziec.

Bo dorosly czlowiek wie ze pewne slowa i czyny jak juz sie je popelni to nie da sie cofnac.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zgadzam się z tym
Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Dobrym spostrzeżeniem jest to, że nie musi wcale być furiatem (i to padło już w tym wątku), tylko wręcz przeciwnie - poczekał i na zimno przygotował oficjalne zjechanie autorki, bo może. I mnie przerażałoby to bardziej, niż hipotetyczne uderzenie w afekcie. Bo to wcale nie był impuls, że właśnie ich zobaczył na ulicy i zareagował, tylko pielęgnował w sobie nienawiść i złość i czekał na moment, kiedy będzie mógł wreszcie zemścić. Brzmi obrzydliwie w kontekście związku.
Może na zimno przygotował rozmowę a jak przyszło co do czego to nie wytrzymał. Tego nie wiemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 09:44   #187
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Może na zimno przygotował rozmowę a jak przyszło co do czego to nie wytrzymał. Tego nie wiemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Co do czego? Jak powiedziała, że była w kinie?
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-11-26, 09:47   #188
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Co do czego? Jak powiedziała, że była w kinie?
No tak, może uznał że bezczelnie kłamie mu w oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 09:50   #189
Ellsa
Raczkowanie
 
Avatar Ellsa
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 237
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Dobrym spostrzeżeniem jest to, że nie musi wcale być furiatem (i to padło już w tym wątku), tylko wręcz przeciwnie - poczekał i na zimno przygotował oficjalne zjechanie autorki, bo może. I mnie przerażałoby to bardziej, niż hipotetyczne uderzenie w afekcie. Bo to wcale nie był impuls, że właśnie ich zobaczył na ulicy i zareagował, tylko pielęgnował w sobie nienawiść i złość i czekał na moment, kiedy będzie mógł wreszcie zemścić. Brzmi obrzydliwie w kontekście związku.
No i tu jest pies pogrzebany- jak już pisałam, ja tu nie widzę ciepłego, pełnego miłości związku. Autorka nie jest obiektywna, bo jest zakochana/zauroczona. Ale ona tak naprawdę nie wie, jakim do końca człowiekiem jest ten facet- do tej pory nie było problemów i kłótni, więc skąd ma wiedzieć?

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
No tak, może uznał że bezczelnie kłamie mu w oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak na osobę zakochaną za szybko to uznał. Czy od ukochanej osoby spodziewamy się wszystkiego, co najgorsze? Potwierdzenia swoich obaw? Chyba nie..?

Edytowane przez Ellsa
Czas edycji: 2016-11-26 o 09:57
Ellsa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 09:51   #190
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
No tak, może uznał że bezczelnie kłamie mu w oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Skoro wiedział, że go zdradza, zasadnym byłoby zakończenie relacji na neutralnym gruncie, a nie zapraszanie autorki do siebie w celu zwyzywania jej.

Jeśli nie dopuszczał do siebie żadnej innej możliwości, to oznacza, że zaprosił ją do siebie specjalnie w celu naubliżania jej. W innym przypadku zapytałby się np. jak wyjaśni te zdjęcia. Był przygotowany na to, że rozmowa pójdzie właśnie w tym kierunku, nic go nie zaskoczyło (wiedział, że go zdradza i spodziewał się, że go okłamie) i po kilku dniach przeżywania wykorzystał szansę, żeby się zemścić.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 10:12   #191
Ellsa
Raczkowanie
 
Avatar Ellsa
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 237
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

[QUOTE=Djuno;67961921]Skoro wiedział, że go zdradza, zasadnym byłoby zakończenie relacji na neutralnym gruncie, a nie zapraszanie autorki do siebie w celu zwyzywania jej.

Jeśli nie dopuszczał do siebie żadnej innej możliwości, to oznacza, że zaprosił ją do siebie specjalnie w celu naubliżania jej. W innym przypadku zapytałby się np. jak wyjaśni te zdjęcia. Był przygotowany na to, że rozmowa pójdzie właśnie w tym kierunku, nic go nie zaskoczyło (wiedział, że go zdradza i spodziewał się, że go okłamie) i po kilku dniach przeżywania wykorzystał szansę, żeby się zemścić.[/QUOTE]

Amen.

BTW- z pierwszego postu wynika, że o zdjęcia zapytał, ale nie uwierzył autorce w jej wyjaśnienia. A najśmieszniejsze jest to, że mając dwa dni nie zauważył, że na zdjęciu jest kto inny, ale autorka po kilku minutach przyglądania się stwierdziła, że to nie ona. Czyli- nawet na zdjęcie dobrze nie spojrzał, a już był pewny, że ta wstrętna k.. go zdradza. Przeurocze.
Ellsa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-26, 11:23   #192
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Treść usunięta

Edytowane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Czas edycji: 2016-11-26 o 11:25
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 11:31   #193
Ronald
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Odnoszę wrażenie, że nie odebrała zachowania misia jako komplement i dowód, że mu zależy.
Wszyscy to wiedzą. Co to zdanie ma wnieść do dyskusji?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Nie wierzę, żeby bronić takich poglądów trzeba je podzielać. A jeśli nawet, to nie o pomoc autorce chodzi, tylko o frajdę z dyskusji, jest wiele innych dziedzin, w których można się wykazać.
Miło mi, że wiesz co siedzi w mojej głowie i jakie są moje motywy. Myślałaś o karierze w telewizji?
Już wiele razy pisałem dlaczego go bronię i kolejny nie zamierzam.

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
To, że się nad kimś nie pastwisz, nie oznacza od razu szacunku. Porównanie zdrady do przemocy jest absurdalne, bo co by się obrońcom czci i honoru nie śniło, to każdy ma prawo sypiać, z kim uważa za słuszne, ale poniżać, szarpać za włosy i niszczyć czyjeś rzeczy nie, nie ma prawa.
Zdradzając często niszczysz czyjąś psychikę, poczucie wartości i tym podobne rzeczy. Jednym słowem ranisz. Rozumiem, że ranić kogoś można w jeden sposób, ale w inny już nie?

Fajnie jak ktoś odwraca kota ogonem i na tej podstawie odpowiada, prawda?

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;67941426]a gdyby ją pobił - za zdradę - co wtedy?[/QUOTE]
To byłaby pobita i temat przebiegałby inaczej. A gdyby to ona go pobiła w odpowiedzi na wyzwisko? A gdyby kometa spadła na nich w momencie kłótni? Co to w ogóle za gdybanie? Co to ma wnieść do dyskusji?

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Dobrym spostrzeżeniem jest to, że nie musi wcale być furiatem (i to padło już w tym wątku), tylko wręcz przeciwnie - poczekał i na zimno przygotował oficjalne zjechanie autorki, bo może. I mnie przerażałoby to bardziej, niż hipotetyczne uderzenie w afekcie. Bo to wcale nie był impuls, że właśnie ich zobaczył na ulicy i zareagował, tylko pielęgnował w sobie nienawiść i złość i czekał na moment, kiedy będzie mógł wreszcie zemścić. Brzmi obrzydliwie w kontekście związku.
Kolejna osoba, która siedzi w czyjejś głowie. Nie wiesz jak przebiegały jego procesy myślowe i dlaczego wyszło, tak jak wyszło. Mimo to, zakładasz coś i na tej podstawie wysuwasz wnioski.

Cytat:
Napisane przez Ellsa Pokaż wiadomość
No i tu jest pies pogrzebany- jak już pisałam, ja tu nie widzę ciepłego, pełnego miłości związku. Autorka nie jest obiektywna, bo jest zakochana/zauroczona. Ale ona tak naprawdę nie wie, jakim do końca człowiekiem jest ten facet- do tej pory nie było problemów i kłótni, więc skąd ma wiedzieć?
Pisała skąd wie. Zadam ci to samo pytanie. Skąd ty masz wiedzieć jakim on jest człowiekiem? Na podstawie jednej kłótni, opisanej przez autorkę?

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Skoro wiedział, że go zdradza, zasadnym byłoby zakończenie relacji na neutralnym gruncie, a nie zapraszanie autorki do siebie w celu zwyzywania jej.

Jeśli nie dopuszczał do siebie żadnej innej możliwości, to oznacza, że zaprosił ją do siebie specjalnie w celu naubliżania jej. W innym przypadku zapytałby się np. jak wyjaśni te zdjęcia. Był przygotowany na to, że rozmowa pójdzie właśnie w tym kierunku, nic go nie zaskoczyło (wiedział, że go zdradza i spodziewał się, że go okłamie) i po kilku dniach przeżywania wykorzystał szansę, żeby się zemścić.
Znowu robisz to samo, a nawet więcej. Tym razem zmieniasz fakty, żeby było ci wygodniej wysnuwać pseudo wnioski. Autorka wyraźnie pisała w pierwszym poście, że w piątek byli osobno, w sobotę mieli się spotkać i przez część soboty było w porządku i nagle zaczął być oschły. Na wieczór się spotkali. Jak ci wyszło z tego parę dni przeżywania?

Cytat:
Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca Pokaż wiadomość
Treść usunięta
A tu z kolei, proszę państwa, jasnowidz. Serio ludzie, cokolwiek robicie w życiu - rzućcie to i zacznijcie wykorzystywać wasze talenty. Numery totolotka mi podasz?

Edytowane przez Ronald
Czas edycji: 2016-11-26 o 11:34
Ronald jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 11:59   #194
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Ronald Pokaż wiadomość
Wszyscy to wiedzą. Co to zdanie ma wnieść do dyskusji?


Miło mi, że wiesz co siedzi w mojej głowie i jakie są moje motywy. Myślałaś o karierze w telewizji?
Już wiele razy pisałem dlaczego go bronię i kolejny nie zamierzam.


Zdradzając często niszczysz czyjąś psychikę, poczucie wartości i tym podobne rzeczy. Jednym słowem ranisz. Rozumiem, że ranić kogoś można w jeden sposób, ale w inny już nie?

Fajnie jak ktoś odwraca kota ogonem i na tej podstawie odpowiada, prawda?


To byłaby pobita i temat przebiegałby inaczej. A gdyby to ona go pobiła w odpowiedzi na wyzwisko? A gdyby kometa spadła na nich w momencie kłótni? Co to w ogóle za gdybanie? Co to ma wnieść do dyskusji?


Kolejna osoba, która siedzi w czyjejś głowie. Nie wiesz jak przebiegały jego procesy myślowe i dlaczego wyszło, tak jak wyszło. Mimo to, zakładasz coś i na tej podstawie wysuwasz wnioski.


Pisała skąd wie. Zadam ci to samo pytanie. Skąd ty masz wiedzieć jakim on jest człowiekiem? Na podstawie jednej kłótni, opisanej przez autorkę?


Znowu robisz to samo, a nawet więcej. Tym razem zmieniasz fakty, żeby było ci wygodniej wysnuwać pseudo wnioski. Autorka wyraźnie pisała w pierwszym poście, że w piątek byli osobno, w sobotę mieli się spotkać i przez część soboty było w porządku i nagle zaczął być oschły. Na wieczór się spotkali. Jak ci wyszło z tego parę dni przeżywania?


A tu z kolei, proszę państwa, jasnowidz. Serio ludzie, cokolwiek robicie w życiu - rzućcie to i zacznijcie wykorzystywać wasze talenty. Numery totolotka mi podasz?
Nie wiem co myśleć o całości ale co do ostatniej wiadomości jaką wziąłeś w cytat to ja się z nią zgadzam, faktycznie słowa zbyt duże zostały wypowiedziane i to nie byle jak czy tylko z nerwów, które autor rzuca "bo tak" bo to załącznik do wkurzenia tylko istotnie myślał o niej w tamtej chwili że jest kierwą i pytanie czy faktycznie nie myśli że każda kobieta jest tylko się dobrze ukrywa, znałam mężczyzn (na szczęście nie byłam z nimi w związku) którzy mówili "w każdej kobiecie jest kierwy 2/3" .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 12:46   #195
Ronald
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Nie wiem co myśleć o całości ale co do ostatniej wiadomości jaką wziąłeś w cytat to ja się z nią zgadzam, faktycznie słowa zbyt duże zostały wypowiedziane i to nie byle jak czy tylko z nerwów, które autor rzuca "bo tak" bo to załącznik do wkurzenia tylko istotnie myślał o niej w tamtej chwili że jest kierwą i pytanie czy faktycznie nie myśli że każda kobieta jest tylko się dobrze ukrywa, znałam mężczyzn (na szczęście nie byłam z nimi w związku) którzy mówili "w każdej kobiecie jest kierwy 2/3" .
Czy słowa faktycznie zostały rzucone "bo tak"? Można z tym polemizować. Każdemu zdarza się w złości powiedzieć różne rzeczy, których normalnie by nie powiedział i nie mają one związku z faktycznymi poglądami.

Wiele osób tutaj, stawia wyroki nie na podstawie sytuacji opisanej przez autorkę. Oni idą dalej. Biorą opisaną sytuację, dopowiadają sobie różne rzeczy, dopowiadają co myślał facet, co zrobi w przyszłości i na tej podstawie stawiają wyrok skazujący. Kim was to czyni? Nie wiecie co się stanie, jeśli autorka wybaczy chłopakowi. Nie wiecie też co się stanie, jeśli nie wybaczy. Nie macie jak wiedzieć, ale twierdzicie inaczej. Już widzę, jak się podnoszą się krzyki: "bo on ją nazwał k...". No nazwał. Co nam to mówi? Że jest niestabilny? Że jest chamem? Że nie ma szacunku do kobiet? Że jest psycholem? Że będzie lał autorkę kablem w przyszłości? Nie! Jedyną rzecz, jaką wiemy, to to, że nazwał ją ku..ą i nic poza tym. Nie znamy jego procesów myślowych, nie wiemy jaki jest, nie wiemy jaki ma charakter, nie wiemy co czuje do autorki. Łatwo jest postawić wyrok, ale trudniej jest postawić wyrok sprawiedliwy, zwłaszcza, jeśli tak naprawdę nie wie się nic.
Ronald jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 12:57   #196
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Też tak myślę. Rozpisujecie się, uzasadniacie, dajecie rady, a autorka wątku chyba od początku wiedziała, że do niego wróci. Machnie mu kilka cichych dni i zagrozi, że nie pójdzie z nim na Sylwestra, na którego pewnie i tak w końcu pójdą razem.

Nawet nie zwróci uwagi, że kolega jej misiaczka musiał widzieć dziewczynę, której robił zdjęcie, a tamta dziewczyna nie była na żywo zamazana i niewyraźna. On doskonale wiedział, że to nie ona. Pamiętajmy, że to zaufany przyjaciel, a taki osobnik powinien wiedzieć jak wygląda wielka miłość jego kumpla. A jeśli nawet nie widywali się zbyt często, to jej chłopak tym bardziej nie powinien w to tak bezkrytycznie wierzyć. W coś się panowie bawią.

A tak poza tym, to jakby porobić niewyraźne zdjęcia w momencie wykonywania jakiejś czynności (czyli niepozowane), to wyjdzie, że 3/4 Wizażanek ma sobowtórki i prowadzi podwójne życie.


Ronald, bardzo mocno kierujesz się emocjami, ignorujesz fakty i próbujesz wszystkim mówić, że logiczne myślenie w sytuacjach kryzysowych jest sprzeczne z męską psychiką. Może jednak dopuścisz do siebie myśl, że nie każdy mężczyzna to bezrozumny cham?

Edytowane przez Fleur_D
Czas edycji: 2016-11-26 o 13:01
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 13:20   #197
Ronald
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Też tak myślę. Rozpisujecie się, uzasadniacie, dajecie rady, a autorka wątku chyba od początku wiedziała, że do niego wróci.
Jasnowidzenie i próba manipulacji autorką.

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Machnie mu kilka cichych dni i zagrozi, że nie pójdzie z nim na Sylwestra, na którego pewnie i tak w końcu pójdą razem.
Jasnowidzenie.

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Nawet nie zwróci uwagi, że kolega jej misiaczka musiał widzieć dziewczynę, której robił zdjęcie, a tamta dziewczyna nie była na żywo zamazana i niewyraźna.
Jasnowidzenie.

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
On doskonale wiedział, że to nie ona.
Jasnowidzenie.

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Pamiętajmy, że to zaufany przyjaciel, a taki osobnik powinien wiedzieć jak wygląda wielka miłość jego kumpla. A jeśli nawet nie widywali się zbyt często, to jej chłopak tym bardziej nie powinien w to tak bezkrytycznie wierzyć. W coś się panowie bawią.
Dywagacje + jasowidzenie.
Dywagacje - niech sobie będą.
Jasnowidzenie - wyjdź.

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Ronald, bardzo mocno kierujesz się emocjami, ignorujesz fakty i próbujesz wszystkim mówić, że logiczne myślenie w sytuacjach kryzysowych jest sprzeczne z męską psychiką. Może jednak dopuścisz do siebie myśl, że nie każdy mężczyzna to bezrozumny cham?
Ignoruję fakty powiadasz? Kieruję się emocjami? Pokaż mi gdzie ignorowałem fakty i pokaż mi, gdzie ty się trzymałaś faktów. Wtedy możemy dyskutować.


Tak właśnie do mnie dotarło. Ja nigdzie nie broniłem tego gościa. Nigdzie nie atakowałem autorki. Ja po prostu mam czelność nie najeżdżać na gościa

Edytowane przez Ronald
Czas edycji: 2016-11-26 o 13:22
Ronald jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 14:00   #198
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Ronald, skarbie, to nie jasnowidzenie, to inteligencja poparta wiedzą życiową. Choć, kto wie, może mam zadatki na wróżkę. Ty naprawdę uważasz, że kolega jej chłopaka mógł nie widzieć dziewczyny, której robił zdjęcie? To jak je zrobił?Możesz powiedzieć, że było ciemno i nie widział dokładnie. Ale wtedy to żaden dowód zdrady i powinien się upewnić przed doniesieniem koledze. Tutaj ewidentnie coś nie gra i albo panowie coś przekombinowali, albo są wyjątkowo mało bystrzy. Zauważ, że autorka wątku była w większym stresie, bo doszedł jej element zaskoczenia, oni mieli kilkanaście godzin na przemyślenie wszystkiego. Ale to jednak ona wpadła na to, żeby przyjrzeć się zdjęciu. Ale teraz będzie musiała wytruć wszystkie brunetki z włosami do ramion, o wzroście w przedziale 165-170 cm. To przykład taki, wyjasniam, bo pewnie znowu napiszesz, że to jasnowidzenie.

Resztę wyczytałam pomiędzy wierszami, naprawdę widać, że ona podjęła już decyzję. Nie mnie oceniać czy dobrą.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 14:17   #199
Ronald
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Ronald, skarbie, to nie jasnowidzenie, to inteligencja poparta wiedzą życiową. Choć, kto wie, może mam zadatki na wróżkę. Ty naprawdę uważasz, że kolega jej chłopaka mógł nie widzieć dziewczyny, której robił zdjęcie? To jak je zrobił?Możesz powiedzieć, że było ciemno i nie widział dokładnie. Ale wtedy to żaden dowód zdrady i powinien się upewnić przed doniesieniem koledze. Tutaj ewidentnie coś nie gra i albo panowie coś przekombinowali, albo są wyjątkowo mało bystrzy. Zauważ, że autorka wątku była w większym stresie, bo doszedł jej element zaskoczenia, oni mieli kilkanaście godzin na przemyślenie wszystkiego. Ale to jednak ona wpadła na to, żeby przyjrzeć się zdjęciu. Ale teraz będzie musiała wytruć wszystkie brunetki z włosami do ramion, o wzroście w przedziale 165-170 cm. To przykład taki, wyjasniam, bo pewnie znowu napiszesz, że to jasnowidzenie.

Resztę wyczytałam pomiędzy wierszami, naprawdę widać, że ona podjęła już decyzję. Nie mnie oceniać czy dobrą.
W dalszym ciągu nie pokazałaś, gdzie nie trzymałem się faktów, a gdzie ty trzymałaś się faktów. Jeśli coś mi zarzucasz, to poprzyj to dowodami.
Ronald jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-26, 14:18   #200
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Ronald Pokaż wiadomość
Już wiele razy pisałem dlaczego go bronię i kolejny nie zamierzam.
Cytat:
Napisane przez Ronald Pokaż wiadomość
Tak właśnie do mnie dotarło. Ja nigdzie nie broniłem tego gościa. Nigdzie nie atakowałem autorki. Ja po prostu mam czelność nie najeżdżać na gościa
Podawanie argumentów, które zachowanie strony przeciwnej usprawiedliwiają jest bronieniem strony przeciwnej, nawet jeśli jest to w formie eksperymentu myślowego. Nie wiem, czemu tak bardzo się tego słowa boisz. Rozumiem, broniłeś faceta, bo wszyscy w tym wątku go atakowali, a ty chciałeś pokazać inne podejście. Co nie zmienia faktu, że go broniłeś.

Btw, na tym forum dziewczyny (głównie) z problemami publikują opis swojej sytuacji, kończąc go pytaniem w stylu: "czy ktoś z was był w podobnej sytuacji?/co on ma na myśli?". Oczywistym jest, że żaden z uczestników dyskusji nie wie, jak było naprawdę, mamy tylko podanych kilka "faktów" i na tej podstawie mamy powiedzieć autorce coś, czego ona nie wie (bo w tym celu zadaje pytanie). I robimy to właśnie w takiej formie, którą wyśmiewasz: podajemy własne doświadczenia, własne przemyślenia, i uprawiamy jasnowidzenie. Gdybyśmy chcieli dyskutować na twój sposób, każdy wątek kończył by się postem: "za mało danych. Nie jestem w stanie ci pomóc".
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 14:32   #201
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Ronald Pokaż wiadomość
Czy słowa faktycznie zostały rzucone "bo tak"? Można z tym polemizować. Każdemu zdarza się w złości powiedzieć różne rzeczy, których normalnie by nie powiedział i nie mają one związku z faktycznymi poglądami.

Wiele osób tutaj, stawia wyroki nie na podstawie sytuacji opisanej przez autorkę. Oni idą dalej. Biorą opisaną sytuację, dopowiadają sobie różne rzeczy, dopowiadają co myślał facet, co zrobi w przyszłości i na tej podstawie stawiają wyrok skazujący. Kim was to czyni? Nie wiecie co się stanie, jeśli autorka wybaczy chłopakowi. Nie wiecie też co się stanie, jeśli nie wybaczy. Nie macie jak wiedzieć, ale twierdzicie inaczej. Już widzę, jak się podnoszą się krzyki: "bo on ją nazwał k...". No nazwał. Co nam to mówi? Że jest niestabilny? Że jest chamem? Że nie ma szacunku do kobiet? Że jest psycholem? Że będzie lał autorkę kablem w przyszłości? Nie! Jedyną rzecz, jaką wiemy, to to, że nazwał ją ku..ą i nic poza tym. Nie znamy jego procesów myślowych, nie wiemy jaki jest, nie wiemy jaki ma charakter, nie wiemy co czuje do autorki. Łatwo jest postawić wyrok, ale trudniej jest postawić wyrok sprawiedliwy, zwłaszcza, jeśli tak naprawdę nie wie się nic.
Tyle że on był właśnie pewien słów jakie wypowiada, te słowa były konsekwencją tego co rzekomo zrobiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 14:45   #202
Ronald
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Podawanie argumentów, które zachowanie strony przeciwnej usprawiedliwiają jest bronieniem strony przeciwnej, nawet jeśli jest to w formie eksperymentu myślowego. Nie wiem, czemu tak bardzo się tego słowa boisz. Rozumiem, broniłeś faceta, bo wszyscy w tym wątku go atakowali, a ty chciałeś pokazać inne podejście. Co nie zmienia faktu, że go broniłeś.
Jeśli podawałem argumenty, które bronią jedną stronę, to podawałem też argumenty broniące drugą stronę. Z argumentami krytykującymi analogicznie. Jeśli chcesz na to patrzyć w ten sposób, to tak, broniłem faceta, ale broniłem też autorkę. Krytykowałem faceta i krytykowałem też autorkę. Można powiedzieć, że go broniłem, ale nie taki był mój cel.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Btw, na tym forum dziewczyny (głównie) z problemami publikują opis swojej sytuacji, kończąc go pytaniem w stylu: "czy ktoś z was był w podobnej sytuacji?/co on ma na myśli?". Oczywistym jest, że żaden z uczestników dyskusji nie wie, jak było naprawdę, mamy tylko podanych kilka "faktów" i na tej podstawie mamy powiedzieć autorce coś, czego ona nie wie (bo w tym celu zadaje pytanie). I robimy to właśnie w takiej formie, którą wyśmiewasz: podajemy własne doświadczenia, własne przemyślenia, i uprawiamy jasnowidzenie. Gdybyśmy chcieli dyskutować na twój sposób, każdy wątek kończył by się postem: "za mało danych. Nie jestem w stanie ci pomóc".
Pierwotnie robiłem to samo co opisujesz, ale dając spojrzenie z boku. W moim pierwszym poście postanowiłem pokazać, jak to mogło wyglądać z perspektywy jej faceta. Oceniałem jedną stronę i drugą stronę. Powstrzymywałem się jedynie od osądów i wyrażania własnej opinii. Jedyna opinia, jaką wyraziłem to na temat tego, co myślę o zdradzie. Cała reszta moich postów, to w większości efekt odpowiedzi na ataki. Zauważ, że musiałem odpowiadać na zarzuty, które były wyprowadzane na podstawie fragmentów moich wypowiedzi, wyrwanych z kontekstu, często przeinaczonych. Zresztą Wiele osób odwracało kota ogonem, co niejako, zmuszało mnie do wyrażenia czegoś, co mogło być opinią w jakiejś sprawie. Jeśli dyskusja od początku byłaby prowadzona, w sposób w jaki ty to robisz - spokojnie, bez większych emocji, bez dopowiadania czegoś do moich wypowiedzi, to ja też inne rzeczy bym pisał. Innymi słowy: to co było "obroną chłopaka autorki", to w istocie moja, trochę nieudolna, obrona przed atakowaniem mojego sposobu patrzenia na tą sytuację. Jeśli spojrzeć na to ogólnie i skrótowo, to wyglądało to tak:
Ja: nie wiemy, tego i tamtego.
Odpowiedź: czyli uważasz, że...
Czy jeśli teraz spojrzysz na to z mojej perspektywy, to dalej uważasz, że broniłem chłopaka, czy może broniłem po prostu siebie?
Z jednej strony mamy posty, takie jak twój, na który z chęcią odpisuję, a z drugiej mamy takie posty, jak np. Fleur_D, o którym już opinię wyraziłem.
Ronald jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 15:07   #203
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Podawanie argumentów, które zachowanie strony przeciwnej usprawiedliwiają jest bronieniem strony przeciwnej, nawet jeśli jest to w formie eksperymentu myślowego. Nie wiem, czemu tak bardzo się tego słowa boisz. Rozumiem, broniłeś faceta, bo wszyscy w tym wątku go atakowali, a ty chciałeś pokazać inne podejście. Co nie zmienia faktu, że go broniłeś.
O matko kochana. Bronił, usprawiedliwiał, co za różnica. Autorce na pewno przyda się spojrzenie na sprawę z męskiego punktu widzenia.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 18:24   #204
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Klaps w a dźgnięcie nożem to także to samo?
Złamanie ręki i zaójstwo to też nie to samo, to nie znaczy, że nie należy się przejmować tym pierwszym.


Cytat:
Napisane przez Ellsa Pokaż wiadomość
A gdyby ją zabił? Jak rozumiem, byłby usprawiedliwiony?

Poziom emocjonalno-intelektualny niektórych osób w tej dyskusji jest tak niski, że aż niewiarygodny.

Ja wychodzę w życiu z założenia, że niekoniecznie muszę zniżać się do poziomu atakujących mnie furiatów/ chamów/ prostaków (niepotrzebne skreślić). Wielu z nich już udało mi się taką postawą skutecznie "załatwić"- nie wszystkim musimy pokazywać swoje emocje, ale wymaga to pewnego rodzaju dojrzałości. Wielu ludzi tego nie rozumie, bo do pewnych rzeczy jeszcze nie dorosło. Nie potrafią zrozumieć, że można być wściekłym, ale niekoniecznie to pokazywać w określony sposób. Tak samo jak z grzecznością- można powiedzieć coś komuś niemiło i dosadnie (ba, doprowadzić kogoś do płaczu) bez chamstwa. Można być niemiłym, ale nie być chamskim. Ktoś, kto nie potrafi utrzymać emocji na wodzy, zawsze przegrywa, bo to on wychodzi na osobę niezrównoważoną i niegodną zaufania. Zawsze i wszędzie. Tak, jak chłopak autorki wątku, który przez swoje zachowanie może stracić fajną dziewczynę.
Ależ nie chodzi o to, żeby się kryć ze swoimi emocjami, tylko że emocje nie usprawidliwiają wszystkiego.


Cytat:
Napisane przez Ronald Pokaż wiadomość
Wszyscy to wiedzą. Co to zdanie ma wnieść do dyskusji?
A co miała wnieść uwaga, że jakaś hipotetyczna kobieta uznałaby, że skoro miś nie wyzywa, to mu nie zależy?



Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Ronald, bardzo mocno kierujesz się emocjami, ignorujesz fakty i próbujesz wszystkim mówić, że logiczne myślenie w sytuacjach kryzysowych jest sprzeczne z męską psychiką. Może jednak dopuścisz do siebie myśl, że nie każdy mężczyzna to bezrozumny cham?
Ano.


Cytat:
Napisane przez Ronald Pokaż wiadomość
Tak właśnie do mnie dotarło. Ja nigdzie nie broniłem tego gościa. Nigdzie nie atakowałem autorki. Ja po prostu mam czelność nie najeżdżać na gościa
Aha...

Cytat:
Napisane przez Ronald Pokaż wiadomość
Jeśli podawałem argumenty, które bronią jedną stronę, to podawałem też argumenty broniące drugą stronę. Z argumentami krytykującymi analogicznie. Jeśli chcesz na to patrzyć w ten sposób, to tak, broniłem faceta, ale broniłem też autorkę. Krytykowałem faceta i krytykowałem też autorkę. Można powiedzieć, że go broniłem, ale nie taki był mój cel.


Pierwotnie robiłem to samo co opisujesz, ale dając spojrzenie z boku. W moim pierwszym poście postanowiłem pokazać, jak to mogło wyglądać z perspektywy jej faceta. Oceniałem jedną stronę i drugą stronę. Powstrzymywałem się jedynie od osądów i wyrażania własnej opinii. Jedyna opinia, jaką wyraziłem to na temat tego, co myślę o zdradzie.
No to kiepsko Ci poszło, jeśli chciałeś się powstrzymać od osądu.
Nie dość, że go bronisz, to jeszcze masz coś do zarzucenia autorce.

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
O matko kochana. Bronił, usprawiedliwiał, co za różnica. Autorce na pewno przyda się spojrzenie na sprawę z męskiego punktu widzenia.
To, że jakiś facet pieprzy od rzeczy, nie oznacza, że prezentuje męski punkt widzenia, cokolwiek to znaczy.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 18:28   #205
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Oczywiście że to nie odbiera powagi pierwszemu ale niedługo nazwanie kogoś od tego czy owego będzie robiło z niego potencjalnego mordercę a żadna skrajność nie jest dobra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 18:52   #206
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Ronald Pokaż wiadomość
To byłaby pobita i temat przebiegałby inaczej. A gdyby to ona go pobiła w odpowiedzi na wyzwisko? A gdyby kometa spadła na nich w momencie kłótni? Co to w ogóle za gdybanie? Co to ma wnieść do dyskusji?
agresja werbalna bywa wstępem do fizycznej. A skoro stwierdzasz że zachowanie faceta jest w jakiś sposób logiczne i usprawiedliwione, bo uważał że dziewczyna go zdradziła, to gdzie jest Twoja granica? Jakie zachowanie uznałbyś mimo faktycznie zaistniałej zdrady za niedopuszczalne? Bo dziewczyny podawały tu przykłady różnych zachowań. Od propozycji załatwienia polubownego do wybicia szyb w aucie i wytargania kochanki za włosy.... Jakie, Twoim zdaniem, zachowanie przekracza granice i jest niedopuszczalne.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
O matko kochana. Bronił, usprawiedliwiał, co za różnica. Autorce na pewno przyda się spojrzenie na sprawę z męskiego punktu widzenia.
To nie jest męski punt widzenia. To punkt widzenia wizażanka.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 19:11   #207
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;67975836]

To nie jest męski punt widzenia. To punkt widzenia wizażanka.[/QUOTE]

Też prawda.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 19:32   #208
Ronald
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
No to kiepsko Ci poszło, jeśli chciałeś się powstrzymać od osądu.
Nie dość, że go bronisz, to jeszcze masz coś do zarzucenia autorce.
Eeee, co?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
To, że jakiś facet pieprzy od rzeczy, nie oznacza, że prezentuje męski punkt widzenia, cokolwiek to znaczy.
Twoje wypowiedzi nie przedstawiają nic konstruktywnego. Krytyka nie poparta argumentami. Dodatkowo mnie, w pewnym stopniu obrażasz. Jakieś dowody na to, że pieprzę od rzeczy? Znalazły się tutaj osoby, które mogą przedstawić swoje racje w sposób grzeczny i wyważony, osoby, które krytykując posty, potrafią poprzeć to argumentami. Ty do nich nie należysz. Gdzie to sławne "trzeba mieć klasę", które tyle razy w tym wątku padło? Czy klasą jest rzucanie tekstem "pieprzy od rzeczy", zamiast pokazać wypowiedź, z którą twoim zdaniem jest coś nie tak? Czy cytowanie fragmentu czyjejś wypowiedzi, tylko po to, żeby skwitować to krótkim "aha", jest okazaniem szacunku oponentowi? Możemy mieć różne poglądy, możemy się nie zgadzać, ale takie zachowanie jakie zaprezentowałaś nie jest fajne.

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;67975836]agresja werbalna bywa wstępem do fizycznej. A skoro stwierdzasz że zachowanie faceta jest w jakiś sposób logiczne i usprawiedliwione, bo uważał że dziewczyna go zdradziła, to gdzie jest Twoja granica? Jakie zachowanie uznałbyś mimo faktycznie zaistniałej zdrady za niedopuszczalne? Bo dziewczyny podawały tu przykłady różnych zachowań. Od propozycji załatwienia polubownego do wybicia szyb w aucie i wytargania kochanki za włosy.... Jakie, Twoim zdaniem, zachowanie przekracza granice i jest niedopuszczalne.
[/QUOTE]
O, kolejna perełka. Podoba mi się pytanie
Nie chciałem, za bardzo, przedstawiać prywatnych poglądów, żeby nie wpływać nimi na decyzję autorki, ale miała z chłopakiem w weekend rozmawiać, więc myślę, że możemy uznać, iż już nie odczyta tego przed rozmową.

Jeśli mówimy o faktycznej zdradzie, a nie urojonej...
Może zacznijmy od tego, że dla mnie dziwka/☠☠☠☠a, to stan umysłu, a nie czyny. Gardzę również zdradą, ale o tym już mówiłem. Zawsze można najpierw zerwać z partnerem, a dopiero potem sypiać z kim się chce. Jeśli byłbym w analogicznej sytuacji, co chłopak autorki(zgodnie z pytaniem zakładam, że zdrada faktycznie miała miejsce), to na pewno nie użyłbym wulgarnych słów. Przynajmniej w stosunku do dziewczyny, bo pod nosem na pewno bym zaklął szpetnie
Co innego, jeśli dziewczyna twierdziłaby, że nie zrobiła nic złego, nie wykazywałaby skruchy, czyli prezentowała wspomniany wyżej stan umysłu... W takim wypadku, znając mnie, pewnie określiłbym ją wiadomym słowem. Nawet jeśli nie głośno, to w myślach na pewno.
Przemocy fizycznej nie uznaję w żadnym wypadku, chyba że w obronie własnej lub czyjejś. Na pewno też, nie niszczyłbym niczego.
Więc gdzie jest granica? Niedopuszczalne jest używanie przemocy czy to fizycznej czy psychicznej. Użycie nieładnych określeń uważam za dopuszczalne tylko w sytuacji, kiedy występuje brak skruchy i prezentowane są poglądy typowo egoistyczne, a partnerka kompletnie nie liczy się z uczuciami partnera.

Pewnie zaraz zostanę zakrzyczany przez część osób, ale takie mam poglądy i mam do nich prawo.
Ronald jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 19:54   #209
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

Cytat:
Napisane przez Ronald Pokaż wiadomość
Eeee, co?



Twoje wypowiedzi nie przedstawiają nic konstruktywnego. Krytyka nie poparta argumentami. Dodatkowo mnie, w pewnym stopniu obrażasz. Jakieś dowody na to, że pieprzę od rzeczy? Znalazły się tutaj osoby, które mogą przedstawić swoje racje w sposób grzeczny i wyważony, osoby, które krytykując posty, potrafią poprzeć to argumentami. Ty do nich nie należysz. Gdzie to sławne "trzeba mieć klasę", które tyle razy w tym wątku padło? Czy klasą jest rzucanie tekstem "pieprzy od rzeczy", zamiast pokazać wypowiedź, z którą twoim zdaniem jest coś nie tak? Czy cytowanie fragmentu czyjejś wypowiedzi, tylko po to, żeby skwitować to krótkim "aha", jest okazaniem szacunku oponentowi? Możemy mieć różne poglądy, możemy się nie zgadzać, ale takie zachowanie jakie zaprezentowałaś nie jest fajne.


O, kolejna perełka. Podoba mi się pytanie
Nie chciałem, za bardzo, przedstawiać prywatnych poglądów, żeby nie wpływać nimi na decyzję autorki, ale miała z chłopakiem w weekend rozmawiać, więc myślę, że możemy uznać, iż już nie odczyta tego przed rozmową.

Jeśli mówimy o faktycznej zdradzie, a nie urojonej...
Może zacznijmy od tego, że dla mnie dziwka/â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠a, to stan umysłu, a nie czyny. Gardzę również zdradą, ale o tym już mówiłem. Zawsze można najpierw zerwać z partnerem, a dopiero potem sypiać z kim się chce. Jeśli byłbym w analogicznej sytuacji, co chłopak autorki(zgodnie z pytaniem zakładam, że zdrada faktycznie miała miejsce), to na pewno nie użyłbym wulgarnych słów. Przynajmniej w stosunku do dziewczyny, bo pod nosem na pewno bym zaklął szpetnie
Co innego, jeśli dziewczyna twierdziłaby, że nie zrobiła nic złego, nie wykazywałaby skruchy, czyli prezentowała wspomniany wyżej stan umysłu... W takim wypadku, znając mnie, pewnie określiłbym ją wiadomym słowem. Nawet jeśli nie głośno, to w myślach na pewno.
Przemocy fizycznej nie uznaję w żadnym wypadku, chyba że w obronie własnej lub czyjejś. Na pewno też, nie niszczyłbym niczego.
Więc gdzie jest granica? Niedopuszczalne jest używanie przemocy czy to fizycznej czy psychicznej. Użycie nieładnych określeń uważam za dopuszczalne tylko w sytuacji, kiedy występuje brak skruchy i prezentowane są poglądy typowo egoistyczne, a partnerka kompletnie nie liczy się z uczuciami partnera.

Pewnie zaraz zostanę zakrzyczany przez część osób, ale takie mam poglądy i mam do nich prawo.
przepraszam ale nie łudź się że przedstawione tu poglądy zaważą na decyzji Autorki. Szczególne spodobał mi się pomysł że cała afera była ukartowana razem z kolegami. Dzięki dyskusji Autorka może spojrzeć na pewne sprawy inaczej ale decyzję podejmie sama. I sama poniesie jej konsekwencje.
Z tym się zgadzam. Natomiast wyzwanie kogoś od najgorszych JEST przemocą psychiczną. Dlatego powinieneś swoje poglądy zweryfikować. Zacytuję za niebieską linią:
"Przemoc Psychiczna - naruszenie godności osobistej. Przemoc psychiczna zawiera przymus i groźby np.: obrażanie, wyzywanie, osądzanie, ocenianie, krytykowanie, straszenie, szantażowanie, grożenie, nieliczenie się z uczuciami, krzyczenie, oskarżanie, obwinianie, oczernianie, krzywdzenie zwierząt, czytanie osobistej korespondencji, ujawnianie tajemnic, sekretów, wyśmiewanie, lekceważenie, itp.;
Przemoc psychiczna jest najczęstszą formą przemocy i jest trudna do udowodnienia."

Jeżeli partnerka jest egoistyczna i nie liczy się z uczuciami partnera (bo pójdzie z przyjaciółka do kina zamiast zostać z misiaczkiem w domu albo sypia ze wszystkimi kolegami z osiedla) to należy się rozstać a nie wyzywać od najgorszych. Bo mają różne oczekiwania wobec związku.

Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Czas edycji: 2016-11-26 o 19:55
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-26, 20:11   #210
Ronald
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 37
Dot.: Oskarżenia faceta i domniemana zdrada

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;67977786]przepraszam ale nie łudź się że przedstawione tu poglądy zaważą na decyzji Autorki. Szczególne spodobał mi się pomysł że cała afera była ukartowana razem z kolegami. Dzięki dyskusji Autorka może spojrzeć na pewne sprawy inaczej ale decyzję podejmie sama. I sama poniesie jej konsekwencje.
Z tym się zgadzam. Natomiast wyzwanie kogoś od najgorszych JEST przemocą psychiczną. Dlatego powinieneś swoje poglądy zweryfikować. Zacytuję za niebieską linią:
"Przemoc Psychiczna - naruszenie godności osobistej. Przemoc psychiczna zawiera przymus i groźby np.: obrażanie, wyzywanie, osądzanie, ocenianie, krytykowanie, straszenie, szantażowanie, grożenie, nieliczenie się z uczuciami, krzyczenie, oskarżanie, obwinianie, oczernianie, krzywdzenie zwierząt, czytanie osobistej korespondencji, ujawnianie tajemnic, sekretów, wyśmiewanie, lekceważenie, itp.;
Przemoc psychiczna jest najczęstszą formą przemocy i jest trudna do udowodnienia."

Jeżeli partnerka jest egoistyczna i nie liczy się z uczuciami partnera (bo pójdzie z przyjaciółka do kina zamiast zostać z misiaczkiem w domu albo sypia ze wszystkimi kolegami z osiedla) to należy się rozstać a nie wyzywać od najgorszych. Bo mają różne oczekiwania wobec związku.[/QUOTE]
Ok, zgadzam się z tym. Zwróć natomiast uwagę na jedną rzecz. Ja nie mówię o puszczeniu nie wiadomo jakiej wiązanki, tylko mówię, o krótkim skwitowaniu - użyciu jednego, dwóch słów i to tylko w określonej, wcześniej zdefiniowanej sytuacji. Taki mam na to pogląd. Dla mnie, osobiście, zdrada byłaby czymś wyjątkowo bolesnym. Jeśli dołożyć do tego zachowanie partnerki w stylu "mam w dupie twoje uczucia, jesteś dla mnie nic nie wartym śmieciem", to użyłbym wiadomego określenia. Prawdopodobnie. Mogłoby być tak, że po prostu bym się popłakał i nic nie mówił. Do końca nie wiem co bym zrobił. Nikt nie wie, co zrobi w danej sytuacji, dopóki się w niej nie znajdzie.

Teraz ja mam do ciebie pytanie. Tak właściwie do każdego, kto będzie chciał odpowiedzieć. Załóżmy, że nawet nie zostałem zdradzony, ale znam kobietę, która zdradza swojego partnera na lewo i prawo, a z nim jest dla kasy, albo z innego nieokreślonego powodu. Czy jeśli nic jej nie powiem, ale myślę sobie o niej, że jest kur*ą, to jest ok?
Ronald jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-15 18:38:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:38.