Każdego dnia będę piękniejsza - cz. VI

[IzzieSt]

Napisane przez @na

Przyszła całkiem fajna nie używałam jeszcze do treningu bo robię według rozpiski i nie miałam nic z takim obciążeniem jeszcze aktualnie przez najbliższe 3 miesiące bardziej by mi sie przydały hantle

Niezła jesteś

Napisane przez @na

Jeśli chodzi o twarz to niebo a ziemia ! Skore mam taką gładką !! praktycznie nic się już nie pojawia, a nawet jak coś wyskoczy to w ekspresowym tempie znika Nie muszę używać podkładu, trochę korektora na przebarwienia i jest dobrze pewnie za miesiąc już kompletnie nic mi się nie będzie działo

Zazdroo, na mojej twarz bitwa i przesuszenie jednocześnie, ale to w związku z @

Dziewczyny, miałyście taką sytuację, że depilujecie nogi i leci Wam krew po wyrwaniu włosków? Ja nie wiem co z tą moją skórą się dzieje, nogi mam całe poharatane, dobrze, że zima bo wstydziłabym się wyjść w krótkich spodenkach Myślałam, ze to wina depilatora, ale gdy zaczęłam wyrywać delikatnie pominięte włoski pęsetą to było to samo, dokończyć musiałam maszynką

[@na]

U mnie przy depilatorze miałam takie pojedyncze sytuacje, ale depilator to zło- przynajmniej w moim przypadku. Po paście cukrowej też miałam przeboje zbieram na depilacje laserowa i będę mieć z głowy, teraz i tak tego nie mogę zrobić ze względu na leczenie dermatologiczne ale za rok akurat.

Załamałam sie dzisiaj w galerii, żadne spodnie jeansowe na mnie nie pasowały albo za krótkie, albo za ciasne w nogach, a za luźne w pasie odechciało mi sie zakupów totalnie

[IzzieSt]

Napisane przez @na

U mnie przy depilatorze miałam takie pojedyncze sytuacje, ale depilator to zło- przynajmniej w moim przypadku. Po paście cukrowej też miałam przeboje zbieram na depilacje laserowa i będę mieć z głowy, teraz i tak tego nie mogę zrobić ze względu na leczenie dermatologiczne ale za rok akurat.

Załamałam sie dzisiaj w galerii, żadne spodnie jeansowe na mnie nie pasowały albo za krótkie, albo za ciasne w nogach, a za luźne w pasie odechciało mi sie zakupów totalnie

Mi pierwszy raz tak się zrobiło, mam nadzieję, że nie będzie się powtarzać


Miałam to samo i dalej jestem bez spodni, jak znajdziesz sklep gdzie są długie jeansy i ładne to powiedz

Wrr zaspałam i nie wiem czy iść na uczelnię

[@na]

Długie mierzyłam w c&a . Ogólnie nie lubię tego sklepu ale spodnie mieli fajne, nawet na wyprzedażach ale co z tego, mam uda i łydki jak świnki moze mam spuchnięte, nie wiem

[imy]

Ja tez nie potrafie kupic sobie normalnych spodni jedynie leginsy

[Vinnga]

Napisane przez @na

Długie mierzyłam w c&a . Ogólnie nie lubię tego sklepu ale spodnie mieli fajne, nawet na wyprzedażach ale co z tego, mam uda i łydki jak świnki moze mam spuchnięte, nie wiem

Osobiście odnoszę wrażenie, że teraz ubrania są szyte na takie "prostokątne" figury, tzn. przeciętny wzrost 165, chude nogi, brak talii, brak biustu, do tego moda na spodnie slimy i góra oversize - efekt: dziewczyny z kobiecą figurą mają problem dobrać spodnie, które będą w miarę dopasowane w biodrach i talii jednocześnie, wysokie mają problem ze znalezieniem odpowiednio długich nogawek, a jak dodatkowo ma się wcięcie w talii i chociaż trochę biustu to wygląda się jak kulka po założeniu workowatych ubrań.

Może delikatnie przesadzam, ale naprawdę mam takie wrażenie...

Nóg to ja długich nie mam, więc na długość spodnie znajdę, ale dokładnie ten sam problem z wymiarami talia-tyłek, a jak założę na siebie te dżinso-legginsy bez kieszeni to wyglądam jakbym miała nie uda tylko jakieś parówy
W reserved ostatnio koszule mierzyłam, to większość ciasna w biuście, a w talii pełno luzu, a zaręczam, że nie należę do biuściastych, po prostu nie jestem deską. Choć w końcu jakąś tam kupiłam.

Jak napisać esej o pierdo.le, polecam, Vinnga


Izzie, być może Twoja skóra jest zbyt sucha albo zbyt delikatna na depilator czy pęsetę (jednak pęsetą też wyciągasz cały włosek, zbyt mocne szarpnięcie może powodować, że zetrzesz też kawałek skóry i masz rankę)?

[IzzieSt]

Napisane przez Vinnga

Osobiście odnoszę wrażenie, że teraz ubrania są szyte na takie "prostokątne" figury, tzn. przeciętny wzrost 165, chude nogi, brak talii, brak biustu, do tego moda na spodnie slimy i góra oversize - efekt: dziewczyny z kobiecą figurą mają problem dobrać spodnie, które będą w miarę dopasowane w biodrach i talii jednocześnie, wysokie mają problem ze znalezieniem odpowiednio długich nogawek, a jak dodatkowo ma się wcięcie w talii i chociaż trochę biustu to wygląda się jak kulka po założeniu workowatych ubrań.

Może delikatnie przesadzam, ale naprawdę mam takie wrażenie...

Nóg to ja długich nie mam, więc na długość spodnie znajdę, ale dokładnie ten sam problem z wymiarami talia-tyłek, a jak założę na siebie te dżinso-legginsy bez kieszeni to wyglądam jakbym miała nie uda tylko jakieś parówy
W reserved ostatnio koszule mierzyłam, to większość ciasna w biuście, a w talii pełno luzu, a zaręczam, że nie należę do biuściastych, po prostu nie jestem deską. Choć w końcu jakąś tam kupiłam.

Jak napisać esej o pierdo.le, polecam, Vinnga


Izzie, być może Twoja skóra jest zbyt sucha albo zbyt delikatna na depilator czy pęsetę (jednak pęsetą też wyciągasz cały włosek, zbyt mocne szarpnięcie może powodować, że zetrzesz też kawałek skóry i masz rankę)?

Jest baaardzo sucha, nie wyrabiam już z balsamami, w całym życiu nie wsmarowałam w siebie tyle ile w ciągu ostatniego miesiąca

Okropna woda jest ostatnio co raz wyżej na mojej liście powodów wyprowadzki z Krakowa

[Honey7]

Ja też mam problem ze spodniami i legginsami, spodnie jak pasują w udach to znó w pasie za szerokie, jak znów w udach i pasie idealne to za krótkie.. a legginsy też mam ciężko dostać idealne, jedne w chińczyku kupiłam idealne na długość ale niestety kicia mi pazurkami dziury zrobiła i znów mam problem znaleźć jakieś ciekawe..

IzzieSt a regularnie używasz depilatora? Ja tak miałam przy pierwszym użyciu ale potem te cebulki już były słabsze i się tak nie robiło

[Vinnga]

Napisane przez IzzieSt

Jest baaardzo sucha, nie wyrabiam już z balsamami, w całym życiu nie wsmarowałam w siebie tyle ile w ciągu ostatniego miesiąca

Okropna woda jest ostatnio co raz wyżej na mojej liście powodów wyprowadzki z Krakowa

Noo, może być, że to od wody się tak przesusza
Nie podoba Ci się w Krakowie ?

[IzzieSt]

Napisane przez Honey7

IzzieSt a regularnie używasz depilatora? Ja tak miałam przy pierwszym użyciu ale potem te cebulki już były słabsze i się tak nie robiło

Nieregularnie, ale też nie był to mój pierwszy raz z nim

Napisane przez Vinnga

Noo, może być, że to od wody się tak przesusza
Nie podoba Ci się w Krakowie ?

Podoba nawet, ale chciałabym coś zmienić, myślę nad Warszawą, tylko przerażają mnie tam ceny mieszkań na wynajem - jest różnica między krk a wawą no i nie wiem czy bym sobie poradziła sama w obcym mieście Tutaj szłam z koleżanka i w ogóle się nie bałam, a jakbym miała sama zaczynać wszystko od początku to się trochę obawiam(chociaż sama nie wiem czego, mnóstwo ludzi co roku przyjeżdża do zupełnie obcych miast i sobie radzą)

W ogóle to muszę się pochwalić, kupiłam dziś koszulę, spódnicę i bluzkę, a wieczorem jadę jeszcze na poszukiwanie butów i drugiej koszuli

[@na]

Napisane przez Vinnga

Osobiście odnoszę wrażenie, że teraz ubrania są szyte na takie "prostokątne" figury, tzn. przeciętny wzrost 165, chude nogi, brak talii, brak biustu, do tego moda na spodnie slimy i góra oversize - efekt: dziewczyny z kobiecą figurą mają problem dobrać spodnie, które będą w miarę dopasowane w biodrach i talii jednocześnie, wysokie mają problem ze znalezieniem odpowiednio długich nogawek, a jak dodatkowo ma się wcięcie w talii i chociaż trochę biustu to wygląda się jak kulka po założeniu workowatych ubrań.

Może delikatnie przesadzam, ale naprawdę mam takie wrażenie...

Nóg to ja długich nie mam, więc na długość spodnie znajdę, ale dokładnie ten sam problem z wymiarami talia-tyłek, a jak założę na siebie te dżinso-legginsy bez kieszeni to wyglądam jakbym miała nie uda tylko jakieś parówy
W reserved ostatnio koszule mierzyłam, to większość ciasna w biuście, a w talii pełno luzu, a zaręczam, że nie należę do biuściastych, po prostu nie jestem deską. Choć w końcu jakąś tam kupiłam.

Jak napisać esej o pierdo.le, polecam, Vinnga


Izzie, być może Twoja skóra jest zbyt sucha albo zbyt delikatna na depilator czy pęsetę (jednak pęsetą też wyciągasz cały włosek, zbyt mocne szarpnięcie może powodować, że zetrzesz też kawałek skóry i masz rankę)?

doskonale Cię rozumiem ! Do tego w każdym sklepie s,m,l ma inne wymiary Przykładowo w reserved sukienki/spódnice muszę mieć 34 , w bershkce 36 ledwo mi zakrywają
Wszelkie legginsy, jegginsy itp omijam wielkim łukiem, bo jak je ubiorę to nogi dokładnie jak parówki ! Muszę mieć zamek i guzik , inaczej czuję się jak paź w rajtuzach
Mierzyłam świetne sportowe legginsy w new yorkerze, ale S było najmniejszym rozmiarem, a pasowały na sylwetkę w stylu - chude nóżki z wielkim brzuchem i boczkami Ja nie wiem gdzie tu logika !
Poszłam dzisiaj zwęzić 2 spódnice w pasie, bo kupiłam rozkloszowane m/l żeby zasłaniały tyłek, bo inaczej nie ma opcji, w s bym nie wyszła

[Vinnga]

Napisane przez IzzieSt

Nieregularnie, ale też nie był to mój pierwszy raz z nim

Podoba nawet, ale chciałabym coś zmienić, myślę nad Warszawą, tylko przerażają mnie tam ceny mieszkań na wynajem - jest różnica między krk a wawą no i nie wiem czy bym sobie poradziła sama w obcym mieście Tutaj szłam z koleżanka i w ogóle się nie bałam, a jakbym miała sama zaczynać wszystko od początku to się trochę obawiam(chociaż sama nie wiem czego, mnóstwo ludzi co roku przyjeżdża do zupełnie obcych miast i sobie radzą)

W ogóle to muszę się pochwalić, kupiłam dziś koszulę, spódnicę i bluzkę, a wieczorem jadę jeszcze na poszukiwanie butów i drugiej koszuli

Rozumiem Nie dziwią mnie Twoje obawy, tu niekoniecznie przecież chodzi o to że sobie nie poradzisz, ale że w razie gdybyś sobie nie poradziła, to nikogo bliskiego/znajomego obok nie będzie. Ale jak sie chce i ma pozytywne nastawienie, to wiele można Choć ja podziwiam osoby wyprowadzające się całkiem same do innego miasta, poniewaz jestem osobą, która nie cierpi spędzać wieczorów sama i smutno by mi było na początku

Poszalałaś! Zazdro

Napisane przez @na

doskonale Cię rozumiem ! Do tego w każdym sklepie s,m,l ma inne wymiary Przykładowo w reserved sukienki/spódnice muszę mieć 34 , w bershkce 36 ledwo mi zakrywają
Wszelkie legginsy, jegginsy itp omijam wielkim łukiem, bo jak je ubiorę to nogi dokładnie jak parówki ! Muszę mieć zamek i guzik , inaczej czuję się jak paź w rajtuzach
Mierzyłam świetne sportowe legginsy w new yorkerze, ale S było najmniejszym rozmiarem, a pasowały na sylwetkę w stylu - chude nóżki z wielkim brzuchem i boczkami Ja nie wiem gdzie tu logika !
Poszłam dzisiaj zwęzić 2 spódnice w pasie, bo kupiłam rozkloszowane m/l żeby zasłaniały tyłek, bo inaczej nie ma opcji, w s bym nie wyszła

Dokładnie, rozmiary to teraz są z księżyca wzięte



No logic

Też czasami kupuję coś "za dużego" i oddaję do zwężenia, choć w moim wypadku to zazwyczaj koszule Dobrze, że mam babcię, która obsługuje maszynę, to koszty mi chociaż odchodzą

[@na]

Z koszulami też mam problem Ja w ogóle jestem taka niewymiarowa Nie mam bardzo długich nóg, a spodnie z większości sieciówek nie pasują, bluzki S mają za krótkie rękawy, a koszule w tych rozmiarach mam za wąskie w ramionach Pocieszam się butami, one w miarę pasują

[Vinnga]

Mi za to buty dobrać to koszmar TŻ mi chciał szpilki kupić to chodziliśmy po sklepach chyba z 2 miesiące i ostatecznie wybrałam jedne w Gino Rossi, ale musieliśmy kupić takie zapiętki, żeby mi noga się nie obsuwała w trakcie chodzenia, masakra

[IzzieSt]

Napisane przez Vinnga

Rozumiem Nie dziwią mnie Twoje obawy, tu niekoniecznie przecież chodzi o to że sobie nie poradzisz, ale że w razie gdybyś sobie nie poradziła, to nikogo bliskiego/znajomego obok nie będzie. Ale jak sie chce i ma pozytywne nastawienie, to wiele można Choć ja podziwiam osoby wyprowadzające się całkiem same do innego miasta, poniewaz jestem osobą, która nie cierpi spędzać wieczorów sama i smutno by mi było na początku

Poszalałaś! Zazdro

Początki są najgorsze, a druga sprawa to nie wiem czy bym sobie na uczelni poradziła - ba! nie wiem czy się dostanę Właśnie to jest ostatnio moje motto życiowe
A jeśli chodzi o spędzanie wieczorów to ja nie mam na szczęście żadnych obiekcji jeśli mam być sama, jasne, fajnie wyjść, spotkać się z kimś żeby nie zdziczeć, ale sama też mogę fajnie sobie czas zorganizować

No, buty też kupiłam Nie sprawdzam dziś stanu konta

Napisane przez @na

doskonale Cię rozumiem ! Do tego w każdym sklepie s,m,l ma inne wymiary Przykładowo w reserved sukienki/spódnice muszę mieć 34 , w bershkce 36 ledwo mi zakrywają
Wszelkie legginsy, jegginsy itp omijam wielkim łukiem, bo jak je ubiorę to nogi dokładnie jak parówki ! Muszę mieć zamek i guzik , inaczej czuję się jak paź w rajtuzach
Mierzyłam świetne sportowe legginsy w new yorkerze, ale S było najmniejszym rozmiarem, a pasowały na sylwetkę w stylu - chude nóżki z wielkim brzuchem i boczkami Ja nie wiem gdzie tu logika !
Poszłam dzisiaj zwęzić 2 spódnice w pasie, bo kupiłam rozkloszowane m/l żeby zasłaniały tyłek, bo inaczej nie ma opcji, w s bym nie wyszła

Ja nie wiem, ostatnio bardzo często spotykam osoby, które używają takich porównań, że chichram się jak głupia

[@na]

Napisane przez Vinnga

Mi za to buty dobrać to koszmar TŻ mi chciał szpilki kupić to chodziliśmy po sklepach chyba z 2 miesiące i ostatecznie wybrałam jedne w Gino Rossi, ale musieliśmy kupić takie zapiętki, żeby mi noga się nie obsuwała w trakcie chodzenia, masakra

Dżino z Rosji mówisz ?
Ja mam problem ze szpilkami i balerinkami bo mam chudą stopę i też spadają, ale generalnie wolę kupować buty niż ciuchy

Napisane przez IzzieSt

Początki są najgorsze, a druga sprawa to nie wiem czy bym sobie na uczelni poradziła - ba! nie wiem czy się dostanę Właśnie to jest ostatnio moje motto życiowe
A jeśli chodzi o spędzanie wieczorów to ja nie mam na szczęście żadnych obiekcji jeśli mam być sama, jasne, fajnie wyjść, spotkać się z kimś żeby nie zdziczeć, ale sama też mogę fajnie sobie czas zorganizować

No, buty też kupiłam Nie sprawdzam dziś stanu konta

Ja nie wiem, ostatnio bardzo często spotykam osoby, które używają takich porównań, że chichram się jak głupia

oj tam oj tam Ja wyczaiłam kilka rzeczy co mi się w bershkce podobają, a nie widziałam ich wczoraj w sklepie może kliknę a później pogrzebię na allegro za spodniami, może tam trafię

[Honey7]

Napisane przez Vinnga

Mi za to buty dobrać to koszmar TŻ mi chciał szpilki kupić to chodziliśmy po sklepach chyba z 2 miesiące i ostatecznie wybrałam jedne w Gino Rossi, ale musieliśmy kupić takie zapiętki, żeby mi noga się nie obsuwała w trakcie chodzenia, masakra

Ja też mam ze szpilkami tak, że mi stopa wyskakuje z nich.. ciekawa jestem ile czasu będę szukać szpilek do ślubu pewnie jakieś 3 miesiące zanim coś konkretnego znajdę..

[Honey7]

Co tu taka cisza?

[Vinnga]

Uczą się wszystkie i pracują pewnie
Ja właśnie też się uczę, tak bardzo mi idzie, że aż weszłam na wizaż

[imy]

Ja pracuje a gdy nie pracuje to jestem na siłce albo na jodze no i szukam wytrwale innej pracy

[Honey7]

Ja bym musiała w końcu porozwozić zaproszenia z TŻtem ale jakoś nie umiemy współgrać zmianami w pracy :/

imy już pod konkretny zawód szukasz pracy czy tylko lepiej płatnej?

[@na]

Helloł !

[Honey7]

Hey

Właśnie zamówiłam hennę khadi kurierem ciekawe czy do jutra dojdzie

[201607111040]

Ja sie normalnie zalamie. Jestem teraz "na kwasach" i zaczerwienia i plamki po tradziku schodza bardzo dobrze. Tylko ze wczoraj mnie wysypalo na miesiaczke i mam 7 nowych plamek Nie wiem co mam robic. Zawsze jak wyskoczy mi pryszcz to musi byc tez wielka czerwona plama pozapalna Znacie jakies sposoby zeby nie wyskokiwaly?

[Vinnga]

Chyba taki urok skóry, też tak mam... aczkolwiek zauważyłam, że przy stosowaniu kremów nawilżających i niemęczenia skóry wieloma kosmetykami, to proces regeneracji jest szybszy i taka plamka schodzi po pewnym czasie, a nie jak kiedyś, że tkwiła miesiącami. A, no i jeszcze jak stosuję tribiotic to też szybciej się goi i plamki są mniejsze.

[201607111040]

Kosmetyczka mi tez powiedziala ze taki urok. Czasem jest tak ze krostka jest maluska, a plama 5 razy wieksza Mam nadzieje ze jak oczyszcze ta skore kwasami to choc mniej ich bedzie wyskakiwac.

[@na]

Ja też mam takie plamki na policzkach mam nadzieje, ze to poznika. Też nie męczę skory kosmetykami- żel/krem do mycia z kolastyny i krem nawilżający z AA, który polecała Vinga i na razie mi to wystarcza
Będę musiała tylko znaleźć coś lekkiego zamiast obecnego bb kremu. Cos do skory suchej/ normalnej co nie zapycha

[IzzieSt]

Ja mam problem z jednym policzkiem ostatnio i obstawiam, że to wina tego, że śpię na prawym boku. Niby często zmieniam pościel, ale może chodzi o to, ze skóra w nocy nie może oddychać

Znów mam problem z kolanem, konsultowałam się z 2 osobami, wygląda to na niestabilność stawu kolanowego, o ile kiedyś problem pojawiał się przy bieganiu, rolkach itp tak teraz kucałam i chciałam się tylko obrócić

[Vinnga]

Napisane przez IzzieSt

Ja mam problem z jednym policzkiem ostatnio i obstawiam, że to wina tego, że śpię na prawym boku. Niby często zmieniam pościel, ale może chodzi o to, ze skóra w nocy nie może oddychać

Znów mam problem z kolanem, konsultowałam się z 2 osobami, wygląda to na niestabilność stawu kolanowego, o ile kiedyś problem pojawiał się przy bieganiu, rolkach itp tak teraz kucałam i chciałam się tylko obrócić

Kosmetyczka mi kiedyś powiedziała, że to może być od spania na jednym boku Spróbuj spać raz tak, raz tak

Co do stawu kolanowego... Nam trenerka na fitnessie powiedziała, że kluczem do sukcesu przy unikaniu kontuzji kolan jest wzmacnianie mięśni ud. Nie mam fachowej wiedzy, więc nie wiem ile w tym prawdy, ale muszę przyznać,że odkąd więcej ćwiczę na przednią część ud to rzadziej mnie boli kolano przy bieganiu, a też mi się zdarzało. U Ciebie na pewno niepokojące jest to, że pojawia się to już przy zwykłych, codziennych czynnościach, ale może spróbuj znaleźć jakieś niegroźne ćwiczenia wzmacniające rzeczywiście?

[imy]

Napisane przez Honey7

Ja bym musiała w końcu porozwozić zaproszenia z TŻtem ale jakoś nie umiemy współgrać zmianami w pracy :/

imy już pod konkretny zawód szukasz pracy czy tylko lepiej płatnej?

Pod konkretny zawód.