ślub w środku tygodnia

[miss-k]

witam!

Jestesmy juz po zareczynach, teraz zastanawiamy sie nad data slubu, ma to byc najpozniej do roku.
Wpadl nam do glowy pewnien pomysl, zalezy nam na 12 a nie ma intereseujacego miesiaca z 12 wypadajacym w sobote.
dlaczego nie robi sie slubu w tygodniu.
Nasz bedzie konkordatowy i raczej maly (do 50 osob), czy ksiadz moze nam odmowic slubu w czwartek? 12 lipca.

Nie jestesmy zwolennikami robienia wszystkiego tak jak inni i "bo tak wypada" a także planowania imprezy na 2 lata przed

[agnes23]

ślub w środku tygodnia to chyba już nie problem, ostatnio babka u mnie w pracy brała ślub kościelny w czwartek 06.07.2006 r.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

moja znajoma miała ślub i wesele w piątek

[miss-k]

bardzo dziekuje, chlopaka tez w pracy dowiedzial sie, ze juz widzieli sluby w tygodniu

[aga378]

ja brałam ślub właśnie w czwartek, nikt nie był zdziwiony, wszystko poszło ok.

[m.a.r.t.a]

Kurcze dobre, tylko że bałabym sie podjąc taka decyzje, wiadomo goście moga w ciągu tygodnia pracować, nie wszyscy mogliby zwolinić sie itp, nie byłoby czasu (chodzi o Panie) na pojscie na spokojnie do fryzjera i takie tam, niektorzy z tego powodu mogliby sie nie zjawić, mhm , a czemu własnie nie chcecie wybrac tradycyjnie soboty?

Pozdrawiam

[poissonivy]

Przecież napisała dlaczego. Nic się nie martw i bierz wtedy kiedy chcecie. Problemu z księdzem nie powinno być. Kiedyś ślubu idzielano w każdym dniu tygodnia i było to normą, teraz tylko przyjęło się brać ślub w sobotę (ze względu na wesele). Poza tym przecież to będą wakacje, w miarę wcześniej powiadom rodzinę i znajomych, aby wzięli urlop i tyle.Wybierz też godzinę w miarę możliwości jak najbardziej popołudniową, aby Ci co nie dostali urlopu mogli się przygotować i przyjść (np. 18).
A jeszcze jest 12 maj 2007 (sobota), ale trochę mało czasu.

[miss-k]

wielkie dzieki za wsparcie, teraz jak pojdziemy zapytac ksiedza bede zupelnie spokojna. A goscmi to sie nie martwie, teraz czesto w soboty pracuje sie z przymusu. Ludzi i tak bedzie malo. I nie bedzie problemu z sala i innymi rzeczami zamawianymi na konkretny termin. Bedziemy zalatwiac spokojnie i skupiajac sie na najwazniejszym.

[m.a.r.t.a]

Życze powodzenia i żeby nie było żadnych komplikacji

[bienioka]

ja nie widze zadnego problemu.
tez bralismy slub w srodku tygodnia - w srode (w czwartek poprawiny). bylo to w zeszlym tygodniu (zaraz po wtorkowym swiecie wniebowziecia). nawet nie zastanawialismy sie, czy moga byc jakies problemy. gosci zostali powiadomieni o tym fakcie juz w styczniu, wiec mieli duzo czasu by zaplanowac sobie urlop. wszyscy byli (ponad 80 osob). nie slyszalam rowniez jakichkolwiek narzekan z ich strony).
z ksiedzem tez poszlo gladko. nawet nie byl zdziwiony - bo niby dlaczego?? gdzie jest napisane, ze sluby robi sie w sobote?? to tylko takie przyzwyczajenie - poniewaz to wolny dzien od pracy.

mielismy dodatkowo plusy. w lokalu, w ktorym byla organizowana impreza dostalismy rabat (z 235zl/os zeszli na 200zl/os - do dosc duzy upust). nie bylo tez problemu z kapela i fotografem, ktory rowniez poszedl na ugode . jak widzisz same plusy goscie z pewnoscia nie beda mieli za zle. najlepiej jak zrobisz wesele w czwartek (wtedy 2 dni urlopu i dlugi imprezowy weekend gwarantowany )

[Flofferek]

my planujemy slub w piatek, ale to dopiero za rok wiec nie uwazam urzadzania slubu w srodku tygodnia za problem

[precious_81]

Napisane przez Flofferek

my planujemy slub w piatek, ale to dopiero za rok wiec nie uwazam urzadzania slubu w srodku tygodnia za problem

Może to być problemem dla gości, jeśli do tego dojdą poprawiny to muszą wziąść trzy dni urlopu. W sobotę jest po prostu wygodniej.

[Flofferek]

wiekszosc to emeryci

[wiolaelk]

Dokładnie tak jak pisały dziewczyny. z księdzem, załatwieniem sali, fotografa, obsługi i tak dalej na pewno problemów mieć nie będziesz. dla nich to tez nawet na rękę bo w ciągu tygodnia więcej zarobią. Jednak co do gości nie byłabym taka pewna, ponieważ jeżeli ktoś pracuję to musi wziąć co najmniej 2 dni urlopu, a nie każdy będzie chciał się zwalniać z pracy. Poza tym wg mnie to tak jakoś dziwnie w tygodniu. Sobota i niedziela to tak jakoś bardziej uroczyście wygląda. Nie wyobrażam sobie, że np. ludzie wracają w środku tygodnia z pracy a ja paraduję w sukni ślubnej. jakoś to nie po mojemu. ale każdy robi tak jak jemu pasuje. Skoro zależy Wam na tej 12 to pewnie macie jakiś sentyment do tej liczby, ale jeśli zdecydujecie się na ślub w innym terminie, to wtedy tez ta wybrana data będzie dla Was ważna, więc ja bym tak ściśle nie trzymała się tego założenia i zrobiłam wesele tradycyjnie w sobotę.

Pozdrowionka

[Scio]

U mnie w parafii nie ma zadnego problemu ze slubem na tygodniu (nie udziela sie ich tylko w piatki no bo to dzien postny), nawet gdzies uslyszalam, ze podobnoproboszcz na kazaniu powiedzial, ze jesli ktos nie ma pieniedzy na slub to udzieli go za darmo wlasnie na tygodniu gratulacje dla Panny Młodej

[precious_81]

Napisane przez Scio

U mnie w parafii nie ma zadnego problemu ze slubem na tygodniu (nie udziela sie ich tylko w piatki no bo to dzien postny), nawet gdzies uslyszalam, ze podobnoproboszcz na kazaniu powiedzial, ze jesli ktos nie ma pieniedzy na slub to udzieli go za darmo wlasnie na tygodniu gratulacje dla Panny Młodej

Oczywiście że sam ślub nie jest problemem bo można go udzielić po każdej mszy, ale wesele w środku tygodnia może być problemem.

[africa]

To swietny pomysl, gdy slub chce sie wziac w miare szybko. Raczej nie ma problemu z zalatwieniem wszystkiego, tylko tak jak wspomnialyscie wczesniej klopot moze byc z goscmi. ja juz wiem, ze jak bym tak postapila, to czesc rodziny uznalaby to poprostu za dziwactwo. Ale ja chce jednak tradycyjnie-w sobote.

[magdulec]

Nie rozumiem tego jak można brać slub kościelny w piatek i uważać się za katolików, inne dni są w pożadku, tylko czasami dla gości jest to niewygodne gdyż wiekszość może pracować a tak cięzko brać ulrop na 3 dni.

[Konczita]

Ostatnio przechodziłam z psiółką koło katedry i przed wejsciem stała limuzyna .... fakt troszke się zdziwiłysmy ale faktycznie we wtorek o godzinie 12:00 odbywał się tam ślub ... gości było sporo i myślę że ślub w środku tygodnia to już nic nadzywczajnego .... może nie jest to praktykowane często ale nie jest to dla księży problemem....

[Marcioszek27]

Ja chcialam w niedziele, bo zadne soboty juz nie sa wolne na lipiec 2008 w wakacyjne m-ce i okazalo sie ze w niedziele iu nas slubow nie ma, wiec chyba tez bede musiala wziasc w tygodniu, bo nie chce brac w innej parafii, choc tam to jest mozliwe.

[michasia_k]

My mamy ślub w trakcie tygodnia, a dokładnie we wtorek 14.08.07. Jest to dzień owszem pracujący, ale środa jest dniem wolym bo jst święto Maryjne. Wszyscy zostali poinformowani wcześniej, więc duzych problemów z przyjadem nie będzie. A i muszę powiedzieć że już inni zaczeli brać z nas przykład i zaklepują termin 14.08 na przyszły rok, tyle tylko że wtedy będzie to czwartek, no i jak znalazł długie balowanie przez długi weekend

[Rybulka]

Oj, ślub w środku tygodnia nie jest problemem. Wśród moich znajomych wielu brało/będzie brało ślub w tygodniu. Nie spotkałam się z czymś takim, żeby ksiądz odmówił udzielenia ślubu w takiej sytuacji. Może chyba odmówić w jakieś święto, tak jak mojej znajomej, która chciała ślubować 15.08. W końcu stanęło na 14.08. tego roku, a więc we wtorek.

[sylusia23]

Napisane przez miss-k

witam!

Jestesmy juz po zareczynach, teraz zastanawiamy sie nad data slubu, ma to byc najpozniej do roku.
Wpadl nam do glowy pewnien pomysl, zalezy nam na 12 a nie ma intereseujacego miesiaca z 12 wypadajacym w sobote.
dlaczego nie robi sie slubu w tygodniu.
Nasz bedzie konkordatowy i raczej maly (do 50 osob), czy ksiadz moze nam odmowic slubu w czwartek? 12 lipca.

Nie jestesmy zwolennikami robienia wszystkiego tak jak inni i "bo tak wypada" a także planowania imprezy na 2 lata przed

witaj,
ja na przekład biorę ślub w czwartek 22 maja w świeto.Słyszałam ,że coraz więcej ludzi decyduje się na slub w tygodniu.Także nie jestem zwolenniczką"tego co wszyscy"Pozdrowionka

[agulamaciula]

witam wszystkich narzeczonych...mamy zamówioną i opłaconą salę weselną na 08.08.08 tj. PIATEK....dziś poszliśmy do mojej parafii ustalić godzinę ślubu...i proboszcz kategorycznie odmówił nam ślubu w piątek((( nawet nie chciał udzielić dyspensy...jest nam przykro...teraz musimy szukać innej parafii....Czy ktoś z Was miał ślub w piątek? Czy były jakieś przeszkody? agula

[aluniaaaaa]

Witam sie i ja podbije troche wątek bo widze, ze dawno tu nikt nie zagladal w miare uplywu lat i na mnie przyszla pora planowania slubu razem z narzeczonym jestesmy przekonani, ze rok 2014 bedzie odpowiednim dla nas terminem no i teraz kwestia daty Zalezy nam aby w dacie byla 14tka poniewaz zaczelismy byc ze soba 14 sierpnia i zareczyny mialy miejsce 14 stycznia no i spojrzalam w kalendarz i w roku 2014, 14 sierpnia wypada w czwartek i tak mysle czy bylaby to dobra data? Chcialam zaznaczyc, ze 15 sierpnia jest ustawowo wolnym dniem, świeto jak myslicie? daloby rade? wiem, ze trzeba z salą pogadać i księdzem ale ciekawa jestem waszego zdania... Co wy byscie zrobily?

[oddajmisie]

oczywiście pogadajcie z księdzem, nie powinno być problemu, u mnie w parafii był nawet ślub w piątek!

[kalwinka]

myślę ze nie będzie problemu. Moja koleżanka brała ślub w czwartek

[aluniaaaaa]

Ooo to super dziekuje wam za odpowiedzi bo szczerze mowiac balam sie, ze nerwowo ktos moze zareagowac i z oburzeniem

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

A do ksiedza w najblizszym czasie nie pojdziemy bo ja musze zrobic bierzmowanie do czasu slubu to po pierwsze, a po drugie w przyszlym roku sie przeprowadzamy i nie wiemy, w ktorym kosciele bysmy chcieli brac slub

[Elfir]

problem jest z gośćmi, bo muszą wziąc 2 dni urlopu.

[aluniaaaaa]

Dlaczego dwa? Piątek jest wolny ustawowo więc na dobrą sprawę tylko jeden.... Hmmm... w sumie masz racje, dwa jesli liczyc srode... Ale z drugiej strony jesli komus zalezy to przyjedzie tak czy inaczej