powrót byłego... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-02-19, 12:51   #31
Kasiulka22
Zakorzenienie
 
Avatar Kasiulka22
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
Dot.: powrót byłego...

Zadziałała chemia, euforyczne uniesienie, chwila. Pomyśl, co będzie jak to się powtórzy, jak dowie się o tym Twój TŻ. Zdaję sobie sprawę z tego co czujesz, moją pierwszą miłością był mężczyzna, który nie mógł być tylko z jedną kobietą. Taki typ się nie zmienia. Może w uwodzeniu Ciebie ma jakiś cel... Gdy go osiągnie, znów staniesz się dla niego powietrzem, znów odejdzie do innej. Pomyśl, czy nie szkoda Ci czasu i nerwów? Stoję z boku, więc łatwo mi pisać, ale pomyśl on nie jest Ciebie wart. Ja zbyt wiele razy spotykałam na swojej drodze takich mężczyzn i nigdy więcej nie chciałabym mieć z nimi do czynienia. Teraz mam najcudowniejszego męża na świecie. Ty też zasługujesz, żeby być szczęśliwa, na stałe, nie na chwilę...
Kasiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-06, 22:20   #32
cafea
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7
Dot.: powrót byłego...

piszę w tym wątku bo zakładać nowego raczej nie ma sensu.

chciałabym żeby ktoś mi pomógł, doradził, spojrzał obiektywnym okiem na całą tą sytuacje. będe wdzięczna za każdą opinię, bo sama już się pogłubiłam...

byłego już nie ma. pojawił się w moim życiu, namieszał i "przepadł". pozostawił po sobie właściwie tylko bałagan w mojej głowie i życiu.

przed tym jak się pojawił w moim związku było raz lepiej raz gorzej ale ciągle byliśmy razem. kiedy pojawił się ex wszystko zaczeło układać się nie tak jak powinno. pisałam zresztą o tym kilka postów wcześniej.
do rzeczy...

ex uświadomił mi, że czegoś brakuje w tym moim związku. myślałam, że da się to naprawić, odbudować. sporo rozmawialiśmy z tż, wprowadziliśmy pewne zmiany. niestety to nie pomaga. chwile jest dobrze po czym sprzeczamy sie o mało ważne rzeczy. ciągle mamy do siebie jakieś pretensje. później przepraszamy się, chwila sielanki i znów to samo.
jesteśmy ze sobą 4lata. ciężko mi tak po prostu zakończyć ten związek nie walcząc o niego ale czasem brakuje mi już sił. plącze się w swoich myślach, nie wiem co robić. on widzi, że coraz częściej jestem jak ryba bez wody.
on mowi, ze kocha. chce jeszcze jednej szansy.

mam kilka dni "wolnego". muszę przemyśleć co tak na prawdę jest dla mnie ważne. tylko jak? wypisać na kartce + i -? skąd będe wiedzieć która decyzja będzie dobra?
wiem, że musze w końcu coś postanowić. nie mogę cały czas żyć w takim zawieszeniu. to nie jest dobre ani dla mnie ani dla niego.
cafea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-07, 19:38   #33
kropeeczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: ; )
Wiadomości: 1 185
Dot.: powrót byłego...

wiesz co ci powiem :) niee czytalam ponizszych tematow. ale mialam podobna sytuacje i on odezwal sie po 3 latach zaczal wypisywac mi takie bzdury ze juz sama nie wiedzialam co robie.. ale wiedzialam JEDNO ! ja go nie kocham .. Serce podpowiadalo "...Ty juz znalazlas faceta godnego ciebie" nie zamieniaj go.. ty tez nie zamieniaj swojego jak go kochasz :)bo moim zdaniem pozalujesz ... jakby ten twoj ex naprawde cie kochal to by walczyl wczesniej a nie mu sie przypomnialo ...
kropeeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-07, 20:40   #34
kasiakkk
Zadomowienie
 
Avatar kasiakkk
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
Dot.: powrót byłego...

cafea zanim coś zrobisz, dobrze się zastanów - może te + i - to dobry pomysł, na początek. Nikt tu nie zna Twojego TZ-ta, więc nikt nie powie Ci co masz robić. Pamiętaj tylko, że ciężko jest spotkać fajnego faceta, więc jeśli masz takiego, to pomyśl zanim Go rzucisz (w dodatku z powodu ex-a, który tylko namieszał Ci w głowie i przepadł)

No i z drugiej strony - jeśli dojdziesz do wniosku, że TZ to jednak nie TEN JEDYNY - to lepiej rozstańcie się uczciwie
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE

MOŻESZ JEJ POMÓC
www.serce-oliwki.pl
kasiakkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-08, 00:44   #35
Ash
Wtajemniczenie
 
Avatar Ash
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
Dot.: powrót byłego...

Cytat:
Napisane przez cafea Pokaż wiadomość

mam kilka dni "wolnego".
ja bym radzila raczej kilka tygodni wolnego bez zadnego kontaktu. dopiero wtedy zobaczysz czy tesknisz za nim czy jest Ci dobrze bez niego
__________________
Ty też możesz pomóc dzieciom spełnić ich marzenia
Ash jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-08, 12:33   #36
Malaja
Zadomowienie
 
Avatar Malaja
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
Dot.: powrót byłego...

cafea...

szkoda mi Twojego TŻ'a

szczerze "mówiąc" myslę,że prędzej czy później się rozejdziecie....
Myślę,że gdybyście sie nie rozeszli i byli razem,Ty poszłabyś na imprezę,poznała innego,fajnego faceta i znów chamia,znów pokusa
Prędzej czy później to się stanie-takie nasuwa mi się zdanie

Nie oszukuj samej siebie,nie próbuj na siłe tkwić w czymś,masz wątpliwości,jesteście ze sobą na tyle długo,by wiedzieć czego się chce,jeśli ty już w tym momencie się dusisz,mimo prób odnowy związku co będzie za parę lat?za parenaście?
Malaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-08, 13:23   #37
Nortia
Przyczajenie
 
Avatar Nortia
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15
Dot.: powrót byłego...

Z mojego doświadczenia wynika, że związki budowane w momencie kiedy choćby jedno z partnerów nie uporało się ze swoimi uczuciami z przeszłości - z góry skazane są na niepowodzenie, a do tego zawsze ktoś w takim związku będzie cierpiał - Ty, bo czujesz, że ranisz dobrego faceta, on, bo nie wszystkie Twoje ciepłe uczucia zarezerwowane sa dla niego. Ja już teraz wiem, że bez względu na to jak bardzo samotność dokucza - trzeba dać sobie trochę czasu po nieudanym i bolesnym związku. Samotność, choć bolesna, potrafi dać nam odpowiedzi na wiele pytań, a wplątywanie się w kolejny związek dla zagłuszenia myśli i uczuć jest zwykłym oszukiwaniem się. Zresztą w prawdziwej i szczerej miłości nie ma miejsca na pytanie "czy to na pewno to?". Takie jest moje zdanie
__________________
Nortia

"... kobieta, która idzie śmiało i swobodnie za głosem instynktu, uczciwsza jest od tej, która z zamkniętymi oczyma zdradza męża w jego własnych ramionach."
Nortia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-03-08, 19:44   #38
Angel@
Zakorzenienie
 
Avatar Angel@
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: @
Wiadomości: 6 790
Dot.: powrót byłego...

Cytat:
Napisane przez Nortia Pokaż wiadomość
Z mojego doświadczenia wynika, że związki budowane w momencie kiedy choćby jedno z partnerów nie uporało się ze swoimi uczuciami z przeszłości - z góry skazane są na niepowodzenie, a do tego zawsze ktoś w takim związku będzie cierpiał - Ty, bo czujesz, że ranisz dobrego faceta, on, bo nie wszystkie Twoje ciepłe uczucia zarezerwowane sa dla niego. Ja już teraz wiem, że bez względu na to jak bardzo samotność dokucza - trzeba dać sobie trochę czasu po nieudanym i bolesnym związku. Samotność, choć bolesna, potrafi dać nam odpowiedzi na wiele pytań, a wplątywanie się w kolejny związek dla zagłuszenia myśli i uczuć jest zwykłym oszukiwaniem się. Zresztą w prawdziwej i szczerej miłości nie ma miejsca na pytanie "czy to na pewno to?". Takie jest moje zdanie
Boże jak pięknie napisane. Dziękuję Ci za te słowa. Też jestem obecnie w dziwnej sytuacji uczuciowej i te słowa bardzo mi pomogły
Angel@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-08, 21:50   #39
gofimi
Raczkowanie
 
Avatar gofimi
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 232
Dot.: powrót byłego...

Moim zdaniem cafea powinnaś się odciąć od przeszłości, a zacząć myśleć o przyszłości. Po prostu zostawić to co przeżyłaś z tamtym facetem na półce "było". Bo wydaje mi się, że to właśnie hamuje Cię do bycia szczęśliwą w tym związku. Zdarzają się chwile słabości, jakaś kłótnia, kryzys i Ty wracasz i zadajesz sobie pytania: a może tamten by zachował się inaczej, on by tego nie powiedział, on by tak nie zrobił? W tych momentach widzisz swojego obecnego jako zwykłego drania, co jest naturalnym odruchem kiedy np. się pokłóciliście i uważasz,że to Ty miałaś rację. A "były" zyskuje plusy. Zdajesz sobie sprawę, że wprawdzie Cię skrzywdził, ale...
Ja też podobną sytuację przeżyłam, ale niestety w porę otrzeźwiałam. Nie wracam nawet w trudnych momentach do przeszłości i nie próbuję porównywania, bo to na dobre nie wychodzi.
Nie mówię też, że masz trwać w obecnym związku pomimo wszystko, ale jeżeli uważasz, że jest wartościowy to staraj się aby przetrwał.
gofimi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-09, 01:54   #40
Mia22
Zakorzenienie
 
Avatar Mia22
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 481
Dot.: powrót byłego...

echh.. cos mi sie wydaje ze czegos Ci brak. Jak zaczynasz myslec o tym, ze tzreba cos przemyslec, wypisac plusy i minusy...
tez mi sie wydaje, ze nie ma sensu ciagnac czegos jesli nasuwaja sie watpliwosci, bo im dalej zabrniesz tym bedzie trudniej zakonczyc taki dlugoletni zwiazek...
Mia22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:27.