Zajady

[luccini]

Może komuś te informacje będące prywatną obserwacją i kilkuletnią walką z problemem na coś się przydadzą..

Zajady to często przysłowiowy wierzchołek góry lodowej, który spowodowany zostaje jednym z problemów trawiących nasz organizm, i tak przyczyną może być niżej wymienione przypadłości:

- anemia
- problemy stomatologiczne (niewyrżnięte zęby, tworzące się kieszonki dziąsłowe, niewystarczająca higiena jamy ustnej)
- długotrwały stres
- nieregularny tryb życia, a co za tym idzie złe nawyki żywieniowe (fast foody, duża ilość cukru w pożywieniu, niewielkie ilości jarzyn w posiłkach)
- ogólnoustrojowe obniżenie odporności organizmu na skutek wyjaławiającej terapii antybiotykowej, bądź to wyniszczającej, a nie zdiagnozowanej jeszcze choroby

Osobiście walczę z zajadami od c.a. 7-8 lat, trudno mi to już w sumie ogarnąć. Zaczynałam od kompleksów witaminowych, wyeliminowaniu kontaktu z aluminium (puszki z napojami, sztućce w co poniektórych lokalach, niedomyte naczynia). Przechodziłam kuracje echinaceą, citroseptem, aloesem. Smarowałam usta maściami typu cynkowa, tormentiol, clotrimazolum, chlorchinaldin (nie mylić z chlorchinaldin H), maścią tribiotic, pimafucort, bepanthen, nizoral, bethadine, witaminą A. Zażywałam flonidan, fluconazol (flumycon, fluconazin - inne nazwy handlowe tego samego preparatu grzybobójczego). Brałam również controloc, lacidofil i trilac oraz stosowałam błonnik, siemię lniane i kwas foliowy, spożywałam (i spożywam nadal) duze ilości jogurtu naturalnego. Nystatynę w zawiesinie. O całej baterii różnych pomadek nie wspominając. To wszystko pod okiem lekarzy, ale również i - w miarę możliwości na własną rękę.
Każdy z tych preparatów - w połączeniu z innym lub sam - działał na dłuższą lub krótszą metę. Rekordy to 2-2,5 miesiąca spokoju. Najgorsze momenty to obustronne, krwawiące zajady utrzymujące się do dwóch tygodni bez przerwy.
NIE MA JEDNEJ, WYŁĄCZNEJ RECEPTY NA TEGO RODZAJU PRZYPADŁOŚĆ. Każdy przypadek musi być potraktowany indywidualnie, poczynając od badania krwi, które wykluczy anemię, cukrzycę, bądź to inne przewlekłe schorzenia ustrojowe, poprzez badanie moczu i kału (na posiew) oraz wymazy z jamy ustnej eliminujące zakażenie drożdżakami. W większości przypadków zajady albo okazują się przejściowymi stanami obniżonej odporności organizmu po infekcji wirusowej i następującej po niej kuracji antybiotykowej, albo - co już jest trudniejszym przypadkiem - zakażeniem w/w drożdżakami. I tu polecam obszerne lektury na różnych stronach dotyczące walki z candidą, jest tego mnóstwo. Wszystko sprowadza się do, przede wszystkim, wyeliminiowania na okres conajmniej półroczny cukru (cukier rafinowany przede wszystkim można zastąpić słodzikiem bez aspartamu) oraz produktów drożdzowych z diety. O dostarczaniu naturalnych witamin wspominać tu chyba nie trzeba tak, jak i o położeniu dużego nacisku na bezwzględną higienę jamy ustnej (wskazane preparaty odkażające typu Curosept w sprayu oraz płyny do płukania jamy ustnej). Droga jest trudna, ale do przejścia, życzę powodzenia.

[Bamberka]

ja często mam zajady po odwiedzinach przypadkowych restauracji. niedomyte sztućce czy co. Nie wiadomo. Dlatego własciwie ciągle chodzą do Starego Młynu czy też lepszych restauracji,choc i w takich nigdy nic niewiadomo.

[milenakpr]

A ja meczę się już od około dwóch miesięcy. Zazwyczaj zajady same mi przechodzą dość szybko, ale tym razem jednak nie. Może to przez to, że co tydzień chodziłam do dentysty i zanim cokolwiek się zagoiło to dentystka mi rozerwała go na nowo.
W końcu zrobił się wstrętny, duży, z ciemną plamką, tak jakby się ślimaczy.
Do tego powiększył mi się węzeł chłonny i boli.
Wyskoczyły dwie bolące krosty na języku.
Boli mnie głowa.
Mam około 38 stopni gorączki.
I strasznie boli mnie gardło i tylne zęby oraz mięśnie.
Nie mam siły się ruszać.
Nie sądziłam, że od małego zajada wystąpi tyle objawów. Na początku smarowałam Sacholem. Ale to nic nie dało. Później przyłożyłam papkę zrobioną z Polopiryny S i wody przegotowanej. Tak jakby przestało boleć, ale tylko na chwilę. Od wczoraj zażywam wit. B2. Smaruję Chlorchinaldinem, niestety mąż kupił ten bez literki H. Widzę, że skutki są opłakane. Żadnej poprawy.Jeszcze bardziej się ślimaczy. Dziś ma kupić Chlorchinaldin H (jeśli mu sprzedadzą bez recepty) oraz żelazo i Chlorchinaldin w tabletkach. Zobaczymy co z tego wyniknie.

[Mini007]

Na zajady najlepszy jest Carmex w słoiczku.

[luccini]

Milenakpr - idź proszę do lekarza, Twoje objawy sugerują infekcję, zajady nie powodują stanów gorączkowych..
Chlorchinaldin H jest tylko na receptę.

[Marciuchna]

W moim przypadku leczenie zajadów polegało na przyjmowaniu leków przeciwgrzybiczych doustnie oraz maści zewnętrznie. Leczenie było krótkie i mało problemowe. jedna wizyta u lekarz i tydzień stosowania leków. Efekt natomiast jest bardzo długi.

[kleopatra42]

Ja ten problem miałam szczególnie zimą,kąciki ust mi pękały i bolałySzczególnie rano było mi ciężko otworzyć usta,ale teraz mam sposóbJak tylko zaczynam czuć,że kąciki ust mi powoli pękają i zaczynają boleć mocno nakremuje go (szczególnie na noc) i już dalej nie pęka tylko się regeneruje i jest OK.

[Zanesia]

Zawsze dostaję zajady wtedy ,gdy dzień przed strasznie zmarznę ... Wtedy wyskakują mi zajady.Jak ja nie lubię zaaajadów!

[luccini]

Napisane przez Zanesia

Zawsze dostaję zajady wtedy ,gdy dzień przed strasznie zmarznę ... Wtedy wyskakują mi zajady.Jak ja nie lubię zaaajadów!

Ależ zajady nie "wyskakują", zajady to pękające - czasami aż do krwi - kąciki ust. Może miałaś na myśli opryszczkę, popularnie zwaną "zimnem"?

[alicja_966]

ja na zajady stosuje maść Trybiotic . Ta maść jest tłusta ale jak nałoży sie ją na noc na drugi dzień kąciki ust powinny się zagoić. U mnie ta maść tak się sprawdza. Pzdr.;d

[classic_chic]

To jest straszne, okropne! Boli jak nie wiem co i wygląda nieestetycznie.
A jak już raz się zrobi zajad, to co chwila się odnawia.

Ja zawsze jem dużo witaminy C, piję sok z cytryny, herbatę z miodem oraz biorę na patyczek kosmetyczny spirytus i porządnie traktuję spirytusem salicylowym tego zajada!

[Lenka 91]

ech mnie również dopadają co jakiś czas zajady często w parze z opryszczką wyczytałam że zajady lepiej nawilżać żeby nie pękały dalej niż zasuszać (zawsze zasuszałam) no ale efekt smarowania carmexem jest taki że całkiem mi sie to rozlało i potwornie piecze poszłam do apteki i dostałam krem "Lips" i wit B2 do tego zdrowe partie ust smaruje maścią z wit A . zobaczymy co z tego będzie bo nie ukrywam że strasznie brzydko to wygląda jak posmaruję sie kremem (lips- jest barwy żółtej)do pracy a jak nie posmaruje nie lepiej

[viktoriya_t]

Ostatnio i mnie dopadł ten problem. Pomogły witaminy gr. B (doustnie) i smarowanie olejkiem z kapsulki typu Capivit A+E (ale można innej firmy)...

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

no i macie racje, boli to okropnie, nie mogłam łyżki wsadzić do buzi )))))...

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

[Dagmara790]

Na zajady najlepszy jest kwas foliowy. Ja sama stosuję i gorąco polecam.

[Fabiola9330]

Mam ten sam problem od dziecka jest to strasznie męczące.

[Black_Rose123]

Ja zajady zawsze smaruję maścią z witaminą A. Zazwyczaj pomaga po kilku dniach.

[SANOCKA]

Witam proponuję zażywanie witaminy z grupy B, są związane z odpornością organizmu tym samym ich nie dobór powoduje opryszczkę wargową , zazwyczaj opryszczka nasila się w okresie wiosenno jesiennym. najprostszym domowym sposobem jest spożywanie świeżych pomidorów naprawdę polecam

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Tak to prawda zajady nie powodują stanów gorączkowych proszę jak najszybciej udać się do spcjalisty dermatologa pozdrawiam i trzymam kciuki

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

jak najbardziej polecam zażywanie witamin z grupy A czy E, są odpowiedzialne za kondycję naszej skóry , ale mam wątpliwości czy one mają spowodować zagojenie i nie powstawanie takich zmian? Zazwyczaj każde wypryski na twarzy wywołane są jakąś bakterią, głównie są to gronkowce czy też paciorkowce a nawet maczugowce, powodują liszajec,, rumień, czyraki, itp zmiany, dlatego proponuję udać się do specjalisty w celu dokonania odpowiedniej diagnozy i podania leku z antybiotykiem. Pozdrawiam serdecznie, w razie jakiś pytań postaram się pomóć, proszę pisać na adres : gosia07091982@interia.pl, serdecznie służę pomocą

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Witam , witamina A tak zwany akseroftol,działa na nadmierne wysuszenie skóry, zaburzeń rogowacenia,choroby włosów,paznokci,trądzika, zaniku wydzielania gruczołów łojowych, przedewszystkim proponuję wit C,wit E ,lizynę pozdrawiam , wraźie pytań proszę pisać na adres : gosia07091982@interia.pl , pozdrawiam i zalecam sę kierować fachowcami. proszępisać jestem gotowa odpowiedzieć na wszelakie pytania.

[apows]

Napisane przez iv85

A u mnie zajady likwidują orzechy ziemne Paczka, dwie i po problemie, oczywiscie w sytuacji, kiedy zajady wynikają z niedoboru witamin z grupy B, a u mnie tak jest Jeżeli ktos nie lubi orzeszków to może kupić Multivitaminę, kosztuje grosze

Zgadzam się, że multiwitamina pomaga w zajadach. Ponadto proponuję kupić witaminę E i A.

[ajdija]

ja polecam trochę miodu na kąciki parę dni pod rząd i śladu po zajadach nie ma! polecam

[Jagoda1994]

Mnie przechodzą tylko i wyłącznie po zażyciu kilku tabletek witaminy B2 nie jest ona na receptę

[Vonshigami]

Mam zajady dosyć często po wizycie u dentysty. Na zajady używam maści z apteki o nazwie ZOVIRAX. Lepiej nie czekać i posmarować, gdy zaczyna swędzieć. 4-5 dni i po zajadzie Maść ta kosztuje od 14-20 zł.

[bbajecznaa]

na szczęście nie miałam jeszcze nigdy z tym doczynienia.

[marudaba]

dla mnie dwoma KWC w tym przypadku jest ZOVIRAX oraz Żel wielowitaminowy, bionawilżający od Flosleku, do okolic ust i oczu. Oba szybko radzą sobie z problemem, dobrze nawilżaja i regenerują skórę

[kropania]

Dobra, zobaczymy co pomoże

Bo męczę się już 3 dzień.. nigdy wcześniej nie miałam takich problemów

Jem już 2gi dzień B2, znalazłam nawet w apteczce alantan. Miód też mam. Drożdże też.

Pamiętam z dzieciństwa smarowania kulką z jakimś płynem, ale nie mam w domu takiej kulki niestety

[szatanica1989]

Polecam maść Chlorchinaldin H, ale niestety jest na receptę i łykanie witaminy B2. To zestaw, który polecił mi mój lekarz rodzinny - niestety, przy niedoczynności zajady to moja zmora, a moja pani doktor widząc moje urocze usta Jokera zapisała mi tę cudowną maść

[izuu]

Napisane przez luccini

Może komuś te informacje będące prywatną obserwacją i kilkuletnią walką z problemem na coś się przydadzą..

Zajady to często przysłowiowy wierzchołek góry lodowej, który spowodowany zostaje jednym z problemów trawiących nasz organizm, i tak przyczyną może być niżej wymienione przypadłości:

- anemia
- problemy stomatologiczne (niewyrżnięte zęby, tworzące się kieszonki dziąsłowe, niewystarczająca higiena jamy ustnej)
- długotrwały stres
- nieregularny tryb życia, a co za tym idzie złe nawyki żywieniowe (fast foody, duża ilość cukru w pożywieniu, niewielkie ilości jarzyn w posiłkach)
- ogólnoustrojowe obniżenie odporności organizmu na skutek wyjaławiającej terapii antybiotykowej, bądź to wyniszczającej, a nie zdiagnozowanej jeszcze choroby

Osobiście walczę z zajadami od c.a. 7-8 lat, trudno mi to już w sumie ogarnąć. Zaczynałam od kompleksów witaminowych, wyeliminowaniu kontaktu z aluminium (puszki z napojami, sztućce w co poniektórych lokalach, niedomyte naczynia). Przechodziłam kuracje echinaceą, citroseptem, aloesem. Smarowałam usta maściami typu cynkowa, tormentiol, clotrimazolum, chlorchinaldin (nie mylić z chlorchinaldin H), maścią tribiotic, pimafucort, bepanthen, nizoral, bethadine, witaminą A. Zażywałam flonidan, fluconazol (flumycon, fluconazin - inne nazwy handlowe tego samego preparatu grzybobójczego). Brałam również controloc, lacidofil i trilac oraz stosowałam błonnik, siemię lniane i kwas foliowy, spożywałam (i spożywam nadal) duze ilości jogurtu naturalnego. Nystatynę w zawiesinie. O całej baterii różnych pomadek nie wspominając. To wszystko pod okiem lekarzy, ale również i - w miarę możliwości na własną rękę.
Każdy z tych preparatów - w połączeniu z innym lub sam - działał na dłuższą lub krótszą metę. Rekordy to 2-2,5 miesiąca spokoju. Najgorsze momenty to obustronne, krwawiące zajady utrzymujące się do dwóch tygodni bez przerwy.
NIE MA JEDNEJ, WYŁĄCZNEJ RECEPTY NA TEGO RODZAJU PRZYPADŁOŚĆ. Każdy przypadek musi być potraktowany indywidualnie, poczynając od badania krwi, które wykluczy anemię, cukrzycę, bądź to inne przewlekłe schorzenia ustrojowe, poprzez badanie moczu i kału (na posiew) oraz wymazy z jamy ustnej eliminujące zakażenie drożdżakami. W większości przypadków zajady albo okazują się przejściowymi stanami obniżonej odporności organizmu po infekcji wirusowej i następującej po niej kuracji antybiotykowej, albo - co już jest trudniejszym przypadkiem - zakażeniem w/w drożdżakami. I tu polecam obszerne lektury na różnych stronach dotyczące walki z candidą, jest tego mnóstwo. Wszystko sprowadza się do, przede wszystkim, wyeliminiowania na okres conajmniej półroczny cukru (cukier rafinowany przede wszystkim można zastąpić słodzikiem bez aspartamu) oraz produktów drożdzowych z diety. O dostarczaniu naturalnych witamin wspominać tu chyba nie trzeba tak, jak i o położeniu dużego nacisku na bezwzględną higienę jamy ustnej (wskazane preparaty odkażające typu Curosept w sprayu oraz płyny do płukania jamy ustnej). Droga jest trudna, ale do przejścia, życzę powodzenia.

Swietny post, dzieki za podzielenie sie Twoimi doswidczeniami! Ja walcze z zajadami juz czwarty miesiac i cala swoja wiedze na temat ich leczenia czerpie z internetu. Bylam u lekarza dwa razy, mialam badania krwi, ktore nic nie wykazaly. Wg lekarzy, z ktorymi rozmawialam, zajady nie moga byc zakazone drozdzakami a tym bardziej bakteryjnie totalna porazka... dodam, ze mieszam w UK. Kupilam sobie masc Clorimazolum i to byl przelom, pomagala.. jednak zajady powracaly, a masc ta strasznie wysuszala mi usta.

Pare dni temu kupilam sobie czysty olejek z drzewa herbacianego oraz pomadke z dodatkiem tego olejku i to byl strzal w dziesiatke Olejek ten jest bardzo silnym antyseptykiem i dziala przeciwgrzybicznie. Sama bylam w szoku, jak szybko zadzialal. Co prawda uzywam dopiero trzeci dzien, ale widze ogromna poprawe, mam nadzieje, ze w koncu mi sie to zagoi do konca.