|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2020-09-23, 20:41 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 125
|
Zawsze to ja kocham za bardzo i mam już dość
Najbardziej pociągają mnie ci niedostępni, czy to mało zainteresowani czy tacy co chcą związku ale mają ograniczoną ilość czasu. Jak ktoś jest zakochany we mnie na zabój i nie muszę go zdobywać to mnie nudzi, nie pociąga. Kiedyś myślałam, że chodzi o feromony czy urodę tych męzczyzn ale coraz częściej wydaje mi się że o dostępność. Nie chcę kolejnego związku gdzie to ja kocham mocniej... Nie stać mnie na psychoterapię. Co robić?
__________________
"Sit back down where you belong, in the corner of my bar with your high-heels on. (...) There's somethin', somethin' about this place... Somethin' about lonely nights and my lipstick on your face." |
2020-09-24, 00:28 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
|
Dot.: Zawsze to ja kocham za bardzo i mam już dość
To brzmi trochę tak, jakbyś sama nie była gotowa na związek. Wybierasz niedostępnych albo niezainteresowanych gości, bo podświadomie wiesz, ze nic z tego nie wyjdzie i czujesz się bezpiecznie. Faceci, którzy chcą związku wydają Ci się nudni no bo facet starałby się o Ciebie, poświęcał Ci czas - z takiej idealnej relacji trudniej byłoby Ci się wykręcić. Możliwe, ze nie zdajesz sobie z tego sprawy i tyle.
Sent from my iPhone using Tapatalk |
2020-09-24, 01:22 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 125
|
Dot.: Zawsze to ja kocham za bardzo i mam już dość
No nie wiem bo ja bardzo chce tego związku i czekam na to czasem miesiącami mam nadzieję. Potrafię też być z kimś kto nie zawsze ma czas, bo dla niego związek jest daleko na liście priorytetów. Wtedy się męczę ale staram się o wspólny czas zamiast odpuścić. Zachowuję się jak faceci goniący króliczka.
__________________
"Sit back down where you belong, in the corner of my bar with your high-heels on. (...) There's somethin', somethin' about this place... Somethin' about lonely nights and my lipstick on your face." |
2020-09-24, 06:10 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 125
|
Dot.: Zawsze to ja kocham za bardzo i mam już dość
Po ostatnim związku który był dwa lata temu czuję jakby coś we mnie pękło i straciłam umiejętność kochania. Wcześniej widziałam siebie z partnerem na zawsze, uważałam że jest tym jedynym, kochałam na zabój i dawałam z siebie wszystko co do okruszka. Potem nie zostawało mi nic po zerwaniu i byłam kompletnie zmiażdżona. Teraz już nie umiem tak i zostawiam przestrzeń dla siebie ale kosztem miłości. Czuję, że jak nie kocham tak na zabój to nie żyję naprawdę. Bo co to za życie bez wielkiej miłości?
__________________
"Sit back down where you belong, in the corner of my bar with your high-heels on. (...) There's somethin', somethin' about this place... Somethin' about lonely nights and my lipstick on your face." |
2020-09-25, 09:05 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Zawsze to ja kocham za bardzo i mam już dość
Cytat:
|
|
2020-09-25, 09:23 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 199
|
Dot.: Zawsze to ja kocham za bardzo i mam już dość
Poczytaj o lękowym stylu przywiązania. Szczególnie polecam kanał Personal Development School (tam nazwyają to "anxious attachment style"), bo polskie materiały na ten temat bywają kiepskie. Nie wiem, czy to akurat taki przypadek, ale często osoby o takim stylu właśnie wybierają takich unikających.
|
2020-09-25, 21:11 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 521
|
Dot.: Zawsze to ja kocham za bardzo i mam już dość
Można zrobić sobie test: https://dianepooleheller.com/attachment-test/
|
2020-09-27, 18:26 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 125
|
Dot.: Zawsze to ja kocham za bardzo i mam już dość
Cytat:
Mam większość secure (17) i trochę ambivalent/anxious (12), reszta to jakieś minimalne wyniki! Secure - "Secure attachment is the ideal attachment style needed to enjoy healthy boundaries, fluidity of intimacy and individuation, and social engagement. This is developed by the child having caregivers who are positively attuned to the child, provide a safe haven with consistency and âgood enoughâ care, attention and affection. Children who experience this type of holding environment grow to feel safe to explore the world, interact with others with trust, and to have emotional resilience and regulation. As adults they will tend to have greater confidence, better balance and choices in relationships, and the ability to both give and receive love." Prawda to że moi rodzice dawali mi uwagę i miłośc ale jako nastolatka byłam z toksycznym chłopakiem jakiś czas - jego ojciec pił i on miał czasem dziwne jazdy ale na początku związku w ogóle tego nie pokazywał. Później już nie byłam z toksykami ale każdy był trochę niedostępny. To ja już nic nie rozumiem. Czy to może być dlatego ze jak czytam o typach przywiązania to większość mężczyzn ma właśnie ten unikowy i dlatego?
__________________
"Sit back down where you belong, in the corner of my bar with your high-heels on. (...) There's somethin', somethin' about this place... Somethin' about lonely nights and my lipstick on your face." Edytowane przez la fresa del vidrio Czas edycji: 2020-09-27 o 18:35 |
|
2020-09-28, 08:49 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 864
|
Dot.: Zawsze to ja kocham za bardzo i mam już dość
Często potrzeba zabiegania o mężczyzn wiąże się z tym że w dzieciństwie dziewczynka musiała zabiegać o uwagę, miłość ojca bo był niedostępny emocjonalnie lub nieobecny. Czasem miała wrażenie że musi zasłużyć na to. Relacja z ojcem to pierwszy wzór relacji z mężczyznami jaki się uczymy i zapisuje się w podświadomości (dlatego czasem nie wiemy skąd się u nas bierze takie zachowanie pomimo że racjonalnie widzimy w tym błąd). Jeśli to nie wynik dzieciństwa to tak, też głębokie relacje z mężczyznami mogą wpływać na nas. Te w młodości chyba bardziej bo jesteśmy mniej świadomi siebie i bardziej otwarci na testowanie czy łamanie granic.
Połową sukcesu jest uświadomienie sobie takich zachowań bo za każdym razem zaczynasz coraz bardziej siebie obserwować i coraz wcześniej pojawia się pytanie czemu tak się zachowałam/czemu tak chcę się zachować? To podświadomość kieruje nas przez większość czasu i zawsze dąży do natychmiastowej nagrody/najłatwiejszych rozwiązań. Sztuką jest zatrzymać się w kluczowych momentach i zapytać czy w dłuższym okresie czasu takie zachowanie ci służy. Czasem niektóre osoby naciskają nam na te rózne rany i wywołują emocje ale to my decydujemy co z tym zrobić. Edytowane przez abercrombie&fitch Czas edycji: 2020-09-28 o 09:18 |
2020-09-28, 18:58 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Zawsze to ja kocham za bardzo i mam już dość
Cytat:
Autorko, warto się zatrzymać i zastanowić. Właśnie rozpoznać w sobie te zachowania. Następnym razem, jak poznasz chłopaka, który robi uniki, mętnie się tłumaczy i w sumie nie wiadomo, o co mu chodzi, czy czegoś chce, czy nie - zatrzymaj się. Powiedz sobie "stop". Nie pisz cały czas pierwsza, nie zagaduj, nie narzucaj się. Ogólnie, kiedy kogoś poznajesz, staraj się powstrzymywać tą swoją dążność do gonienia niedostępnych facetów. Zamiast tego dąż do równowagi. Spróbuj w następnych relacjach dawać, kiedy widzisz, że ktoś daje, a olewać, kiedy widzisz, że olewa. Tak na przekór swojej naturze trochę, ale jakoś przecież musisz zacząć. A skąd to się bierze? Nie wiem. Czasem pewnie z dzieciństwa, czasem z desperacji, czasem z tego, że sama tak naprawdę nie chcesz być w związku. Najważniejsze chyba, że już to widzisz, że zaczyna Ci to przeszkadzać, i dzięki temu możesz to zmienić. Może następnym razem, gdy zobaczysz, że ktoś jest Tobą zainteresowany, doceń to. A kiedy inny chłopak będzie niedostępny, olej go |
|
2020-10-05, 22:59 | #11 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 23
|
Dot.: Zawsze to ja kocham za bardzo i mam już dość
Cytat:
Mówiąc obrazowo - masz nawalone pod beretem. Najpierw pójdź do lustra, ustal sama z sobą kilka spraw. Przede wszystkim weź się, kuźwa, pod pachę i idź posprzątać swoje życie. Niekompletna osoba, która nie wie czego chce, zabiera się za związki. W takim wypadku nie szkoda mi Ciebie gdy ten niedostępny w ostatecznym rozrachunku zabawia się Tobą i zostawia po jednej nocy, bo sama sobie zapracowałaś na to postawę jaką reprezentujesz. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:51.