2014-11-06, 19:50 | #1741 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48829979]Jest taka sytuacja-chcę skręcić w lewo na skrzyżowaniu ze światłami. Ok, zielone, jadę na środek skrzyżowania, czekam. Przede mną ktoś stoi, tez skręca w lewo. [/QUOTE]
Rozumiem, że to było skrzyżowanie kolizyjne? W takim razie wjechałaś za sygnalizator bez 100% pewności, że zjedziesz ze skrzyżowania na zielonym świetle? Przepraszam, że tak dopytuję, ale miałam takie skrzyżowanie na kursie, gdzie ciężko było skręcić w lewo, był krótki cykl świateł i miałam nakazane przez instruktora nie wjeżdżać za sygnalizator, jeżeli przede mną jest chociaż jeden samochód.Podobno na tym dość często uwalają mimo, że w "realnym życiu" byś wjechała i czekała na skręt. Mam nadzieję, że nikt nie odbiera moich wypowiedzi jako mądrzenie się, chciałabym tylko wesprzeć i pomóc.
__________________
|
2014-11-06, 19:52 | #1742 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
U mnie właśnie taki skręt w lewo był do wordu. Instruktor mówił, że jak jest jeden samochód przede mną to ok, mogę jechać, ale jak już dwa to mam grzecznie czekać
|
2014-11-06, 20:00 | #1743 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
To zapewne zależy od samego skrzyżowania i tego, ile jest na nim miejsca.
__________________
|
2014-11-06, 20:15 | #1744 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48829979]Jest taka sytuacja-chcę skręcić w lewo na skrzyżowaniu ze światłami. Ok, zielone, jadę na środek skrzyżowania, czekam. Przede mną ktoś stoi, tez skręca w lewo. I patrzę-samochody naprzeciwko stoją, zapewne czerwone. Samochód przede mną ruszył. A więc ruszyłam i ja. Hebel. Ktoś naprzeciwko(pozdrawiam) postanowił sobie przejechać na czerwonym. Trochę i mojej w tym winy, bo nie skupiłam się na patrzeniu naprzeciwko-byłam skupiona na pasach po lewej(na drodze w którą skręcałam), bo obok stała kobieta z dzieckiem, więc wiecie
Haha, mój plac...mój łuk to normalnie majstersztyk-mam niesamowite szczęście, że udaje mi się naprostować samochód kiedy już jestem prawie na linii. Jak skręcam na wstecznym, to albo jestem za blisko lewej, albo za blisko prawej A potem się boję, że wjeżdżając w kopertę walnę w tylne tyczki albo mi będzie wystawał przód-zawsze miałam z tym problem na kursach. A na górce czuję się jak tresowany tygrys przeskakujący płonące obręcze[/QUOTE] Ale czekaj, bo ja też nie rozumiem teraz... Mówisz, że dojechałaś do środka skrzyżowania, więc to było kolizyjne, tak? Bo jak kolizyjne, to oni mogli mieć zielone... A jak bezkolizyjne, to nie rozumiem, czemu się zatrzymałaś. :P A jeśli serio mieli czerwone i on przejechał na czerwonym, to znowu nie rozumiem, czemu oblałaś. Cytat:
__________________
Piszę. |
|
2014-11-06, 20:26 | #1745 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 813
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
A ja dzisiaj znowu się załamałam. Moja mama zna panią ze starostwa która wydawała mi prawo jazdy, dzisiaj się przypadkowo spotkały i ta babeczka nagadała jej coś że chłopak trzy dni po odebraniu prawka zabił się w wypadku samochodowym... Kurde, nie dość że moja mama jest straszną panikarą to tą opowieścią jeszcze bardziej schizuje Czasami mam wrażenie że najchętniej to by mnie przykuła do kaloryfera zebym byla bezpieczna
Ale jutro już będę miała swoją pierwszą jazdę, z dziadkiem... Zobaczymy jak to będzie, nie będzie to długi odcinek i cały czas prosto się jedzie, zero swiatel etc. wiec raczej bezstresowo. Damy rade! |
2014-11-06, 20:45 | #1746 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
__________________
|
|
2014-11-06, 20:47 | #1747 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 6 533
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Cytat:
A propo dynamiki-ja zawsze jestem strasznie ostrożna, jadę maks. 40, bo wolę mieć wszystko pod kontrolą Jak mi się kazał rozpędzić do 50, to ledwo się przemogłam, bo naprawdę boję się prędkości w mieście Zawsze na jazdach instruktor się czepiał o brak dynamiki i na egzaminach strasznie się tego boję... O, Monia(dobrze pamiętam? Mam sklerozę wieku młodzieńczego) Zdałaś? Edytowane przez 201612060923 Czas edycji: 2014-11-06 o 20:53 |
||
2014-11-06, 20:48 | #1748 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Jutro egzamin, a ja jestem od wczoraj przeziębiona. Moment po prostu idealny
__________________
|
2014-11-06, 20:56 | #1749 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Jutro moja 31. godzina. Końca kursu póki co nie widać
|
2014-11-06, 21:02 | #1750 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 6 533
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Ja oblałam już trzy razy-14 i 24 października oraz dzisiaj. Na pocieszenie oglądam Naukę Jazdy Powodzenia jutro Trzymam kciukale i pamiętaj-uważaj na złośliwych pieszych i kierowców, którzy czasami widząc elkę lubią im uprzykrzyć dzień Sherminka, ja prawko zaczęłam robić na początku czerwca, w lipcu miałam pierwszą jazdę, teorię zdałam 9 września i co? Niektórzy co zaczynali kurs później ode mnie już mają prawka, a ja wykupuję godzinki z moim Lordem Instruktorem Władcą Aut i Szos. Tata mi wykupił dwie, jak Lord ustali mi poprawkę poprawki poprawki, to się umówię na jazdy bliżej egzaminu właśnie |
|
2014-11-06, 21:06 | #1751 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
A dlaczego nie możesz iść sama zapisać się na egzamin? Nie rozumiem tego :P My wszystkie chyba same placilysmy i normalnie się zapisać Ze mną 1 raz był instruktor, ale to i tak tylko mi pokazał co i jak mc266 trzymam mocno kciuki niech ten piątek choć będzie szczęśliwy Na która masz?
|
2014-11-06, 21:06 | #1752 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 141
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Troche nie rozumiem przeciez egzaminator widzial całą sytuacje wiec dlaczego negatywny skoro kuzyn sie zatrzymal a pan nie przechodzil? Egzaminatorzy przecież też siedza tam i widzą kiedy ktos z innych kierowcow lub pieszych robi celowo na złość widząc egzaminacyjna L-ke wiec powinni brac na to poprawke.. ehh nie dosc, ze stres, czasem chamski egzaminator to jeszcze ludzie wredni Abisans- szkoda a kiedy kolejny egzamin? Mnie udało sie dzis zdać teorie zapisalam sie na praktyke na najblizszy wolny termin czyli aż za 3 tygodnie 26 listopad |
|
2014-11-06, 21:09 | #1753 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 411
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
mc266, również będę trzymać kciuki! Powodzenia życzę!
__________________
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Dr House: Ludzie się modlą, żeby Bóg nie rozgniótł ich jak robaka.
Edytowane przez niezarejestrowana Czas edycji: 2014-11-06 o 21:12 |
|
2014-11-06, 21:10 | #1754 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Gratulacje teorii Wiecie co ja myślę, że teraz pracuje mniej egzaminatorów. No bo co jest... Ja zdawałam (2 razy) to były jeszcze wakacje i czekałam 13 dni... Koleżanka czeka teraz 19... Miszkam w mieście gdzie są egzaminy i w wakacje było mnóstwo eLek na ulicach, co chwilę jakas jechała, a teraz pustki, a kolejki na egzaminy jeszcze większe. Wiec stawiam, ze jak np. Zawsze było ich 15 to ta raz jest 10
|
2014-11-06, 21:14 | #1755 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 141
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
a to jak wykupowalas dodatkowe czy masz wiecej w pakiecie kursu czy mi cos umknelo ? ---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ---------- Cytat:
|
|
2014-11-06, 21:14 | #1756 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48832433]Bo ja skręcałam w lewo, a on jechał na wprost. Na tym skrzyżowaniu było naprawdę dużo miejsca, będąc na jego środku spokojnie się zmieściłam. Tylko jak zwykle miałam pecha [/QUOTE]
Ale ja nadal nie rozumiem, jaki był faktyczny powód oblania. Może tępa jestem, ale nie rozumiem, no. [1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48832433]Znam przypadek(chłopak z mojej wsi, dzisiaj miałby 24 lata) gdzie tenże chłopak po odebraniu prawka(chyba zdał za trzecim) chwalił się swojemu instruktorowi, że teraz to będzie zap..dalał, zaś instruktor wtedy powiedział sceptycznie że, lepiej nie... Chłopak zabił się dwa tygodnie później na drzewie, jechał zbyt szybko(podobno bardzo lubił mocno dawać gazu).[/QUOTE] Szkoda chłopaka. Ale tak naprawdę nawet kierowcy z 20-letnim stażem może się coś stać... Jasne, komuś, kto już ma jakieś tam doświadczenie za kierownicą, łatwiej czasem zapanować nad samochodem w jakieś podbramkowej sytuacji, nawet mimo prędkości, ale uważać trzeba zawsze, bo po coś są te przepisy, ograniczenia prędkości itp. [1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48832433]A propo dynamiki-ja zawsze jestem strasznie ostrożna, jadę maks. 40, bo wolę mieć wszystko pod kontrolą Jak mi się kazał rozpędzić do 50, to ledwo się przemogłam, bo naprawdę boję się prędkości w mieście Zawsze na jazdach instruktor się czepiał o brak dynamiki i na egzaminach strasznie się tego boję...[/QUOTE] A ja z kolei się zawsze boję, że wymuszę pierwszeństwo. I jak jestem pewna, to wolę poczekać i przepuścić jeszcze jeden samochód, byleby nikt mi nie mógł zarzucić, że wymusiłam. I często instruktor już po fakcie mówi, że mogłam jechać wcześniej, bo bym zdążyła i to nie byłoby wymuszenie. Jasne, zdążyłabym i pewnie, gdybym miała prawko, to bym wyjechała, ale tyle się nasłuchałam o tych wymuszeniach-niewymuszeniach na egzaminie, że już jakieś schizy mam. Teraz na egzaminie też chwile grozy przeżywałam, jak czekałam na skrzyżowaniach, szczególnie przy lewoskrętach (a tych miałam sporo) Trzymam kciuki! O której masz?
__________________
Piszę. |
2014-11-06, 21:14 | #1757 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48832739]Czekaj...a nie miałaś mieć 27?
Ja oblałam już trzy razy-14 i 24 października oraz dzisiaj. Na pocieszenie oglądam Naukę Jazdy [/QUOTE] No i miałam 27 października. Jak mi czasami na jazdach nie szło to też to oglądałam na pocieszenie 13. Wzięłam sobie później, żeby nie opuszczać znowu całego dnia w szkole przez egzamin, a i tak nie idę
__________________
|
2014-11-06, 21:18 | #1758 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 813
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48832433]Bo ja skręcałam w lewo, a on jechał na wprost. Na tym skrzyżowaniu było naprawdę dużo miejsca, będąc na jego środku spokojnie się zmieściłam. Tylko jak zwykle miałam pecha
Znam przypadek(chłopak z mojej wsi, dzisiaj miałby 24 lata) gdzie tenże chłopak po odebraniu prawka(chyba zdał za trzecim) chwalił się swojemu instruktorowi, że teraz to będzie zap..dalał, zaś instruktor wtedy powiedział sceptycznie że, lepiej nie... Chłopak zabił się dwa tygodnie później na drzewie, jechał zbyt szybko(podobno bardzo lubił mocno dawać gazu). A propo dynamiki-ja zawsze jestem strasznie ostrożna, jadę maks. 40, bo wolę mieć wszystko pod kontrolą Jak mi się kazał rozpędzić do 50, to ledwo się przemogłam, bo naprawdę boję się prędkości w mieście Zawsze na jazdach instruktor się czepiał o brak dynamiki i na egzaminach strasznie się tego boję... O, Monia(dobrze pamiętam? Mam sklerozę wieku młodzieńczego) Zdałaś?[/QUOTE] Jak ktoś jeździ jak wariat to sam pakuje się do grobu Ja przywykłam do szybkiej jazdy jakoś na 10 godzinie jazd, miałam z takim panem sympatycznym koło 40stki który sam lubi cisnąć gaz i tak mi sie spodobalo ze potem po miescie ciężko mi było zejść do 50tki. I potem inni instruktorzy mieli problem żeby mnie utemperować Ale teraz bede jezdzila przepisowo, nie chce nałapać punktów karnych lub co gorsza spowodować jakiś wypadek. [1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48832739]Czekaj...a nie miałaś mieć 27? Ja oblałam już trzy razy-14 i 24 października oraz dzisiaj. Na pocieszenie oglądam Naukę Jazdy Powodzenia jutro Trzymam kciukale i pamiętaj-uważaj na złośliwych pieszych i kierowców, którzy czasami widząc elkę lubią im uprzykrzyć dzień Sherminka, ja prawko zaczęłam robić na początku czerwca, w lipcu miałam pierwszą jazdę, teorię zdałam 9 września i co? Niektórzy co zaczynali kurs później ode mnie już mają prawka, a ja wykupuję godzinki z moim Lordem Instruktorem Władcą Aut i Szos. Tata mi wykupił dwie, jak Lord ustali mi poprawkę poprawki poprawki, to się umówię na jazdy bliżej egzaminu właśnie[/QUOTE] oo lubie ten program! I jak to ogladam to normalnie nie dowierzam że kiedyś tak łatwo było zdać egzamin. Ci ludzie jezdza tak masakrycznie ze to musi byc rezyserowane Cytat:
|
|
2014-11-06, 21:19 | #1759 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 6 533
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Cytat:
|
||
2014-11-06, 21:20 | #1760 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
No to jesteśmy obie tępe bo ja też nie rozumiem Ja to jeszcze blondynka, więc zwalam winę na kolor wlosow haha To jeszcze trzymam kciuki żeby korków nie było |
|
2014-11-06, 21:20 | #1761 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48832739]Czekaj...a nie miałaś mieć 27?
Ja oblałam już trzy razy-14 i 24 października oraz dzisiaj. Na pocieszenie oglądam Naukę Jazdy Powodzenia jutro Trzymam kciukale i pamiętaj-uważaj na złośliwych pieszych i kierowców, którzy czasami widząc elkę lubią im uprzykrzyć dzień Sherminka, ja prawko zaczęłam robić na początku czerwca, w lipcu miałam pierwszą jazdę, teorię zdałam 9 września i co? Niektórzy co zaczynali kurs później ode mnie już mają prawka, a ja wykupuję godzinki z moim Lordem Instruktorem Władcą Aut i Szos. Tata mi wykupił dwie, jak Lord ustali mi poprawkę poprawki poprawki, to się umówię na jazdy bliżej egzaminu właśnie[/QUOTE] Oj tak, wiem, co czujesz. U mnie to samo, nie dość, że większość (o ile nie wszyscy :P) z mojego kursu już zdali, to jeszcze z późniejszych kursów już też. A ja ciągle męczę te egzaminy i ciągle jeżdżę tą eLką. Już w sumie przejeździłam 42 godziny, a przed kolejnym egzaminem pewnie też wykupię 2h albo nawet 4h. I za chwilę będę mieć tak jakby 1,5 kursu. Ja też jechałam z instruktorem, zaparkowałam pod WORDem, dał mi dokumenty i poszedł ze mną, pokazał, co, gdzie i jak i też sobie sama załatwiałam.
__________________
Piszę. |
2014-11-06, 21:24 | #1762 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Abisans coś mi się nie chce zacytować, ale : Nie, nie, nie! Żadnych godzin po 3 nie zdanym egzaminie. Tak było trzy lata temu, teraz nie ma takiego obowiązku. Jak twój instruktor tak mówi to znaczy, że chce Cię naciągnąć na kasę.
|
2014-11-06, 21:29 | #1763 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 6 533
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Ufffff...
Nie, to nie instruktor To koleżanki tak mówiły Wśród nich jestem rekordzistką Ale i tak wykupiłam te dwie godzinki, tak dla pewności, poza tym bardzo polubiłam jazdy z moim instruktorem, no i wiem, że tata bardzo pragnie, abym to zdała Głupio mi, że tak się musi na to wykosztować, bo w wakacje mieliśmy mały pożar w domu i od tamtej pory nie jest tak kolorowo, ale jak w końcu zdam, to rzucę się mu na szyję, bo wiem, że mnie wspiera. Sam jest kierowcą i mnie rozumie Mój brat tak się szczyci tym, że zdał za pierwszym, ale jeździ szybko i do tego jest bardzo niebezpieczny dla saren Monika, na czym oblałaś wtedy, jeśli wolno spytać? Edytowane przez 201612060923 Czas edycji: 2014-11-06 o 21:31 |
2014-11-06, 21:29 | #1764 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 411
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Jakieś dokumenty dostawałaś od instruktora jeszcze? Ja kompletnie nic. Musiałam mieć tylko ze sobą dowód i numer PKK.
__________________
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Dr House: Ludzie się modlą, żeby Bóg nie rozgniótł ich jak robaka.
|
|
2014-11-06, 21:30 | #1765 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Dowod, pkk i kasa Resztę oni mają w systemie :P
|
2014-11-06, 21:31 | #1766 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48833076]Ja wiem co i jak, raz się już zapisywałam na poprawkę, tylko mi WORD dosyć nie po drodze i rzadko mam czas tam wpaść A dzisiaj kasy nie miałam, bo podobno jak się trzy razy nie zda to żeby się zapisać na kolejny egzamin trzeba wykupić 5 godzin kursu Nie byłam pewna, że zdam, ale też miałam właśnie wątpliwości co do tego. Poza tym mam fajnego instruktora Wiem, że mi to ogarnie i postara się o szybki termin. [/QUOTE]
Nie ma już takiego obowiązku, kiedyś było, teraz już nie, więc to, czy dokupisz godziny, to tylko i wyłącznie Twoja sprawa. A na egzamin nie trzeba się zapisywać osobiście? ;> [1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48833076]Ja zdaję w Garwolinie. Odkąd założono tam filię siedleckiego WORDu to teraz wszyscy jadą tutaj zdawać, bo łatwo, bo mało skomplikowane miasto,nawet spod stolicy do nas jeżdżą, i zazwyczaj na kolejny egzamin czeka się 2-3 tygodnie, dziennie jest ich chyba 32. Nadal jest tu wysyp wakacyjnych kursantów[/QUOTE] No u mnie też gdzieś od wakacji takie kolejki. Na wiosnę było baaardzo luźno, na początku wakacji też, z tego, co wiem, nie było tragedii, a teraz się czeka po 2,5-3 tygodnie. ;/ Chyba wszyscy wakacyjni kursanci to tacy weterani jak ja.
__________________
Piszę. |
2014-11-06, 21:32 | #1767 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Też myślałam, że trzeba osobiście, ale dla nich to chyba nie ma różnicy :p Ostatnio właśnie koleżance tata płacił i ja zapisał bo nie chciała szkoły zawalic
|
2014-11-06, 21:35 | #1768 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
U mnie w Wordzie czeka się na praktykę max 3 dni. Jak skończę kurs i dobrze pójdzie to przez 2 tygodnie dam radę 4 razy oblać Edytowane przez Sherminka Czas edycji: 2014-11-06 o 21:36 |
|
2014-11-06, 21:35 | #1769 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Dostałam zaświadczenie o zakończeniu kursu, wyniki wewnętrznych i właśnie PKK. Z tym, że to było spięte zszywaczem, więc dawałam to całe, ale nie wiem, czy wszystko było potrzebne.
__________________
Piszę. |
|
2014-11-06, 21:39 | #1770 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 6 533
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Wojny ze stresem przede wszystkim-przez niego robię strasznie głupie błędy, nigdy nie mogę odpędzić od siebie myśli, że obok siedzi wredny, stresujący egzaminator Ten co go miałam poprzednio i teraz ma opinię najbardziej stresującego egzaminatora w tym WORDzie I ma diabelskie brwi. Przerażające wręcz. Och, po prostu ktoś pojechał na wprost na czerwonym, ja skręcałam w lewo na skrzyżowaniu i byśmy się zderzyli. Wybaczcie, ale operowanie słowem nie jest moją specjalnością, poza tym jestem tępa, mimo szatyństwa(nie mylić z szataństwem) Edytowane przez 201612060923 Czas edycji: 2014-11-06 o 21:40 |
|
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:37.