2014-11-17, 17:14 | #2191 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
|
2014-11-17, 17:27 | #2192 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Dopytam się jeszcze na jazdach.
__________________
Piszę. Edytowane przez Carousel Czas edycji: 2014-11-17 o 17:30 |
|
2014-11-17, 17:30 | #2193 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 411
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
__________________
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Dr House: Ludzie się modlą, żeby Bóg nie rozgniótł ich jak robaka.
|
|
2014-11-17, 17:33 | #2194 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Jeśli swoim zachowaniem doprowadzisz do tego że ktoś zwolni czy coś jest pozamiatane.
Zawracanie- po prawej tyłem (prawy kierunek ginie ci 1 linia wjazdowa w lusterku- na maxa w prawo- wyjazd w lewo) jak najbliżej prawej strony bo za to też się doczepić może- sprawdza się idealnie w ciasnych miejscach. Po lewej- przodem jak najbliżej prawej Edytowane przez A_neta1 Czas edycji: 2014-11-17 o 17:38 |
2014-11-17, 17:51 | #2195 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 6 533
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Paź Królowej
Mnie instruktor uczył, że z prawej to zawsze tyłem, a z lewej przodem. I zawsze się modlę o zawracanie z lewej, bo z prawej kiepsko mi szło na kursie |
2014-11-17, 17:55 | #2196 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 255
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Czy zaliczoną teorią też się tutaj chwalimy? Półmetek za mną.
Jeden chłopak wymawiał słowo stres jak własną mantrę, wręcz afirmację, która powoli zaczęła się już udzielać pozostałym w poczekalni... Nasłuchaliśmy się o jego stresie do bólu. Nie potrafił opanować emocji, całego go szargało... Niedługo przed rozpoczęciem egzaminu na korytarz wszedł chłopaczek, chwilę postał, wyjął telefon i chcąc się umówić na wizytę do dentysty, mówi: nie pamiętam jego nazwiska, ale chodzi o tego pana z brzuszkiem... ten co chodzi w sandałach... Chwila milczenia na korytarzu po czym wybuch śmiechu wśród oczekujących Chłopak długo czekał na odpowiedź w słuchawce, telefon coraz dłużej milczał, atmosfera narastała, w końcu nie wytrzymuję i mówię, że coś długo tego pana szukają... Korytarz ponownie w śmiech. Po chwili dziewczyna dodaje, że jeśli ten pan doktor postanowił dziś wyjątkowo założyć zwykłe buty zamiast sandałów, to mają problem... Staraliśmy się wszyscy opanować wybuchy śmiechu, kiedy już udało się zamilknąć, spojrzeliśmy na siebie i znowu salwy Chłopak dalej wisi na telefonie i czeka na potwierdzenie wizyty, znudzony opiera się o ścianę i w sytuacji wręcz filmowego napięcia, kiedy wszyscy oczekują na informację, czy znalazł się poszukiwany doktor, nagle plecami gasi światło. Korytarz to kanciapa bez okien, więc zapadają egipskie ciemności, absolutny mrok!... Chłopaczek nie może namierzyć kontaktu, ciśnienie parodii grozy narasta Teraz już ryczymy ze śmiechu do łez Najlepsze lekarstwo na stres? Śmiech, taki solidny W końcu wchodzimy na egzamin. Przez ostatni okres, podczas choroby, rozwiązywałam testy do obrzydzenia i było mi już wszystko jedno jaki wynik, byle mieć to z głowy. Nie czułam stresu, raczej dominowała ciekawość jakie pytania trafię i czy zaoszczędzę 30 zł na kolejny egzamin. Pod koniec egzaminu, przy ostatnich pytaniach, nie wiem skąd i po co nagle przyszedł stres. Ja go nie zamawiałam! Myślałam, że mi serce wyskoczy gardłem Czułam, że zwaliłam kilka pytań... Oczami wyobraźni już widziałam czerwony napis. Klikam "następne" i nie chce się... koniec egzaminu, zegar odlicza czas i ukazuje wynik... POZYTYWNY. Musiałam zamrugać oczami, żeby się upewnić czy umysł nie robi mi psikusa Po wyjściu na korytarz, czekając na papier, jeden facet przyznał, że nie zdał, bo praktycznie nie miał do czynienia z komputerem i miał problemy z klikaniem myszą. Współczuję. Ma bardziej pod górkę niż inni :| Inna dziewczyna przyznała, że przez ostatni tydzień robiła cały czas testy i ciągle miała wyniki negatywne. Dziś, na państwowym zaliczyła! Chłopak, który tak dużo wcześniej mówił o stresie oblał piąty raz. Teraz rozumiem, skąd ten stres. Jako jedna z trzech osób zaliczyłam w grupie 11 zdających. Uważam, że to dość nietypowe, wręcz szokująco słaba zdawalność Edytowane przez Ariene Czas edycji: 2014-11-17 o 17:58 |
2014-11-17, 17:56 | #2197 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Tak jak napisała Anet, albo od biedy jak ktoś Was puszcza to trzeba się zapytać egzaminatora czy można, aby był świadomy, że wiecie, że ktoś Was puszcza. Inaczej czeka się do bólu, bo jest to traktowane jak wymuszenie i do widzenia.
Zawracanie - po prawej stronie można przodem, ale tylko pod warunkiem, że nie wykorzystujesz biegu wstecznego i masz dość miejsca, aby się zmieścić. Chodzi mi o coś takiego, jak na tym filmie: Ariene - gratuluję! Jedno już masz z głowy! Kiedy praktyka?
__________________
Edytowane przez AniaKW Czas edycji: 2014-11-17 o 18:02 |
2014-11-17, 17:58 | #2198 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Jest jeszcze "na 3" też czasem dają...
Jak zdawałam wtedy (2013r) to powiedziala mi bym zawróciła z wykorzystaniem tego odcinka drogi - wyrażnie pokazując. Myślalam że o to jej chodzi więc myk do prawej a ta... Z wykorzystaniem wjazdu po lewej... Ja pani pokaże gdzie dała mi najszerszy wjazd Ariene z kim miałaś wewnętrzny w naszym OSK? Z ciekawości pytam bo też miałam i chce porównać czy rzeczywiście ktoś jest upierdliwy. Edytowane przez A_neta1 Czas edycji: 2014-11-17 o 18:03 |
2014-11-17, 18:10 | #2199 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Też racja.
To jest PDF ustawy są tam tabele, można poczytać za co oblewają oraz jakie są manewry: isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20120000995&type=2
__________________
|
2014-11-17, 18:15 | #2200 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
PS Koło 13 wysłałam projekt 1 nowego postu i między innymi jest tam link do tego za co można obalać, jakie zadania są do wykonania na egzaminie Edytowane przez Quadesha Czas edycji: 2014-11-17 o 18:17 |
|
2014-11-17, 18:20 | #2201 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Ogólnie to można oblać za samą próbę zrobienia czegoś.
Np. Ja dojechałam do osi wcześniej by skręcić w lewo. Wcześniej był zakaz skrętu- N za "próbę"oO Albo wjechałam we wjazd (jednokierunkowa) i do niego "ale tu nie zawrócę" , "to po co tu wjechalaś" "a bo tak jakoś" ale i tak N |
2014-11-17, 18:37 | #2202 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 255
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Dzięki, podziękujcie swoim kciukom, że działają za tych zdających w tym tygodniu (przynajmniej częściowo).
Praktykę wzięłam na początek grudnia z nadzieją, że spadnie już śnieg... Tak tak, wiem, chore, ale ja lubię wyzwania Na suchej nawierzchni już się najeździłam (przez te kilkadziesiąt godzin kursowania nigdy nie jeździłam w deszczu!), czas podnieść poprzeczkę, a egzamin doda szczypty emocji do smaczku Aaa, mam pytanko - czy wiecie gdzie, jak można sprawdzić błędy z kartki (arkusz odpowiedzi) po egzaminie? Edytowane przez Ariene Czas edycji: 2014-11-17 o 18:52 |
2014-11-17, 18:40 | #2203 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 38 005
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Rozumiem jakby wyjeżdżając po manewrze wepchała się przed innym autem jadącym tym samym pasem-ok, wymuszenie. Ale dziewczyna stała na ulicy, co miała zrobić, skoro tamten się zatrzymał? Zrobił to bo chciał, a może go głowa zaswędziała i chciał się podrapać, albo mu się spodobała jakaś dziewczyna i kurczaki chciał popatrzeć. Skąd mogła wiedzieć,że się ktoś zatrzyma? Dla mnie to żadne wymuszenie pierwszeństwa i tyle. W zasadzie to ona nawet nie pojechała bo już było po egzaminie. Ja się naprawdę zastanawiam czy taki egzaminator sam zdałby egzamin wedle swoich zasad
__________________
Every siren often my lullaby Every heartbeat functioning thrown to the night I'm quenched in your light And see the floor rising through a dream Forgotten thoughts lost in a memorable theme And soaked to the skin Mój kulinarny kącik Edytowane przez Personal_Jesus Czas edycji: 2014-11-17 o 18:42 |
2014-11-17, 18:48 | #2204 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Trzeba szybko zjeżdżać po wykonanym inaczej uznaje za wymuszenie.
Personal- w sumie mogla za "głęboko" wyjechać. Ja np jak widzę że jedzie coś a chcę wyjechać- czekam aż całkiem wolne- pewniej W moim dawnym WORD widzialam raz lepszą sytuacje. (jazdy przed egzaminem miałam) Przejeżdżałam przy WORD i w bramie widzialam przesiadający się egzamin. Dlaczego? Egzaminowana potraktowała bramę jak jednokierunkową. A na wjazd czekały 2 L egzaminacyjne.Jakby już wycofać nie mogli... A tak to tłum gapiów etc Edytowane przez A_neta1 Czas edycji: 2014-11-17 o 18:50 |
2014-11-17, 19:15 | #2205 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Chodziło o zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury, że np. wjeżdżasz w jakąś bramę/zatoczkę/podjazd itp przodem i wyjeżdżasz tyłem albo odwrotnie - wjeżdżasz tyłem i wyjeżdżasz przodem. Cytat:
---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ---------- Cytat:
__________________
Piszę. |
|||
2014-11-17, 19:22 | #2206 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 255
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
|
2014-11-17, 21:08 | #2207 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
|
2014-11-17, 21:43 | #2208 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 141
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Mnie tez nie mowiono na jazdach o tym, ze po prawej to wjezdzamy tylem, a po lewej to przodem - tez uslyszalam od kogos to dopiero
yonce i arczia przyro mi, ale obydwie bylyscie na miescie wiec to jest +Ariene gratuluje Ja tez jak zdawalam teorie to jakis taki stres mnie zlapal przy koncowych pytaniach, bo juz chcialam miec to za soba, no i chyba fakt, ze wszyscy juz sobie poszli a ja dalej tam, bylo stresujace |
2014-11-17, 21:48 | #2209 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 813
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Przewalone z tymi egzaminami... Pogoda też nie sprzyja Jutro moja koleżanka ma swoj pierwszy egzamin praktyczny i zaoferowałam jej swoje wsparcie duchowe i jadę z nią Myślałam że gdy już zdam egzamin to nigdy więcej nie pojadę nawet w okolice WORDu a paradoksalnie ciągnie mnie tam jakoś cholera, jak dobrze mieć to już za sobą
ale powiem Wam że teraz dużo osób bez prawka pyta się mnie kiedy będę jeździła sama samochodem do szkoły bo chcą się ze mną zabierać Pytanie bezsensowne biorąc pod uwagę że minie duuuużo czasu zanim rodzice pozwolą mi jechać samej. Niektórzy to chyba myślą że jak się zdało prawko jest się już superdrajwerem |
2014-11-17, 21:55 | #2210 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 899
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;48958583]Że co? Dzięki, ta informacja zmroziła mi krew w żyłach Serio Zdaję za tydzień w poniedziałek i już na samą myśl o jakichkolwiek opadach...nie, nie, nie. Niech robi się biało jak już zdam
[/QUOTE] mam to samo! a zdaję w piątek za tydzień Cytat:
Cytat:
o kurcze ale głowa do góry, do trzech razy sztuka! Cytat:
tak, jesteś chora. ja się modlę, zeby śniegu nie było a podobnie jak ty nawet nie jeździłam w deszczu a uwierz mi, że emocji będziesz miała już pod dostatkiem haha hmn, co do tych błędów to u nas było tak, ze błędy można było sprawdzić zostając i wtedy egzaminator nadzorujący chyba mógł je pokazać...ale w sumie nie wiem, bo my nie dostawaliśmy nawet żadnych kartek. btw. chyba przed egzaminem przestanę tu zaglądać, bo zaczynacie mnie stresować tym przez jakie głupoty się nie zdaje
__________________
28.11.2014 kierowca Edytowane przez serialomaniaczka Czas edycji: 2014-11-17 o 22:03 |
|||
2014-11-17, 22:01 | #2211 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 141
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
|
2014-11-17, 22:03 | #2212 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
A co do jazdy samodzielnej : Ja się boje jeździć w nocy, jeszcze szczególnie teraz jak pada deszcz, niedługo będzie śnieg. Dziś u mnie w mieście (cały dzień pada) trzy potrącenia, jedna dziewczyna walczy o życie. Smutne jest to, że ty się zatrzymasz ktoś za tobą nie i walnie w Ciebie (ile eLek ma wgiety tył bo kierowcy nie uważają), albo ktoś z drugiego pasa się nie zatrzyma. U mnie jest inaczej z tym czy dostanę samochód : Mamie mija właśnie 3 rok prawka i pamięta swoje początki :P Więc zawsze chętnie da mi samochód (sama nie korzystam :p) jak jedziemy na zakupy to mam kierować. Na szczęście dziś mi odpuscilam z powodu tej ulewy Rozumie mnie, że chce zacząć tak bardziej jeździć na wiosnę (sama tak robiła, przez zimę nie jeździła do pracy, a od wiosny już tak i podziwiam jak jej dobrze idzie, już niczego się nie boi). Taak, wszyscy myślą, że przecież zdalas to jak to nie jeździsz? A to inna bajka jazda samej, a z instruktorem Do eLki z chęcią bym wróciła :P Ktoś jeszcze jutro zdaje? |
|
2014-11-17, 22:06 | #2213 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 411
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Odnośnie śniegu to ja akurat bym chciała żeby spadł, bo może wtedy nie zwracaliby aż takiej uwagi na najeżdżanie na ciągłe linie przy skręcaniu (tyle, że to mało realne żeby nagle w parę dni zasypało ulice).
__________________
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Dr House: Ludzie się modlą, żeby Bóg nie rozgniótł ich jak robaka.
|
|
2014-11-17, 22:23 | #2214 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Ja tak właśnie miałam, facet mnie puszczal - pojechałam i wymuszenie, koniec egzaminu. Chlopak chciał mi pomoc, a tu lipa. Niby mogłam się zapytać, ale stres :p Za trzecim razem na tym samym skrzyżowaniu kolejny mnie puszcza. Tym razem pytam się czy mogę jechac, bo ten Pan mnie puszcza, a egzaminator "Nie wiem, to nie mój egzamin", wiec macham głowa "nie" koleś zrobił zdziwiona mine, wzruszył ramionami i pojechał dalej. Ja spokojnie po nim skrecilam Potem miałam jeszcze sytuacje na rondzie gdzie po prostu jak ktoś nas nie puści nie zmienimy pasa. Czekałam chwilę, przede mną jakąś ELka (roniez mruga, ze chce zmienić pas) jakiś chłopak z ciezarowego ją puścił, ja patrzę na niego normalnie blagalnym wzrokiem (w myślach błagam puść mnie koleś, błagam bo mi się zaraz światło zmieni na czerwone, a szczerze chyba troszkę za daleko wyjechalam) uff pokazuje mi jedz i się uśmiecha. W tym momencie już pewnie, bez pytania mówię "Ten Pan chce mi ułatwić egzamin i mnie puszczam, więc jadę". Pojechałam chwila prawdy, nic nie mówi i uff kamień z serca Jeszcze w lusterku widziałam, że samochody stały, więc po moim przejechaniu zmieniło się na czerwone. Przed egzaminem modlilam się żeby nie trafić na to rondo i skręt w lewo/zawracanie bo jak wyżej pisałam tam nie można zmienić pasa wcześniej, a jak już można samochody z góry maja zielone i bez puszczenia nie pojedziemy. Oj dziewczyny czytając to troszkę można dowiedzieć się za jakie błahostki można oblac :P I potem możecie bardziej uważać, choć mnie też przerazaly historię przed egzaminem. |
|
2014-11-18, 07:12 | #2215 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Ja miałam wjazd po lewej wiec musiałam wyjechać tyłem na ruchliwa ulice. Rozumiem ze powinnam powiedzieć ze facet mi ustępuje wiec jadę ale szczerze powiedziawszy nawet nie wiedziałam ze zrobiłam coś zle, wiec nie czułam potrzeby tłumaczenia się Miałam pecha z egzaminatorem bo jeden się przyczepi a drugi każe zawrócić na rondzie, zrobić lewoskret, zaparkować prostopadle i po 30 minutach zdane :P
Sent from my Windows Phone using Tapatalk |
2014-11-18, 07:54 | #2216 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Było pytanie o zawracanie po prawej stronie. W każdym wypadku wykorzystujesz do tego infrastrukturę, bo gdzieś wjechać musisz. by ten manewr wykonać. I zależnie od tego czy używasz wstecznego, czy nie używasz - wjeżdżasz tam albo tyłem (używasz), albo przodem (nie używasz). Zależnie co chce egzaminator, ja ćwiczyłam i tak, i tak, bo różnie sobie u nas życzą zawracać. Ale za wjechanie przodem w bramę po prawej stronie i potem cofanie to oblewają (przynajmniej we Wro, żeby nie było, że mówię za całą Polskę ). Myślę, że teraz już jest to jasne, co chciałam powiedzieć.
__________________
Edytowane przez AniaKW Czas edycji: 2014-11-18 o 08:01 |
|
2014-11-18, 08:33 | #2217 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Ja tak samo, nakręcam się tylko
__________________
|
2014-11-18, 09:03 | #2218 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
|
|
2014-11-18, 09:10 | #2219 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Cytat:
Najlepiej jest wjechac tak, zeby jak najkrocej cofac, bo cofanie jest uznawane za manewr srednio bezpieczny. Latwiej jest wtedy cos przeoczyc i wymusic.[COLOR="Silver"] ---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ---------- Dzieki dziewczyny za gratulacje za moj placyk, jestem z niego strasznie dumna |
|
2014-11-18, 10:59 | #2220 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII
Dla jednych błahostki dla innych nie. Jeśli w OSK byłby wymagający wewętrzny (jak np. u mnie) zrozumialybyście co i jak.Też nie byłam świadoma wielu rzeczy że za "byle co" mogę oblać.
Najlepiej zrzucić winę na egzaminatora tylko nie na siebie. |
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:38.