Psychologia i psycholodzy - ZBIORCZY

[16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00]

Czyli warto by było zainwestować w kurs szybkiego czytania .

Ja się tam cieszę, czytanie to jedno z moich ulubionych zajęć zaraz po... nevermind :P

[young_dreamer]

Ja właśnie dostałam się na psychologię (Uniwersytet Wrocławski). Zainteresowały mnie podręczniki Zimbardo - "Psychologia i życie" i "Psychologia. Kluczowe koncepcje". Z racji tego że już wypoczęłam po maturze przez ostatnie dwa miesiące i umieram z nudów zamierzam trochę się w te publikacje zagłębić. Z tego co piszecie na pierwszym roku jest neurobiologia, więc od tego powinnam zacząć? Bo jeśli już mam coś czytać to wolałabym by było to coś, co przyda mi się na 1 roku

[Jigoku]

Napisane przez young_dreamer

Ja właśnie dostałam się na psychologię (Uniwersytet Wrocławski). Zainteresowały mnie podręczniki Zimbardo - "Psychologia i życie" i "Psychologia. Kluczowe koncepcje". Z racji tego że już wypoczęłam po maturze przez ostatnie dwa miesiące i umieram z nudów zamierzam trochę się w te publikacje zagłębić. Z tego co piszecie na pierwszym roku jest neurobiologia, więc od tego powinnam zacząć? Bo jeśli już mam coś czytać to wolałabym by było to coś, co przyda mi się na 1 roku

Zajrzyj do sylabusa studiów, na każdej uczelni czyta się co innego.

Napisane przez CruelOrchid

Idę dopiero na 3 rok ale mogę ci napisać jak to wygląda z mojego punktu widzenia. Materiału do czytania jest dużo- na tym opiera się studiowanie (w tej chwili mam 3 kartony a4 z kserówkami ). Czy trzeba to wszystko faktycznie czytać? Zależy (generalnie od motywacji i chęci jak chcesz studiować- czy byle było czy żeby faktycznie coś wiedzieć)-> Ja chodząc praktycznie na wszystkie wykłady i robiąc samodzielnie notatki z tego nie musiałabym czytać literatury bo na 90% pytań z egzaminów modułowych (czyli egzaminów pod przewodnictwem osoby prowadzącej wykłady) jest wiedza tylko z wykładów (jednak należy tą wiedzę zrozumieć a nie wykuć)
Jeśli chodzi o matematykę to na 1-2 roku miałam tylko podstawy statystyki(1 semestr) i psychometrię(1 semestr) gdzie typowych rachunków jest jako tako mało. Obliczenia, statystyki i inne to głównie ogarnięcie programu spss, który do tego służy. Ja liznęłam trochę informatyki wcześniej wiec dla mnie nie był to żaden problem jednak wiem, że dla wielu ludzi była to czarna magia.
Jeśli chodzi o biologię to na razie miałam semestr neurobiologi na 1 roku gdzie typowo była biologiczna budowa mózgu itp. I co jakiś czas na innych przedmiotach przewijają się tematy związane np. z neuroprzekaźnikami w reakcji na stres itp.
Ogólni jeśli chodzi o studiowanie ważna jest moim zdaniem chęć zrozumienia tematów i taka umiejętność łączenia wiedzy z różnych zajęć (czego mam wrażenie często brakuje studentom). Bardzo często tematyka się powtarza, przedstawiona jest tylko z innej strony, albo w nowy sposób przez innego prowadzącego, a dla wielu to jest nowa wiedza przez co mają wrażenie natłoku informacji
(Studiuję na prywatnej uczelni)

Akurat, co do powielania się wykładów z literaturą to u mnie zupełnie tak nie było. Na większości przedmiotów literatura była uzupełnieniem wykładów i są zupełnie inne treści, choć na ten sam temat. Pytania na egzaminach z literatury są nieraz bardzo szczegółowe i nie wystarczy przeczytać, trzeba umieć.

To samo, co do powielania się treści przedmiotów. Wiadomo, ze operuje się podobnym językiem, ale nawet na specjalności z psychoterapii kazdy przedmiot był o czym innym i nie wystarczyła nauka na jeden z nich.

Pix, jak tam praca? Pamiętam Twoje staże, zarządzanie czasem na wysokim poziomie

[CruelOrchid]

Napisane przez Jigoku

Zajrzyj do sylabusa studiów, na każdej uczelni czyta się co innego.

Akurat, co do powielania się wykładów z literaturą to u mnie zupełnie tak nie było. Na większości przedmiotów literatura była uzupełnieniem wykładów i są zupełnie inne treści, choć na ten sam temat. Pytania na egzaminach z literatury są nieraz bardzo szczegółowe i nie wystarczy przeczytać, trzeba umieć.

Ja sama jestem tym zdziwiona szczególnie, że praktycznie każdy wykładowca na początku lub przed egzaminem zaznacza aby czytać literaturę a później okazuje się, że 90% pytań była w jakimś stopniu omówiona na samych wykładach (niekoniecznie znajduje się na slidach ale wykładowca o tym wspomina).
Nie wiem kiedy studiowałaś ale wydaje mi się, że podejście do studentów się zmienia (standardy są obniżane). W tym roku na psychologi edukacji prowadząca opowiadała nam, że coś co stosowała u nas na pierwszym roku w ogóle nie działa na teraźniejszym pierwszym roku i nie ma pojęcia dlaczego. Ćwiczenia- każdy dostawał karteczkę z pytaniem z obowiązkowej literatury i dopowiadał- nie na punktację tylko tak wspólnymi siłami organizowało się wiedzę. Niby standard, niby logiczne bo co za filozofia ogarnąć książkę/kserówkę, przeczytać a później na ćwiczeniach znaleźć odpowiedź na pytanie mając przed sobą tekst. Prowadząca powiedziała, że aktualny pierwszy rok nie poradził sobie z tym zadaniem i po 3 zajęciach zaczęłam prowadzić ćwiczenia normalnie, bo ręce jej opadły jak dziewczyna zamiast szukać odpowiedzi w tekście przepisała pytanie tak jak było na kartce do googla (całe długie pytanie, gdyby jeszcze zastosowała jakieś słowa klucze, główne pojęcia czy coś, ale nie). No i oczywiście nie mam porównania do publicznej uczelni bo studiuje na prywatnej (co prawda takiej niby dobrej) ale nadal prywatnej

[Jigoku]

Napisane przez CruelOrchid

Ja sama jestem tym zdziwiona szczególnie, że praktycznie każdy wykładowca na początku lub przed egzaminem zaznacza aby czytać literaturę a później okazuje się, że 90% pytań była w jakimś stopniu omówiona na samych wykładach (niekoniecznie znajduje się na slidach ale wykładowca o tym wspomina).
Nie wiem kiedy studiowałaś ale wydaje mi się, że podejście do studentów się zmienia (standardy są obniżane). W tym roku na psychologi edukacji prowadząca opowiadała nam, że coś co stosowała u nas na pierwszym roku w ogóle nie działa na teraźniejszym pierwszym roku i nie ma pojęcia dlaczego. Ćwiczenia- każdy dostawał karteczkę z pytaniem z obowiązkowej literatury i dopowiadał- nie na punktację tylko tak wspólnymi siłami organizowało się wiedzę. Niby standard, niby logiczne bo co za filozofia ogarnąć książkę/kserówkę, przeczytać a później na ćwiczeniach znaleźć odpowiedź na pytanie mając przed sobą tekst. Prowadząca powiedziała, że aktualny pierwszy rok nie poradził sobie z tym zadaniem i po 3 zajęciach zaczęłam prowadzić ćwiczenia normalnie, bo ręce jej opadły jak dziewczyna zamiast szukać odpowiedzi w tekście przepisała pytanie tak jak było na kartce do googla (całe długie pytanie, gdyby jeszcze zastosowała jakieś słowa klucze, główne pojęcia czy coś, ale nie). No i oczywiście nie mam porównania do publicznej uczelni bo studiuje na prywatnej (co prawda takiej niby dobrej) ale nadal prywatnej

Nie tak dawno, ale z tego, co wiem niewiele się zmieniło na pierwszych latach.
Nawet na niektórych praktykach jest literatura do czytania. Czy da się bez tego zdać? Na niektórych egzaminach pewnie tak, ale wtedy to jest często bardziej kwestia szczęścia niż rozumu. Inna sprawa, że moim zdaniem literatura na takim kierunku jest potrzebna. Myślenie organizuje się dookoła pewnych konstruktów teoretycznych, których w całości nie da się przekazać na wykładach. Więc jest także w interesie studenta by czytać i dowiadywać się więcej, ponieważ nie tylko to znacznie ułatwia pracę, a jest też w pewien sposób etycznie wymagane. Diagnoza postawiona w oparciu o przyczynowo-skutkowe przesłanki, nie poparta teorią może być dla pacjenta bardzo krzywdząca.

[CruelOrchid]

Napisane przez Jigoku

Nie tak dawno, ale z tego, co wiem niewiele się zmieniło na pierwszych latach.
Nawet na niektórych praktykach jest literatura do czytania. Czy da się bez tego zdać? Na niektórych egzaminach pewnie tak, ale wtedy to jest często bardziej kwestia szczęścia niż rozumu. Inna sprawa, że moim zdaniem literatura na takim kierunku jest potrzebna. Myślenie organizuje się dookoła pewnych konstruktów teoretycznych, których w całości nie da się przekazać na wykładach. Więc jest także w interesie studenta by czytać i dowiadywać się więcej, ponieważ nie tylko to znacznie ułatwia pracę, a jest też w pewien sposób etycznie wymagane. Diagnoza postawiona w oparciu o przyczynowo-skutkowe przesłanki, nie poparta teorią może być dla pacjenta bardzo krzywdząca.

Mnie nie trzeba do tego przekonywać, poszłam na studia nie po to żeby pracować w zawodzie psychologa (prawdopodobnie nie będę) tylko dlatego, że mnie to interesuje wiec czytam i tak i siak. Piszę tylko, że jeśli chodzi o moją uczelnię często tak to po prostu nie wygląda. Na ćwiczeniach, seminariach itd faktycznie jest nacisk, na egzaminach zaliczeniowych z całego modułu (czyli wykładowych) nie aż tak bardzo.

[16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00]

Polecacie jakieś szczególnie fajne książki psychologiczne (ale nie poradniki)? Wypadałoby coś poczytać w wakacje .

[carolinascotties]

[1=16184d9cda3dc635ef8643f fabb5c91037618a00;6319492 1]Polecacie jakieś szczególnie fajne książki psychologiczne (ale nie poradniki)? Wypadałoby coś poczytać w wakacje .[/QUOTE]
...a cos wiecej? Jakie tematy Ciebie szczególnie interesują? Ja wczoraj zrobiłam nalot na księgarnię gwp... kolejny - tym razem będą to wakacyjne lektury

[16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00]

Najbardziej interesuje mnie chyba psychologia osobowości . Jestem już po "Teoriach osobowości" (Campbell, Gardner, Hall). Zastanawiam się, co jest jeszcze godnego polecenia w tym temacie.

[Jigoku]

[1=16184d9cda3dc635ef8643f fabb5c91037618a00;6321648 1]Najbardziej interesuje mnie chyba psychologia osobowości . Jestem już po "Teoriach osobowości" (Campbell, Gardner, Hall). Zastanawiam się, co jest jeszcze godnego polecenia w tym temacie.[/QUOTE]

Tak jak pisałam - zajrzyj do sylabusów. Jest osobny przedmiot o osobowości i w sylabusie do niego jest mnóstwo książek.

[16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00]

Czy umiejętność publicznego przemawiania jest jakoś szczególnie wymagana na studiach psychologicznych, czy mieści się w granicach normy i wygląda to tak jak na innych kierunkach humanistycznych (polonistyce, socjologii)?

Czy często są zajęcia np. ze skutecznego komunikowania się, autoprezentacji, asertywności? Czy to raczej taki mit, bo psychologia kojarzy się trochę z warsztatami skutecznej komunikacji, a tak naprawdę rola tego czynnika jest taka sama jak na innych studiach humanistycznych?

[katarynka98]

Po wakacjach będę w klasie maturalnej, kierunek studiów już wybrałam. Zastanawiam się pomiędzy psychologią na UAM, a na UW. Najbliżej mam do Wrocławia, ale czytałam trochę opinii i odpada. Co sądzicie? Są tu jakieś osoby studiujące na którymś z tych uniwerków (o Wrocławiu mimo jego opinii tez, jesli by ktoś był)?

[16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00]

[1=16184d9cda3dc635ef8643f fabb5c91037618a00;6333396 6]Czy umiejętność publicznego przemawiania jest jakoś szczególnie wymagana na studiach psychologicznych, czy mieści się w granicach normy i wygląda to tak jak na innych kierunkach humanistycznych (polonistyce, socjologii)?

Czy często są zajęcia np. ze skutecznego komunikowania się, autoprezentacji, asertywności? Czy to raczej taki mit, bo psychologia kojarzy się trochę z warsztatami skutecznej komunikacji, a tak naprawdę rola tego czynnika jest taka sama jak na innych studiach humanistycznych?[/QUOTE]

Ponawiam moje dwa pytania ;P.

[charlotte89]

[1=16184d9cda3dc635ef8643f fabb5c91037618a00;6333396 6]Czy umiejętność publicznego przemawiania jest jakoś szczególnie wymagana na studiach psychologicznych, czy mieści się w granicach normy i wygląda to tak jak na innych kierunkach humanistycznych (polonistyce, socjologii)?

Czy często są zajęcia np. ze skutecznego komunikowania się, autoprezentacji, asertywności? Czy to raczej taki mit, bo psychologia kojarzy się trochę z warsztatami skutecznej komunikacji, a tak naprawdę rola tego czynnika jest taka sama jak na innych studiach humanistycznych?[/QUOTE]


U mnie na studiach było sporo zajęć warsztatowych i umiejetność swobodnego wypowiadania się była momentami niezbędna. Nie mam natomiast porównania z innymi kierunkami taki jak polonistyka czy socjologia. Osobiście nie wyobrażam sobie jednak, aby psycholog nie posiadał podstawowej wiedzy na temat skutecznej komunikacji - w końcu to absolutna podstawa w jego przyszłej pracy

[nikapet]

Hej wszystkim
Od jakiegoś czasu podczytuje ten wątek,w końcu przeczytałam cały i mogę do was dołączyć Ostatecznie od października będę studentką psychologii stosowanej na UJ,długo wahałam się nad różnymi,innymi opcjami ale mam nadzieję ,że podjełam dobrą decyzję. Są tu może jakieś przyszłe koleżanki z kierunku?

[7911]

.

[7911]

Jestem studentką psychologii, bardzo się tym interesuję i chciałabym pracować w zawodzie. Jest jednak ALE... nie wiem czy sobie poradzę. Chodzi mi o to, że pomimo tego iż jestem rozgadanym człowiekiem to martwię się, że nie będę wiedziała jak prowadzić rozmowę z pacjentem, o co pytać, jak formułować wnioski. Studia psychologiczne są bardziej teoretyczne, brakuje tu praktyki. Stąd moje pytanie: czy są jakieś kursy, warsztaty dla przyszłych/świeżych psychologów? Lub coś co mogłoby pokonać ten problem?

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez 7911

Jestem studentką psychologii, bardzo się tym interesuję i chciałabym pracować w zawodzie. Jest jednak ALE... nie wiem czy sobie poradzę. Chodzi mi o to, że pomimo tego iż jestem rozgadanym człowiekiem to martwię się, że nie będę wiedziała jak prowadzić rozmowę z pacjentem, o co pytać, jak formułować wnioski. Studia psychologiczne są bardziej teoretyczne, brakuje tu praktyki. Stąd moje pytanie: czy są jakieś kursy, warsztaty dla przyszłych/świeżych psychologów? Lub coś co mogłoby pokonać ten problem?

Ale po samej psychologii nie można być chyba psychoterapeutą?

[charlotte89]

Napisane przez 7911

Jestem studentką psychologii, bardzo się tym interesuję i chciałabym pracować w zawodzie. Jest jednak ALE... nie wiem czy sobie poradzę. Chodzi mi o to, że pomimo tego iż jestem rozgadanym człowiekiem to martwię się, że nie będę wiedziała jak prowadzić rozmowę z pacjentem, o co pytać, jak formułować wnioski. Studia psychologiczne są bardziej teoretyczne, brakuje tu praktyki. Stąd moje pytanie: czy są jakieś kursy, warsztaty dla przyszłych/świeżych psychologów? Lub coś co mogłoby pokonać ten problem?

Jeśli będziesz chciała iść w stronę psychoterapii, to na tego typu umiejętności duży nacisk będzie kładziony w szkole psychoterapii także bez obaw U mnie na studiach cześć studentów była zapraszana przez wykładowców do współprowadzenia zajęć grupowych w ramach ich praktyk, ale nie znam niestety szczegółów. W każdym razie jeśli brakuje Ci już teraz ćwiczenia umiejętności komunikacyjnych, to myślę, że mógłby to być dobry pomysł.

Napisane przez serenavanderwoodsen

Ale po samej psychologii nie można być chyba psychoterapeutą?

Nie można.

[Kyarii]

Hej dziołchy! Można dołączyć? od października zaczynam psychologię, będzie to mój drugi kierunek (z pierwszego zrezygnowałam po pierwszym semestrze, zupełnie nie moja bajka mimo że od początku liceum wiedziałam, że chcę na to iść, no ale wyobrażenia vs. rzeczywistość ). Cieszę się że dostałam się na psychologię, tym bardziej że poznałam dwóch świetnych facetów którzy skończyli psychologię biznesu i pracują teraz za naprawdę dobrą kasę czyli wbrew stereotypowi bezrobotnego psychologa da się Wpadło mi w ogóle jedno pytanie do głowy, a mianowicie, powiedzcie mi, jak studia psychologiczne zmieniły wasze myślenie, światopogląd, etc? Bo słyszałam że niesamowicie potrafią zmienić człowieka, że po ukończeniu tych studiów staje się kimś zuupełnie innym. Doświadczyłyście tego na własnym przykładzie? pozdrawiam!

[gabol]

Cześć dziewczyny.

Poszukuje kogoś kto w tym roku bronił pracę magisterską z psychologii na Uniwersytecie Śląskim.
Bardzo proszę o kontakt na priv.

Pozdrawiam

[16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00]

...

[carolinascotties]

[1=16184d9cda3dc635ef8643f fabb5c91037618a00;6799961 6]Jestem po 2 miesiącach studiów psychologicznych i moja pasja ku temu kierunkowi rośnie z każdym dniem Że też wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z idealności tego kierunku

Pozdrawiam koleżanki-studentki psychologii [/QUOTE]



Ja na drugim roku z trzech (indywidualna organizacja studiów) - jest coraz lepiej

Zastanawiam się, czy są wsród nas Wizazanki zainteresowane dalszą edukacją na kursach psychoterapii?

pozdrowienia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez Kyarii

....Bo słyszałam że niesamowicie potrafią zmienić człowieka, że po ukończeniu tych studiów staje się kimś zuupełnie innym. Doświadczyłyście tego na własnym przykładzie? pozdrawiam!

zmienia się - moze nie swiatologląd - ale nie oceniasz, patrzysz na siebie, budujesz taki zdrowy dystans między sobą, a ludźmi... Znasz funkcjonowanie pewnych procesów "od zaplecza" - to kapitalne doświadczenie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[Debrah]

Napisane przez carolinascotties

Ja na drugim roku z trzech (indywidualna organizacja studiów) - jest coraz lepiej

Zastanawiam się, czy są wsród nas Wizazanki zainteresowane dalszą edukacją na kursach psychoterapii?

pozdrowienia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------





zmienia się - moze nie swiatologląd - ale nie oceniasz, patrzysz na siebie, budujesz taki zdrowy dystans między sobą, a ludźmi... Znasz funkcjonowanie pewnych procesów "od zaplecza" - to kapitalne doświadczenie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Jestem ja. W tym roku rozpoczęłam, jestem na świeżo po pierwszym zjeździe.

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

[carolinascotties]

Napisane przez Debrah

Jestem ja. W tym roku rozpoczęłam, jestem na świeżo po pierwszym zjeździe.

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

Super jak wrażenia i jaki nurt wybrałaś?


Wysłane za zgodą autorki

[Jigoku]

Napisane przez carolinascotties

Ja na drugim roku z trzech (indywidualna organizacja studiów) - jest coraz lepiej

Zastanawiam się, czy są wsród nas Wizazanki zainteresowane dalszą edukacją na kursach psychoterapii?

pozdrowienia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------





zmienia się - moze nie swiatologląd - ale nie oceniasz, patrzysz na siebie, budujesz taki zdrowy dystans między sobą, a ludźmi... Znasz funkcjonowanie pewnych procesów "od zaplecza" - to kapitalne doświadczenie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

To nie jest reguła - gdyby tak było każdy mógłby iść na psychologię zamiast na psychoterapię

Napisane przez Debrah

Jestem ja. W tym roku rozpoczęłam, jestem na świeżo po pierwszym zjeździe.

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

Hej jak wrażenia?

[Debrah]

Napisane przez carolinascotties

Super jak wrażenia i jaki nurt wybrałaś?


Wysłane za zgodą autorki

Psychodynamiczny.

Napisane przez Jigoku

To nie jest reguła - gdyby tak było każdy mógłby iść na psychologię zamiast na psychoterapię


Hej jak wrażenia?

To dopiero sam początek, natomiast póki co wrażenia bardzo pozytywne, mam nadzieję na dużo owocnych doświadczeń. Część kadry z kursu znam (np. swojego superwizora i kierownika kursu zarazem) ze względu na praktyki, które robiłam w klinice przy której się kurs odbywa więc to trochę ułatwiło mi wybór szkolenia. Program wygląda obiecująco.
Grupa różnorodna, sporo będzie można nauczyć się od siebie nawzajem także, od przyszłego roku dojdzie grupa self, która jest dodatkowo płatna dobrowolną aktywnością ale ułatwi zrobienie godzin do certyfikatu chociażby więc także się zdecydowałam.
Szykuje się bardzo rozwijające i bogate w wiedzę doświadczenie.
Minusy? Koszty (grupa i superwizja indywidualna płatna dodatkowo), ale to jak wszędzie i nie da się przeskoczyć.

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

[16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00]

...

[cynamonowo]

A ja mam takie pytanko troszkę z innej strony, pewnie się wcześniej pojawiło ale nie potrafię się doszukać.

Czy któraś z Was studiuje jeszcze coś innego oprócz psychologii?
Chciałabym od przyszłego roku iść na jeszcze jeden kierunek, ale nie mam pojęcia z czym można to połączyć.

[Innocentia93]

Napisane przez cynamonowo

A ja mam takie pytanko troszkę z innej strony, pewnie się wcześniej pojawiło ale nie potrafię się doszukać.

Czy któraś z Was studiuje jeszcze coś innego oprócz psychologii?
Chciałabym od przyszłego roku iść na jeszcze jeden kierunek, ale nie mam pojęcia z czym można to połączyć.

Ja nie studiuję dwóch kierunków bo pracuje, ale jeżeli planujesz pracować w zawodzie to pedagogika nie zaszkodzi. Jeżeli tak bardzo chcesz
Mi sie marzy architektura krajobrazu.... technika już mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz