Warkoczyki-wątek zbiorczy

[bagladyshop]

Napisane przez mc85

chodzi o to ze tansze nie znaczy gorsze - akurat sprawdzilo sie w przypadku wlosow. nastepnym razem kupie te za 6zl

wiem oco ci chodzi, ale nie wiem co to sa za wlosy. gdzie je kupilas, jakiej firmy itd

[mc85]

Napisane przez bagladyshop

wiem oco ci chodzi, ale nie wiem co to sa za wlosy. gdzie je kupilas, jakiej firmy itd

takie kupilam. jest ich bardzo duzo. nawet z 4 paczek bym zrobilam mnostwo pojedynczych dredow ale jakosciowo mi nie odpowiadaja. po miesiacu noszenia robie kok bo rozpuszczone wygladaja brzydko - swiecace, skoltunione, pozaczepiane jeden o drugi

http://allegro.pl/wlosy-na-warkoczyk...170050910.html

[bagladyshop]

Napisane przez mc85

takie kupilam. jest ich bardzo duzo. nawet z 4 paczek bym zrobilam mnostwo pojedynczych dredow ale jakosciowo mi nie odpowiadaja. po miesiacu noszenia robie kok bo rozpuszczone wygladaja brzydko - swiecace, skoltunione, pozaczepiane jeden o drugi

http://allegro.pl/wlosy-na-warkoczyk...170050910.html

ja sie na dredach nie znam-do warkoczykow są rewelacyjne

[Rockinka]

witam ponownie ..
tak jak mówiłam wcześniej zdjęłam swoje warkoczyki.. nosiłam je zatem tylko nieco ponad miesiąc.. zdejmowałam samodzielnie, zabrało mi to nieco ponad 3 godzinki..
od niedzieli, bo wtedy właśnie zdjęłam, włosy wypadają mi w ogromnych ilościach... to nie jest iluzja, nic mi się nie wydaje, nic nie wyolbrzymiam.. niestety.. za każdym razem kiedy przejadę ręką po włosach zostaje na niej kilkanaście sztuk co najmniej.. dziś rano związałam włosy, żeby nie leciały mi na twarz, w celu zrobienia make - upu, dosłownie na 10 min, jak zdjęłam gumkę to zostało na niej naprawdę kilkadziesiąt włosów.. nie mówię już o szczotce czy kapturze od bluzy, koszmar..
boję się, że skoro włosy będą wypadać w tym tempie to niedługo nic nie zostanie. Przed założeniem warkoczyków byłam posiadaczką może trochę niesfornych i niezbyt ładnych kolorystycznie włosków, ale na pewno gęstych, bardzo gęstych, było co czesać.. Zostało niewiele ..
Nie wiem, czy ktoraś z Was miała taki przypadek ? Co mam robić ..?
Zaznaczę jeszcze, że przed zaplecieniem warkoczyków fryzjerka rozjaśniała mi włosy, były dość krótkie.. teraz mam odrosty..
Fryzjerka u której robiłam ma dość dobrą opinię, wiele stałych kilentek ponoć, nawet jedną z Wizażu..
Zastanawiam się nawet nad peruką..
Rozumiem, że coś za coś, ale takiego przypadku nie przewidziałam. Włosy mają przecież zdobić, a nie..
Pomocy. Proszę.
sorry, za tak chaotyczną wypowiedź i za ewentualne literówki i błędy ortograficzne, stylistyczne..

[bagladyshop]

sluchaj a moze to zbieg okolicznosci ?i np wypadaja ci z jakiegos powodu typu niedobory witamin itp?moze warto isc do lekarza, bo wypadanie włosow to moze byc objaw jakiejs choroby

[Rockinka]

no tylko, ze ja niecaly miesiac temu mialam wszystkie badania robione i wyszly ok... wiec obawiam sie, ze nie...

[mc85]

no do warkoczykow moze tak do dreod beznadziejne. najbardziej przeraza mnie ten polysk plastiku. w dotyku tez do bani. jak robilam dredy to slizgaly sie w palcach co bylo bolesne. nosze miesiac i niedlugo zgejme bo rozpuszczone wygladaja jak zniszczona bazarowa peruka. a tych za 6zl nie ma juz na all

[owieczkaa]

Napisane przez Rockinka

no tylko, ze ja niecaly miesiac temu mialam wszystkie badania robione i wyszly ok... wiec obawiam sie, ze nie...

No nie wiem, jak to wytłumaczyć:/ A jak było z cebulkami wystającymi z warkoczyków? Było ich dużo, mało, więcej pod koniec noszenia? Jak długo miałaś ból skóry głowy po założeniu - przeszkadzało ci to, miałaś zapalenie mieszków włosowych? (czyli takie krostki na skórze głowy?)

Może miałaś zbyt ściśnięte włosy przy zakładaniu i bardzo ci osłabiło cebulki?
W jakim jesteś dniu cyklu?? Pod koniec mogą wypadać bardziej.

Pamiętaj że zwykła morfologia nie ujawni niedoboru mikroelementów - na Twoim miejscu nałożyłabym maskę na włosy, kupiła belissę i tyle.

[Rockinka]

Owieczko więc miałam problemy ze skórą, tzn były krostki i swędzenie.. Po założeniu warkoczyków kilka dni ogólnie bolała mnie głowa, czułam że to duży ciężar dla moich włosów, warkocze były chyba za bardzo ściśnięte.. mysle ze to wlasnie oslabilo cebulki.. jestem w 4 dniu cyklu dziś. hmmm skoro to konieczne to zrobie dokladniejsze badania..
w ogole mam b wrazliwa skore glowy.. szczegolnie po pewnym wypadku z farba palette.. ale teraz wlosy sa wszedzie, serio rozgladam sie za peruka na allegro bo nie wiem jak mam sie pokazywac z takimi wlosami.. nawet na papiloty ich nie nakrece bo to przeciez tez oslabia cebulki.
dzieki za wsparcie.

[owieczkaa]

Jak masz tak wrażliwą skórę głowy, że miałaś reakcje alergiczne na farby, to faktyczne zbyt mocne ściśnięcie mogło osłabić cebulki. Może wrzuć fotkę to ocenimy, czy faktycznie jest tak źle jak mówisz - moim zdaniem po kuracji na włosy doczekasz jakoś do momentu kiedy te wypadnięte zaczną ci odrastać.

[bagladyshop]

Napisane przez Rockinka

Owieczko więc miałam problemy ze skórą, tzn były krostki i swędzenie.. Po założeniu warkoczyków kilka dni ogólnie bolała mnie głowa, czułam że to duży ciężar dla moich włosów, warkocze były chyba za bardzo ściśnięte.. mysle ze to wlasnie oslabilo cebulki.. jestem w 4 dniu cyklu dziś. hmmm skoro to konieczne to zrobie dokladniejsze badania..
w ogole mam b wrazliwa skore glowy.. szczegolnie po pewnym wypadku z farba palette.. ale teraz wlosy sa wszedzie, serio rozgladam sie za peruka na allegro bo nie wiem jak mam sie pokazywac z takimi wlosami.. nawet na papiloty ich nie nakrece bo to przeciez tez oslabia cebulki.
dzieki za wsparcie.

a moze bylo ich za duzo?miescily sie w jednej dłoni?

[happycardcore]

Hej jestem tu nowa Mam 18 lat i jestem w klasie maturalnej -.-
Zastanawiam się nad warkoczykami. Czy warto zrobić na jesień/zima??
Mam już dosyć mycia, suszenia włosów. To jest męczące, co 2 dni myję ;/
Mam długie, grube, falujące włosy (brązowe) Kiedy wyprostuję to szybko mi się przetłuszczają.. niestety taka pogoda psuje mi fryzurę, stają się puszyste i matowe..

[Rockinka]

Owieczko - niestety nie mam możliwości zrobienia fotki w tej chwili

BagladyShop - hmm, nie mieściły się, więc możliwe

[bagladyshop]

Napisane przez happycardcore

Hej jestem tu nowa Mam 18 lat i jestem w klasie maturalnej -.-
Zastanawiam się nad warkoczykami. Czy warto zrobić na jesień/zima??
Mam już dosyć mycia, suszenia włosów. To jest męczące, co 2 dni myję ;/
Mam długie, grube, falujące włosy (brązowe) Kiedy wyprostuję to szybko mi się przetłuszczają.. niestety taka pogoda psuje mi fryzurę, stają się puszyste i matowe..

warto. ja nosze caly rok

[scooby0]

a to Warkoczyki mojej roboty dla mojej Klijentki

[bagladyshop]

Napisane przez scooby0

a to Warkoczyki mojej roboty dla mojej Klijentki

klientki chyba

[scooby0]

mam os z ortografia wybaczcie

[MaPiTa]

Napisane przez happycardcore

Hej jestem tu nowa Mam 18 lat i jestem w klasie maturalnej -.-
Zastanawiam się nad warkoczykami. Czy warto zrobić na jesień/zima??
Mam już dosyć mycia, suszenia włosów. To jest męczące, co 2 dni myję ;/
Mam długie, grube, falujące włosy (brązowe) Kiedy wyprostuję to szybko mi się przetłuszczają.. niestety taka pogoda psuje mi fryzurę, stają się puszyste i matowe..

Warto! Ja mam bardzo gęste, puszyste, falujące włosy. Jesieni nienawidziłam z powodu ich ciągłego puszenia się. Dokładnie tak jak u Ciebie: puszą się, matowieją, odstają a i tak myć trzeba co max. drugi dzień bo się przetłuszczają. W tym roku na szczęście mnie to nie czeka bo w poniedziałek zrobiłam warkoczyki u Baglady (pozdrawiam) i jestem zachwycona nimi. Po pierwsze wyglądają cudownie, po drugie są super wygodne, po trzecie można zrobić z nich świetne fryzury. Każdy mi mówi, ze wyglądają świetnie.
Pierwszego dnia musiałam wziąć ibuprom tak mnie głowa bolała, ale już drugiego dnia jedynie czułam ich ciężar. Od wczoraj już nic nie boli, nie ciągnie, w zasadzie zapominam, ze je mam.
Ze spaniem miałam problem pierwsze dwie noce bo było niewygodnie ale to tez już przeszłość.
Skóra głowy swędzi czasem, jest gdzieniegdzie lekko zaczerwieniona. Ale myślę, ze będzie ok, po pierwszym umyciu jakimś łagodzącym szamponem i użyciu odżywki.
Zaskoczyło mnie natomiast uczucie zimna na skórze głowy kiedy wieje wiatr
Jak ktoś się zastanawia to ja powiem, ze nie ma co myśleć tylko trzeba zrobić- ja się bałam jak zareagują ludzie w mojej małej miejscowości i okazało się to niesłuszne- pediatra moich dzieci nie wytrzymała i pochylając się przez swoje biurko pomacała warkoczyki farmaceutka w aptece chwaliła, ze są genialne. Teściowa wszystkim w pracy się chwali i pokazuje zdjęcie
Teraz tylko zastanawiam się czy następnym razem też warkocze czy może dredloki, ale na zastanawianie się mam jeszcze kilka tygodni.
Ale już wiem, ze zbyt długo w swoich włosach nie wytrzymam. Jak raz się zasmakuje tak oryginalnej i ciekawej fryzury to potem pewnie dziwnie się człowiek w swoich włosach czuje.
Rozpisałam się jak nie wiem, ale jestem bardzo zadowolona, dodam jeszcze, że Baglady z robieniem chyba wyrobiła się w 5,5 godziny (dobrze policzyłam?). Chętnie dodam zdjęcie jak już zgram na komputer.
A najlepsze jest w tym to, ze nie trzeba robić nic a i tak każdego dnia ma się oryginalną i ciekawą fryzurę.

[blondix]

Witam serdecznie. Mam do Was pytanko ,czy możecie polecić mi kogoś z Gorzowa Wlkp.bądź okolic?

Będę wdzięczna za pomoc

[cuccioli]

Hej dziewczyny znacie jakieś osoby, które zaplatają warkoczyki na terenie Śląska, a dokładniej w Gliwicach?

[spirito]

Hej dziewczyny mam pytanie. Jeżeli chciałabym sobie doczepić warkoczyki w innym koloże niż mój naturalny to jak to zrobić? (Dodam, żę chodzi mi tylko o 2 ewentualnie 4 warkoczynki od spodu)

Proszę i pomoc.

[happycardcore]

Napisane przez MaPiTa

Chętnie dodam zdjęcie jak już zgram na komputer.
A najlepsze jest w tym to, ze nie trzeba robić nic a i tak każdego dnia ma się oryginalną i ciekawą fryzurę.

Czekam na zdjęcia
najlepiej wrzuć zdjęcia przed i po jeśli możesz ;p

[Isis23]

Napisane przez blondix

Witam serdecznie. Mam do Was pytanko ,czy możecie polecić mi kogoś z Gorzowa Wlkp.bądź okolic?

Będę wdzięczna za pomoc

z Gorzowa nie, ale z okolic Zielonej Góry.. też lubuskie jakbyś była zainteresowana to PW

[Faficzkowa]

Napisane przez cuccioli

Hej dziewczyny znacie jakieś osoby, które zaplatają warkoczyki na terenie Śląska, a dokładniej w Gliwicach?

nie znam nikogo z Gliwic ale znam z Rudy Śląskiej jeśli Cię to interesuje daj znać na PW to napiszę Ci dokładne namiary na tą dziewczynę.

[koralikowa]

Edytowane przez Moderatora.
Sprzedaz na tym forum jest zabroniona.Regulamin

[urodzona3maja]

Witam
Poczytałam "pare" postow i strasznie sie zniecheciłam.. od zawsze marzyly mi sie warkoczyki i dopiero teraz sie na nie zdecydowałam (raz sie zyje) jednak po przeczytaniu tylu negatywnych opini na temat wypadania wlosow PO sciagnieciu warkoczykow zrobilo mi sie troche przykro i nie jestem pewna czy dobrze postanowilam.. w kazdym razie zaliczke juz dziewczynie,ktora bedzie mi robic wyslalam,termin umowiony,zrobie ale nie chcialabym ich sciagnac po tygodniu... niby raz sie zyje,ale jak pozniej zyc z ciagle wypadajacymi wlosami ..nie wzielam tego pod uwage! moze poprosze ja zeby mi tak "ciasno" nie robila warkoczykow?
Mam pytanie do dziewczyn ktore sciagaly warkoczyki, kiedy Wasze wlosy po sciagnieciu wrocily do normy?czy w ogole wrocily ?

[Faficzkowa]

Napisane przez urodzona3maja

Mam pytanie do dziewczyn ktore sciagaly warkoczyki, kiedy Wasze wlosy po sciagnieciu wrocily do normy?czy w ogole wrocily ?

moje włosy po 3 miesiącach noszenia warkoczyków były całkiem normalne... po pierwszym umyciu było widać, że miałam warkoczyki bo rozdziabiały się w takie pasma w jakich były splecione (wiadomo tyle czasu były spięte) ale po kilku myciach było ok....
nie miałam połamanych włosów, ani wysuszonych były całkiem normalne!!

[wvwpaulawvw]

Ja mam warkoczyki od 2tygodni...są świetne ) normalnie na codzień robię warkoczyki innym i nigdy nie podobały mi sie tak jak teraz
swoje włosy nam do brody i mam doplecione syntetyczne włosy w dwóch kolorach...(jeden wydawał sie być taki...nudny)...czrne na górze, brązowe na dole i dwa dodatkowe fioletowe...
Zdecydowałam sie jednak na taki inny sposób ich zaplecienia...nie robiłam ich normalnie, tylko na górze zrobiłam francuzy...tak żeby było ciekawie...no i na jednej stronie jakiś tak wzorek z tych doplatanych
Co do tego, czy boli to...tak na początku bolało...no i teraz jak cały dzień mam wysoko spięte to też...ale to normalne nawet przy nie splecionych włosach...
Troszkę swędzi, ale to przez ciągłe naciąganie tych włosów(nie mam żadnych krostek, ani nic w tym rodzaju).
Z tyłu miałam włosy krótsze niż 6cm i warkoczyki poodpadału...niestety nie miały sie na czym trzymać, więc ogoliłam dół na 6mm i wygląda też całkiem dobrze.
Przy warkoczykach włosy odrastają szybciej, najbardzioej po myciu. włos naturalny naciąga się ok 20%, gdy jest mokry, a gdy coś go ciągle ciągnie to już taki zostaje więc polecam bezpieczne wplatanie bez chemii (nie niszczy włosów), gdy chce się je zapuścic... no i tylko na gęstych włosach, bo rzadkie są zwykle za słabe, aby utrzymać taki ciężar...

woow...ale się rozpisałam pewnie nikomu się nie będzie chciało czytać ;D

[urodzona3maja]

Napisane przez Faficzkowa

moje włosy po 3 miesiącach noszenia warkoczyków były całkiem normalne... po pierwszym umyciu było widać, że miałam warkoczyki bo rozdziabiały się w takie pasma w jakich były splecione (wiadomo tyle czasu były spięte) ale po kilku myciach było ok....
nie miałam połamanych włosów, ani wysuszonych były całkiem normalne!!

dziekuje za Twoja opinie mam nadzieje,ze jeszcze sie ktos wypowie ..naprawde mnie martwi te nadmierne wypadanie wlosow.. moze w trakcie noszenia warkoczykow wskazanie jest brac witaminy ?jakies dodatkowe?

Powiedzcie mi jeszcze prosze wizazanki jak pielegnowac warkoczyki? odzywki bez splukiwania nie "rozwiaza" syntetycznych wlosow? jedwab wskazany?

[wvwpaulawvw]

ja nakładam na nie wosk...;D
bardzo ładnie wtedy wyglądają ... nie widać wtedy tych małych odstających włosków...łanie sie świecą i nie wyglądają tak sztucznie