Warkoczyki-wątek zbiorczy

[sapho16]

Napisane przez maegwathien

a ile sztuk Ci ich wyszlo? bo masz na serio ładnie zrobione warkolki...

Ok. 204 =)

powoli zaczynam miec warkoczykowy krysys ^^ wylaza mi troche wlosy no i te sterczace cebulki na czubku, wrrr. nadal jednak jestem zachwycona =)

[sekkmet]

Napisane przez pasmanter

Z Wroclawia jestem..
I bylbym bardzo chetny gdyby byla taka mozliwosc.

@EDIT
obawiam sie troche jak to bedzie wygladalo z wlosami syntetycznymi, ale gotow jestem podjac ryzyko..

to napisz do mnie na gg to sie jakoś zgadamy 1191413

[sekkmet]

kurcze złego linka dałam i nie działa więc jeszcze raz

AUKCJA CHARYTATYWNA DLA WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY
WARKOCZYKI OD 100zł I DREDY OD 100ZŁ

http://aukcje.wosp.org.pl/show_user_...php?uid=339705

[maegwathien]

Napisane przez sapho16

Ok. 204 =)

powoli zaczynam miec warkoczykowy krysys ^^ wylaza mi troche wlosy no i te sterczace cebulki na czubku, wrrr. nadal jednak jestem zachwycona =)

przetrwasz to jakoś. wystarczy zafarbować szamponetką o Twoim kolorze nasady włosów i nic nie będzie widać i włoski nie ucierpią. pod warunkiem, że zejdą Ci już krostki... albo ewentualnie, jeśli cierpisz na zbytek czasu, polecam pencetkę i lusterko

a ja się przymierzam do zrobienia sobie samej... ktoś już kiedyś próbował? ile czasu Wam zeszło? no i ile wychodzi przy obcej glowie...? bo w sumie podejrzewam, że weekend pewnie szlag trafi...?


ktoś coś wie?

[marrellic]

Napisane przez sekkmet

kurcze złego linka dałam i nie działa więc jeszcze raz

AUKCJA CHARYTATYWNA DLA WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY
WARKOCZYKI OD 100zł I DREDY OD 100ZŁ

http://aukcje.wosp.org.pl/show_user_...php?uid=339705

tak tanio ja to bym się w sumie bała..

[Isis23]

Napisane przez marrellic

tak tanio ja to bym się w sumie bała..

zauważ ze to licytacja jest ... i kasa idzie na Wośp



a co do robienia warkoli sobie samej.. maegwathien, weekend na pewno zarezerwuj. jak siądziesz tak porzadnie i bedziesz cały czas dłubać to powinnaś w 2 dni skonczyc...koleżanka kiedys sobie sama robiła, ale dziergała po troszke kazdego dnia, i tył ja jej pomagałam troche, to zeszło jej 4-5 dni... ale to dlatego ze robiła po troche a nie siedziała cały dzien nad tym

[sekkmet]

Napisane przez marrellic

tak tanio ja to bym się w sumie bała..

Nawet nie wiem co mam odpowiedzieć. Polacy to tak ułomny naród, że albo za drogo i nie warto, albo tanio i strach brać.

Ja często pracuje jako wolontariusz i to, że nikt mi nie płaci to nie znaczy że robię coś na odwal. Tak samo się do tego przykładam jak za pieniądze, bo każda wykonywana przeze mnie praca jest moją wizytówką.

Na aukcjach WOŚP jest np też kurs nurkowania od 100zł gdzie normalnie ta szkola przeprowadza ten sam kurs za 1200zł i nie wydaje mi się, że jeśli zostanie wylicytowany za mniejszą kwotę, to ktoś Cię oleje...

paranoja nie wiem czy to głupota, zawiść i branie wszystkich ludzi do jednego wora na przykładzie własnej osoby, ale niektórzy mają serce i potrafią zrobić coś dobrze dla innych i za darmo

[SunShineDoll]

Sama robię sobie warkoczyki od 2 lat, na początku schodziły mi z 2 dni po 8 godzin, z tym, ze przerwa na śniadanie, kawę papierosa, papierosa, kawę, papierosa - wiadomo o co chodzi, teraz zaplotłam swoje 2 miesiące temu i zeszły mi 3 dni po jakies 6 godzin dziennie a warkoczykow równe 200

[wisniaa]

Witam!
planuje w mozliwie najbliższym czasie doczepić sobie warkoczyki z tyłu głowy. Wiecie może gdzie na śląsku moge je w miare tanio zrobić? U mnie [w tychach] w pewnym studiu kobieta zażadała po 13zł od warkoczyka, troche śmieszne , tymbardziej, że znalazłam wiele miejsc gdzie liczą po 5zł od warkoczyka - niestety jakaś warszawa, gdańsk itp ;x. Jeśli ktoś robił/planował i znacie jakieś takie studio, byłabym bardzo wdzięczna za numer telefonu czy mail. no, chyba że ktoś sie tym zamuje i podjął by sie zrobienia : p.


[to mają być syntetyczne warkoczyki]


pozdrawiam .

[Advay]

podejrzewam, że masz mniej niż 18 lat i masz zniżki na komunikację... ze śląska masz niedaleko do Krakowa Wsiadasz w pociąg, wysiadasz w Krakowie, udajesz sie o AfroStylu albo LuckyHead i robisz warkoczki po 5 zl za sztuke...

pozdrawiam.

[Foldek]

Witam ;] a ja mam pare pytan dotyczacych Warkoczyków dobieranych, otoz
Czy ktoś wie, gdzie jest jakis konkretny salon w Łodzi , gdzie mogliby mi je zrobic, albo czy ktos zna jakas osobe, ktora sie tym zajmuje np prywatnie a, i jaka dlugosc powinny miec wlosy, tak około ilu cm , zeby je zrobic ?
Pozdro

[CzerwonyKolczyk]

Dziewczyny, da się samemu wpleść syntetyki i zrobić kilka warkoczyków? Jak? Są jakieś filmiki na necie, bo szukałam , ale do tej pory nic nie znalazłam

[maegwathien]

isis, a ręce strasznie nie mdleją? bo tego chyba się boję najbardziej...

jest to w ogóle wykonalne, żeby je sobie samodzielnie założyć? jaka technika? na ślepo czy przy czterech lusterkach?

[Isis23]

maegwathien no troche na pewno mdleją...dlatego to tyle trwa...

kumpelka sobie robiła przy chyba 2 lustrach... i robiła sobie boki i górę, a tył tyle ile sięgnęła... reszte ja jej pomagałam i jej mama

zycze powodzenia w pleceniu i pochwal się warkolami

[SunShineDoll]

ja po omacku hehehe przód widzisz z tyłu juz wymacasz
Techniki sama się domyśl, albo idź do jakiegoś salonu i poproś i zapłać oczywiscie za 4 czy ileś i sama zobacz w lustrze, wątpię, zeby ktoś tu Ci zdradził, jak robi, bo ludzie grubą kasę płacą za kursy i taka wiedza kosztuje
pozdro

[maegwathien]

Napisane przez SunShineDoll

ja po omacku hehehe przód widzisz z tyłu juz wymacasz
Techniki sama się domyśl, albo idź do jakiegoś salonu i poproś i zapłać oczywiscie za 4 czy ileś i sama zobacz w lustrze, wątpię, zeby ktoś tu Ci zdradził, jak robi, bo ludzie grubą kasę płacą za kursy i taka wiedza kosztuje
pozdro

hehe, spokojnie

sama robię, nie tylko pomagam, więc technikę zakładania mam opracowaną do perfekcji więc nie muszę absolutnie nikogo podglądać poza tym nie trzeba wywalać grubej kasy za kursy, wystarczy troszkę kreatywnego myślenia. lub myślenia w ogóle. ja akurat nauczyłam się sama. ale dzięki za troskę

zastanawiało mnie tylko czy robić całość np. na trzech lusterkach czy właśnie po omacku. narazie założyłam samą górę i boki. z tyłem mam cholerny problem bo mam poobgryzane do krwi paznokcie i nie mam zybt dobrego czucia w palach więc morduję się strasznie, ale może jakoś się uda. no i do tego mam takie 5cm włoski, chude i dużo, więc w sumie największy problem jest z podzieleniem tego jakoś równo. zobaczymy jak wyjdzie


a póki co mam 50 grubasów (bo przy mojej okrąglej buźce wyglądają lepiej) i 12 godzin pracy za sobą. ręce w sumie nie mdleją bo opieram je na kolanach (siedząc sobie wygodnie w fotelu), ale kark już powoli odmawia posłuszeństwa. przy lusterku nie umiem robić bo mam kiepski wzrok a w okularach zupełnie nie ma jak się za to zabrać. w każdym razie póki co jest ok i da się z tym wyjść na ulicę
na pomoc znajomych przedsesyjnie nie mogę liczyć, a mój facet jest fryzjersko upośledzony więc jestem skazana na siebie

a tymczasem spadam robić je dalej


pochwalę się napewno

[blonndee]

ooo, i w koncu znalazlam jakis watek o warkoczykach
w koncu postanowilam sie zaplesc, sroda, 16.00 boje sie tylko, ze bedzie mi brzydko i uznam to za strate pieniedzy. ale jak zobaczylam warkoczyki sapho16 to ooo caly entuzjazm wrocil i nie moge sie doczekac
do sapho wlasnie mam pytanie, jak dlugie mialas wlosy przed zapleceniem? mam podobny kolor wlosow i zastanawiam sie czy efekt bedzie rownie sliczy...
w ogole to normalnie robia takie male czy musze o to poprosic? bo przewaznie na zdjeciach widzialam troche wieksze a te malutkie zrobily na mnie ogromne wrazenie, szczegolnie na blond wloskach!
moze ktos tez ma jakies zdanie/doswiadczenie z zaplatajaca w gdansku na morenie przemila pania?
pozdrawiam!

[sapho16]

Napisane przez blonndee

ooo, i w koncu znalazlam jakis watek o warkoczykach
w koncu postanowilam sie zaplesc, sroda, 16.00 boje sie tylko, ze bedzie mi brzydko i uznam to za strate pieniedzy. ale jak zobaczylam warkoczyki sapho16 to ooo caly entuzjazm wrocil i nie moge sie doczekac
do sapho wlasnie mam pytanie, jak dlugie mialas wlosy przed zapleceniem? mam podobny kolor wlosow i zastanawiam sie czy efekt bedzie rownie sliczy...
w ogole to normalnie robia takie male czy musze o to poprosic? bo przewaznie na zdjeciach widzialam troche wieksze a te malutkie zrobily na mnie ogromne wrazenie, szczegolnie na blond wloskach!
moze ktos tez ma jakies zdanie/doswiadczenie z zaplatajaca w gdansku na morenie przemila pania?
pozdrawiam!

chyba musisz poprosic o takie. moich jest 204 ale jak czytalam oferty to zazwyczaj bylo ok. 150. wlosy przed zapleceniem mialam takie jak w zalaczniku. I mysle ze lepiej by bylo jakbym miala krotsze to mniej by wystawaly ^^ troche mnie tylko dziwi ze jestes umowiona na 16. Ja musialam byc o 8:00 i nawet godzinne spoznienie ciezko bylo mi wynegocjowac. siedzialam na fotelu do 21 z zalewdwie trzema 10-minutowymi przerwami.

[blonndee]

beda mi to robic dwie dziewczyny, moze dlatego... kobitka z ktora rozmawialam powiedziala, ze zajmuje im to jakies 5-6godzin mam nadzieje, ze do 22 sie wyrobia bo nastepnego dnia mam 2 kolokwia
no to dlugie, ja mam tak do obojczyka. ciekawam czy robi to wielka roznice w efekcie...
musze przezec galerie tej mojej zaplataczki, mam nadzieje, ze te mniejsze nie zrobia roznicy w cenie, bo wydatku wiekszego niz 5stow nie zniesie ma styczniowa kieszen! [umawialam sie na 450zl na dlugosc do pasa, tzn tak jest w cenniku, ja chce tak za cycki]

[Isis23]

Napisane przez blonndee

beda mi to robic dwie dziewczyny, moze dlatego... kobitka z ktora rozmawialam powiedziala, ze zajmuje im to jakies 5-6godzin mam nadzieje, ze do 22 sie wyrobia bo nastepnego dnia mam 2 kolokwia
no to dlugie, ja mam tak do obojczyka. ciekawam czy robi to wielka roznice w efekcie...
musze przezec galerie tej mojej zaplataczki, mam nadzieje, ze te mniejsze nie zrobia roznicy w cenie, bo wydatku wiekszego niz 5stow nie zniesie ma styczniowa kieszen! [umawialam sie na 450zl na dlugosc do pasa, tzn tak jest w cenniku, ja chce tak za cycki]

mozesz podac na PW link do tej galerii twojej zaplataczki?? chiałabym zobaczyć jej prace... tak z ciekawosci

[NieTwoja]

Bez paniki z tym czasem plecenia. Dwie dziewczyny zaplotly mi calosc glowy w nieco ponac 4 godzinki. Kwestia wprawy jak sadze. Mysle, ze o 21 bedziesz juz maszerowac z owarczykowana glowka.

[sapho16]

Mi tez zaplataly dwie osoby. Z kilkuletnim doswiadczeniem. I nawet pytalam czy to mozliwe zeby zaplesc warkocze w 5-6h. Moja zaplataczka powiedziala ze jasne - tylko jakosc jest wtedy zupelnie inna. Moje warkoczyki zrobione sa bardzo starannie. Chyba nie odwazylabym sie teraz pojsc do kogos kto oferuje warkocze w 5h bo widzialam ile precyzji to wymaga.

[SunShineDoll]

Napisane przez maegwathien

hehe, spokojnie

sama robię, nie tylko pomagam, więc technikę zakładania mam opracowaną do perfekcji więc nie muszę absolutnie nikogo podglądać poza tym nie trzeba wywalać grubej kasy za kursy, wystarczy troszkę kreatywnego myślenia. lub myślenia w ogóle. ja akurat nauczyłam się sama. ale dzięki za troskę

zastanawiało mnie tylko czy robić całość np. na trzech lusterkach czy właśnie po omacku. narazie założyłam samą górę i boki. z tyłem mam cholerny problem bo mam poobgryzane do krwi paznokcie i nie mam zybt dobrego czucia w palach więc morduję się strasznie, ale może jakoś się uda. no i do tego mam takie 5cm włoski, chude i dużo, więc w sumie największy problem jest z podzieleniem tego jakoś równo. zobaczymy jak wyjdzie


a póki co mam 50 grubasów (bo przy mojej okrąglej buźce wyglądają lepiej) i 12 godzin pracy za sobą. ręce w sumie nie mdleją bo opieram je na kolanach (siedząc sobie wygodnie w fotelu), ale kark już powoli odmawia posłuszeństwa. przy lusterku nie umiem robić bo mam kiepski wzrok a w okularach zupełnie nie ma jak się za to zabrać. w każdym razie póki co jest ok i da się z tym wyjść na ulicę
na pomoc znajomych przedsesyjnie nie mogę liczyć, a mój facet jest fryzjersko upośledzony więc jestem skazana na siebie

a tymczasem spadam robić je dalej


pochwalę się napewno

Hehe nie chodziło mi o to, że nie umiesz myśleć, jeśli Cię uraziłam to nie miałam takiego celu, ja sama i myślę, że 70% zaplataczek wpadły na to, jak się robi, mocne sploty,

co mogę ci poradzić to, to, że lepiej bez żadnych lusterek, bo w nich jak wiadomo odbicie jest w drugą stronę i tylko się nadenerwujesz, ja też mam krótkie włosy - fryzura bob, najgorzej będzie z dołem, wiec nie przejmuj się, ze masz tyło przód i boki, zrób sobie tył - spód - tak, żebyś bez skrępowania mogła związać w kitkę, te okresy przejsciowe sa najgorsze, kiedy nie ma się całej głowy :/

Mam do ciebie pytanie, jak zakańczasz tradycyjnie podpalasz? czy zgrzewasz ? Ja zastanawiam się nad kupnem zgrzewarki koszt ok 360 zł nie wiem czy warto zainwestować, jak narazie nikt się nie żalił na podpalane końcówki, zastanawiam się może te tradycyjne zgrzewarki do włosów przedłużanych, a koszt to ok 100 zł może taka byłaby tańszym i równie dobrym zamiennikiem ? Chyba wystarczy by rozgrzewałą się do 220 bo w takiej temp. topią się włosy

powodzenia na sesji, ja dziś zaczynam egzaminem :/

[maegwathien]

Mam nadzieję, że egzamin poszedł dobrze...

co do zgrzewarek to tradycyjna zapalniczka, chociaż wiadomo, że przy grubaskach mogłoby to wyglądac bardziej estetycznie. jeśli chodzi o zwykłe zgrzewarki to nie ma szans. sama kupiłam i niestety nie topią włosów syntetycznych (rozgrzewają sie do 180' bo tyle wystarczy do roztopienia keratyny, a nie zniszczy doczepianych włosów). można ewentualnie kończyć warkoczyk gumką i taką zgrzewarką zgrzewać gumkę, ale zbyt pracochłonne.

za jakies dwie głowy (narazie walczę z opłatami za księgową i innymi pierdołami) kupię sobie obowiązkowo tą zgrzewarkę za trzy stówki. znalazłam na allegro za 299+8zł przesyłka. http://allegro.pl/item526098485_zgrz...nie_wlosy.html
ja zainwestuję na pewno. jeśli chcesz to poczekaj aż przetestuję to dam Ci znać jak się sprawdza


a na robienie tyłu i środka namówiłam znajomą. najwyżej sobie konkurencję wyszkolę, trudno :d

dam znać jak zakupię zgrzewarkę

[SunShineDoll]

myślę, że żadnej konkurencji sobie nie zrobisz, nie wiele osób jest tak wytrwałych, żeby się tym zajmować i przede wszystkim cierpliwych.
Ja miałam plan kupić, ale studiując dziennie i nie pracując tylko dorabiając każde 300 zł jest jak wybawienie mam nadzieję, że ktoś z rodziny uszczęśliwi


A egzamin, myślę, że zaliczony

[NieTwoja]

Napisane przez sapho16

Mi tez zaplataly dwie osoby. Z kilkuletnim doswiadczeniem. I nawet pytalam czy to mozliwe zeby zaplesc warkocze w 5-6h. Moja zaplataczka powiedziala ze jasne - tylko jakosc jest wtedy zupelnie inna. Moje warkoczyki zrobione sa bardzo starannie. Chyba nie odwazylabym sie teraz pojsc do kogos kto oferuje warkocze w 5h bo widzialam ile precyzji to wymaga.

Nie bede sie tu z Toba klocic, ale nie mam cienia zastrzezen ani co do precyzji ani co do jakosci tego co mi na glowie zrobiono. A widzialam juz bardzo rozne warkoczyki i te staranne i te mniej.
Takze, raz jeszcze, mysle, ze to po prostu kwestia wprawy i umiejetnosci. Jednym potrzeba calego dnia, innym starczy pare godzin. Nie ma wiec co "straszyc" innych dziewczyn.

Pozdrawiam.

[maegwathien]

Napisane przez SunShineDoll

myślę, że żadnej konkurencji sobie nie zrobisz, nie wiele osób jest tak wytrwałych, żeby się tym zajmować i przede wszystkim cierpliwych.
Ja miałam plan kupić, ale studiując dziennie i nie pracując tylko dorabiając każde 300 zł jest jak wybawienie mam nadzieję, że ktoś z rodziny uszczęśliwi


A egzamin, myślę, że zaliczony

co do studiów dziennych to rozumiem bo sama się borykam. do tego mam jeszczez 7miesięcznego synka więc wiem ile to 300zł. ale to też zawsze trochę krócej przy głowie...

najbliższe święta to walentynki więc spokojnie może ktoś Cie z rodzinki poratuje (ja zawsze piszę listy do św. walentego czy kto tam jest pod ręką i zostawiam brutalnie na wierzchu)

powodzenia

[sapho16]

Napisane przez NieTwoja

Nie bede sie tu z Toba klocic, ale nie mam cienia zastrzezen ani co do precyzji ani co do jakosci tego co mi na glowie zrobiono. A widzialam juz bardzo rozne warkoczyki i te staranne i te mniej.
Takze, raz jeszcze, mysle, ze to po prostu kwestia wprawy i umiejetnosci. Jednym potrzeba calego dnia, innym starczy pare godzin. Nie ma wiec co "straszyc" innych dziewczyn.

Pozdrawiam.

Po co wprowadzasz nerwową atmosferę? Ja nawet przez chwilę nie pomyślałam żeby się kłócić z kimkolwiek tutaj. Przekazuję tylko co powiedziała na temat plecenia w tak krótkim czasie dziewczyna, która robiła moje warkoczyki. Pzdrawiam =]

[blonndee]

no to moze ja powiem co i jak w ogole wyszlo przez przypadek, ze to sa dziewczyny, ktore plota wlosy marii forys z ycd, czy tej takiej bokserki czarnej, nie wiem, ona chyba rylik ma ale moge sie mylic. wiec uspokojona profesjonalizmem i doswiadczeniem oddalam sie w ich rece. dziewczyny plotly mi warkoczyki od 16 do ponad 23, w domu bylam po polnocy efekt? bardzo fajny, chociaz nie mialam czasu jeszcze sie nimi nacieszyc i napatrzec, wrocilam do domu i padlam na pysk ze zmeczenia!
nie mam ich chyba az tak malych jak sapho, ale zaplataczka moja mi takowe odradzila, gdyz mam bardzo wrazliwa skore glowy [alergiczna], i juz te warkoczyki bolaly niemilosiernie, a powiedziala, ze mniejsze beda mnie ciagnac jeszcze bardziej poza tym to by bylo jeszcze dodatkowe 3-4h roboty, wiec jesli sie upre to nie ma sprawy, ale zebym byla tego pewna. to powiedzialam, zeby zrobila mi mozliwie najmniejsze, ale w takim razie nie az tak.
jedyne co moge narazie powiedziec to to, ze boli, ojj boli, a pierwsza noc srednio przespana efektem pochwale sie jak wieczorem z uczelni wroce. ahh, ciekawa jestem komentarzy

[SunShineDoll]

Napisane przez maegwathien

co do studiów dziennych to rozumiem bo sama się borykam. do tego mam jeszczez 7miesięcznego synka więc wiem ile to 300zł. ale to też zawsze trochę krócej przy głowie...

najbliższe święta to walentynki więc spokojnie może ktoś Cie z rodzinki poratuje (ja zawsze piszę listy do św. walentego czy kto tam jest pod ręką i zostawiam brutalnie na wierzchu)

powodzenia

Właśnie to mam na względzie , że będzie szybciej szło, i palce od zapalniczki nie będą boleć, szkoda, tylko, że ciągle jakieś wydatki, teraz kurtka na zimę, sylwester i trochę się pogrążyłam, ale z 2 strony gdyby nie to ''dorabianie'' nie miałabym nic