Moda, która Cię "rozwala" część 3

[mm444]

Treść usunięta

[dzustam]

Napisane przez MonikaFaustyna

Ja tam ogólnie uważam, że noszenie czegoś tylko i wyłącznie dlatego, że "taka moda", jest smutne. Wolę mieć własny styl, niż kierować się ślepo tym, co piszą w gazetach czy gdzie tam jeszcze. Życzę ofiarom mody więcej odwagi i pewności siebie, żeby same doszły do tego, w czym dobrze się czują, a w czym wręcz przeciwnie.

Gorzej jak po tyłku obrywa się i tym osobom, które się tak nosiły od zawsze. I są wrzucane do wora z ofiarami mody Bo przecież nikt sobie nie przylepi naklejki, że od czasów nastoletnich uwielbia taki element mody (rurki, szwedy, futra, plastik, rock, kwiaty. etc)


Już kilka razy moda mnie dogoniła, mimo, że ja się wcale o to nie prosiłam...

[Solciuchna]

Napisane przez carmageddon

a to taka typowa na moto. tylko że strasznie krótka więc w sumie się nie nadaje. haha a ta cena, za to można mieć już coś lepszego tylko bez metki. a w tej kolekcji nie ma butów? bo mi sie przypomniało że mam takie, co pasowałyby do tych ledżinsów i kurtki

To ja mam cały zestaw, dwuczęściowy kombinezon, buty, rękawice i kask

Napisane przez aanneett

w ogóle rozwala mnie styl męski, rockowy, motorowy itp u kobiet.
Szkoda że niektóre kobiety brody nie mogą zapuścić bo pewnie by to zrobiły żeby się wczuć

Jak to WhiteCherry słusznie stwierdziła - nie sztuka ładnie wyglądać w kobiecych ciuszkach, sztuka wyglądać ładnie ubranym jakoś inaczej I uwielbiam wszystkie te style, które wymieniłaś
Ubrania wyłącznie kobiece są nudne i bez charakteru, poza tym jakieś szpilki czy spódnice to tylko "ulepszacz" wyglądu - taki oszukiwacz na facetów Tak samo jak mocny make-up czy farbowanie włosów.

Taki typowo kobiecy albo seksowny styl kojarzy mi się z brakiem charakteru i robieniem wszystkiego "pod faceta". W sensie - utlenię włosy, bo faceci wolą blondynki, założę szpilki, bo będę wyglądać na szczuplejszą, założę sukienkę, bo faceci to lubią. Nie znoszę czegoś takiego.

Napisane przez MonikaFaustyna

Ja tam ogólnie uważam, że noszenie czegoś tylko i wyłącznie dlatego, że "taka moda", jest smutne. Wolę mieć własny styl, niż kierować się ślepo tym, co piszą w gazetach czy gdzie tam jeszcze. Życzę ofiarom mody więcej odwagi i pewności siebie, żeby same doszły do tego, w czym dobrze się czują, a w czym wręcz przeciwnie.

Ale ja nie noszę rockowych czy motocyklowych ciuchów, bo taka moda. W końcu słucham rocka i jeżdżę na moto od dawna

[Unendlichkeit]

Napisane przez WhiteCherry

ładnemu we wszystkim ładnie faktycznie, tylko zapuścić brodę i jak nic wyglądają jak faceci.

btw. nie ja zaczęłam najazd na style, ja jedynie wyraziłam swoje zdanie w oparciu o post anet ;-)

lubie kenze i jej styl, jednak mam wrazenie, ze do siebie nie 'pasuja'. ona ma za slodka buzie i zbyt mocna opalenizne do takich stylizacji, za to ladnie jej w zywych kolorach, zwiewnych tkaninach i mini z odkrytymi plecami. takie neidopasowanie mnie troche rozwala

nie podoba mi sie takze:
*widoczny żel na włosach (i kobiety, i mezczyzni)
*monokolorystyczne stylizacje (oczywiscie nie kazda), jesli sa to np. ciemnofioletowe buty, fioletowe spodnie, (lub co gorsza fioletowa spodnica z fioletowymi rajstopami) jasnofioletowa bluzka, fioletowy plaszczyk, wrzosowy szaliczek, srebrne kolczyki z fioletowymi oczkami, a obowiazkowo do tego fioletowa gumka na wlosach no i fioletowy makijaz
*wszelkie frotki na wlosach, szczegolnie oczobijne np. http://www.google.pl/imgres?q=zolta+...w=1280&bih=690
*niestety kolorowe rajstopy (sama nosilam kilka lat temu ) w wiekszosci stylizacji, niewiele jest osob, ktore umieja je jakos sensownie polaczyc
*zbyt odwazne stroje na chudych i grubych dziewczynach
*ogolnie mody na chudosc oraz odpowiedzi w postaci modelek plus size, to troche jak wojna blondynek i brunetek, gdzie rude i szatynki sa pomijane
*oczywiscie staniki pod karkiem
*o dziwo leginsy do krotkich bluzek az tak mnie nie raza, o ile nie sa rajstopowej grubosci
*wielkie, kolorowe adidasy nike za kostke u dziewczyn, a fuj
*rozowe policzki + brazer, niebiesko-zielone powieki, czerwona szminka - czyli niedopasowany kolorystycznie makijaz. zbyt duzo, czy tez rozmazany nie razi mnei az tak
*obcasy+bluza, obcasy+plecak, wielkie najacze+satynowe spodnie - czyli nieumiejetne laczenie stylu sportowego z eleganckim
*satynowe ubrania - szczegolnie sukienki na wesela i studniowki. jak widze blyszczacy material obsypany tona brokatu i wielkimi, plastikowymi klejnotami, mam ochote...

jak mi sie przypomni, dopisze

[MonikaFaustyna]

Napisane przez dzustam

Gorzej jak po tyłku obrywa się i tym osobom, które się tak nosiły od zawsze. I są wrzucane do wora z ofiarami mody Bo przecież nikt sobie nie przylepi naklejki, że od czasów nastoletnich uwielbia taki element mody (rurki, szwedy, futra, plastik, rock, kwiaty. etc)


Już kilka razy moda mnie dogoniła, mimo, że ja się wcale o to nie prosiłam...

Mnie też wiele razy dogoniła moda. Od zawsze uwielbiam glany/martensy, trampki (niekoniecznie converse, ale mam, bo znudziło mi się latanie co 3 miesiące po nowe trampki, po prostu stało się to nieekonomiczne), duże swetry, elementy retro, etniczne itd.

A co do plakietek, nikt od nich niestety nie ucieknie. W latach LO byłam tą "w ciuchach z lumpeksu", co było obciachem. Dzisiaj pewnie by nazwali mnie jakoś bardziej pozytywnie, bo przecież modne jest teraz łażenie po lumpeksach i bycie "alternatywnym".

[Marciamartyna]

Ja często widze tak śmieszny widoczek jak dla mnie,kozaki na dosć wysokim obcasie,do tego plecak i bluza,no bez jaj ale to do siebie zupełnie nie pasuje.Albo decydujemy się na styl sportowy albo kobiecy.

[PaulinaMigotka]

Napisane przez Marciamartyna

Ja często widze tak śmieszny widoczek jak dla mnie,kozaki na dosć wysokim obcasie,do tego plecak i bluza,no bez jaj ale to do siebie zupełnie nie pasuje.Albo decydujemy się na styl sportowy albo kobiecy.

Widze pełno takich zestawień na ulicach. To często dziewczyny z gimnazjum i liceum - taka moja obserwacja.

[201607260940]

Straaasznie nie lubię gdy dziewczyna ubiera szpilki a do tego sportową bluzę z kapturem... Tak samo legginsy rajstopowe do krótkiej bluzeczki + oczywiście widoczne majtki koronkowe, najlepiej czerwone.. Jest to widok co najmniej niesmaczny. :P

[mm444]

Treść usunięta

[Kociaak]

Widzę, że też modna jestem, nie wiem tylko czy jeansy motocyklowe z ochraniaczami na kolana pod materiałem nie wzbudzą niczyjej zazdrości i ataku

A co do noszenia torebek- mój TŻ mi czasem potrzyma jak np muszę zapiąć płaszcz, obwiązać się szalikiem i mi trzeciej ręki brakuje No i nosił mi po zabiegu chirurgicznym, gdzie mi wycięli sporego pieprza na pograniczu dekoltu i piersi i nie mogłam nic nosić, ba! normalnie ciuchów zakładać, żeby mi się nie rozlazło (a i tak cholera się poszerzyła cholernie i mam "cudną" bliznę na dekolcie ). I fakt, spojrzenia niektórych ludzi były co najmniej... niesmaczne i niemiłe...

Tak poza tym to ja mu sama nie daję, chciałabym tragarza, tobym takowego pana zatrudniła, a nie własnego chłopa ciągała

[201804100943]

Napisane przez WhiteCherry

ładnemu we wszystkim ładnie faktycznie, tylko zapuścić brodę i jak nic wyglądają jak faceci.

btw. nie ja zaczęłam najazd na style, ja jedynie wyraziłam swoje zdanie w oparciu o post anet ;-)

na tych fotkach co wkleiłaś dziewczyny na prawdę ładnie wyglądają, tak bardzo soft-rockowo. Bardzo mi się niektóre zestawienia podobają (pomijając latexowe obcisłe spodnie- nienawidzę takich, kojarzą mi się z pannami pod latarnią).

Rozwalają mnie dziewczyny w kurtkach rockowych większych o 4 rozmiary, wielgachnych i brudnych glanach [żeby nie było- nie mam nic do glanów, sama nosiłam] + obdarte rajstopy

[foxxxy]

Napisane przez Kociaak

Widzę, że też modna jestem, nie wiem tylko czy jeansy motocyklowe z ochraniaczami na kolana pod materiałem nie wzbudzą niczyjej zazdrości i ataku

Uważaj, bo Cię znajdziemy i weźmiemy Ci te spodnie

Napisane przez Marlena18

Straaasznie nie lubię gdy dziewczyna ubiera szpilki a do tego sportową bluzę z kapturem...

A ja nie mam nic przeciwko takim połączeniom o ile wyglądają tak jak na załączonych zdjęciach

[klaustynka]

Napisane przez foxxxy

A ja nie mam nic przeciwko takim połączeniom o ile wyglądają tak jak na załączonych zdjęciach

Nie podoba mi się

[Lady in Blue]

Napisane przez klaustynka

Nie podoba mi się

Mi też nie

[201605020943]

Napisane przez foxxxy

Uważaj, bo Cię znajdziemy i weźmiemy Ci te spodnie



A ja nie mam nic przeciwko takim połączeniom o ile wyglądają tak jak na załączonych zdjęciach

rozumiem zabawę modą i może jestem sztywna, wolę nudny i klasyczny styl i takie tam, ale gdybym zobaczyła tą panią na ulicy to by mnie rozwaliła

[stratiformis]

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie też wiele razy dogoniła moda. Od zawsze uwielbiam glany/martensy, trampki (niekoniecznie converse, ale mam, bo znudziło mi się latanie co 3 miesiące po nowe trampki, po prostu stało się to nieekonomiczne), duże swetry, elementy retro, etniczne itd.

A co do plakietek, nikt od nich niestety nie ucieknie. W latach LO byłam tą "w ciuchach z lumpeksu", co było obciachem. Dzisiaj pewnie by nazwali mnie jakoś bardziej pozytywnie, bo przecież modne jest teraz łażenie po lumpeksach i bycie "alternatywnym".

Mnie też moda doganiała - trampki, arafatka, czarne rurki, gdy wszyscy nosili dzwony... I też w LO byłam "lumpeksiarą", padłam z wrażenia, gdy zobaczyłam jedną z tych zadzierających nosa dziewczyn w moim ulubionym lumpeksie w rodzinnej miejscowości.

Napisane przez Caramel1

rozumiem zabawę modą i może jestem sztywna, wolę nudny i klasyczny styl i takie tam, ale gdybym zobaczyła tą panią na ulicy to by mnie rozwaliła

Mnie się podoba i nie podoba, nie wygląda źle, ale dobrze też nie

[invisible_01]

Rozwalają mnie podarte rajstopy. Wiem, że to taka "moda", ale dla mnie wygląda to flejowato

A co mnie rozwala? Rozwala mnie, kiedy dziewczyna na siłę podąża za modą/trendami/opiniami kogokolwiek i jest wręcz przebrana. Ja ubieram się tak, jak lubię, w jakich ciuchach się dobrze czuję i moda ma dla mnie zerowe znaczenie. Właściwie nie mam niczego z rzeczy, które są modne. Ale aż żal mi ofiary mody, które świetnie czują się w trampkach, ale noszą szpilki, bo to trendi.

[201607260940]

Wystający tyłek w za małych biodrówkach jeszcze mnie rozbraja. Częsty widok w szkole xD Najgorzej jak się taka dziewczyna schyli i ma caały tyłek na wierzchu, zazwyczaj są to jeszcze osoby ze sporą nadwagą. Komu się to podoba? Chyba facetów też to odstrasza..

[smerfetk_a]

Napisane przez WhiteCherry

ładnemu we wszystkim ładnie faktycznie, tylko zapuścić brodę i jak nic wyglądają jak faceci.

btw. nie ja zaczęłam najazd na style, ja jedynie wyraziłam swoje zdanie w oparciu o post anet ;-)

uwielbiam tego bloga, dziewczyna jest przepiękna i ma fajny styl

[foxxxy]

Napisane przez klaustynka

Nie podoba mi się

Napisane przez Lady in Blue

Mi też nie

Napisane przez Caramel1

rozumiem zabawę modą i może jestem sztywna, wolę nudny i klasyczny styl i takie tam, ale gdybym zobaczyła tą panią na ulicy to by mnie rozwaliła

Ile ludzi tyle gustów Mi się bardzo podoba

Napisane przez invisible_01

Właściwie nie mam niczego z rzeczy, które są modne.

Dam sobie rękę uciąć, że masz w szafie coś co jest modne, ale nawet o tym nie wiesz. Szczerze mówiąc dzisiaj trudno być niemodnym, bo trendy nie są już tak wyraźne.

[invisible_01]

Napisane przez foxxxy

Dam sobie rękę uciąć, że masz w szafie coś co jest modne, ale nawet o tym nie wiesz. Szczerze mówiąc dzisiaj trudno być niemodnym, bo trendy nie są już tak wyraźne.

Dobra, niech będzie Ale - nie mam w szafie ani jednej rzeczy, którą kupiłam dlatego, że jest modna, a nie dlatego, że po prostu mi się spodobała. No i oczywiście nie raz było tak, że coś nosiłam, a to stawało się później dopiero modne.

[carmageddon]

Napisane przez Solciuchna

To ja mam cały zestaw, dwuczęściowy kombinezon, buty, rękawice i kask

To zobacz jaka jesteś modna teraz szkoda, że w tej kolekcji h&m nie ma kasków, ciekawe co by się działo na ulicach
Żartuje, w końcu to tylko inspiracje.

[h2o0]

a co myślicie o dziewczynach w air maxach?

[sugarcane]

Napisane przez Solciuchna

To ja mam cały zestaw, dwuczęściowy kombinezon, buty, rękawice i kask


Jak to WhiteCherry słusznie stwierdziła - nie sztuka ładnie wyglądać w kobiecych ciuszkach, sztuka wyglądać ładnie ubranym jakoś inaczej I uwielbiam wszystkie te style, które wymieniłaś
Ubrania wyłącznie kobiece są nudne i bez charakteru, poza tym jakieś szpilki czy spódnice to tylko "ulepszacz" wyglądu - taki oszukiwacz na facetów Tak samo jak mocny make-up czy farbowanie włosów.

Taki typowo kobiecy albo seksowny styl kojarzy mi się z brakiem charakteru i robieniem wszystkiego "pod faceta". W sensie - utlenię włosy, bo faceci wolą blondynki, założę szpilki, bo będę wyglądać na szczuplejszą, założę sukienkę, bo faceci to lubią. Nie znoszę czegoś takiego.


Ale ja nie noszę rockowych czy motocyklowych ciuchów, bo taka moda. W końcu słucham rocka i jeżdżę na moto od dawna

:brzyda l:

Czytam sobie ten wątek i wiele waszych rozwalaczy też mnie rozwala, ale dobieranie ideologii do tego, że kobiety ubierają się kobieco, bo TO SIĘ PODOBA FACETOM to już przepraszam - za daleko idąca nadinterpretacja.

Dla mnie nudne i wręcz śmieszne są mega rockowe elementy stroju, skórzane spodnie z przeszyciami, ramoneski, cała ta haemowa kolekcja moto - nie podoba mi się to i jak widzę takie osoby, to jeżeli zwracam na nie uwagę, to tylko i wyłącznie w negatywnym sensie. I ok, rozumiem, obcasy/sukienki na codzień się mogą nie podobać. Ale ja nie dorabiam ideologii, że takie osoby noszą się w ten sposób, bo chcą być oryginalne i jedyne w swoim rodzaju.

Też jestem zwolenniczką tej strasznej tezy, że "kobiety dobrze wyglądają podkreślając swoją kobiecość" i śmiem nawet twierdzić, że nawet śliczne dziewczyny w oversizowym wszystkim tudzież całe moto/rock/alternatywnie wyglądają najzwyczajniej w świecie źle.

Przepraszam, ale wybitnie rozwaliło mnie to, że noszę obcasy codziennie i właściwie wszędzie, bo mnie to wyszczupli i będę bardziej atrakcyjna dla bliżej nieokreślonego faceta, a nie po prostu dlatego, że lubię Bo lubić swój wizerunek mają prawo tylko te z nas, które nie podkreślają swojej kobiecości, bo cała reszta robi to pod facetów

[foxxxy]

Napisane przez invisible_01

Dobra, niech będzie Ale - nie mam w szafie ani jednej rzeczy, którą kupiłam dlatego, że jest modna, a nie dlatego, że po prostu mi się spodobała. No i oczywiście nie raz było tak, że coś nosiłam, a to stawało się później dopiero modne.

W dzisiejszych czasach nawet bycie niemodnym jest modne Szczerze mówiąc lepiej sobie nie zaprzątać tym głowy tylko po prostu skupić się na tym co się nam naprawdę podoba czy przyda Czyli slow fashion - swoją drogą też modne...

[invisible_01]

Napisane przez sugarcane

Przepraszam, ale wybitnie rozwaliło mnie to, że noszę obcasy codziennie i właściwie wszędzie, bo mnie to wyszczupli i będę bardziej atrakcyjna dla bliżej nieokreślonego faceta, a nie po prostu dlatego, że lubię Bo lubić swój wizerunek mają prawo tylko te z nas, które nie podkreślają swojej kobiecości, bo cała reszta robi to pod facetów

Zgadzam się z Tobą. Ja codziennie noszę koturny albo buty na obcasie - jest mi w nich wygodnie (jak już się noga przyzwyczai to nawet mogę w nich na spacery latać ), pasują mi do stroju. Codziennie noszę też sukienki lub spódnice, do tego jakaś marynarka. I często słyszę: "Dla kogo się tak wystroiłaś?" No tak, bo jak dziewczyna przychodzi w trampkach i dżinsach to ubrała się dla siebie, a jak w sukience to dla facetów albo kogoś innego. Ubieram się tak, bo lubię. W spodniach mi niewygodnie, bo spadają mi wiecznie z tyłka, poza tym mam taki a nie inny styl i już. Jasne, że wszyscy po części ubieramy się dla innych, ale nie wiem skąd pogląd, że jak się "wystroiłam" w sukienkę, to stałam przed szafą 4 godziny, żeby się komuś przypodobać, a jak spodnie, to po prostu dlatego, że lubię Jedna z koleżanek stwierdziła kiedyś, że musiałam bardzo długo się ubierać. Miałam na sobie rajstopy, sukienkę, marynarkę i buty. No tak, założenie tego zajmuje przecież godzinę dłużej niż założenie spodni, koszulki, sweterka i butów...

[makeupnotwar]

ja jeszcze rok-dwa lata temu polowałam na kopytka i buty woźnej na sigmowym, a teraz.... atak klonów z futerkiem w zestawie!

dobrze, że zabudowane botki bez palców ciągle niemodne, jak tylko minie zima znów będę w nich straszyć

edit: ja też biegam w spodniach raz na dwa tygodnie, niech żyją spódnice i sukienki!

[201605020943]

ten wątek przechodzi granice absurdu. od kiedy prosty, klasyczny i elegancki styl to ubieranie się żeby zaimponować facetom?

rozumiem że Coco Chanel tworzyła ciuchy dla kobiet, które myślały tylko o tym, jak by sobie tu jakiegoś fajnego faceta dookoła palca owinąć?

[sugarcane]

Napisane przez invisible_01

Zgadzam się z Tobą. Ja codziennie noszę koturny albo buty na obcasie - jest mi w nich wygodnie (jak już się noga przyzwyczai to nawet mogę w nich na spacery latać ), pasują mi do stroju. Codziennie noszę też sukienki lub spódnice, do tego jakaś marynarka. I często słyszę: "Dla kogo się tak wystroiłaś?" No tak, bo jak dziewczyna przychodzi w trampkach i dżinsach to ubrała się dla siebie, a jak w sukience to dla facetów albo kogoś innego. Ubieram się tak, bo lubię. W spodniach mi niewygodnie, bo spadają mi wiecznie z tyłka, poza tym mam taki a nie inny styl i już. Jasne, że wszyscy po części ubieramy się dla innych, ale nie wiem skąd pogląd, że jak się "wystroiłam" w sukienkę, to stałam przed szafą 4 godziny, żeby się komuś przypodobać, a jak spodnie, to po prostu dlatego, że lubię Jedna z koleżanek stwierdziła kiedyś, że musiałam bardzo długo się ubierać. Miałam na sobie rajstopy, sukienkę, marynarkę i buty. No tak, założenie tego zajmuje przecież godzinę dłużej niż założenie spodni, koszulki, sweterka i butów...

mam tak samo jak ty! Na zajęcia latam w obcasach, w zimie latam w obcasach, spódnice, sukienki, spodnie i bluzki z dekoltem, nie jakimś ordynarnym/wulgarnym, ale z dekoltem - "ojoj, ale się odstrzeliłaś, kogo chcesz upolować?"

Bo przecież tylko oversizowe sweterki i conversy mogą się właścicielce podobać, ja ubieram się dla samców.

Ufff, ulżyło mi jak się przyznałam

Napisane przez Caramel1

ten wątek przechodzi granice absurdu. od kiedy prosty, klasyczny i elegancki styl to ubieranie się żeby zaimponować facetom?

rozumiem że Coco Chanel tworzyła ciuchy dla kobiet, które myślały tylko o tym, jak by sobie tu jakiegoś fajnego faceta dookoła palca owinąć?

oczywiście - jedyny cel małej czarnej i takich tam, to nie wrócić z przyjęcia/imprezy samej do łóżka

[invisible_01]

Napisane przez sugarcane

mam tak samo jak ty! Na zajęcia latam w obcasach, w zimie latam w obcasach, spódnice, sukienki, spodnie i bluzki z dekoltem, nie jakimś ordynarnym/wulgarnym, ale z dekoltem - "ojoj, ale się odstrzeliłaś, kogo chcesz upolować?"

Bo przecież tylko oversizowe sweterki i conversy mogą się właścicielce podobać, ja ubieram się dla samców.

Siostro, padnij w me ramiona! Ja na zajęcia też latam w sukienkach i na obcasach, to dla mnie normalny strój. Kiedyś koleżanka na zajęciach pyta: "Robisz coś po zajęciach?", a ja: "No idę z TŻ-tem i znajomymi na bilard", a ona: "Aaa no to już wiem, czemu się tak wystroiłaś" A to była jedna z sukienek dla mnie na co dzień, wcale nie założyłam jej wyjątkowo na bilard