Terminacja ciąży cz.3 - Strona 26 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-06-15, 00:29   #751
RazDwa34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 31
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Dzięki Milla22, są noce kiedy nie mogę spać...

Trzymajmy sie <3
RazDwa34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-15, 07:15   #752
Sept4
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Paulina w moim przypadku bieg tego terminu klinika uznała od wizyty u ginekologa kiedy dowiedzieliśmy się o wadach, więc nie robią z tym problemów. Na zdjęciach z USG też jest data dla potwierdzenia, zresztą na kobiety, które chciały dziecka patrzą chyba inaczej, bo wiadomo, że to musiała być trudna decyzja. Moją terminację w Holandii opisałam dość szczegółowo kilka stron temu, ale jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz. Ja w Polsce miałam skierowanie do szpitala Żeromskiego w Krakowie, ale ze Szczecina to daleko... Co do lekarzy tutaj to ja akurat miałam szczęście, lekarze którzy wykryli wadę byli pomocni i wspierający. Moja ginekolog wiedziała o terminacji, konsultowałam z nią wyjazd i nawet dzwoniłam do niej z Holandii, więc nikt mi problemów nie robił. Na badaniach z medycyny pracy pani tylko spytała czy ciąża zakończyła się niepowodzeniem. W ogóle muszę przyznać, że ja akurat miałam wiele szczęścia, bo nikt mi w całej tej trudnej drodze kłód pod nogi nie rzucał. No ale nie dotarłam do etapu stawienia się ze skierowaniem do szpitala...
Sept4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-15, 12:35   #753
Anowi85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 41
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

U nas dzisiaj mija miesiąc od pogrzebu naszego Aniołka...strasznie za nią tesknię...tak bardzo chcialabym Ją mieć przy sobie...ciągle mam przed oczami jeden obraz jak położna trzymała Ją w jednej dłoni...
Anowi85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-15, 12:43   #754
Rosietherobot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 112
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cytat:
Napisane przez Pchelka216 Pokaż wiadomość
tak Rosie. kariotypy zrobiliśmy wszystko ok. krzepliwosc ok. także chyba pozostaje się przyczepić do wieku w tym roku kończę 35. dostałam też duphaston bo mam niski progesteron w drugiej fazie i tym samym długie cykle. Milla dokładnie taki zamiar mamy teraz czyli co dwa dni i zobaczymy
A, no to super, my jeszcze czekamy na wyniki, mają być w przyszłym tygodniu. Ewentualne badania hormonalne jeszcze przede mną. Ja się wiekiem staram nie przejmować, chociaż skończyłam niedawno 36 Tak naprawdę dopiero od tego cyklu będziemy się starać na serio, może się uda szybko jak za każdym poprzednim razem. Bardziej mnie spinają te kariotypy
Rosietherobot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-15, 23:17   #755
nagiAkt
Zadomowienie
 
Avatar nagiAkt
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 233
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Wróciłam do was po dłuższym czasie i co? I czytając forum ciągle ryczę, Ja pier... poznałam kobietę, która robiła T dwa razy, a pierwsza córka na to samo co nasza. Kolejne marzenia runęły...

Każdy wasz wpis jest tak mocny i przykry, że aż mam dreszcze i nie mogę się ogarnąć
__________________
28.06

WIKTORIA

NASZ DZIUBEK
20.08.2014
15:10
nagiAkt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-15, 23:56   #756
RazDwa34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 31
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

NagiAkt to wcale nie znaczy ze tak będzie u Ciebie! Głowa do góry, nie poddawaj się słońce musi wyjsc i dla Ciebie! Bardzo bardzo Ci tego życzę i wierzę że się uda. Trzeba wierzyć.
RazDwa34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-16, 18:57   #757
Pchelka216
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 235
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Rosie. będzie dobrze. bo w większości kariotypy wychodzą dobrze. niemniej jednak rozumiem Cię doskonale. każde badanie to stres. A ja się dziś dowiedziałam że kolejna przyjaciolka w ciąży. Już wydawało mi się że daje radę, ze zaczynamy sie starać ze powoli wychodzę na prostą. nawet ostatnio miałam dobry humor. A teraz po prostu wszystko wróciło, to poczucie niesprawiedliwości, złość itp. Nie mogę nawet znieść ich rozmów czy komentarzy w tym temacie. Cieszę się że im się udało a jednoczesnie w duszy czarna rozpacz o niezgoda na ten parszywy los. Jak sobie z tym radzić? jak Wy sobie radzicie?
Pchelka216 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-06-16, 20:27   #758
Anowi85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 41
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Pchelko216 doskonale Cię rozumiem...u mnie też są lepsze i niestety gorsze dni....kiedy myślę że już jest lepiej i radzę sobie w ciągu dnia to nadchodzi wieczór i łzy same płyną....tęsknota nie do opisania....i ta bezradność....

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Jak narazie nie potrafię znaleźć recepty jak sobie z tym poradzić....może czas nas tego nauczy...
Anowi85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-16, 21:39   #759
Sept4
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Wiem, że to zabrzmi banalnie, ale ja staram się skupiać na tym co dobrego mam w życiu... Ostatnio trochę mi lepiej, ale wiem że gorsze chwile nadejdą gdy u brata mojego męża urodzi się za 2 tygodnie córeczka... Na szczęście (choć bardzo ich lubię) mieszkają daleko, więc szybko się pewnie nie spotkamy, ale wiem, że i dla mnie i dla męża będą to bardzo trudne chwile. Najgorsze, że chyba zawsze patrząc na małą będę myśleć, że jej kuzyn powinien być zaledwie 3 miesiące młodszy i powinni bawić się razem... Pewnie jeszcze poproszą męża żeby był chrzestnym, bo nie mają już kogo po 1 córce. No i myślę, że niestety wtedy wlasnie dopadnie mnie straszna zazdrość i żal...
Sept4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-16, 21:47   #760
Pchelka216
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 235
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

właśnie ta zazdrość. życzę jak najlepiej bo przecież daleko mi do tego żeby przyjaciółkom zyczyc źle. ale jest mi tak cholernie przykro! tez już minęło rok po t i pół roku po poronieniu i niby wróciłam do siebie ale jednak wiadomości ze komuś się udalo bez żadnego wysiłku budzą we mnie sprzeciw? poczucie niesprawiedliwości ... ech ciężkie chwile.
Pchelka216 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-16, 22:06   #761
Sept4
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Chyba każda z nas tutaj zna wszystkie te uczucia doskonale... Nie wiem czy jest inny sposób na całkowite pozbycie się ich jak urodzenie swojego zdrowego dziecka... Mam kilka koleżanek dla których ciąża była wpadką - nie chciały jej, nie przygotowywały się, nawet nie dbały o siebie w pierwszych tygodniach, bo nie były jej świadome. I mają zdrowe, piękne dzieci. I ta złość, zazdrość, bezsilność, poczucie niesprawiedliwości, bo przecież ja podeszłam do tego tak odpowiedzialnie...
Sept4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-06-17, 07:09   #762
Gomerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 113
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cytat:
Napisane przez Pchelka216 Pokaż wiadomość
Rosie. będzie dobrze. bo w większości kariotypy wychodzą dobrze. niemniej jednak rozumiem Cię doskonale. każde badanie to stres. A ja się dziś dowiedziałam że kolejna przyjaciolka w ciąży. Już wydawało mi się że daje radę, ze zaczynamy sie starać ze powoli wychodzę na prostą. nawet ostatnio miałam dobry humor. A teraz po prostu wszystko wróciło, to poczucie niesprawiedliwości, złość itp. Nie mogę nawet znieść ich rozmów czy komentarzy w tym temacie. Cieszę się że im się udało a jednoczesnie w duszy czarna rozpacz o niezgoda na ten parszywy los. Jak sobie z tym radzić? jak Wy sobie radzicie?
Pchełka - nie radzimy sobie. U mnie 1/2 roku po t. Zmieniło się tylko tyle, że chodzę do pracy. Znajomych unikam i mam zamiar tak robić póki nie zajde w ciążę. Nie jestem ze stali, za bardzo bolą mnie informacje o cudzych ciążach. I też czuję taką niesprawiedliwość. Jeszcze właśnie przeczytałam wczorajsze stwierdzenie papieża - porównał nas do nazistów. Naprawdę?
Gomerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-17, 07:46   #763
Anowi85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 41
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Gomerko dlaczego papież porównal nas do nazistów...w jakim kontekście bylo to stwierdzenie?
Anowi85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-17, 07:55   #764
Gomerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 113
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/pap...ow/0yhsjbp.amp
Gomerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-17, 08:14   #765
Pchelka216
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 235
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Niech papież najpierw weźmie chore dzieci i je osobiście wychowuje, leczy i się nimi zajmuje, oraz tłumaczy im czemu są tak chore i czemu cierpia. Może wtedy w ogóle będzie wiarygodny w tym co mówi. Bardzo prosto jest sobie coś powiedzieć, gdy sprawa Ciebie nie dotyczy. Dziewczyny słuchajcie przede wszystkim siebie bo to Wasze i Waszych dzieci życie i nikt kto teraz Wam zyczliwie doradza czy ostro krytykuje potem nie ruszy palcem.
Pchelka216 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-17, 08:21   #766
Anowi85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 41
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Hmmm no faktycznie nazwal nas nazistami...powiem tylko tyle papież nie jest matką która będzie cierpiała razem z chorym cierpiącym dzieckiem...to nie sprawiedliwe tak określać matki które przeżywają najgorsze chwile w swoim życiu....co mi po jego modlitwie za moje chore dziecko...co mogą wiedzieć ludzie ktorzy nie mają styczności z tak ciężką misją jak chore dziecko np z ZD z ciężką wadą serca i innymi schorzeniami.Łatwo jest oceniać.....niech mówią co chcą ja wiem że zaoszczędziłam mojej córeczce cierpienia ona nie zasłużyła na to.Mogę za to smażyć sie w piekle ale to Bóg ma tylko prawo mnie z tego rozliczyć...nie papież nie ksiądz ani ludzie...tylko Bóg...

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Zgadzam sie z Tobą Pchelko w 100%.....
Anowi85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-17, 11:06   #767
Sept4
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Święte słowa Anowi! Ale jestem zaskoczona, dotychczas papież Franciszek miał poglądy, które na pewno nie były tak radykalne, raczej nawet o aborcji wypowiadał się w stonowany sposób. Rozczarowało mnie to, ale nie żeby zdanie jakiegokolwiek księdza na ten temat mnie obchodziło. Każdy łatwo wypowiada osądy na temat który go nie dotyczy. A hipokryzja w kościele jest tak wielka, że powinni się zająć najpierw swoimi grzechami.
Sept4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-17, 12:09   #768
haniutka33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 180
Angry Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Witam wszystkich jestem tutaj nowa W sumie nie wiem od czego zacząć,zacznę od tego że mam syna który ma 2 lata i 4 miesiące urodził się zdrowy,po 1,5 roku zaczęliśmy starania o drugi dziecko i niestety nie udało się poroniłam w zeszłym roku w 6 tygodniu bardzo to przeżyłam ale nie poddałam się . W Marcu zaszłam w kolejną ciążę oczywiście z racji wieku bo mam 41 lat badania prenatalne i z krwi które wyszły nie najlepsze bo okazało się że jest ryzyko od 1:7 że może być Trisomia 18. Później amnio i ten długi czas czekania na wynik w stresie i obawach że coś może być nie tak . Zadzwoniłam w zeszłym tygodniu po wynik i okazało się że jest nie prawidłowy że potwierdziła się ZE . Płacz i obawy co teraz i pytania dlaczego Ja . Postanowiliśmy z mężem zdecydować się na terminację ciąży więc wszystko jeszcze przede mną . Jestem tym wszystkim załamana ale wiem że nie jestem sama która przez to przechodzi . Powiedziałam sobie że jeśli starczy Mi sił i zdrowia to będę starać się o kolejne. Proszę powiedzcie Mi czy Wy chciałyście widzieć wasze dzieci po urodzeniu i czy wyprawiałyście pogrzeb ? Mam mnóstwo pytań ale wszystko po kolei.
haniutka33 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-17, 12:24   #769
Milla22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 299
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Zgadzam się z Wami dziewczyny. Łatwo mówić z perspektywy obcego człowieka. A ja brałam też pod uwagę to że jeśli nas zabraknie to opieka nad synkiem spadnie na barki siostry albo trafi jak wiele osób w Pl do jakiegoś zakładu opieki społecznej. Wiadomo jakie tam są warunki i brak perspektyw. To tak jakby skazać swoje dziecko na życie w klatce

Co do ciąż: od T musiałam się zmierzyć z narodzinami córeczki siostry ciotecznej ( nie mam odwagi ich odwiedzić chociaz mała ma prawie 3 miesiące)
Później urodzila moja przyjaciółka. Bylam u nich 2 razy i nawet ostatnio go potrzymalam, a po powrocie do domu wyłam.
Tylko z nim jest inaczej bo Oni dokładnie rok przed moją T pożegnali swoją córeczkę która przestała rosnąć w brzuszku.
Koleżanka mojego męża urodziła blizniaki po 35r.ż, ma jeszcze 2 dzieci juz starszych. Ostatnio jak ja widziałam uciekłam, bo widok dwóch chłopców to za dużo
No i najgorsze była żona męża brata urodzi dziecko w podobnym czasie jak ja miałam. Ojciec dziecka alkoholik, ona pochodzi z patologii i mimo że naprawdę nie dba o higienę własną i córki to jakoś żadna infekcja jej nie dopadła.
Urodzi i wyhoduje nawet nie wychowa nie rozumiem dlaczego taka zła osoba będzie miała to czego ja tak bardzo pragnęłam -Synka.
Milla22 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-06-17, 14:55   #770
Sept4
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Haniutka bardzo mi przykro, jesteśmy z Tobą Odpowiadając na Twoje pytanie, jest to sprawa bardzo indywidualna... Ja akurat nie chciałam niczego widzieć, najbardziej zależało mi żebyśmy oboje zasnęli i niczego nie czuli - dlatego wyjechałam do Holandii, żeby mieć 100% pewności, że terminacja odbędzie się na moich warunkach. Mnie pogrzeb by przerósł, myślę też że bardzo by opóźnił moje dojście do jakiej takiej równowagi emocjonalnej. Ale to wszystko zależy od tego co dla Ciebie będzie najlepsze - może Tobie będzie potrzebne coś zupełnie odwrotnego. Myśl teraz o tym, że jesteś najważniejsza i najważniejsze jest to czego Ty chcesz, bo to Ty będziesz musiała przez to przejść. Trzymaj się!
Sept4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-17, 14:57   #771
Anowi85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 41
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Haniutko przed Wami teraz czas ciężkich decyzji....pożegnanie z upragnionym dzieckiem..najważniejsze abyście z mężem wspierali się bo to pomoże Wam przetrwać ten cieżki czas....a Ty nie możesz tłumić w sobie emocji płacz jak masz potrzebę...pisz co czujesz na forum pytaj...pomożemy jak tylko będziemy mogły....My pochowaliśmy swojego Aniołka bo nie chciałam jej zostawić daleko ode mnie...teraz mogę do niej iść zapalić znicz...jest mi lżej że mam swoją córeczkę na naszym cmentarzu...Jak Marcelinka sie urodziła położne nie chciały mi jej pokazać,widziałam tylko ją przez sekunde jak położna trzymała ja w dłoni....jak zaczęlam krzyczeć i płakać anestezjolog mnie szybko uśpił do łyżeczkowania a jak sie obudziłam Małej już nie było...Anestezjolog który mmie znieczulał był naszym znajomym z pracy i nie chciał żebym tak płakała dlatego był już przy porodzie i zaraz po szybko uśpił mnie....
Anowi85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-17, 15:33   #772
haniutka33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 180
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Boże nie wiem czy dam radę z tym wszystkim. Pierwszy poród miałam CC więc nie wiem co to jest poród naturalny. A gdzie jeszcze załatwić te wszystkie formalności z pogrzebem 😪 czy ubierałyscie wasze dzieci czy to robi ktoś inny jak to wszystko wygląda?

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Czy ktoś miał T robiona w Poznaniu? Jak tak to w jakim szpitalu?
haniutka33 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-17, 15:51   #773
Milla22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 299
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cytat:
Napisane przez haniutka33 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich jestem tutaj nowa W sumie nie wiem od czego zacząć,zacznę od tego że mam syna który ma 2 lata i 4 miesiące urodził się zdrowy,po 1,5 roku zaczęliśmy starania o drugi dziecko i niestety nie udało się poroniłam w zeszłym roku w 6 tygodniu bardzo to przeżyłam ale nie poddałam się . W Marcu zaszłam w kolejną ciążę oczywiście z racji wieku bo mam 41 lat badania prenatalne i z krwi które wyszły nie najlepsze bo okazało się że jest ryzyko od 1:7 że może być Trisomia 18. Później amnio i ten długi czas czekania na wynik w stresie i obawach że coś może być nie tak . Zadzwoniłam w zeszłym tygodniu po wynik i okazało się że jest nie prawidłowy że potwierdziła się ZE . Płacz i obawy co teraz i pytania dlaczego Ja . Postanowiliśmy z mężem zdecydować się na terminację ciąży więc wszystko jeszcze przede mną . Jestem tym wszystkim załamana ale wiem że nie jestem sama która przez to przechodzi . Powiedziałam sobie że jeśli starczy Mi sił i zdrowia to będę starać się o kolejne. Proszę powiedzcie Mi czy Wy chciałyście widzieć wasze dzieci po urodzeniu i czy wyprawiałyście pogrzeb ? Mam mnóstwo pytań ale wszystko po kolei.
Haniutka33 bardzo mi przykro!
Ja też miałam jak Sept T w Holandii ,ale gdybym mogła chciałabym zobaczyć i pochować mojego synka. Decyzja należy do Ciebie. Masz prawo zdecydować tak jak dla Was wszystkich będzie najlepiej. Zaufaj sobie.
Ja mam córkę 2.8l mam nadzieję, że ruchliwe dziecko, które potrzebuje mamy oraz jego bliskość w tym trudnym czasie będzie ukojeniem. Moja córka bardzo wszystko przeżyła i nie pozwalala mi płakać. Więc robię to gdy śpi.
Ściskam mocno
Milla22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-18, 10:20   #774
hanazak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Witam.Czekam za odebraniem wyniku amniopunkcji wiem juz ze jest nieprawidłowy.Czas jakoś zwolnił.Nie wiem czego sie spodziewać.
hanazak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-18, 12:38   #775
haniutka33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 180
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

W czwartek mam konsultacje z genetykiem powiedzcie mi jak to się odbywa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
haniutka33 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-18, 17:37   #776
Rosietherobot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 112
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cytat:
Napisane przez haniutka33 Pokaż wiadomość
W czwartek mam konsultacje z genetykiem powiedzcie mi jak to się odbywa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hej Haniutka, to pewnie zależy od miejsca. W moim przypadku było tak, że poszliśmy z wynikiem do genetyk, zapytała o naszą decyzję i powiedziała, że potrzebuje czasu do jutra na przygotowanie dokumentacji- skierowanie do szpitala, do obowiązkowej konsultacji z psychologiem, karta informacyjna z poradni. Następnego dnia przyszliśmy, wszystko było wystawione i poszliśmy załatwiać dalej.

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Pchelka216 Pokaż wiadomość
Rosie. będzie dobrze. bo w większości kariotypy wychodzą dobrze. niemniej jednak rozumiem Cię doskonale. każde badanie to stres. A ja się dziś dowiedziałam że kolejna przyjaciolka w ciąży. Już wydawało mi się że daje radę, ze zaczynamy sie starać ze powoli wychodzę na prostą. nawet ostatnio miałam dobry humor. A teraz po prostu wszystko wróciło, to poczucie niesprawiedliwości, złość itp. Nie mogę nawet znieść ich rozmów czy komentarzy w tym temacie. Cieszę się że im się udało a jednoczesnie w duszy czarna rozpacz o niezgoda na ten parszywy los. Jak sobie z tym radzić? jak Wy sobie radzicie?
Ja już miałam pecha dwa razy, jakoś mi się nie chce wierzyć, że tym razem będzie dobrze
Rosietherobot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-18, 18:05   #777
Pchelka216
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 235
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

mówię o kariotypach. co do kolejnej ciąży to ja też nie mówię sobie nic. będzie jak będzie. Haniu przykro mi. u nas genetyk przekazała nam informację i zaczęła mówić o rokowaniach. my powiedzieliśmy o naszej decyzji i przygotowała papiery. A potem na oddzial ustalić termin.
Pchelka216 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-18, 20:51   #778
Paulinams
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 12
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Dziewczyny dziękuję Wam za wszystkie rady. Ostatecznie udało się załatwić konsultacje genetyka i leżę właśnie na oddziale w Szczecinie i czekam.. O 13 zaaplikowali mi 4 globulki i nic.. Matko jak ja się boję.. Ale dzięki Wam staram się być dobrej myśli.

Haniutka33
Mi dziś na oddziale kazali podjąć decyzję do końca pobytu w szpitalu, czy sami organizujemy pogrzeb i zabieramy nasza córeczkę czy oni się wszystkim zajmują i chowają ją w zbiorowym grobie dzieciaczków informując nas kiedy i gdzie będzie pochówek. Szczerze to od kilku godzin o niczym innym nie myślę i nie wiem co zrobić... Nie dziwię się że też o tym myślisz bo to ogromnie ważny temat i kosztuje mnóstwo emocji. Trzymaj się mocno i jesteśmy z Tobą!!! Z całego serca życzę Ci żebyś się nie podawała!!
Paulinams jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-18, 21:50   #779
RazDwa34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 31
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Paulinams trzymaj sie mocno. U mnie tez zaaplikowali cztery, po kilku godzinach czulam skurcze i odeszly mi wody. Mam nadzieje ze masz ze soba cos cieplego bo mozesz miec dreszcze z zimna. Mną trzeslo niesamowicie.

Wszystko ruszylo sie po piatej tabletce, ale byłam tez tak zdesperowana że zaczęłam sama przeć przy skurczach.

Wiem ze sporo dziewczyn mialo tu bole tylko jak na okres wiec moze tak bedzie tez wlasnie u Ciebie.

Mam nadzieje ze personel szpitalny dobrze sie Toba zaopiekuje!

Wiem ze to trudne ale trzymaj sie. Dasz rade.

Sciskam mocno.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Haniutka bardzo Ci współczuję, nie powiem nic poza to co napisaly dziewczyny powyzej - zebys posluchala co Ci mowi serce.

Ja nie dalam rady zobaczyc swojej kruszynki, nie robilam jej tez pogrzebu. Lubie myslec ze bedzie pochowana z innymi aniolkami i nie bedzie sama.

Ale to kazdy inaczej.



HanaZak trzymam kciuki za prawidlowy wynik... Stres ogromny ale trzeba sprobowac myslec ze na wynik nie mamy wplywu .



Wszystkie Was cieplo pozdrawiam

RazDwa34
RazDwa34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-06-20, 11:38   #780
89nadzieja89
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 2
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cześć dziewczyny.

Jestem w trakcie śledzenia tego wątku od pewnego czasu. Myślałam że mnie ta kwestia nie będzie dotyczyć jednak stało się inaczej.

W 15 tyg ciąży lekarz zdiagnozowal u mojego malucha pęcherz olbrzymi. Wystąpiła zastawka cewki tylnej przez co pęcherz dziecka napełniał się do wielkich nieprawidłowych rozmiarów.☠ Jest to bardzo rzadka wrodzona wada anatomiczna układu moczowego. Dziecko nie sika. Małe prawdopodobieństwo ażeby miało mieć to podłoże genetyczne. Mimo to zlecono amniopunkcje. Niestety dwie próby skończyły się niepowodzeniem pobrania. Nie udało im się przebić do pęcherza płodowego. W takim stanie dziecko nie ma szans na przeżycie. Pęcherz tak się wypełni aż pęknie co skończy się śmiercią, zniszczy nerki co też nie daje nadziei na przeżycie. Ginekolog pocieszyl nas, że lekarze podejmują próby ratowania w postaci zabiegu na płodzie założenia szanta do pęcherza, przez który mocz będzie swobodnie przepływal. Po urodzeniu operacja zastawki. Wszystko wydało się być takie "proste"wiec oczywiście poszliśmy wszędzie tam gdzie zlecono. Zlecono CZMP w Łodzi. Profesor założył szant,☠ który po 3 dniach wypadł, ponowny zabieg i założenie. W szpitalu pobrano podczas zabiegu mocz dziecka do badań genetycznych. Ostatecznie wykluczone zostały trzy podstawowe trisomie jednak do bardziej szczegółowych badań było za mało materiału. Możemy próbować zrobić ponownie amniopunkcje sami. Jeśli chodzi o rokowania profesor jedynie stwierdził że po urodzeniu korekta pęcherza ale mimo to może dziecko mieć problemy z oddawaniem moczu refluks moczu i częstsze infekcje. Teraz jesteśmy w domu już. Jestem w 19 tc. Przez ten cały czas przeszukałam przeczytałam wszystko w internecie co tylko udało mi się znaleźć a jest tego niestety niewiele ze względu na rzadkość występowania. Szukałam innych mam które się borykają z problemem. Rzeczywistość wcale nie jest taka kolorowa. Wszelkie publikacje na ten temat mówią o tym ze większość skończyła się terminaCja ciąży wiec ciężko im zebrać ilość osób ażeby móc przeprowadzić badania na ten temat. Przeżywalnosc z wadą powyżej 2 lat wynosi 40 procent chorych. Zabieg nie zawsze jest wystarczający. Znalazłam blog z historią mamy której synek w przeciągu 2 lat przybył 10 operacji, co miesiąc trafiają do szpitala z poważnymi infekcjami zakażeniami. Ma wyodrębnione przetoki skórne do pęcherza, musi nosić woreczki do których przez brzuszek odprowadzany jest mocz, mama która tak na prawdę musiała zrobić kurs na pielęgniarkę codzień musi opróżnić i przeczyszczac ten pęcherz :/ bardzo ciężko się to czyta. Wiadomo każdy przypadek może być inny, inna mama żyję w miarę normalnie, częste infekcje dziecka kontrolę problemy z trzymaniem moczu ale musiała zrezygnować z pracy.

Odchodzę od zmysłów czy ja tak na prawdę jestem w stanie podjąć to ryzyko, że u nas będzie inaczej , że będzie lepiej. Na wcześniejszych częściach tego wątku była jedna osoba parę lat temu której powiedziano ze wada jest letalna daje prawo do usunięcia, lekarz powiedział tej dziewczynie ze dziecko nie będzie mogło siusiac i dodał że co to za życie. Dziewczyna zdecydowała się na terminacje.

Tydzień temu znowu spróbowalismy wykonać amniopunkcje. Tym razem udało się ale wody były krwiste to z powodu naszych zabiegów. Ale przez to czekam nie tydzień na wyniki a trzy tygodnie. Zostało 2 tyg czekania a ja jestem w 19 tc mimo to że występuje duże prawdopodobieństwo że te nabierze genetyczne wyjdą ok cały czas wraca do mnie myśl o terminacji. Może tak będzie lepiej dla nas wszystkich? lekarz prowadzący dopiero wczoraj na badaniach połówkowych uświadomił sobie ze racja ginekolog zastanawia się co zrobić ażeby dziecko w dobrym stanie miało szanse się urodzić ale nie myśli co z tym dzieckiem dalej jak żyć mają rodzice. Ciężko jest patrzeć na usg które lekarz opisuje jako wzorcowe wszystkie parametry prócz tego pęcherza. Pokazuje profil paluszki serduszko wszystko ok. A ja z tyłu głowy myślę czy zakończyć to wszystko. Lekarz stwierdził, że jest to wada wrodzona ale jeśli wszystko na ten moment jest "ok" z dzieckiem pęcherz jest pusty to teraz podać przyczynę terminacji. Mam czekać na wyniki genetyczne. Wyniki będą to będzie już 21+4 tc. Lekarz niby uspokajal wiec zrozumiałam, że jeśli bym się zdecydowała to nie robiłby problemów. Choć on nie przyjmuje w żadnym szpitalu. Boże nie wiem co o tym wszystkim juz myśleć. Co zrobić. Przyznam szczerze, że jeśli wiedziałabym to co wiem w tym momencie ale byłby to ten 14 czy 15tydzień to bym się zdecydowała. Teraz jest mi ciężko bo to juz połowa ciąży. Boje się, że teraz gdy jestem po zabiegu założenia szanta czyli ratującego życie w brzuszku i z teraźniejszej wiedzy medycznej ze podejmują się prób korygowania i leczenia nie będą widzieli podstaw do tego wszystkiego. Tym bardziej ze jest to rzadka wada, która ci wszyscy specjaliści chcieliby zbadać.

Jestem załamana.
89nadzieja89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-19 07:10:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:27.