Terminacja ciąży cz.3 - Strona 70 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-03-17, 17:06   #2071
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cześć Dziewczyny. Jakiś czas temu czytałam że któraś Was się zastanawiała czy ktoś miał 2 razy wskazania do t... może od początku. T miałam w lipcu 2016. T21plus bardzo złożona wada serca. Rok później urodziłam drugiego synka w pełni zdrowego. Teraz jestem w trzeciej ciąży 15tc. Usg wyszło w porządku, nie ma się do czego przyczepić, natomiast biochemia powaliła mnie z nóg. Wysokie ryzyko T18. 26marca mam amniopunkcję i chyba do tego czasu zwariuję. Mimo że wiem że to tylko statystyka, nic pewnego... to i tak ciężko jest mi mieć nadzieję. Czy T 18 nie powinna być widoczna na usg?
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-18, 11:31   #2072
mala_iskierka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 567
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cytat:
Napisane przez natcystic Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny. Jakiś czas temu czytałam że któraś Was się zastanawiała czy ktoś miał 2 razy wskazania do t... może od początku. T miałam w lipcu 2016. T21plus bardzo złożona wada serca. Rok później urodziłam drugiego synka w pełni zdrowego. Teraz jestem w trzeciej ciąży 15tc. Usg wyszło w porządku, nie ma się do czego przyczepić, natomiast biochemia powaliła mnie z nóg. Wysokie ryzyko T18. 26marca mam amniopunkcję i chyba do tego czasu zwariuję. Mimo że wiem że to tylko statystyka, nic pewnego... to i tak ciężko jest mi mieć nadzieję. Czy T 18 nie powinna być widoczna na usg?
Hej Nasza Ania miała T18, na badaniu prenatalnym w 13 tyg. było już widać b. dużo wad (wada serca, fala wsteczna, roszczep podniebienia, przepuklina pępkowa, złe ułożenie nóżek), jak byłam u mojej gin (wiadomo gorszy sprzęt niż ten na którym były prenatalne), to był 15 tc i tam też już było widać, dwunaczyniową pępowinę, przepuklinę i szpotawość nóżek. Później robiłam jeszcze jedne usg na b. dobrym sprzęcie, u lekarza, który zajmuje się prenatalnymi (ok 16 tc) i tam już było widać dodatkowo złe ułożenie paluszków u rąk i był zły obraz nerek.
Także u nas było bardzo dużo wad.
Cały czas was czytam, ja jestem już po T., malutka urodziła się tydzień temu w poniedziałek (11.03) ;( Urodziłam ekspresowo, po jednej tabletce (godz. 9) o 18. 40 w toalecie, sama, urodziłam córeczkę ;(
mala_iskierka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-18, 14:04   #2073
Panda789
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 90
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

My mieliśmy T18 i USG wyglądało dość dobrze, nawet przed samą biopsją kosmówki lekarz był sceptyczny i mówił, że jest duża szansa, że wszystko będzie ok. Jedyne co mieliśmy w USG to bradykardia, ograniczone ruchy płodu (tydzień później już były normalne). Mieliśmy też wadę serduszka, której pierwszy lekarz nie wyłapał, prawostronny łuk aorty.
U nas wyszła beta HCG 8,64 i białko PAPP-A 0,61, także głównie ta biochemia zadecydowała o ryzyku 1:4 a biopsja kosmówki wszystko potwierdziła.

Edytowane przez Panda789
Czas edycji: 2019-03-18 o 14:05
Panda789 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-18, 15:45   #2074
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

U nas też T18, już usg w 12/13 tygodniu było bardzo złe. Ogólny bardzo duży obrzęk płodu, wady serca, pępowina dwunaczyniowa, bardzo wysokie nt.
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-18, 16:22   #2075
gabi121
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 441
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cytat:
Napisane przez Marakin Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, tez jestem z grona tych osób ktore dokonać musiały najtrudniejszej decyzji w zyciu.

01.10 dowiedziałam sie o obrzęku uogólnionym mojego maluszka, dostałam skierowanie na dalsze badania, był to 13Tc, dwa dni pozniej miałam USG ultrasonograficzne oraz pobranie krwi do testu paappa, z USG niestety nie wyszło nic dobrego, obrzęk jest, NT 6,8mm, dysmorfia twarzoczaszki, brak/hypoplastyczna kość nosowa, torbiele na karczku i z przodu szyjki, serduszko: niedomykalność zastawki trójdzielnej i podejrzenie większego zespołu wad serduszka(lekarz na ten moment nie mógł okreslic dokładnie co ponieważ ciąża była jeszcze za młoda), do tego wszystkiego było cos nie tak w główce, wada żołądka, hiperechogenne jelitka, słabo pracujące nerki i pęcherz moczowy, szpotawe nóżki, za krótkie kości udowe... dodatkowo bardzo mało wód płodowych. Zdecydowałam sie na amniopunkcję, ale lekarz podkreślał ze to tylko formalność z takimi wadami na usg musi byc cos nie tak w genetyce. Zabieg mialam 17.10 czyli w 15Tc. Po amniopunkcji wręczono mi wyniki paappy, ryzyko trisomii 21 >1:4 (większe niż 1 na 4), ryzyko trisomii 18 1:59, ryzyko trisomii 13 1:1109... byłam kompletnie załamana ale żyłam nadzieja i szczerze to było najgorsze. Miałam tak wielka nadzieje ze moj dzidziuś jest zdrowy, ze nie dopuszczałam do siebie innej myśli. Wyniki miały byc w moje 21 urodziny-nie było, e-maila że wyniki juz są dostałam 9 listopada, 13 Dostalam informacje ze umówili mnie do genetyka po odbiór wyników na 15 listopada. Weszliśmy do gabinetu, wynik nieprawidłowy 47XY, moj świat runął. Pomocy od genetyka nie dostaliśmy, oprocz rozrysowania drzewka, w niczym nam nie pomogła, nie udzieliła mi zadnej wskazówki ani informacji a chciałam je uzyskać na temat przerwania ciąży, pani powiedziała ze takie rozwiązanie nie jest dobre i ze bedziemy żałować. W ten sam dzien po południu (20tc) miałam zrobione ll badanie prenatalne/połówkowe. U maluszka można było konkretnie określić wadę serduszka, okazało sie ze jest to wada AVSD(z jedna wspólna niedomykalna zastawka) dodatkowo pojawiły sie poszerzone miedniczki nerkowe, NT 7mm, raczki i nóżki przestały rosnąć, sa duzo za krótkie. Ponadto to co na pierwszym USG z tym ze nie dało sie ocenic czy cos sie zmieniło z twarzoczaszką(na pierwszym były cechy dysmorfii i brak kości nosowej). Lekarze mówili mi ze ta ciąża w każdej chwili moze obumrzeć a jesli dziecko sie urodzi to sa niewielkie szanse na przeżycie... 19 listopada pojechałam z cała dokumentacja oraz „wnioskiem/prosba o terminacje” do dyrektora medycznego szpitala, ten podpisał wniosek i zostałam umówiona na 21 listopada na oddział. W dniu przyjęcia zrobili mi usg, moj aniołek żył, lecz jego tętno słabło, NT wynosiło juz 10mm... po usg byli jeszcze lekarze którzy podpisywali zgodę na przerwanie ciazy(jakby zgoda dyrektora zgodnie z ustawa prawna nie wystarczyła) oczywiście pytali mnie czy jestem pewna swojej decyzji. Byłam silna, odpowiadałam twardo- nie uroniłam przy nich łezki. Pierwsze 3 tabletki podali mi w dniu przyjęcia dopochwowo około godz 11, czułam delikatne skurcze i wtedy najbardziej płakałam, moj maluszek wypinał sie we mnie we wszystkie strony, około 14/15 wypchnął sie tak mocno jak nigdy dotychczas, mysle ze wtedy umierał bo pozniej nie czułam juz jego ruchów... następna dawkę miałam dostać około godz 19 ale nie dostałam, ponieważ przyszła pani doktor która powiedziała ze nie poda mi tych tabletek, bo nie bedzie sie do tego przyczyniać. Pogadała z pielęgniarkami tak głośno na korytarzu zeby wszyscy, wszystko słyszeli i poszla, a ja po cichutku płakałam w pokoju z bezsilności i wyrzutami do Boga dlaczego to wlasnie mnie to spotkało, dlaczego... przyszedl doktor bardzo niemiły około 20 i podał druga dawkę. Po nich czułam sie dokładnie jak po tych pierwszych, miałam skurcze i ból brzucha jak na okres, okolo 21 podłączyli mi kroplówkę bo nic nie jadłam ani nie piłam-miałam zakaz, rano nikt do mnie nie przyszedł, oprocz obchodu około 11 to najgorsze co mogło byc, lekarz i z 10 studentów, przy ktorych nazywana byłam „pani od terminacji” czułam sie bardzo zle, widziałam ich wzrok, pogardliwy wzrok na sobie... Ale musiałam to znieść. Trzecia dawkę dostałam dopiero o godzinie 15. wtedy tez przyjechał moj ukochany. Po chwili dostałam silnych boli, mogłabym sciany gryź. Okolo 16 zaczęłam wymiotować, dzwoniłam po pielęgniarki aby podały mi cos przeciwbólowego, skurcze miałam co 3-4min, nie chciały bo stwierdziły ze mogą zatrzymać akcje; ale nie mogłam juz wytrzymać wiec wkoncu podały paracetamol w kroplowce, kiedy nie pomógł dzwoniłam po nie i chciałam aby podały cos mocniejszego, ale powiedzialy ze nie maja zgody lekarza i poszły. To był moj pierwszy poród, nie wiedziałam ze to juz, czekałam aż odejdą mi wody co sie nie wydarzyło, urodziłam go i w tej sekundzie kiedy maluszek wyleciał, worek owodniowy pękł. Wiec 22 listopada o godzinie około 17:30urodziłam na lozku szpitalnym synka. Pozniej wzięli mnie na zabieg łyżeczkowania pod znieczuleniem ogólnym. Na drugi dzien dostałam wypis ze szpitala. To były najgorsze dni w moim zyciu. A teraz zbliża sie termin w którym miałam urodzić, od kilku tyg mi sie wszystko po nocach śni a co za tym idzie-mysle o tym dniu cały czas... mam nadzieje ze mi to przejdzie, czy wy tez tak miałyście? zaczęłam szukać na internecie kobiet ktore przez to przeszły i zaluje ze wczesniej tego nie zrobiłam i was nie znalazłam, moze miałabym wiecej sił i przeszłabym przez to lepiej...trzymam kciuki za was wszystkie aby w przyszłości sie udało tym co sie starają dalej o zdrowe maluszki.
Czesc, mnie rowniez poruszyla Twoja historia. Kazda z nas zadaje sobie niestety te same pytanie, dlaczego mnie to spotkalo. Ja mialam terminacje 30 listopada, wiec podobnie, z tym, ze to byl 16 tydzien ciazy... i tez zbliza sie czas porodu... trzymaj sie, badz dzielna, zrob wszystko, zeby sie pozbierac!!!

U mnie ogolnie jest dobrze, choc zdarzaja sie dni jak dzis, kiedy placze po katach, glownie wtedy jak ktos z bliskiego otoczenia dzieli sie szczesliwa nowina o porodzie, ciazy 4 miesiace+ itd... w maju ojcem zostanie moj brat, nasze dzieci mialy sie bawic razem, a teraz przekazuje mu rzeczy po pierwszym dziecku (wozek itd) i za kazdym razem wylewam po kryjomu morze lez...
gabi121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-18, 19:45   #2076
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Dziękuję Dziewczyny za odpowiedź. Pozostaje mi tylko czekać. Ogolnie to ja nie rozumiem tej biochemi. Mi wyszła beta 0.404 i 0.230 bialko.Jeszcze tydzień.. tylko i aż tydzień. Będzie co ma być. Tak naprawdę jestem smutna i chyba bardziej zła na tą całą sytuację. Wszystkim nam życzę dużo siły w tych trudnych chwilach.
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-19, 10:23   #2077
Panda789
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 90
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Kochana ale ty chyba podajesz wartości MOM?
Ja miałam tak:
Beta HCG 8,9 IU/l co odpowiada 0,17 MoM
PAPP-A 0,61 UI/l co odpowiada 0,242 MoM

Jeśli tak to przecież masz lepsze wyniki a 0,4 MoM tak źle nie wygląda.
Panda789 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-03-19, 11:25   #2078
Gomerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 113
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Dziewczyny, ale nie ma co samemu interpretować wyników Pappa, nie mamy ani wiedzy ani sprzętu.
Gomerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-19, 14:05   #2079
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Tak w mom. Pewnie że nie ma. Każda kobieta ma to dostosowane do swojego usg, wieku i liczby ciąż. Same wiecie jak wrażliwy człowiek jest przed stratą, a co dopiero już po 1... zdaje sobie sprawę że 1do 134 to ryzyko niecały procent... Ale jednak nadal jest t21 mam 1 do 500 a t13 1 do 300. W drugiej ciąży pappa miałam rewelacyjne więc teraz się po prostu martwię.
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-19, 15:06   #2080
Gomerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 113
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

A nie możesz zrobić biopsji kosmówki? Ją można pobrać wcześniej, więc krótszy stres
Gomerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-19, 15:27   #2081
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Nie robią w moim mieście. A po amnio też będę miała szybko wynik bo dokładam z szybszą wersję z mikromacierzy. Więc tydzień różnicy, i nie muszę szukać opieki nad małym, więc darowalam sobie. Pewnie inaczej by było gdybym od początku była zdecydowana mimo wszystko na badania inwazyjne. A ja miałam w głowie że inwazyjne tylko przy złym wyniku... no cóż. Naiwności.
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-03-19, 16:04   #2082
Panda789
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 90
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Ja wiem, że ryzyko 1:134 brzmi strasznie, ale ja w kolejnej ciąży nawet nie spodziewam się lepszego. Mi to genetyczka tłumaczyła tak, że w każdej kolejnej ciąży ryzyko kolejnej ciąży z trisomią jest podnoszone o 1 procent. Więc skoro dla mojego wieku (27) jest 0,3%, w kolejnej ciąży będę mieć wyjściowo 1,3%. Niby trisomia prosta występuje losowo, ale nazywane jest to ryzykiem empirycznym, jednak występuje częściej i lekarze jeszcze nie wiedzą dlaczego, może kiedyś będą jakieś nowe badania.

Moim zdaniem 1:134 to dobry wynik mimo wszystko...Zrobisz amniopunkcję i zobaczysz jak jest.

Gomerka ja też zawsze piszę, że wizyta u lekarza to podstawa ale Natcystic niedługo taką będzie miała więc myślę, że fajnie było jednak dziewczynę trochę podnieść na duchu. Ja też dostałam wyniki pappa zanim widziałam się z lekarzem i dużo wiedziałam już na samej wizycie. Poza tym na stronie fetalmedicine.org można sobie samemu wyliczyć ryzyko znając wartości biochemii, to nie jest jakaś wiedza tajemna i istnieje mnóstwo źródeł gdzie są podane wartości referencyjne. Ważne też na jakim sprzęcie wykonano badanie, czy na Roche czy na innych ale to tak znacząco na wynik nie wpływa, tylko nieznacznie.
Panda789 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-19, 16:27   #2083
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Dziewczyny ja u genetyka z tymi wynikami byłam. I właśnie babka stwierdziła że coś ta biochemia zaszalala, a przy t18 zdarza sie tak ze usg w 13tc jest prawidłowe wiec spanikowalam. Również mam 27lat więc wiek mocno nie zaburza, usg też prawidłowe więc nie wiem co mam myśleć. W poprzedniej ciąży miałam prawdopodobieństwo mniejsze niż 1 do 20000, więc te 1 do 134 brzmi strasznie. Mimo że przecież to niecały procent szans..
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-19, 17:43   #2084
Panda789
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 90
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Białko Pappa odpowiada też za funkcję łożyska, może lekarz wdroży Ci leczenie i wszystko będzie ok, za to trzymam mocno kciuki.
Panda789 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-19, 20:52   #2085
demolka20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 41
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Miałam 0,4 białko i 0,23 betę w jednostkach Mom.Jestem po aminopunkcji u mnie ryzyko 1do 37.Aminopunkcja wyszła dobrze wg niej zdrowe dziecko /córka/. Aktualnie 26tc.Jestem na heparynie, po 3 poronieniach/ w tym wyszła triploida/. Trzymam kciuki za Was.
demolka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-20, 04:53   #2086
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Dziękuję Dziewczyny. Czas kiedy ma się w dom dziecko leci zdecydowanie szybciej niż wtedy kiedy czekałam na wyniki przyiewszej ciąży. Myślę że dam radę jeszcze poczekać. Zdrowia Dziecka już nie zmienię, więc pozostaje mi cierpliwie poczekać. Trzymam kciuki za Was wszystkie, za Wasze pozytywne szczęście
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-20, 18:04   #2087
nagiAkt
Zadomowienie
 
Avatar nagiAkt
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 233
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Dziewczyny dzwoniła dziś do mnie prof z wynikami na ten zespół którego nosicielami jesteśmy, na który choruje córka, i który miał nasz syn z terminowanej ciąży rok temu. UWAGA! Dziecko jest zdrowe!!!! Boże jaki cud. Rano się poryczałam z tego wszystkiego i nie wiedziałam co ze sobą mam zrobić! Wciąż jestem w szoku. Czuje się jak w mateixie jakimś. Matko jaka ulga. Wyniki kariotypu w poniedziałek, ale nie mieliśmy prawdopodobieństwa z innych chorob. Tak bardzo bym chciała żeby wszystkie kobiety po terminacji poczuły to co ja! Odrazu pomyślałam o wszystkich dziewczynach. Niech jeszcze tamto wyjdzie dobrze i jesteśmy najszczesliwymi ludźmi na świecie! Dziś właśnie międzynarodowy dzień szczęścia 💚 Trzymam kciuki za Was wszystkie moje kochane. Tyle łez stresu obaw. Tyle wątpliwości, nieprzespanych nocy., tyle żalu! Marzenia się spełniają!

Głupio mi trochę to pisać, bo wiem, ze mnóstwo z was jest w rozsypce. Ja tez byłam. Wiem jak to wszystko wyglada. Trzymam mocno za Was kciuki. Wiem ze kilka z was zna moja historie i jest ciekawa zakończenia.
__________________
28.06

WIKTORIA

NASZ DZIUBEK
20.08.2014
15:10
nagiAkt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-20, 19:28   #2088
Panda789
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 90
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cytat:
Napisane przez nagiAkt Pokaż wiadomość
UWAGA! Dziecko jest zdrowe!!!!
Cudownie! <3
Serdeczne gratulacje!
Panda789 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-20, 19:56   #2089
Gomerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 113
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cytat:
Napisane przez nagiAkt Pokaż wiadomość
Dziewczyny dzwoniła dziś do mnie prof z wynikami na ten zespół którego nosicielami jesteśmy, na który choruje córka, i który miał nasz syn z terminowanej ciąży rok temu. UWAGA! Dziecko jest zdrowe!!!! Boże jaki cud. Rano się poryczałam z tego wszystkiego i nie wiedziałam co ze sobą mam zrobić! Wciąż jestem w szoku. Czuje się jak w mateixie jakimś. Matko jaka ulga. Wyniki kariotypu w poniedziałek, ale nie mieliśmy prawdopodobieństwa z innych chorob. Tak bardzo bym chciała żeby wszystkie kobiety po terminacji poczuły to co ja! Odrazu pomyślałam o wszystkich dziewczynach. Niech jeszcze tamto wyjdzie dobrze i jesteśmy najszczesliwymi ludźmi na świecie! Dziś właśnie międzynarodowy dzień szczęścia 💚 Trzymam kciuki za Was wszystkie moje kochane. Tyle łez stresu obaw. Tyle wątpliwości, nieprzespanych nocy., tyle żalu! Marzenia się spełniają!

Głupio mi trochę to pisać, bo wiem, ze mnóstwo z was jest w rozsypce. Ja tez byłam. Wiem jak to wszystko wyglada. Trzymam mocno za Was kciuki. Wiem ze kilka z was zna moja historie i jest ciekawa zakończenia.
To jest prawdziwy cud! Ale kiedyś ten pech musiał się skończyć!
Gomerka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-03-20, 21:54   #2090
kacona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 165
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

NagiAkt, gratuluję! Szczęśliwej i nudnej ciąży!
kacona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-21, 04:30   #2091
demolka20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 41
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Super.Dajesz nadzieję kochana na lepsze jutro.Nudnej sztampowej ciąży.
demolka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-21, 05:22   #2092
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

NagiAkt z całego serca gratuluję!
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-21, 05:55   #2093
mala_iskierka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 567
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cytat:
Napisane przez nagiAkt Pokaż wiadomość
Dziewczyny dzwoniła dziś do mnie prof z wynikami na ten zespół którego nosicielami jesteśmy, na który choruje córka, i który miał nasz syn z terminowanej ciąży rok temu. UWAGA! Dziecko jest zdrowe!!!! Boże jaki cud. .
Cudowna informacja, teraz byle do przodu!
mala_iskierka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-21, 06:18   #2094
Maaagda8901
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 168
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

NagiAkt, cudowne wieści! Dajesz nadzieję każdej po stracie! Bardzo się cieszę Waszym szczęściem!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Maaagda8901 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-21, 11:51   #2095
haniutka33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 180
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Witajcie dzwonili dzisiaj do mnie z cytogenetyki, mam wynik do odebrania w poniedziałek w Centrum diagnostyki prenatalnej i ginekologicznej. Zapytałam czy mam się martwić to odpowiedziała że wynik wymaga konsultacji z genetykiem i dalszych decyzji. Więc dała pewnie mi do zrozumienia że jest znowu coś nie tak. Czy ponownie będę musiała przechodzić przez ten koszmar

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Ktoś tu przechodził dwa razy T,ale nie pamiętam kto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
haniutka33 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-21, 13:18   #2096
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Haniutka nie matw się na zapas. Po mojej pierwszej i drugiej amnio też tak miałam. Niektórzy nie łamią swoich procedur i kazdy wynik, niezależnie czy jest dobry czy zły wymaga rozmowy osobistej z genetykiem..
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-21, 19:02   #2097
haniutka33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 180
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cytat:
Napisane przez natcystic Pokaż wiadomość
Haniutka nie matw się na zapas. Po mojej pierwszej i drugiej amnio też tak miałam. Niektórzy nie łamią swoich procedur i kazdy wynik, niezależnie czy jest dobry czy zły wymaga rozmowy osobistej z genetykiem..
Tylko jak zadzwoniłam z zapytaniem czy mogę przesunąć na inną godzinę, to odpowiedziała że nie ewentualnie na inny dzien. Ale u mnie nie bardzo bo liczy się czas. Więc dla mnie wszystko jest jasne, rozumiem że raz można mieć pecha ale jak wytłumaczyć drugi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
haniutka33 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-21, 19:20   #2098
OtoJa90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 218
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Cytat:
Napisane przez haniutka33 Pokaż wiadomość
Tylko jak zadzwoniłam z zapytaniem czy mogę przesunąć na inną godzinę, to odpowiedziała że nie ewentualnie na inny dzien. Ale u mnie nie bardzo bo liczy się czas. Więc dla mnie wszystko jest jasne, rozumiem że raz można mieć pecha ale jak wytłumaczyć drugi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Współczuję Ci Kochana... Wiem dokładnie co przeżywasz :-( Ja przeszłam przez dwie T. Dwa razy pod rząd ten sam przypadek...
Nigdy w życiu nie uda nam się tego wytłumaczyć i zrozumieć... Będzie się dało żyć, ale to będzie codziennie w głowie.
U Ciebie jeszcze nie jest wszystko przesądzone...
My byliśmy z Mężem dwa dni temu u ginekolog genetyk- znaleźli dwie mutacje genu w obu przypadkach- te same mutacje w pierwszej i drugiej ciąży.
Na chwilę obecną mają jeden typ- jeden przypadek opisany w literaturze i dwie fińskie pary, które to dotknęło...
Nie mogę w to uwierzyć, że jesteśmy z Mężem aż takimi "wybrańcami losu"...
Czemu nadal na nasze wyniki badań DNA przez sekwencjonowanie.
Będziemy się dowiadywać o diagnostykę preimplantacyjną... Ciężka droga, ale jeżeli koniec ma być szczęśliwy, to zrobię wszystko co mogę i będę walczyć do końca o Dzidzię.
Tulę Was Wszystkie bardzo mocno! Może razem z wiosną przyjdzie lepsze :-*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
OtoJa90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-21, 20:09   #2099
natcystic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 84
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Haniutka, prawdopodobnie też bym myślała jak Ty. Zreszta co tu duzo mówić, sama czekam na amnio bo pappa zaszalala. T miałam w 2016 z powodu zd a teraz ryzyko ze i za cholerę nie mam nadziei. I to nie to że jestem smutna, jestem strasznie zła. I o dziwo spokojna. Wiec nie jestem najlepsza osobą do podtrzymywania na duchu Ale mój mąż wyznaje zasadę, że póki w twarz nikt mu nie powie że jest źle, to jest dobrze.
natcystic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-03-25, 12:43   #2100
haniutka33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 180
Dot.: Terminacja ciąży cz.3

Niestety potwierdziły się moje obawy. Wyszło ZD i nie wyklucza się submikroskopowych rearanzacji chromosomowych oraz mozaikowosci z niewielkim odsetkiem komórek o prawidłowym kariotypie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Czy ktoś tutaj miał stwierdzone ZD i miał T?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
haniutka33 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-19 07:10:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:35.