Zgrane już ze sobą (prrrawie) narzeczone, żony i mamy- cz.20!!!

[lolusl]

Napisane przez Gajaa

Masz slabą silną wolę. To zupełnie jak ja

W sumie racja...ale na pewno da się ją zamontować pod takim kątem, żebym ja widziała, a srajki nie

No mam ale jak się przemęczę 2 dni,to potem już z górki

[Gajaa]

Okres krytyczny Ja sobie wtedy zawsze mówie, że skoro wytrzymalam już tyle to mogę się nagrodzić...żrąc coś zakazanego

[Fari]

Napisane przez Gajaa

Jaki Loluslowy TŻ słodziak! Oby nie okazało się, że to tylko czcze gadanie

Goferki wyszły dobre, tylko musiałam więcej cukru dosypać, bo w przepisie jakoś tak na biedotę go jest Zeżarlam połowę, a drugą zostawiłam w pojemniczku dla J. z napisem "goferki dla mężałke Agałke <3 :P". Nabijam se punkty za romantyczność

Fari, kciukam więc za pracę nie cieszyłabyś się tak, gdybyś siedziała w tym kiblu ze mną wniosłam do dyry postulat o zamontowanie mi plazmy w toalecie, bo sporo czasu tam spędzam odkąd pozbyliśmy się pieluch

Dzięki za kciuki

Napisane przez Gajaa

Okres krytyczny Ja sobie wtedy zawsze mówie, że skoro wytrzymalam już tyle to mogę się nagrodzić...żrąc coś zakazanego

To dokładnie tak jak ja jak wytrzymam np. 3 tygodnie bez słodyczy to w czwartym tygodniu musi być albo coś słodkiego albo pizza
Obecnie nie stosuję żadnej diety odchudzającej, bo i tak nie wytrzymam żadnej dłużej niż 2-3 miesiące a później "efekt jojo" murowany.
Ale za to zrezygnowałam z pieczywa a na śniadanie wypijam kawę z mlekiem - nie w celu zrzucenia wagi ale poprawy trawienia i powiem Wam że to działa dużo lepiej się czuję jak nie jem chleba czy bułek - które swoją drogą uwielbiam a gdyby udało mi się schudnąc przy okazji to byłoby cudnie

[lolusl]

Napisane przez Fari

Dzięki za kciuki



To dokładnie tak jak ja jak wytrzymam np. 3 tygodnie bez słodyczy to w czwartym tygodniu musi być albo coś słodkiego albo pizza
Obecnie nie stosuję żadnej diety odchudzającej, bo i tak nie wytrzymam żadnej dłużej niż 2-3 miesiące a później "efekt jojo" murowany.
Ale za to zrezygnowałam z pieczywa a na śniadanie wypijam kawę z mlekiem - nie w celu zrzucenia wagi ale poprawy trawienia i powiem Wam że to działa dużo lepiej się czuję jak nie jem chleba czy bułek - które swoją drogą uwielbiam a gdyby udało mi się schudnąc przy okazji to byłoby cudnie

Ja od pół roku jem chleb może 2 razy w miesiącu. Zamiast tego takie chrupkie pieczywko wsuwam,jak królik

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

za mna pierwszxy dzien na uczelni po sesji i mam ochote umrzec
btw mialam spiecie z promotorka i prawdopodobnie zmieniam promotora i temat pracy

[lolusl]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3945513 8]za mna pierwszxy dzien na uczelni po sesji i mam ochote umrzec
btw mialam spiecie z promotorka i prawdopodobnie zmieniam promotora i temat pracy[/QUOTE]

A co się stało ? Na uczelni i z promotorką?

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

na uczelni ciezko 9 godzin cwiczen ciurkiem.
a z promotorka juz wczesniej mialam spiecia i dawalam po sobie jezdzic ale dzisiaj przegiela i stwierdzilam ze soryy ale nie musze tego znosic

[lolusl]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3945558 6]na uczelni ciezko 9 godzin cwiczen ciurkiem.
a z promotorka juz wczesniej mialam spiecia i dawalam po sobie jezdzic ale dzisiaj przegiela i stwierdzilam ze soryy ale nie musze tego znosic[/QUOTE]
A co zrobiła?

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

generalnie znowu ze ja jestem zerem a jej syn to zdawal mature z polskiego rozsz. i ze po moim pisaniu widac ze powinnam sie cofnac do przedszkola, ze ja chyba snie ze z takim pisaniem ona wypusci mnie na praktyki gdzies poza uczelnie i ze robienie calych praktyk na uczelni to bedzie dla mnie kara za pisanie niedostatecznie dobrze.
problem polega na tym ze wszyscy ludzie ktorzy czytaja moja prace mowia ze ona jest na 5, tylko promotorka mowi ze jest tak zle ze ona sie zastanawia czy mnie nie skreslic z listy studentow

edit: i nie mowie ze czytaja to studenci i mowia ze jest ok. czytalo to juz 2 profesorow moich i kobnieta od seminarium i wszyscy mowia ze to jest bardzo dobre

[lolusl]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3945585 4]generalnie znowu ze ja jestem zerem a jej syn to zdawal mature z polskiego rozsz. i ze po moim pisaniu widac ze powinnam sie cofnac do przedszkola, ze ja chyba snie ze z takim pisaniem ona wypusci mnie na praktyki gdzies poza uczelnie i ze robienie calych praktyk na uczelni to bedzie dla mnie kara za pisanie niedostatecznie dobrze.
problem polega na tym ze wszyscy ludzie ktorzy czytaja moja prace mowia ze ona jest na 5, tylko promotorka mowi ze jest tak zle ze ona sie zastanawia czy mnie nie skreslic z listy studentow

edit: i nie mowie ze czytaja to studenci i mowia ze jest ok. czytalo to juz 2 profesorow moich i kobnieta od seminarium i wszyscy mowia ze to jest bardzo dobre[/QUOTE]

No to trafiłaś na jakies głupie babsko z kompleksami. Nie ma co się przejmować Zmień promotorkę i tyle. A pracę musisz zmieniać?

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez lolusl

No to trafiłaś na jakies głupie babsko z kompleksami. Nie ma co się przejmować Zmień promotorkę i tyle. A pracę musisz zmieniać?

tak. ale zmienie na temat ze specjalizacji o ktora sie ubiegalam a ktorej mi nie otworzyli i upieke dwie pieczenie ja jednym ogniu

[rudy_moniq]

Napisane przez santom

teraz moj avatarek tez juz jest unikalny i jedyny w swoim rodzaju nikt nie ma tak kochanej Myni

moniq super sprawa z tym basenem!!! ja mecze swojego, zeby sie zapisac tutaj na basen, no zobaczymy co z tego wyjdzie (...)

a no nikt
basen jest wypas, polecam, polecam! ciągnij swojego kup super strój i powiedz że zaprezentujesz na basenie

Napisane przez lolusl

Dosc monotonna ;-) 2 dni jesz tylko kefir,kolejne 2 tylko twarog,potem 2 tylko jajka na twardo,nastepnie tylkp gotowane miecho a potem na koniec 2 dni warzywka.Dzisiaj dzien kefirkowy

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Nie będę dziękowac,bo znów pewnie się poddam po 3 dniu Ale może jednak...

o matko straszna ta dieta! nie wytrzymałabym nawet 3 dni!
jeszcze raz powtarzam: zmiana nawyków, trochę ruchu i voila - bjutiful bejbe gotowa

Napisane przez myboyismine

Dzień dobry zjem śniadanko i na siłownię ps. jak mnie ludzie zprzyszłej pracy juz wkurzają- mówią, że zadzwonią "jutro", a dzisiaj już trzeci dzień i cisza, eehhh

normalka, przyzwyczaisz się ja się przyzwyczaiłam jak byłam na bezrobociu

Napisane przez _kamea_

Witam porannie

Jak na prawdziwego urzędnika przystało zapytam, czy ktoś napije się ze mną kawki? bo właśnie nastawiam wodę

Zgadzam się w 100% z KOTY SĄ PRZECUDOWNE
Jak wreszcie zamieszkamy na własnym mieszkanku, a nie w wynajmowanym, koniecznie chcę mieć kota, a jeszcze lepiej 2, żeby im się nie nudziło

kawka dla mnie choć już trochę późno
też koniecznie będę mieć kocisko

myha współczuję użerania się z promotorką... ale spokojnie, już niedługo
lolu wyklarowała się barrrdzo przyjemna rozmowa cudownie słyszeć takie słowa gratuluję
Fari Kochana jak dawno Cię nie było! witaj ponownie kciuki za pracę!
dziękuję za ciepłe słowa skierowane do mnie właśnie czekam kolejka facetów już się ustawia hahaha

wiecie co, obżarłam się sałatki i ledwo łażę nigdy nie myślałam, że zapcham się zieleniną jestem po godzinnym fitnessie i nie przechodzi, hmm... gupi brzuch

lecę, bo jeszcze muszę spakować torbę na basen i wziąć prysznic
dobranoc

[rudy_moniq]

(był drugi raz ten sam post... )

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

problem w tym ze musialabym uzerac sie z nia jeszcze rok. ale juzx postanowilam.

[jlys]

fari kciuki za pracę mój pies ''już'' zaczyna jarzyć temat co i jak
Gaja dawaj gofra !

[Promyk03]

hejka
miała zajrzeć po pracy ale koszmarnie się czułam zwracałam
dziś zjadłam kromkę chleba i czekam jak zareaguje żołądek
śniło mi się że mieszkałam z C
a on wczoraj czekał na mnie o 18 pod pracą żeby mnie odprowadzić
dziś znów o 9 wychodzę do pracy
jutro i pojutrze mam na 14:15 więc pospamuję rano

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez lolusl

Twister w KFC Mogłabym się żywić non stop tym i dzięki temu odpowiadam

\

PIONA ja też

Napisane przez PannaCzesia

Adres wysyłki podałam na Szczecin... W weekend byłam u rodziców, wczoraj wieczorem wróciłam a dziś mama otrzymała paczkę po 8:00... z moją suknią... nosz i znów trzeba czekać... albo mi ją przywiozą w weekend albo TŻtowy tata przywiezie albo w najgorszym wypadku mama mi prześle... tak czy siak powinnam ją mieć w rękach a pierwotna właścicielka dała d.py...

masakra poczta Polska

Napisane przez Fari

Może już niedługo będę miała pracę
Promyczku, super że Wam się tak wszystko fajnie układa

Kciuki za pracę
super się układa

Napisane przez lolusl

W ogóle powiem Wam,ze miałam dzisiaj bardzo miłą rozmowę z TŻtem Rozmawialiśmy trochę o tym Erasmusie i tak jakoś on zauważył przy okazji,że mam na palcu pierścionek. Spytał się,co to za pierścionek,ja mówię,że dostałam od cioci na komunię i noszę,bo mi się podoba. On się pyta " A nie chcialabyś ode mnie dostać pierścionka?" Ja tak nie chciałam od razu tego tematu,bo wiadomo,że każdy słyszy co chce ,wiec mówię,że każdy prezent jest miły. Na co on "Ale wiesz o co mi chodzi" Ja takie oczy i mówię,ze pewnie,ze bym chciała,ale zostawiam to jemu,bo to jego decyzja,a moja ogranicza sie do powiedzenia TAK. I że jak chce,to mogę mu przedłużyć termin (bo kiedyś żartowaliśmy,że w ciągu 5 lat musi sie oświadczyć,wiec taki mamy żarcik pokładowy ) na 6 lat,bo takie okoliczności tym erasmusem i w ogóle,na co on,ze nie będzie potrzeby i do tego czasu już dawno będę jego żoną Nie wiem,ile w tym prawdy,a ile gadania,bo pewnie nie da rady tak szybko wszystkiego skumać,ale miło wiedzieć,że nie tylko ja sie tak napalam. Poza tym powiedział potem,że już zbiera na pierścionek,ale ja wiem,ze ma kłopoty z gotówką,więc nie wychylam sie

super rozmowa może się co ruszy tego Ci życzę

[PannaCzesia]

Helou!!!

Lolusl fajna rozmowa aż mnie przyjemne dreszcze przeszły jak przeczytałam o tym pierścionku

Promyk a to nie wina poczty tylko laski bo przecież to ona podawała adres mimo, że prosiłam ( 2 razy) o inny

Nic to w niedzielę będę miała suknie już

Myha zmień dziadówe i już ! Mój promotor tez mi cisnął, że praca nie jest 'mistrzostwem świata' i jak chce 'mistrzostwo świata' to mam powtórzyć rok i on mi taki kołchoz zrobi, że się pos.ram... na co ja, że nie ma potrzeby bo nie ukrywam, że było mi ciężko; praca zawodowa + pisanie+ lenistwo+ cudowna pogoda= brak weny...
A przyszło co do czego za pracę mgr dostałam 4,5.. więc nieźle...

Może chce Cię zmobilizować tylko jej nie wychodzi? Albo zwyczajnie jest jędzą...

[jlys]

Czesia juz sie nie moge doczekac az nam sie pokazesz w sukni tż bedzie widzial suknie , czy trzymasz go do ostatniej chwili -ślubu jak ja ?
w ogole pamietam jak w dzien slubu tż dzownil, ze zelazko mu sie zepsulo i mial przyjsc do mnie po zelazko, ale suknia wisiala przy wejsciu i stalam przy drzwiach i pilnowałam żeby nikt nie otworzyl a w koncu i tak wysłał brata po to zelazko, zebysmy sie nie widzieli az do momentu gdy po mnie przyjedzie , kurde jakby wczoraj a to juz prawie 9 miesięcy... pamiętam ten stresik, jak prawie już mdlałam jak słyszałam, ze tż wszedł do mieszkania i idzie do pokoju...jak sie zobaczylismy- ech lezka sie w oku kręci na samo wspomnienie ;(

[Fari]

Napisane przez rudy_moniq

a no nikt
basen jest wypas, polecam, polecam! ciągnij swojego kup super strój i powiedz że zaprezentujesz na basenie

o matko straszna ta dieta! nie wytrzymałabym nawet 3 dni!
jeszcze raz powtarzam: zmiana nawyków, trochę ruchu i voila - bjutiful bejbe gotowa

normalka, przyzwyczaisz się ja się przyzwyczaiłam jak byłam na bezrobociu

kawka dla mnie choć już trochę późno
też koniecznie będę mieć kocisko

myha współczuję użerania się z promotorką... ale spokojnie, już niedługo
lolu wyklarowała się barrrdzo przyjemna rozmowa cudownie słyszeć takie słowa gratuluję
Fari Kochana jak dawno Cię nie było! witaj ponownie kciuki za pracę!
dziękuję za ciepłe słowa skierowane do mnie właśnie czekam kolejka facetów już się ustawia hahaha

wiecie co, obżarłam się sałatki i ledwo łażę nigdy nie myślałam, że zapcham się zieleniną jestem po godzinnym fitnessie i nie przechodzi, hmm... gupi brzuch

lecę, bo jeszcze muszę spakować torbę na basen i wziąć prysznic
dobranoc

Napisane przez jlys

fari kciuki za pracę mój pies ''już'' zaczyna jarzyć temat co i jak
Gaja dawaj gofra !

Napisane przez jlys

Czesia juz sie nie moge doczekac az nam sie pokazesz w sukni tż bedzie widzial suknie , czy trzymasz go do ostatniej chwili -ślubu jak ja ?
w ogole pamietam jak w dzien slubu tż dzownil, ze zelazko mu sie zepsulo i mial przyjsc do mnie po zelazko, ale suknia wisiala przy wejsciu i stalam przy drzwiach i pilnowałam żeby nikt nie otworzyl a w koncu i tak wysłał brata po to zelazko, zebysmy sie nie widzieli az do momentu gdy po mnie przyjedzie , kurde jakby wczoraj a to juz prawie 9 miesięcy... pamiętam ten stresik, jak prawie już mdlałam jak słyszałam, ze tż wszedł do mieszkania i idzie do pokoju...jak sie zobaczylismy- ech lezka sie w oku kręci na samo wspomnienie ;(

Dzięki za kciuki

Fajnie ze piesio łapie pomału o co chodzi

Oj tak, takie wspomnienia łapią za serce ja tez uwielbiam wspominać TEN DZIEŃ to był cudowny moment
Mój TŻ też nie widział sukienki do momentu gdy wyszłam z pokoju do pokoju gdzie on się ubierał i czekał już na mnie specjalnie w salonie kazałam zapakować w pokrowiec z "nieprzezroczystej" folii, bo w dniu ślubu razem jechaliśmy do pałacu więc by widział w standardowym przezroczystym pokrowcu a ja chciałam żeby zobaczył dopiero na mnie

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Myha współczuję promotorki, co za babsko

[jlys]

ze mną tż odbierał suknie i specjalnie mi babki tak zapakowały, żeby nie mógl nic zobaczyc, jeszcze pamietam zabraniałam mu pokrowca dotykać żeby nic nie ''wyczuł" :-P

[PannaCzesia]

Jlys TŻ nie będzie widział sukni ona jest zapakowana w karton i jak przyjdzie to we wtorek jade do znajomej na przymiarkę i później ew. krawcowa

jeju laski ja od czwartku do poniedziałku będę po 10 h w pracy- z dziwnymi ludźmi... mamy 0% nie wiem jak dam rade...

[jlys]

Czesia znam ten bol
0% wiosna.... milego dnia przynajmniej duzo roboty i czas szybko zleci, u nas jak bywalo 0% nie mialam czasu przez 12 h wstac do toalety :-P

[lolusl]

Napisane przez PannaCzesia

Lolusl fajna rozmowa aż mnie przyjemne dreszcze przeszły jak przeczytałam o tym pierścionku

Nooo,jaram się jak Londyn w 1666r.

Napisane przez jlys

Czesia juz sie nie moge doczekac az nam sie pokazesz w sukni tż bedzie widzial suknie , czy trzymasz go do ostatniej chwili -ślubu jak ja ?
w ogole pamietam jak w dzien slubu tż dzownil, ze zelazko mu sie zepsulo i mial przyjsc do mnie po zelazko, ale suknia wisiala przy wejsciu i stalam przy drzwiach i pilnowałam żeby nikt nie otworzyl a w koncu i tak wysłał brata po to zelazko, zebysmy sie nie widzieli az do momentu gdy po mnie przyjedzie , kurde jakby wczoraj a to juz prawie 9 miesięcy... pamiętam ten stresik, jak prawie już mdlałam jak słyszałam, ze tż wszedł do mieszkania i idzie do pokoju...jak sie zobaczylismy- ech lezka sie w oku kręci na samo wspomnienie ;(

Ty się śmiej,a mi się oczy zaszkliły jak przeczytałam to ostatnie zdanie To musiało być genialne uczucie

[bluesky89]

U nas też TŻ nie widział sukni, dopiero jak przyjechał
A był ze mną po suknię u krawcowej i mieszkaliśmy razem przecież jak suknia sobie wisiała, ale nawet nie wchodził do pokoju gdzie ona była Miał zakaz Zresztą sam chciał mnie zobaczyć dopiero na błogosławieństwie

[jlys]

lolusl nie smieje sie, bo mój tż wybuchnal w tym momencie płaczem i nie mógł słowa wydusic , mnie tez łezki poleciały jak i innym zgromadzonym domownikom :-P Ech warto w ciężkich chwilach sobie powspominać takie momenty

[myboyismine]

aż sama się wzruszyłam...

[lolusl]

Napisane przez jlys

lolusl nie smieje sie, bo mój tż wybuchnal w tym momencie płaczem i nie mógł słowa wydusic , mnie tez łezki poleciały jak i innym zgromadzonym domownikom :-P Ech warto w ciężkich chwilach sobie powspominać takie momenty

Ja się naprawdę boję o makijaż na swoim slubie,bo ja taka płaksa jestem,że szok,jak chodzi o takie momenty

[lolusl]

Laski,kupiłam pastę cukrową do depilacji w słoiczku,wykosztowałam się normalnie,bo 25 zł dałam,ale efekt jest cud miód Na razie przedramiona tym potraktowałam,bo nogi goliłam wczoraj i nie ma co wyrywać,ale ogólnie już czuję,ze to będzie mój hit

[aluniaaaaa]

Lolusl - Jak to sie tej pasty cukrowej uzywa?

Ja malo jestem na wizazu bo T. ma tydzien wolnego i sie codziennie widujemy

[Promyk03]

Ala super macie
ja dziś i jutro mam 2 zmianę a później 3 dni wolnego znów się spotkam z C