CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie V

[anastazjaaa2]

Napisane przez Kattarina

Wewątki, poczebuje pomocy w kwestii pojemnosci perfum. Muszę dzisiaj zamowic flaszkę J'adore edp, żeby doszła do piątku i najbardziej pasuje mi pojemnosc 75ml tylko nie wiem co zacz?
Na stronie Diora w ogole takiej pojemnosci edp nie ma czyli co to za dziwadlo? Czy spotkałyście się z taka flaszką?

Nie mam pojęcia, nie znam się, mialam tylko próbkę .....

Napisane przez rawita

Dzięki za typ Poczytam o nim. Daj znać też jak tam te biedronkowe! Biedronkę mam po drodze, mogłabym sobie sprawić.


.

Dam znać

Jutro pierwsze testy i chyba zacznę od Natei

Napisane przez rawita

A może spróbuj moją metodę? Ostatnio kupuję nowe rzeczy, gdy sprzedam coś o podobnej wartości.

.

A Ty wiesz, to jest świetny pomysł, lepszy niż mój

[rawita]

Napisane przez anastazjaaa2

A Ty wiesz, to jest świetny pomysł, lepszy niż mój

Uprzedzam, że też można zakupowo nieźle popłynąć, no ale przynajmniej zwiększa się ilość miejsca w szafie i portfel tak bardzo nie cierpi. Ja w tym miesiącu zaliczyłam cudowną przemianę perfum w buty Kiedyś praktykowałam zasadę "za perfumy, tylko inne perfumy", ale policzyłam, ile tego mam i się opamiętałam. Na razie pozbywam się "zapasów", z pojedynczymi sztukami trudno się rozstać.
Sprzedałam też trochę ciuchów i dwie torebki, ale ciągle sporo rzeczy w szafie czeka aż przełamię lenistwo, sfotografuję i wystawię.

[anastazjaaa2]

Napisane przez rawita

Uprzedzam, że też można zakupowo nieźle popłynąć, no ale przynajmniej zwiększa się ilość miejsca w szafie i portfel tak bardzo nie cierpi. Ja w tym miesiącu zaliczyłam cudowną przemianę perfum w buty Kiedyś praktykowałam zasadę "za perfumy, tylko inne perfumy", ale policzyłam, ile tego mam i się opamiętałam. Na razie pozbywam się "zapasów", z pojedynczymi sztukami trudno się rozstać.
Sprzedałam też trochę ciuchów i dwie torebki, ale ciągle sporo rzeczy w szafie czeka aż przełamię lenistwo, sfotografuję i wystawię.

Ale to jest w pełni usprawiedliwione. Ekstra zastrzyk gotówki, miejsce w szafie...nic tylko coś kupić i budżet domowy nie tknięty


Też się musze wziąść za porządki w szafie , ale mi się nie chce....muszę mieć do tego porządną wenę....



Ja już się z flaszkami nie mieszczę...zawsze mialam limit miejscówkowy - barek, a teraz część stoi w szafce z koszulkami poupychana...glownie zapasowe, ale i tak mnie wkurzają

[rawita]

Mnie perfumy do niedawno zajmowały dwie kupione w tym właśnie celu druciane komódki z ikei (trzy małe szuflady każda). Teraz już widać pustki. Najtrudniej mi się rozstać z zapachami, które trzymam z sentymentu, bo kiedyś kochałam. Niektóre z nich mają ponad dziesięć lat. No i właśnie w zeszłym roku po raz pierwszy jedne z nich się zepsuły - J.P. Gaultier Classique. Był to mój flagowy zapach przez całe studia, potem ich już w ogóle nie używałam, ale i tak, gdy padł, poczułam pustkę. Ciągle trzymam tą zepsutą resztkę dla samej butelki.
Drugie perfumy, których od lat nie używam, ale ciągle (teraz już platonicznie) kocham, to czerwona Dolce Gabbana. Lubię powąchać od czasu do czasu i zawsze się zachwycam, ale wydaje mi się zbyt krzykliwa już teraz do noszenia. Ciekawe kiedy przyjdzie i na nią czas.

A Wy, macie jakieś takie sentymentalne pozostałości dawnego gustu?

[Córka D'artagnana]

Jowito, moje najstarsze butelki,ponad dziesięioletnie, to dwie zuzyte piatki Chanel, moje najmojsze.


cześć

[Kattarina]

Mnie się gust nie zmienił, jedynie poszerzyłam horyzonty. Dalej lubię to, co lubiłam, tylko co jakis czas nastepuje rotacja. (teraz np. mam fazę Shalimara edp i PI, i przymierzam sie do zakupu edt, choc nie wiem czy warto).
Niestety to perfumy sie zmieniły i nie kupie np. nowej Dolce Vity czy Coco, choć wciąż lubię je w 'oryginalne'j wersji.

Co do reliktow to mam kilka flakonow z lat 90-tych, Imprevu Coty i Opium z poczatku lat 80-tych, i perfumetkę Shalimara, majaca pewnie z 50 lat i inne, ktorych nie mogę sobie teraz przypomnieć, bo właśnie pijemy piwo z okazji 3. rocznicy i Dnia Św. Patryka. ( i już je czuję w ramionach i głowie ).
Sláinte!

[Katty_p13]

O rany i ja dojrzewam do przetrzebienia zasobów flaszkowych mam stare Poison, ma dobre 15 lat z okładem, nieco ściemniało ale zapach wciąż i jest moc

No i skusiłam się jednak na zakup sypańca Diora bo rabat mi wznowili

[rawita]

Cieszę się, że nie tylko ja trzymam starocie

Katt gratuluję rocznicy! Mamy z K. dokładnie taki sam staż

Katty gratuluję Diorowego sypańca! Ja dojrzewam do Narsa prasowanego, wkurza mnie, że sypanym ciągle obsypuję sobie ubrania. A puder naprawdę zacny.

[anastazjaaa2]

Kattko gratuluję rocznicy, bawcie się dobrze



Rawito , a mialas kompakt Narsa? Bo jak posiadam i to i to i ....jest rożnica i to dla mnie spora. Pierwsza, to taka że kompakt jest diabelnie nie wydajny, a druga i chyba wazniejsza, to taka że sypaniec jest o wiele przyjemniejszy w uzytkowaniu. Mniej sie trzeba nnamachać żeby był widoczny efekt ( wystarczy minimalna ilość) i jakoś ładniej wygląda na twarzy...no nie mam pojęcia dlaczemu tak jest

Jak Ty to robisz,że Ci ubrania pyli? Odsypujesz odrobinę na nakrętkę, nurzasz najwiekszy pędzel ze skladu, strzepujesz nadmiar potencjalny daleko od siebie i już


Katty daj znać jak Diorowy się spisuje

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

A, zapomnialam. Staram się nie trzymać staroci, ani perfumowych ani innych.Ale to róznie wychodzi

[Katty_p13]

Stazja - kocham tego Diora niezmienną miłością robi mi ładną buzię i ukrywa zmarchy obaczę teraz jak będzie się spisywać ta nowość NUDE

[anastazjaaa2]

Napisane przez Katty_p13

Stazja - kocham tego Diora niezmienną miłością robi mi ładną buzię i ukrywa zmarchy obaczę teraz jak będzie się spisywać ta nowość NUDE

A, znaczy wersję ulepszoną capnęłaś. To trzymam kciuki, żeby była lepsza , albo przynajmniej tak dobra jak ten co Cię rozkochał


Ja kocham na razie sypańca Narsowego,robi mi sliczny fotoszop, drobne zmarchy, pory, drobne blizny, wszystko znika, magia normalnie ... jak się skończy to pewnie pomyśle nad czymś innym...albo i nie

[tharoon]

Miłego dnia

[anastazjaaa2]

Dobry

[czarnazuzia1]

Napisane przez anastazjaaa2

Dobry

wcale nie jest taki dobry
jak nie urok to przemarsz wojsk
bede musiala wymienic przednia szybe w samochodzie
uderzyl kamyk ,byl lekki slad ,a wczoraj patrze ,ze robi sie coraz wieksze pekniecie...niech to szlag

mcham

co do staroci w perfumach
coraz mniej kupuje ,trafia mnie to ciagle grzebanie
nie kupie napewno mojej ulubionej Coco ,bo to co teraz to popluczyny
mam troche starej i perfumy

[mskladaczek]

Cześć i czołem Shopy

Katt, Jowito, gratulacje rocznicowe!



Zuzik, a ja bede musiała wymienić bidet.
Spadł mi dzisiaj na niego metalowy świecznik. Jestem mistrzem tłuczenia kibli, umywalek, bidetow
Taka zdolna jestem, niech to szlag.



Zorientowałam sie niedawno, ze wycofali balsam loreal nutrilift . Moj ulubiony, idealny,..
Co zamiast?
Tymka ty chyba tez go lubiłaś?

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Stazja, Ty farbujesz włosy henna?

Kupiłam sobie hennę khadi ciemny braz. I chce i boje sie.
Chyba bede rzucać monetą

[tymena]

Skladaczku, ja uwielbiam nutrisoft niestety, od lat już go nie mogę dostać stacjonarnie a to idealny balsam. Kupuję na allegro . Widzę, że Twoja wersja jest jeszcze dostępna w necie klik

[Dorota-Coco]

Dziewczyny, mam okazję nabyć w dobrej cenie 100ml Hermesowego Ogrodka nad Nilem (219 zł, to dobra cena zważywszy na allegrowe zapędy ) no ale całej flachy 100ml nie wypiję
wzięłabym gdyby się znalazły osoby do rozparcelowania połowy
jest kto chętny?

[mskladaczek]

Dorotta ja ja!
Ja chce.
Mam ochote ma Hermesa na wiosne.

Moge połówke, ale moge mniej gdyby ktos jeszcze chciał.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Tymko, widziałam. Tylko czy to nie starocie, skoro wycofali...

[BigMama]

Dzię dobry Wątku ,

Hermeska nilowego nie kcę,
ale za to może kto chce nowego hermesowego ogródka pana Li ?

[anastazjaaa2]

Napisane przez czarnazuzia1

wcale nie jest taki dobry
jak nie urok to przemarsz wojsk
bede musiala wymienic przednia szybe w samochodzie
uderzyl kamyk ,byl lekki slad ,a wczoraj patrze ,ze robi sie coraz wieksze pekniecie...niech to szlag

Jak nie urok, to sraczka

Napisane przez mskladaczek

Stazja, Ty farbujesz włosy henna?

Kupiłam sobie hennę khadi ciemny braz. I chce i boje sie.
Chyba bede rzucać monetą

i nigdy już nie wrócę do chemicznych farb.
Nie wiem, jak ciemny brąz ma z wypłukiwaniem, bo ja na rudo lecę, ale prawdopodobnie też cężko. Więc jak się przyłożysz do pierwszego hennowania( mega dokladnie to zrobisz) to potem tylko odrost i raz na jakiś czas odświerzenie koloru po calości.
Khadi sa bardzo dobre, nie bój się
Tylko pamiętaj,żeby bardzo dokladnie pokryć wszyskie włosy
Hennowe kolory wygladaja dużo barzdiej naturalnie niż chemiczne.
A...i oczyść dokladnie włosy z silikonów jakimś prostym rypiącym szamponem typu Barwa/Pollena. Kolor łatwo wtedy chwyci i będzie trwalszy, bardziej nasycony.
A...i uważaj na czolo, szyję,żeby nie zafarbować, bo ciężko się z okolic glowy pozbyć plam, z dłoni juz latwiej. Ale i tak bardziej plami niż chemia. Także tłusty krem i wycieranie obowiązkowe.

[Dorota-Coco]

no i dobrze, chciej połowę, ja też zatęskniłam za Ogórdkiem nad Nilem
wieczorem będę miałą Hermesa w łapach
odezwę się do Ciebie na pw

no i wewten sposób hiermes nieaktualny

[mskladaczek]

Stazja, dzięki za rady!

To chyba sie odwaze.
Ile Ty swoje rudości trzymasz?

[anastazjaaa2]

Napisane przez mskladaczek

Stazja, dzięki za rady!

To chyba sie odwaze.
Ile Ty swoje rudości trzymasz?

Odważ się, odważ. Naprawdę warto.
Teraz trzymam 2 - 3 h, bo hennuję inną niż khadi ( prosto z Indi, proszkiem od rolnika ), ale jak Khadi kładłam, to tyle ile było w ulotce napisane. Im dlużej przetrzymasz, tym kolor bardziej intensywny wychodzi. Brąz to mieszanka, wiec na początek trzymaj się czasu z ulotki , będzie dobrze

[rawita]

Zuziu i MSkladaczku współczuję wiosennej destrukcji

Napisane przez anastazjaaa2

Rawito , a mialas kompakt Narsa? Bo jak posiadam i to i to i ....jest rożnica i to dla mnie spora. Pierwsza, to taka że kompakt jest diabelnie nie wydajny, a druga i chyba wazniejsza, to taka że sypaniec jest o wiele przyjemniejszy w uzytkowaniu. Mniej sie trzeba nnamachać żeby był widoczny efekt ( wystarczy minimalna ilość) i jakoś ładniej wygląda na twarzy...no nie mam pojęcia dlaczemu tak jest

Jak Ty to robisz,że Ci ubrania pyli? Odsypujesz odrobinę na nakrętkę, nurzasz najwiekszy pędzel ze skladu, strzepujesz nadmiar potencjalny daleko od siebie i już

Stazjo używam go tak samo jak Ty a obsypuję sobie ciuchy (i inne rzeczy) przy przesypywaniu odrobiny na wieczko. Przez to myślałam o kompakcie, ale jak mówisz, że gorszy, to sama nie wiem... Ten daje bardzo fajny efekt. Dla mnie bardzo ważne jest, żeby puder nie miał żadnego koloru, wszelkie nudy są dla mnie za ciemne. A ten właśnie jest stuprocentowo transparentny.

[anastazjaaa2]

Napisane przez rawita

Stazjo używam go tak samo jak Ty a obsypuję sobie ciuchy (i inne rzeczy) przy przesypywaniu odrobiny na wieczko. Przez to myślałam o kompakcie, ale jak mówisz, że gorszy, to sama nie wiem... Ten daje bardzo fajny efekt. Dla mnie bardzo ważne jest, żeby puder nie miał żadnego koloru, wszelkie nudy są dla mnie za ciemne. A ten właśnie jest stuprocentowo transparentny.

To chyba jesteś bardziej utalentowana niz ja

Kompakt jest zdecydowanie gorszy...mój noszę w torebce, awaryjnie. Ale i tak nie używam często.
Przy kompakcie trzeba sie namachać porządnie,żeby uzyskać efekt podobny do sypanego. Bo dokladnie taki, to nie jest....raczej bardzo zbliżony.

[tymena]

Napisane przez mskladaczek

Tymko, widziałam. Tylko czy to nie starocie, skoro wycofali...

We Francji mają wciąż nutrisoft z inną szatą graficzną ale Twojego liftu nie widzę. Te francuskie są na allegro to może nie stare? chyba zaryzykuję.

[rawita]

Napisane przez anastazjaaa2

To chyba jesteś bardziej utalentowana niz ja

Kompakt jest zdecydowanie gorszy...mój noszę w torebce, awaryjnie. Ale i tak nie używam często.
Przy kompakcie trzeba sie namachać porządnie,żeby uzyskać efekt podobny do sypanego. Bo dokladnie taki, to nie jest....raczej bardzo zbliżony.

Skoro kompakt nie daje takiego efektu, to pozostanę przy sypkim, chociaż też by mi się przydało coś do torebki. Sypaniec jest trochę nieporęczny.

[Figarro]

dziewczyny, chlopaku
z ciekawosci zapytam, pije ktos u nas Yerba Mate?
Zamowilam sobie zestaw, mam nadzieje, ze dosc szybko przyzwyczaje sie do smaku

[anastazjaaa2]

Napisane przez rawita

Skoro kompakt nie daje takiego efektu, to pozostanę przy sypkim, chociaż też by mi się przydało coś do torebki. Sypaniec jest trochę nieporęczny.

Hm...a jak byś sobie kupiła pojemniczek z sitkiem i rozsypała? Do torebki trochę do ewentualnych poprawek, a reszta w domu?

Napisane przez Figarro

dziewczyny, chlopaku
z ciekawosci zapytam, pije ktos u nas Yerba Mate?
Zamowilam sobie zestaw, mam nadzieje, ze dosc szybko przyzwyczaje sie do smaku

Ja nie

Daj znać, czy to dobre jest, znaczy czy da się wypic

[mariolasl]

Wszystkiego najlepszego dla Kattariny i Rawity z okazji rocznic

Napisane przez Figarro

dziewczyny, chlopaku
z ciekawosci zapytam, pije ktos u nas Yerba Mate?
Zamowilam sobie zestaw, mam nadzieje, ze dosc szybko przyzwyczaje sie do smaku

kiedys pilam, ale nie jest dobra
przyzwyczaic sie da do wszystkiego, ale wole inne