zapachy "z przestrzenią"

[swish]

Bulgari Omnia Crystalline -przestrzenny kryształ (jak świeże powietrze)

Innocent - w tej słodkości tkwi tajemnica (pusta przestrzeń wyobraźni mojej )

[daniiella]

Shaal Nur wyzwala we mnie nieograniczona przestrzen w ktorej czuje sie najlepiej

[homyk]

Napisane przez Dallale

I w smagającym lodowatym wiatrem Harmatan Noir.

Harmatan Noir rzeczywiście pełen jest przestrzeni.
Otwarcie ma lodowate, ale momentami zapach się ociepla, jest wysuszony od gorącego powietrza.

Dodam jeszcze testowane wczoraj Winter Delice i kuszące mnie od jakiegoś czasu Cadjmere, w których przestrzenność znamionuje świeżo-pikantna ziołowa nuta mirtu

[lavenderfay]

A mnie z przestrzenią kojarzy sie tak trochę nietypowo Champs Elysees - letnia noc na obrzeżach dużego miasta

[rawita]

Uwielbiam przestrzeń w perfumach! Czuję ją w klasycznym Scencie, Dune, Eau de Merveilles, Nu, Ouarzazate CdG i Thunderstorm Demeter.(najnowsze odkrycie) Z powodu braku przestrzeni nie przepadam np. generalnie za Lutensami.

[joasiak1]

Napisane przez rawita

Uwielbiam przestrzeń w perfumach! Czuję ją w klasycznym Scencie, Dune, Eau de Merveilles, Nu, Ouarzazate CdG i Thunderstorm Demeter.(najnowsze odkrycie) Z powodu braku przestrzeni nie przepadam np. generalnie za Lutensami.

Oj, dokładnie tak - ja odbieram większość zapachów Lutensa podobnie - wyjątkiem jest dla mnie Gris Clair

[Jeanette]

Stanowczo Dzongkha - skały pod stopami i niebo nad głową.

[Dallale]

Napisane przez homyk

Harmatan Noir rzeczywiście pełen jest przestrzeni.
Otwarcie ma lodowate, ale momentami zapach się ociepla, jest wysuszony od gorącego powietrza.

Homyku, ja bardzo, bardzo czekałam, aż chłodny wiatr przeobrazi się w suchy, gorący pasat, ale nieszczęśliwie ten moment na mojej skórze nie następuje . Harmatan od początku do końca jest lodowaty, arktyczny wręcz. Liczę, że przy następnych testach lub w innej temperaturze da z siebie więcej ciepła.

Jak już jesteśmy przy pustynnych tematach - L'air du desert marocain, kiedy wybrzmią pierwsze zawiesiste, słodkawe nuty, pachnie nieruchomym, suchym, nagrzanym powietrzem. Bezkres pustyni i lejący się z nieba żar.

[kikaczka]

ja dziś wpadłam w przestrzeń, zupełnie nie tam gdzie się spodziewałam. Tą przestrzenia stały się Neonatura Seve. Nie lubie świezych, orzezwiajacych zapachów, ale te perumy mnie rozbroiły..nawąchać się nie mogę, kojarza mi się z lasem po deszczu, z takich powietrzem w płucach i z enerigą na biegi przez park mi naprawdę dają poczucie wolności, to taka dziwna odmiana po mojich ukochanych, kocykowch slodziaczkach co rozochocają na lenia :P

[MoniaK]

Wyciągam wątek
Może macie jakieś nowe typy przestrzennych zapachów, może coś w typie EDM (choć wiem że są jedyne w swoim rodzaju)

[rawita]

Już miałam wysmarować listę moich przestrzennych ulubieńców, gdy zauważyła, że wpisałam je prawie dokładnie rok temu Do listy dołączyło wymienione już w wątku Kyoto, ale przede wszystkim Let Me Play The Lion i Molecules 01. Pod względem przestrzenności zachwyca mnie zwłaszcza Lion. Przestrzeń to pierwsza kategoria, która mi się nasuwa, gdy go wącham. Mam wrażenie, że to zapach bardzo, bardzo wysoki, ale mimo to czuję się w nim bezpiecznie i swojsko. Molekuły odbieram zupełnie inaczej. W swojej ascetyczności mają coś, co zapiera dech. Kojarzą mi się z surowym, skalistym pustkowiem, tak monotonnym, że aż się kręci od tego w głowie. Ale jednocześnie bardzo pięknym.

[MoniaK]

Napisane przez rawita

Już miałam wysmarować listę moich przestrzennych ulubieńców, gdy zauważyła, że wpisałam je prawie dokładnie rok temu Do listy dołączyło wymienione już w wątku Kyoto, ale przede wszystkim Let Me Play The Lion i Molecules 01. Pod względem przestrzenności zachwyca mnie zwłaszcza Lion. Przestrzeń to pierwsza kategoria, która mi się nasuwa, gdy go wącham. Mam wrażenie, że to zapach bardzo, bardzo wysoki, ale mimo to czuję się w nim bezpiecznie i swojsko. Molekuły odbieram zupełnie inaczej. W swojej ascetyczności mają coś, co zapiera dech. Kojarzą mi się z surowym, skalistym pustkowiem, tak monotonnym, że aż się kręci od tego w głowie. Ale jednocześnie bardzo pięknym.

Rawito, o Let Me Play The Lion pierwsze słyszę i nie znam kompletnie Cóż to za zapach?
Molekuły już niedługo będzie dane mi poznać, więc przekonam się co wzbudza taki zachwyt u większości

[Kota]

Większość Etro- to zapachy z przestrzenią.
Cytrusowy oddech ma także Cristalle. (Za długo nim nie pachniałam)

[rawita]

Napisane przez MoniaK

Rawito, o Let Me Play The Lion pierwsze słyszę i nie znam kompletnie Cóż to za zapach?
Molekuły już niedługo będzie dane mi poznać, więc przekonam się co wzbudza taki zachwyt u większości

To zapach marki LesNez, pierwszy zdaje się. Niesamowity zapach, który bardzo ciężko mi opisać. Chyba drzewny? Lekko kadzidlany, z bardzo ciekawą słodkawą nutą żywicy. Ale przy tym na tyle oryginalny, że nie potrafię go postawić w jednym szeregu ani z innymi "drewniakami", ani "kadzidlakami".
I jeszcze piękny opis Elve na jej blogu
http://nosthrills.blox.pl/2008/06/Le...-The-Lion.html

[renia30]

Pierwsze skojarzenia to zdecydowanie moje ostatnie wielkie odkrycie - Jade Durbano, dla mnie to czyste, zielone chłodne i lekko wilgotne powietrze, kolejne to L'Eau d'Hadrien - jak otwarcie rano, latem okna, kiedy powietrze jest rześkie i pachną wilgotne różnorakie badyle. Petite Cherie A Goutal- krystaliczna chłodna przestrzeń, jakby gdzieś w stratosferze, zimno i czysto. I może jeszcze Gentiana oraz Anisia Bella. Z przestrzenią i zielenią kojarzą mi się takze Antidote V&R, Egoiste oraz Anice Etro.

Ten typ zapachów jest jednym z moich ulubionych, obok zawiesistych orientów i słodziaków

[Małgosia791]

Shi A. Sung-dla mnie to zapach wiatru lub krystalicznie czystej wody
Nie wiem czemu z bezkresną, mroźną przestrzenią kojarzy mi się Chanel 5 Eau Premiere

[edytapa68]

Napisane przez Anuschka

A Soir de Lune? Całe hektary oświetlone zimnym światłem księżyca Nieograniczona niczym przestrzeń.

O tak ,masz rację Dla mnie najbardziej świetliste jakie znam,jestem oczarowana...
Dopisuję jeszcze Dzongkha i EdM

[MoniaK]

Napisane przez Małgosia791

Shi A. Sung-dla mnie to zapach wiatru lub krystalicznie czystej wody
Nie wiem czemu z bezkresną, mroźną przestrzenią kojarzy mi się Chanel 5 Eau Premiere

następne typy do przetestowania

[kriss_de_valnor]

dla mnie bardzo dużo przestrzeni ma w sobie Hinoki - jak haust świeżego powietrza w ogrzanym, sosnowym lesie....

[Yola]

Co mi sie kojarzy ze słowem "przestrzenne"? Bogate, wibrujące, świeże, chłodno - ciepłe. Na pewno nie trzymające się blisko skóry.
Takim zapachem jest dla mnie Silver Rain

[Maja102]

Alien - jasmin w zimnym, rozległym kosmosie

[Daffodilka]

Chaos DKNY- pewnie już był, ale to pierwsze co przyszło mi na myśl w kontekście przestrzeni

[Corii]

A mnie się z takimi zapachami kojarzy właśnie Innocent. No more, no less