boję się ciąży:/

[nieufajaca]

drogie forumowiczki mam problem z przełamaniem lęku przed ciążą.Mam 21 lat mam kochającego faceta to moj pierwszy poważny związek bardzo się kochamy i chcemy uprawiać seks. Jestem dziewicą i bardzo się boję zajść w ciąże co wiąże się z tym że boję się zbliżenie. Podejrzewam że powodem tego lęku jest przykład mojej siostry która zaszła w ciąze w wieku 19 lat i w domu była przez to źle traktowana przez mamę przez co mama właśnie jest uczulona na to że ja też mogę zajść w ciąże , mam przed oczami jest wyraz twarzy i ciągłe obraźliwe teksty w stronę siostry gdyż nie chcę tego samego przechodzić. Wykluczam tabletki dlatego zastanawiam się nad prezerwatywami choć moj partner chciałby zaprzestać na stosunku przerywanym jednak wcale niewierze by on był skuteczną metodą by nie zajść. Ile procent skuteczności daje prezerwatywa? I jak wytłumaczyć to facetowi że się boje

[Vallarr]

Słusznie nie wierzysz, facetowi wytłumacz prosto, ze nie chcesz i nie wierzysz. Jak będzie się upieral to kop w tyłek lub celibat.
Jeśli wykluczasz tabletki (swoją drogą - czemu? najskuteczniejsze i to Ty masz kontrolę), to zostają Ci w zasadzie tylko gumki, w skali roku bodajże 98%.

[kawa_zmlekiem]

stosunek przerywany nie jest metodą antykoncepcyjną
a prawidłowo używane prezerwatywy dają praktycznie 100% pewności.

[cherry_flamme]

Uświadom sobie, że są jeszcze pigułki ''po'', więc nawet jak Wam ta prezerwatywa pęknie, to nie zajdziesz w ciąże. Takie myślenie powinno pomóc.

[Krolowa Lasu]

Napisane przez cherry_flamme

Uświadom sobie, że są jeszcze pigułki ''po'', więc nawet jak Wam ta prezerwatywa pęknie, to nie zajdziesz w ciąże. Takie myślenie powinno pomóc.

Ale tabletki po sa bomba hormonalna, to chemiczna aborcja.
A prezerwatywa nie chroni przed ciaza, czesc peka, zsuwa sie a czesc szczegolnie zle przechowywana przepuszcza plemniki przez mikropekniecia.
Powiedz mu ze zdecydowalas ze jest na to za wczesnie, nie powinnas czuc sie zmuszona do czegokolwiek. Duza szansa ze chlopak bedzie Cie bardziej szanowal jak zobaczy ze sama sie szanujesz. A jesli Cie kocha to poczeka z tym.

[Vallarr]

Napisane przez Krolowa Lasu

A prezerwatywa nie chroni przed ciaza, czesc peka, zsuwa sie a czesc szczegolnie zle przechowywana przepuszcza plemniki przez mikropekniecia.

A o tabletce można zapomnieć, może się nie wchłonąć, można nie doczytać ulotki i brać razem z czymś neutralizującym. Wazektomia może być źle wykonana, albo plemniki magicznie teleportują się prosto do komórki jajowej jak się ma pecha Może już bez tekstów, że gumki nie chronią, prawidłowo stosowane są świetnym zabezpieczeniem. Gumka mi w życiu nie pękła, nie ma co dziewczyny straszyć jak i tak juz się boi.

Najlepsza jest szklanka wody - zamiast. Każdy zaczynając łóżkowe zabawy musi mieć świadomość ryzyka wpadki i minimalizacji, oraz wiedzieć co zrobi jak test ciążowy wyjdzie dodatni. Inaczej gorąco odradzam.

[chloe89]

Napisane przez nieufajaca

drogie forumowiczki mam problem z przełamaniem lęku przed ciążą.Mam 21 lat mam kochającego faceta to moj pierwszy poważny związek bardzo się kochamy i chcemy uprawiać seks. Jestem dziewicą i bardzo się boję zajść w ciąże co wiąże się z tym że boję się zbliżenie. Podejrzewam że powodem tego lęku jest przykład mojej siostry która zaszła w ciąze w wieku 19 lat i w domu była przez to źle traktowana przez mamę przez co mama właśnie jest uczulona na to że ja też mogę zajść w ciąże , mam przed oczami jest wyraz twarzy i ciągłe obraźliwe teksty w stronę siostry gdyż nie chcę tego samego przechodzić. Wykluczam tabletki dlatego zastanawiam się nad prezerwatywami choć moj partner chciałby zaprzestać na stosunku przerywanym jednak wcale niewierze by on był skuteczną metodą by nie zajść. Ile procent skuteczności daje prezerwatywa? I jak wytłumaczyć to facetowi że się boje

Zdecydowanie niepokojące jest to, że facet proponuje Ci coś tak mało skutecznego, jak stosunek przerywany. Jakbym od swojego usłyszała taką propozycję w momencie, kiedy na 100% nie chcemy dzieci, to by usłyszał takie kazanie, że by mu się seksu na miesiąc odechciało
Prezerwatywy mają wysoki wskaźnik, wystarczy użyć google'a. Nas nie zawiodły od paru miesięcy regularnego używania ani razu (żadnego pęknięcia, zsunięcia się itp.). Można ewentualnie dołączyć do tego globulki. Pamiętaj tylko, że nie warto robić tego dla faceta, jeśli sama nie jesteś gotowa i jedyne co Ci to da, to stres. Jak po każdym stosunku będziesz się czuć fatalnie, to możesz Wam "skrzywić" życie seksualne już na zawsze. Nie warto się zmuszać.

[klempaa]

Napisane przez Krolowa Lasu

Ale tabletki po sa bomba hormonalna, to chemiczna aborcja.
A prezerwatywa nie chroni przed ciaza, czesc peka, zsuwa sie a czesc szczegolnie zle przechowywana przepuszcza plemniki przez mikropekniecia.
Powiedz mu ze zdecydowalas ze jest na to za wczesnie, nie powinnas czuc sie zmuszona do czegokolwiek. Duza szansa ze chlopak bedzie Cie bardziej szanowal jak zobaczy ze sama sie szanujesz. A jesli Cie kocha to poczeka z tym.

Autorko, proszę, nie czytaj tego, co ta pani pisze, bo to takie bzdury, że aż żal.

Stosunek przerywany to nie jest metoda antykoncepcji, więc dobrze kombinujesz.
Prezerwatywa zupełnie wystarczy, a w razie czego - tak jak dziewczyny pisały jest tabletka "po". Nie przejmuj sie, takie "w razie czego" wcale moze nie nastąpic, w końcu jeśli prezerwatywa jest dobrze dopasowana i dobrze zalożona, a do tego nie zleżała ani nic to nie powinna pęknąć.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Dla pewności można użyć gumki + globulki.

A na "dłuższą metę" polecam od siebie spiralę dla nieródek. Ja mam miedzianą z dodatkiem srebra, niehormonalną i wyjdzie mnie to w skali 5 lat jakieś 4 razy taniej niż tabletki anty, a do tego nie ma skutków ubocznych(poza obfitszym okresem).

[arahajka]

Jeszcze nikt nir wspomniał o tabletkach antykoncepcyjnych, większa wygoda oraz skuteczność. warto zastanowić się nad takim rozwiązaniem.

[klempaa]

Napisane przez arahajka

Jeszcze nikt nir wspomniał o tabletkach antykoncepcyjnych, większa wygoda oraz skuteczność. warto zastanowić się nad takim rozwiązaniem.

Zapewne dlatego, że Autorka napisała "wykluczam tabletki"

[kisielova]

Autorko, dobrze założona prezerwatywa ma dużą skuteczność. Jeśli facet nie będzie chciał jej założyć to zaproponuj mu, żeby znalazł jakieś inne rozwiązanie, bo seksu bez zabezpieczenia nie będzie.
Stosunek przerywany nie jest metodą antykoncepcji, jest zawodny i na dłuższą metę przykry w skutkach.

[KiniaaxD]

Autorko, jeżeli nie chcesz tabletek, to są jeszcze plastry
Także nie musisz się męczyć z tabletkami
Prezerwatywa jak jest dopasowana to nic nie powinno się stać, oczywiście zawsze jest możliwość pęknięcia. A co to stosunku przerywanego, to żadna z niego antykoncepcja

[Ania3111]

Napisane przez nieufajaca

Wykluczam tabletki dlatego zastanawiam się nad prezerwatywami choć moj partner chciałby zaprzestać na stosunku przerywanym jednak wcale niewierze by on był skuteczną metodą by nie zajść. Ile procent skuteczności daje prezerwatywa? I jak wytłumaczyć to facetowi że się boje

Prezerwatywa nie jest najlepszym rozwiązaniem. Mimo, iż stosowaliśmy z mężem te najlepsze i "uważaliśmy" zdarzyło się, że pękły lub spadły. Wówczas jeszcze nie wiedziałam, że nie mogę mieć więcej dzieci po porodzie pierwszego i dlatego stosowaliśmy taką formę zabezpieczenia.
Z pewnością gdym mogła zaszłabym wówczas w nieplanowaną ciążę.

Wg mnie najlepszą formą rozwiązania dla Ciebie jest wkładka domaciczna. Jednak jesli jeszcze nie rodziłaś, to ginekolog musi rozpatrzyć "za" i "przeciw":
http://www.ginekolog.net.pl/antykonc...rena-ginekolog

Używa jej wiele moich Koleżanek i bardzo sobie chwalą. Nie czują żadnego dyskomfortu i mają 100% pewność (oczywiście jeśli jest poprawnie założona, dlatego musiałabyś iść do najlepszego specjalisty), że nie zajdą w ciążę. Kiedy tylko zechcesz ginekolog może Ci ją usunąć. Powraca normalny cykl owulacyjny.

[amantka]

Napisane przez Krolowa Lasu

Ale tabletki po sa bomba hormonalna, to chemiczna aborcja.
A prezerwatywa nie chroni przed ciaza, czesc peka, zsuwa sie a czesc szczegolnie zle przechowywana przepuszcza plemniki przez mikropekniecia.
Powiedz mu ze zdecydowalas ze jest na to za wczesnie, nie powinnas czuc sie zmuszona do czegokolwiek. Duza szansa ze chlopak bedzie Cie bardziej szanowal jak zobaczy ze sama sie szanujesz. A jesli Cie kocha to poczeka z tym.

Nie możemy popadać w skrajności owszem tabletka PO to duża dawka hormonów, ale tez nie jest to cukierek który się bierze co chwilkę trzeba mieć świadomość, że taka awaryjna antykoncepcja istnieje, jak działa i kiedy sie ją stosuje.Czasem dla niektórych to jedyne wyjście i jeżeli kobieta nie jest dojrzała to lepsze takie niż niechciana ciąża. Każde rozpoczęcie współżycia powinno rozpoczynać się od wizyty u ginekologa, który przepisze odpowiednią antykoncepcję uświadomi w temacie zabezpieczenia również w tego awaryjnego rzetelnie i konkretnie. Roztrząsanie bez wiedzy medycznej czy działania jakichkolwiek tabletek uważam, że powoduje więcej szkody niż pożytku zwłaszcza na początku miłosnej przygody

[201607040946]

A czemu prezerwatywa nie? U mnie nigdy nie pękła ani się nie zsunęła.

[Krolowa Lasu]

Napisane przez amantka

Czasem dla niektórych to jedyne wyjście i jeżeli kobieta nie jest dojrzała to lepsze takie niż niechciana ciąża. Każde rozpoczęcie współżycia powinno rozpoczynać się od wizyty u ginekologa, który przepisze odpowiednią antykoncepcję uświadomi w temacie zabezpieczenia również w tego awaryjnego rzetelnie i konkretnie. Roztrząsanie bez wiedzy medycznej czy działania jakichkolwiek tabletek uważam, że powoduje więcej szkody niż pożytku zwłaszcza na początku miłosnej przygody

W sumie jesli dziewczyna nie jest dojrzala to nie powinna rozpoczynac milosnej przygody
Tabletki antykoncepcyjne nie sa niestety neutralne dla kobiety, maja wiele dzialan ubocznych i niepozadanych jak np zakrzepy, co jest bardzo grozne dla zdrowia.

[cherry_flamme]

Napisane przez Krolowa Lasu

W sumie jesli dziewczyna nie jest dojrzala to nie powinna rozpoczynac milosnej przygody
Tabletki antykoncepcyjne nie sa niestety neutralne dla kobiety, maja wiele dzialan ubocznych i niepozadanych jak np zakrzepy, co jest bardzo grozne dla zdrowia.

Żaden lek nie jest neutralny dla naszego zdrowia.

[Bacardi_]

Gumki są jak najbardziej ok, dobrze założone - dobrze zabezpieczają
Jeśli nie chcesz zajść w ciąże nie zgadzaj się na stosunek przerywany, to nie jest metoda antykoncepcyjna

[willy_nilly]

Napisane przez Krolowa Lasu

Tabletki antykoncepcyjne nie sa niestety neutralne dla kobiety, maja wiele dzialan ubocznych i niepozadanych jak np zakrzepy, co jest bardzo grozne dla zdrowia.

A cukierki powodują próchnicę, mogą być przyczyną otyłości, a do tego nie mają żadnych wartości odżywczych... znasz kogoś kto nie je cukierków? Nie popadajmy w paranoję, że tabletki to takie wielkie zło. Owszem, są ingerencją w organizm kobiety, ale - paradoksalnie - dzięki tej ingerencji (mam nadzieję) nie padnę na zawał w wieku 30 lat.

Co do tematu wątku - u mnie taki paniczny strach, niepozwalający mi rozpocząć życia seksualnego, wynikał po prostu... z niedojrzałości do takiej decyzji; wobec tego radzę rozważyć to także w ten sposób.
Pozdrawiam.

[Lady Audrey]

Na początku też miałam straszne obawy przed zajściem ale jeśli chce się uprawiać seks to trzeba się liczyć z tym że można wpaść. Najlepiej porozmawiać o ewentualnej ciąży z facetem, na wypadek "co by było gdyby", mi to pomogło

Autorko, stosunek przerywany nie jest metodą antykoncepcyjną więc jeśli nie chcesz zajść w ciąże to odradzam a jeśli Twój facet nie zmieni zdania daj mu kopa w tyłek tak, że mu się odechce wszystkiego włącznie z seksem.
Nigdy nie używałam prezerwatyw więc się nie wypowiadam ale z opinii znajomych wiem, że mają dość wysoką skuteczność i dobrze założone - nie pękają. Jeśli nie prezerwatywy to są jeszcze plastry itp, poczytaj
Pisałaś, że wykluczasz tabletki, mogę z czystej ciekawości wiedzieć dlaczego?

[niebieskie_oczko]

Nie zgadzaj się na stosunek przerywany
Ja jestem zwolenniczką prezerwatyw - używam ich długi czas i tylko jedna mnie zawiodła, ale może to był efekt tego, że z chłopakiem byliśmy po alkoholu i chyba niezbyt dokładnie przyłożyliśmy się do jej założenie. Była to nauczka dla nas Dobra data ważności, dobrany rozmiar, dobrze założona i nie trzeba się martwić. A jakby coś (odpukać!) miało pójść nie tak, to zostaje tabletka awaryjna.

---------- Dopisano o 02:43 ---------- Poprzedni post napisano o 02:40 ----------

Napisane przez KiniaaxD

Autorko, jeżeli nie chcesz tabletek, to są jeszcze plastry
Także nie musisz się męczyć z tabletkami

A to już zależy od tego, dlaczego Autorka nie może/nie chce zażywać tabletek. Jeżeli są problemy z krzepliwością krwi, żyłami, to plastry również nie wejdą w grę. Odciążają one wątrobę, ale mocniej walą po układzie krwionośnym.

[Pilar_Ternera]

Skoro już teraz boisz się ciąży , myślę że prezerwatywy nie będą dla Ciebie odpowiednim zabezpieczeniem Szczególnie na początku będziesz się martwić ( czy na pewno nie pękła , czy dobrze założona , czy nic się nie przedostało , a może jednak jakiś cud i coś przeoczyliście ... ) Uwierz mi , że będą Ci te myśli większość czasu chodzić po głowie ;-) najlepszym rozwiązaniem byłyby tabletki , miałabyś większe doznania podczas zbliżeń i praktycznie zero stresu polecam ponieważ ja zaczynałam od prezerwatyw i dla mnie było to bardzo stresujące - czekałam na okres co miesiąc bardzo zmartwiona

STOSUNEK PRZERYWANY kochana , to nie żadna antykoncepcja ! Dużo osób już się o tym przekonało , że to po prostu nie działa :-D

[trufelka]

a czy ktoś wspomniał tutaj o czyms taim na ringi? to tez antykoncepcja, tez chor,ony, ale z lagodniejszym skutkiem dla watroby.

[201803111829]

Napisane przez Krolowa Lasu

Ale tabletki po sa bomba hormonalna, to chemiczna aborcja.
A prezerwatywa nie chroni przed ciaza, czesc peka, zsuwa sie a czesc szczegolnie zle przechowywana przepuszcza plemniki przez mikropekniecia.
.

Hahahahahahhahahaha dawno się tak nie uśmiałam. Patrz - tabletki po zagęszczają śluz, aby plemniki nie dotarły do komórki jajowej. Jeśli już uprzemy się. że zaraz po zapłodnieniu jest dziecko (chociaż to oczywiście embrion, ale bla lbla bla niech będzie dziecko) to powiedz mi, jakim cudem niezapłodniona komórka jajowa (bo te plemniki do niej nie dotarły) może być abortowana? patrz, narysuję ci obrazek - O / ~ ~ ~ gdzie O - komórka jajowa, / śluz (gęsty, nie dopuszczająca do przepłynięcia plemników) a ~ to plemniki. Idąc tym tokiem myślenia, okres i wytrysk to poronienie (wydalenie niezapłodnionej komórki jajowej). Nie, komórka PO to nie jest ABORCJA bo ona NIE DOPUSZCZA DO ZAPŁODNIENIA, a jeśli nie ma ZAPŁODNIENIA, to nie może dojść do aborcji.

A co do drugiego... prezerwatywy pękają - owszem. zsuwają się - owszem. nieumiejętne stosowane. Otwierane zębami, długimi paznokciami, noszone po kilka miesięcy w portfelu. Ale prezerwatywa kupiona w aptece, prawidłowo zastosowana daje prawie 100% pewności. Mikropęknięcia? Chyba jedna na milion -.-

[kebula]

Napisane przez willy_nilly

A cukierki powodują próchnicę, mogą być przyczyną otyłości, a do tego nie mają żadnych wartości odżywczych... znasz kogoś kto nie je cukierków? Nie popadajmy w paranoję, że tabletki to takie wielkie zło. Owszem, są ingerencją w organizm kobiety, ale - paradoksalnie - dzięki tej ingerencji (mam nadzieję) nie padnę na zawał w wieku 30 lat.

Co do tematu wątku - u mnie taki paniczny strach, niepozwalający mi rozpocząć życia seksualnego, wynikał po prostu... z niedojrzałości do takiej decyzji; wobec tego radzę rozważyć to także w ten sposób.
Pozdrawiam.

y.,..tak, ja nie jem słodyczy.
h0rmony to najgorsza metoda antykoncepcji. robią taką krzywdę kobietom jak żaden inny "lek".
teoretycznie dobrze by się sprawdziła kombinacja gumka+npr. ale raz, że npr wymaga dyscypliny, dwa...prawda jest taka, jaką przedstawiła koleżanka powyżej. ani Ty, ani Twój chłopak, który nie odrobił lekcji z antykoncepcji nie dojrzeliście na seks.

[cherry_flamme]

Napisane przez kebula

y.,..tak, ja nie jem słodyczy.
h0rmony to najgorsza metoda antykoncepcji. robią taką krzywdę kobietom jak żaden inny "lek".
teoretycznie dobrze by się sprawdziła kombinacja gumka+npr. ale raz, że npr wymaga dyscypliny, dwa...prawda jest taka, jaką przedstawiła koleżanka powyżej. ani Ty, ani Twój chłopak, który nie odrobił lekcji z antykoncepcji nie dojrzeliście na seks.

NPR to najgorsza metoda, z jaką się spotkałam. Jeżeli któraś z Was stosuje- OK, ale chyba tylko bycie otodoksyjnym katolikiem usprawiedliwia takie ''akrobacje''. A jeżeli ktoś jest ortodoksem, to prezerwatywa odpada. Nie wspominając, że jest niepotrzebna, skoro ktoś ma dni niepłodne.

Ani ja, ani mój ginekolog nie spotkaliśmy się osobiście z przypadkiem kobiety, której zaszkodziły prawidłowo przyjmowane pigułki. Niektóre dziewczyny mają skutki uboczne, ale wtedy-w najgorszym razie- po prostu się z tabletek rezygnuje.

[Chatul]

Napisane przez _Tinkerbell

Hahahahahahhahahaha dawno się tak nie uśmiałam. Patrz - tabletki po zagęszczają śluz, aby plemniki nie dotarły do komórki jajowej. Jeśli już uprzemy się. że zaraz po zapłodnieniu jest dziecko (chociaż to oczywiście embrion, ale bla lbla bla niech będzie dziecko) to powiedz mi, jakim cudem niezapłodniona komórka jajowa (bo te plemniki do niej nie dotarły) może być abortowana? patrz, narysuję ci obrazek - O / ~ ~ ~ gdzie O - komórka jajowa, / śluz (gęsty, nie dopuszczająca do przepłynięcia plemników) a ~ to plemniki. Idąc tym tokiem myślenia, okres i wytrysk to poronienie (wydalenie niezapłodnionej komórki jajowej). Nie, komórka PO to nie jest ABORCJA bo ona NIE DOPUSZCZA DO ZAPŁODNIENIA, a jeśli nie ma ZAPŁODNIENIA, to nie może dojść do aborcji.

Pozwolę sobie zacytować fragment ulotki Escapelle, którą znalazłam w internecie (nie wiem, czy aktualna):

Uważa się, że lek Escapelle tabletka 1500 mikrogramów działa poprzez

• hamowanie uwalniania komórki jajowej przez jajniki;
• uniemożliwienie zapłodnienia już uwolnionej komórki jajowej; lub
• zapobieganie zagnieżdżeniu się zapłodnionej komórki jajowej w błonie śluzowej macicy.

Wiem, że wyniki badań na temat możliwego działania tabletek PO są różne. Niektóre wskazywały na to, że tabletka PO nie ma wpływu na zagnieżdżanie się zapłodnionej już komórki jajowej. Niemniej sam producent nie wyklucza, że Escapelle może mieć takie działanie. Dlatego też nie dziwi mnie, że niektórzy wolą dmuchać na zimne i na wszelki wypadek nie ryzykować.

Z ciekawości przejrzałam też ulotkę ellaOne (ma inną substancję czynną niż Escapelle) i nie znalazłam żadnej informacji na temat utrudniania zagnieżdżenia się komórki jajowej. Informacja jest tylko taka:

ellaOne wpływa na aktywność naturalnego hormonu, progesteronu. Uważa się, że lek działa poprzez
zatrzymanie uwalniania komórki jajowej przez jajniki.

[201803111829]

Ja czytałam ulotkę tej drugiej chyba, bo o tym utrudnieniu zagnieżdżenia nie słyszałam...

[cherry_flamme]

Ja za to słyszałam, że jeżeli juz doszło do zapłodnienia, to jakiś składnik tej tabletki podtrzymuje ciążę Ale nigdy się tematem specjalnie nie interesowałam. Jak biorę tę tabletkę, to zależy mi tylko na tym, żeby nie być w ciaży.