2014-08-19, 08:43 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Może potrzebujesz dojść do 80kg, żeby leń przeszedł?
__________________
Martva Natura, czyli na co wykorzystuję zasoby mojej cierpliwości |
2014-08-19, 11:48 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 13 985
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Cytat:
Szlag by to, już nie wiem co robię źle. Waga stoi w miejscu jak zaczarowana Od dwóch tygodni ani waga, ani wymiary nie chcą nawet drgnąć. spróbuję zrobić lekki szok organizmowi i jeszcze bardziej uciąć węgle. Fakt, że nie ograniczam tego co jem, nie mam pułapu kalorii, może tu jest pies pogrzebany?
__________________
Aga. Odchudzam się: 58kg - 49kg |
|
2014-08-19, 17:14 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 3 766
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Cytat:
Ja padam na pysk, jednak dziś będzie bez Shreda... będę musiała go robić jakoś z rana, bo po południu jestem nie do życia |
|
2014-08-19, 18:11 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 119
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Cześć dziewczyny !
Również chciałam dołączyć. Nigdy nie była gruba ale od kilku lat systematycznie hoduję sobie warstwę tłuszczyku. Obecnie ważę 58 kg przy wzroście 162, a moim największym problemem są nogi i pupa. Brakuje im jędrności i mam nadzieję to zmienić ćwicząc i bardziej pilnując diety. Kilka dni w tygodniu zamierzam chodzić na basen, w pozostałe ćwiczyć ripped mam nadzieję, że wszystkim nam starczy motywacji i za rok z wielkim uśmiechem pogratulujemy sobie znakomitych efektów |
2014-08-19, 22:29 | #35 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 25
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nie potrzeba słów tam, gdzie czyny świadczą same za siebie.” Jane Austen
Edytowane przez rybciiia Czas edycji: 2014-08-19 o 22:34 |
|||
2014-08-20, 07:20 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 3 766
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Dzisiaj na wadze 0,3 kg mniej przy minimalnym wysiłku Nawet to motywuje!
Tylko w bokach mam zakwasy po tych 10 minutach ćwiczeń |
2014-08-23, 17:14 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 158
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
hmm czy jest tu jeszcze ktos tak teraz sie zastanawiam czy byloby to mozliwe zeby choc w ciagu 1 msc zrzucic do 2kg.
|
2014-08-23, 17:26 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Home
Wiadomości: 156
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Witajcie dziewczyny
Przygarniecie jeszcze mnie? Wzięłam się za siebie 2 tygodnie temu...schudłam 1.5 kg Nie jestem może gruba osobą...ale tłuszczyk tam i ówdzie się znajdzie Niestety, mam słabość do podwieczorków Lubię smakołyki...choć ostatnio liczę spożywane kcal i staram się nie szaleć za bardzo Może dzięki temu wątkowi będzie mi łatwiej....i motywacji przybędzie Edytowane przez Butterfly1986 Czas edycji: 2015-06-15 o 14:29 |
2014-08-25, 05:53 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 119
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
dziewczyny ćwiczycie jeszcze? czy motywacji zabrakło już na samym początku?
|
2014-08-26, 06:48 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 109
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Oczywiście, że ćwiczymy Fitness Blender co najmniej 5 razy w tygodniu. Ja pilnuję diety oprócz tego, także jestem pełna nadziei, że tym razem się uda.
__________________
redukcja start 26.08.2014 64,5-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
|
2014-08-26, 08:49 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Home
Wiadomości: 156
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
My z Tż zamówiliśmy w weekend pizzę giganta (60cm), więc waga jak na razie w miejscu...był moment, że mym oczom ukazało się 58,7 kg, ale po szaleństwach weekendowych zaczynamy od nowa Dziś 59,1 kg...wczoraj siłownia, dziś również się wybieram...zobaczymy, co się uda zdziałać do końca tygodnia
|
2014-08-28, 18:24 | #42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 25
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Co tu tak cicho?? Jak wam idzie??
Bo mój odwieczny problem znów się pojawił...albo raczej pokonał...skończyłam level 1 shreda , a wraz z nim moja motywacja dosłownie UMARŁA...codziennie rano mówię sobie, że będę ćwiczyła, a potem idąc spać przypominam sobie" ups znowu to samo", nie wiem co robić, bo wiem,że jak czegoś nie lubię to sama się przed tym bronię, nie potrafię znaleźć w ćwiczeniach radości, albo chociażby chwilowej przyjemności... macie na to jakieś pomysły, wgl miałyście tak kiedykolwiek, czy to ze mną jest coś nie tak
__________________
„Nie potrzeba słów tam, gdzie czyny świadczą same za siebie.” Jane Austen
|
2014-08-29, 11:58 | #43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 109
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Cytat:
__________________
redukcja start 26.08.2014 64,5-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
|
|
2014-08-29, 12:26 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 13 985
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Ja tez poległam i przyznaję się bez bicia, cały ostatni tydzień to porażka, praca daje mi popalić, do tego od tygodnia spóźnia mi się okres i chodzę zmęczona, zła i napompowana wodą
Nie mam już siły na siebie, jak tak dalej pójdzie to zafunduję sobie lipolizę laserową na oporne partie i zostanie mi dbanie o efekty, inaczej marnie to widzę.
__________________
Aga. Odchudzam się: 58kg - 49kg |
2014-08-30, 11:47 | #45 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 25
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Cytat:
__________________
„Nie potrzeba słów tam, gdzie czyny świadczą same za siebie.” Jane Austen
|
|
2014-08-30, 12:40 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 109
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Jak ja robiłam Shreda miałam podobnie. Ziewałam podczas treningu, a teksty, które na początku mnie bawiły z czasem zaczęły mnie irytować...
__________________
redukcja start 26.08.2014 64,5-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
|
2014-09-01, 16:13 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 11 185
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Kurczę, akurat pomyślałam o założeniu takiego wątku a tu już jest
Więc ja, żeby zacząć ćwiczyć muszę naprawdę sporo się naoglądać, naczytać motywacji inaczej z tego. Jestem strasznym leniem, ale ja się źle czuję z moją wagą. Wiem że są osoby otyłe, chore.. Ale moje 59 kg przy 164 cm wzrostu to wylewny brzuch, spore 'natłuszczone' uda i łydki Do tego cellulit i tyłek płaski a marzę o wypukłym, okrąglutkim - oczywiście bez przesady. MIałam urlop, obiecałam sobie że zajmę się sobą kompleksowo pod względem ćwiczeń i wagi i ? nic Pobiegałam 3 razy, wsiadłam raz na rower i na tym się zakończyło. Waga: 59 kg Cel: 51 kg Dziewczyny, może musimy bardziej tutaj się motywować i codziennie wrzucać co która ćwiczyła? Jak któraś nie poćwiczy i będzie jej wstyd że odstaje i może to zmotywuje ją - co o tym myślicie na mnie takie coś działa przynajmniej
__________________
Dobro wraca
"Matka nie musi wszystkiego rozumieć – wystarczy, żeby kochała i ochraniała. No i była dumna." Paulo Coelho |
2014-09-11, 07:03 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 3 766
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
U mnie dzisiaj kilo mniej niż na początku, ale wzięłam się porządnie za siebie dopiero od wtorku Wczoraj nawet przebiegłam-przeszłam 2 km wieczorkiem Robię Skalpel i chcę go robić do czasu aż wszystkie ćwiczenia będę w stanie zrobić Dzisiaj znowu ćwiczenia
Najgorzej porzucić słodycze! |
2014-09-12, 11:33 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Halo dziewczyny? Co tu tak cicho?
Przywróćmy ten wątek do życia! Karolina z tej strony. 165cm, ważę hmm 63-4 kg. Ćwiczę od 28 lipca. Najpierw zrobiłam 30 day shred, a teraz Fitness Blender. Cwiczę min. 6 razy w tygodniu. Dodatkowo robię wyzwanie burpees i co 2-3 dzień trening siłowy. Na wagę nie patrzę, liczą się dla mnie tylko wymiary. Pierwszy cel - 1 października -1cm w udzie, -2 talia, -2 brzuch. Mam nadzieję, że się uda! Wkurzają mnie moje boczki, muszę dorzucić Tiffany do codziennego treningu .
__________________
mimo najszybszych samolotów do wczoraj nie ma już powrotu
tiaa |
2014-09-15, 11:38 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 109
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
To i ja melduję postępy. 3 tygodnie i 1,7kg na wadze mniej. Z racji tego, że chciałabym, aby waga spadała szybciej dorzucam od jutra spalacz Clenburexin. Pierwszy raz biorę termogenik, więc nie wiem czego się spodziewać, ale zobaczymy. Do tego kontynuuje treningi 5- 6 razy w tygodniu (Fitness Blender hiity + treningi siłowe) i dieta zbilansowana ok 1500kcal. Białko 30%, węgle 40%, tłuszcze 30%. Będę kiedyś w końcu superlaską!
__________________
redukcja start 26.08.2014 64,5-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
|
2014-09-20, 16:10 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 3 766
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Cytat:
Za efekty I za dalszą pracę Ja się wzięłam wreszcie na poważnie! Od początku września coś około 2,5 kg spadło, staram się ćwiczyć, a jak nie ćwiczę to chociaż spacer z dzieckiem, basen... Ale czuję że rozpiera mnie energia Robię skalpel, bo najbardziej mi pasuje, ale może spróbuję coś jeszcze Ewki. Jak nic mi się nie chce to robię brzuch z Tiffany, lubię ją bardzo Po spodniach czuję, że coś się ruszyło No i dieta oczywiście, nie jem kompletnie słodyczy |
|
2014-09-21, 13:02 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 109
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Niestety waga stanęła w miejscu mimo, że zaczęłam brać spalacz. Wymiary też bez szału. Jestem zła i zniechęcona. Najchętniej rzuciłabym to wszystko, ale spalacz kosztował prawie 50zł i szkoda poddać się od razu. NA początku waga ładnie spadała i teraz przez 2 tygodnie nic. Dołujące to...Zobaczymy jak dalej będzie.
__________________
redukcja start 26.08.2014 64,5-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
|
2014-09-21, 13:17 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
U mnie waga stoi od 1 sierpnia, więc dwoma tygodniami bym się tak mocno nie przejmowała Aktywności fizycznej trzymam się tylko dlatego, że weszło mi w krew i jak mam dzień przerwy, to jakoś mi dziwnie. A spalaczom mówię nie.
|
2014-09-22, 06:29 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 109
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
A czemu spalaczom "nie"? Ja pierwszy raz stosuję i tylko dlatego, że ciągły brak efektów zabija moje wszelkie chęci do życia. Kiedyś wystarczyło, że jadłam trochę mniej, zrezygnowałam z kolacji, jadłam jogurty i jabłka i waga leciała aż miło. Jeśli kilogramy wracały to tylko w wyniku zaniedbania i odpuszczenia sobie. Teraz ważę i liczę wszystko, ćwiczę i nic. Dzisiaj stanęłam na wadzę i zamiast pół kilo mniej, zobaczyłam pół kilo więcej. No kurczę!
__________________
redukcja start 26.08.2014 64,5-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
|
2014-09-22, 06:34 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 11 185
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Cytat:
Ja się trochę dowiadywałam o tym ze 2 miesiace temu i jeśli jest ruch regularny to warto, jeśli go nie ma to bezsens. Czasami warto jest poczekać i mieć satysfakcję że "dałam radę!" I nie mówię tego złośliwie, bo też chcę zrzucić
__________________
Dobro wraca
"Matka nie musi wszystkiego rozumieć – wystarczy, żeby kochała i ochraniała. No i była dumna." Paulo Coelho |
|
2014-09-22, 08:19 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Cytat:
Jeśli masz motywację: ćwiczę, bo wydałam tyle kasy na spalacz, to źle się za to zabierasz. Mimo, że od 2 miesięcy moja waga stoi w miejscu, to się nie poddaję. Owszem, szkoda mi, że nie widać efektów, ale ćwiczenia same w sobie dają mi niezłego kopa dobrego humoru, uzależniłam się od nich. Przestawiłam się na myślenie: ćwiczę, bo lubię i się dobrze po tym czuję, a efekty to sprawa drugoplanowa. Na dłuższą metę takie nastawienie jest lepsze, bo nawet w chwilach zwątpienia się nie poddaję, tylko robię swoje i kiedyś powinnam zobaczyć te efekty. Teraz, kiedy widzę, że stoję w miejscu, mam zamiar pójść na siłownię, żeby ktoś mi ułożył trening i powiedział co nie tak jest z dietą. Bo siłą rzeczy źle robię jedno lub drugie, albo oba naraz. Żaden spalacz nie przyniesie efektów sam w sobie, do tego potrzebna jest przede wszystkim twoja praca na ćwiczeniach i dyscyplina w kuchni. Ponadto, ponoć spalacze-termogeniki oparte na kofeinie dają tyle samo co mocna kawa (chociaż ja kawy nie cierpię i nie piję tego w ogóle). |
|
2014-09-22, 10:19 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 109
|
Dot.: do lata, do lata...gubiąc kilogramy będę szła...
Tylko ja już ćwiczę ponad półtora roku i owszem na początku miałam podejście, że ćwiczenia są super, bo ciało zgrabniejsze i samopoczucie lepsze. Endorfiny i uzależnienie od treningów itp itd. Tylko ile można się pilnować i starać i wytrzymać bez efektów? Ćwiczę 5-6 razy w tygodniu treningi siłowe lub cardio i HIITy, do tego czasem orbitrek na koniec, a waga ani drgnie. Blisko miesiąc liczę kcal i rozkład BTW. To już moje drugie podejście w tym roku z taką dokładną dietą i znowu lipa. Termogenik kupiłam, bo ma świetne opinie i na innych działa. Nie rzucę go w kąt po tygodniu stosowania, dlatego napisałam, że szkoda kasy. Żeby go obiektywnie ocenić muszę"zjeść" całe opakowanie ( 3 tyg.). Kiedyś byłam na Dukanie i schudłam z 67 kg do 59kg w dwa m-ce. Chyba sobie zniszczyłam metabolizm tymi dietami cud. Masakra jakaś.
__________________
redukcja start 26.08.2014 64,5-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
|
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:05.