Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

[III78]

Napisane przez woman31

no nie wiem ale ja mam cos takiego ostatnio ze jak sie wysikam, podetre sie- czuje ze wytarlam sie na sucho- to jak wstane do jeszcze odrobinka mi poleci nie wiem dlaczego tak sie dzieje?:confuse d: a ktoregos dnia to sie przestraszylam bo bedac w toalecie bylam juz bez bielizny, najpierw sie wysikalam i wstalam z kibelka by umyc zeby- a tam czuje ze polecialo mi po nogach przestraszylam sie ze to wody- ale jak zorientowalam sie ze to zaledwie 2 kropelki to bylam pewna ze to nie to. pozatym tak normalnie to mi nic nie leci, wkladke mam praktycznie cucha-tylko bezposrednio po sikaniu

Tylko u mnie to leciało przez kilka ładnych sekund ciurkiem
Mąz jak będzie wracał z pracy to kupi w aptece paski na sprawdzanie wód płodowych
Ze stresu umyłam głowę (co by ladnie wyglądać na porodówce), zaraz ogolę nogi, tylko spakować mi sie nie chce

[Orzeszek.1]

Napisane przez malin30

piszecie o bolesnym badaniu szyjki. Można wiedzieć, dlaczego? Do tej pory badanie na "samolocie" było jak zwykłe przed ciążą. Czy pod koniec ciąży coś się w tym przypadku zmienia? Pytam, bo w środę idę do gina i wolałabym się jakoś przygotować psychicznie

Taki masaż szyjki macicy to nie jest zwykłe badanie, dlatego też tak boli. Polega na rozwieraniu szyjki macicy w celu przyśpieszenia porodu, jest bolesne, ale w większości przypadków skuteczne. W sobotę mam wizytę u ginka i mam zamiar go poprosić by zafundował mi taki masaż, bo wiem że po takim zabiegu "pójdzie szybko"

[Nika1980]

Napisane przez III78

Tylko u mnie to leciało przez kilka ładnych sekund ciurkiem
Mąz jak będzie wracał z pracy to kupi w aptece paski na sprawdzanie wód płodowych
Ze stresu umyłam głowę (co by ladnie wyglądać na porodówce), zaraz ogolę nogi, tylko spakować mi sie nie chce

hahahaha idź się rób na bóstwo i daj znać jak to wody cobyśmy wiedziały, że trzeba trzymać kciuki!

Napisane przez Orzeszek.1

Taki masaż szyjki macicy to nie jest zwykłe badanie, dlatego też tak boli. Polega na rozwieraniu szyjki macicy w celu przyśpieszenia porodu, jest bolesne, ale w większości przypadków skuteczne. W sobotę mam wizytę u ginka i mam zamiar go poprosić by zafundował mi taki masaż, bo wiem że po takim zabiegu "pójdzie szybko"

a mi położna powiedziała, że nie boli tylko nieprzyjemne.... mam nadzieję, że nie doczekam tego masażu................... ..

tutaj teżdziewczyny jak są po dacie porodu to proszą położną o wymasowanie hihihi.

[malin30]

Dzień dobry! Trzymam kciuki za miss.hot i aniago - żeby wszystko było OK. Macie w końcu trochę czasu jeszcze do terminu porodu

Co do masażu szyjki macicy na wywołanie porodu, to nie wiem, czy u nas w szpitalu położne to robią. Raczej podaje się oxy. Mam nadzieję, że mnie to ominie, bo z tego co opowiadała moja kumpela, domyślam się, że jest jeszcze gorzej przy sztucznym wywoływaniu porodu.
Co do badania na "samolocie" też mam nadzieję, że jutro będzie jak zwykle. Tylko najpierw złożę skargę na ostatnią wizytę u jego braciszka.

[III78]

Własn ie boli mnie brzuch i jajniki jak na okres, ale tak delikatnie.
Jest 10.00, zaczynam liczyc
Nie, to niemozliwe, przecież mam 4 tygodnie jeszcze

[Tequillla]

Napisane przez precious_81

Biedna
Moje ostatnie badanie też było takie bolesne, ale lekarz ostrzegał, że tak będzie.

A czemu masz już iść na wywołanie? Nie za wcześnie?

Ze względu na nadciśnienie. Po terminie porodu robi się niebezpiecznie, więc muszę w czwartek iść do szpitala i być pod ciągłą obserwacją aż do porodu. Do weekendu powinnam urodzić.

Napisane przez malin30

piszecie o bolesnym badaniu szyjki. Można wiedzieć, dlaczego? Do tej pory badanie na "samolocie" było jak zwykłe przed ciążą. Czy pod koniec ciąży coś się w tym przypadku zmienia? Pytam, bo w środę idę do gina i wolałabym się jakoś przygotować psychicznie

Badanie nie jest bolesne, tylko masaż szyjki boli- ale to jeszcze do zniesienia. Dla mnie najgorzej jest tak pół godziny po tym zabiegu, ból nie do wytrzymania, aż mnie szczęka bolała od zaciskania zębów ... O masażu szyjki już pisałam, lekarz palcami oddziela dolny biegun pęcherza płodowego, co stymuluje rozwieranie szyjki i powoduje wydzielanie prostaglandyn- wszystko w celu wywołania porodu.

Napisane przez miss.hot

Po tym moim nocnym swędzeniu, mam jutro zrobić próby wątrobowe i jeśli wyjdą źle to mam skierowanie do szpitala i w środę się mam stawić.... i do porodu tam zostać A to przecież jeszcze miesiąc

Ojeeej, trzymam kciuki, by próby wyszły dobrze. Mnie też tak swędziało miesiąc temu,ale wyniki były ok, po kilku dniach przeszło i myślę, ze to była alergia.

Napisane przez bea83

To trzymam kciuki aby maleństwo wreszcie samo puściło mamusi brzuszek i aby ominęło cię wywoływanie porodu

Dziękuję

Napisane przez precious_81

Nie wiem czy nie piszę tego przedwcześnie ale może moja Julka wyjdzie punktualnie, bo dzisiaj rano odszedł mi ten słynny czop tzn. tak mi się wydaje - odchodził przez prawie dwie godziny bardzo ciągnący glutowaty śluz i w dodatku z krwią do tego co chwilę czuję kłucia w podbrzuszu, ale krótkie bo po dwóch - trzech oddechach przechodzą.

A ja nie jestem pewna czy jestem już na to gotowa

No proszę Pięknie! Skoro Julka jest gotowa to nie pozostaje Ci nic innego, jak tylko urodzić

Napisane przez Nika1980

nie wiem czy mówimy o tym samym z Tequillką, ale w Holandii położna robi taki masaż szyjki ( to nie jest zwykłe badanie ginekologiczne) jak się jest ok tygodnia po dacie porodu. tutaj się to nazywa "stripen" - to jest masaż jednym lub dwoma palcami głęboko w pochwie także położna dotyka już błon w których jest dziecko i tam masuje, dzięki czemu te błony się obluzowują i wydzielają się hormony, które mają przyśpieszyć poród. zwykle robi się to góra dwa razy. Jak nie działa to w ostatnim dniu 42 tyg ciąży , czyli dwa tyg po dacie porodu idzie się do szpitala na wywołanie...

nie wiem czy Tequillka miała na myśli ten masaż czy zwykłe badanie...

Tak dokładnie- to samo. Przed tygodniem po raz pierwszy mialam ten grrrr "masaż", wczoraj drugi- na razie skutków innych poza bólem nie dostrzegłam

Napisane przez Nika1980

przywieźli moje łóżko porodowe......... !!!
wiecie co wyobrażałam to sobie jakoś podobnie do narzędzi tortur ale całe szczęście nie jest tak źle łóżko jak łóżko tyle, ze ma kilka opcji tu się podnosi tam się obniża...no i materac.

w każdym razie dreszcz po plecach przeszedł...godzina "0" się zbliża

narzędzie tortur... no co Ty tak źle nie będzie

Napisane przez Orzeszek.1

Taki masaż szyjki macicy to nie jest zwykłe badanie, dlatego też tak boli. Polega na rozwieraniu szyjki macicy w celu przyśpieszenia porodu, jest bolesne, ale w większości przypadków skuteczne. W sobotę mam wizytę u ginka i mam zamiar go poprosić by zafundował mi taki masaż, bo wiem że po takim zabiegu "pójdzie szybko"

U mnie szybko nie idzie. Pewnie Basia jeszcze nie jest gotowa. Martwię się

[miss.hot]

Napisane przez precious_81

Nie wiem czy nie piszę tego przedwcześnie ale może moja Julka wyjdzie punktualnie, bo dzisiaj rano odszedł mi ten słynny czop tzn. tak mi się wydaje - odchodził przez prawie dwie godziny bardzo ciągnący glutowaty śluz i w dodatku z krwią do tego co chwilę czuję kłucia w podbrzuszu, ale krótkie bo po dwóch - trzech oddechach przechodzą.

No czas na kogoś do rozpakowania, bo jakiś przestój mamy na wątku

U mnie równo miesiąc do terminu

Napisane przez Nika1980

przywieźli moje łóżko porodowe......... !!!
wiecie co wyobrażałam to sobie jakoś podobnie do narzędzi tortur ale całe szczęście nie jest tak źle łóżko jak łóżko tyle, ze ma kilka opcji tu się podnosi tam się obniża...no i materac.

Chętnie zobaczyłabym fotkę tego łóżka

Napisane przez malin30

Dzień dobry! Trzymam kciuki za miss.hot i aniago - żeby wszystko było OK. Macie w końcu trochę czasu jeszcze do terminu porodu

Dzięki Malinko

Krew oddana, po drodze kupiłam świeżutkie bułeczki i spałaszowałam na śniadanie, a teraz czekam południa, bo mniej więcej wtedy będą wyniki
W Biedronce są świecące postaci z bajek Kubusia i innych w formie naklejek za 4,99zł

[woman31]

Napisane przez III78

Własn ie boli mnie brzuch i jajniki jak na okres, ale tak delikatnie.
Jest 10.00, zaczynam liczyc
Nie, to niemozliwe, przecież mam 4 tygodnie jeszcze

:conf used: no zobaczymy co z tego wyniknie

[malin30]

Napisane przez miss.hot

Dzięki Malinko

Krew oddana, po drodze kupiłam świeżutkie bułeczki i spałaszowałam na śniadanie, a teraz czekam południa, bo mniej więcej wtedy będą wyniki
W Biedronce są świecące postaci z bajek Kubusia i innych w formie naklejek za 4,99zł

Ja dziś muszę się wybrać po wyniki badań, bo wczoraj mi się nie chciało. No i przydałoby się iść do kosmetyczki na zrobienie stópek oraz na hennę.

Świecące naklejki? Tzn. jak świecące? A zresztą i tak bym ich nie kupiła, bo dziecko będzie spało z nami w sypialni. Za rok będziemy urządzać pokój maluszka, to wtedy wymyślę jego aranżację

[woman31]

Napisane przez miss.hot

W Biedronce są świecące postaci z bajek Kubusia i innych w formie naklejek za 4,99zł

ale jak to swiecące?

[miss.hot]

Napisane przez malin30

Ja dziś muszę się wybrać po wyniki badań, bo wczoraj mi się nie chciało.

Ja na szczęście mam możliwość odbioru wszelkich wyników (oprócz grupy krwi) przez internet

Napisane przez malin30

Świecące naklejki? Tzn. jak świecące? A zresztą i tak bym ich nie kupiła, bo dziecko będzie spało z nami w sypialni. Za rok będziemy urządzać pokój maluszka, to wtedy wymyślę jego aranżację

źle się wyraziłam - świecące w ciemności po wcześniejszym naświetleniu
W opakowaniu jest 12 sztuk
Tak to wygląda

[woman31]

Napisane przez malin30

No i przydałoby się iść do kosmetyczki na zrobienie stópek oraz na hennę.

a co chcesz zrobic ze stopami? bo ja od jakiegos czasu nic a nic nie robie ani z dlonmi ani ze stopami (no oprocz przypilowania) odkąd dowiedzialam sie ze przy porodzie paznokcie u rak i nog nie moga byc nawet pomalowane bezbarwnym lakierem. boje sie ze jak zaczna sie skurcze to zapomne zmyc a potem bedzie problem- tak jak u kolezanki ktora przezyla dodatkowy niepotrzebny stres przez polozna ktora wydarla sie na nia ze "nieprzygotowana stawila sie na porodowce" (miala wlasnie lakier bezbarwny). no i maz biegal i szukal zmywacza do paznokci.

[miss.hot]

Napisane przez woman31

a co chcesz zrobic ze stopami? bo ja od jakiegos czasu nic a nic nie robie ani z dlonmi ani ze stopami (no oprocz przypilowania) odkąd dowiedzialam sie ze przy porodzie paznokcie u rak i nog nie moga byc nawet pomalowane bezbarwnym lakierem. boje sie ze jak zaczna sie skurcze to zapomne zmyc a potem bedzie problem- tak jak u kolezanki ktora przezyla dodatkowy niepotrzebny stres przez polozna ktora wydarla sie na nia ze "nieprzygotowana stawila sie na porodowce" (miala wlasnie lakier bezbarwny). no i maz biegal i szukal zmywacza do paznokci.

Hmmm - myślałam, że u rąk nie można rzeczywiście, ale u stóp

[aliisanka]

witam Kochane
ja właśnie zjadłam śniadanie..wypiłam kawę..i nie mogłam się opanować i zjadłam batonika szukam teraz rozgrzeszenia
ja dziś czekam na kuriera z wózkiem ma przyjechać trochę się boję, że coś będzie nie tak
trzymajcie kciuki, by tym razem wszystko poszło sprawnie

dla zainteresowanych: dziś już wyszedł piloto cinek Housa, sezon 6
w piątek będzie pilotowy odcinek Chirurdzy-Greys Anatomy, sezon 6
a w poniedziałek wychodzi pilotowy odcinek Desperate Housewives, sezon 6
jeszcze tylko Kyle XY mogliby wskrzesić

zartownisiu, mam juz windows 7 jak będę mieć chwilę i skopiuję Sobie wszystkie dane, to montuję na notebooku dam znać

dobra, idę zacząć coś sprzątać i czekam nadal na kuriera

[woman31]

Napisane przez miss.hot

Hmmm - myślałam, że u rąk nie można rzeczywiście, ale u stóp

u mnie w szpitalu nie mozna, nie wiem jak u ciebie
mnie to sie nie podoba bo niecierpie jak mam niezadbane paznokcie u nog a takie mialam pięknie zrobione zele ale jakies 3 tygodnie temu zdjelam, na wszelki wypadek...

[malin30]

Napisane przez woman31

a co chcesz zrobic ze stopami? bo ja od jakiegos czasu nic a nic nie robie ani z dlonmi ani ze stopami (no oprocz przypilowania) odkąd dowiedzialam sie ze przy porodzie paznokcie u rak i nog nie moga byc nawet pomalowane bezbarwnym lakierem. boje sie ze jak zaczna sie skurcze to zapomne zmyc a potem bedzie problem- tak jak u kolezanki ktora przezyla dodatkowy niepotrzebny stres przez polozna ktora wydarla sie na nia ze "nieprzygotowana stawila sie na porodowce" (miala wlasnie lakier bezbarwny). no i maz biegal i szukal zmywacza do paznokci.

Jak to nie można bezbarwnym lakierem? Ja tylko słyszałam o kolorowym, a już szczególnie przy CC. Bezbarwny lakier tylko nabłyszcza płytkę paznokcia, a nie przysłania kolor paznokcia pod płytką.
Mam już strasznie długie paznokcie u stóp, a do tego stwardniałą skórę na piętach od dodatkowego ciężaru. Sama już stópek sobie nie wypielęgnuję przed porodem - musi mi ktoś pomóc (ale zakładanie skarpetek i golenie nóg nadal mi wychodzi)

[woman31]

Napisane przez malin30

Jak to nie można bezbarwnym lakierem? Ja tylko słyszałam o kolorowym, a już szczególnie przy CC. Bezbarwny lakier tylko nabłyszcza płytkę paznokcia, a nie przysłania kolor paznokcia pod płytką.
Mam już strasznie długie paznokcie u stóp, a do tego stwardniałą skórę na piętach od dodatkowego ciężaru. Sama już stópek sobie nie wypielęgnuję przed porodem - musi mi ktoś pomóc (ale zakładanie skarpetek i golenie nóg nadal mi wychodzi)

naprawde nie wiem co ci powiedziec-ja sie na tym nie znam- no tak mi pielegniarki mowily jak lezalam w szpitalu, no i kolezanki mi tez o tym wspominaly

[bea83]

Napisane przez precious_81

Nie wiem czy nie piszę tego przedwcześnie ale może moja Julka wyjdzie punktualnie, bo dzisiaj rano odszedł mi ten słynny czop tzn. tak mi się wydaje - odchodził przez prawie dwie godziny bardzo ciągnący glutowaty śluz i w dodatku z krwią do tego co chwilę czuję kłucia w podbrzuszu, ale krótkie bo po dwóch - trzech oddechach przechodzą.

A ja nie jestem pewna czy jestem już na to gotowa

No to trzymam kciuki za szybkie rozwinięcie się akcji porodowej
Jak to nie jesteś gotowa W końcu termin masz wyznaczony na jutro Napewno jesteś perfekcyjnie przygotowana do porodu - i fizycznie i psychicznie

Napisane przez III78

Dzień dobry
Kurcze, byłam w kibelku i jak skończyłam sikać, to dalej mi coś leciało. Zacisnęłam mięśnie, żeby mieć pewnoć że to nie mocz, a tu mi dalej coś leciało. Kurcze, czyżby to były wody

Następna, która się pcha na porodówkę Gratuluję odwagi

A u mnie do terminu 13 dni

[malin30]

Napisane przez woman31

naprawde nie wiem co ci powiedziec-ja sie na tym nie znam- no tak mi pielegniarki mowily jak lezalam w szpitalu, no i kolezanki mi tez o tym wspominaly

Może co szpital to inne widzimisię personelu

[Orzeszek.1]

Napisane przez aliisanka

witam Kochane
ja właśnie zjadłam śniadanie..wypiłam kawę..i nie mogłam się opanować i zjadłam batonika szukam teraz rozgrzeszenia
ja dziś czekam na kuriera z wózkiem ma przyjechać trochę się boję, że coś będzie nie tak
trzymajcie kciuki, by tym razem wszystko poszło sprawnie

dla zainteresowanych: dziś już wyszedł piloto cinek Housa, sezon 6
w piątek będzie pilotowy odcinek Chirurdzy-Greys Anatomy, sezon 6
a w poniedziałek wychodzi pilotowy odcinek Desperate Housewives, sezon 6
jeszcze tylko Kyle XY mogliby wskrzesić

zartownisiu, mam juz windows 7 jak będę mieć chwilę i skopiuję Sobie wszystkie dane, to montuję na notebooku dam znać

dobra, idę zacząć coś sprzątać i czekam nadal na kuriera

HOUSE nowe odcinki lecą już chyba od 2 tygodni na TVP2 - środy i czwartki, a CHIRURDZY to na FOXLIFE?

[bea83]

Napisane przez aliisanka

witam Kochane
ja właśnie zjadłam śniadanie..wypiłam kawę..i nie mogłam się opanować i zjadłam batonika szukam teraz rozgrzeszenia
ja dziś czekam na kuriera z wózkiem ma przyjechać trochę się boję, że coś będzie nie tak
trzymajcie kciuki, by tym razem wszystko poszło sprawnie

dobra, idę zacząć coś sprzątać i czekam nadal na kuriera

Oczywiście trzymam kciuki, aby wszystko było z wózeczkiem ok
Jak będzie coś nie tak to inaczej sobie porozmawiam z tym kurierem albo sprzedawcą

[miss.hot]

Napisane przez Orzeszek.1

HOUSE nowe odcinki lecą już chyba od 2 tygodni na TVP2 - środy i czwartki, a CHIRURDZY to na FOXLIFE?

Na TVP2 leci sezon 5, a wczoraj była premiera sezonu 6 w USA

[Nika1980]

wzięłam odświeżający prysznic żeby się troszkę obudzić, ale to ta pogoda chyba tak na mnie działa... bleeeee

zaraz idę herbatkę zaparzyć z liści malin.

Napisane przez malin30

Co do masażu szyjki macicy na wywołanie porodu, to nie wiem, czy u nas w szpitalu położne to robią. Raczej podaje się oxy. Mam nadzieję, że mnie to ominie, bo z tego co opowiadała moja kumpela, domyślam się, że jest jeszcze gorzej przy sztucznym wywoływaniu porodu.
Co do badania na "samolocie" też mam nadzieję, że jutro będzie jak zwykle. Tylko najpierw złożę skargę na ostatnią wizytę u jego braciszka.

wmojej książce pisze, że poród wywoływany sztuczną oxy jest boleśniejszy niż ten pod wpływem oxy wydzielanej przez nasz mózg...ile w tym prawdy nie wiem...
wolałabym, żeby mi nic nie musieli wywoływać, ale jak trzeba będzie to powiem położnej: masuj pani, na co czekasz. zęby zacisnę i dam radę...

Napisane przez III78

Własn ie boli mnie brzuch i jajniki jak na okres, ale tak delikatnie.
Jest 10.00, zaczynam liczyc
Nie, to niemozliwe, przecież mam 4 tygodnie jeszcze

ojojojoj......... regularne masz te skurcze?

Napisane przez Tequillla

Badanie nie jest bolesne, tylko masaż szyjki boli- ale to jeszcze do zniesienia. Dla mnie najgorzej jest tak pół godziny po tym zabiegu, ból nie do wytrzymania, aż mnie szczęka bolała od zaciskania zębów ... O masażu szyjki już pisałam, lekarz palcami oddziela dolny biegun pęcherza płodowego, co stymuluje rozwieranie szyjki i powoduje wydzielanie prostaglandyn- wszystko w celu wywołania porodu.

Tak dokładnie- to samo. Przed tygodniem po raz pierwszy mialam ten grrrr "masaż", wczoraj drugi- na razie skutków innych poza bólem nie dostrzegłam

narzędzie tortur... no co Ty tak źle nie będzie

U mnie szybko nie idzie. Pewnie Basia jeszcze nie jest gotowa. Martwię się

kochana dokłądsnie tak mi to opisała położna i to mi mówiły koleżanki, bo już miały ten masaż "stripen"....

całe szczęście łóżko jednak narzędzia tortur nie przypomina... ale miałam taką wizję, nie wiem czemu...

Napisane przez miss.hot

Chętnie zobaczyłabym fotkę tego łóżka

zrobię , ale póki co stoi "rozbrojone" w częściach oparte o ścianę więc za wioele nie zobaczysz, ale jak mąż zmontuje to się pochwalę "narzędziem tortur"

Napisane przez woman31

a co chcesz zrobic ze stopami? bo ja od jakiegos czasu nic a nic nie robie ani z dlonmi ani ze stopami (no oprocz przypilowania) odkąd dowiedzialam sie ze przy porodzie paznokcie u rak i nog nie moga byc nawet pomalowane bezbarwnym lakierem. boje sie ze jak zaczna sie skurcze to zapomne zmyc a potem bedzie problem- tak jak u kolezanki ktora przezyla dodatkowy niepotrzebny stres przez polozna ktora wydarla sie na nia ze "nieprzygotowana stawila sie na porodowce" (miala wlasnie lakier bezbarwny). no i maz biegal i szukal zmywacza do paznokci.

też tak słyszałam.... na wszelki wypadek nic nie będę robić....

Napisane przez aliisanka

witam Kochane
ja właśnie zjadłam śniadanie..wypiłam kawę..i nie mogłam się opanować i zjadłam batonika szukam teraz rozgrzeszenia
ja dziś czekam na kuriera z wózkiem ma przyjechać trochę się boję, że coś będzie nie tak
trzymajcie kciuki, by tym razem wszystko poszło sprawnie

dla zainteresowanych: dziś już wyszedł piloto cinek Housa, sezon 6
w piątek będzie pilotowy odcinek Chirurdzy-Greys Anatomy, sezon 6
a w poniedziałek wychodzi pilotowy odcinek Desperate Housewives, sezon 6
jeszcze tylko Kyle XY mogliby wskrzesić

zartownisiu, mam juz windows 7 jak będę mieć chwilę i skopiuję Sobie wszystkie dane, to montuję na notebooku dam znać

dobra, idę zacząć coś sprzątać i czekam nadal na kuriera

trzymamy kciuki za wózek i czekamy na fotki!

aaaah, u nas od przyszłego tygodnia się zaczyna "Grey's Anatomy "- bardzo lubię ten serial

[Orzeszek.1]

Napisane przez miss.hot

Na TVP2 leci sezon 5, a wczoraj była premiera sezonu 6 w USA

Łooo matko, no to zanim do nas to dojdzie to powstaną już kolejne sezony tych seriali....ech.....I tu trzeba cierpliwie czekać. NA PORÓD - CZEKAĆ, NA ULUBIONE SERIALE- CZEKAĆ

[kropka75]

Napisane przez malin30

Co do masażu szyjki macicy na wywołanie porodu, to nie wiem, czy u nas w szpitalu położne to robią. Raczej podaje się oxy. Mam nadzieję, że mnie to ominie, bo z tego co opowiadała moja kumpela, domyślam się, że jest jeszcze gorzej przy sztucznym wywoływaniu porodu.

Cześć Malinko.

Robi się u nas. Koleżanka miała i chciała w jego trakcie wyskoczyć przez okno.

[Orzeszek.1]

Napisane przez Nika1980

wzięłam odświeżający prysznic żeby się troszkę obudzić, ale to ta pogoda chyba tak na mnie działa... bleeeee

zaraz idę herbatkę zaparzyć z liści malin.



wmojej książce pisze, że poród wywoływany sztuczną oxy jest boleśniejszy niż ten pod wpływem oxy wydzielanej przez nasz mózg...ile w tym prawdy nie wiem...
wolałabym, żeby mi nic nie musieli wywoływać, ale jak trzeba będzie to powiem położnej: masuj pani, na co czekasz. zęby zacisnę i dam radę...



ojojojoj......... regularne masz te skurcze?




kochana dokłądsnie tak mi to opisała położna i to mi mówiły koleżanki, bo już miały ten masaż "stripen"....

całe szczęście łóżko jednak narzędzia tortur nie przypomina... ale miałam taką wizję, nie wiem czemu...



zrobię , ale póki co stoi "rozbrojone" w częściach oparte o ścianę więc za wioele nie zobaczysz, ale jak mąż zmontuje to się pochwalę "narzędziem tortur"



też tak słyszałam.... na wszelki wypadek nic nie będę robić....



trzymamy kciuki za wózek i czekamy na fotki!

aaaah, u nas od przyszłego tygodnia się zaczyna "Grey's Anatomy "- bardzo lubię ten serial

I to się niestety zgadza - poród jest boleśniejszy i dłuższy......

[kropka75]

Napisane przez woman31

a co chcesz zrobic ze stopami? bo ja od jakiegos czasu nic a nic nie robie ani z dlonmi ani ze stopami (no oprocz przypilowania) odkąd dowiedzialam sie ze przy porodzie paznokcie u rak i nog nie moga byc nawet pomalowane bezbarwnym lakierem.

Rany julek...

[III78]

Napisane przez Nika1980

ojojojoj......... regularne masz te skurcze?

W sumie miałam jeden trwający ok. 10 minut (bardzo delikatny), a jak sie skończył, to teraz cały czas "czuje" brzuch, tak jakby miała za chwilę mi się okres zacząć i jak siedzę to tak jakby zaraz wszystko miało mi wylecieć, nieprzyjemne uczucie. Spoko nic mi juz nie leci, także dzidzia jeszcze pewnie posiedzi

[malin30]

Napisane przez kropka75

Cześć Malinko.

Robi się u nas. Koleżanka miała i chciała w jego trakcie wyskoczyć przez okno.

Cześć Kropeczko! Co tam u Ciebie?

Ja napisałam, że nie wiem, czy w moim szpitalu robią taki "masaż". Jak wynika z historii opisywanych na wątku, co szpital, to inne zwyczaje. Na SR nic nam położna o masażu szyjki nie wspominała - tylko o oksytocynie. Szczególnie przy nowym ordynatorze. A właściwie to już jest "stary", bo złożył rezygnację i jak będę rodzić, to może nastać już kolejny. Chociaż wolałabym wpasować się w "dziurę" i rodzić za p.o. ordynatora, który jest dobrym i normalnym ginekologiem.

[margolcia1006]

Napisane przez Nika1980

wzięłam odświeżający prysznic żeby się troszkę obudzić, ale to ta pogoda chyba tak na mnie działa... bleeeee

zaraz idę herbatkę zaparzyć z liści malin.



wmojej książce pisze, że poród wywoływany sztuczną oxy jest boleśniejszy niż ten pod wpływem oxy wydzielanej przez nasz mózg...ile w tym prawdy nie wiem...
wolałabym, żeby mi nic nie musieli wywoływać, ale jak trzeba będzie to powiem położnej: masuj pani, na co czekasz. zęby zacisnę i dam radę...



ojojojoj......... regularne masz te skurcze?




kochana dokłądsnie tak mi to opisała położna i to mi mówiły koleżanki, bo już miały ten masaż "stripen"....

całe szczęście łóżko jednak narzędzia tortur nie przypomina... ale miałam taką wizję, nie wiem czemu...



zrobię , ale póki co stoi "rozbrojone" w częściach oparte o ścianę więc za wioele nie zobaczysz, ale jak mąż zmontuje to się pochwalę "narzędziem tortur"



też tak słyszałam.... na wszelki wypadek nic nie będę robić....



trzymamy kciuki za wózek i czekamy na fotki!

aaaah, u nas od przyszłego tygodnia się zaczyna "Grey's Anatomy "- bardzo lubię ten serial

Chyba o tym wczoraj pisała też Biedroneczka:

"pod koniec pierwszej kroplówki ( z 5 jednostkami oksytocyny) błagałam o znieczulenie i krzyczałam gdzie ta akcja Rodzić po ludzku...
potem dostałam glukozę aby troszkę odpocząć i miałam swoje naturalne skurcze które były bolesne ale o wiele mniej jak te wywołane oksytocyną" więc to by się zgadzało.....

Ja też się martwię że będę musiała mieć wywoływany poród....
i jak pomyślę o tych kroplówkach i masażu szyjki to już mi się słabo robi....