Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie - Strona 104 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-09-22, 14:16   #3091
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

A mi jakoś od godziny niedobrze - położyłam się trochę, ale nic nie przechodzi i mam wrażenie, że coś mi siedzi w przełyku
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 14:18   #3092
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez III78 Pokaż wiadomość
Nie pakuje się, jakos tak bez sensu. Ja to bym chciala wiedzieć na 100 %, albo chlust wód, albo bolesne regularne skurcze. A to to jakaś popierdółka jest

To chyba Ty sie lepiej szykuj
Ja też w sumie nie jestem pewna na 100%, bo skurcze dalej mam co prawda regularne, ale nie są jakoś specjalnie bolesne, więc już sama nie wiem Podczas kąpieli ustąpiły całkowicie, ale zaraz jak wyszłam z wanny to powróciły.

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Słyszałam że te "właściwe" skurcze trwają powyżej minuty....
więc na razie czekaj spokojnie w domku i obserwuj się....
To moje najdłuższe trwają 50 sekund i nadal są średnio co 4-7 min.
Czekam czekam

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jak jest u was z piersiami bo mnie okropnie sutki swędzą i nie mogę się bardzo do nich dotykać, wystarczy że mocniej trochę przycisnę i leci mi chyba ta siara codziennie prawie mam plamy na bieliźnie i jak niewiele mi podskoczyły podczas całej ciąży to teraz porobiły mi się raptem rozstępy na cycach i tak jakoś popuchły. Pisałyście że na przyspieszenie dobrze robi masowanie brodawek ale ja sobie tego nie wyobrażam.
Mnie piersi wogóle nie bolą ani nie swędzą i nic mi z nich nie wycieka.

Cytat:
Napisane przez Żuczek75 Pokaż wiadomość
witajcie.
...no tak zastój...śmieje się do męża, że jak Jagoda łaskawie wyjdzie to jej dupe spiore
poszłam dziś do przychodni do internisty i wyobraźcie sobie, że bez problemu dostałam zwolnienie. pani doktor wypisała do końca września...nie będę musiała iść na wcześniejszy macierzyński . nie rozumiem mojej ginekolog czemu nie chciała wypisać zwolnienie. no cóż nie ma tego złego... jeszcze raz -dzieki za rade
dziś po południu jadę na ktg
Super, że udało Ci się załatwić zwolnienie

Cytat:
Napisane przez belfegoreczka Pokaż wiadomość
Witam
Ja jestem dzis jakas przygnebiona , wnerwia mnie troche moj lekarz, za kazdym razem co do niego ide to zmienia mi termin porodu, najpierw byl na 30 wrzesnia, pozniej 11 pazdiernika a teraz na 13/14 pazdziernik, ja juz cholercia nie wiem ktory to w koncu tydzien mojej ciazy?
OM mialam 24 grudnia, wiec wychodzilby jutro 39 tydz ciazy, a 30 wrzesnia 40, ale moja Pulinka jest niby tydzien mlodsza wiec jutro 38, 30 wrzesnia 39 a 7 pazdziernika 40, a co to ma do terminu na 11lub 13/14 ? to jest baranjuz sie pogubialm, POMOCY
A do tego wszystkiego mam dylemat czy farbowac te moje cholerne wlosy czy sie wstrzymac do porodu, czy ja bede miala na to sile i czas po mam juz 10cm odrost i wygladam jak , najchetniej bym zafarbowala, ale sie boje ze zaszkodzi to mojej kruszynce.Co myslicie?

Wiem , wiem napewno mam gowniane problemy, ale nie mam z kim pogadac, komu sie wyzalic i pomarudzic , maz w pracy i on nie zawsze wszystko rozumie, a przyjaciolki brak calkowity , tak jak z kolezankami, sa dobre jak czegos potrzebuja i tak to wyglada jestem sama jak palec
Na polepszenie humoru
Jeśli chodzi o termin porodu to trzymałabym się tego z OM, a włoski lepiej idź zafarbuj teraz, bo po pierwsze na pewno od razu lepiej się poczujesz, a poza tym po porodzie możesz na to nie mieć czasu i mieć zbyt osłabione włosy na farbowanie. Ja farbuję całą ciążę regularnie tak jak przed ciążą.

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość

Mam wyniki - mieszczą się w normie
Dzwoniłam do ginki i potwierdziła, że nie muszę iść do szpitala
Super wiadomość

Cytat:
Napisane przez Orzeszek.1 Pokaż wiadomość
A to super!!! Moja znajoma też musi się stawiać na KTG, ale jeśli stawi się w ciągu dnia to będzie musiała za nie zapłacić, a jeśli nie chce płacić to w środku nocy na nie jeździć Ponoć tak jest w Szpitalu Bielańskim
Co za głupota

Cytat:
Napisane przez Orzeszek.1 Pokaż wiadomość
A to nie jest tak, że wszystkie foteliki dla maluszków (0-13kg) montuje się TYŁEM DO KIERUNKU JAZDY?
Też mi się tak wydaje.

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Mam skurcza takiego opasującego dół brzucha, boli jak na okres tylko dodatkowo napina, jakby mnie ktoś pasem ściskał. I jednocześnie bolą mnie plecy poniżej talii (miejsca gdzie talia kiedyś była :-P )
Co to?
Czy to TO?

Jak się będzie powtarzać, to mam jechać do szpitala?
Jeśli się będzie powtarzać regularnie to tak

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
aha, czyli mam się liczyć z tym, że poród kiedyś nadejdzie ok
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 14:32   #3093
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Odebrałam wyniki - ale ładne Jeszcze tylko posiew mi został i mam komplet badań na porodówkę

Co do bolesności piersi - mnie bolą przez całą ciążę, ale ostatnio coraz mocniej. Hormonki przygotowujące organizm do porodu zaczynają się rozkręcać
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 14:40   #3094
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
kochana to przeciez godzina "0" sie zbliza wielkimi krokami
Tak, tylko podobno przed samym porodem dostaje się powera, apetyt rośnie i takie tam a u mnie wszystko na odwrót


Zmierzyłam sobie ciśnienie 89/52 koszmarrrr..... i to po dwóch kawach dzisiaj.....
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 14:48   #3095
III78
Raczkowanie
 
Avatar III78
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 405
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Z tego co się tu dzieje, to wszystkie mamy jakieś objawy ciążowe. Jak tak dalej pójdzie, to nie będzie miał kto sms-ów odbierać, że sie rodza dzieci, bo wszyscy będa leżeć na porodówce
III78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 14:55   #3096
katarzinka
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzinka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 775
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

wpadłam zobaczyć czy coś się dzieje, a tu nadal nic - chyba klub przeterminowanych sie powiekszy po dniu dzisjeszym
Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość


no to do doopy........... bez sensu normalnie!

ja w każdym razie trzymam MOCNO kciuki!

wyłaź maleństwo!!!! już na ciebie czas!!!!!!!
no doopa, ale co my możemy na to ? nic wiec czekamy - ja po spacerkach padam, a Maleństwo nic - normlanie mogłabym w maratonie wystartować, a ono by nadal było zadowolone z pobytu w brzuszku

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość


no to trzymam kciuki zeby dziecie zdazyło przed koncem urlopu
ja daję Małej czas do końca tygodnia....
a potem co ?? i tak nie pomogają ani prośby ani groźby ani inne próby nacisku (typu spacerki, schody, przytulaski, sprzatanie itp) - przynajmniej ma nasze dziecię nie działa

Cytat:
Napisane przez Żuczek75 Pokaż wiadomość
witajcie.
...no tak zastój...śmieje się do męża, że jak Jagoda łaskawie wyjdzie to jej dupe spiore
poszłam dziś do przychodni do internisty i wyobraźcie sobie, że bez problemu dostałam zwolnienie. pani doktor wypisała do końca września...nie będę musiała iść na wcześniejszy macierzyński . nie rozumiem mojej ginekolog czemu nie chciała wypisać zwolnienie. no cóż nie ma tego złego... jeszcze raz -dzieki za rade
dziś po południu jadę na ktg
fajnie, ze się udało
aaaa- widze, ze na etapie gróźb już jesteś
Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość

Mam wyniki - mieszczą się w normie
Dzwoniłam do ginki i potwierdziła, że nie muszę iść do szpitala
super

Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość

Katarzinko może akurat sie uda wiem co czujesz bo ja też mam podobnie mój ostatnio równy miech w trasie był... teraz zjezdza juz na weekend i mamy zonga, bo zawczesnie na urlop ja mam termin dopiero na 18 pażdziernika, ja weznie teraz urlop a nie urodze do terminu to bede rodzić sama więc chyba zrobi jeszcze jedno kołko, ale tak sie boje... a jak nie zdaży wrócić... to nie 2, 3 czy 5 h że dojedzie do mnie chociaż następnego dnia po pracy.. on bedzie 2,5 tyś km od domu

buziaki dla calej reszty rozdraźnionych, oczekujacych na wizyty,
przeterminowanych i td
tez Cię świetnie rozumiem - ech te nasze dzieci
no i buziak dla Ciebie

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
J

Kurde nie wiem co się ze mną dzieje.... od niedzieli (odkąd się czymś strułam) nie mam siły na nic. Jestem jakaś osłabiona, nie mam apetytu (nawet na słodycze nie mam ochoty!!!!!!!!!!!!), jest mi niedobrze i cały dzień bym spała. Właśnie wróciłam ze spaceru myślałam że jak się trochę dotlenię to poczuję się lepiej a tu gucio. Po drodze musiałam wstąpić do kawiarni na kawkę bo chyba bym do domu nie doszła tak mi się w głowie zaczęło kręcić mam nadzieję że to nie jest zapowiedz jakiegoś choróbska (acha! i dodam że od wczoraj mam srakę ..... )
idę się zdrzemnąć bo ledwo żyję....
no tak jakby finisz jest najbardziej dokuczliwy dla każdej z nas chyba

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Odebrałam wyniki - ale ładne Jeszcze tylko posiew mi został i mam komplet badań na porodówkę

Co do bolesności piersi - mnie bolą przez całą ciążę, ale ostatnio coraz mocniej. Hormonki przygotowujące organizm do porodu zaczynają się rozkręcać
super z wynikami

dobra ide na następny spacerek chyba
__________________
"Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie
Zmieniaj los - uskrzydli Cię
Zanim czas pokona nas"
katarzinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 15:08   #3097
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

widzę, że dziś wszystkie spacerujecie, a ja siedzę w domu...wieje jak jasna cholera...i do tego próbowąłam się zdrzemnąć- oczywiście rezultat marny, bo sen nie przyszedł.

przeczytałam za to fajne rzeczy w książce o porodzie no, że poród to improwizacja, żeby broń boże nie robić sobie żadnych wyobrażeń i nie kreować marzeń, jak ma wyglądac, bo jak coś pójdzie inaczej to będzie wielki zawód, a uczucie klęski i zawodu nie pomoże urodzić. Piszą, że najlepiej nie mieć żadnych oczekiwań i nastawić się na niespodziankę i na to , co natura dla nas przygotowała.

Tak mnie to nastroiło, że poszłam i spakowałam torbę do szpitala do końca, bo pakuję ją parę dni i nie mogę skończyć...



Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
d obre

a ja wczoraj jak zauwazylam na papierze tego "gluta" ktorego uznalam momentalnie za czopa to od razu zadzwonilam do męza i podzielilam sie z nim ta radosna nowina oczywiscie od razu zaczelam mu tlumaczuc ze bez czopa mozna chodzic 3 tygodnie a nawet i wiecej, ze to nie oznacza ze porod sie zaczal, ze nie mam zadnych skurczy, nic mi nie boli, wody nie odeszly, ze czuje sie dobrze i takie tam. oczywiscie za chwile zadzwonilam do niego ponownie i powiedzialam ze dziewczyny z wizazu (o ktorych on slyszy codziennie) napisaly ze to nie czop
maz wraca po pracy do domu....a przed soba trzyma WANIENKE(ktora stala w garazu do czasu pojawienia sie w domu synka). myslalam ze upadne jak to zobaczylam. zapytalam dlaczego juz przyniosl wanienke???? ze przeciez nie za bardzo mamy gdzie ja wstawic, ze przeciez bedzie nam tylko zajmowala niepotrzebnie miejsce, ze ustalilismy ze wniesiemy ja wtedy kiedy bedzie pierwsze kapanie malego.
a on cos tam tlumaczy z czego wnioskuję ze w jego mniemaniu ja juz przeciez rodze i on nie chcialby zeby nasze dziecko zostalo bez wanienkino poprostu sikac sie mozna ze smiechu
potem slysze dzwoni do meza tesc- maz mu odpowiada ze narazie jestesmy w domu, ze nic sie nie dzieje (to znaczy ze wczesniej zadzwonil i powiedzial ze ja juz rodze). no dobra to jeszcze nie koniec, wieczorkiem siedze sobie w wannie i sie relaksuje - dzwoni tesciowa i pyta jak ja sie czuje ? odpowiadam ze dobrze i ze nic sie nie dzieje!!!! nic a nic!!! oczywioscie wytlumaczylam jej w czym rzecz, a ona mi odpowiada ze moj maz i jej maz dzisiaj jej tak zdawali relacje ze ona wywnioskowala ze juz porod sie zaczal
O MATKO MYSLALAM ZE POSIKAM SIE ZE SMIECHU
dlatego ja juz nic mojemu mezowi nie powiem poki nie bede pewna ze sie na 100% zaczelo on biedak i tak juz nie moze spac, zwierzyl mi sie ze mysli ciagle o porodzie i sie strasznie meczy
nieźle się uśmiałam

a mój mąż jakoś wręcz przeciwnie - wcześniej bardzo sie niepokoił a teraz ( może po zajęciahc na szkole rodzenia, może po przeczytaniu ksiązki lub rozmowie z położną- nie wiem) nabrała jakiegoś spokoju. Myślę, że pomogło to, że wie dokładnie co ma robić jak się zacznie i jak mi pomóc.

Ja mam za to czasem napady lęku, ale mój mąż patrzy na mnie wtedy i z pełnym przekonaniem mówi: kochanie, przecież ty dasz świetnie radę! i będziemy razem!

on to wie...ale ja nie jestem taka pewna

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość

Kurde nie wiem co się ze mną dzieje.... od niedzieli (odkąd się czymś strułam) nie mam siły na nic. Jestem jakaś osłabiona, nie mam apetytu (nawet na słodycze nie mam ochoty!!!!!!!!!!!!), jest mi niedobrze i cały dzień bym spała. Właśnie wróciłam ze spaceru myślałam że jak się trochę dotlenię to poczuję się lepiej a tu gucio. Po drodze musiałam wstąpić do kawiarni na kawkę bo chyba bym do domu nie doszła tak mi się w głowie zaczęło kręcić mam nadzieję że to nie jest zapowiedz jakiegoś choróbska (acha! i dodam że od wczoraj mam srakę ..... )
idę się zdrzemnąć bo ledwo żyję....
hmmm...mi wczoraj było niedobrze i troszkę mi się kręciło w głowie. może to przez ciśnienie moja droga??? masz niskie ?

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Tak, tylko podobno przed samym porodem dostaje się powera, apetyt rośnie i takie tam a u mnie wszystko na odwrót


Zmierzyłam sobie ciśnienie 89/52 koszmarrrr..... i to po dwóch kawach dzisiaj.....
no właśnie.... może te twojeobjawy to kwestia niskiego ciśnienia?
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-22, 15:10   #3098
Shine01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 435
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez edytte Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jak jest u was z piersiami bo mnie okropnie sutki swędzą i nie mogę się bardzo do nich dotykać, wystarczy że mocniej trochę przycisnę i leci mi chyba ta siara codziennie prawie mam plamy na bieliźnie i jak niewiele mi podskoczyły podczas całej ciąży to teraz porobiły mi się raptem rozstępy na cycach i tak jakoś popuchły. Pisałyście że na przyspieszenie dobrze robi masowanie brodawek ale ja sobie tego nie wyobrażam.
mi tez w koncu piersi zaczely rosnac i takie wrazliwe sie zrobily jak w okresie dojrzewania
Shine01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 15:16   #3099
bea83
Rozeznanie
 
Avatar bea83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 551
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość

Mam wyniki - mieszczą się w normie
Dzwoniłam do ginki i potwierdziła, że nie muszę iść do szpitala
No to SUPER Gratuluję dobrych wyników
__________________
Jesteśmy małżeństwem

Mój synek - Szymon

Moja córeczka Natalia - ur. 29.09.2009 3680 g / 57 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/a7c86e5c1c.png
bea83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 15:19   #3100
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Odebrałam wyniki - ale ładne Jeszcze tylko posiew mi został i mam komplet badań na porodówkę

Co do bolesności piersi - mnie bolą przez całą ciążę, ale ostatnio coraz mocniej. Hormonki przygotowujące organizm do porodu zaczynają się rozkręcać
Ostatnio mam to samo - strasznie mnie bolą piersi, a zwłaszcza sutki...
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 15:22   #3101
Żuczek75
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 44
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość

fajnie, ze się udało
aaaa- widze, ze na etapie gróźb już jesteś
ano tak... bo ja jej o spacerkach i innych aktrakcjach mówię a ona uparta siedzi sobie w brzuchu
Żuczek75 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-22, 15:31   #3102
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez Żuczek75 Pokaż wiadomość
ano tak... bo ja jej o spacerkach i innych aktrakcjach mówię a ona uparta siedzi sobie w brzuchu
Te nasze dzieciaczki ...że też żadne argumenty do nich nie trafiają :-D

A słuchajcie, byłam właśnie na spacerku z córą - OBSIKAŁA PRAWIE WSZYSTKIE BANKOMATY koło których przechodziłyśmy (!!!!) Kurka wodna, nawyraźniej gdzieś się podziębiła..ojj.... No chyba że miała fazę zaznaczania swojego terytorium, no ale dlaczego akurat przy BANKOMATACH?
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 15:43   #3103
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez Orzeszek.1 Pokaż wiadomość
Te nasze dzieciaczki ...że też żadne argumenty do nich nie trafiają :-D

A słuchajcie, byłam właśnie na spacerku z córą - OBSIKAŁA PRAWIE WSZYSTKIE BANKOMATY koło których przechodziłyśmy (!!!!) Kurka wodna, nawyraźniej gdzieś się podziębiła..ojj.... No chyba że miała fazę zaznaczania swojego terytorium, no ale dlaczego akurat przy BANKOMATACH?
o kurcze... mała wie po prostu gdzie sikać...

a tak na serio, może faktycznie zmarzła gdzieś, albo coś moczopędnego zjadła?

reeety, jak beznadziejny dzień. czuję się jakby mnie ktoś przegryzł i wypluł...
Lena się tak rozpycha, że cięzko wytrzymać. ma swoje ulubione miejsce na trzymanie stópki i normalnie mam na brzuchu taką maleńką wypukłość. próbuję ją wpychać , łaskotać, to zabiera stópkę na chwilę a za chwilę...znowu mi sterczy... heh...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 16:02   #3104
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Lena się tak rozpycha, że cięzko wytrzymać. ma swoje ulubione miejsce na trzymanie stópki i normalnie mam na brzuchu taką maleńką wypukłość. próbuję ją wpychać , łaskotać, to zabiera stópkę na chwilę a za chwilę...znowu mi sterczy... heh...
u mnie to samo maly ma swoje ulubione konkretne miejsce z prawej strony brzucha, tak na wysokosci pepka ja tez probuje laskotac albo "wpychac" to maly zabiera a potem znowu to samo maly uparciuszek oooo wlasnie teraz maly wypchnal piętke

zaraz jedziemy z mezem na male zakupy do galerii... maz po ostatnim moim fochu wraca wczesniej z pracy i nawet jest czas by cos pozalatwiac
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 16:15   #3105
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
u mnie to samo maly ma swoje ulubione konkretne miejsce z prawej strony brzucha, tak na wysokosci pepka ja tez probuje laskotac albo "wpychac" to maly zabiera a potem znowu to samo maly uparciuszek oooo wlasnie teraz maly wypchnal piętke

zaraz jedziemy z mezem na male zakupy do galerii... maz po ostatnim moim fochu wraca wczesniej z pracy i nawet jest czas by cos pozalatwiac
niezłe są te nasze dzieciaki...a najlepiej jest jak się przeciąga, bo jej dupka napiera mi na żebra, główka na pochwę, łokieć w pachwinie no i te stópki z boku.... aaaaauuuuuu...

a w nocy jakie jesteśmy zgodne..ja się przekręcem z boku na bok i czuję: o, mała też się przekręca, a potem cisza, śpi.....

no mówiłam, że trzeba warunki małżeńskie negocjować...zarzucenie focha zwykle działa...

wiecie co.... mam straszną ochotę na żarcie z mc donalda...
masakra, co...?

miłego wieczorku dziewczynki, na mnie czas... obiadek trz gotować i zakończyć ten dziwny dzień miłym wieczorkiem. jutro będzie lepiej...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 16:18   #3106
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
niezłe są te nasze dzieciaki...a najlepiej jest jak się przeciąga, bo jej dupka napiera mi na żebra, główka na pochwę, łokieć w pachwinie no i te stópki z boku.... aaaaauuuuuu...

a w nocy jakie jesteśmy zgodne..ja się przekręcem z boku na bok i czuję: o, mała też się przekręca, a potem cisza, śpi.....

no mówiłam, że trzeba warunki małżeńskie negocjować...zarzucenie focha zwykle działa...

wiecie co.... mam straszną ochotę na żarcie z mc donalda...
masakra, co...?

miłego wieczorku dziewczynki, na mnie czas... obiadek trz gotować i zakończyć ten dziwny dzień miłym wieczorkiem. jutro będzie lepiej...
hehehe ja zamówiłam kurczaka w sosie słodko-kwaśnym z makaronem, mniaamuśny!!!
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 16:35   #3107
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
widzę, że dziś wszystkie spacerujecie, a ja siedzę w domu...wieje jak jasna cholera...i do tego próbowąłam się zdrzemnąć- oczywiście rezultat marny, bo sen nie przyszedł.

przeczytałam za to fajne rzeczy w książce o porodzie no, że poród to improwizacja, żeby broń boże nie robić sobie żadnych wyobrażeń i nie kreować marzeń, jak ma wyglądac, bo jak coś pójdzie inaczej to będzie wielki zawód, a uczucie klęski i zawodu nie pomoże urodzić. Piszą, że najlepiej nie mieć żadnych oczekiwań i nastawić się na niespodziankę i na to , co natura dla nas przygotowała.

Tak mnie to nastroiło, że poszłam i spakowałam torbę do szpitala do końca, bo pakuję ją parę dni i nie mogę skończyć...





nieźle się uśmiałam

a mój mąż jakoś wręcz przeciwnie - wcześniej bardzo sie niepokoił a teraz ( może po zajęciahc na szkole rodzenia, może po przeczytaniu ksiązki lub rozmowie z położną- nie wiem) nabrała jakiegoś spokoju. Myślę, że pomogło to, że wie dokładnie co ma robić jak się zacznie i jak mi pomóc.

Ja mam za to czasem napady lęku, ale mój mąż patrzy na mnie wtedy i z pełnym przekonaniem mówi: kochanie, przecież ty dasz świetnie radę! i będziemy razem!

on to wie...ale ja nie jestem taka pewna



hmmm...mi wczoraj było niedobrze i troszkę mi się kręciło w głowie. może to przez ciśnienie moja droga??? masz niskie ?



no właśnie.... może te twojeobjawy to kwestia niskiego ciśnienia?


Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
o kurcze... mała wie po prostu gdzie sikać...

a tak na serio, może faktycznie zmarzła gdzieś, albo coś moczopędnego zjadła?

reeety, jak beznadziejny dzień. czuję się jakby mnie ktoś przegryzł i wypluł...
Lena się tak rozpycha, że cięzko wytrzymać. ma swoje ulubione miejsce na trzymanie stópki i normalnie mam na brzuchu taką maleńką wypukłość. próbuję ją wpychać , łaskotać, to zabiera stópkę na chwilę a za chwilę...znowu mi sterczy... heh...
Tak to chyba efekt niskiego ciśnienia ja też próbowałam się zdrzemnąć ale jakoś mi się nie udało
co za dooopny dzień
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 17:35   #3108
Shine01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 435
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość

Ja też mam dziś jakiś nastrój do doopy
Termin porodu liczy się na podstawie ostatniej miesiączki i długości cylki. Ja miałam OM 16 grudnia i cykle 28 dniowe więc termin porodu wychodzi mi na 22 wrzesień i tego się trzymam. Na pewno nie biorę pod uwagę terminu z usg
Tu możesz sobie wyliczyć sama: http://www.babyboom.pl/ciaza.html
jak to dobrze ze ja mam z miesiaczki 13 pazdziernika i z USG tez

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
dlatego ja juz nic mojemu mezowi nie powiem poki nie bede pewna ze sie na 100% zaczelo on biedak i tak juz nie moze spac, zwierzyl mi sie ze mysli ciagle o porodzie i sie strasznie meczy
wlasnie zauwazylam ze moj ostatnio tez nie spokojnie spi, zawsze jak wstane siku to i on sie budzi i pyta czy wszystko w porzadku, co sie dzieje i czy sie dobrze czuje
Shine01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 17:51   #3109
klaudiaaa86
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

:mu r: wrrr co za dzien.... Przyszla kanapa i teraz ja chcial szwagier poskrecac bo pracuje tez w melblowym i sie okazalo ze jakas deska jest peknieta i nie mozna zlozyc calosci bo sie rozsypac moze jak ktos sie oprze I teraz pytanie , czy reklamacja cos da... do sklepu mamy 40km.... a na necie wyczytalam ze w owym salonie (czyt.AGATA) jest ciezko cos zalatwic.. nie mamy czasu czekac kolejnych 6 tyg na jedna czesc. a z drugiej strony dlaczego mamy im odpuscic

jakby tego bylo malo, Tz mial dzis wrocic do domu o 23 i miec wolna srode i czwartek a sie okazalo ze komendant wrocil wczesniej skads tam i moj Tz nie wroci do domu ani dzis, ani w srode... przy dobrych wiatrach w czwartek po poludniu !!! Brakuje mi tylko zebym zaczela rodzic dzis w nocy albo jutro, zupelnie sama buuuu
__________________
" If You find The Right Person Never let her go away"


http://www.suwaczek.pl/cache/fd6c8075da.png

Kocham Mojego Misia
23.09.2009r - Alanek
03.12.2009r. - Together forever
klaudiaaa86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-22, 17:56   #3110
III78
Raczkowanie
 
Avatar III78
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 405
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez klaudiaaa86 Pokaż wiadomość
:mu r: wrrr co za dzien.... Przyszla kanapa i teraz ja chcial szwagier poskrecac bo pracuje tez w melblowym i sie okazalo ze jakas deska jest peknieta i nie mozna zlozyc calosci bo sie rozsypac moze jak ktos sie oprze I teraz pytanie , czy reklamacja cos da... do sklepu mamy 40km.... a na necie wyczytalam ze w owym salonie (czyt.AGATA) jest ciezko cos zalatwic.. nie mamy czasu czekac kolejnych 6 tyg na jedna czesc. a z drugiej strony dlaczego mamy im odpuscic

jakby tego bylo malo, Tz mial dzis wrocic do domu o 23 i miec wolna srode i czwartek a sie okazalo ze komendant wrocil wczesniej skads tam i moj Tz nie wroci do domu ani dzis, ani w srode... przy dobrych wiatrach w czwartek po poludniu !!! Brakuje mi tylko zebym zaczela rodzic dzis w nocy albo jutro, zupelnie sama buuuu
Kochana, nie ma innego wyjścia, tylko reklamacja
No i nogi zaciśnij mocno
III78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 18:18   #3111
beata 76
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: frankfurt/lublin
Wiadomości: 118
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez margolcia1006;14377690... .. [B
MI[/B] lekarz powiedzial tak ze wzgledu na cukrzyce ze nie bede mogla przenosic ciazy dlatego sie martwie ale co tam ja juz sie postaram zeby nic nie wywolywac

Kurde nie wiem co się ze mną dzieje.... od niedzieli (odkąd się czymś strułam) nie mam siły na nic. Jestem jakaś osłabiona, nie mam apetytu (nawet na słodycze nie mam ochoty!!!!!!!!!!!!), jest mi niedobrze i cały dzień bym spała. Właśnie wróciłam ze spaceru myślałam że jak się trochę dotlenię to poczuję się lepiej a tu gucio. Po drodze musiałam wstąpić do kawiarni na kawkę bo chyba bym do domu nie doszła tak mi się w głowie zaczęło kręcić mam nadzieję że to nie jest zapowiedz jakiegoś choróbska (acha! i dodam że od wczoraj mam srakę ..... )
idę się zdrzemnąć bo ledwo żyję....
a moze ty w ciazy jestes????

Edytowane przez beata 76
Czas edycji: 2009-09-22 o 18:19
beata 76 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 18:36   #3112
Shine01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 435
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez beata 76 Pokaż wiadomość
a moze ty w ciazy jestes????


---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

mam cisnienie 68/49 puls70. ja wogole zyje jeszcze?
,,przeczytałam za to fajne rzeczy w książce o porodzie no, że poród to improwizacja, żeby broń boże nie robić sobie żadnych wyobrażeń i nie kreować marzeń, jak ma wyglądac, bo jak coś pójdzie inaczej to będzie wielki zawód, a uczucie klęski i zawodu nie pomoże urodzić. Piszą, że najlepiej nie mieć żadnych oczekiwań i nastawić się na niespodziankę i na to , co natura dla nas przygotowała. "

no jakbym czytala o sobie. bo ja wlasnie na temat porodu prawie nic nie czytam i nie ogladam. moze bedzie latwo(bywaja i takie porody), moze bedzie bardzo ciezko. ale malo w sumie zalezy od tego co ja chce, to jest natura i wszystko sie potoczy ,,samo"...
denerwuja mnie pytania ,,czy sie boje?, denerwuje?" no kurcze nie jest tak ze siedze i sie trzese calymi dniami bo to bez sensu i nie jest tak ze sie strasznie przejmuje bo ,,co ma byc to bedzie" i tyle.

Edytowane przez Shine01
Czas edycji: 2009-09-22 o 18:41
Shine01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 19:23   #3113
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

shine, Ty żyjesz?

dziewczynki, wózek przyszedł, sprawdzaliśmy i wszystko ok
poza tym wziełam się w końcu dziś za segregację i układanie ciuszków, oto moja wyprawka ciuszkowa
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 19:39   #3114
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez Shine01 Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

mam cisnienie 68/49 puls70. ja wogole zyje jeszcze?
,,przeczytałam za to fajne rzeczy w książce o porodzie no, że poród to improwizacja, żeby broń boże nie robić sobie żadnych wyobrażeń i nie kreować marzeń, jak ma wyglądac, bo jak coś pójdzie inaczej to będzie wielki zawód, a uczucie klęski i zawodu nie pomoże urodzić. Piszą, że najlepiej nie mieć żadnych oczekiwań i nastawić się na niespodziankę i na to , co natura dla nas przygotowała. "

no jakbym czytala o sobie. bo ja wlasnie na temat porodu prawie nic nie czytam i nie ogladam. moze bedzie latwo(bywaja i takie porody), moze bedzie bardzo ciezko. ale malo w sumie zalezy od tego co ja chce, to jest natura i wszystko sie potoczy ,,samo"...
denerwuja mnie pytania ,,czy sie boje?, denerwuje?" no kurcze nie jest tak ze siedze i sie trzese calymi dniami bo to bez sensu i nie jest tak ze sie strasznie przejmuje bo ,,co ma byc to bedzie" i tyle.
Słuchaj, a może baterie Ci siadają w ciśnieniomierzu??? W życiu nie słyszałam by ktoś miał takie ciśnienie
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-22, 19:54   #3115
kashin
Raczkowanie
 
Avatar kashin
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bruksela
Wiadomości: 413
GG do kashin
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

No co jest? Żadna się nie rozpakowała? Szybciutko, szybciutko, bo jutro już jesień, a teraz jeszcze jest słoneczko na spacerki. No i na odchowalni tak cichutko i spokojnie.
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am...
kashin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-23, 06:58   #3116
klaudiaaa86
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

witam,jakos tu cicho.. pewnie wszystkie jeszcze spia

Mnie cala noc bolal brzuch, nie wiedzialam juz co ze soba zrobic... nad ranem od 4 to juz byl koszmar.. mialam skurcze tak co 5min trwajace z 20,.30 sek (pewnie te przepowiadajace) ale juz i tak bolalo wiec co dopiero te prawdziwe... poszlam wziasc kapiel ale nic to nie dalo a i na kazdym skurczu cos ze mnie kapie, nie wiem co to jest - byc moze resztki Tz z wczorajszego miziania ale w sumie troche ich za duzo chyba by bylo a czasu tez minelo kapeczke takze nie wiem co to jest. WLozylam na wszelki wypadek podpaske,ale czuje ze co skurcz to mi tam wylatuje cos hehe... skurcze sa nadal , ida jakby od doluu macicy po gore az do plecow a brzuch jak skala ehmm... mnie juz to boli - JA NIE CHCE NA PORODOWKE JEDNAK

Ps pozycze ciaze, 9 miesiecy, donoszona, zdrowa.... po wyjsciu ze szpitala zabieram zawartosc spowrotem
__________________
" If You find The Right Person Never let her go away"


http://www.suwaczek.pl/cache/fd6c8075da.png

Kocham Mojego Misia
23.09.2009r - Alanek
03.12.2009r. - Together forever
klaudiaaa86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-23, 07:04   #3117
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez klaudiaaa86 Pokaż wiadomość
===== wrrr co za dzien.... Przyszla kanapa i teraz ja chcial szwagier poskrecac bo pracuje tez w melblowym i sie okazalo ze jakas deska jest peknieta i nie mozna zlozyc calosci bo sie rozsypac moze jak ktos sie oprze I teraz pytanie , czy reklamacja cos da... do sklepu mamy 40km.... a na necie wyczytalam ze w owym salonie (czyt.AGATA) jest ciezko cos zalatwic.. nie mamy czasu czekac kolejnych 6 tyg na jedna czesc. a z drugiej strony dlaczego mamy im odpuscic

jakby tego bylo malo, Tz mial dzis wrocic do domu o 23 i miec wolna srode i czwartek a sie okazalo ze komendant wrocil wczesniej skads tam i moj Tz nie wroci do domu ani dzis, ani w srode... przy dobrych wiatrach w czwartek po poludniu !!! Brakuje mi tylko zebym zaczela rodzic dzis w nocy albo jutro, zupelnie sama buuuu
Trzeba reklamować, nie ma wyjścia...

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
shine, Ty żyjesz?

dziewczynki, wózek przyszedł, sprawdzaliśmy i wszystko ok
poza tym wziełam się w końcu dziś za segregację i układanie ciuszków, oto moja wyprawka ciuszkowa
Pokaźna kolekcja

Cytat:
Napisane przez klaudiaaa86 Pokaż wiadomość
witam,jakos tu cicho.. pewnie wszystkie jeszcze spia

Mnie cala noc bolal brzuch, nie wiedzialam juz co ze soba zrobic... nad ranem od 4 to juz byl koszmar.. mialam skurcze tak co 5min trwajace z 20,.30 sek (pewnie te przepowiadajace) ale juz i tak bolalo wiec co dopiero te prawdziwe... poszlam wziasc kapiel ale nic to nie dalo a i na kazdym skurczu cos ze mnie kapie, nie wiem co to jest - byc moze resztki Tz z wczorajszego miziania ale w sumie troche ich za duzo chyba by bylo a czasu tez minelo kapeczke takze nie wiem co to jest. WLozylam na wszelki wypadek podpaske,ale czuje ze co skurcz to mi tam wylatuje cos hehe... skurcze sa nadal , ida jakby od doluu macicy po gore az do plecow a brzuch jak skala ehmm... mnie juz to boli - JA NIE CHCE NA PORODOWKE JEDNAK

Ps pozycze ciaze, 9 miesiecy, donoszona, zdrowa.... po wyjsciu ze szpitala zabieram zawartosc spowrotem
Może to ten długo wyczekiwany przez Ciebie czop ?


A u mnie nadal nic, nic, nic...........
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-23, 07:08   #3118
klaudiaaa86
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Margolcia ale to sie ze mnie leje, wodnisty plyn ale nie tyle ile mowila polozna ze pol wiadra.. przy kazdym skurczu normalnie mi wylatuje jakbym posikiwala sobie hmmm... az sie boje tam zagladnac

oo nastepny skurcz i ....... znow
__________________
" If You find The Right Person Never let her go away"


http://www.suwaczek.pl/cache/fd6c8075da.png

Kocham Mojego Misia
23.09.2009r - Alanek
03.12.2009r. - Together forever
klaudiaaa86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-23, 07:09   #3119
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez klaudiaaa86 Pokaż wiadomość
Margolcia ale to sie ze mnie leje, wodnisty plyn ale nie tyle ile mowila polozna ze pol wiadra.. przy kazdym skurczu normalnie mi wylatuje jakbym posikiwala sobie hmmm... az sie boje tam zagladnac

oo nastepny skurcz i ....... znow
No to może wody Ci się sączą? To Ty może zacznij liczyć te skurcze cobyś do szpitala zdążyła dojechać
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-23, 07:36   #3120
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. IV - rozpakowywanie

Cytat:
Napisane przez klaudiaaa86 Pokaż wiadomość
Ps pozycze ciaze, 9 miesiecy, donoszona, zdrowa.... po wyjsciu ze szpitala zabieram zawartosc spowrotem
I co - zgłosił się ktoś

Może się w końcu ruszy rozpakowywanie....
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:00.