Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VIII

[Martita 88]

Napisane przez versatille

Eee to mój wcale nie przeklina. Na szczęście.

No. To niefajnie
A kiedy egzamin?

mój też nie,raczej to było jednorazowe

mam nadzieje że jak najszybciej

Napisane przez versatille

Teraz sprawdzam pogodę i burze u mnie odwołane no i bardzo dobrze.
___
Edit: ledwo napisałam, że burz ma nie być, a już wieje i się błyska

[As_kaa]

Napisane przez srebrna_smuga

o kurcze byłabym zła na Twoim miejscu ja uczyłam się parkować wczoraj czyli na 10h, na 7-8h miałam zawracanie na 3, ciągle mam wrażenie że nie zdążę ze wszystkim w ciągu tych 30h

Zdążysz zdążysz ze spokojem Ja tez panikowalam kolo 18 godziny ze tego nie umiem tamtego itd a na dobra sprawe od 25 godziny jedzilam juz na luzie tylko sobie wszystko powtarzajac

U mnie takie burze ze cala noc pradu nie bylo

[srebrna_smuga]

Napisane przez As_kaa

Zdążysz zdążysz ze spokojem Ja tez panikowalam kolo 18 godziny ze tego nie umiem tamtego itd a na dobra sprawe od 25 godziny jedzilam juz na luzie tylko sobie wszystko powtarzajac

U mnie takie burze ze cala noc pradu nie bylo

Próbuję sobie to w głowie poukładać bo jak zwykle panikuję

[Maarta94]

Cześć dziewczyny Mam do was pewne pytanie, poniewaz ja ostatnio jakos tak dawno nie jezdzilam i mam wrazenie ze wszystko zapoinam Jak wy robicie parkowanie/ zawracanie czy zawsze wjeżdżacie na 1? czy zdarza wam sie np na 2?I ogolnie jakie macie na to sposoby?

[As_kaa]

Napisane przez Maarta94

Cześć dziewczyny Mam do was pewne pytanie, poniewaz ja ostatnio jakos tak dawno nie jezdzilam i mam wrazenie ze wszystko zapoinam Jak wy robicie parkowanie/ zawracanie czy zawsze wjeżdżacie na 1? czy zdarza wam sie np na 2?I ogolnie jakie macie na to sposoby?

Siemka

Trudno tak w teorii to opisać. Wiadomo ze z parkowaniem to jest tak, że gdy upatrzymy sobie jakies miejsce to zwalniamy (ja redukuje zazwyczaj do 2) albo sie zatrzymujemy, wrzucamy 1 i powoli z polsprzeglem wtedy wjezdzamy w miejsce (prostopadle zaczynamy krecic kierownica kiedy lusterko minie sie z tylnymi prawymi swiatlami samochodu obok ktorego chcemy zaparkować)

a zawracanie to ja zazwyczaj sobie stawalam, wrzucalam jedynke i znow z delikatnym polsprzeglem . Chyba ze z wykorzystaniem infr. drogowej, czyt bramy podjazdy i inne to spokojnie wystarczy zwolnic, wrzucic 2 bieg i wjechac, wsteczny, jedynka i jedziemy
Jednak pamietaj, ze to jest teoria i moja metoda , Tobie moze ona nie przypasować

[Maarta94]

Napisane przez As_kaa

Siemka

Trudno tak w teorii to opisać. Wiadomo ze z parkowaniem to jest tak, że gdy upatrzymy sobie jakies miejsce to zwalniamy (ja redukuje zazwyczaj do 2) albo sie zatrzymujemy, wrzucamy 1 i powoli z polsprzeglem wtedy wjezdzamy w miejsce (prostopadle zaczynamy krecic kierownica kiedy lusterko minie sie z tylnymi prawymi swiatlami samochodu obok ktorego chcemy zaparkować)

a zawracanie to ja zazwyczaj sobie stawalam, wrzucalam jedynke i znow z delikatnym polsprzeglem . Chyba ze z wykorzystaniem infr. drogowej, czyt bramy podjazdy i inne to spokojnie wystarczy zwolnic, wrzucic 2 bieg i wjechac, wsteczny, jedynka i jedziemy
Jednak pamietaj, ze to jest teoria i moja metoda , Tobie moze ona nie przypasować

Zawsze robiłam mniej wiecej podobnie jak ty. Ale pamietam ze nie raz zle mi sie parkowalo czy tam zawracalo na 2 bo bylo to za szybko. A czesto tez sie wachalam czy mozna sie tak zatrzymac zeby zmienic na 1 jak jest stylu ruch. Wiadomo jak jest to jakas droga osiedlowa ruchu nie ma to sie spokojnie zatrzymam No nic bede miala kilka godzin przed egzaminiem to sobie wszystko poprzypominam

[As_kaa]

Napisane przez Maarta94

Zawsze robiłam mniej wiecej podobnie jak ty. Ale pamietam ze nie raz zle mi sie parkowalo czy tam zawracalo na 2 bo bylo to za szybko. A czesto tez sie wachalam czy mozna sie tak zatrzymac zeby zmienic na 1 jak jest stylu ruch. Wiadomo jak jest to jakas droga osiedlowa ruchu nie ma to sie spokojnie zatrzymam No nic bede miala kilka godzin przed egzaminiem to sobie wszystko poprzypominam

mi zawsze I. powtarzal ze mam robic jak mi pasuje, nie zapominajac o spojrzeniu we wsteczne lusterko. Jak wiesz ze chcesz zaparkowac to zwolnij sobie nawet jesli nie ma wolnego miejsca w zasiegu wzroku, a kiedy chcesz sie zatrzymac to oczywiscie ze mozesz, tyle ze z kierunkowskazem prawym, zmieniasz bieg na 1, jak masz miejsce wrzucasz lewy kierunek, patrzysz w lusterko, wjezdzasz i gotowe
ja na szczescie nie mialam na egzaminie prostopadlego, ktorego nienawidze - wole chyba rownolegle bardziej :p M trafiło sie skosne

[Maarta94]

Napisane przez As_kaa

mi zawsze I. powtarzal ze mam robic jak mi pasuje, nie zapominajac o spojrzeniu we wsteczne lusterko. Jak wiesz ze chcesz zaparkowac to zwolnij sobie nawet jesli nie ma wolnego miejsca w zasiegu wzroku, a kiedy chcesz sie zatrzymac to oczywiscie ze mozesz, tyle ze z kierunkowskazem prawym, zmieniasz bieg na 1, jak masz miejsce wrzucasz lewy kierunek, patrzysz w lusterko, wjezdzasz i gotowe
ja na szczescie nie mialam na egzaminie prostopadlego, ktorego nienawidze - wole chyba rownolegle bardziej :p M trafiło sie skosne

Tez wole rownolegle a skosnego w ogole nie umiem bo mi I nie pokazywał... Niedlugo bede miala jazdy z innym wiec musze sie go spytac. Nie bardzo rozumiem to co pogrubiłam. po co najpierw prawy kierunek a potem lewy? nie odrazu ten kierunek w ktorej strone skrecamy? Ja bym zrobila tak ze dalabym np lewy kierunek jesli skrecam w lewo, zatrzymala bym sie zmienila na 1 no i wtedy lusterko i parkowanie. Tak bylam przynajmniej mniej wiecej uczona. Juz troche sie pogubiłam.

[felufela]

Napisane przez Maarta94

Ja bym zrobila tak ze dalabym np lewy kierunek jesli skrecam w lewo, zatrzymala bym sie zmienila na 1 no i wtedy lusterko i parkowanie. Tak bylam przynajmniej mniej wiecej uczona. Juz troche sie pogubiłam.

Ja też tak robię, że jak parkuję z lewej, to daję lewy kierunek, jak z prawej to prawy, ale ja raczej się całkiem nie zatrzymuję przy parkowaniu, tylko zwalniam, redukuję biegi do 1 i powolutku wjeżdżam.
Mi nic I. nie mówiła o takim zmienianiu kierunków

A co do parkowania to wolę prostopadłe niż równoległe ;P

[anett174]

Ja egz. mam w piątek i dzisiaj miałam jazdy po 3 tyg. przerwy i dobrze ze wzięłam sobie doszkalające przed egz jeszcze bo mi parkowanie prostopadle nie wychodziło znaczy sie wychodziło ale krzywo i musiałam korekty robić a zawsze idealnie było. Za to równoległego ja nie miałam i wole skośne od prostopadłego

[Inspire]

jak moja siostra miała z pierwszym instruktorem to w ogóle nie uczył jej równoległego, dopiero drugi (a że to ten sam co ja miałam to wiecie), a ja dobrze, że umiałam zrobić, bo na egzaminie miałam to. I chyba bardziej wolę to niż prostopadłe, chociaż technicznie trudniejsze.

[Maarta94]

Napisane przez felufela

Ja też tak robię, że jak parkuję z lewej, to daję lewy kierunek, jak z prawej to prawy, ale ja raczej się całkiem nie zatrzymuję przy parkowaniu, tylko zwalniam, redukuję biegi do 1 i powolutku wjeżdżam.
Mi nic I. nie mówiła o takim zmienianiu kierunków

A co do parkowania to wolę prostopadłe niż równoległe ;P

Ja bym tez robiła tak jak ty ze bym sie nie zatrzymywala calkiem tylko zwalniała i do 2, ale I mi mowil zeby daj 1 trzeba sie calkiem zatrzymac i wlasnie nie wiem... Kurcze kazdy mowi inaczej.

[olivien]

ja równoległe zaczęłam się uczyć od 23 godziny i nadal nie umiem.. prostopadłe czasem wychodzi czasem nie skośne tak samo. powiedzcie mi proszę jak instruktorzy uczyli was zawracania z wykorzystaniem infrastruktury? mi cały czas powtarzał, że muszę być przy prawej krawędzi, wjeżdżać na maksa do prawej strony, jednak na egzaminie wewnętrznym zaczęłam za wcześnie kręcić i nie byłam blisko prawej i przez to oblałam zawracanie ..

dzisiaj byłam zdać wewnętrzny z teorii i zdałam 18/18 mam nadzieje, że w PORDzie zdam tak samo wykułam na pamięć
jutro jadę złożyć papiery na egzamin, ciekawe ile będę czekała a tak w ogóle jestem ciekawa jazd z nowym instruktorem

[zanka205]

ja parkuję na dwójce, nawet nie pamiętam jak mnie I. uczył, ale to chyba obojętne
tyłem nie lubię parkować prostopadle, a równolegle dwa razy robiłam na kursie i jestem totalna noga

[felufela]

Napisane przez olivien

dzisiaj byłam zdać wewnętrzny z teorii i zdałam 18/18 mam nadzieje, że w PORDzie zdam tak samo wykułam na pamięć
jutro jadę złożyć papiery na egzamin, ciekawe ile będę czekała a tak w ogóle jestem ciekawa jazd z nowym instruktorem

No to gratki
Grr, też już bym chciała zdac te wewnętrzne i się zapisac, a czekam nie wiadomo na co

Napisane przez Maarta94

Ja bym tez robiła tak jak ty ze bym sie nie zatrzymywala calkiem tylko zwalniała i do 2, ale I mi mowil zeby daj 1 trzeba sie calkiem zatrzymac i wlasnie nie wiem... Kurcze kazdy mowi inaczej.

Nie wiem, w każdym razie ja się nie zatrzymuję, tylko zwalniam na maksa i wrzucam 1, ale najczęściej parkuję w strefach ograniczonej prędkości do 30 to i tak tam na 2 jeżdżę. Najpierw na 2 parkowałam, ale trochę za szybko wjeżdżałam, nie miałam czasu się dobrze ustawic i za gwałtownie hamowałam, więc wolę na 1

[WhiteCherry]

dziewczyny, czy wy też miałyście na samym początku problem z kierownicą przy cofaniu, np. w którą stronę kręcić kierownicą przy cofaniu na łuku?
czy tylko ja jestem taka dziwna?

[Whim]

Napisane przez WhiteCherry

dziewczyny, czy wy też miałyście na samym początku problem z kierownicą przy cofaniu, np. w którą stronę kręcić kierownicą przy cofaniu na łuku?
czy tylko ja jestem taka dziwna?

Też miałam ten problem .
Ostatnio uczył mnie na półsprzęgle jeździć, korzystając właśnie z prostego odcinka łuku, tak by zaparkować między pachołkami. Nie było źle, raz wyjechałam, drugi raz potrąciłam pachołek, a za trzecim już było idealnie .
Dopiero wyjeździłam 4,5h, w czwartek kolejna jazda, po ponad tygodniu przerwy. Strasznie wolno mi to idzie, ale tak się złożyło...

[versatille]

Napisane przez Maarta94

Ja bym tez robiła tak jak ty ze bym sie nie zatrzymywala calkiem tylko zwalniała i do 2, ale I mi mowil zeby daj 1 trzeba sie calkiem zatrzymac i wlasnie nie wiem... Kurcze kazdy mowi inaczej.

Nie chodzi o to, że TRZEBA się całkiem zatrzymać kiedy się parkuje, bo nie trzeba
Zatrzymać to się musisz jak masz znak STOP.
Instruktor, żeby się nie myliło może Ci kazać zawsze się zatrzymać jak zmieniasz na 1. Bo potem z przyzwyczajenia jak będzie STOP i da się tylko tą jedynkę, ale się nie stanie to oblany egzamin (prawda? )

Napisane przez olivien

powiedzcie mi proszę jak instruktorzy uczyli was zawracania z wykorzystaniem infrastruktury? mi cały czas powtarzał, że muszę być przy prawej krawędzi, wjeżdżać na maksa do prawej strony, jednak na egzaminie wewnętrznym zaczęłam za wcześnie kręcić i nie byłam blisko prawej i przez to oblałam zawracanie ..

1. Jak najwolniej
2. Jak najbliżej krawężnika (czy tam pobocza)
3. Jeżeli jakieś auto wyjedzie obojętnie z której strony musisz być tak ustawiona, żeby bez problemu przejechahło (koleżanka na tym oblała, bo nie przejechało )

Ja mam opanowane do perfekcji zawracanie, bo pierwsze to zrobiłam prowadząc auto to było właśnie to

Napisane przez WhiteCherry

dziewczyny, czy wy też miałyście na samym początku problem z kierownicą przy cofaniu, np. w którą stronę kręcić kierownicą przy cofaniu na łuku?
czy tylko ja jestem taka dziwna?

Moje pytanie do I: ' A jak chcę skręcić w prawo to mam skręcać kierownicą w prawo czy lewo?'

[ilussia]

Napisane przez Maarta94

Ja bym tez robiła tak jak ty ze bym sie nie zatrzymywala calkiem tylko zwalniała i do 2, ale I mi mowil zeby daj 1 trzeba sie calkiem zatrzymac i wlasnie nie wiem... Kurcze kazdy mowi inaczej.

Mój kazała z 1 parkować... Powiedział, że nie ma co się spieszyć, i że w razie potrzeby nawet trzeba się zatrzymać

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez WhiteCherry

dziewczyny, czy wy też miałyście na samym początku problem z kierownicą przy cofaniu, np. w którą stronę kręcić kierownicą przy cofaniu na łuku?
czy tylko ja jestem taka dziwna?

Ja to w ogóle miałam problemy z kierownicą, ha!

A jak u Was z parkowaniem równoległym? Bo ja z instruktorem zrobię(jak mi podpowiada), a jeśli na egz.to będzie, to...obleję...

[versatille]

Napisane przez ilussia

A jak u Was z parkowaniem równoległym? Bo ja z instruktorem zrobię(jak mi podpowiada), a jeśli na egz.to będzie, to...obleję...

Jeszcze tego nigdy nie robiłam

[Maarta94]

[QUOTE=versatille;36027403]Nie chodzi o to, że TRZEBA się całkiem zatrzymać kiedy się parkuje, bo nie trzeba
Zatrzymać to się musisz jak masz znak STOP.
Instruktor, żeby się nie myliło może Ci kazać zawsze się zatrzymać jak zmieniasz na 1. Bo potem z przyzwyczajenia jak będzie STOP i da się tylko tą jedynkę, ale się nie stanie to oblany egzamin (prawda? )

1. Jak najwolniej
2. Jak najbliżej krawężnika (czy tam pobocza)
3. Jeżeli jakieś auto wyjedzie obojętnie z której strony musisz być tak ustawiona, żeby bez problemu przejechahło (koleżanka na tym oblała, bo nie przejechało )

Ja mam opanowane do perfekcji zawracanie, bo pierwsze to zrobiłam prowadząc auto to było właśnie to

Moje pytanie do I: ' A jak chcę skręcić w prawo to mam skręcać kierownicą w prawo czy lewo?' [/QUO



WIem o tym ze nie trzeba sie calkiem zatrzymac do parkowania, ale mowie ze mi jest lepiej na 1 bo na 2 jest dla mnie za szybko, a I mi powtarzal ze jesli chce wrzucic 1 musze sie zatrzymac bo nie kazde auto przyjelo by dobrze zmiane na 1 jesli auto nie zatrzymalo sie do konca. Ale moj I nie byl perfekcyjny wiec ja tam nie wiem... Teraz bede miala dokupione godziny z innym wiec moze pokaze mi cos inaczej rowniez skosne

[Inspire]

Napisane przez versatille

Nie chodzi o to, że TRZEBA się całkiem zatrzymać kiedy się parkuje, bo nie trzeba
Zatrzymać to się musisz jak masz znak STOP.
Instruktor, żeby się nie myliło może Ci kazać zawsze się zatrzymać jak zmieniasz na 1. Bo potem z przyzwyczajenia jak będzie STOP i da się tylko tą jedynkę, ale się nie stanie to oblany egzamin (prawda? )

potwierdzam, sprawdziłam empirycznie że tak powiem .
Tak poza tym to zmieniam sobie na 1 jak już wyhamuję i sobie jadę naprawdę powolutku no i kręcę potem

Napisane przez ilussia

A jak u Was z parkowaniem równoległym? Bo ja z instruktorem zrobię(jak mi podpowiada), a jeśli na egz.to będzie, to...obleję...

Jeżeli tylko się dobrze ustawisz względem samochodu za którym będziesz stać (i będziesz miała dobrze ustawione lusterka, ale nie wiem, jaką masz technikę robienia tego) to dasz radę. Ja miałam to na egz i jak cię mogę zrobilam, chociaż za późno mi powiedział i potem walczyłam z tym autem.

[felufela]

No, instruktorka mnie umówiła na jutro na jazdę z inną I. - sprawdzenie moich umiejętności
Już myślałam, ze bd czekac z tydzień

[Kasienka1231]

Napisane przez WhiteCherry

dziewczyny, czy wy też miałyście na samym początku problem z kierownicą przy cofaniu, np. w którą stronę kręcić kierownicą przy cofaniu na łuku?
czy tylko ja jestem taka dziwna?

Nie jesteś dziwna, ja też miałam ten problem. [Albo obie jesteśmy dziwne]
Wczoraj miałam drugie jazdy i pierwszy raz byłam na placu manewrowym. Nie umiałam zrobić tego łuku, kręciłam kierownicą nie w tą stronę, ale to dopiero pierwszy raz więc się nie przejmuję
Za którym razem/ Na której godzinie udało wam się zrobić łuk?

[Inspire]

może gdzieś jak byłam za 3 razem na placu, ale nie baczę, która godzina jazd.

[WhiteCherry]

Napisane przez Kasienka1231

Nie jesteś dziwna, ja też miałam ten problem.
Wczoraj miałam drugie jazdy i pierwszy raz byłam na placu manewrowym. Nie umiałam zrobić tego łuku, kręciłam kierownicą nie w tą stronę, ale to dopiero pierwszy raz więc się nie przejmuję
Za którym razem/ Na której godzinie udało wam się zrobić łuk?

no właśnie, ja też miałam pierwszy raz łuk i górkę, o ile górka była banalna, to np. z łukiem mam problem, do przodu jako tako dam radę, ale np. przy cofaniu za bardzo nie wiem jak kręcić, żeby znaleźć się na prostej

[foxy123]

Dziewczyny, moj TZ normalnie uratowal mi (nam) przed chwila zycie.
Wyjezdzalam z podporzadkowanej na glowna.. z prawej strony czysto jak wzrokiem siegnac, z lewej zakret zakryty drzewami.. mimo tego byl kawalek do tego zakretu, wiec zanim ruszylam spojrzalam w prawo, lewo - pusto- wiec ruszylam. Az moj TZ nagle przerazliwym (doslownie!!!) glosem krzyknal STOJ i cale szczescie,ze wcisnelam hamulec, bo jakbym wyjechala to facet wjechalby mi w bok i bylo by po wszystkim...hoooj z autem, ale nic by ze mnie nie zostalo ;/ jeszcze TZ Bogu Ducha winien

Qrde, no centralnie sprawdzalam i bylo pusto, musial leciec bardzo szybko,ze tak nagle sie pojawil

Cale szczescie,ze TZ piszac jeszcze sms'a looknal w lewa strone i mi krzyknal, bo ja nie zauwazylam i jakbym byla bez niego to na stowe bym wyjechala... masakra...

[spejsik]

heja
witam sie ponownie i ja
bylam 9 dni chora
znowu wznawiam jutrojazdy
poki co mam tylko 10 godz wyjedzonych
dopiero zaczynam robic luk
i dupa blada ze tak powiem
a o zawracaniu i parkowaniu to jeszcze moge sobie pomarzyc
ale mam jeszcze 25 godzin wiec spoko

[ilussia]

Napisane przez Kasienka1231

Nie jesteś dziwna, ja też miałam ten problem. [Albo obie jesteśmy dziwne]
Wczoraj miałam drugie jazdy i pierwszy raz byłam na placu manewrowym. Nie umiałam zrobić tego łuku, kręciłam kierownicą nie w tą stronę, ale to dopiero pierwszy raz więc się nie przejmuję
Za którym razem/ Na której godzinie udało wam się zrobić łuk?

Ja sama też ćwiczę łuk, na łuku instruktora. Tzn.ćwiczyłam z godzinę.
Jutro znowu jadę poćwiczyć, powtórzyć, bo nieraz wychodzi a nieraz nie

[tamistra]

Napisane przez foxy123

Dziewczyny, moj TZ normalnie uratowal mi (nam) przed chwila zycie.
Wyjezdzalam z podporzadkowanej na glowna.. z prawej strony czysto jak wzrokiem siegnac, z lewej zakret zakryty drzewami.. mimo tego byl kawalek do tego zakretu, wiec zanim ruszylam spojrzalam w prawo, lewo - pusto- wiec ruszylam. Az moj TZ nagle przerazliwym (doslownie!!!) glosem krzyknal STOJ i cale szczescie,ze wcisnelam hamulec, bo jakbym wyjechala to facet wjechalby mi w bok i bylo by po wszystkim...hoooj z autem, ale nic by ze mnie nie zostalo ;/ jeszcze TZ Bogu Ducha winien

Qrde, no centralnie sprawdzalam i bylo pusto, musial leciec bardzo szybko,ze tak nagle sie pojawil

Cale szczescie,ze TZ piszac jeszcze sms'a looknal w lewa strone i mi krzyknal, bo ja nie zauwazylam i jakbym byla bez niego to na stowe bym wyjechala... masakra...

Jejku, Biedna Brawo dla Twojego TŻ za spostrzegawczość i uwagę! Dobrze, że nic Wam się nie stało!