Gdzie szukać dziewczyny?

[afwqtq23]

Hej. Mam 20 lat. Nie miałem jeszcze dziewczyny. Do dziewczyny "zagadałem" ( podszedłem i rozpocząłem rozmowę w celu zapoznania danej osoby ) w życiu może ze 3 razy. Raz potrafię mówić, raz w ogóle się nie odzywam ( bazowane na rozmowach głosowych z dziewczynami przez internet, bo się zdarza, że takie rozmowy odbywam ). Tak czy inaczej. Liceum się skończyło. Wiele okazji przeszło mi przed nosem. Mało się tym interesowałem wtedy, w ogóle byłem zauroczony przez 2 lata w jednej dziewczynie. Wgapiałem się w nią jak w obrazek i cieszyłem się z każdej możliwości zobaczenia jej na korytarzu. Nie zagadałem. Teraz studiuję zaocznie ( zjazdy około raz na miesiąc ). Nie mam kontaktu z osobami z innych klas ( nas jest 17, 3 dziewczyny, 3 zajęte ). Nie chodzę na imprezy ( w zasadzie to nie wiem jak się to robi i gdzie itp. ). Do klubów też nie, bo nie chcę ( wolę być sam niż tam wchodzić ). Nie piję i nie palę, ogólnie praktycznie nie mam znajomych jak nie liczyć tych z którymi gadam przez internet. Mam jednego kolegę. Mam mało zainteresowań. Nie nie wiem w ogóle po co ja to piszę... Dla nikogo ktoś taki nie może być interesujący. Tak czy inaczej nawet nie wiem gdzie kogoś szukać i o to się rozchodzi. Nawet próbowałem na portalach randkowych, ale tam wszyscy mieszkają za daleko, albo mnie nie chcą. No tak że spodziewam się że nikt mi tu nie pomoże, ale napisałem bo mi się chciało i mam doła.

[fallenart91]

Napisane przez afwqtq23

Hej. Mam 20 lat. Nie miałem jeszcze dziewczyny. Do dziewczyny "zagadałem" ( podszedłem i rozpocząłem rozmowę w celu zapoznania danej osoby ) w życiu może ze 3 razy. Raz potrafię mówić, raz w ogóle się nie odzywam ( bazowane na rozmowach głosowych z dziewczynami przez internet, bo się zdarza, że takie rozmowy odbywam ). Tak czy inaczej. Liceum się skończyło. Wiele okazji przeszło mi przed nosem. Mało się tym interesowałem wtedy, w ogóle byłem zauroczony przez 2 lata w jednej dziewczynie. Wgapiałem się w nią jak w obrazek i cieszyłem się z każdej możliwości zobaczenia jej na korytarzu. Nie zagadałem. Teraz studiuję zaocznie ( zjazdy około raz na miesiąc ). Nie mam kontaktu z osobami z innych klas ( nas jest 17, 3 dziewczyny, 3 zajęte ). Nie chodzę na imprezy ( w zasadzie to nie wiem jak się to robi i gdzie itp. ). Do klubów też nie, bo nie chcę ( wolę być sam niż tam wchodzić ). Nie piję i nie palę, ogólnie praktycznie nie mam znajomych jak nie liczyć tych z którymi gadam przez internet. Mam jednego kolegę. Mam mało zainteresowań. Nie nie wiem w ogóle po co ja to piszę... Dla nikogo ktoś taki nie może być interesujący. Tak czy inaczej nawet nie wiem gdzie kogoś szukać i o to się rozchodzi. Nawet próbowałem na portalach randkowych, ale tam wszyscy mieszkają za daleko, albo mnie nie chcą. No tak że spodziewam się że nikt mi tu nie pomoże, ale napisałem bo mi się chciało i mam doła.

O stary pachnie desperacją na kilometr. Zdradzę Ci coś - ze mną też tak było. Nie szukaj, sama się znajdzie Wyjdź do ludzi, podobno oni nie gryzą

[Fame]

a ja myślę, że masz złe nastawienie.. nie szukaj miłości, ona sama przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie oczywiście jeśli będziesz siedział w domu przed komputerem to na pewno nikogo nie poznasz. Wychodz z domu! Na pizze, na piwo do pubu, do kina itp., ale nie tylko po to by spotkać dziewczynę, rób to dla siebie a zobaczysz, że prędzej czy później poznasz kogoś interesującego

[afwqtq23]

Napisane przez fallenart91

O stary pachnie desperacją na kilometr. Zdradzę Ci coś - ze mną też tak było. Nie szukaj, sama się znajdzie Wyjdź do ludzi, podobno oni nie gryzą

A gdzie są Ci ludzie? ....

[fallenart91]

Napisane przez afwqtq23

A gdzie są Ci ludzie? ....

Tak, jak napisała Fame - w kinach, pubach, na mieście. Możesz poznać ciekawe osoby nawet w sklepie. Jak jesteś nieśmiały wyciągnij kolegę na powietrze. Jedno piwo Wam na pewno nie zaszkodzi

I na pewno jest coś, co lubisz robić. Jeżeli dużo czasu spędzasz przed komputerem to co zazwyczaj na nim robisz? Grasz, programujesz, czytasz o podzespołach? Na pewno też słuchasz muzyki a i pewnie jakąś książkę w życiu przeczytałeś. Nie ma ludzi bez zainteresowań. Każdy lubi coś robić.

[afwqtq23]

Napisane przez fallenart91

Tak, jak napisała Fame - w kinach, pubach, na mieście. Możesz poznać ciekawe osoby nawet w sklepie. Jak jesteś nieśmiały wyciągnij kolegę na powietrze. Jedno piwo Wam na pewno nie zaszkodzi

I na pewno jest coś, co lubisz robić. Jeżeli dużo czasu spędzasz przed komputerem to co zazwyczaj na nim robisz? Grasz, programujesz, czytasz o podzespołach? Na pewno też słuchasz muzyki a i pewnie jakąś książkę w życiu przeczytałeś. Nie ma ludzi bez zainteresowań. Każdy lubi coś robić.

Nie piję alkoholu... nie poszedłbym do jakiegoś pub'u. Na ulicy by nie wyszło zagadać. Mam jednego kolegę. On pracuje. Nie bardzo chcę żeby wiedział że ja kogoś szukam. Słucham muzyki, ale nie chciałbym iść na żaden koncert. Wolę tą w moich słuchawkach. Gram w gry oglądam filmy, przeglądam internet i słucham muzyki. Książki mnie nie ciekawią, to tylko tekst...

[Pestka88]

Napisane przez afwqtq23

A gdzie są Ci ludzie? ....

wszędzie. Ponad 7 miliardów ich jest, trudno nie zauważyć

Mówisz, że masz znajomych z neta - zaproponuj im spotkanie w realu ( nie, nie tym sklepie ). Chodzisz na studia zaoczne - zaproponuj reszcie jakąś krótką integracje po sobotnich zajęciach. Pogadaj z tym swoim kolegą, żeby Cię gdzieś wziął na imprezę/spotkanie ze znajomymi.

Oczywiście ludzi można poznać wszędzie, ale większość moich znajomych, to "znajomi znajomych". Przez jednych ludzi poznajesz innych i się kręci. Wtedy i interesujące dziewczyny się znajdą Ja swojego faceta poznałam na urodzinach swojej bardzo dalekiego koleżanki, na które zostałam zaproszona przypadkiem i przypadkiem w sumie tam przyszłam.

[fallenart91]

Napisane przez afwqtq23

Nie piję alkoholu... nie poszedłbym do jakiegoś pub'u. Na ulicy by nie wyszło zagadać. Mam jednego kolegę. On pracuje. Nie bardzo chcę żeby wiedział że ja kogoś szukam. Słucham muzyki, ale nie chciałbym iść na żaden koncert. Wolę tą w moich słuchawkach. Gram w gry oglądam filmy, przeglądam internet i słucham muzyki. Książki mnie nie ciekawią, to tylko tekst...

To były tylko propozycje. Nikt nie każe Ci się do nich dostosować. Z resztą nie ważne co zaproponuje - Ty i tak pewnie byś skontrował słowem nie, bo cośtam. Szkoda tylko, że je odrzucasz nawet nie próbując.

[afwqtq23]

Chciałem kiedyś iść na spotkanie z Januszem ale kolega nie chciał...

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez Pestka88

wszędzie. Ponad 7 miliardów ich jest, trudno nie zauważyć

Mówisz, że masz znajomych z neta - zaproponuj im spotkanie w realu ( nie, nie tym sklepie ). Chodzisz na studia zaoczne - zaproponuj reszcie jakąś krótką integracje po sobotnich zajęciach. Pogadaj z tym swoim kolegą, żeby Cię gdzieś wziął na imprezę/spotkanie ze znajomymi.

Oczywiście ludzi można poznać wszędzie, ale większość moich znajomych, to "znajomi znajomych". Przez jednych ludzi poznajesz innych i się kręci. Wtedy i interesujące dziewczyny się znajdą Ja swojego faceta poznałam na urodzinach swojej bardzo dalekiego koleżanki, na które zostałam zaproszona przypadkiem i przypadkiem w sumie tam przyszłam.

Nie mam pieniędzy na spotkania z ludźmi z internetu... Tak czy inaczej przychodzą i odchodą... nie ma ich wielu nie są wierni... Po szkole myślę tylko o tym żeby jak najszybciej znaleźć się w domu. To są ludzie którzy mają daleko do tego miasta. Kolega też nie chodzi na imprezy. Ja mam tylko jednego realnego znajomego...

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez afwqtq23

Hej. Mam 20 lat. Nie miałem jeszcze dziewczyny. Do dziewczyny "zagadałem" ( podszedłem i rozpocząłem rozmowę w celu zapoznania danej osoby ) w życiu może ze 3 razy. Raz potrafię mówić, raz w ogóle się nie odzywam ( bazowane na rozmowach głosowych z dziewczynami przez internet, bo się zdarza, że takie rozmowy odbywam ). Tak czy inaczej. Liceum się skończyło. Wiele okazji przeszło mi przed nosem. Mało się tym interesowałem wtedy, w ogóle byłem zauroczony przez 2 lata w jednej dziewczynie. Wgapiałem się w nią jak w obrazek i cieszyłem się z każdej możliwości zobaczenia jej na korytarzu. Nie zagadałem. Teraz studiuję zaocznie ( zjazdy około raz na miesiąc ). Nie mam kontaktu z osobami z innych klas ( nas jest 17, 3 dziewczyny, 3 zajęte ). Nie chodzę na imprezy ( w zasadzie to nie wiem jak się to robi i gdzie itp. ). Do klubów też nie, bo nie chcę ( wolę być sam niż tam wchodzić ). Nie piję i nie palę, ogólnie praktycznie nie mam znajomych jak nie liczyć tych z którymi gadam przez internet. Mam jednego kolegę. Mam mało zainteresowań. Nie nie wiem w ogóle po co ja to piszę... Dla nikogo ktoś taki nie może być interesujący. Tak czy inaczej nawet nie wiem gdzie kogoś szukać i o to się rozchodzi. Nawet próbowałem na portalach randkowych, ale tam wszyscy mieszkają za daleko, albo mnie nie chcą. No tak że spodziewam się że nikt mi tu nie pomoże, ale napisałem bo mi się chciało i mam doła.

Też mam 20 lat, jestem na 2 roku studiów dziennych i też jeszcze nikogo nie mam Też nie przepadam za klubami i nie chodzę na imprezy, ale wiesz co? "Kogoś" można spotkać wszędzie, ja wcześniejszego byłego niedoszłego spotkałam na kursie prawka. To, że okazał się dupkiem to jedna sprawa, a to, że przydarzyło mi się to niespodziewanie to druga. Więc póki co nie bawię się ani w internetowe znajomości, ani w portale randkowe, tylko.. czekam I mam nadzieję, że kiedyś się doczekam znów jakiegoś niespodziewanego spotkania, sytuacji, gdzie spotkam swoją drugą połówkę

[Pestka88]

Napisane przez afwqtq23

Chciałem kiedyś iść na spotkanie z Januszem ale kolega nie chciał...

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------



Nie mam pieniędzy na spotkania z ludźmi z internetu... Tak czy inaczej przychodzą i odchodą... nie ma ich wielu nie są wierni... Po szkole myślę tylko o tym żeby jak najszybciej znaleźć się w domu. To są ludzie którzy mają daleko do tego miasta. Kolega też nie chodzi na imprezy. Ja mam tylko jednego realnego znajomego...

mieszkasz w dużym mieście, albo koło dużego miasta?

Studiujesz zaocznie, więc idź do pracy, od groma jej dla studentów. Raz, że poznasz jakiś ludzi, dwa, że zarobisz sobie kasę, żeby się spotkaćze znajomymi z neta.

[afwqtq23]

Pracę chcę znaleźć i nie mieszkam blisko dużego miasta.

[Pestka88]

Napisane przez afwqtq23

Pracę chcę znaleźć i nie mieszkam blisko dużego miasta.

pytam, bo w dużym mieście oczywiście jest więcej możliwości. Na wizażu jest wątek o przezwyciężaniu samotności - zaglądnij.

[Lemmy is God]

Dom Kultury, biblioteka, parafia? Tam sporo rzeczy na ogół się dzieje i można poznać ludzi, zapisać się na jakieś zajęcia, pomóc potrzebującym. I z domu wyjdziesz, sprzed komputera odejdziesz.

[Lexie]

Napisane przez afwqtq23

Nie piję alkoholu... nie poszedłbym do jakiegoś pub'u. Na ulicy by nie wyszło zagadać. Mam jednego kolegę. On pracuje. Nie bardzo chcę żeby wiedział że ja kogoś szukam. Słucham muzyki, ale nie chciałbym iść na żaden koncert. Wolę tą w moich słuchawkach. Gram w gry oglądam filmy, przeglądam internet i słucham muzyki. Książki mnie nie ciekawią, to tylko tekst...

Wiesz, no jak nie chcesz wychodzić nigdzie z domu ani poznawać ludzi, bo w tym celu byś musiał wychodzić z domu, i nawet portale randkowe odrzucasz bo nikt się z okolicy nie trafił, no to cóż... Chyba musisz pogodzić się z tym, że masz marne szanse kogoś poznać. Może jakiś traf losu sprawi, że jednak poznasz kogoś przypadkiem.

Jak nie chcesz nic w sumie robić w celu tytułowego szukania dziewczyny, masz niewiele zainteresowań, a jak już, to wszystko najlepiej w zaciszu domowym, nie masz znajomych i nie poznajesz nikogo, to się nie dziw, że nie masz dziewczyny.

[afwqtq23]

Napisane przez lexie

Wiesz, no jak nie chcesz wychodzić nigdzie z domu ani poznawać ludzi, bo w tym celu byś musiał wychodzić z domu, i nawet portale randkowe odrzucasz bo nikt się z okolicy nie trafił, no to cóż... Chyba musisz pogodzić się z tym, że masz marne szanse kogoś poznać. Może jakiś traf losu sprawi, że jednak poznasz kogoś przypadkiem.

Jak nie chcesz nic w sumie robić w celu tytułowego szukania dziewczyny, masz niewiele zainteresowań, a jak już, to wszystko najlepiej w zaciszu domowym, nie masz znajomych i nie poznajesz nikogo, to się nie dziw, że nie masz dziewczyny.

a dziwię się? .... Napisałem że nie mam nadziei na to że ktoś mi pomoże ( to jest tylko takie: "a może mi się udo" ... ) Chcę robić, ale żadna aktywność nie pokrywa się też z tym o czym mógłbym potem gadać. Bo jak pójdę robić garnki ( czego też nie mogę bo nie ma tutaj takich kursów ) to nie pogadam o garnkach, bo mnie to w ogóle nie interesuję. Muszę mieć wspólny kontekst do rozmowy z dziewczyną.... bez sensu...

[anuanusia]

jak długo jesteś na tym portalu?

[afwqtq23]

Napisane przez anuanusia

jak długo jesteś na tym portalu?

około 2 godzin.

[Leszy]

Napisane przez afwqtq23

około 2 godzin.

Portalu randkowym.

[Magdallen]

Jedyna opcja - wyjść z domu! Dziewczyna sama nie przyjdzie i nie zapuka do Twoich drzwi. I przydałoby się trochę poszerzyć zainteresowania, żeby mieć o czym rozmawiać.

[afwqtq23]

Napisane przez Leszy

Portalu randkowym.

Już nie jestem. Byłem dwa razy. Opłaca się? Znaczy teraz pewnie musiałbym za to hajs bulić... Wtedy miałem darmo.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez Magdallen

Jedyna opcja - wyjść z domu! Dziewczyna sama nie przyjdzie i nie zapuka do Twoich drzwi. I przydałoby się trochę poszerzyć zainteresowania, żeby mieć o czym rozmawiać.

Jak wyjdę z domu to albo mam balkon albo siatkę i drzewka. Dalej nie wiem gdzie iść...

[Leszy]

Napisane przez afwqtq23

Już nie jestem. Byłem dwa razy. Opłaca się? Znaczy teraz pewnie musiałbym za to hajs bulić... Wtedy miałem darmo.

Pierwszą sensowną dziewczynę jaką tam znalazłem, poznałem po 6 miesiącach siedzenia na portalu. Inna sprawa, że okazała się taką [byłyby punkty karne jak nic ], że szkoda gadać. Ale i tak poznałem tam wiele ciekawych osób. Płacić, można, nie trzeba. Ot trzeba być cierpliwym i CHCIEĆ.

[201606010921]

Napisane przez afwqtq23

Już nie jestem. Byłem dwa razy. Opłaca się? Znaczy teraz pewnie musiałbym za to hajs bulić... Wtedy miałem darmo.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------



Jak wyjdę z domu to albo mam balkon albo siatkę i drzewka. Dalej nie wiem gdzie iść...

nie wszystkie są płatne. Zarejestruj się na jakimś darmowym.

[anuanusia]

możesz założyć na innym portalu. Wszystkie chyba nie są płatne?
Po co Ci autorze tak już natychmiast dziewczyna?

[afwqtq23]

Napisane przez anuanusia

możesz założyć na innym portalu. Wszystkie chyba nie są płatne?
Po co Ci autorze tak już natychmiast dziewczyna?

Bo mi się żyć nie chce.

[Magdallen]

Napisane przez afwqtq23

Bo mi się żyć nie chce.

I myślisz, że jakaś dziewczyna zechce takiego zdołowanego, zdesperowanego faceta? Najpierw się uporaj z własnymi problemami, a dopiero potem szukaj dziewczyny.

[afwqtq23]

Napisane przez Magdallen

I myślisz, że jakaś dziewczyna zechce takiego zdołowanego, zdesperowanego faceta? Najpierw się uporaj z własnymi problemami, a dopiero potem szukaj dziewczyny.

To właśnie jest mój problem.

[Leszy]

Napisane przez afwqtq23

Bo mi się żyć nie chce.

Po tym wpisie wiem coś na pewno: nie znajdziesz dziewczyny.

[afwqtq23]

Napisane przez Leszy

Po tym wpisie wiem coś na pewno: nie znajdziesz dziewczyny.

Co za znaczenie ma to co napiszę? Mogę napisać 1552q3twsetgfwat i to też nie ma znaczenia.

[Leszy]

Napisane przez afwqtq23

Co za znaczenie ma to co napiszę? Mogę napisać 1552q3twsetgfwat i to też nie ma znaczenia.

Skoro nie ma sensu, to idź spać i nie wymyślaj problemów z tyłka.
Jak dla mnie to kolejny troll - klon Grubego Grubasa, czy jak mu tam było.