2014-01-09, 14:28 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Może zacznę od początku. Poznałam faceta, zaczęłam się z Nim spotykać, starał się o mnie tak jak żaden inny- ba, nie widziałam nigdy nawet, żeby jakikolwiek facet starał się tak o moją koleżankę.
Wszystko potoczyło się bardzo szybko, wyszło tak, że już na pierwszym spotkaniu się całowaliśmy- od razu na drugi dzień się odezwał, rozmowy, spotkania. Ja przez ten czas nie byłam sobą. Zawsze zależało mi na uczuciu, na kimś bliskim, ale temu facetowi mówiłam, że chce szaleć, że nie chce narazie nic poważnego, że zobaczymy, co czas pokaże. Przez pierwszy miesiąc zachowywałam się ok, byłam normalna, miła. Później zaczeło mi odbijać- nie zrobiłam nic najgorszego: nie zdradziłam, nie wyzwałam.. ale zaczełam go olewać, nie mieć czasu na spotkania, mowilam mu wielokrotnie, ze chyba nic z tego nie bedzie - on mimo tego mówił, że póki jest szansa, to się nie podda, że jestem cudowna, że dawno nie spotkał takiej kobiety, że się we mnie zakochał i tak łatwo się nie poddaje. Facet po dobrych studiach, z dobrą pracą, do tego nieziemsko przystojny. Chciał ze mną wyjeżdzać na weekendy, chciał żebym poznała jego rodziców- na nic sie nie godziłam. Dodam jeszcze, że seks był z nim najlepszy, on stwierdził to samo- że bylo mu najlepiej na swiecie. Pierwszy raz moglam bez zastanawiania się jakiemus facetowi zaufac- nic przede mną nie ukrywal, nie klamal, nie krecil. Mimo tego, że zawsze krecilo sie przy nim wiele lasek, on chcial tylko mnie. Chcial stabilnego zwiazku, zamieszkania za jakis czas razem. Ja oczywiscie nadal to wszystko odpychalam. Staralam sie chyba go do siebie zniechecic- zaczelam sie czepiac o szczegoly, mimo, ze ''stawal na rzesach'' dla mnie. Dzialo sie tak chyba dlatego, ze wtedy WYDAWALO mi sie, ze caly czas kocham mojego bylego- ba, nawet temu obecnemu facetowi o tym mowilam.. to byla piersza milosc, myslalam, ze jedyna i na zawsze, czulam sie nie fair- ze kiedys obiecalam kochac tamtego zawsze, a teraz spotykam sie z innym- wiec nie angazowalam sie. Do tego mieszal mi w glowie moj ex- bedac w nowym zwiazku pisal mi, ze zawsze bedzie mnie kochal. Pewnego dnia powiedzialam temu wspanialemu facetowi, ze to definitywny koniec- bylo mu przykro, ale nadal mnie wspieral, rozmawial. Wszystko zmienilo sie jakos 2 tygodnie temu, miesiac od Naszego rozstania. Spotkalam sie z bylym po pol roku nie widzenia i uswiadomilam sobie, ze tak na prawde to przeszlosc, ze kochalam nasze wspomnienia, a nie jego. Ze tak na prawde to ten wspanialy facet, ktorego poznalam byl TYM, ze mimo tego, ze tak sie przed nim bronilam, to zakochalam sie w nim.. Spotkalam go 1,5 tyg temu na imprezie- teraz wiem, ze moglam zrobic to powoli, delikatnie, pokazywac mu, ze jestem.. ale jako, ze emocje wziely gore, postanowilam z Nim porozmawiac- powiedzialam mu o tym wszystkim, o tym, ze sie w nim zakochalam, ze juz nie boje sie tego uczucia, nie boje sie zwiazku, przeprosilam go za wszystko.. on na poczatku się odsuwal, ale w pewnym momencie, gdy tak mowilam po prostu mnie pocalowal. Pozniej na tej imprezie bylismy juz jako para. Niestety, na drugi dzien stwierdzil, ze jest na siebie zly,bo narobil mi nadziei, ale musi sobie to wszystko przemyslec. Dalam mu kilka dni, po ktorych sie spotkalismy. Powiedzial mi , ze mnie kochal.. a 1,5 msc od rozstania nie poczuł NIC, ze sam nie wie czemu, ze musial osdunac uczucia na bok, jak go zostawilam.. ze 1,5 msc temu bylby najszczesliwszym facetem na ziemi, a teraz w nim nie ma juz NIC. Zmienilo sie tez jego podejscie- zawsze marzyl o prawdziwym zwiazku (jak niewielu facetow w tym wieku- ma 24 lata), a obecnie chce sie skupic tylko na pracy (wiem, ze obecnie ma w niej jakies problemy) i nie chce sie z nikim wiazac. Role sie odwrocily. Oczywiscie byl placz, jeszcze jakies czulosci, pocalunki.. wiem- ten placz z mojej strony tez nie byl potrzebny. Nie potrafie sobie z tym poradzic, a co wiecej zrozumiec jak kochajac po 1,5 msc mozna nie czuc NIC. Czy na prawde moglam soim zachowaniem zalkiem zabic jego uczucia? On mowi, ze wie, ze bylabym dla niego dobra, ze ufa w to, co mowie, ale teraz tego nie potrzebuje.. poradzcie, co mam zrobic.. czy jest jakas szansa na odzyskanie go? nie moge sobie wybaczyc, dopiero teraz widze, ze mial wszelkie cechy, ktorych szukam w facecie. Czytam nasze stare rozmowy i po prostu w to nie wierze, ze juz nic z tego nie moze byc. To mi się nie ''uklada'' nijak- nie pasuje. prosze o rady.
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną" |
2014-01-09, 15:06 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Cytat:
Tak to już jest jak ktoś bawi się w gierki, a tak naprawdę w głębi coś do kogoś czuje Facet poczuł się jak ktoś gorszy, ktoś kogo śmiałaś się porównywać do przeszłości. Na jego miejscu też bym sobie darował to, że teraz się obudziłaś i tym bardziej, że owe obudzenie się było dziełem tego, iż spotkałaś swojego ex. WTEDY dopiero zrozumiałaś to i owo, a trzeba było to zrozumieć wtedy jak obecny za Tobą latał. |
|
2014-01-09, 15:10 | #3 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Może być też tak, że on był zauroczony, ale miłości to tam jeszcze nie było - rzeczywiście szybko mu te uczucia przeszły.
|
2014-01-09, 15:22 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
|
2014-01-09, 15:24 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
|
2014-01-09, 15:29 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 121
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Co to za opcja rezerwowa? Kilka frontów?
To od tej opcji rezerwowej "byłego" zaczął się ten problem. Obstawiam, że gość uznał Cie za niepewną emocjonalnie i po jego 1.5 mies. męczarni, obawia się powtórki. Mówię Ci to jako facet, który wie czego chce, jest zawsze skoncentrowany na swojej partnerce i szczery. Nie chciałbym tracić czasu, na kogoś komu nie moge zaufać. |
2014-01-09, 15:37 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Cytat:
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną" |
|
2014-01-09, 15:44 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 121
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Cytat:
Nie znam chłopaka/faceta, więc nie wiem na ile ma twardą skórę i na ile to jego ostateczne słowo. Zalecałbym raczej luźne spotkania, takie towarzyskie, bo jeśli coś czuje to, to wróci. Nie naciskaj na niego, nie pytaj go o to, po prostu pozwól się temu rozwijać, jeśli on będzie miał chęć to sam przejmie "dowodzenie". Najgorzej jest, gdy kobieta dzwoni, chodzi, naciska, pyta, prowadzi "ciągle rozmowy", przekonuje... to nie jest potrzebne, to tylko zniechęca. Bądź sobą, jeśli taką Cie zaakceptował to taką Cię weźmie. Na razie daj mu, parę dni spokoju. PS. Wszystko pod warunkiem, że to nie facet, który ciągle musi "gonić króliczka" |
|
2014-01-09, 15:48 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Cytat:
Pozostaje mi tylko czekac - wiem, że bylo wiele MIMO WSZYSTKO plusów, ktore go przy mnie trzymały i postaram sie mu je przypomniec - oczywiscie z pominieciem seksu
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną" |
|
2014-01-09, 15:51 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Jeżeli Twoje uczucie jest szczere i faktycznie zmieniłaś się, to na Twoim miejscu pokazałbym mu to, mimo tego, że jasno powiedział. Polatać trochę za nim jakieś parę tygodni (tak do miesiąca). Jak wtedy nic z tym nie zrobi to przynajmniej będziesz miała jasność i nie będzie wyrzutów sumienia, że nic nie zrobiłaś.
|
2014-01-09, 15:58 | #11 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
|
2014-01-09, 15:59 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Jedna z dwóch opcji - albo był tylko zauroczony Tobą, albo teraz boi się Ci zaufać, czy to czasem nie jest znów Twój szalony wybryk.
Daj mu troszkę czasu, nie naciskaj bo to na nich działa jak płachta na byka. Kontaktuj się z nim na stopie koleżeńskiej, może w końcu się do Ciebie przekona bo praca to może być tylko wymówka.
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
2014-01-09, 16:06 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
|
2014-01-09, 16:10 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 121
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
|
2014-01-09, 16:14 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Cytat:
Najbardziej zadziwia mnie fakt, ze na prawde widze, ze zmienilo sie jego podejscie.. juz nie chodzi tylko o mnie, ale ogolnie - byl osoba otwarta na zwiazki, na budowanie relacji.. a teraz widze to, a takze znajomi to potwierdzaja, ze on nagle nie chce ŻADNEGO zwiazku- moze rozpoczecie kariery zawodowej 3 msc temu tak go zmienilo, nie wiem. Byla taka sytuacja po Naszym rozstaniu, ze pisala do niego jakas piekna dziewczyna, ale nigdy sie z nie nie umowil, bo wyczul, ze to jest osoba, ktora bedzie chciala zwiazku...
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną" |
|
2014-01-09, 16:19 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 121
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
W takim razie, jest szansa, że Ty jestes autorką tego stanu - więc teraz musisz go odczarować. Nie rozmyślaj nad tym za wiele (jak to będzie, co mowic etc.), bądź soba, wychodźcie często i myśle że bedzie dobrze. Skoro jesteś "skojona na miarę" to ja bym nie przepuścił tego tak szybko - pewnie mała kwarantanna by była, ale jakoś bym to przeżył.
TYLKO NIE BIEGAJ ZA NIM! |
2014-01-09, 16:54 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Cytat:
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny... |
|
2014-01-09, 18:23 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Cytat:
Spróbować warto. |
|
2014-01-09, 18:26 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;44521613]Bardzo fajna rada, też bym tak zrobiła.
Spróbować warto.[/QUOTE] I nie pokazując mu tego zainteresowania i zmian, to stwierdzi, że tak naprawdę się nie zmieniła |
2014-01-09, 18:50 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Jesteś pewna,że zależy Ci na nim? Bo jak dla mnie to zależy Ci na kimkolwiek a,że ten nie był złą opcją to chcesz do niego wrócić. Nie piszę tego złośliwie ale wydajesz się dość niedojrzała a przy takiej postawie niczego normalnego zbudować się chyba nie da.
Edytowane przez anuanusia Czas edycji: 2014-01-09 o 18:53 |
2014-01-09, 21:52 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
''Nie potrafie sobie z tym poradzic, a co wiecej zrozumiec jak kochajac po 1,5 msc mozna nie czuc NIC. Czy na prawde moglam soim zachowaniem zalkiem zabic jego uczucia? On mowi, ze wie, ze bylabym dla niego dobra, ze ufa w to, co mowie, ale teraz tego nie potrzebuje.. ''
A jak po 1,5 miesiąca można tak z całkiem niczego, z obojętności (jak pisałaś o olewaniu go) zmienić wszystko o 180 stopni i zapałać wielkim uczuciem? Tak samo. ---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ---------- Ktoś tam pisze u góry że może on ''boi ci się zaufać'' a ja myślę że po twoich wybrykach poprostu zauwazył że nie może cię traktować poważnie, bo jesteś zbytnią huśtawką dla niego. Skąd pewność że znowu nie zatęsknisz za exem? Na twoim miejscu dałabym spokój. Powinnaś sama chwilę ze sobą pobyć, uporządkować co czujesz, nabrać harmonii sama ze sobą, a później myśleć o poważnym związku z kimś innym, bez oglądania się za siebie.
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer |
2014-01-09, 22:00 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
pewnie nie ma tej pewnosci, ale ja nie zakochuje sie latwo, nie skacze z kwiatka na kwiatek.. wiec jesli to poczulam, to nie chce z tego zrezygnowac i powoli pokazac mu , ze moze mi zaufac
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną" |
2014-01-09, 22:10 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
No jednak skaczesz nowy-ex-nowy. Zresztą nowy szuka już poważniejszej relacji a Ty chcesz się jeszcze wyszaleć.
|
2014-01-09, 22:25 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Cytat:
Czemu piszesz, ze nowy szuka powazniejszej relacji? Pisalam w tym watku, ze bardzo dziwi mnie jego zmiana w tej kwestii, ze wlasnie zawsze pragnac zwiazkow, a obecnie nie ma na to zupelnie ochoty.
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną" Edytowane przez nevermind1989 Czas edycji: 2014-01-09 o 22:28 |
|
2014-01-09, 22:45 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
|
2014-01-09, 22:47 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
tak, ale dalej pisalam po tym, ze calkiem sie zmienil.. ze nie chce obecnie z nikim budowac zwiazku. Tak jakby role się odwróciły.
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną" |
2014-01-09, 22:48 | #27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Cytat:
Ludzie latami dorastają. |
|
2014-01-09, 22:51 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 138
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Cytat:
Myślę, że jeżeli tak bardzo Cię kochał, to kocha nadal. Musisz mu dać po prostu czas. Nie naciskać, małymi kroczkami na nowo do siebie przekonywać, ale jednocześnie wysyłając jasny komunikat, że jesteś, czekasz i Twoje uczucie się już nie zmieni. Powodzenia |
|
2014-01-09, 22:52 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
Skoro on szukał powagi relacji Ty mu pokazałaś zabawę a on tego nie chce to wcale się nie dziwię. Ciężko budować z kimś relację kto jest dość chwiejny jak tu można zaufać?
|
2014-01-09, 22:53 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
|
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.
wczesniej mialam takie wartosci jak obcnie - liczyla sie dla mnie milosc, zwiazek, ktos bliski. Pozniej wpadlam w wir ''bycia od nikogo niezalezna''. Chcialam wszystko kalkulowac na zimno. A obecnie? to raczej nie zmiana, a ''ogarniecie sie'' i wrocenie do tego, jaka bylam wczesniej. Moze potrzebowalam sie wyszalec, nie wiem.. . z poprzednim partnerem bylam w zwiazku od mlodych lat. Wiem tez, ze duzo wnioslo spotkanie z moim eksem, uswiadomilam sobie, ze zylam tylko urojonymi wspomnieniami, a nie miloscia do niego. Ze to co bylo, to przeszlosc. Ze zakochujac sie w kims innym nie postepuje zle, nie fair. Ze moge isc naprzod. I wiem z kim chce isc, mam nadzieje, ze nie za pozno. Skomplikowane to wszystko, ale pisze szczerze- tym bardziej, ze rozmawiam tu anonimowo. Tak czuje, tak jest - znam siebie i wiem, ze jesli sie zakochalam, to ni minie mi to za tydzien, dwa, miesiac i nie zranie ponownie tego faceta. Zakochalam sie drugi raz w zyciu i chcialabym miec szanse naprawienia tego. Bylam glupia, egoistyczna, zapatrzona w zycie woolnych, szalejacych przyjaciolek.. troche czasu spedzilam na rozmyslaniu o tym wszystkim i wiem, ze to nie bylam prawdziwa ja, ze nie takie zawsze mialam w sobie wartosci.
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną" |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:17.