Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-09, 14:28   #1
nevermind1989
Raczkowanie
 
Avatar nevermind1989
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212

Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.


Może zacznę od początku. Poznałam faceta, zaczęłam się z Nim spotykać, starał się o mnie tak jak żaden inny- ba, nie widziałam nigdy nawet, żeby jakikolwiek facet starał się tak o moją koleżankę.
Wszystko potoczyło się bardzo szybko, wyszło tak, że już na pierwszym spotkaniu się całowaliśmy- od razu na drugi dzień się odezwał, rozmowy, spotkania.
Ja przez ten czas nie byłam sobą. Zawsze zależało mi na uczuciu, na kimś bliskim, ale temu facetowi mówiłam, że chce szaleć, że nie chce narazie nic poważnego, że zobaczymy, co czas pokaże.
Przez pierwszy miesiąc zachowywałam się ok, byłam normalna, miła. Później zaczeło mi odbijać- nie zrobiłam nic najgorszego: nie zdradziłam, nie wyzwałam.. ale zaczełam go olewać, nie mieć czasu na spotkania, mowilam mu wielokrotnie, ze chyba nic z tego nie bedzie - on mimo tego mówił, że póki jest szansa, to się nie podda, że jestem cudowna, że dawno nie spotkał takiej kobiety, że się we mnie zakochał i tak łatwo się nie poddaje. Facet po dobrych studiach, z dobrą pracą, do tego nieziemsko przystojny. Chciał ze mną wyjeżdzać na weekendy, chciał żebym poznała jego rodziców- na nic sie nie godziłam. Dodam jeszcze, że seks był z nim najlepszy, on stwierdził to samo- że bylo mu najlepiej na swiecie. Pierwszy raz moglam bez zastanawiania się jakiemus facetowi zaufac- nic przede mną nie ukrywal, nie klamal, nie krecil. Mimo tego, że zawsze krecilo sie przy nim wiele lasek, on chcial tylko mnie. Chcial stabilnego zwiazku, zamieszkania za jakis czas razem. Ja oczywiscie nadal to wszystko odpychalam. Staralam sie chyba go do siebie zniechecic- zaczelam sie czepiac o szczegoly, mimo, ze ''stawal na rzesach'' dla mnie. Dzialo sie tak chyba dlatego, ze wtedy WYDAWALO mi sie, ze caly czas kocham mojego bylego- ba, nawet temu obecnemu facetowi o tym mowilam.. to byla piersza milosc, myslalam, ze jedyna i na zawsze, czulam sie nie fair- ze kiedys obiecalam kochac tamtego zawsze, a teraz spotykam sie z innym- wiec nie angazowalam sie. Do tego mieszal mi w glowie moj ex- bedac w nowym zwiazku pisal mi, ze zawsze bedzie mnie kochal. Pewnego dnia powiedzialam temu wspanialemu facetowi, ze to definitywny koniec- bylo mu przykro, ale nadal mnie wspieral, rozmawial.

Wszystko zmienilo sie jakos 2 tygodnie temu, miesiac od Naszego rozstania. Spotkalam sie z bylym po pol roku nie widzenia i uswiadomilam sobie, ze tak na prawde to przeszlosc, ze kochalam nasze wspomnienia, a nie jego. Ze tak na prawde to ten wspanialy facet, ktorego poznalam byl TYM, ze mimo tego, ze tak sie przed nim bronilam, to zakochalam sie w nim..

Spotkalam go 1,5 tyg temu na imprezie- teraz wiem, ze moglam zrobic to powoli, delikatnie, pokazywac mu, ze jestem.. ale jako, ze emocje wziely gore, postanowilam z Nim porozmawiac- powiedzialam mu o tym wszystkim, o tym, ze sie w nim zakochalam, ze juz nie boje sie tego uczucia, nie boje sie zwiazku, przeprosilam go za wszystko.. on na poczatku się odsuwal, ale w pewnym momencie, gdy tak mowilam po prostu mnie pocalowal. Pozniej na tej imprezie bylismy juz jako para. Niestety, na drugi dzien stwierdzil, ze jest na siebie zly,bo narobil mi nadziei, ale musi sobie to wszystko przemyslec. Dalam mu kilka dni, po ktorych sie spotkalismy. Powiedzial mi , ze mnie kochal.. a 1,5 msc od rozstania nie poczuł NIC, ze sam nie wie czemu, ze musial osdunac uczucia na bok, jak go zostawilam.. ze 1,5 msc temu bylby najszczesliwszym facetem na ziemi, a teraz w nim nie ma juz NIC. Zmienilo sie tez jego podejscie- zawsze marzyl o prawdziwym zwiazku (jak niewielu facetow w tym wieku- ma 24 lata), a obecnie chce sie skupic tylko na pracy (wiem, ze obecnie ma w niej jakies problemy) i nie chce sie z nikim wiazac. Role sie odwrocily. Oczywiscie byl placz, jeszcze jakies czulosci, pocalunki.. wiem- ten placz z mojej strony tez nie byl potrzebny.

Nie potrafie sobie z tym poradzic, a co wiecej zrozumiec jak kochajac po 1,5 msc mozna nie czuc NIC. Czy na prawde moglam soim zachowaniem zalkiem zabic jego uczucia? On mowi, ze wie, ze bylabym dla niego dobra, ze ufa w to, co mowie, ale teraz tego nie potrzebuje..

poradzcie, co mam zrobic.. czy jest jakas szansa na odzyskanie go? nie moge sobie wybaczyc, dopiero teraz widze, ze mial wszelkie cechy, ktorych szukam w facecie. Czytam nasze stare rozmowy i po prostu w to nie wierze, ze juz nic z tego nie moze byc. To mi się nie ''uklada'' nijak- nie pasuje.


prosze o rady.
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną"
nevermind1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 15:06   #2
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez nevermind1989 Pokaż wiadomość
Może zacznę od początku. Poznałam faceta, zaczęłam się z Nim spotykać, starał się o mnie tak jak żaden inny- ba, nie widziałam nigdy nawet, żeby jakikolwiek facet starał się tak o moją koleżankę.
Wszystko potoczyło się bardzo szybko, wyszło tak, że już na pierwszym spotkaniu się całowaliśmy- od razu na drugi dzień się odezwał, rozmowy, spotkania.
Ja przez ten czas nie byłam sobą. Zawsze zależało mi na uczuciu, na kimś bliskim, ale temu facetowi mówiłam, że chce szaleć, że nie chce narazie nic poważnego, że zobaczymy, co czas pokaże.
Przez pierwszy miesiąc zachowywałam się ok, byłam normalna, miła. Później zaczeło mi odbijać- nie zrobiłam nic najgorszego: nie zdradziłam, nie wyzwałam.. ale zaczełam go olewać, nie mieć czasu na spotkania, mowilam mu wielokrotnie, ze chyba nic z tego nie bedzie - on mimo tego mówił, że póki jest szansa, to się nie podda, że jestem cudowna, że dawno nie spotkał takiej kobiety, że się we mnie zakochał i tak łatwo się nie poddaje. Facet po dobrych studiach, z dobrą pracą, do tego nieziemsko przystojny. Chciał ze mną wyjeżdzać na weekendy, chciał żebym poznała jego rodziców- na nic sie nie godziłam. Dodam jeszcze, że seks był z nim najlepszy, on stwierdził to samo- że bylo mu najlepiej na swiecie. Pierwszy raz moglam bez zastanawiania się jakiemus facetowi zaufac- nic przede mną nie ukrywal, nie klamal, nie krecil. Mimo tego, że zawsze krecilo sie przy nim wiele lasek, on chcial tylko mnie. Chcial stabilnego zwiazku, zamieszkania za jakis czas razem. Ja oczywiscie nadal to wszystko odpychalam. Staralam sie chyba go do siebie zniechecic- zaczelam sie czepiac o szczegoly, mimo, ze ''stawal na rzesach'' dla mnie. Dzialo sie tak chyba dlatego, ze wtedy WYDAWALO mi sie, ze caly czas kocham mojego bylego- ba, nawet temu obecnemu facetowi o tym mowilam.. to byla piersza milosc, myslalam, ze jedyna i na zawsze, czulam sie nie fair- ze kiedys obiecalam kochac tamtego zawsze, a teraz spotykam sie z innym- wiec nie angazowalam sie. Do tego mieszal mi w glowie moj ex- bedac w nowym zwiazku pisal mi, ze zawsze bedzie mnie kochal. Pewnego dnia powiedzialam temu wspanialemu facetowi, ze to definitywny koniec- bylo mu przykro, ale nadal mnie wspieral, rozmawial.

Wszystko zmienilo sie jakos 2 tygodnie temu, miesiac od Naszego rozstania. Spotkalam sie z bylym po pol roku nie widzenia i uswiadomilam sobie, ze tak na prawde to przeszlosc, ze kochalam nasze wspomnienia, a nie jego. Ze tak na prawde to ten wspanialy facet, ktorego poznalam byl TYM, ze mimo tego, ze tak sie przed nim bronilam, to zakochalam sie w nim..

Spotkalam go 1,5 tyg temu na imprezie- teraz wiem, ze moglam zrobic to powoli, delikatnie, pokazywac mu, ze jestem.. ale jako, ze emocje wziely gore, postanowilam z Nim porozmawiac- powiedzialam mu o tym wszystkim, o tym, ze sie w nim zakochalam, ze juz nie boje sie tego uczucia, nie boje sie zwiazku, przeprosilam go za wszystko.. on na poczatku się odsuwal, ale w pewnym momencie, gdy tak mowilam po prostu mnie pocalowal. Pozniej na tej imprezie bylismy juz jako para. Niestety, na drugi dzien stwierdzil, ze jest na siebie zly,bo narobil mi nadziei, ale musi sobie to wszystko przemyslec. Dalam mu kilka dni, po ktorych sie spotkalismy. Powiedzial mi , ze mnie kochal.. a 1,5 msc od rozstania nie poczuł NIC, ze sam nie wie czemu, ze musial osdunac uczucia na bok, jak go zostawilam.. ze 1,5 msc temu bylby najszczesliwszym facetem na ziemi, a teraz w nim nie ma juz NIC. Zmienilo sie tez jego podejscie- zawsze marzyl o prawdziwym zwiazku (jak niewielu facetow w tym wieku- ma 24 lata), a obecnie chce sie skupic tylko na pracy (wiem, ze obecnie ma w niej jakies problemy) i nie chce sie z nikim wiazac. Role sie odwrocily. Oczywiscie byl placz, jeszcze jakies czulosci, pocalunki.. wiem- ten placz z mojej strony tez nie byl potrzebny.

Nie potrafie sobie z tym poradzic, a co wiecej zrozumiec jak kochajac po 1,5 msc mozna nie czuc NIC. Czy na prawde moglam soim zachowaniem zalkiem zabic jego uczucia? On mowi, ze wie, ze bylabym dla niego dobra, ze ufa w to, co mowie, ale teraz tego nie potrzebuje..

poradzcie, co mam zrobic.. czy jest jakas szansa na odzyskanie go? nie moge sobie wybaczyc, dopiero teraz widze, ze mial wszelkie cechy, ktorych szukam w facecie. Czytam nasze stare rozmowy i po prostu w to nie wierze, ze juz nic z tego nie moze byc. To mi się nie ''uklada'' nijak- nie pasuje.


prosze o rady.

Tak to już jest jak ktoś bawi się w gierki, a tak naprawdę w głębi coś do kogoś czuje

Facet poczuł się jak ktoś gorszy, ktoś kogo śmiałaś się porównywać do przeszłości. Na jego miejscu też bym sobie darował to, że teraz się obudziłaś i tym bardziej, że owe obudzenie się było dziełem tego, iż spotkałaś swojego ex. WTEDY dopiero zrozumiałaś to i owo, a trzeba było to zrozumieć wtedy jak obecny za Tobą latał.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 15:10   #3
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Może być też tak, że on był zauroczony, ale miłości to tam jeszcze nie było - rzeczywiście szybko mu te uczucia przeszły.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 15:22   #4
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Może być też tak, że on był zauroczony, ale miłości to tam jeszcze nie było - rzeczywiście szybko mu te uczucia przeszły.
ojjjj lexie a co Ty byś zrobiła jakby ktoś Ciebie olał i twierdził, że kocha ex nadal?
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 15:24   #5
Imperialista
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
ojjjj lexie a co Ty byś zrobiła jakby ktoś Ciebie olał i twierdził, że kocha ex nadal?
W takich sytuacjach trzeba mieć zawsze opcję rezerwową.
Imperialista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 15:29   #6
OliwierB
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 121
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez Imperialista Pokaż wiadomość
W takich sytuacjach trzeba mieć zawsze opcję rezerwową.
Co to za opcja rezerwowa? Kilka frontów?
To od tej opcji rezerwowej "byłego" zaczął się ten problem.

Obstawiam, że gość uznał Cie za niepewną emocjonalnie i po jego 1.5 mies. męczarni, obawia się powtórki. Mówię Ci to jako facet, który wie czego chce, jest zawsze skoncentrowany na swojej partnerce i szczery. Nie chciałbym tracić czasu, na kogoś komu nie moge zaufać.
OliwierB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 15:37   #7
nevermind1989
Raczkowanie
 
Avatar nevermind1989
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez OliwierB Pokaż wiadomość
Co to za opcja rezerwowa? Kilka frontów?
To od tej opcji rezerwowej "byłego" zaczął się ten problem.

Obstawiam, że gość uznał Cie za niepewną emocjonalnie i po jego 1.5 mies. męczarni, obawia się powtórki. Mówię Ci to jako facet, który wie czego chce, jest zawsze skoncentrowany na swojej partnerce i szczery. Nie chciałbym tracić czasu, na kogoś komu nie moge zaufać.
czy wedlug Ciebie jest jakas szansa na odbudowanie tego? jestem pewna, ze zalezy mi bardzo, tylko nie wiem, co robic, zeby jeszcze bardziej go nie odepchnąć..
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną"
nevermind1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-09, 15:44   #8
OliwierB
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 121
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez nevermind1989 Pokaż wiadomość
czy wedlug Ciebie jest jakas szansa na odbudowanie tego? jestem pewna, ze zalezy mi bardzo, tylko nie wiem, co robic, zeby jeszcze bardziej go nie odepchnąć..
Szansa jest zawsze i na wszystko, tak długo, jak oboje żyjecie
Nie znam chłopaka/faceta, więc nie wiem na ile ma twardą skórę i na ile to jego ostateczne słowo. Zalecałbym raczej luźne spotkania, takie towarzyskie, bo jeśli coś czuje to, to wróci. Nie naciskaj na niego, nie pytaj go o to, po prostu pozwól się temu rozwijać, jeśli on będzie miał chęć to sam przejmie "dowodzenie". Najgorzej jest, gdy kobieta dzwoni, chodzi, naciska, pyta, prowadzi "ciągle rozmowy", przekonuje... to nie jest potrzebne, to tylko zniechęca.

Bądź sobą, jeśli taką Cie zaakceptował to taką Cię weźmie.

Na razie daj mu, parę dni spokoju.

PS. Wszystko pod warunkiem, że to nie facet, który ciągle musi "gonić króliczka"
OliwierB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 15:48   #9
nevermind1989
Raczkowanie
 
Avatar nevermind1989
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez OliwierB Pokaż wiadomość
Szansa jest zawsze i na wszystko, tak długo, jak oboje żyjecie
Nie znam chłopaka/faceta, więc nie wiem na ile ma twardą skórę i na ile to jego ostateczne słowo. Zalecałbym raczej luźne spotkania, takie towarzyskie, bo jeśli coś czuje to, to wróci. Nie naciskaj na niego, nie pytaj go o to, po prostu pozwól się temu rozwijać, jeśli on będzie miał chęć to sam przejmie "dowodzenie". Najgorzej jest, gdy kobieta dzwoni, chodzi, naciska, pyta, prowadzi "ciągle rozmowy", przekonuje... to nie jest potrzebne, to tylko zniechęca.

Bądź sobą, jeśli taką Cie zaakceptował to taką Cię weźmie.

Na razie daj mu, parę dni spokoju.

PS. Wszystko pod warunkiem, że to nie facet, który ciągle musi "gonić króliczka"
dziekuje za rady ) nie, to raczej facet, ktoremu zawsze zalezlo na spokojnym zwiazku, bez gierek- bez gonienia sie. Zalezalo mu bardzo na stabilizacji i kims bliskim. Chce na nowo odbudowac zaufanie, ktore mial do mnie na poczatku. Wie jakie sa moje uczucia i nie mam zamiaru wracac do tego tematu. Chce - jesli sie spotkamy, zeby czul sie przy mnie tak jak, kiedy sie spotkalismy.. mowil, ze pokochal moj optymizm, ktory ze mnie bił, radosc, pasje i pozytywna energie. Wiec spotkanie na ktorym się przy nim poplakalam bylo ostatnim tego typu- po prostu emocje puscily, nie znal mnie z tej strony.

Pozostaje mi tylko czekac - wiem, że bylo wiele MIMO WSZYSTKO plusów, ktore go przy mnie trzymały i postaram sie mu je przypomniec - oczywiscie z pominieciem seksu
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną"
nevermind1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 15:51   #10
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Jeżeli Twoje uczucie jest szczere i faktycznie zmieniłaś się, to na Twoim miejscu pokazałbym mu to, mimo tego, że jasno powiedział. Polatać trochę za nim jakieś parę tygodni (tak do miesiąca). Jak wtedy nic z tym nie zrobi to przynajmniej będziesz miała jasność i nie będzie wyrzutów sumienia, że nic nie zrobiłaś.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 15:58   #11
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
ojjjj lexie a co Ty byś zrobiła jakby ktoś Ciebie olał i twierdził, że kocha ex nadal?
Pewnie bym była rozczarowana i wkurzona, ale nie sądzę, że by mi uczucia minęły w parę tygodni, tak by od miłości przejść do "nic nie czuję"
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-09, 15:59   #12
turkusowa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Jedna z dwóch opcji - albo był tylko zauroczony Tobą, albo teraz boi się Ci zaufać, czy to czasem nie jest znów Twój szalony wybryk.

Daj mu troszkę czasu, nie naciskaj bo to na nich działa jak płachta na byka. Kontaktuj się z nim na stopie koleżeńskiej, może w końcu się do Ciebie przekona bo praca to może być tylko wymówka.
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny...
turkusowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 16:06   #13
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Pewnie bym była rozczarowana i wkurzona, ale nie sądzę, że by mi uczucia minęły w parę tygodni, tak by od miłości przejść do "nic nie czuję"
Dokładnie. W sumie chyba dobrze prawisz.. jak do zauroczenia nie podkłada się ognia to nie ma szans na miłość.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 16:10   #14
OliwierB
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 121
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez turkusowa_ Pokaż wiadomość
...bo praca to może być tylko wymówka.
To zawsze jest wymówka, bo jak to sie mówi: "jak ktoś chce to szuka sposobu, jak nie - powodu"

PS. Weź też pod uwagę, że to mógł być tylko sex...
OliwierB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 16:14   #15
nevermind1989
Raczkowanie
 
Avatar nevermind1989
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez OliwierB Pokaż wiadomość
To zawsze jest wymówka, bo jak to sie mówi: "jak ktoś chce to szuka sposobu, jak nie - powodu"

PS. Weź też pod uwagę, że to mógł być tylko sex...
Olwier, tylko sex to byl niestety przez jakis czas dla mnie. Tak to czasem traktowalam i czym bylo blizej jakichkolwiek emocji z mojej strony, tym bardziej sie odsuwalam. To on zaczynal rozmowy o zwiazku, poznaniu rodzicow, planach na weekendy, na mieszkanie, o emocjach.. wiec nie- nie sadze, zeby to byl tylko sex z jego strony, mysle, ze moge to wykluczyć.

Najbardziej zadziwia mnie fakt, ze na prawde widze, ze zmienilo sie jego podejscie.. juz nie chodzi tylko o mnie, ale ogolnie - byl osoba otwarta na zwiazki, na budowanie relacji.. a teraz widze to, a takze znajomi to potwierdzaja, ze on nagle nie chce ŻADNEGO zwiazku- moze rozpoczecie kariery zawodowej 3 msc temu tak go zmienilo, nie wiem. Byla taka sytuacja po Naszym rozstaniu, ze pisala do niego jakas piekna dziewczyna, ale nigdy sie z nie nie umowil, bo wyczul, ze to jest osoba, ktora bedzie chciala zwiazku...
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną"
nevermind1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 16:19   #16
OliwierB
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 121
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

W takim razie, jest szansa, że Ty jestes autorką tego stanu - więc teraz musisz go odczarować. Nie rozmyślaj nad tym za wiele (jak to będzie, co mowic etc.), bądź soba, wychodźcie często i myśle że bedzie dobrze. Skoro jesteś "skojona na miarę" to ja bym nie przepuścił tego tak szybko - pewnie mała kwarantanna by była, ale jakoś bym to przeżył.

TYLKO NIE BIEGAJ ZA NIM!
OliwierB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 16:54   #17
turkusowa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez OliwierB Pokaż wiadomość
W takim razie, jest szansa, że Ty jestes autorką tego stanu - więc teraz musisz go odczarować. Nie rozmyślaj nad tym za wiele (jak to będzie, co mowic etc.), bądź soba, wychodźcie często i myśle że bedzie dobrze. Skoro jesteś "skojona na miarę" to ja bym nie przepuścił tego tak szybko - pewnie mała kwarantanna by była, ale jakoś bym to przeżył.

TYLKO NIE BIEGAJ ZA NIM!
Zgadzam się
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny...
turkusowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 18:23   #18
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Jeżeli Twoje uczucie jest szczere i faktycznie zmieniłaś się, to na Twoim miejscu pokazałbym mu to, mimo tego, że jasno powiedział. Polatać trochę za nim jakieś parę tygodni (tak do miesiąca). Jak wtedy nic z tym nie zrobi to przynajmniej będziesz miała jasność i nie będzie wyrzutów sumienia, że nic nie zrobiłaś.
Bardzo fajna rada, też bym tak zrobiła.

Spróbować warto.
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 18:26   #19
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;44521613]Bardzo fajna rada, też bym tak zrobiła.

Spróbować warto.[/QUOTE]

I nie pokazując mu tego zainteresowania i zmian, to stwierdzi, że tak naprawdę się nie zmieniła
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-09, 18:50   #20
anuanusia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez nevermind1989 Pokaż wiadomość
czy wedlug Ciebie jest jakas szansa na odbudowanie tego? jestem pewna, ze zalezy mi bardzo, tylko nie wiem, co robic, zeby jeszcze bardziej go nie odepchnąć..
Jesteś pewna,że zależy Ci na nim? Bo jak dla mnie to zależy Ci na kimkolwiek a,że ten nie był złą opcją to chcesz do niego wrócić. Nie piszę tego złośliwie ale wydajesz się dość niedojrzała a przy takiej postawie niczego normalnego zbudować się chyba nie da.

Edytowane przez anuanusia
Czas edycji: 2014-01-09 o 18:53
anuanusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 21:52   #21
HealthOne
Zadomowienie
 
Avatar HealthOne
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

''Nie potrafie sobie z tym poradzic, a co wiecej zrozumiec jak kochajac po 1,5 msc mozna nie czuc NIC. Czy na prawde moglam soim zachowaniem zalkiem zabic jego uczucia? On mowi, ze wie, ze bylabym dla niego dobra, ze ufa w to, co mowie, ale teraz tego nie potrzebuje.. ''


A jak po 1,5 miesiąca można tak z całkiem niczego, z obojętności (jak pisałaś o olewaniu go) zmienić wszystko o 180 stopni i zapałać wielkim uczuciem?

Tak samo.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Ktoś tam pisze u góry że może on ''boi ci się zaufać'' a ja myślę że po twoich wybrykach poprostu zauwazył że nie może cię traktować poważnie, bo jesteś zbytnią huśtawką dla niego. Skąd pewność że znowu nie zatęsknisz za exem?

Na twoim miejscu dałabym spokój. Powinnaś sama chwilę ze sobą pobyć, uporządkować co czujesz, nabrać harmonii sama ze sobą, a później myśleć o poważnym związku z kimś innym, bez oglądania się za siebie.
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer
HealthOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 22:00   #22
nevermind1989
Raczkowanie
 
Avatar nevermind1989
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

pewnie nie ma tej pewnosci, ale ja nie zakochuje sie latwo, nie skacze z kwiatka na kwiatek.. wiec jesli to poczulam, to nie chce z tego zrezygnowac i powoli pokazac mu , ze moze mi zaufac
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną"
nevermind1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 22:10   #23
anuanusia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez nevermind1989 Pokaż wiadomość
pewnie nie ma tej pewnosci, ale ja nie zakochuje sie latwo, nie skacze z kwiatka na kwiatek.. wiec jesli to poczulam, to nie chce z tego zrezygnowac i powoli pokazac mu , ze moze mi zaufac
No jednak skaczesz nowy-ex-nowy. Zresztą nowy szuka już poważniejszej relacji a Ty chcesz się jeszcze wyszaleć.
anuanusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 22:25   #24
nevermind1989
Raczkowanie
 
Avatar nevermind1989
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez anuanusia Pokaż wiadomość
No jednak skaczesz nowy-ex-nowy. Zresztą nowy szuka już poważniejszej relacji a Ty chcesz się jeszcze wyszaleć.
juz się wyszalałam ) wrocilam do ''starej'' siebie, chce miec z nim normalny zwiazek, nie boje sie juz zobowiazan, jestem na to gotowa pol roku temu po prostu mnie to przerazalo, balam sie jakichkolwiek deklaracji, ograniczen. Ludzie sie zmieniaja, na chwile zabladzilam, ale wrocilam do wartosci, ktore kiedys byly dla mnie wazne.

Czemu piszesz, ze nowy szuka powazniejszej relacji? Pisalam w tym watku, ze bardzo dziwi mnie jego zmiana w tej kwestii, ze wlasnie zawsze pragnac zwiazkow, a obecnie nie ma na to zupelnie ochoty.
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną"

Edytowane przez nevermind1989
Czas edycji: 2014-01-09 o 22:28
nevermind1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 22:45   #25
anuanusia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez nevermind1989 Pokaż wiadomość
Zmienilo sie tez jego podejscie- zawsze marzyl o prawdziwym zwiazku .
Po tym.
anuanusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 22:47   #26
nevermind1989
Raczkowanie
 
Avatar nevermind1989
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

tak, ale dalej pisalam po tym, ze calkiem sie zmienil.. ze nie chce obecnie z nikim budowac zwiazku. Tak jakby role się odwróciły.
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną"
nevermind1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 22:48   #27
anuanusia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez nevermind1989 Pokaż wiadomość
juz się wyszalałam ) wrocilam do ''starej'' siebie, chce miec z nim normalny zwiazek, nie boje sie juz zobowiazan, jestem na to gotowa pol roku temu po prostu mnie to przerazalo, balam sie jakichkolwiek deklaracji, ograniczen. Ludzie sie zmieniaja, na chwile zabladzilam, ale wrocilam do wartosci, ktore kiedys byly dla mnie wazne.

Czemu piszesz, ze nowy szuka powazniejszej relacji? Pisalam w tym watku, ze bardzo dziwi mnie jego zmiana w tej kwestii, ze wlasnie zawsze pragnac zwiazkow, a obecnie nie ma na to zupelnie ochoty.
Po półtora miesiącu się zmieniłaś?
Ludzie latami dorastają.
anuanusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 22:51   #28
potrzebuje pomocy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 138
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez OliwierB Pokaż wiadomość
W takim razie, jest szansa, że Ty jestes autorką tego stanu - więc teraz musisz go odczarować. Nie rozmyślaj nad tym za wiele (jak to będzie, co mowic etc.), bądź soba, wychodźcie często i myśle że bedzie dobrze. Skoro jesteś "skojona na miarę" to ja bym nie przepuścił tego tak szybko - pewnie mała kwarantanna by była, ale jakoś bym to przeżył.

TYLKO NIE BIEGAJ ZA NIM!
Również myślę, że to Ty możesz być przyczyną jego obecnego stanu. "Sparzył się", został odtrącony przez osobę, którą kochał, więc pewnie stwierdził, że następnym razem nie ma sensu się angażować, żeby po prostu nie cierpieć.
Myślę, że jeżeli tak bardzo Cię kochał, to kocha nadal. Musisz mu dać po prostu czas. Nie naciskać, małymi kroczkami na nowo do siebie przekonywać, ale jednocześnie wysyłając jasny komunikat, że jesteś, czekasz i Twoje uczucie się już nie zmieni. Powodzenia
potrzebuje pomocy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 22:52   #29
anuanusia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

Cytat:
Napisane przez nevermind1989 Pokaż wiadomość
tak, ale dalej pisalam po tym, ze calkiem sie zmienil.. ze nie chce obecnie z nikim budowac zwiazku. Tak jakby role się odwróciły.
Skoro on szukał powagi relacji Ty mu pokazałaś zabawę a on tego nie chce to wcale się nie dziwię. Ciężko budować z kimś relację kto jest dość chwiejny jak tu można zaufać?
anuanusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 22:53   #30
nevermind1989
Raczkowanie
 
Avatar nevermind1989
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
Dot.: Żałuje, że zostawiłam wspaniałego faceta.

wczesniej mialam takie wartosci jak obcnie - liczyla sie dla mnie milosc, zwiazek, ktos bliski. Pozniej wpadlam w wir ''bycia od nikogo niezalezna''. Chcialam wszystko kalkulowac na zimno. A obecnie? to raczej nie zmiana, a ''ogarniecie sie'' i wrocenie do tego, jaka bylam wczesniej. Moze potrzebowalam sie wyszalec, nie wiem.. . z poprzednim partnerem bylam w zwiazku od mlodych lat. Wiem tez, ze duzo wnioslo spotkanie z moim eksem, uswiadomilam sobie, ze zylam tylko urojonymi wspomnieniami, a nie miloscia do niego. Ze to co bylo, to przeszlosc. Ze zakochujac sie w kims innym nie postepuje zle, nie fair. Ze moge isc naprzod. I wiem z kim chce isc, mam nadzieje, ze nie za pozno. Skomplikowane to wszystko, ale pisze szczerze- tym bardziej, ze rozmawiam tu anonimowo. Tak czuje, tak jest - znam siebie i wiem, ze jesli sie zakochalam, to ni minie mi to za tydzien, dwa, miesiac i nie zranie ponownie tego faceta. Zakochalam sie drugi raz w zyciu i chcialabym miec szanse naprawienia tego. Bylam glupia, egoistyczna, zapatrzona w zycie woolnych, szalejacych przyjaciolek.. troche czasu spedzilam na rozmyslaniu o tym wszystkim i wiem, ze to nie bylam prawdziwa ja, ze nie takie zawsze mialam w sobie wartosci.
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną"
nevermind1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-12 23:55:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:17.