ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną? - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-09-09, 20:23   #241
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez DESIREE Pokaż wiadomość
,teraz zostaje mi tylko wizyta u prawnika,napisanie i złożenie pozwu. Odcierpiałam już najgorsze,poboli jeszcze długo,ale nie tak jak na początku bolało.
Dlaczego chcesz płacić komuś jak sama możesz to napisać ??!! No naprawdę nic trudnego, usiadłam i w 3 h sklekociłam z innymi wyszukanymi z google szkoda kasy...zostaw ją sobie na Szampana po rozprawie
Będzie jeszcze długo bolało.......ale wiem , że czas goi rany

Violetta "łeb" to Ty możesz mu urwać , mój tez tak gadał, ale jak mu rozjaśniłam przyszłość za jego pensję i dwie lewe ręce do roboty to .....głupio mu było. Musiałabyś być totalną patologią żeby sąd odebrał Ci dzieci. Skoro kocha to niech nie mówi tylko to okaże...gdzie obowiązki i reszta życia wspólna??
Kurna......porażka teraźniejszych facetów

Dziewczyny a może to my Za Bardzo Wymagamy
U mnie cisza na razie, minęło 14dni na jego odpowiedź na pozew, czekam na termin i za każdym razem jak o tym pomyśle ręce mi się trzęsą ......ale czuję się silna...mam przyjaciół , dopingują i tak naprawdę żeby nie Oni to.....chodziłam jak galaretka. Niby On grzeczny i miły ale.......to co mnie czeka jeszcze to wiem , że nie kaszka . Dobrze , że już nie czuję do niego , skupiłam sie teraz na dzieciach i studiach.....właśnie w sobotę zaliczam dwie poprawki
Miłego weekendu dzielne kobietki
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-10, 08:15   #242
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez fiolkowa78 Pokaż wiadomość
Dlaczego chcesz płacić komuś jak sama możesz to napisać ??!! No naprawdę nic trudnego, usiadłam i w 3 h sklekociłam z innymi wyszukanymi z google szkoda kasy...zostaw ją sobie na Szampana po rozprawie
Będzie jeszcze długo bolało.......ale wiem , że czas goi rany


Dziewczyny a może to my Za Bardzo Wymagamy
U mnie cisza na razie, minęło 14dni na jego odpowiedź na pozew, czekam na termin i za każdym razem jak o tym pomyśle ręce mi się trzęsą ......ale czuję się silna...mam przyjaciół , dopingują i tak naprawdę żeby nie Oni to.....chodziłam jak galaretka. Niby On grzeczny i miły ale.......to co mnie czeka jeszcze to wiem , że nie kaszka . Dobrze , że już nie czuję do niego , skupiłam sie teraz na dzieciach i studiach.....właśnie w sobotę zaliczam dwie poprawki
Miłego weekendu dzielne kobietki
Zgadzam się, ja tez sama napisałam pozew, w sumie prosta to jest sprawa Nie zamierzam brać w ogóle prawnika, gdyż sprawa moja wydaje się oczywista i prosta

Nie ma jak przyjaciele i rodzina, ostatnio mocno nasze stosunki się zacieśniły, fajnie czuć duże wsparcie
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-10, 09:31   #243
DESIREE
Przyczajenie
 
Avatar DESIREE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 11
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Mysiak,co fakt,to fakt,z dzieciakami mam potężne problemy,przez kilka dni po króciutkim spotkaniu z ojcem łażą dosłownie po ścianach.Są wybuchy agresji,kłótnie i awantury,nawet najmłodszy jest nieznośny.Wolałabym,żeby tatuś albo nie spotykał się z nimi wcale,albo raz na jakiś czas,ale konkretnie,cały dzień,bo potem odbija się to na mnie.Mam dużą cierpliwość do moich dzieci,ale czasem chcę tłuc głową o mur albo rozedrzeć mężulka na strzępki tak jestem wściekła na niego za to co robi swoim dzieciom.Ja się prędzej czy później pozbieram,a oni mają wzorzec ustalony na całe życie.Jakie rodziny kiedyś w przyszłości stworzą,czy będą umieli przeżyć z kimś całe życie? Nie wiem i obawiam się o nich już teraz.A okres dojrzewania i buntu dopiero przede mną,drżę po prostu na samą myśl co mnie czeka fiolkowa co do prawnika to zaprzyjaźniłam się z fajną prawniczką z mojego MOPS-u,porady i pomoc za darmo.Pomoże mi napisać wszystko,a dalej już poradzę sobie sama.Przy trójce dzieci nie stać mnie na kancelarię prawną.W moim mieście bezpłatne porady prawne można uzyskać właśnie albo w MOPS-ie,albo przy kościele,raz w tygodniu przyjmuje prawniczka z Caritas.Nie trzeba wywalać kasy,żeby uzyskać poradę prawną A po rozwodzie odstawiam dzieci do mamy i jadę na dyskotekę.Po raz pierwszy od 12 lat Nareszcie się wyszaleję za wszystkie czasy
DESIREE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-10, 12:54   #244
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez DESIREE Pokaż wiadomość
Mysiak,co fakt,to fakt,z dzieciakami mam potężne problemy,przez kilka dni po króciutkim spotkaniu z ojcem łażą dosłownie po ścianach.Są wybuchy agresji,kłótnie i awantury,nawet najmłodszy jest nieznośny.Wolałabym,żeby tatuś albo nie spotykał się z nimi wcale,albo raz na jakiś czas,ale konkretnie,cały dzień,bo potem odbija się to na mnie.Mam dużą cierpliwość do moich dzieci,ale czasem chcę tłuc głową o mur albo rozedrzeć mężulka na strzępki tak jestem wściekła na niego za to co robi swoim dzieciom.Ja się prędzej czy później pozbieram,a oni mają wzorzec ustalony na całe życie.Jakie rodziny kiedyś w przyszłości stworzą,czy będą umieli przeżyć z kimś całe życie? Nie wiem i obawiam się o nich już teraz.A okres dojrzewania i buntu dopiero przede mną,drżę po prostu na samą myśl co mnie czeka fiolkowa co do prawnika to zaprzyjaźniłam się z fajną prawniczką z mojego MOPS-u,porady i pomoc za darmo.Pomoże mi napisać wszystko,a dalej już poradzę sobie sama.Przy trójce dzieci nie stać mnie na kancelarię prawną.W moim mieście bezpłatne porady prawne można uzyskać właśnie albo w MOPS-ie,albo przy kościele,raz w tygodniu przyjmuje prawniczka z Caritas.Nie trzeba wywalać kasy,żeby uzyskać poradę prawną A po rozwodzie odstawiam dzieci do mamy i jadę na dyskotekę.Po raz pierwszy od 12 lat Nareszcie się wyszaleję za wszystkie czasy
Strasznie przykre to jest, że dzieci tak na tym cierpią Dorośli wiadomo pozbierają się, a dla dzieci to szok jest .
Mam pytanie jak im wytłumaczyłaś co się dzieje, w sensie, że rozwód i ojciec nie mieszka z Wami ?
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-10, 17:05   #245
DESIREE
Przyczajenie
 
Avatar DESIREE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 11
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Dorinka i tu są właśnie te schody,MJM zabrał dzieci i swoją panią na wspólny wypad za miasto,po czym nie wyjaśniając im niczego obściskiwał się z nią na ich oczach,a na pytanie syna dlaczego całuje się z obcą panią,rzucił im tekstem,że to ich nowa mama.Dzieci wpadły do domu jak tajfun w ostrej histerii i baaaardzo dużo czasu i cierpliwości zużyłam na wyjaśnienie im sytuacji,A MJM dostał ode mnie po pysku aż zafurczało,oczywiście na osobności.Mój najstarszy syn ma 9 lat,to bardzo inteligentny facet,wrażliwy,czasem nawet aż za bardzo,wykrzyczał ojcu w twarz,że go nienawidzi,przeraża mnie ta sytuacja.Po tej akcji MJM po prostu zgarnął parę rzeczy w garść i wyniósł się do pani.Ja zostałam z potężnym problemem,jak mam tłumaczyć dzieciom,co powiedzieć. Na standardowe - tata nie kocha już mamy,ale was kocha bardzo - usłyszałam,że kłamię,bo tata ich też już nie kocha,bo jakby kochał,to by sobie nie poszedł.Jedyne co zostaje mi dalej i co robię,to przytulam,chwalę,pieszczę ,co chwila zapewniam,że ich kocham i że nie zostawię,bo teraz tego boją się chyba najbardziej,że i ja zniknę.Mam problemy,kiedy muszę jechać do pracy,nie chcą mnie puścić,nie wierzą,że wrócę,to jest najgorsze. I jestem zdania,że tylko najgorsze bydlę bez wyobraźni może robić taką krzywdę swoim własnym dzieciom!!! Z takim bydlakiem przeżyłam 1o lat,takiemu bydlakowi wierzyłam,gdzie ja miałam oczy?
DESIREE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-10, 18:03   #246
mysiak
Wtajemniczenie
 
Avatar mysiak
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez DESIREE Pokaż wiadomość
Dorinka i tu są właśnie te schody,MJM zabrał dzieci i swoją panią na wspólny wypad za miasto,po czym nie wyjaśniając im niczego obściskiwał się z nią na ich oczach,a na pytanie syna dlaczego całuje się z obcą panią,rzucił im tekstem,że to ich nowa mama.Dzieci wpadły do domu jak tajfun w ostrej histerii i baaaardzo dużo czasu i cierpliwości zużyłam na wyjaśnienie im sytuacji,A MJM dostał ode mnie po pysku aż zafurczało,oczywiście na osobności.Mój najstarszy syn ma 9 lat,to bardzo inteligentny facet,wrażliwy,czasem nawet aż za bardzo,wykrzyczał ojcu w twarz,że go nienawidzi,przeraża mnie ta sytuacja.Po tej akcji MJM po prostu zgarnął parę rzeczy w garść i wyniósł się do pani.Ja zostałam z potężnym problemem,jak mam tłumaczyć dzieciom,co powiedzieć. Na standardowe - tata nie kocha już mamy,ale was kocha bardzo - usłyszałam,że kłamię,bo tata ich też już nie kocha,bo jakby kochał,to by sobie nie poszedł.Jedyne co zostaje mi dalej i co robię,to przytulam,chwalę,pieszczę ,co chwila zapewniam,że ich kocham i że nie zostawię,bo teraz tego boją się chyba najbardziej,że i ja zniknę.Mam problemy,kiedy muszę jechać do pracy,nie chcą mnie puścić,nie wierzą,że wrócę,to jest najgorsze. I jestem zdania,że tylko najgorsze bydlę bez wyobraźni może robić taką krzywdę swoim własnym dzieciom!!! Z takim bydlakiem przeżyłam 1o lat,takiemu bydlakowi wierzyłam,gdzie ja miałam oczy?
Nóż się w kieszeni otwiera. Nieodpowiedzialny, egoistyczny gówniarz. I wiek nie ma tu nic do rzeczy. Jak można do tego stopnia nie liczyć się z uczuciami własnych dzieci?
Ech, moi rodzice rozwodzili się prawie 5 lat. Rodzina mamy bardzo mnie rozpieszczała, ale pamiętam że nie raz wymsknęło im się jakieś niefajne określenie pod adresem "taty rozwodnika". Za każdym razem było mi przykro. Potem z kolei tata nie trzymał poziomu: niby pocieszał mnie kiedy mama brała ślub po raz drugi, ale na zasadzie: "A jak się nazywa ten fagas mamy? (...) Nie martw się, ja ci tego nie zrobię. Obiecuję, że się nie ożenię po raz drugi, przynajmniej do twojej 18-stki". Chyba nie tędy droga
__________________

ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37
mysiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-11, 11:48   #247
myycha
Rozeznanie
 
Avatar myycha
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez fiolkowa78 Pokaż wiadomość
U mnie cisza na razie, minęło 14dni na jego odpowiedź na pozew, czekam na termin
Witam, jestem tu nowa wczoraj odebralam pozew od adwokata, ale tak jak ty napisalas, to glupota, musze go sama poprawic, ten jest jakis jalowy.
ale ciekawi mnie to co napisalas, moj maz bedzie mial 14 dni zeby odpowiedziec na pozew? co to oznacza?
myycha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-12, 15:57   #248
Syls
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Mam we wtorek pirwszą sprawe rozwodową bez orzekania o winie denerwuję się bo niewiem jakich pytań mogę się spodziwać. proszę o odpowiedz proszę.
Syls jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-12, 16:29   #249
mysiak
Wtajemniczenie
 
Avatar mysiak
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez Syls Pokaż wiadomość
Mam we wtorek pirwszą sprawe rozwodową bez orzekania o winie denerwuję się bo niewiem jakich pytań mogę się spodziwać. proszę o odpowiedz proszę.
Ten wątek został założony właśnie po to, żeby dać odpowiedź na to pytanie. Na pierwszych 3 czy 4 stronach zostało wymienione kilkadziesiąt pytań. Pofatyguj się proszę i przeczytaj...
__________________

ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37
mysiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-12, 16:45   #250
chilanes
Zakorzenienie
 
Avatar chilanes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez mysiak Pokaż wiadomość
Chilanes, nie wiem czy mnie pamiętasz z Pazurkowego, ale ja Ciebie jak najbardziej. Nie wiem, co dokładnie się między Wami działo, ale jestem pełna podziwu dla Ciebie, że byłaś tak odważna i podjęłaś taką trudną decyzję. Jeśli miałaś takie wątpliwości, to na pewno prędzej czy później dołączyłabyś do nas. To musiała być potwornie trudna decyzja, ale widać jesteś naprawdę silną kobietą. Ile razy na różnych forach ślubnych czytałam posty typu:

"Mamy zupełnie inne spojrzenie na świat, coraz częściej się kłócimy i w zasadzie on uważa, że powinnam poświęcić się dla rodziny, ale przecież nie odwołam wszystkiego w ostatniej chwili... Goście zaproszeni, zadatki powpłacane..."
Tak, pamiętam Cię i Dobrąradę Nie ukrywam, że było mi bardzo ciężko podjąć taką decyzję, miałam jeszcze durna nadzieję, że się mylę, że jakoś się to wyjaśni, tid... Ale doszłam do wniosku, że lepiej rozstać się teraz, niż później szarpać. A ludzie? Pogadają i zapomną.. To nie oni by przecież z nami żyli.
__________________

Edytowane przez chilanes
Czas edycji: 2010-11-23 o 12:36
chilanes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-13, 07:57   #251
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez DESIREE Pokaż wiadomość
Dorinka i tu są właśnie te schody,MJM zabrał dzieci i swoją panią na wspólny wypad za miasto,po czym nie wyjaśniając im niczego obściskiwał się z nią na ich oczach,a na pytanie syna dlaczego całuje się z obcą panią,rzucił im tekstem,że to ich nowa mama.Dzieci wpadły do domu jak tajfun w ostrej histerii i baaaardzo dużo czasu i cierpliwości zużyłam na wyjaśnienie im sytuacji,A MJM dostał ode mnie po pysku aż zafurczało,oczywiście na osobności.Mój najstarszy syn ma 9 lat,to bardzo inteligentny facet,wrażliwy,czasem nawet aż za bardzo,wykrzyczał ojcu w twarz,że go nienawidzi,przeraża mnie ta sytuacja.Po tej akcji MJM po prostu zgarnął parę rzeczy w garść i wyniósł się do pani.Ja zostałam z potężnym problemem,jak mam tłumaczyć dzieciom,co powiedzieć. Na standardowe - tata nie kocha już mamy,ale was kocha bardzo - usłyszałam,że kłamię,bo tata ich też już nie kocha,bo jakby kochał,to by sobie nie poszedł.Jedyne co zostaje mi dalej i co robię,to przytulam,chwalę,pieszczę ,co chwila zapewniam,że ich kocham i że nie zostawię,bo teraz tego boją się chyba najbardziej,że i ja zniknę.Mam problemy,kiedy muszę jechać do pracy,nie chcą mnie puścić,nie wierzą,że wrócę,to jest najgorsze. I jestem zdania,że tylko najgorsze bydlę bez wyobraźni może robić taką krzywdę swoim własnym dzieciom!!! Z takim bydlakiem przeżyłam 1o lat,takiemu bydlakowi wierzyłam,gdzie ja miałam oczy?
Straszne, naprawdę bardzo Ci współczuję. Ja bym mimo wszystko pogadała z tatusiem i wyłożyła mu jego nieodpowiedzialne zachowanie Tak naprawdę wydaje mi się, że musicie razem ustalić mimo wszystko jakąś oficjalną wersję dla dzieci i tego się trzymać, wiem że to dla Ciebie cieżkie ale nie ma wyjścia Przynajmniej na tym etepie należy im to jakoś wyjaśnić, a wiesz jak dzieci dorosną same będą miały cały ogląd sytuacji
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-14, 18:33   #252
DESIREE
Przyczajenie
 
Avatar DESIREE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 11
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Witajcie
ostatnio pracuję na nocki i chodzę lekko niedospana,dlatego rzadko siadam do kompa,brak sił po prostu.Dorinka,na wersję oficjalną to już jest za późno,dzieci to czego miały nie wiedzieć-zobaczyły na własne oczy.Tatuś zachował się jak pięciolatek chwalący się ukochaną nową zabawką.Ja mogę teraz tylko łagodzić nastawienie dzieciaków,chociaż w napadach szału na niego chodzi mi po głowie żeby nabuntować młodzież,ale to tylko chwilowe napady.Ktoś w tym wszystkim musi być dorosły i ogarniać ten bajzel,jakiego narobił tzw.ojciec i mąż.Pozwy mam już napisane,teraz tylko muszę znaleźć wolną chwilę coby je złożyć,o co będzie ciężkawo,bo zasuwam na same noce do najbliższej niedzieli włącznie :-(
Idę się zbierać po malutku,kolejna pasjonująca noc przede mną,tylko linia,komponenty,ja i kilkadziesiąt innych osób przysypiających nad taśmą Pozdrawiam serdecznie
DESIREE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-14, 20:55   #253
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Witajcie dziewczyny !
Troszkę mnie nie było, ale zaczęłam znowu studia, cholera sucza mnie uwaliła z prawa i mam warunek...całe 200zł muszę wybulić trudno....zaliczę , nie po to zaczęłam żeby poddawać się przed zakończeniem.

Co do dzieci...mojej 9latce powiedziałam że rozwodzimy się jak wróciła z koloni, w tym samym dniu wzięłam ją do siebie na noc do pracy (mam taka możliwość) pytań była nie miara, wszystko szczerze jej odpowiadałam , a z rana jak wstała to zapytała czy choć będę z tatą przyjaciółmi bo jej to wystarczy oczywiście że tak odpowiedziałam .
Choć przyszły Eks już zaczął robić schody to niestety musze udawać , że wszystko gra.

Dostał pozew, minęły już 14 dni kiedy to mógł na niego odpisać , nie mam pojęcia czy coś zmienił , pozostało mi czekać na wezwanie na sprawę . Mieszkanie wystawione na sprzedaż , córa chce mieszkać z tatusiem ale nie wiem jak to wyjdzie bo synek strasznie jest z nią związany i liczę na rozum eksia że przemówi młodej do rozsądku choć na razie to wątpliwa sprawa
Trudno......wszystko w swoim czasie, miałam sporo znajomych , zapomnieli o mnie za to zyskałam nowych i dopingujących mi a raczej mojej odwadze .
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-15, 08:05   #254
mysiak
Wtajemniczenie
 
Avatar mysiak
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez fiolkowa78 Pokaż wiadomość
Co do dzieci...mojej 9latce powiedziałam że rozwodzimy się jak wróciła z koloni, w tym samym dniu wzięłam ją do siebie na noc do pracy (mam taka możliwość) pytań była nie miara, wszystko szczerze jej odpowiadałam , a z rana jak wstała to zapytała czy choć będę z tatą przyjaciółmi bo jej to wystarczy oczywiście że tak odpowiedziałam .
Choć przyszły Eks już zaczął robić schody to niestety musze udawać , że wszystko gra.
Teraz powiem coś z perspektywy dziecka z rozbitej rodziny, przeżywającego rozwód rodziców: nie musisz mówić, że będziecie przyjaciółmi. Ważne jest, by maluchy czuły, że nie uważasz że Cię "zdradzają", kochając tatę i że nie obrzucasz go przy nich jakimiś epitetami (od tego masz nas ). Strasznie jest pilnować się przy rodzicu, żeby nie mówić "za dobrze" o tym drugim rodzicu


Cytat:
Napisane przez fiolkowa78 Pokaż wiadomość
Mieszkanie wystawione na sprzedaż , córa chce mieszkać z tatusiem ale nie wiem jak to wyjdzie bo synek strasznie jest z nią związany i liczę na rozum eksia że przemówi młodej do rozsądku choć na razie to wątpliwa sprawa
Trudno......wszystko w swoim czasie, miałam sporo znajomych , zapomnieli o mnie za to zyskałam nowych i dopingujących mi a raczej mojej odwadze .
Mała jest bardziej związana z nim? To brzmi tak jakbyś chciała, żeby z Wami mieszkała tylko ze względu na syka. Ale chyba nie tylko o to chodzi?
__________________

ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37
mysiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-15, 14:14   #255
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Pewnie że nie chodzi tylko o przywiązanie młodego do młodej.....kocham moją córę nad życie , i nie wyobrażam sobie żeby nie była ze mną , na razie jest jak chorągiewka .....kto coś z nas zabroni leci do drugiego i tak samo jest z młodym wiem że będą tą gorszą bo to ja muszę nakazywać, zakazywać czyli wychowywać a On przyjdzie z roboty ma dla nich 4h czasu i rozpieszcza je , czasem podważała moje decyzje w jej obecności to mu nawsadzałam jak dzieci poszły spać . Jestem wymagającą matką ale życie to nie bajka....
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-16, 20:09   #256
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Jestem po rozmowie z przyszłym Eksiem Odpisał na pozew , że chce z orzeczeniem winy i odebraniem mi dzieci dostane rozwód jeżeli oddam mu dzieci pod opiekę chyba mu sie po***....ło w głowie !!!!
Kobietki.... rozmawiałam z moim znajomym adwokatem, argumenty dlaczego się chcę rozwieść są takie marne....bo to przykładny ojciec, mąż , nie pije, nie pali , nie bije ale dla mnie to ważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa, normalności , zrozumienia, ambicji i planów na przyszłość.
Wiem może któraś stwierdzi kobieto zwariowałaś ?? ideał !! Być może ale ja potrzebuję faceta z jajami a nie ****y w domu za którą wszystko muszę załatwić , kupić , przynieść , wymyślić , zrobić i mam chodzić uśmiechnięta od rana do wieczora nie narzekać na nic . jestem kobietą z ambicjami, planami, marzeniami które chcę realizować a On MINIMALISTA !!!

Może któraś z Was miała podobnie, lub coś zasłyszała od innych, jak to jest !! Pracuję na nocne zmiany , mam szkołę , On twierdzi już , że nie zawsze będzie mi chciał pomóc bo też może mieć w planie jakiś tam wyjazd , a ja nie mam tu rodziny kurna.....wiedziałam , że tak lekko nie będzie choć zapewniał że bez kłótni . Huk nie obędzie się !

Jestem ciekawa jak sąd na to może spojrzeć , że pracuję na nocki, mam szkołe , i nie mam rodziny w tej pieprzonej wsi ...czy może oddać mu dzieci .
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-17, 06:15   #257
LUCRETIA82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez fiolkowa78 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny !

Trudno......wszystko w swoim czasie, miałam sporo znajomych , zapomnieli o mnie za to zyskałam nowych i dopingujących mi a raczej mojej odwadze .
heh ja jak bylam z moim jeszcze mężem to mialam mnostwpo wspolnych znajomych ktorzy nawet mowili ajk ja z nim wytrzymuje, teraz od paru meisiecy wogole sie nei odzywają tylko czasem dostaje smsy co ja Mu zrobilam, że on ma depresje itd.
mam swoje kolezanki , swoich znajomych którzy mnei wspierają , rodzinę i to ejst najwazniejsze nie potrzeba mi fałszywych przyjaciół...ale czasem przykro bo nawet wspólni znajomi ze studiów cześc mi na ulicy nie mówią a przeciez co ja im zrobiłam??znali mojego męża wiedzieli ajki jest.mam wrazenie ze w Polsce tak ejst, że jak to kobieta składa pozew to jest najgorsza zołza od razu (potwierdził to nawet mój adwokat))

---------- Dopisano o 07:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------

Cytat:
Napisane przez fiolkowa78 Pokaż wiadomość
Jestem po rozmowie z przyszłym Eksiem Odpisał na pozew , że chce z orzeczeniem winy i odebraniem mi dzieci dostane rozwód jeżeli oddam mu dzieci pod opiekę chyba mu sie po***....ło w głowie !!!!
Kobietki.... rozmawiałam z moim znajomym adwokatem, argumenty dlaczego się chcę rozwieść są takie marne....bo to przykładny ojciec, mąż , nie pije, nie pali , nie bije ale dla mnie to ważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa, normalności , zrozumienia, ambicji i planów na przyszłość.
Wiem może któraś stwierdzi kobieto zwariowałaś ?? ideał !! Być może ale ja potrzebuję faceta z jajami a nie ****y w domu za którą wszystko muszę załatwić , kupić , przynieść , wymyślić , zrobić i mam chodzić uśmiechnięta od rana do wieczora nie narzekać na nic . jestem kobietą z ambicjami, planami, marzeniami które chcę realizować a On MINIMALISTA !!!

Może któraś z Was miała podobnie, lub coś zasłyszała od innych, jak to jest !! Pracuję na nocne zmiany , mam szkołę , On twierdzi już , że nie zawsze będzie mi chciał pomóc bo też może mieć w planie jakiś tam wyjazd , a ja nie mam tu rodziny kurna.....wiedziałam , że tak lekko nie będzie choć zapewniał że bez kłótni . Huk nie obędzie się !

Jestem ciekawa jak sąd na to może spojrzeć , że pracuję na nocki, mam szkołe , i nie mam rodziny w tej pieprzonej wsi ...czy może oddać mu dzieci .
ja nei wiem czy to takie marne powody do rozstania.skoro czujesz się neiszczesliwa, roznicie sie poglądami na życie, ambicjami.ja Cię rozumiem bo mój mężulek niby mnei nie bił, nie zdradzal ale spał do 15ej, jak ja wracalam z pracy to szybciutko wstawał, do pracy nie chodził bo po co (ja zarabiałam dosc duzo wtedy niestety), mial mieszkanko za darmo, jedzenie , ze studiow go wyrzucili dwa razy (jego wytłumaczenie-bo wszysycy sie uwzieli itd).niedorajda zyciowa po prostu.
LUCRETIA82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-17, 08:01   #258
DESIREE
Przyczajenie
 
Avatar DESIREE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 11
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Hej wszystkim,fiolkowa jak tak czytam,to stwierdzam,że ideał może i nie istnieje,ale wszystkie tutaj zgromadzone trafiłyśmy na wyjątkowych kretynów co nie umieją nas docenić.Albo to my ich tak rozpuściłyśmy albo tacy byli od początku tylko się świetnie maskowali.

Z tego co wiem,to nie jest tak łatwo zabrać matce dzieci,to już nie wiem jaka ta matka musiałaby być,żeby sąd zabrał dzieci,no chyba że... twój małżonek ma kupę kasy,żeby władować w psychologów i prawników,wtedy tak,znajomy się teraz rozwodzi,złapał żonę z kochankiem na gorącym uczynku,chce zabrać jej dzieci,żalił się ostatnio,że już 7 tysięcy wpakował w rozwód,żeby tylko dzieci były z nim i chyba mu się to uda.Może lepiej próbuj się z nim jeszcze dogadać.Trzymam mocno za ciebie
DESIREE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-17, 08:50   #259
LUCRETIA82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez DESIREE Pokaż wiadomość
Hej wszystkim,fiolkowa jak tak czytam,to stwierdzam,że ideał może i nie istnieje,ale wszystkie tutaj zgromadzone trafiłyśmy na wyjątkowych kretynów co nie umieją nas docenić.Albo to my ich tak rozpuściłyśmy albo tacy byli od początku tylko się świetnie maskowali.
w moim przypadku to raczej bylo moje zaślepienie-pierwszy chlopak na poważnie, pierwsza wielka milość, on mnie karmil pieknymi słówkami ja naiwna wierzylam ze się zmieni, bo obiecywal poza tym wciaz miał jakies wytłumaczenia ale w pewnym momencie coś mną zatrzęsło i stwierdzilam-koniec robienia z siebie totalnej idiotki.
najgorsze , że jego matka ( z która niby mailam super kontakty), jak go wyrzucilam z mieszkania to zadzwoniła do mnie i z ironią w glosie stwierdzila-co wielka milość ci prysła tak niby go kochałas a ja na to-no ale milosc to nei wszystko a ona-no wiedzialas co bralas reklamacji nie przyjmuję

Edytowane przez LUCRETIA82
Czas edycji: 2010-09-17 o 08:52
LUCRETIA82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-17, 11:50   #260
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Dziękuję za pociechę
Owszem nie ma ideałów ale On za takiego uchodzi, bo jest super ojcem i mężem też w/g znajomych i ludzi z miasta a ja tradycyjnie, wiecznie zabiegana i pyskata , tyle że nikt nie widzi zupełnie czegoś innego : że to Ja byłam od Wszystkiego.
Nie ma szans na dogadanie sie , próbowałam, tłumaczyłam że tylko dzieci na tym ucierpią jeżeli będziemy tak sie szarpać po sądach, psychologach czy innych instytucjach ale On Nie..chce dzieci i już bo ja im mało czasu poświęcam tyle że ja pracuję 14 razy w m-cu, mam 7 dni dziennych dyżurów i 7 nocnych , nie mam rodziny, jeżdżę na studia i czasem sobie wyjde na pifko do koleżanki i to w/g niego skreśla mnie z bycia matką poświęcającą czasu dzieciom
Byłam dzisiaj u swojego adwokata (znajomy) kazał czekać co On odpisał ja to dostanę i wtedy uzupełnimy pozew o alimenty i odpowiemy na jego zarzutu fajny i konkretny facet, usługa za free

Dostałm jego odpis na pozew, lecę do adwokata
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-17, 12:31   #261
LUCRETIA82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez fiolkowa78 Pokaż wiadomość
Dziękuję za pociechę
Owszem nie ma ideałów ale On za takiego uchodzi, bo jest super ojcem i mężem też w/g znajomych i ludzi z miasta a ja tradycyjnie, wiecznie zabiegana i pyskata , tyle że nikt nie widzi zupełnie czegoś innego : że to Ja byłam od Wszystkiego.
Nie ma szans na dogadanie sie , próbowałam, tłumaczyłam że tylko dzieci na tym ucierpią jeżeli będziemy tak sie szarpać po sądach, psychologach czy innych instytucjach ale On Nie..chce dzieci i już bo ja im mało czasu poświęcam tyle że ja pracuję 14 razy w m-cu, mam 7 dni dziennych dyżurów i 7 nocnych , nie mam rodziny, jeżdżę na studia i czasem sobie wyjde na pifko do koleżanki i to w/g niego skreśla mnie z bycia matką poświęcającą czasu dzieciom
Byłam dzisiaj u swojego adwokata (znajomy) kazał czekać co On odpisał ja to dostanę i wtedy uzupełnimy pozew o alimenty i odpowiemy na jego zarzutu fajny i konkretny facet, usługa za free

Dostałm jego odpis na pozew, lecę do adwokata
powodzenia, daj znać jak dalej sie potoczy ja jutro ide jeszcze raz do adwokata i bedzie składał uzasadnienie pozwu z tego co mu napsialam (kazął mi na maila wyslac , opisac cale malzenstwo co zarzucam mezowi-wyszlo dwie strony A4)
LUCRETIA82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-17, 14:53   #262
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Wróciłam !
Niestety.....w odp na pozew napisał że dopiero od m-ca nie sypiamy razem...tyle że nie współżyliśmy iod maja a spałam z nim w jednym łóżku dla dzieci żeby ich nie martwić...wiem to nie przekona sądu. Napisał że mnie kocha i chce ratować to małżeństwo dla dobra dzieci które sa znim silnie związane , a mi odbiło od kiedy zaczęłam robić mgr w stolicy to dowartościowałam sie i jego uważam za mało ambitnego i nie rozwojowego---to prawda tyle że On cały czas taki był
Chce oddalić powództwo o rozwód i nawet powoła świadków : jego rodziców i siostrę

No cóż...ma tą przewagę że jeszcze nie doszło do całkowitego rozpadu fizycznego i tyle ale to następuję już po woli i zanim będzie rozprawa to trochę minie .Adwokat ładnie odpisze i zobaczymy kiedy będzie rozprawa.
Lucretia...również powodzenia....oj my to się mamy
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-17, 19:20   #263
LUCRETIA82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez fiolkowa78 Pokaż wiadomość
Wróciłam !
Niestety.....w odp na pozew napisał że dopiero od m-ca nie sypiamy razem...tyle że nie współżyliśmy iod maja a spałam z nim w jednym łóżku dla dzieci żeby ich nie martwić...wiem to nie przekona sądu. Napisał że mnie kocha i chce ratować to małżeństwo dla dobra dzieci które sa znim silnie związane , a mi odbiło od kiedy zaczęłam robić mgr w stolicy to dowartościowałam sie i jego uważam za mało ambitnego i nie rozwojowego---to prawda tyle że On cały czas taki był
Chce oddalić powództwo o rozwód i nawet powoła świadków : jego rodziców i siostrę

No cóż...ma tą przewagę że jeszcze nie doszło do całkowitego rozpadu fizycznego i tyle ale to następuję już po woli i zanim będzie rozprawa to trochę minie .Adwokat ładnie odpisze i zobaczymy kiedy będzie rozprawa.
Lucretia...również powodzenia....oj my to się mamy
no my nie wspołzylismy od lipca 2009 ale pozniej ze dwa meisiace spalismy w jednym lozku i on tez mowi ze bedzie klamał ze do tej pory czasem sypiamy bo kto udowodni
LUCRETIA82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-17, 21:46   #264
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Debilizm na całego !!!
Trudno....zanim dojdzie do sprawy i potem kolejnej i kolejnej to i rozpadnie się totalnie wszystko....czas zrobi swoje
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-17, 23:28   #265
LUCRETIA82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Cytat:
Napisane przez fiolkowa78 Pokaż wiadomość
Debilizm na całego !!!
Trudno....zanim dojdzie do sprawy i potem kolejnej i kolejnej to i rozpadnie się totalnie wszystko....czas zrobi swoje
ocywiscie ze tak..ja swojemu też dalam szanse , obiecywal zmianę, ale to byla agonia związku, zylismy razem ale obok siebie i ja juz totalnie zrozumiałam, ze to koniec, wiec nie wyszlo mu to na dobrejesli coś już ledwo zyje, to nic tu nie pomoze, jesli jedna strona juz nie kocha, a druga się nie zmienia, to calkiem bez sensu
LUCRETIA82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-18, 06:47   #266
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

też tak uważam , po jakiego trzymać przy sobie drugą stronę jak i tak tylko kwestia czasu a dzieci mają patrzeć jak rodzice żyją obok siebie....super wzorzec , choć rozwód tez nie , tłumaczyłam córce że nie kocham jej tatę i chce być szczęśliwa sama.... Stwierdziła , że mam rację i woli radosnych rodziców niż warczących na siebie .
Och moja mała mądra pierworodna.....kochane dziecko choć to tylko a może już Aż 9 latka
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 08:06   #267
Jolanta_86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Hej dziewczyny!
Może mi któraś z was coś podpowie, za miesiąc mam pierwszą sprawę rozwodową bez orzekania o winie, jakiś czas temu poznałam kogoś i zastanawiam się czy powiedzieć o tym na rozprawie. Nikt o tym nic nie wiem ani "mąż" ani rodzice zupełnie nikt. Z "małżonkiem" nie jestem już prawie od dwóch lat. Boję się że gdy powiem o tym na rozprawie "małżonek" wytnie mi jakiś numer, mimo że to on złożył pozew.
Jolanta_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 21:15   #268
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Skoro myślisz , że wytnie numer to siedź cichutko.....rozstaniecie się szybciej i po kłopocie
Ja tam bym nie mówiła o swoim szczęściu , bo może Ci to zaszkodzić .
Powodzenia.
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-29, 13:07   #269
Jolanta_86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 29
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Mam taką nadzieję że pójdzie gładko, ale to tylko nadzieja, ponieważ każda rozmowa z nim prowadzi tylko do kłótni. Dzięki za odpowiedz
Jolanta_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-04, 20:34   #270
agutkaba
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1
Dot.: ROZWÓD bez orzekania o winie - jakie pytania padną?

Dziewuszki mam pytanie. Chcę wnieść pozew o rozwód bez orzekania o winie. Z J. jesteśmy 8 lat (z przerwami - 5 razy rozstawaliśmy się ale potem ulegałam jego obietnicom i wracałam) z tego rok po ślubie. Od jakiegoś czasu zaczęło się między nami psuć. J.postanowił otworzyć firmę i przez większość czasu siedział przed komputerem. Nigdzie nie wychodziliśmy, nie spędzaliśmy razem wakacji (ostatni wspólny wyjazd - 5 lat temu). Zaczęliśmy się kłócić o wszystko - najmniejszy drobiazg urastał do rangi wielkiego problemu. A do przyczyn naszych wcześniejszych rozstań dochodziły nowe. Poza tym jest jeszcze seks - J. po prostu mnie nie pociąga (po roku małżeństwa kochaliśmy się raz na 6 tygodni; i traktowałam to jako "obowiązek" coś na zasadzie - odbębnisz i będziesz miała spokój). W pewnym momencie poczułam że w J. drażni mnie wszystko - jak je, jak siedzi, jak oddycha . Poza tym poczułam, że nie chcę mieć z nim dzieci. Po strasznej kłótni na początku sierpnia J. się wyprowadził - od tamtej pory widzieliśmy się dosłownie kilka razy. Stąd decyzja o rozstaniu. Nie jest mi łatwo - w jakiś sposób kocham J. (to jest 8 lat, jest pierwszym moim facetem). Ale jest dla mnie bardziej jak przyjaciel/ starszy brat niż mąż. I wiem, że lepiej się rozstać teraz nie raniąc nikogo niż później - np. gdybyśmy mieli dzieci. Ale kompletnie nie wiem jak napisać pozew o rozwód? Wzory dostępne w necie są ubogie. Boję się że przyczyny naszego rozstania są błahe i sąd ich nie uzna. Proszę Was, doświadczone babeczki o pomoc. Będę wdzięczna za każde sugestie
agutkaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-27 00:27:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:49.