Rozwód a dzieci .... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-11-28, 20:15   #1
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58

Rozwód a dzieci ....


Otwieram nowy wątek bo w każdym każda z nas pisze różnie. Może ten jeden wątek zbierze mamy w trakcie rozwodu i pozwoli nam na znalezienie odpowiedzi na swoje pytania.

Opisze swoją spawę która trwa od sierpnia , czyli odkąd złożyłam papiery w sądzie.

Termin wyznaczono mi dopiero na 1 lutego 2011 no cóż....dobre i to.
Małżonek podpisał pierwotny pozew o rozwód bez orzekania o winie ale zmienił zdanie kiedy miał możliwość odp i wystosował wniosek o oddalenie powództwa o rozwód ze względu na dzieci ( syn 4,5 lat i córka 9,5 ;lat). Stwierdził dwukrotnie w przeciągu 3 m-cy że mnie kocha , ale zaraz przy dzieciach stwierdził że jestem gruba...gruby brzuch , tyłek i że siedzę non stop na necie (robię to tylko wieczorami kiedy mam wszystko już zrobione w domu) . Eks myślał że wycofałam sprawę bo długo nic nie przychodziło , więc zdziwił się z zeszły piątek kiedy dostał zaproszenie na 1 lutego wraz ze z swoimi świadkami (teść, teściowa, siostra jego) ja nie podawałam bo wydawało mi się że skoro chcę bez winy to po co trudno jak już wiem po dzisiejszej rozmowie z eks : chce dzieci i dlatego nie chce rozwodu , zwalniają go w grudniu z pracy i chce otworzyć własną działalność , powiedziałam że w takim bądź razie ...robię rozdzielność majątkową , wkurzył się i powiedz. że nie zapłaci za notariusza, Ok....jak już to zrobię , składam o alimenty żeby miał pod górkę ....tak jestem złośliwa...chciałam grzecznie się rozejść, nie ograniczać mu praw do dzieci , nawet mieszak z nami (nie stać go na stancję ) kupuje żywność , muszę upominać się żeby płacił składki w przedszkolu, szkole , chcę alimenty żeby zadbać o inne rzeczy dla dzieci a nie ciągle sama za to płacić , mam dość fałszywego męża !!! A taki grzeczny, troskliwy, nie pije, nie pali, nie włóczy się ....ale jest między nami ogromna przepaść różnic charakteru, światopoglądu , i była od początku, łudziłam się że, to minie ....niestety 12 lat , i tylko co mi się udało to dzieci które kocham ponad życie i nie zamierzam oddać
Teraz muszę....mieć dużo siły bo jak widać łatwo nie będzie , dzieci różnie zachowują sięw domu, w zależności kto jaki ma do nich stosunek, jak zabroni ktoś idzie do drugiego i tak w kółko. Córka wie o wszystkim , syn nie rozumie co się święci więc nie wtajemniczałam go.

Jeżeli macie podobnie, lub nawet inaczej...piszcie , wszystkie uwagi, spostrzeżenia , są mile widziane .
Pozdrawiam fiolkowa
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-28, 20:45   #2
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Rozwód a dzieci ....

" składam o alimenty żeby miał pod górkę "- a musisz mieć taką motywację? Nie możesz po prostu potraktować alimentów jako formy płatności na dziecko? Poza tym, skoro macie 2 dzieci, a chcesz się rozwieść, to rozwodzicie się wy, a dzieci powinny jednak mieć i matkę, i ojca. Jeśli tylko ojciec nie stosuje przemocy wobec rodziny, nie chleje itp., to także ma prawo do swoich dzieci, do widzeń itp. Warto, jeśli się to da, zrobić to dla dzieci.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-28, 21:05   #3
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Rozwód a dzieci ....

I tak to traktuję , źle się wyraziłam...emocje po ostatniej rozmowie , pod górkę będzie miał w sądzie , a alimenty owszem są dla mnie zabezpieczeniem dla dzieci .
Nie ma co chwytać się słówek.....w tym wszystkim trudno jest na spokojnie myśleć i działać...choć musimy , żeby nie dać się sprowokować. Nie zamierzam ograniczać go do dzieci...ale On już mi robi pod górkę , nie chce dać rozwodu i to nie przeze mnie dzieci będą miały "widowisko" , widzą jak jest teraz a lepiej już nie będzie , agonia....więc nie rozumiem po co to ciągnąć .

Ok czekam na dziewczyny mające doświadczenie w podobnej sprawie.
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-02, 19:26   #4
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Taka cisza czyżby nie było mam się rozwodzących

U mnie , małe zmiany w środę zrobiłam rozdzielność majątkową , więc mogę już grać w totolotka . Po niedzieli składam o alimenty , po 300zł na dziecko , mam nadzieję że , mi przyznają .
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-09, 10:20   #5
karolina_wroc_lawek
Raczkowanie
 
Avatar karolina_wroc_lawek
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 85
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Mysle ze wszystko zalezy od jego zarobkow ......
ja mialam tego pecha ze ojciec dziecka bardzo duzo zarabial a jego pracodawca i kolega napisal mu tylko 1200 na reke wiec "guzik"moglam zrobic
powodzenia !!
karolina_wroc_lawek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-13, 16:21   #6
Gulka 26
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Witam, mam ogromny problem i muszę z kimś o tym pogadać, a widzę, że trafiłam na osoby które mają podobną sytuację. Moje małżeństwo nie trwa długo- 3 lata. Jednak przez ten okres mój mąż zdołał zniszczyć we mnie całą miłość jaką go darzyłam, ale też wiarę w siebie, radość życia. Jestem samotna, znerwicowana i pomimo młodego wieku czuję się jak stara, zmęczona zyciem kobieta. Mój mąż jest alkoholikiem...wiedziałam o tym jak za niego wychodziłam, ale twierdził ze przestanie jak nie będzie sam i jak będziemy mieli dziecko- bo tylko o ty marzy. Ja głupia oczywiście uwierzyłam. Mamy śliczną dwuletnią córkę i ona jedną osobą która trzyma mnie przy życiu.
Mojego męża nigdy nie ma w domu, pracuje a jak nie pracuje to pije z kolegami, w pracy też pije. Nie powiem, że non stop- ma 2 tygodniowe przerwy i wtedy oczywiście" ogarnia go wielka miłośc do nas". potem znow pije... co gorsza zrobił się agresywny...
mieszkam w jego domu, z jego mamą.... wiadomo, że zawsze stanie po stronie synka...
Już trzy razy się wyprowadzałam, raz mi taki numer wywinął tydzień przed porodem, że żyć mi się nie chciało, ale ja głupia zawsze wybaczałam....
Ale teraz coś zrozumiałam....Mam jedno życie i zasługuję na miłość, a córka na szczęśliwą rodzinę...
Wiecie jak smutny jest widok dziecka, które pyta " cio sie stało tatusiowi " gdy ten leży na schodach pijany? A ja ciągle odpowiadam "tata jest chory i źle się czuje"!
Podjęłam decyzje o rozwodzie, ale mieszkamy razem...
Muszę więc zatem najpierw wyprowadzić się domu do moich rodziców. Nie wiem ile trzeba mieszkać osobno by w ogóle było po co składać wniosek?
Chciałabym rozwodu bez orzekania o winie- nie zależy mi na wojnie z nim, ale on mi kiedyś powiedział, że nigdy nie da mi rozwodu! Czy mam szansę by go dostać bez jego zgody?
On będzie walczył o dziecko, a jak nigdy jej nie oddam! Pewna jestem tylko tego, że chcę ją ochronić przed tym wszystkim...
Gulka 26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 19:34   #7
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Wyprowadź się , jak najszybciej, szkoda dziecka i Ciebie również.....
Wiesz że , muszą ustać trzy czynniki decydujące o totalnym rozpadzie małżeństwa.....
Ja na Twoim miejscu pisałabym pozew z jego winy....zniszczył Ci życie , jeżeli masz dobrych świadków którzy Ci pomogą , działaj , choć to ciężkie , ale chcesz bronić dziecko i siebie . Jego zgoda nie ma znaczenia...chyba że udowodni że jest ekstra ojcem i mężem , dlatego lepiej byłoby z jego winy i udowodnić przed sądem że, ma problem z alkoholem.
powodzenia.
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-28, 11:45   #8
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Witajcie!
Jestem właśnie po sprawie alimentacyjnej, niestety trwała 5 min, ponieważ toczy się sprawa rozwodowa to muszę o alimenty przenieś sprawę do okręgowego, nie chciałam zawieszać jak proponowała sędzina , więc muszę pisać odwołanie . Możę ktoś miuał podobnie.
Pozdrawiam
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 10:57   #9
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Witajcie ponownie
Zostało mi 2 tyg do pierwszej sprawy Widze że mój eks chodzi poddenerwowany bo nie wyszło mu założenie własnego sklepu, zażądał ode mnie rachunków i umów z bankami, dobierałam ożyczkę w październiku i pytał dlaczego, wszystko wyjaśniłam i zamknął się . Jak się dowiedziałam od niego, jego świadkowie czyli jego rodzina mają stawić się w sądzie również , więc będę sama mam nadzieję że na to co usłyszę od nich i niego będę miała możliwośc odeprzenia ich ataków na moją osobę mam już trochę przygotowaną " mowę" , zobaczymy jak to wyjdzie wszystko
Pozdrawiam
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 11:15   #10
malinka_070190
Zakorzenienie
 
Avatar malinka_070190
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Nordhorn
Wiadomości: 3 746
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Witam
Mojego narzeczonego rodzice się rozwodzą. Są małżeństwem od prawie 30 lat. Ale od jakiś 20 to małżeństwo praktycznie nie istnieje. Nie rozchodzili się ze względu na dzieci (teraz najmłodszy ma 16 lat) i pewnie by sie nie rozwiedli gdyby nie pewna sytuacja. Ojciec mojego TŻ pije, nie żeby pił codziennie, ale minimum raz w tygodniu i jak wypije staje się agresywny. Pod koniec września ich najstarszy syn brał ślub więc jego ojciec udawał kochanego tatusia i wogóle (gdzie nigdy nie interesował się zbytnio dziećmi, do bicia ich był pierwszy). No i tydzień po tym weselu się napił i wyskoczył z nożem do najmłodszego syna. I ta sytuacja przesądziła o rozwodzie. Do Mojego narzeczonego też kiedyś z nożem wyskoczył, ale tylko ja o tym wiedziałam. Jego mama też raz dostała i miała obdukcję, ale wierzyła, że on się zmieni. Teraz chciała rozwodu bez orzeczenia o winie, bo chciała mieć już tylko święty spokój. No ale jej mąż robi wszystko na przekór i chce rozwodu z jej winy... Rozgłasza plotki, że ona ma kochanka, że buntuje dzieci,a wcale tak nie jest... Chce doprowadzić do tego żeby wyrzucić ją z domu. Wczoraj był kurator i rozmawiał z Nimi i z tym najmłodszym synem (bo dwóch pozostałych mieszka za granicą), zapytał tego chłopaka czy kocha tate, ten odpowiedział, że tak, ale ojciec zadał i wszystkim wiele bólu i chce mieszkać z matką.

I chciałbym wiedzieć czy jeśli on chce mieszkać z matką czy jest szansa aby ona dostała to mieszkanie w którym obecnie mieszkają razem? Słyszałam, że jest szansa, ale musiała by do spłacić.
__________________
49 kg!!! 14 kg za mną!!!


30/30 shred
malinka_070190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 12:15   #11
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Co do mieszkania : jeżeli jest wspólne to będzie musiała go spłacić, przede wszystkim zrobić podział majątku , oczywiście jeżeli nie mogą się dogadać, jeżeli to zrobią ustnie wypada to zapisac żeby się nie wyparł , rozwód orzekać z jego winy ( nie poda żony o alimnety) dzieci mogą zeznawac na jego nie korzyść bo znają sytuację w domu ( sama tak robiłam ) , więc działać i nie patoczyć się "gnojem"
Tak jeszcze a propo mieszkania : jeżeli się nie wyprowadzi sam , to przy każdej awanturze wzywać policję , żeby był dowód w sądzie na sprawie o eksmisję


ps. ale to wątek o rozwodzie
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-01, 19:09   #12
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Jestem po pierwszej sprawie , opisze po krótce dla innych : skoro on oddala powództwo a ja chciałam bez orzekania to sędzina powiedziała że muszę mu udowodnić winę , z tym raczej nie będzię problemu Nie miałam swoich świadków i jak się okazało bardzo dobrze, zostali przesłuchani jego....wyszła z tego parodia i bardziej była na jego oczernianie , sędzina bardzo fajne zadawała pytania a ja ambitnie pytałam jego świadków , bo nie podobało mi się tym czym mnie oczerniali , suma sumarum wyszło na Moje
Teraz na kolejnej sprawie podam swoich, przygotuje ich na pytania i dalej będę walczyć z "dobrym" mężęm
Pozdrawiam
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-03, 11:10   #13
zaczytana
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Hej,
ja za kilka dni będę miała pierwszą rocznicę rozwodu...
Ale wiecie babeczki co Wam powiem!
Uszy do góry,
wszystko dzieje się po coś...
cały czas sobie to tak tłumaczę i wbrew zdrowemu rozsądkowi doszukuję się pozytywów w byciu samodzielną mamą...i nawet kilka znalazłam
Na to jednak potrzeba troszkę czasu...
Trzymam kciuki za wszystkie, które postanowiły zmienić swoje życie!
zaczytana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-09, 20:20   #14
Atanazja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 137
Dot.: Rozwód a dzieci ....

najważniejsze to nie poddawaj się i walcz o swoje i będzie dobrze
__________________
Szczęście to uśmiech bliźniego, to serce, to słońce, to ptak. To piosenka i słowa cieple, to dziecko, matka, kwiat… Od Ciebie tylko zależy, jak spojrzysz na ludzi i świat. Uśmiechnij się do każdego, bo każdy miłości jest wart…:magia
Atanazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-13, 15:02   #15
zmeczona81
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2
Unhappy Dot.: Rozwód a dzieci ....

Witajcie,
czytam tak sobie wasze przezycia i tak myślę, że nie którzy maja dużo szczęscie jeśli chodzi o rozwód i jego zezwolenie... Ja od ponad roku staram się, by dostać rozwód i to bez orzekania o winie. Niestety od pierwszej sprawy mój aktualny mąż jeszcze nie spodobał się sedzinie a ta odrzuciała sprawa, złozylismy apelacje i w koncu była rozpatrzona pozytywnie i doszło do kolejnej sprawy. Jednakże na sprawie apelacyjnej znowu nie dostaliśmy rozwodu, pomimo tego, że od ponad roku wyprowadziłam się z dziećmi (córka 10lat, syn 8)po 9latach małżenstwa. To ja musiałam się wyprowadzić, bo on powiedział, ze nie zamierza i koniec. Ja już miałam dość kłótni i tego, że dzieci musza tego słuchać, on nigdy nie zwracał uwagi, na to, że dzieci słyszą te brednie. Pomimo tego, że jest nam cieżko, bo wynajmuje mieszkanie, to ona płaci marne 600zł na dwójkę dzieci, ja juz nie mam siły walczyć...bo on na papierze i tak ma najniższe wynagrodzenie, wiec odpuściłam. Chce w koncu dostac rozwód i nic więcej. Sąd apelacyjy nie może uwierzyć, że tak poprostu wyprowadziłam sie z 2 dzieci i poszła na wynajem bez waznego powodu, bo ciągłe kłótnie, to w koncu żaden powód i sąd nie chce przyjąć wiadomości i oczywiście pytano mnie 3 krotnie : Czy mam partnera? I jak odpowiedziałam, że nie mam, to jakby nie uwierzyli... nie chciałam poruszać problemu związku, że mąż znęcała się psychincznie a awet zdarzyło się, że i fizycznie nad nami i stąd moja odważna decyzja o odejściu, sądziłam, że bez orzekania o winie rozwód będzie szybciej, no cóż pomyliłam się ... w grudniu, gdzie miała miejsce sprawa apelacyjna i ten cyrk, sąd skierował nas z dziećmi na rozmowę z psychologiem...gdzie jeszcze nie dostalimy pisma o dniu spotkania do dziś. Ręcę mi opadają i brakuje mi sił.., Jak długo to jeszcze potrawa??? Czy ktoś może miał podobną sytuację??? Bo ja już nie wiem co zrobić...
zmeczona81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-14, 11:53   #16
Czarna i Dzika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Mam podobnie, z tą różnicą, że nie mamy dzieci. Pierwsza sprawa była w Lipcu. Teraz na koniec lutego druga. Dla każdego obcego super mąż. A on od 3 lat nie pracuje, nie szuka pracy, tylko jak taka Huba rośnie na mnie i ze mnie czerpie...
Czy jestem złąc kobietą bo chcę rozwodu ?!
Czarna i Dzika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-24, 14:32   #17
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Czarna....nie, nie jesteś złą kobietą ale facet któy nie zamierza utrzymywać rodziny i miga się od pracy to flejtus i pognać go. Zasługujesz na kogoś przy kim poczujesz się bezpiecznie .
A u mnie kolejna sprawa pod koniec maja.
Niestety z Tż nie da się dogadać, nie chce iść na ugode , wylicza mi każdą złotówke , rozliczyłam pit z dziećmi(bez niego) to wkurzył się i kazał mi oddać pieniądze za jedno dziecko do końca marca , wyśmiałam go bo jeszcze nie dostałam rozliczenia z urzędu .
Za to we wtorek jadę do adwokatki....czuję żę będzie mi jednak potrzebna skoro robi mi pod górkę ....
Zresztą...chcę normlanie żyć.....Pozdrawiam.

Edytowane przez fiolkowa78
Czas edycji: 2011-03-24 o 14:33
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-24, 15:08   #18
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Cytat:
Napisane przez Czarna i Dzika Pokaż wiadomość
Mam podobnie, z tą różnicą, że nie mamy dzieci. Pierwsza sprawa była w Lipcu. Teraz na koniec lutego druga. Dla każdego obcego super mąż. A on od 3 lat nie pracuje, nie szuka pracy, tylko jak taka Huba rośnie na mnie i ze mnie czerpie...
Czy jestem złąc kobietą bo chcę rozwodu ?!
- Czarna, złą kobietą byłabyś, gdybyś w takiej sytuacji NIE CHCIAŁA rozwodu. Trzymaj się dzielnie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-04, 17:57   #19
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Witajcie
Dawno nie pisałam , ale czekałam na kolejną i jak się okazało ostatnią sprawę rozwodową
Szanowny wziął panią mecenas, ja w sumie też miałam, i udało się iść na ugodę . Świadkowie nie musieli już zeznawać , rozwód bez orzekania o winie, ma oddać mi 300zł za opłatę rozwodową a On jedynie zażądał 2 spotkań w tyg z dziećmi i...niestety..musi wyrazić zgodę na zmianę miejsca zamieszkania dzieci . Mecenaska mnie uspokoiła , że jak zapewnię wszystko dzieciom (mieszkanie, szkoły) to sąd pozwoli a On nie będzie miał nic do gadania.
Ogólnie ....10kg mniej, to jedyny plus , niestety wcześniej przed sprawą , żądał przebadania dzieci u psychologów, winę rozpadu małżeństwa mi zarzucił , i chciał ze mnie zrobić alkoholiczkę i wariatkę . Na szczęście miałam mądrą mecenaskę i uspokajała mnie non stop. Dzielnie zaprzeczała wszystkim jego głupawym pozwom i ....zakończyłam rozwód 24 maja ...czekam jeszcze na uprawomocnienie się wyroku.
Jak się czuję ??
Nijak...muszę dalej mieszkać z dupkiem pod jednym dachem, bo w ciagu dalszym nie ma JAJ i nie wyprowadzi się , do tego wisi mi prawie 3 tyś alimentów (od stycznia-odwoływał się i daremnie ) kończę mgr, ale bronię się we wrześniu, nie mam siły .
Muszę wszystko sobie na spokojnie ułożyć w głowie.....
Życzę wszystkim zaczynającym , dużo cierpliwości i ....cierpliwości
ps. jakby ktoś miał pytania zapraszam na pw.
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-05, 18:24   #20
zmeczona81
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2
Wink Dot.: Rozwód a dzieci ....

Witajcie ponownie,
słuchajcie jestem już albo dopiero, po rozmowie z psycholoszkami na jakie badania skierował mnie sąd, sprawa była w grudniu apelacyjna a spotkanie z psychologiem na początku miesiąca maj, a ja nadal wynajmuje mieszkanie, a on mieszkam w tym, na który ja zaciągnełam kredyt...po prostu mam dość. Sąd nie zdaje sobie sprawy, że od 1,5 roku wynajmuje mieszkanie i wyrzucam pieniądze...Po spotkaniu z psycholoszkami, otrzymałam pod koniec pismo wraz z oceną o naszym pseudo małżenstwie. Panie zresztą powiedziały, że przeszkód mi robić nie będą i rozumieją , że chcę w koncu uregulować formlanie wszystko. Chce w koncu odpisac się od tego mieszkanie, które ciązy na mnie i nie mogę wziąc kredytu, podczas gdy mój jeszcze małżonek sobie mieszka i spłaca nie wielka ratę kredytu, podczas gdy ja płace za wynajem. Reasumując mineło 1,5 roku czekam na kolejną sprawę sądową, by wkoncu dostać rozwód ( za porozumień stron) Jesli teraz go nie dostane, to już biore adwokata bo okaze się, ze przez 2 lata w Polsce nie można się rozwieść za porozumieniem stron, błazenada, tylko w Polsce takie rzeczy są możliwie...pozdrawiam wszystkie wytrwałe!
zmeczona81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-02, 14:58   #21
wanillasky
Raczkowanie
 
Avatar wanillasky
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 155
GG do wanillasky
Dot.: Rozwód a dzieci ....

witam, juz jakis czas temu pisalam na innym watku o tym jak mecze sie w malzenstwie. dostalam niezle "baty" i wzielam sprawy w swoje rece, bo na cudowna przemiane meza nie mialam co liczyc. mam dwuletniego syna, o ktorego moj maz sie nie upomina, a nie mieszkam z nim juz rok czasu. ponad. chcialabym mu razem ze sprawa rozwodowa odebrac prawa rdzicielskie poniewaz zaczelam cos nowego i nie chce z dzieckiem gnic w jednej miescinie tak jak byloby to z nim. wiem ze bedzie mi utrudnial wszystko, np ostatnia sytuacja "nie ma ochoty ani czasu podpisywac mi wniosku na dowod" kiedy chcialam pojechac z malym na wakacje. nie interesuje sie kompletnie, nie dal synowi zadnego prezentu na drugie urodziny a o spotkanie z nim jakos nie nalegal, to ja dzwonilam czy chce sie z nim zobaczyc. powiedzcie czy trudno bedzie mi odebrac mu prawa? nie mam dowodow na brak zainteresowania dzieckiem, musialabym sprowokowac rozmowe i nagrac, on w sumie tez nic nie udowodni bo nie odzywa sie do mnie w ogole a co dopiero w sprawah spotkan z synem
drugi aspekt calej sprawy to to, co jeszcze moje jest w jego mieszkaniu mianowicie meble. czy w zwiazku z tym do pozwu rozwodowego moge dolaczyc pozew o zachowek? rachunek jest na moja mame ale on bardzo asekuruje sie z rozmowach na ten temat bo pisze ze sobie nie przypomina zeby cokolwiek dostal.
ja nie pracowalam, ale to byla jego decyzja bo byl chorobliwie zazdrosna pozatym szybko zaszlam w ciaze, on teraz ypomina glownie to ze mnie utrzymnywal..
prosze o porade byc moze kogos kto orientuje sie w tak zlozonych sprawach
__________________
trzeba coś z tym zrobić..


70-68-67-66-65-62-60...-58

Filipku, miłości moja ;*
23.08.2010
wanillasky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-03, 10:41   #22
fiolkowa78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
Dot.: Rozwód a dzieci ....

witajcie.
Dawno nie zaglądałam...a to dlatego, że wiele się działo. Od roku jestem szczęśliwie zakochana...w człowieku przy którym mam Wszystko: poczucie bezpieczeństwa w każdym tego słowa znaczeniu. Nie muszę nosić spodni w związku...bo to On jest 100% facetem
Mieszkamy prawie rok razem, dzieci zaakceptowały jego, czasem tam coś burczą ale 99% jest bardzo dobrze.
On również jest po przejściach więc łatwiej jest nam to życie ogarnąć.
Studia zakończone, obroniłam się i teraz na spokojnie układam sobie życie.
Z eks widuję się bardzo rzadko, syn co weekend , córka czasem .

Pozdrawiam i dziękuję raz jeszcze za Wszystkie rady
fiolkowa78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 10:23   #23
Kubeczek22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 13
Dot.: Rozwód a dzieci ....

Cieszę się ze Ci się w końcu wżyciu zaczęło układać. Ja nadal szukam "prawdziwego" faceta, teraz po przejsciach z moim byłym jestem bardziej podejrzliwa co do mężczyzn.

Jeżeli któraś z Was szuka jeszcze informacji a propos rozwodu, zachęcam odwiedzenia tej strony:
xxxxx

Pozdrawiam!

Edytowane przez aniolek-tasmanski
Czas edycji: 2013-11-19 o 13:24 Powód: link
Kubeczek22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:06.