Aparaty ortodontyczne cz. XV

[natii4]

Napisane przez Imraa

Za niedługo mijają dwa miesiące odkąd zdjęłam aparat. Na moje oko, nic złego się z zębami nie dzieje, ale szyna retencyjna już się rozpada. W miejscu piątek i szóstek jest pościerana, za niedługo zwyczajnie zrobią się dziury. Pomiędzy jedynakami lekko pękła. Dbam nią jak mogę, ale jak tak dalej pójdzie to nie wytrzyma kolejnych dwóch miesięcy, a mam ją nosić do końca życia. Miał ktoś podobną sytuację?

Byłaś z tą szyną u ortodonty?

To nie jest wykonane z niezniszczalnego materiału i może się zniszczyć,ale można to też naprawić, jeśli technik stwierdzi, że to jest wykonalne.

[bijoux91]

Hej! Mam aparat samoligaturujący od 9 miesięcy
Płaciłam za łuk 2300zł ;(
Nie miałam wyrywanych zębów (ósemek w ogóle nie ma na moim rtg ) mimo sporego stłoczenia.
Z efektów jestem zadowolona. Chociaż po ostatniej wymianie łuku pojawiła mi się przerwa między jedynką i dwójką, która niezbyt fajnie wygląda :/

[calliope86]

Napisane przez dolceana

Ja usuwałam 2 ósemki chirurgicznie i nie było tak źle. tylko, że nie dwie na raz tylko sobie to podzieliłam- 1 na miesiąc.

Ja mam lewą stronę za sobą . Okres rekonwalescencji wspominam dobrze ale boję się, że znieczulenie na dolnej szczęce znowu mi pójdzie tylko na przednie zęby, a nie na trzonowce. Poza tym to górna prawa ósemka chyba postanowiła sobie rosnąć bo wyczuwam ją pod dziąsłem.

[dolceana]

Napisane przez calliope86

Poza tym to górna prawa ósemka chyba postanowiła sobie rosnąć bo wyczuwam ją pod dziąsłem.

To chyba nawet lepiej bo będzie chirurgowi łatwiej ją usunąć

[calliope86]

Napisane przez dolceana

To chyba nawet lepiej bo będzie chirurgowi łatwiej ją usunąć

Pewnie tak, łatwiej będzie go wyciągnąć.

[wesola84]

Napisane przez Imraa

Za niedługo mijają dwa miesiące odkąd zdjęłam aparat. Na moje oko, nic złego się z zębami nie dzieje, ale szyna retencyjna już się rozpada. W miejscu piątek i szóstek jest pościerana, za niedługo zwyczajnie zrobią się dziury. Pomiędzy jedynakami lekko pękła. Dbam nią jak mogę, ale jak tak dalej pójdzie to nie wytrzyma kolejnych dwóch miesięcy, a mam ją nosić do końca życia. Miał ktoś podobną sytuację?

Mam podobną sytuację, tyle, że szynę noszę już ponad dwa lata (w czerwcu będzie już 3 lata). Tak jak pisały dziewczyny nie jest to niezniszczalny matriał. U mnie zaczął się ścierać w zasadzie w każdym miejscu stykania się z zębami, ale parę misięcy temu zrobiła mi się dziura na szóstce. Przestraszyłam się, bo nie wyobrażam sobie rezygnacji z szyny retencyjnej; zadzowniłam do orto i usłyszałam, że nie ma się czym przejmować, nie powinna ona pęknąć a na kolejnej wizycie (w kwietniu) orto oceni stan szyny - jęsli będzie kiepsko, trzeba będzie wykonać nową, być może w ramach leczenia (bez dodtatkowych kosztów) - mm nadzieję, że tak będzie. Miałam jechać do orto w razie czego na początku roku, ale widzę, że na razie nic złego się nie dzieje, więc poczekam do zwykłej wizyty i dam znać co zadecyduje lekarz.

[Minai]

Napisane przez calliope86

Czytałam, że takie szyny wymienia się co parę lat .

Ja za 2,5 tygodnia usuwam chirurgicznie dwie prawe ósemki, już się boję .

Ja właśne myślę na kiedy zapisać się na prawe

Napisane przez Alinka456

Nigdy zębów nie usuwałam i nawet nie wiem jak to jest! Mam ósemki, ale tylko jedna wyszła. Lekarz powiedział, że mu to nie przeszkadza! Do usunięcia 2 dolne i 2 górne. Są to 5,4 i jedna 6. Moje zęby nie są aż tak bardzo krzywe... W każdym razie lekarz powiedział, że po zdjęciu będę nosić aparat retencyjny (na noc) przez 1,5 roku... to mnie zdziwiło gdyż inni mówią, że to się nosi już do końca życia... więc nie wiem. Mam 28 l. Inni też mówią, że po usuwaniu zębów na starość to widać... że czegoś brakuje. Kuźwa jestem przerażona lekarz mi tego nie mówił. Chciałabym by był szczery, a nie patrzył na kasę.

No mi orto mówił, że może być tak, że jak będę miała wyprostowane już zęby to może się okazać, ze nie uda się w pełni skorygować tyłozgryzu i wtedy są 3 opcje: zostawic jak jest, poddac się operacji chirurgicznej lub usunąć górne czwórki. Z tym ze powiedział, że przy usunięciu górnych czwórek zmieniłyby mi się niekorzystnie rysy twarzy i z wiekiem by to wyglądało gorzej. Ja myślę że usuniecie zebów zawsze będzie miało wpływ na rysy twarzy - teraz jak nie mam obu ósemek z lewej strony to mam trochę asymetryczną twarz, jakby lekko zapadnięty policzek.

Napisane przez calliope86

Ja mam lewą stronę za sobą . Okres rekonwalescencji wspominam dobrze ale boję się, że znieczulenie na dolnej szczęce znowu mi pójdzie tylko na przednie zęby, a nie na trzonowce. Poza tym to górna prawa ósemka chyba postanowiła sobie rosnąć bo wyczuwam ją pod dziąsłem.

Co? Chcesz powiedzieć że Ci usuwali i nie działało znieczulenie w miejscu zabiegu? Ja to miałam totalnie wszystko znieczulone, z 8 wbić igły było.

[calliope86]

Napisane przez Minai

Ja właśne myślę na kiedy zapisać się na prawe


Co? Chcesz powiedzieć że Ci usuwali i nie działało znieczulenie w miejscu zabiegu? Ja to miałam totalnie wszystko znieczulone, z 8 wbić igły było.

Minai a jak u Ciebie, zagoiła się ta dziura po ósemce?
Ja miałam tylko 2 wkłucia, jedno w dziąsło, a drugie chyba pod język albo jego okolice . Szkoda, że mi nie wstrzyknął dodatkowego znieczulenia, w końcu za to płaciłam i to nie parę zł. Z tego co się zorientowałam to przy dolnej szczęce może to się niestety zdarzać.

[Minai]

Napisane przez calliope86

Minai a jak u Ciebie, zagoiła się ta dziura po ósemce?
Ja miałam tylko 2 wkłucia, jedno w dziąsło, a drugie chyba pod język albo jego okolice . Szkoda, że mi nie wstrzyknął dodatkowego znieczulenia, w końcu za to płaciłam i to nie parę zł. Z tego co się zorientowałam to przy dolnej szczęce może to się niestety zdarzać.

Mam taką półtoramilimetrową dziurkę, nie wiem jak głęboką - przecież nie będę tam grzebać. Jeszcze czekam że mi się coś tam zmieni, bo przeciez na bank tam jakies drobinki jedzenie wpadają (a raczej wpływają z piciem czy śliną). I denerwuje mnie to, bo tak to wszystko by było ok.

A nie miałaś takiego głębokiego zastrzyku, mi chirurg powiedział że teraz będzie głebokie wkłucie i to był zatrzyk tak między żuchwę a szczękę? Ja miałam 2 takie, jeden skierowany bardziej w dół, drugi w górę + kilka z różnych stron dziąsła.

[calliope86]

Napisane przez Minai

Mam taką półtoramilimetrową dziurkę, nie wiem jak głęboką - przecież nie będę tam grzebać. Jeszcze czekam że mi się coś tam zmieni, bo przeciez na bank tam jakies drobinki jedzenie wpadają (a raczej wpływają z piciem czy śliną). I denerwuje mnie to, bo tak to wszystko by było ok.

A nie miałaś takiego głębokiego zastrzyku, mi chirurg powiedział że teraz będzie głebokie wkłucie i to był zatrzyk tak między żuchwę a szczękę? Ja miałam 2 takie, jeden skierowany bardziej w dół, drugi w górę + kilka z różnych stron dziąsła.

Wiesz co nie jestem pewna gdzie zrobił to wkłucie .
Ja codziennie czyszczę miejsce cięcia koło siódemki wykałaczką bo też jedzenie mi tam wpada.

[Imraa]

Napisane przez buszmenkaaa

szynę musisz nosić 24h na dobę, a sciągać tylko do jedzenia? retainer też masz podklejony na górze?

Przez 3 miesiące mam ją nosić 24h na dobę i zdejmować tylko do jedzenia. Tak też robię. Później mam zacząć stopniowo odkładać, aż do noszenia tylko w nocy.
Retainer mam podklejony tylko na dolnych zębach.

Napisane przez wesola84

Mam podobną sytuację, tyle, że szynę noszę już ponad dwa lata (w czerwcu będzie już 3 lata). Tak jak pisały dziewczyny nie jest to niezniszczalny matriał. U mnie zaczął się ścierać w zasadzie w każdym miejscu stykania się z zębami, ale parę misięcy temu zrobiła mi się dziura na szóstce. Przestraszyłam się, bo nie wyobrażam sobie rezygnacji z szyny retencyjnej; zadzowniłam do orto i usłyszałam, że nie ma się czym przejmować, nie powinna ona pęknąć a na kolejnej wizycie (w kwietniu) orto oceni stan szyny - jęsli będzie kiepsko, trzeba będzie wykonać nową, być może w ramach leczenia (bez dodtatkowych kosztów) - mm nadzieję, że tak będzie. Miałam jechać do orto w razie czego na początku roku, ale widzę, że na razie nic złego się nie dzieje, więc poczekam do zwykłej wizyty i dam znać co zadecyduje lekarz.

Wiem, że materiał się niszczy, ale nie sądziłam, iż tak szybko. Za miesiąc mam pierwszą wizytę kontrolną po zdjęciu aparatu. Zobaczę co powie ortodontka. Trochę mnie przeraża, że miałabym znów wykładac kasę na szynę.

[wesola84]

Napisane przez Imraa

Przez 3 miesiące mam ją nosić 24h na dobę i zdejmować tylko do jedzenia. Tak też robię. Później mam zacząć stopniowo odkładać, aż do noszenia tylko w nocy.
Retainer mam podklejony tylko na dolnych zębach.



Wiem, że materiał się niszczy, ale nie sądziłam, iż tak szybko. Za miesiąc mam pierwszą wizytę kontrolną po zdjęciu aparatu. Zobaczę co powie ortodontka. Trochę mnie przeraża, że miałabym znów wykładac kasę na szynę.

Na wizycie zapytaj czy nowy retainer będzie zrobiony ramach leczenia / reklamacji. U mnie może być różnie, bo to już będą prawie 3 lata, ale u Ciebie to był zbyt krótki czas użytkowania. Ja też nie jestem przygotowana na wydatek ok. 500 zł na nową szynę. Jeśli będę musiała płacić, zastanowię się nad poszukaniem na właną rękę jakiegoś technika protez czy coś - podobno jest o wiele taniej.

[natii4]

Napisane przez Imraa

Wiem, że materiał się niszczy, ale nie sądziłam, iż tak szybko. Za miesiąc mam pierwszą wizytę kontrolną po zdjęciu aparatu. Zobaczę co powie ortodontka. Trochę mnie przeraża, że miałabym znów wykładac kasę na szynę.

Wydaje mi się,że powinna Cię objąć gwarancja. Wszystko zależy od tego jak długi czas gwarancji jest na szynę.

Napisane przez wesola84

Na wizycie zapytaj czy nowy retainer będzie zrobiony ramach leczenia / reklamacji. U mnie może być różnie, bo to już będą prawie 3 lata, ale u Ciebie to był zbyt krótki czas użytkowania. Ja też nie jestem przygotowana na wydatek ok. 500 zł na nową szynę. Jeśli będę musiała płacić, zastanowię się nad poszukaniem na właną rękę jakiegoś technika protez czy coś - podobno jest o wiele taniej.

Można spróbować naprawić u technika, ale z doświadczenia wiem,że rożni technicy pracują na różnych materiałach i nie chcą naprawiać cudzych prac.

[dolceana]

Dziewczyny w jaki sposób dbacie o zęby na których macie pierścienie? Ja myje mini szczoteczką, normalną szckteczką, irygotorem i mam wrażenie, że mam plamy na szkilwie;/ do dentysty ide za tydzień i poproszę, żeby się przyjrzał mojej 6 (bo tylko na jednej zauważyłam coś takiego). Może ja źle ją myję??

[buszmenkaaa]

Buzia na starosc sie zapada, jesli wczesniej wyrywalismy zeby, tak mi ortodontka mowila.
ja mialam dlutowane zatrzymane w dziasle osemki i tragedii nie bylo do najprzyjemniejszych tez nie nalezalo, ale jest to do przezycia

[KawaMarcepanowa]

Hej dziewczyny

Mam do Was pytanie - aparat zdjęłam już ok. 2 tygodni temu, mam w ramach retencji szyny (do zakładania jedynie na noc) i tu mam pewne wątpliwości - o ile ta na dole jest ok, to ta górna mam wrażenie że jest źle zrobione, za luźna. Nie czuję żadnego nacisku na zęby jak w przypadku dolnej, poza tym jak próbuję ją dociskać z jednej str, to z drugiej się obluzowuje. Nie wiem czy ortodontka uzna moją wersję (wiadomo, w końcu musiałaby zrobić drugi odlew za darmo ) ale coś z tym muszę zrobić.. Czy któraś z Was miała podobne doświadczenia?
W dodatku mam wrażenie, że po jednej stronie dwójka za bardzo się "wsunęła" i to też wina płytki, a nie aparatu, bo po zdjęciu od razu tak nie miałam...

[natii4]

Napisane przez buszmenkaaa

Buzia na starosc sie zapada, jesli wczesniej wyrywalismy zeby, tak mi ortodontka mowila.
ja mialam dlutowane zatrzymane w dziasle osemki i tragedii nie bylo do najprzyjemniejszych tez nie nalezalo, ale jest to do przezycia

A przypadkiem nie chodziło ortodontce o sytuację, kiedy były wyrywane zęby, a przy okazji nic nie zrobiono, tj. mosty, korony, protezy, implanty, przesuwanie za pomocą aparatu, by uzupełnić braki?

[wesola84]

Napisane przez natii4

Można spróbować naprawić u technika, ale z doświadczenia wiem,że rożni technicy pracują na różnych materiałach i nie chcą naprawiać cudzych prac.

Nie chodzi mi o naprawę, tylko o zrobienie nowego odlewu w przypadku, gdy obecny będzie w stanie krytycznym

Napisane przez KawaMarcepanowa

Hej dziewczyny

Mam do Was pytanie - aparat zdjęłam już ok. 2 tygodni temu, mam w ramach retencji szyny (do zakładania jedynie na noc) i tu mam pewne wątpliwości - o ile ta na dole jest ok, to ta górna mam wrażenie że jest źle zrobione, za luźna. Nie czuję żadnego nacisku na zęby jak w przypadku dolnej, poza tym jak próbuję ją dociskać z jednej str, to z drugiej się obluzowuje. Nie wiem czy ortodontka uzna moją wersję (wiadomo, w końcu musiałaby zrobić drugi odlew za darmo ) ale coś z tym muszę zrobić.. Czy któraś z Was miała podobne doświadczenia?
W dodatku mam wrażenie, że po jednej stronie dwójka za bardzo się "wsunęła" i to też wina płytki, a nie aparatu, bo po zdjęciu od razu tak nie miałam...

Idź do orto i powiedz o tym. U mnie podobna sytuacja miała miejsce po leczeniu zęba - u dentysty wszystko było niby OK (sprawdzałam z retencją), a w domu okazało się, że płytka z jednej storny jest luźna - po podpiłowaniu plomby wsyzstko wróciło do normy.

[buszmenkaaa]

Napisane przez natii4

A przypadkiem nie chodziło ortodontce o sytuację, kiedy były wyrywane zęby, a przy okazji nic nie zrobiono, tj. mosty, korony, protezy, implanty, przesuwanie za pomocą aparatu, by uzupełnić braki?

myslę, że w jeśli w miejsce usuniętego zęba wstawia się implanta/koronę itp. to tak jakbyś nie miała wyrywanego zęba. Chodziło o wyrwanie zęba/ów, a następnie leczenie aparatem, bez późniejszego wstawiania implantów. Ogólnie stara się unikać jak ognia wyrywania, szczególnie u kobiet, chyba że już naprawdę nie ma innego wyjścia

[natii4]

Napisane przez buszmenkaaa

myslę, że w jeśli w miejsce usuniętego zęba wstawia się implanta/koronę itp. to tak jakbyś nie miała wyrywanego zęba. Chodziło o wyrwanie zęba/ów, a następnie leczenie aparatem, bez późniejszego wstawiania implantów. Ogólnie stara się unikać jak ognia wyrywania, szczególnie u kobiet, chyba że już naprawdę nie ma innego wyjścia

Jaka wg Ciebie jest różnica między przesuwaniem zębów aparatem,a wstawianiem np. implantu?

[Minai]

Napisane przez natii4

Jaka wg Ciebie jest różnica między przesuwaniem zębów aparatem,a wstawianiem np. implantu?

Jakaś chyba musi być. Jak jest implant to tak jakby wtedy jest więcej 'zębów'. No nie wiem, według mnie wyrywanie na bank zmieni rysy twarzy i nikt mnie nie przekona, że nie

[Quadesha]

Napisane przez Minai

Jakaś chyba musi być. Jak jest implant to tak jakby wtedy jest więcej 'zębów'. No nie wiem, według mnie wyrywanie na bank zmieni rysy twarzy i nikt mnie nie przekona, że nie

A co w sytuacji kiedy ktoś ma bardzo wąską szczękę i te zęby po prostu się nie mieszczą? Bez ich usunięcia np. Bardzo na siebie nachodzą itd...

[buszmenkaaa]

Napisane przez natii4

Jaka wg Ciebie jest różnica między przesuwaniem zębów aparatem,a wstawianiem np. implantu?

Jak wstawia w to miejsce implant to luke po wyrwanym zebu masz zapelniona. A jak wyrwie i luke zamyka pozostałymi zebami to tak dla mnie na logike robi Ci sie wezsza/mniejsza szczeka, bo przeciez musi te zeby scisnac. A jak wyrwie 4 to to ile dziur sie robi, ktore 'lata' przesunieciem reszta zebow. Myslisz ze takie cos nie zmienia rysow buzki? tak samo jak rozszerza zuchwe czy tam szczeke to tez zmienia sie ksztalt podbrodka.

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

Napisane przez Quadesha

A co w sytuacji kiedy ktoś ma bardzo wąską szczękę i te zęby po prostu się nie mieszczą? Bez ich usunięcia np. Bardzo na siebie nachodzą itd...

Moze jakis hyrax czy cos o podobnym dzialaniu chyba tez istnieja sytuacje gdzie trzeba jakis zab wyrwac

[nnatalkaa89]

W końcu pozbyłam się podniebiennego aparatu tak luźno w buzi teraz ale niestety odleżyna na podniebieniu jest, ale orto zapewniała, że szybko się zagoi.

Orto zdejmowała mi zamek na jedynce, bo musiała przekleić go trochę wyżej. I myślałam, że padnę z bólu :/ już mnie przeraża fakt zdejmowania aparatu.

[natii4]

Napisane przez Minai

Jakaś chyba musi być. Jak jest implant to tak jakby wtedy jest więcej 'zębów'. No nie wiem, według mnie wyrywanie na bank zmieni rysy twarzy i nikt mnie nie przekona, że nie

Napisane przez Quadesha

A co w sytuacji kiedy ktoś ma bardzo wąską szczękę i te zęby po prostu się nie mieszczą? Bez ich usunięcia np. Bardzo na siebie nachodzą itd...

Napisane przez buszmenkaaa

Jak wstawia w to miejsce implant to luke po wyrwanym zebu masz zapelniona. A jak wyrwie i luke zamyka pozostałymi zebami to tak dla mnie na logike robi Ci sie wezsza/mniejsza szczeka, bo przeciez musi te zeby scisnac. A jak wyrwie 4 to to ile dziur sie robi, ktore 'lata' przesunieciem reszta zebow. Myslisz ze takie cos nie zmienia rysow buzki? tak samo jak rozszerza zuchwe czy tam szczeke to tez zmienia sie ksztalt podbrodka.

W przypadku niektórych osób węższa, mniejsza szczęka jest jak najbardziej wskazana. Niektórzy mają takiego pecha, że mają małą buzię i za duże/dużo zębów Np. moje ósemki nie miały gdzie wyjść i były umiejscowione tak, że w ogóle nie brały udziału w procesie gryzienia, a dodatkowo wychodząc doprowadziły do skrzywienia innych zębów. Gdyby przeprowadzić sam proces leczenia ortodontycznego, bez usuwania zębów, to nie wiem gdzie te ósemki lekarz musiałby mi przesunąć ... Na te żeby nie było fizycznie miejsca w mojej buzi.

Na moje myślenie to jest tak Najważniejsze,by w zgryzie ząb z góry miał "odpowiednika" na dole. Jeśli brakuje jednego lub kilku zębów zaczynają się problemy - od rozchwiania innych zębów, a na problemach z mięśniami skończywszy. Jeśli doprowadzi się do sytuacji, gdzie ponownie ząb styka się z zębem jest ok.

Atrofia zmienia kształt i szczęki i żuchwy - wysokość i szerokość kości, i może prowadzić do zmian w wyglądzie, co widać po bardzo wielu starszych osobach, ale wydaje mi się, że muszą być bardzo duże zaniki kości, by do tego doszło. Zresztą medycyna już w tej chwili jest na takim poziomie, że jak my dojdziemy do wieku emerytalnego, o ile w ogóle nasz rząd da nam taką możliwość , to nawet ten wygląd "Baby Jagi" spowodowany zanikiem kości da się zniwelować

[KawaMarcepanowa]

Dziewczyny jeszcze raz ja z prośbą o radę...
pisałam o tym, że moja płytka retencyjna na górze jest za luźna, w dodatku nie wiem jakim cudem, ale wepchnęła mi odrobinę dwójkę z jednej strony do tyłu. Próbowałam dziś się do orto dostać, okazało się, że wyszła, a następnym razem mogę iść dopiero w przyszłym tyg i teraz nie wiem, czy mam to nosić czy nie...

[Minai]

Napisane przez Quadesha

A co w sytuacji kiedy ktoś ma bardzo wąską szczękę i te zęby po prostu się nie mieszczą? Bez ich usunięcia np. Bardzo na siebie nachodzą itd...

Ja rozumiem, że czasami trzeba wyrwać jakieś zęby, żeby pozostałe wyprostować. Sama mam ósemki które mi się nie zmieszczą i dlatego muszę je pousuwać. Ale co do wyrywania innych zębów, np wszystkich czwórek, to nie wiem czy bym się zdecydowała gdybym nie miała jakiejś rażącej wady.

[buszmenkaaa]

Jest tez taka szansa ze do tego czasu, jak sie nam buzie zaczna zapadac to nam te zeby wypadna i wstawimy sobie implanty

Tez bym miala opory przed wyrwaniem 4 zdrowych czworek. Choc 4 zatrzymanych w kosci osemek sie musialam pozbyc, nie wyrznelyby sie nigdy a jedynie krzywily efekty

[jo27anna]

Napisane przez nnatalkaa89

W końcu pozbyłam się podniebiennego aparatu tak luźno w buzi teraz ale niestety odleżyna na podniebieniu jest, ale orto zapewniała, że szybko się zagoi.

Orto zdejmowała mi zamek na jedynce, bo musiała przekleić go trochę wyżej. I myślałam, że padnę z bólu :/ już mnie przeraża fakt zdejmowania aparatu.

A jak dlugo nosilas? ja nosze od poczatku czyli jakies 1,5 miesiaca... z checia bym go sciagla, ale bardziej mi przeszkadza aparat na dolnych zebach :|

[natii4]

Napisane przez buszmenkaaa

Jest tez taka szansa ze do tego czasu, jak sie nam buzie zaczna zapadac to nam te zeby wypadna i wstawimy sobie implanty

Może od razu implanty wstawmy,żeby nam się nie zapadła?

Tez bym miala opory przed wyrwaniem 4 zdrowych czworek. Choc 4 zatrzymanych w kosci osemek sie musialam pozbyc, nie wyrznelyby sie nigdy a jedynie krzywily efekty

Każda z nas jest innym przypadkiem. Każda z nas ma inne zęby i u każdej z nas lekarz decyduje o tym czy rwać czy nie rwać