trucht - ile kcal?

[agusiamyszka]

ja chcialabym sie zapytac ile kcal sie spala biegajac truchtem. chce pobiegac sobie na sucho w miejscu w domu w takim tempie truchtowym. nie chce na dworze - bo mam duzy biust i ciezko z odpowiednim stanikiem a poza tym samemu to tak samotnie no i pogoda.

czy ktos moze powiedziec czy jest sposob na orientacyjne wyliczenie kcal?na internecie sa kalkulatory ale tam podaja predkosc 8km/godz, 10 km/godz a ja przeciez nie wiem bo podbieguje sobie w domu.

moze ktos sie wypowie w jakim czasie on biega i jaki dystans pokonuje

z gory dziekuje za odp

[iza_wiosenna]

Napisane przez agusiamyszka

ja chcialabym sie zapytac ile kcal sie spala biegajac truchtem. chce pobiegac sobie na sucho w miejscu w domu w takim tempie truchtowym. nie chce na dworze - bo mam duzy biust i ciezko z odpowiednim stanikiem a poza tym samemu to tak samotnie no i pogoda.

czy ktos moze powiedziec czy jest sposob na orientacyjne wyliczenie kcal?na internecie sa kalkulatory ale tam podaja predkosc 8km/godz, 10 km/godz a ja przeciez nie wiem bo podbieguje sobie w domu.

moze ktos sie wypowie w jakim czasie on biega i jaki dystans pokonuje

z gory dziekuje za odp

nie rozumiem Twoich oporów przed wyjściem na zewnątrz - kupujesz odpowiedni stanik, wkładasz słuchawki na uszy, a pogoda nie zawsze jest kiepska przecież.

co do kalorii spalanych podczas truchtu, w miejscu raczej "bieg" nie należy do męczących to i kalorii się spala niewiele zresztą, wszystko zależy od Twojej wagi, wzrostu i wieku.

[Bettix75]

Agusiamyszka, zimą biegam na bieżni: dystans 2,5km z ustawioną prędkością 7km/h (czyli trucht) pokonuję w 21,5 minuty i w tym czasie spalam 200 kalorii. Mam nadzieję, że to Ci pomoże coś wydedukować Polecam jednak bieganie po polu... jest o wiele bardziej przyjemnie Na polu biegam dystans 8.80km w ciągu 55 minut i męczę się mniej niż pokonując 2,5km na bieżni Powodzenia.

[sss7]

zapomnij o bieganiu w domu. Nie ma to jak wyjść na świerze powietrze i dotlenic mózg. Sam biegam od niedawna. Staram się to robić co drugi dzień. Również mam duży biust i tak mi było niewygodnie w zwykłym staniku, ze na jakies 2-3 tygodnie biegac przestałam. Miałam całe piersi obtarte od fiszbinów już nie wspominając o tym jak latały na lewo i prawo podczas biegu. Musiałam zainwestowac w porządny sportowy stanik. Niestety tylko ten najdroższy sprawdzał sie w przypadku moich piersi. Kupiłam stanik w sklepie Nike za 180zł - to najlepszy model jaki mają - wszystkie inne poprostu nietrzymały biustu. Ten który kupiłam jest naprawde świetny - NIC A NIC się nie rusza, super sie w nim biega, nic nie obciera - naprawde było warto zainwestowac. Tymbardziej ze lubie tez aerobik, a tam tez duzo podskoków itp. Zbieraj na stanik. Znajdz jakies porzadne miejsce do biegania, muzyczka i nic się nie przejmuj. Ja nawet jeszcze rózne ćwiczenia w parku robie a po bieganiu się rozciągam, a jak ktos się głupio gapi to mam to głęboko w powarzaniu.

[agusiamyszka]

niestety nie stac mnie na taki luksusowy stanik ;/ i nie zamierzam tyle wydawac na glupi stanik.

mam rozmiar chyba 70 GG , chyba bo na szybko przymierzalam stanik w sklepie gdzie takie rozmiary istnieja. staniki kupuje na bazarze ale wtedy musze brac duzy obwod bo przy takim miski sa duze, a w domu zaszywam obwod. dlatego nie mam odpowiedniego stanika

[Shinkai]

Moja koleżanka ma duży biust i przed wf obwiązuje go bandażem elastycznym nie wiem czy dobrze robi (czy to zdrowe) ale biust nie skacze ^^

[evaah1]

sss7 ma aboslutna racje, co to za bieganie w domu? trzeba wyjsc na powietrze przewietrzyc sie, wybiegac, wyskakac, a nie przejmowac ze ktos sie na Ciebie patrzy! a tak poza tym to sport jest modny, mnostwo ludzi uprawia nord walking, jogging itp, ja rowniez biegam od niedawna i jestem baaardzo zadowolona, to taki relaks po calym dniu w biurze. nie pozwol zeby brak stanika Cie ograniczal. potraktuj to jako inwestycje. przymiez moze kilka w sklepie, a potem kup taki sam np na allegro- napewno bedzie taniej. powodzenia!!!

[Midi]

Na Allegro od niedawna jest sporo staników ShockAbsorber, sprzedawca to jakiś sklep z Białegostoku czy Bielska Białej (sorry, nie pamiętam i nie mam czasu teraz szukać, ale to łatwo namierzyć). Ceny - od 37 do 60 zł, produkty są oryginalne. Rozmiarówka co prawda ograniczona, ale może warto się z nimi skontaktować i poprosić o ściągniącie odpowiedniego.
Bieganie w miejscu ma mało wspólnego z normalnym bieganiem. No i szkoda świeżego powietrza.

[Ankalime]

Napisane przez agusiamyszka

niestety nie stac mnie na taki luksusowy stanik ;/ i nie zamierzam tyle wydawac na glupi stanik.

mam rozmiar chyba 70 GG , chyba bo na szybko przymierzalam stanik w sklepie gdzie takie rozmiary istnieja. staniki kupuje na bazarze ale wtedy musze brac duzy obwod bo przy takim miski sa duze, a w domu zaszywam obwod. dlatego nie mam odpowiedniego stanika

przy takim podejsciu (i nie wazny jest tu rozmiar) zniszczysz sobie biust. nawet nie chodzi tu o efekty wizualne (typu worki do kolan niczym mamuśka z afryki) ale także o kwestie zdrowotne - kręgosłup, mięśnie, wszelkie ścięgna. Kto zadba o Twoje zdrowie jak nie ty sama?

Lepiej przełożyć w czasie bieganie (np na koiec wakacji nawet) i oszczędzić na porządny sportowy stanik, bo to nie jest fanaberia tylko inwestycja.

[agusiamyszka]

w sklepie byly staniki od 99 zl. a te co przymierzalam to za 170-80. moze sobie robie krzywde ale nie umiem uskladac pieniedzy i nikt mi tez nie da. pozatym mam tez inne wydatki, a staniki sie rozwlekaja dosc szybko i to przesada inwestowac w stanik co 2 miesiace. zbankrutowalabym przy tym. ja nawet za tyle pieniedzy nie kupuje butow bo to cena kosmiczna, nie kupuje tez w sieciowkach bo tam tez wydam "zloto"

to juz nie moja wina ze taki rozmiar to abstrakcja.

[Amoura]

Napisane przez agusiamyszka

to juz nie moja wina ze taki rozmiar to abstrakcja.

Czyzby? To ze bazarowe i sieciowkowe staniki nie maja twojego rozmiaru wcale nie oznacza to ze on nie istnieje! Zajrzyj na allegro- mozna kupic swietne staniki w przystepnej cenie. A nie ma nic przyjemniejszego niz uprawianie sportu w dobrze dobranym staniku!

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=335375

[velika]

Dobre staniki nie rozwlekają się szybko. Ja mam do biegania miękki stanik z fiszbinami(panache fiesta, rozmiar bryt.65G) i nic mi nie lata. Kupiłam go za 45 zł na allegro. Przez pół roku nic mu się nie stało i wygląda prawie jak nowy(tylko metka sprana). Nie rozumiem takiego podejścia- to lepiej sobie kupić badziew na bazarku za 20 zł i wyrzucić po 2 miesiącach niż uzbierać 100 zł i kupić sobie coś porządnego albo poszukać na allegro, ebayu czy na wyprzedażach? Twój rozmiar to wcale nie abstrakcja, ale normalny, duży biust, jakich wiele. Nie katuj biustu złymi stanikami, bo niedługo będzie wyglądał źle. Oczywiście najlepiej by było kupić sportowca- i tu cię rozumiem, sama przeszukuję net w poszukiwaniu czegoś poniżej stówy. Szukaj staników Shock Absorber(b. ścisły, małomiseczkowy), Royce impact free, freya active, avocado grand prix. Może gdzieś upolujesz?

[agusiamyszka]

no wlasnie u mnie sie to uczepilo ze malo wydaje na ciuchy

narazie nie mam funduszy ale zastanowie sie. moze sie uda trafic na allegro.

[Midi]

Gwarantuję, że dobrego biustonosza do biegania nie będziesz musiała wymieniać co kilka miesięcy. W moich 2 na zmianę (ShockAbsorber i Kalenji) biegam ponad rok już chyba, w dodatku dość dużo, Kalenji się lekko rozciągnął, ale wystarczyło go przepiąć na następną haftkę po prostu, a ShockAbs. jest w idelanym stanie

[Megiddo]

A ja jeszcze proponuję ciuchlandy, tylko niestety trzeba trafić. Ale jest to możliwe - ja kupiłam jeden sportowy stanik adidasa i nike taką sportową bluzkę razem ze stanikiem, że pod spód już się nic nie wkłada. Kupiłam to praktycznie nowe, w ogóle nie zniszczone i nie rozciągnięte. A różnica cenowa jest ogromna.

[babeczka83]

3 km - 26 minut truchtem. Pulsometr pokazuje mi około 330-340 kalorii. Czasami dużo mniej lub dużo więcej, zależy od temperatury na zewnątrz.

I też proponuję bieganie na świeżym powietrzu Na początek przez kilka dni poćwicz delikatnie w domu, rozciąganie, próby truchtu i takie tam, jeśli Ci to pomoże się przełamać. A później hop na zewnątrz . Jeśli chcesz być "niewidzialna" podczas biegania to możesz pierwsze próby robić rano (około piątej), wtedy jest bardzo mało ludzi na ulicach i jak się spieszą do roboty, to nie mają czasu i ochoty na oglądanie się za biegaczami . Albo późnym wieczorem, ale tylko i wyłącznie w spokojnej, bezpiecznej okolicy, ale w towarzystwie innej osoby. Wieczorem po zmierzchu nigdy nie biegaj sama.

Doskonale znam Twoje opory związane z wyglądem i całą resztą. Ale jak się przełamiesz, to będziesz biegała z uśmiechem na twarzy. Dla mnie te pierwsze dni, pomijając zmęczenie, były jak powrót do dzieciństwa . Mp3 na uszy i do dzieła! Początki zawsze są najgorsze.

(Tylko nie zapomnij o dobrych butach)
http://bieganie.pl/forum/viewforum.php?f=9

[Midi]

Napisane przez babeczka83

Wieczorem po zmierzchu nigdy nie biegaj sama.

Nie strasz. Bez przesady, jednak większość z nas nie mieszka w dżungli i jak się wyjdzie na spokojniejsze ulice koło 22-ej, to nie jest to raczej bardzo niebezpieczne. To takie mity, które tylko zwiększają opory początkujących osób. Jasne, że nie warto w środku nocy biegać po zapuszczonym parku miejskim, ale to raczej oczywiste, że młode kobiety tego nie robią.

[babeczka83]

Dobrze, nie będę . Przewrażliwiona jestem w tym temacie, chociaż sama uwielbiam chodzić nocą (nie tylko wieczorem) i nie mam większych oporów. Za to przesadnie boję się o innych

[bertha233]

Też się zastanawiałam ile kcal spala się truchtając w domu. I nie chodzi tu o strach przed bieganiem przy ludziach tylko o fakt ze mieszkam w duzym mieście i boje sie biegać wieczorem a mniej wiecej do 18-19 jestem zajęta. W lato codziennie biegałam, jeździlam na rowerze, chodziłam na długie spacery ale teraz to juz nie pogoda na to a szkoda.

[babeczka83]

Teraz wieczorami naprawdę ciężko biegać, ciemno i wieje jak diabli. Na pewno truchtanie, gimnastyka, jakikolwiek ruch jest lepszy niż "nicnierobienie" . Podobno skakanie na skakance daje niezłe rezultaty przy spalaniu kalorii, ale osobiście tego nie sprawdzałam. No i rowerek stacjonarny, orbitrek i inne urządzenia Może kiedyś kupię takie cudo i nie będzie mi głowa zamarzała przy takim wietrze