Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[rotten_lilly]

Napisane przez tujestem

też bym tylu nie chciała.. ale jakąś minimalną część tego owszem
Po lewej stronie kasetki z cieniami..

Mój już czasami dostaje zawału

Mój się nie odzywa, bo ja mam mazidła, on śrubki
I jest gadzeciarzem, więc jakby miał fundusze to podejrzewam że jego kolekcja pierdół byłaby większa od mojej.
U mnie najgorszy był maybelline 25h cośtam, schodził plackami i ogólne feee, Soraya w czarnym opakowaniu => oksydował i dawał efekt naleśnika (plamy, plamy widzę).

Wchodzi bladolica do drogeri, patrzy na testety i 'Ciemność widze, widze ciemność.'

[Wampierz]

O tak, mejkap sceniczny Sorayi - naprawdę fajny podkłąd, tylko szkoda, że na skórze oksyduje na pomarańczowo. Gdybym miałą pomarańczową skórę to byłby moim ideałem

[201612080925]

Napisane przez rotten_lilly

Wchodzi bladolica do drogeri, patrzy na testety i 'Ciemność widze, widze ciemność.'

Made my day.

[p4w]

Napisane przez tujestem

Cześć Dawno się nie odzywałam ale nauka wrze
Chcę się z Wami podzielić moim wymyślonym przez siebie mazidłem..
Do słoiczka wycisnęłam trochę maści cynkowej o której Wam już pisałam i potem przypomniałam sobie, że mam przecież puder perłowy a maści typu no-scar mają w sobie pastę perłową (czy coś takiego, jak jestem w błędzie to mnie poprawcie) wzięłam więc szpatułkę i napakowałam do wyciśniętej maści. Wzięłam pędzelek do ust którego nie używam, wymieszałam żeby wszystko się połączyło i od 2 dni smaruję punktowo na noc moją mieszaninom tym właśnie pędzelkiem na już istniejące wypryski i na czerwone plamki.
Po pierwszej nocy nie zauważyłam nic spektakularnego ale po drugiej oczy wyszły mi z orbit jak spojrzałam w lustro.
Pomogło! nie dość, że syfki się zasuszyły to ranki się trochę zaleczyły. Z przebarwieniami chyba jeszcze nic się nie zadziało.. ale postosuję jeszcze przez jakiś czas i zobaczę czy są efekty..
Ale jedno mogę powiedzieć - jeszcze nigdy nie widziałam tak dużej różnicy w stanie mojej skóry która zaszła w jedną noc.. Tak jak pisałam - będę stosowała to dłużej i dam Wam znać czy to tylko efekt moich wyobrażeń czy rzeczywiście to działa :P

Drugie pytanko - kupowała któraś z Was dla swojej mamy takie cudo:
http://www.biochemiaurody.com/sklep/...elpeptide.html ?
Zastanawiam się nad jakimś prezentem dla mojej tak "po prostu bez okazji" I nie wiem czy działa..

Mikia20 - możesz powiedzieć jaki efekt daje na buzi ten revlon?

hehe, ja kupowałam dla siebie
u mnie nic nie robił - musiałam smarować twarz potem czymś innym bo czułam mega ściągnięcie

[fiasco]

Napisane przez rotten_lilly

Soraya w czarnym opakowaniu => oksydował i dawał efekt naleśnika (plamy, plamy widzę)

o, Sorayę też miałam - matującą, w miękkiej tubce. Paskudnie pomarańczowy, robił tapetę jednocześnie nie kryjąc tego, co trzeba, nie matowił, schodził plackami. Paskudztwo.

[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

Napisane przez tujestem

http://www.youtube.com/watch?v=G76z1Ylqh70&feature=plcp *_*

Ja cie kręcę... my byśmy się tym obdzieliły wszystkie po równo i już byłby przesyt

Napisane przez Wampierz

Tja, aż się czasem zastanawiam czy ci ludzie mają jakąś formę daltonizmu, jak widzę te kości słoniowe i porcelany.

Pwenie mają źle ustawiony balans bieli
Sepia, widzę sepię

Napisane przez rotten_lilly

Wchodzi bladolica do drogeri, patrzy na testety i 'Ciemność widze, widze ciemność.'

Przyszedł mój True Match
Mam dziwne wrażenie, tak jak pisałyście, że on jest średnio - warm

Ok, całkiem nieźle się stapia ze skórą, na zimę będzie wporzo, ale na chwilę obecną jest na mnie wyraźnie różowawy. Ciekawe jak wygląda N1 w takim razie...

[Sabriel_]

Napisane przez rotten_lilly

W pewnym momencie 'Aha tutaj jest armagedon (..)' padłam Aż tyle to bym nie chciała mieć, bo jednak kosmetyki wiecznie nie żyją i bach 100 zł do śmietnika, portfel by mnie bolał i zawału dostał.

Też bym nie chciała tyle. Na ogół mam swoje 2 ulubone szminki i ciągle ich używam, a reszta zalega. Ale marzy mi się taki stolik z lusterkiem na moje kosmetki
[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3619372 7]
Przyszedł mój True Match
Mam dziwne wrażenie, tak jak pisałyście, że on jest średnio - warm

Ok, całkiem nieźle się stapia ze skórą, na zimę będzie wporzo, ale na chwilę obecną jest na mnie wyraźnie różowawy. Ciekawe jak wygląda N1 w takim razie... [/QUOTE]

Do mnie też dzisiaj przyszedł. Zobaczymy jak wyjdzie w testach.

[Wampierz]

[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3619372 7]
Przyszedł mój True Match
Mam dziwne wrażenie, tak jak pisałyście, że on jest średnio - warm

Ok, całkiem nieźle się stapia ze skórą, na zimę będzie wporzo, ale na chwilę obecną jest na mnie wyraźnie różowawy. Ciekawe jak wygląda N1 w takim razie... [/QUOTE]
A masz W?
N1 nie jest różowy wcale.

[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

Napisane przez Wampierz

A masz W?
N1 nie jest różowy wcale.

Tak, mam W1 porcelain.
N nie jest różowy mówisz... Ale też ten amerykański? Szkoda że na allegro go nie widziałam.

Chcecie zobaczyć porównanie True Match W1 porcelain (pierwszy od góry) i Bourjois 10 hour sleep effect 71 (drugi ofkors )? Mi szczęka opadła. Na zdjęciu nie widać tego różu u TM w ogóle. Jeszcze lepsze jest to, że po rozsmarowaniu na białej kartce też nie widzę w nim grama różu. A w zestawieniu z moją buzią i szyją - już jest różowy. Ale taki do przeżycia, lekka brzoskwinka się robi, po przypudrowaniu żółtawym pudrem jest całkiem fajnie

[fiasco]

[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3620232 9]Tak, mam W1 porcelain.
N nie jest różowy mówisz... Ale też ten amerykański? Szkoda że na allegro go nie widziałam.

Chcecie zobaczyć porównanie True Match W1 porcelain (pierwszy od góry) i Bourjois 10 hour sleep effect 71 (drugi ofkors )? Mi szczęka opadła. Na zdjęciu nie widać tego różu u TM w ogóle. Jeszcze lepsze jest to, że po rozsmarowaniu na białej kartce też nie widzę w nim grama różu. A w zestawieniu z moją buzią i szyją - już jest różowy. Ale taki do przeżycia, lekka brzoskwinka się robi, po przypudrowaniu żółtawym pudrem jest całkiem fajnie [/QUOTE]

znalazłam N1 na allegro: klik. Aż chciałabym kliknąć, no korci mnie Ale w tym momencie nie dość, że mam sporo innych wydatków, to jeszcze byłby pewnie dla mnie sporo za jasny bom się opaliła.
Jasność naprawdę robi wrażenie

[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

Napisane przez fiasco

znalazłam N1 na allegro: klik. Aż chciałabym kliknąć, no korci mnie Ale w tym momencie nie dość, że mam sporo innych wydatków, to jeszcze byłby pewnie dla mnie sporo za jasny bom się opaliła.
Jasność naprawdę robi wrażenie

No wystawiony w ciągu ostatnich 24 godzin, a jak szukałam wcześniej to nie było...

To najpierw muszę potestować czy mi skład TM pasuje, a jeśli się okaże ok to uderzam

Jakaś mi się skóra ostatnio paskudna zrobiła... skórki mam wszędzie łuszczące się, zaskórniki, ogólnie bleah. Urlop mnie tak załatwił, najpierw wydaje się jaka to cera nie jest promienna i wypoczęta, muśnięta słoneczkiem i wiatrem, teraz mi to wyłazi wszystko... porami.

[Sabriel_]

A dla mnie TM w1 porcelain jest idealny jesli chodzi o kolor . Niezdolnośc mojej skóry do opalania się jest genialna ( n0 dobra czasem zlapie lekkiego kolorku, ale nadal nie widać że jestem opalona). Irytują mnie tylko drobinki, ale czego się nie robi dla koloru.

A tak swoją drogą znacie może jakieś dobre i tanie korektory antybakteryjne? Najlepiej zielone... Tak przeszukuję to KWC i za wiele tego nie ma. Jest więcęj beżowych ale znow w ciemnych kolorach...

[fiasco]

Napisane przez Sabriel_

A dla mnie TM w1 porcelain jest idealny jesli chodzi o kolor . Niezdolnośc mojej skóry do opalania się jest genialna ( n0 dobra czasem zlapie lekkiego kolorku, ale nadal nie widać że jestem opalona). Irytują mnie tylko drobinki, ale czego się nie robi dla koloru.

A tak swoją drogą znacie może jakieś dobre i tanie korektory antybakteryjne? Najlepiej zielone... Tak przeszukuję to KWC i za wiele tego nie ma. Jest więcęj beżowych ale znow w ciemnych kolorach...

Ja używam czasem takiego zielonego w kredce z My Secret. Taki trochę kapryśny wynalazek, czasem się u mnie warzy, czasem siedzi cały dzień. Nie wiem, jak z jego właściwościami antybakteryjnymi, to naprawdę tani kosmetyk Mam wrażenie, że troche wysusza, a może to placebo Ma taki jasny, miętowy kolor. Najlepiej się u mnie sprawdza, jak go jednak zmieszam z czymś innym.

Ja się aż dziwię, że też się zbyt mocno nie opaliłam Przez kilka dni siedzenia od rana do zachodu słońca na dworze, smarowałam się tylko raz dziennie 30-ką, i się nie spaliłam, tylko lekko opaliłam. I poza tym nic. Potem nie filtrowałam się w ogóle, nie opaliłam się bardziej. Magia

[tujestem]

Ja nie polecam oriflame paletki z żółtym i beżowym korektorem razem..
Mam wrażenie, że od niego zaczęły się moje poważniejsze problemy ze skórą..

Gdyby nie to, że poluję na większe zamówienie z BU to chyba kliknęłabym ten TM Jestem ciekawa jak się sprawuje
Dajcie dziewczyny znać czy jesteście zadowolone.

[Ingran]

Wow, jaki szał na Lorealka:P Na mnie TM się nie sprawdził, wykańczam próbkę... Aktualnie jestem w fazie testowania minerałów.

[tujestem]

I jak, Twoja podróż zbliża się ku końcowi w poszukiwaniu ideału mineralnego?

[Ingran]

Haha już tak przynudzam, że się ludzie dopytują o koniec Miałek Flawless, kolor to chyba Benegal taki najlepsiejszy...

[tujestem]

Napisane przez Ingran

Haha już tak przynudzam, że się ludzie dopytują o koniec Miałek Flawless, kolor to chyba Benegal taki najlepsiejszy...

hahah wcale nie przynudzasz! Po prostu chciałabym wiedzieć ile takie coś trwa bo może kiedyś też to mnie czeka...
Na razie pozostanę przy płynach

[Ingran]

Z płynów to dziś testuję NYXa, uch... Nigdy więcej:P

[enn_]

Napisane przez Ingran

Z płynów to dziś testuję NYXa, uch... Nigdy więcej:P

Why?

[Sabriel_]

Tak serio poki co jestem zadowolona z TM. Przetrwał imprezę. Na szczęście nie mam kapryśnej twarzy, na ktorej podklady się warzą albo coś. Jest gladka i dobrze nawilzona, nie błyszczy się. Jedyna zmora to przebarwienia (w tym blizny) i krosty z którymi walczę. więc w miare łatwo mi dogodzić formułą .

[Ingran]

Napisane przez enn_

Why?

Because kolor Pale jest mi za różowy, podkład włazi we wszystkie zmarszczki, załamania, osiada się w płatkach nosa, przy brwiach, przy strupkach, podkreśla suche partie, no koszmar.

[Ingran]

Jeny, co tu tak martwo... Wyłazić z krzaków.

[Wampierz]

[1=a40adf61f4fa839fc993774 57d0e94ddcb8a5d57;3620232 9]Tak, mam W1 porcelain.
N nie jest różowy mówisz... Ale też ten amerykański? Szkoda że na allegro go nie widziałam.

Chcecie zobaczyć porównanie True Match W1 porcelain (pierwszy od góry) i Bourjois 10 hour sleep effect 71 (drugi ofkors )? Mi szczęka opadła. Na zdjęciu nie widać tego różu u TM w ogóle. Jeszcze lepsze jest to, że po rozsmarowaniu na białej kartce też nie widzę w nim grama różu. A w zestawieniu z moją buzią i szyją - już jest różowy. Ale taki do przeżycia, lekka brzoskwinka się robi, po przypudrowaniu żółtawym pudrem jest całkiem fajnie [/QUOTE]
Nje, ja mam europejski.
No, na zdjęciu wygląda zacnie!

[denq]

A propos beznadziejnych podkładów w moim przypadku najgorszą życiową porażką i jedynym podkładem, którego nie byłam w stanie stosować w ogóle (oprócz AA oczywiście, ale to ze względu na kolor) był Armani Face Fabric.

Przykro mi strasznie, ale ta ilość silikonu sprawiała, że na moją tłustą cerę nie mogłam pod niego położyć absolutnie nic nawilżającego, bo moja cera nigdy do końca kremu nie wchłania i silikon ślizgałby się po nim (jeszcze wtedy nie znałam żeli flos-leku, może z tą alternatywą wypadłby lepiej...) a w efekcie był tępy, więc żeby rozprowadzić go po twarzy potrzeba go było mnóstwo i wówczas wychodziła gotycko/ wiktoriańska szpachla. No i skóra błyskawicznie zaczynała się potwornie przetłuszczać, nie wiem, czy z powodu braku nawilżenia, czy żeby pozbyć się tych silikonów.

Obstawiam to drugie, bo dokładnie to samo działanie mają na mnie wszystkie silikonowe bazy mające rzekomo przedłużać trwałość makijażu Kolor dla chłodnej karnacji jednak piękny.

Dziewczyny, potrzebuję rekomendacji różu, ja jestem bardzo bardzo jasna i raczej ciepła, ale chyba oliwkowa bo mimo wszytko róż nie może wpadać ani w pomarańcz ani w brzoskwinię, bo będę wyglądała jak brudna... No i wolałabym, żeby to nie był taki różowy róż, tylko coś przybrudzonego/ zgaszonego. Jakaś śliwka może nawet. Najlepiej nie matowy, ale też nie rozświetlacz i raczej ciemniejszy. Choruję na róże MAC'a mineralize, ale akurat niestety mogę przeznaczyć na ten cel max połowę tej forsy... (Mam budżet do 50 zł, a nie chcę MAC'a kupować na aukcjach, bo się boję podróbek...).

[enn_]

Zaczęłam się trochę przekonywać do True Matcha, ale... Jest dla mnie za różowy. Nie tak, żebym nie mogła go używać, ale różnica między twarzą a resztą ciała jest jednak widoczna. Mam bardzo dużo zieleni w kolorze skóry i tyle ile podkłady mocno wpadające w żółć nawet się nie odcinają, bo wpasowują się w te żółte tony, to ten TM zupełnie odstaje.
Chyba będę zmuszona wrócić z podkulonym ogonem do MAPu, kolorystycznie jest dla mnie idealny. Szkoda tylko, że jest taki ciężki i ma tak szpetne opakowanie.

No, pomarudziłam.

[fiasco]

Napisane przez Ingran

Jeny, co tu tak martwo... Wyłazić z krzaków.

haha, też się zastanawiam, co się stało z bladymi wizażankami. poszły na solarium?

Napisane przez denq

A propos beznadziejnych podkładów w moim przypadku najgorszą życiową porażką i jedynym podkładem, którego nie byłam w stanie stosować w ogóle (oprócz AA oczywiście, ale to ze względu na kolor) był Armani Face Fabric.

Przykro mi strasznie, ale ta ilość silikonu sprawiała, że na moją tłustą cerę nie mogłam pod niego położyć absolutnie nic nawilżającego, bo moja cera nigdy do końca kremu nie wchłania i silikon ślizgałby się po nim (jeszcze wtedy nie znałam żeli flos-leku, może z tą alternatywą wypadłby lepiej...) a w efekcie był tępy, więc żeby rozprowadzić go po twarzy potrzeba go było mnóstwo i wówczas wychodziła gotycko/ wiktoriańska szpachla. No i skóra błyskawicznie zaczynała się potwornie przetłuszczać, nie wiem, czy z powodu braku nawilżenia, czy żeby pozbyć się tych silikonów.

Obstawiam to drugie, bo dokładnie to samo działanie mają na mnie wszystkie silikonowe bazy mające rzekomo przedłużać trwałość makijażu Kolor dla chłodnej karnacji jednak piękny.

u mnie jest podobnie. Silikonowe bazy matujące tylko sprawiają, że twarz się szybciej świeci... No i zapychają mnie
Najbardziej silikonowe co mam to podkład NYX, ale stosowany przez dłuższy okres czasu daje się we znaki mojej skórze. Dlatego używam go max. kilka dni pod rząd, a i muszę po tym porządnie oczyszczać skórę.

enn, a ten MAP nie "męczy" ci skóry po dłuższym stosowaniu? bo to chyba jest podkład raczej z tych profesjonalnych, a więc i cięższych?

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Ja kiedyś używałam bazy silikonowej z sorayi na co dzień i krzywdy mi nie robiła.. ale oczywiscie to co dobre musieli wycofać
Niby jest jakaś nowa wersja, ale jej nie próbowałam.. ogólnie można uda mi sie znaleźć coś tańszego.

[fiasco]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;36259419]Ja kiedyś używałam bazy silikonowej z sorayi na co dzień i krzywdy mi nie robiła.. ale oczywiscie to co dobre musieli wycofać
Niby jest jakaś nowa wersja, ale jej nie próbowałam.. ogólnie można uda mi sie znaleźć coś tańszego.[/QUOTE]
ja mam wrażenie, że wszystkie bazy silikonowe są takie samecmiałam z DAX-a, Sorai i z czegoś jeszcze i nie widziałam żadnej różnicy między nimi.

[enn_]

Napisane przez fiasco

enn, a ten MAP nie "męczy" ci skóry po dłuższym stosowaniu? bo to chyba jest podkład raczej z tych profesjonalnych, a więc i cięższych?

Jest nawet ok, nie zauważyłam większych zmian przy dłuższym stosowaniu. Teraz maluję się rzadko, ale jak go kupiłam to właściwie nie miałam dnia bez makijażu i nic się nie działo. W sumie myślę, że na jesień/zimę będzie w sam raz, a na wiosnę i lato kupię Armaniego LS.
MAP mi dość przypadł do gustu w sumie, ma idealny kolor i jest bardzo trwały, a ja nie znoszę jak podkład mi się w ciągu dnia ściera. Jak już się maluję to mam od rana do wieczora wyglądać idealnie.