Ona kompletnie nic nie czuje.

[ice_cube69]

Witam
Jestem nowy. Otóż mam problem, jestem ze swoją dziewczyną już 4 lata, ale seks to kompletna klapa. Staram się jak mogę, organizuje kolacje, są świeczki, wino w łózku, pieszczoty, całowanie, podgrzewam temperature na maxa i nic. Jedyne co osiąga to orgazm przez łechtaczkę. Z seksu nie czuje kompletnie nic. Dodam, że mamy po 22 lata, a kochamy się może raz na 2tyg. Ogółnie próbowałęm wszystkiego, dużo rozmawialiśmy, starałem się ją przekonać i nic. Gdy zaczyamy to robić ona nic nie czuje i zaraz sie zniecierpliwia i czeka aż skończę.
Z innych rzeczy dodam, że mówi że sie mnie nie wstydzi - kąpiemy się razem, ale ma problem z dotknięciem mojego penisa. Nigdy sama nie zaczyna, nie prowokuje sytuacji, bardzo często mówi że "nie ma ochoty". Denerwuje mnie to, że po tylu latach nawet nie chce mnie dotknąć, mówi że to jej nie pociąga. Ani seks oralny, ani masturbacja - NIC.
Co robić? Jestem z nią 4 lata ale natura naturą, muszę się zaspokajać sam. Nie uprawiałem seksu z inną dziewczyną, może to moja wina?

[Mojwa]

Odnośnie przyjemności podczas stosunku - poczytaj ten obszerny temat o orgazmie: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=657949

Co do reszty jednak - możliwe, że po prostu się rozjeżdżacie, albo jej brak przyjemności odebrał ochotę na seks, co zresztą jest zrozumiałe. Próbowaliście pieszczot łechtaczki podczas stosunku, czy to ręką czy np wibratorem? Jeśli ona nie czuje żadnej przyjemności to nie dziwne, że czeka tylko aż skończysz.
Albo po prostu jej nie pociągasz i może trzeba się rozstać. Jak Wam się układa na innych polach?

[ice_cube69]

Ręką i językiem rozpalam ją do czerwoności, jest jej tak dobrze że aż drga i głośno wzdycha.
Na innych polach jest bardzo dobrze, pomimo 4 lat związku i mojego roku starania się o nią nadal utrzymujemy kontakt od otworzenia oczu rano aż do zaśnięcia. W ciągu dnia smsy, rozmowy. W weekendy często gdzieś wyskakujemy, nie ma nudy ani problemów. Jest mi z nią cudownie i szczerze bardzo ją kocham ale przeraża mnie ten brak seksu, boje sie że po ślubie nie będzie kompletnie nic. Nie wiem co zrobić, żeby się jakoś do tego przełamała, żeby nie bała się mnie dotknąć.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez ice_cube69

Ręką i językiem rozpalam ją do czerwoności, jest jej tak dobrze że aż drga i głośno wzdycha.
Na innych polach jest bardzo dobrze, pomimo 4 lat związku i mojego roku starania się o nią nadal utrzymujemy kontakt od otworzenia oczu rano aż do zaśnięcia. W ciągu dnia smsy, rozmowy. W weekendy często gdzieś wyskakujemy, nie ma nudy ani problemów. Jest mi z nią cudownie i szczerze bardzo ją kocham ale przeraża mnie ten brak seksu, boje sie że po ślubie nie będzie kompletnie nic. Nie wiem co zrobić, żeby się jakoś do tego przełamała, żeby nie bała się mnie dotknąć.

skoro ma orgazm lechtaczktowy nie ze nic nie czuje ona czuje bardzo duzo!
za bardzo przezywasz, jakos potrafisz ja doprowadzic do czerwonosci, wiec jakie tu nic nie czucie?

[dziuba85]

Hm, dokładnie jak Mojwa napisała, w trakcie seksu - drażnij Jej łechtaczkę. Nie ma co się nadal zniechęcać, jak na innych polach Waszego związku jest dobrze.

[PanPiotrus]

Drogie Panie, chyba trochę lekceważycie problem, Kolega napisał że jego dziewczyna nic nie czuje w czasie penetracji i moim zdaniem to jest dosyć poważna sprawa. Seks z osobą która tylko czeka aż skończysz nie może być satysfakcjonujący, nie czujecie tego? Jeżeli nie chce dotknąć penisa po 4 latach związku to też się nie dziwię, że Ci to nie odpowiada.

Z rzeczy które na szybko przychodzą mi do głowy: może problemem jest mały penis/duża pochwa? Jak to u was wygląda? Próbowałeś znaleźć punkt G? Może to by pomogło...

[figa84]

Napisane przez PanPiotrus

Drogie Panie, chyba trochę lekceważycie problem, Kolega napisał że jego dziewczyna nic nie czuje w czasie penetracji i moim zdaniem to jest dosyć poważna sprawa. Seks z osobą która tylko czeka aż skończysz nie może być satysfakcjonujący, nie czujecie tego? Jeżeli nie chce dotknąć penisa po 4 latach związku to też się nie dziwię, że Ci to nie odpowiada.

Z rzeczy które na szybko przychodzą mi do głowy: może problemem jest mały penis/duża pochwa? Jak to u was wygląda? Próbowałeś znaleźć punkt G? Może to by pomogło...

wiesz, że nie każda kobieta odczuwa przyjemność z penetracji?
dziewczyny już napisały co robić, ale Tobie się wydaje że ignorują sprawę....

[ice_cube69]

Właśnie to, że podczas stosunku nic nie czuje wszystko komplikuje, bo mówi że chciałaby czuć to co czują inne kobiety a nie czuje nic i jest jej cholernie przykro, że mi jest dobrze a jej nie. Mówiłem, że wiele kobiet tak ma, że ona ma orgazm łechtaczkowy a nie które kobiety i do tego nie potrafią dojść. Penisa mam normalnego, ona z nikim innym nie sypiała i
pochwę ma ciasną.
Próbowałem szukać punktu G ale bezskutecznie, gdyby chciała ze mna współpracować byłoby lepiej ale przez to że nie czuje żadnej przyjemności jest źle.

[PanPiotrus]

Napisane przez figa84

wiesz, że nie każda kobieta odczuwa przyjemność z penetracji?
dziewczyny już napisały co robić, ale Tobie się wydaje że ignorują sprawę....

Wiem.
Ok, przesadziłem z tym ignorowaniem, przepraszam.

Co do poszukiwania punktu G musisz ją zrozumieć, że nie chce współpracować. Postarajcie się pogadać o tym. Może przetestujcie jakieś gadżety? Są pierścienie na penisa, które stymulują łechtaczkę w czasie penetracji - myślę, że warto się nad tym zastanowić. Ja bym też spróbował seksu analnego, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdemu to odpowiada.

[ice_cube69]

Tylko jak mam ją przekonać do tego próbowania wszystkiego skoro jest tak sceptycznie nastawiona?

[Mojwa]

Porozmawiać szczerze i dowiedzieć się co za tym siedzi. może ma jakieś traumy, może czegoś się boi. Dziwi mnie niechęć do poprawy jakości swojego życia seksualnego.

[ice_cube69]

Próbowałem rozmawiać, naprawdę. Myślałem już nawet o pójściu do specjalisty we dwoje żeby on z nami porozmawiał i dostrzegł gdzie leży problem.
Często mi powtarza że najchętniej przestała by w ogóle to robić bo nic nie czuje i zamiast dawać satysfakcję to sprawia że czuje się podle, że robi coś przeciwko sobie.

[201607040946]

Czyli ma łechtaczkowe, ale nie ma pochwowych? Pociesz ją, że ponad połowa kobiet tak ma. Serio, jeśli nudzą ją ruchy penisa w pochwie, to podczas kochania się zajmij się tym, co lubi, czyli łechtaczką.
Jeśli ma kompletnie niewrażliwą pochwę, to nic z tym nie zrobisz.

[fleur05]

Napisane przez ice_cube69

Często mi powtarza że najchętniej przestała by w ogóle to robić bo nic nie czuje i zamiast dawać satysfakcję to sprawia że czuje się podle, że robi coś przeciwko sobie.

Twoja dziewczyna sie uprzedziła do tego, a przyjemność w dużym wymiarze siedzi w głowie.
Jeśli ona myśli cały czas np. o tym że się boi wpadki, no to ja się nie dziwię, że w stresie nic nie czuje.

[ice_cube69]

Tak, jest łechtaczkowy a pochwowego brak. Pozostaje się starać ale jeśli rozmowa nic nie daje, to cięzko bedzie sie również starać to jakoś rozwiązać. Dziekuje za odpowiedzi, jesli nie będzie chciała jakoś temu zaradzic i próbować, to będę zmuszony to skończyć.
5 lat robi swoje, ale całe życie nie mogę być zły za to, że nie spełnia totalnego minimum. Trzeba zrozumieć że facet to facet i swoje potrzeby ma, nie zdradziłem jej nigdy ale całe życie tak nie mogę, pomimo że szczerze ja kocham

[201607040946]

Napisane przez ice_cube69

Tak, jest łechtaczkowy a pochwowego brak. Pozostaje się starać ale jeśli rozmowa nic nie daje, to cięzko bedzie sie również starać to jakoś rozwiązać. Dziekuje za odpowiedzi, jesli nie będzie chciała jakoś temu zaradzic i próbować, to będę zmuszony to skończyć.
5 lat robi swoje, ale całe życie nie mogę być zły za to, że nie spełnia totalnego minimum. Trzeba zrozumieć że facet to facet i swoje potrzeby ma, nie zdradziłem jej nigdy ale całe życie tak nie mogę, pomimo że szczerze ja kocham

Ale czekaj, bo czegoś nie rozumiem martwi cię to, że ona nie ma pochwowego (miała w ogóle kiedykolwiek? to normalne, powtarzam: ponad połowa kobiet go nie ma!), czy to, że ma niskie libido?

[ice_cube69]

Pomimo tego, że jest ciasna, kompletnie "nie czuje" mnie w sobie. Tzn czuje, że cos w niej jest, ale to nie sprawia przyjemności ani niczego innego.
Jeśli połowa kobiet tak ma, co mam zrobić żeby się tym nie załamywała? Nie chce uprawiać seksu bo jej żal, że nic nie czuje. Ale skoro połowa kobiet tego nie czuje to co, połowa kobiet na świecie nie uprawia seksu z tego względu i nie chce zatroszczyć się o partnera?

[201607040946]

Nie, połowa kobiet próbuje, czerpie przyjemność z innych form seksu (łechtaczkowy, analny i tak dalej), oczywiście, na Zbiorczym możesz poczytać, że dziewczyny pytają, martwią się, ale skoro nie odczuwa przyjemności waginalnej, to po co masz coś robić na siłę?
Jeśli natomiast nie chce uprawiać seksu, bo nie ma orgazmu pochwowego, to problem jest gdzie indziej.

[Ingrid80]

Napisane przez ice_cube69

Pomimo tego, że jest ciasna, kompletnie "nie czuje" mnie w sobie. Tzn czuje, że cos w niej jest, ale to nie sprawia przyjemności ani niczego innego.
Jeśli połowa kobiet tak ma, co mam zrobić żeby się tym nie załamywała? Nie chce uprawiać seksu bo jej żal, że nic nie czuje. Ale skoro połowa kobiet tego nie czuje to co, połowa kobiet na świecie nie uprawia seksu z tego względu i nie chce zatroszczyć się o partnera?

Jestem w podobnej sytuacji co twoja tz. Nie mam orgazmu pochwowego tylko lechtaczkowy a czerpię ogromną satysfakcję z seksu. Po prostu tz lub sama dotykam lechtaczki w trakcie stosunku i w 80% mamy wspólny orgazm i jest super :-D

[bloodylev]

Wydaje mi się że problem jest głównie w tym że ona ma jakąś niechęć do penisa, a nie generalnie w braku orgazmu pochwowego bo jak już to zostało podkreslone wiele razy, polowa kobiet tego nie doznaje.
Ciężko mi to zrozumieć, bo ja chetnie dotykam penisa wszystkim czym tylko mogę być może jest to zwiazane z jakąś traumą? pogadaj z nią konkretnie o tym bo to troche smutne dla ciebie, nawet ręką ci dobrze nie robi? ani lodzika? ja z samych tych czynnosci czerpie duża przyjemnosc.

[Elfir]

Napisane przez ice_cube69

Tylko jak mam ją przekonać do tego próbowania wszystkiego skoro jest tak sceptycznie nastawiona?

A może ona po prostu na seks nie jest gotowa tak ogólnie i po prostu się dla ciebie zmusza psychicznie?

[ice_cube69]

Ręką robi ale to zazwyczaj po moich namowach, z lodzikiem ciężko aczkolwiek czasem się zdarza. Seks analny kompletnie nie wchodzi w grę, bo za bardzo boli. No a jak to napisałem, lodzik jest tylko czasami ale nigdy do finału w buzi nie dochodzi, zawsze ręka.
Z tym że rozmawiałem wiele razy i żadnej traumy nie ma, po prostu jakoś jej to nie pociąga.

[201705121341]

Może jest aseksualna?

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[blambardziala]

Napisane przez ice_cube69

Penisa mam normalnego, ona z nikim innym nie sypiała i
pochwę ma ciasną.

Sypianie z kimś nie zmienia "ciasności" pochwy, jeśli to sugerujesz.

Napisane przez ice_cube69

Trzeba zrozumieć że facet to facet i swoje potrzeby ma, nie zdradziłem jej nigdy ale całe życie tak nie mogę, pomimo że szczerze ja kocham

Okropny tekst, kobiety też mają swoje potrzeby. Są też faceci, którzy nie mają potrzeb, to nie są prawdziwi mężczyźni?

Napisane przez ice_cube69

Ręką robi ale to zazwyczaj po moich namowach, z lodzikiem ciężko aczkolwiek czasem się zdarza. Seks analny kompletnie nie wchodzi w grę, bo za bardzo boli. No a jak to napisałem, lodzik jest tylko czasami ale nigdy do finału w buzi nie dochodzi, zawsze ręka.
Z tym że rozmawiałem wiele razy i żadnej traumy nie ma, po prostu jakoś jej to nie pociąga.

Wygląda na to, że po prostu ty jej nie pociągasz i/lub nie jest gotowa na seks. Zabawne że musisz ją nakłaniać do jakichkolwiek czynności seksualnych względem ciebie, przecież to musi być jakaś farsa. Już pominę milczeniem twoje podejście, nie zmienia ono faktu że masz prawo mieć kogoś kto zaspokaja twoje potrzeby, a dziewczyna najwyraźniej chęci nie ma i nie będzie miała. Możesz spróbować z nią porozmawiać, ale jak dla mnie to wasza relacja się po prostu rozlazła.

[carollynka]

Powiem Ci, że mój TŻ bardzo mnie pociąga <3 w życiu codziennym i w seksie jak najbardziej na +. Duży +, i powiem Ci, że mimo, że jest mi z Nim bardzo dobrze to rzadko kiedy mam orgazm.. jeśli już to łechtaczkowy. Nie wiem czy tak jestem 'skonstruowana' i to zależy od budowy mojej pochwy ale czasem podczas stosunku przechodzi mi przez głowę myśl, że mógłby już skończyć bo wiem, że nie dojdę a już mnie to najnormalniej w świecie męczy..chociaż przyjemność lubię Mu sprawiać ... Myślę, że to akurat nie jest w przypadku Twoim dużym problemem, lecz to, że na nic sama nie ma ochoty, boi się sama coś zainicjować. Może ma jakiś problem, spotkała Ją w życiu niemiła sytuacja i z tego to wynika? Może seksuolog by pomógł ?

[cacajuate]

Napisane przez blambardziala

Wygląda na to, że po prostu ty jej nie pociągasz i/lub nie jest gotowa na seks. Zabawne że musisz ją nakłaniać do jakichkolwiek czynności seksualnych względem ciebie, przecież to musi być jakaś farsa. Już pominę milczeniem twoje podejście, nie zmienia ono faktu że masz prawo mieć kogoś kto zaspokaja twoje potrzeby, a dziewczyna najwyraźniej chęci nie ma i nie będzie miała. Możesz spróbować z nią porozmawiać, ale jak dla mnie to wasza relacja się po prostu rozlazła.

Trudno sie nie zgodzic z powyzszym

Mnie dziwi, ze to, ze ona nic nie czuje dyskwalifikuje dla niej stosunek. Napisales, ze czuje cie w sobie. Nawet jesli nie przynosi to przyjemnosci w stylu orgazmu itd, to przeciez jest to forma wyjatkowej bliskosci z partnerem. Samo obcowanie z nagim cialem partnera jest fajne. Cos jest wiec na rzeczy, ze ona nie ma na to ochoty. Albo faktycznie jej nie pociagasz i w tym problem, albo ona sobie tak wkrecila, ze seks to zawsze 5 orgazmow, jeki i fajerwerki i koncentruje sie na braku takich efektow.