Być szefem... szefa. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-19, 09:03   #1
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Question

Być szefem... szefa.


Pracuję w ogromnej firmie (organizacji charytatywnej).
W moim zespole (oprócz mnie mam 2 pracowników). Z różnych względów przez ostatnie kilka miesięcy pracownicy się zmieniają.
Jakiś czas temu zmuszona byłam zatrudnić kogoś w trybie natychmiastowym pracownika na jakiś czas (umowa zlecenie).
I zatrudniłam osobę, z duuuuużym doświadczeniem w sektorze publicznym w naszej branży, starszą ode mnie o co najmniej 20 lat.
Zatrudniłam, bo cechowała się prócz tego doświadczenia wielki entuzjazmem i jak twierdziła po 8 latach bycia managerem, ma dość i chce być bliżej klientów, a nie papierów.
I super extra... ale jej managerskie nawyki są wszechobecne.
Gdy z nią rozmawiam zazwyczaj w pewnym momencie zaczyna mnie traktować jak swoją podwładną.
Poza kwestiami związanymi z pracą jej postawa jest podobna. Przykład:
Parkujemy na tym samym parkingu, abonament jest na czas określony, na określonym miejscu. I tak mi się trafiło, że mój jest koło drzew i czasami mi jakiś ptak napaskudzi. A ona: musisz zadzwonić do tej osoby zarządzającej parkingiem i zmienić miejsce parkingowe.


Pytanie jak skutecznie zarządzać osobom, która ma zarządzanie innymi we krwi ?

Zaczęłam zmieniać swoją postawę: unikam sytuacji, gdy ona może przyjąć postawę, bycia moją szefową.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 15:53   #2
kycia1
Wtajemniczenie
 
Avatar kycia1
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Z łóżeczka ;)
Wiadomości: 2 845
Dot.: Być szefem... szefa.

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Pracuję w ogromnej firmie (organizacji charytatywnej).
W moim zespole (oprócz mnie mam 2 pracowników). Z różnych względów przez ostatnie kilka miesięcy pracownicy się zmieniają.
Jakiś czas temu zmuszona byłam zatrudnić kogoś w trybie natychmiastowym pracownika na jakiś czas (umowa zlecenie).
I zatrudniłam osobę, z duuuuużym doświadczeniem w sektorze publicznym w naszej branży, starszą ode mnie o co najmniej 20 lat.
Zatrudniłam, bo cechowała się prócz tego doświadczenia wielki entuzjazmem i jak twierdziła po 8 latach bycia managerem, ma dość i chce być bliżej klientów, a nie papierów.
I super extra... ale jej managerskie nawyki są wszechobecne.
Gdy z nią rozmawiam zazwyczaj w pewnym momencie zaczyna mnie traktować jak swoją podwładną.
Poza kwestiami związanymi z pracą jej postawa jest podobna. Przykład:
Parkujemy na tym samym parkingu, abonament jest na czas określony, na określonym miejscu. I tak mi się trafiło, że mój jest koło drzew i czasami mi jakiś ptak napaskudzi. A ona: musisz zadzwonić do tej osoby zarządzającej parkingiem i zmienić miejsce parkingowe.


Pytanie jak skutecznie zarządzać osobom, która ma zarządzanie innymi we krwi ?

Zaczęłam zmieniać swoją postawę: unikam sytuacji, gdy ona może przyjąć postawę, bycia moją szefową.
Jestescie na "Ty "? Jesli tak to nie widze nic niestosownego w jej zachowaniu. Co az tak bardzo Cie urazilo? To, ze sama nie zaproponowala, ze sama sie tym zajmie ? To, ze Ty jako szefowa powinnas wymagac i wydawac polecenia? Ok... ale tutaj raczej powiedziała to w innej wierze-nie wydajac Ci polecenie, tylko udzielajac rady.Moze zauwazyła, ze narzakasz na kupy i rady Ci udzielila- prostej jak drut.

A moze liczyłas na to, ze zamieni sie z Toba na miejsce?

Sorry, ale ja tu nie widze, zadnego przykładu, ktory swiadczyłby o tym, ze pracownik wydaje polecenia swojej szefowej. Moze faktycznie kobieta ma w sobie cos drazniacego - niektorzy tak maja- ale tutaj niestety w Twojej wypowiedzi nie widac.

Gdyby mi przeszkadzalo zachowanie podwładnej na pewno bylabym konsekwenta w swoim działaniu: za kazdym razem, gdybym odczuła, ze wydaje mi polecenie, powiedziałbym, " ok- swietny pomysł, wobec tego załatw mi to ", bądz " W takim razie pomoz mi w tym bo ja niestety dzisiaj mam napiety grafik. Z góry dziekuje". Po 10 razie juz by do Ciebie z zadnym "pomyslem" nie przyszla bo wiedziałaby, ze to kolejne zadanie dla niej.

P.S bedac szefowa musisz byc przygotowana na wiele sytuacji. m.in takie , ze to inni beda sie starali Ciebie w jakis sposob zdominowac. Musisz byc konsekwentna. Kazdy szef powinien znac granice- w/g mnie idealny szef to taki, ktory jest kompetentny, miły, konsekwentny, nie upierdliwy (dzwonienie po h pracy), po prostu taki, do ktorego pracownicy maja szacunek, nie boja sie go i go lubia .
__________________
Wybrałam pielęgnację ciała z marką Braun

Edytowane przez kycia1
Czas edycji: 2009-09-20 o 16:03
kycia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-20, 16:14   #3
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Być szefem... szefa.

Cytat:
Napisane przez kycia1 Pokaż wiadomość
Jestescie na "Ty "? Jesli tak to nie widze nic niestosownego w jej zachowaniu. Co az tak bardzo Cie urazilo? To, ze sama nie zaproponowala, ze sama sie tym zajmie ? To, ze Ty jako szefowa powinnas wymagac i wydawac polecenia? Ok... ale tutaj raczej powiedziała to w innej wierze-nie wydajac Ci polecenie, tylko udzielajac rady.Moze zauwazyła, ze narzakasz na kupy i rady Ci udzielila- prostej jak drut.

A moze liczyłas na to, ze zamieni sie z Toba na miejsce?

Sorry, ale ja tu nie widze, zadnego przykładu, ktory swiadczyłby o tym, ze pracownik wydaje polecenia swojej szefowej. Moze faktycznie kobieta ma w sobie cos drazniacego - niektorzy tak maja- ale tutaj niestety w Twojej wypowiedzi nie widac.
Wszyscy jesteśmy na"you" Bo to UK.
Faktycznie podany przykład nie oddał całej sytuacji.
Szczerze mówiąc trudno znaleźć taki przykład, który by opisał sytuację bez wchodzenia w dość zawiłe szczegóły.

Ostatnio przeprowadzaliśmy interview z osobami na takie samo stanowisko jak jej. Przed rekrutacją przychodziła i tłumaczyła mi jak mam rekrutację przeprowadzać, o co pytać, na co zwracać uwagę.


Każda moja decyzja jest prędzej czy później skomentowana, a do komentarza dodane jej wszechobcene: bo ja mam ogromne doświadczenie w tej dziedzinie.


Poza tym teksty: dlaczego tak się tym przejmujesz, dlaczego masz z tym problem (kiedy ja problemu nie mam, a zwyczajnie przekazuję jej info o przebiegu sprawy).
A do tego chce wybierać sobie klientów.

A do tego zleca swoją pracę ludziom, którzy mają swoją robotę do robienia.
Ostatnio dostała ofertę by starać się w tej samej firmmie na wyższe stanowisko w innym dziale: odmówiła, bo z nami jest szczęśliwa
Nie wspominając o banałach typu: nie chce korzystać z telefonu, z którego korzystać musi (i przeprowadza na ten temat rozległe dyskusje).

Poza tym mimo swojego doświadczenia popełnia masę elementarnych błędów.


Wiadomo, że z nią o tym porozmawiam podczas comiesięcznego spotkania.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 12:37   #4
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Być szefem... szefa.

eh chyba Cie rozumiem o czym mowisz. Chcesz miec kontrole nad sytuacja a tu ktos sie szarzogesi. Z tym parkingiem to niby nic - w sumie sluszna rada, ale ja tez nie lubie jak ktos nieproszony mnie poucza. Czasem jest to zwyczajnie nie na miejscu, a gdy ktos to robi w ilosci duzo to moze przyprawic o biala goraczke.

Mysle, ze w tej sytuacji ogniem zapalnym moze byc to, ze Ty po prostu starasz sie byc fair i mila, a tu tutaj ktos tak jakby tego nie docenia.

Obawiam sie, ze jak staniesz sie stanowcza odbedzie sie to kosztem milej atmosfery. Pomysl z odbijaniem pileczki (radzissz tak a tak, to to zrob) - jest w sumie dobry i ma spora szanse byc skuteczny, no ale to tez zaczniesz wchodzic w jakas walke czy rywalizacje. Jednak rekawica chyba zostala Ci rzucona, mozesz tez probowac sie zwyczajnie pozbyc szarej gaski - zwlaszcza jak to poczatki Twojego szefowania - latwiej zdobywac doswiadczenie z ludzmi na nieco prostszych sytuacjach.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 12:48   #5
Ishikawa
Crazy turtle lady
 
Avatar Ishikawa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Wiadomości: 8 911
GG do Ishikawa
Dot.: Być szefem... szefa.

Wspolczuje. Mam nAdzieje, ze po rozmowie nie obroci całej sytuacji przeciwko Tobie i nie wyjdziesz na jakąś histeryczke.
Mam wrazenie, ze gdybys na poczatku postawiła sprawe jasno (niewiem jak,tylko gdybam) to teraz byłoby Ci łatwiej.
Inni (na np. podobnych stanowiskach) tez ja tak odbierają ? Czy tylko na Ciebie sie tak uwziela? Moze ona ma taki sposób bycia ...
__________________
Instagram
Ishikawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 20:15   #6
kycia1
Wtajemniczenie
 
Avatar kycia1
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Z łóżeczka ;)
Wiadomości: 2 845
Dot.: Być szefem... szefa.

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Wszyscy jesteśmy na"you" Bo to UK.
Faktycznie podany przykład nie oddał całej sytuacji.
Szczerze mówiąc trudno znaleźć taki przykład, który by opisał sytuację bez wchodzenia w dość zawiłe szczegóły.

Ostatnio przeprowadzaliśmy interview z osobami na takie samo stanowisko jak jej. Przed rekrutacją przychodziła i tłumaczyła mi jak mam rekrutację przeprowadzać, o co pytać, na co zwracać uwagę.


Każda moja decyzja jest prędzej czy później skomentowana, a do komentarza dodane jej wszechobcene: bo ja mam ogromne doświadczenie w tej dziedzinie.


Poza tym teksty: dlaczego tak się tym przejmujesz, dlaczego masz z tym problem (kiedy ja problemu nie mam, a zwyczajnie przekazuję jej info o przebiegu sprawy).
A do tego chce wybierać sobie klientów.

A do tego zleca swoją pracę ludziom, którzy mają swoją robotę do robienia.
Ostatnio dostała ofertę by starać się w tej samej firmmie na wyższe stanowisko w innym dziale: odmówiła, bo z nami jest szczęśliwa
Nie wspominając o banałach typu: nie chce korzystać z telefonu, z którego korzystać musi (i przeprowadza na ten temat rozległe dyskusje).

Poza tym mimo swojego doświadczenia popełnia masę elementarnych błędów.


Wiadomo, że z nią o tym porozmawiam podczas comiesięcznego spotkania.
No Kochana teraz to ja widze jej charakterek. Powiem Ci, ze moze byc ciezko, bo ma juz swoje przywyczajenia- badz dzielna i nie poddawaj sie.
__________________
Wybrałam pielęgnację ciała z marką Braun
kycia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 20:31   #7
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Być szefem... szefa.

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
eh chyba Cie rozumiem o czym mowisz. Chcesz miec kontrole nad sytuacja a tu ktos sie szarzogesi. Z tym parkingiem to niby nic - w sumie sluszna rada, ale ja tez nie lubie jak ktos nieproszony mnie poucza. Czasem jest to zwyczajnie nie na miejscu, a gdy ktos to robi w ilosci duzo to moze przyprawic o biala goraczke.

Mysle, ze w tej sytuacji ogniem zapalnym moze byc to, ze Ty po prostu starasz sie byc fair i mila, a tu tutaj ktos tak jakby tego nie docenia.

Obawiam sie, ze jak staniesz sie stanowcza odbedzie sie to kosztem milej atmosfery. Pomysl z odbijaniem pileczki (radzissz tak a tak, to to zrob) - jest w sumie dobry i ma spora szanse byc skuteczny, no ale to tez zaczniesz wchodzic w jakas walke czy rywalizacje. Jednak rekawica chyba zostala Ci rzucona, mozesz tez probowac sie zwyczajnie pozbyc szarej gaski - zwlaszcza jak to poczatki Twojego szefowania - latwiej zdobywac doswiadczenie z ludzmi na nieco prostszych sytuacjach.

Coś w tym jest.
Postanowiłam, że będę traktować ją z większą stanowczością i dystansem.
Wszystko zgodnie z procedurami.
Mam całkowite poparcie mojej szefowej, więc liczę na to,że będzie dobrze, choć możliwe, że nie super przyjemnie.

Cytat:
Napisane przez Ishikawa Pokaż wiadomość
Wspolczuje. Mam nAdzieje, ze po rozmowie nie obroci całej sytuacji przeciwko Tobie i nie wyjdziesz na jakąś histeryczke.
Mam wrazenie, ze gdybys na poczatku postawiła sprawe jasno (niewiem jak,tylko gdybam) to teraz byłoby Ci łatwiej.
Inni (na np. podobnych stanowiskach) tez ja tak odbierają ? Czy tylko na Ciebie sie tak uwziela? Moze ona ma taki sposób bycia ...
Ja traktowałam jej zachowanie jak małe dziwactwa, takie nawyki managerskie.
Po jakimś czasie, gdy zaczęły te zachowania narastać i wychodzić na jaw gierki i małe manipulacje (teksty typu: musisz uważać, bo teraz rośnie konkurencja'; poinformowała mnie również, że moja dobra koleżanka na pewno będzie ze mną rywalizować itd.) zaczęłam się zastanawiać jak to rozwiązać.
Problem leży również w tym, że ona mówi jedno (np. wiem, że tego nie powinnam robić, bo nie należy do zakresu usług firmy) a robi drugie (czyli robi dokładnie odwrotnie).
Jej postawa: mam mega doświadczenie i jestem ekspertem oraz traktowanie ludzi w taki sposób jakby nimi zarządzała zostało zauważone przez inną szefową (na równorzędnym mi stanowisku) i moją szefową (zupełnie nie miałam w tym udziału).



Dziś był względny spokój, bo spędziłam 3/4 dnia poza biurem. Zobaczymy jutro.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-21, 20:41   #8
Ishikawa
Crazy turtle lady
 
Avatar Ishikawa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Wiadomości: 8 911
GG do Ishikawa
Dot.: Być szefem... szefa.

Wspolczuje, sama niewiem jakbym miala wybrnac z takiej sytuacji ;/
Moze uwaza Ciebie za konkurencje ("a co tam,jakas młoda laska bedzie mna pomiatac") ...
Albo ona taka jest, ma władczy charakter albo no niewiem...udaje / gra ?
Taktyki menadzerskie ma opanowane, jak widac
__________________
Instagram
Ishikawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 21:19   #9
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Być szefem... szefa.

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
wychodzić na jaw gierki i małe manipulacje (teksty typu: musisz uważać, bo teraz rośnie konkurencja'; poinformowała mnie również, że moja dobra koleżanka na pewno będzie ze mną rywalizować itd.) zaczęłam się zastanawiać jak to rozwiązać.
manipulacja tez niewatpliwie byly jej gadki o tym, ze widzisz w czyms tam problem - to taka proba ataku i oslabienia rywala. To moglo tez sluzyc odbiciu pileczki - ona cos zawalila, Ty jeszcze tego nie zauwazylas, ale ona sie juz broni tekstem "ale czemu widzisz w tym problem". To mowienie o doswiadczeniu to proba dowartosciowania sie i manifestowania sil. Jednak z jakiegos powodu chce u Was zostac mimo innych ofert. Dlaczego? Moze dlatego, ze nie czuje sie na silach? Nie chce brac na siebie odpowiedzialnosci? chce zbierac smietanke z zarzadzania - i tak rzadzic, a w razie problemow to formalnie szefowa jestes Ty i tam jest Twoj podpis? To moze byc proba ustawienia sie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 22:18   #10
kycia1
Wtajemniczenie
 
Avatar kycia1
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Z łóżeczka ;)
Wiadomości: 2 845
Dot.: Być szefem... szefa.

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
manipulacja tez niewatpliwie byly jej gadki o tym, ze widzisz w czyms tam problem - to taka proba ataku i oslabienia rywala. To moglo tez sluzyc odbiciu pileczki - ona cos zawalila, Ty jeszcze tego nie zauwazylas, ale ona sie juz broni tekstem "ale czemu widzisz w tym problem". To mowienie o doswiadczeniu to proba dowartosciowania sie i manifestowania sil. Jednak z jakiegos powodu chce u Was zostac mimo innych ofert. Dlaczego? Moze dlatego, ze nie czuje sie na silach? Nie chce brac na siebie odpowiedzialnosci? chce zbierac smietanke z zarzadzania - i tak rzadzic, a w razie problemow to formalnie szefowa jestes Ty i tam jest Twoj podpis? To moze byc proba ustawienia sie.
Lepiej bym tego nie ujęła
__________________
Wybrałam pielęgnację ciała z marką Braun
kycia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-22, 12:06   #11
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Być szefem... szefa.

Coś mi się wydaje, że pani próbuje narzucić Ci swój styl pracy - no świetnie, że jest taka przedsiębiorcza, ale to Ty jesteś jej szefem, więc takie zapędy trzeba szybko ukrócic. Inaczej Ty stracisz w oczach szefostwa - z takich sytuacji wynika tylko bałagan.
Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Każda moja decyzja jest prędzej czy później skomentowana, a do komentarza dodane jej wszechobcene: bo ja mam ogromne doświadczenie w tej dziedzinie.
Ale w jaki sposób skomentowana? Jeśli ta kobieta krytykuje Twoje decyzje przy innych, nalezy ją natychmiast wziąc na stronę i powiedzieć jasno: Nie życzę sobie komentarzy na temat podejmowanych przeze mnie decyzji przy innych pracownikach. Jeśłi ma Pani jakies uwagi, prosze przyjśc do mnie i porozmawiać z cztery oczy.
Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Poza tym teksty: dlaczego tak się tym przejmujesz, dlaczego masz z tym problem (kiedy ja problemu nie mam, a zwyczajnie przekazuję jej info o przebiegu sprawy).
Ja już bym jej dała, problem... Zrób wielkie oczy i spytaj "a gdzie tu Pani widzi jakiś problem? Nie ma? No własnie, mi też sie wydaje, że nie mam żadnego problemu, a tylko przekazuję Pani informacje."
Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
A do tego chce wybierać sobie klientów.
Jeśli w Waszej firmie jest tak, że pracownicy nie wybieraja sobie klientow, a przydziela ich szefostwo, trzeba to tej pani uświadomić. To nie ona będzie zmieniać zasady panujące w Waszym biurze.
Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
A do tego zleca swoją pracę ludziom, którzy mają swoją robotę do robienia.
Ludzie się skarżą? Powiedz im, aby w żadnym razie nie godzili sie przejmować jej obowiązki. Następnie spytaj tej pani, dlaczego zleca swoją pracę innym osobom, ktore maja swoje zadania do wykonania. Nie radzi sobie z nimi?
Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Nie wspominając o banałach typu: nie chce korzystać z telefonu, z którego korzystać musi (i przeprowadza na ten temat rozległe dyskusje).
Spytaj "a w czym problem? Bardzo mi przykro, ale musi Pani korzystać z tego telefonu". Jeśli znowu zacznie coś na ten temat gadać, powiedz "już Pani mówiłam, że musi Pani korzystać z tego telefonu". Metoda zdartej płyty.
Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Poza tym mimo swojego doświadczenia popełnia masę elementarnych błędów.
Jeśli mieni sie taką specjalistką, a popełnia elementarne błędy, to aż taka specjalistka z niej nie jest. Zwracaj uwagę na najczęściej popelniane przez nia błędy, ale na osobności, bez ataków. Dobry pracownik powinien wyciągnąć z tego wnioski, a błędy pracownika rzutują na całą firmę.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-22, 17:14   #12
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Być szefem... szefa.

heh
Normalnie w szoku jestem. Dziś ta kobieta zupełnie zignorowała zasady bezpieczeństwa.(jutro z nią porozmawiam; dziś nie było możliwości).

Poza tym okazało się, że jej zachowanie przekracza jakieś tam nawyki.
Ona zwyczajnie gra. Robi się z tego intryga zupełna. Chciałam poczekać do spotkania,niestety nie da rady. Jutro pewne kwestie trzeba będzie rozjaśnić.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 11:27   #13
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Być szefem... szefa.

Daj znać jakprzebiegła rozmowa. No i co ta kobieta znowu wymodziła?
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 11:44   #14
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Być szefem... szefa.

Jak tylko przeczytałam pierwszy post, to przyszło mi na myśl, ze z tej osoby może być niezła intrygantka... Lepiej nie dopuścić do sytuacji, żeby jeszcze bardziej "poczuła władzę"
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 11:54   #15
Ishikawa
Crazy turtle lady
 
Avatar Ishikawa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Wiadomości: 8 911
GG do Ishikawa
Dot.: Być szefem... szefa.

czekam z niecierpliwoscia na dalsze posty
__________________
Instagram
Ishikawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 19:07   #16
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Być szefem... szefa.

Rozmowa odbyła się dziś (w trybie przyspieszonym).
Ona ma obowiązek dzwonić do mnie po zakończeniu pracy, jeśli nie wraca do biura. (jest to związane z przepisami bezpieczeństwa).
Wczoraj rozmawiałam z nią kilka minut przed wyjściem z pracy miała do mnie zadzwonić. Nie zadzwoniła.
Do tego zaczęła ustalać sobie czas pracy (aktywny- ile czasu dla klienta, choć jest to założone z góry).
Podczas rozmowy usiłowała przedstawić sytuacje jakoby nikt jej o zasadach nie poinformował i że nie umie obsługiwać telefonu komórkowego:haha ha:

Mówiąc krótko jeśli nie zmieni swojego postępowania dostanie wypowiedzenie.
Ja daję jej szansę z dwóch powodów: chcę sie osobiście skonsultować z szefową.
Nie chcę by na jej odejściu ucierpieli klienci.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 19:49   #17
Ishikawa
Crazy turtle lady
 
Avatar Ishikawa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Wiadomości: 8 911
GG do Ishikawa
Dot.: Być szefem... szefa.

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Rozmowa odbyła się dziś (w trybie przyspieszonym).
Ona ma obowiązek dzwonić do mnie po zakończeniu pracy, jeśli nie wraca do biura. (jest to związane z przepisami bezpieczeństwa).
Wczoraj rozmawiałam z nią kilka minut przed wyjściem z pracy miała do mnie zadzwonić. Nie zadzwoniła.
Do tego zaczęła ustalać sobie czas pracy (aktywny- ile czasu dla klienta, choć jest to założone z góry).
Podczas rozmowy usiłowała przedstawić sytuacje jakoby nikt jej o zasadach nie poinformował i że nie umie obsługiwać telefonu komórkowego:haha ha:

Mówiąc krótko jeśli nie zmieni swojego postępowania dostanie wypowiedzenie.
Ja daję jej szansę z dwóch powodów: chcę sie osobiście skonsultować z szefową.
Nie chcę by na jej odejściu ucierpieli klienci.
Powiedzialas jej o tym wypowiedzeniu ? Jak wygladala Wasza rozmowa?
__________________
Instagram
Ishikawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 19:53   #18
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Być szefem... szefa.

Cytat:
Napisane przez Ishikawa Pokaż wiadomość
Powiedzialas jej o tym wypowiedzeniu ? Jak wygladala Wasza rozmowa?
O wypowiedzeniu nie powiedziałam, nie widziałam potrzeby. To jest zupełna ostateczność, z której mam nadzieję nie będę musiała skorzystać.
Rozmowa wyglądała zwyczajnie
Powiedziałam o co mi chodzi, ona powiedziała swoje. Przyszłość pokaże.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 20:02   #19
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Być szefem... szefa.

a jak dlugo ona z Wami jest?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-23, 20:08   #20
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Być szefem... szefa.

Ale na czym ostatecznie zakończyła sie rozmowa? Bo jeśli ona na twoje zarzuty odpowiedziała "bo ja nie umiem posługiwac sie telefonem komórkowym", to ostatnie słowo powinno należeć do Ciebie. Inaczej ona puści to mimo uszu.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 20:33   #21
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Być szefem... szefa.

Rena jest z nami od kilku tygodni.
Natomiast kwestie, do których się nie stosuje to sa podstawy.

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Ale na czym ostatecznie zakończyła sie rozmowa? Bo jeśli ona na twoje zarzuty odpowiedziała "bo ja nie umiem posługiwac sie telefonem komórkowym", to ostatnie słowo powinno należeć do Ciebie. Inaczej ona puści to mimo uszu.
Co do telefonu. Jej argument mnie zupełnie nie przekonał. Powiedziałam jej, że jak ma chwilę może pobawić się telefonem i go poznać.Stwierdziła, ze do tej pory była zbyt zajęta by to zrobić.
Podarowałam jej więc instrukcję obsługi i powiedziałam, że ma do mnie dzwonić skądkolwiek (jeśli nie umie obsługiwać swojego telefonu); gdy się nauczy swój telefon obsługiwać- ma dzwonić ze swojego.
O dziwo cały dzień dzwoniła jak w zegarku bez problemu nawet zahaczyła o bardziej skomplikowane drogi komunikacji
Dodam, że taka niechęć do dzwonienia jest co najmniej dziwna, bo chodzi o jej bezpieczeństwo.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 20:48   #22
Ishikawa
Crazy turtle lady
 
Avatar Ishikawa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Wiadomości: 8 911
GG do Ishikawa
Dot.: Być szefem... szefa.

Wydaje mi się ze jesteś troche "miękka" i ona to wyczuwa i chyba tym bardziej budzi sie wniej chec dominacji.
Ale z tego co piszesz, wyglada na to ze skumala istote problemu Mam nadzieje, ze na stale
__________________
Instagram
Ishikawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 21:30   #23
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Być szefem... szefa.

Cytat:
Napisane przez Ishikawa Pokaż wiadomość
Wydaje mi się ze jesteś troche "miękka" i ona to wyczuwa i chyba tym bardziej budzi sie wniej chec dominacji.
Ale z tego co piszesz, wyglada na to ze skumala istote problemu Mam nadzieje, ze na stale
A ja wychodzę z założenia, że na wszystko jest miejsce i czas.
Ona kuma więcej niż ujawnia
I uważa, że my tego nie dostrzegamy. Chyba ma orgromną potrzebe kontroli nad wszystkim.
Zobaczymy.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 21:27   #24
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Być szefem... szefa.

Historia dobiegła końca.
Kobieta została zwolniona.(bo złamała kolejne przepisy)
Ja mam za swoje, bo muszę zatrudnic kolejną osobę,a aktualnie znowu mam dwa razy tyle pracy ile powinnam (a moze nawet i trzy).
Mam nauczkę, by nie zatrudniać: osób ze zbyt dużym doświadczeniem menadżerskim i ochotą na rządzenie (oczywiście kwestia nr 2 podczas rozmowy została poruszona i kobieta byłą szczęśliwa, że jej stanowisko nie wymaga podejmowania bardzo istotnych decyzji).


A tak zmieniając temat to doszłam do wniosku,że muszę zmienić styl ubierania się itd.
Wyglądam jak dwudziestoletnia panienka (nawet jak zrobię sobie makijaż i ubiorę dosć dorośle- a jak założę jeansy to ehh..).
Mamy luźny dress code w pracy, co chyba też nie pomaga.

Szukałam winy w sobie za całą sytaucję.
Ktoś przeanalizował kwestię z zewnątrz powiedział, że nie ważne co byśmy zrobili (w firmie) i tak doszłoby do nieprzyjemnej sytuacji.
Ta kobieta to był gracz z wieloletnim doświadczeniem: kłamstwo z uśmiechem na ustach.
Nauczyłam się wiele...
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-01, 14:52   #25
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Być szefem... szefa.

Luna nawet nie wiesz jak dobrze Cie rozumiem, zreszta sprawdzalam w profilu - jestesmy rowiesniczkami. Tez wygladam sporo mlodziej niz mam, nawet ubranie kostiumu mi niewiele pomaga - nadal daja mi mniej, jednak cos powazniejszy stroj zmienia reakcje.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 18:04   #26
_Novotna_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Novotna_
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 885
Dot.: Być szefem... szefa.

To mi przypomina jak rok temu zostałam kierowniczką pizzerii mając 22 lata! Dodam, że nieraz kupując piwko w sklepie muszę pokazywać dowód
Musiałam nadrabiać wyglądem i surowymi, poważnymi minami
_Novotna_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:15.