|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2011-09-22, 06:41 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Delikatne sprawy w zarządzaniu ludźmi
Sprawa jest prosta: nadzoruję (bezpośrednio) pracę dwóch osób.
Moimi podwałandymi sa osoby, które lubię (rozmawiamy często na temety nie związane z pracą) i które sa w wieku moich rodziców Zdarza się, że przekazuję decyzje mojej szefowej. Ostatni tydzień pod tym względem był koszmarny: bo decyzje te są dość trudne do przyjęcia przez pracowników, niepodoba im się sposób komuniakcji w firmie. Wczoraj doszlo do sytuacji, ze jedna z nich zaczęła na mnie krzyczeć w związku z jedna z takich decyzji (za co w sumie przeprosiła niemalze od razu). Macie jakieś rady jak zminimalizować straty w takiej sytuaacji? Zeby poziom stresu w oddziale był do zniesienia? I jak sobie radzić z tym byciem miedzy młotem a kowadlem? Oferuję im miesieczną superwizję.Niestety podczas każdej wszystko jest ok. (wystarczająco ok., by nie narzekać)...
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2011-09-22, 14:24 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Delikatne sprawy w zarządzaniu ludźmi
Cytat:
|
|
2011-09-22, 16:39 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Delikatne sprawy w zarządzaniu ludźmi
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;29561764]zbyt lakonicznie opisałaś problem jak dla mnie.[/QUOTE]
Więc bardziej szczegółowa. Szefowa przekazuje mi decyzje np. dotyczace restrukturyzacji i twierdzi, że nikt o tym nie moze wiedzieć. Po czym nakazuje, by pracownicy dokonali jakiś zmian (zmian, które bezposrednio wiążą się z restrukturyzacją). Pracownicy automatycznie zadaja pytania, ja nie moge im udzielić żadnej informacji. Oni sie domyslaja, że będą cięcia, restrukturyzacja, nie znaja szczegołów. Niezadowolenie w zespole rośnie, jakośc pracy się zmienia, pojawia się stres i nieprzyjemne sytuacje. Chodzi mi o to, jak mozna zminimalizować ten stres, napięcie. Nie chcę też stracić pracowników.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2011-09-22, 17:47 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Delikatne sprawy w zarządzaniu ludźmi
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2011-09-22, 18:48 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Delikatne sprawy w zarządzaniu ludźmi
W sumie tak, chodzi między innymi o to
Szefowa unika wszelkich konfrontacji. Wszelkie wiadomości, wymagania, które mogą wtwołać niezadowolenie pracowników zrzuca na mnie i kolezankę (która jest w podobnej sytuacji). Jest osobą, która chce być przez wszystkich lubiana i chyba stąd to wynika. Ludzie też denerwują się, że są traktowani tak, jakby byli dziećmi, którym nie można zaufać... I w sumie się temu nie dziwię.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:53.