2010-02-25, 20:33 | #3061 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
po to są ludzie w studiach,żeby pomóc ja często odkręcam zapieczone kulki(wystarczy że cos dostanie się pod gwint i zaschnie i juz po zaawodach)-ba mało tego mam ukochane narzędzie specjalnie do odkręcania takich gadżetów ,bo sama mam mało pary w rękach
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO Edytowane przez miss venflon Czas edycji: 2010-02-25 o 20:35 |
|
2010-02-25, 21:27 | #3062 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 150
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
A do salonu to zadenw styd isc. Z kolczykiem w wardze latalam do jednego, bo mi cos ciagle nie pasowalo i koles zmienial mi kolczyki, az zaczal tracic cierpliwosc. Zachowal jednak pelen profesjonalizm, zacisnal zeby i z cierpliwoscia znosil moje wizyty Edytowane przez Chaos_Girl Czas edycji: 2010-02-25 o 21:29 |
|
2010-02-28, 08:57 | #3063 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: daleko.
Wiadomości: 23
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
hej, ja miałam kolczyka w wardze (kuleczke) zrobiłyśmy z koleżanką, same u niej w domu. nie miałyśmy specjalnych kolczyków to włożyłyśmy takie z uszu. ale wszystko było przemyte itp.
Jednak po dwóch dniach wyjełam.. i nie mam blizny żadniej do dzis. znowu mam zamiar zrobic kolczyka, ale już w salonie itp. i będe go nosiła długo, ale czy jak po paru latach go wyjme będze blizna, czy nie tak jak po dwóch dniach ? |
2010-03-19, 17:32 | #3064 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 84
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Kochane kobiety, powiedzcie mi. Otóż zrobiłam sobie monroeke tydzień temu. Nadal mam opuchnięte i idzie od czasu do czasu 'ropa', a od paru dni czuję, że mnie uwiera od środka. Przejrzałam w lustereczku, takim jak dentystyczne i okazało się, że stopka częściowo mi się wbija w śluzówkę :/ Widać zostałam przekłuta pod jakimś dziwnym kątem. Długość pręta to 10mm. Co powinnam zrobić? Bardzo nie chcę rezygnować z monroeki, bo mi się marzyła od dawna Poradźcie.
|
2010-03-20, 16:18 | #3065 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Czy któraś z was może mi polecić naprawdę dobry i sprawdzony salon piercingu w Warszawie?Bo zamierzam sobie zrobić kolczyk w wardze ale nie wiem gdzie?
|
2010-03-20, 22:43 | #3066 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 150
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
|
|
2010-03-22, 13:07 | #3067 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 84
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
__________________
Fun - I don't need no heavy trips Fun - I just do what I want to do All aboard for funtime "Słuchanie ciężkiej muzyki nie przeszkadza mi w noszeniu lekkich sukienek" |
|
2010-03-22, 15:05 | #3068 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
|
2010-03-25, 11:02 | #3069 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Witam,
tak sobie czytam i czytam Wasze posty i już sporo wiem ale mam jeszcze kilka pytań, bardzo proszę o odp. W następnym tygodniu planuję założyć kolca pod dolną wargą i tu moje pytania: 1. Słyszałam, że zdarzają się przypadki osuwania się dziąsła... i tego się najbardziej obawiam. Jakiego kolczyka używać aby zmniejszyć prawdopodobieństwo osunięcia się dziąsła? 2.Jeśli już zdarzyłoby sie że dziąsło mi się osunie to czy są jakieś sposoby aby go ratować ?? 3. Jestem z Rzeszowa i planuję iść do PrimitiveTattoo znacie może ten salon ?? Wiecie czy jest dobry ?? Pozdrawiam i czekam na odp.
__________________
Lęk przed śmiercią jest nędznym płodem naszej niewiedzy. |
2010-03-25, 13:06 | #3070 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
2. Są różne pasty do zębów na słabe dziąsła. A jeśli rzeczywiście stanie się tak, że się osuną- to cóż, chyba kolczyk należy ściągnąc, o ile zależy Ci na dziąsłach. Ale pamiętaj, że to się nie dzieje z dnia na dzień, więc spokojnie zdążysz zauważyc jak coś się zacznie dziac. |
|
2010-03-25, 20:03 | #3071 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
hmm... idę jutro, koleś który będzie mnie przekuwał powiedział, że na początku zakłada tylko PTFE bo goi się najlepiej i nie zachacza o dziąsła, więc pozostaje mi zaufać
__________________
Lęk przed śmiercią jest nędznym płodem naszej niewiedzy. |
2010-03-26, 17:28 | #3072 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Mam
labrecik po lewej stronie, pręcik z PTFE, zero bólu, kropla krwi
__________________
Lęk przed śmiercią jest nędznym płodem naszej niewiedzy. |
2010-03-26, 18:58 | #3073 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Gratuluję Ja mam po prawej!
|
2010-03-28, 10:14 | #3074 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
a to mój kolec
__________________
Lęk przed śmiercią jest nędznym płodem naszej niewiedzy. |
2010-03-28, 16:25 | #3075 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Zielona Góra/Katowice
Wiadomości: 8
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Hej dziewczynki
Ja byłam się kłuć przedwczoraj, dolna warga po prawej stronie. Ajjj jest przecudowny, cały czas chodze do lusterka go oglądać hehe. Zresztą tak samo było 5 lat temu, gdy miałam przebijany język, cudo. Jedno i drugie. Porównując ból to w języku nie bolało podczas przebijania praktycznie nic, później gojenie nie należało do najprzyjemniejszych, ale idzie przeżyc, a w wardze jak na razie nic nie boli, a przebijanie to jakieś 3 sekund bólu, lekkie ukłucie i tyle |
2010-03-30, 19:07 | #3076 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
mam problem z moim kolczykiem. Dzisiaj (w sumie jakieś pół godziny temu) przebiłam sobie warge. Siadałam na fotelu zaznaczają po pare razy, że chce tam nosic kółko, nie labreta. Piercer narysował mi kropke w miejscu tego przekłucia, spojzalam w lusto i pytam sie go czy aby nie za nisko. To on mi pół godzinny wykład ze nie, ze bedzie akurat na kółko 10mm. No ale dobra, on jest znawcą. Ale gadam własnie z koleżanką która tez ma tam kolczyki i potwierdza moje obawy - jest za nisko. Niby tak jak mówił - jeden centymetr, ale liczony w dół od linii usta-skóra, wiec nie wiem jakim cudem on tam chcial zmiescic kółko 10mm.
Nie bardzo wiem co robic - w sumie mogłabym isc do tego faceta powiedziec ze nie tak mialo byc, bo przecież kółko tu w życiu nie wejdzie, ale jedyne co ewentualnie by mi zaproponował to przebicie tego jeszcze raz. I tu pojawia się moja wątpliwość co do jego "profesjonalizmu". Przebijal mi to w sumie dwa razy, bo za pierwszym razem "nie chcialo się przebić do końca", strasznie dużo krwi mi leciało, a szczypce którymi trzymał mi warge były bardzo luźno i ciągle mu się przesuwały. Więc nie wiem czy przebijanie u niego jeszcze raz to dobry pomysł.. Nie wiem co z nim teraz zrobić. Może go po prostu wyjąć, olać kolesia i zrobić jeszcze raz jak sie zagoi ale juz gdzie indziej? (Tylko, że mam problem z odkreceniem kulki) Z drugiej strony zapłaciłam 80zł wiec chyba powinnam wyjsć zadowolona, czyż nie? Dodaje zdjecie.
__________________
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
w spokoju przy sobie nie czując czasu.. |
2010-03-30, 20:50 | #3077 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
masz rację, kółko tam nie wejdzie, jest za nisko. jeśli chcesz mieć tam kółko musi być przekłute przy wardze.
z tego co mówisz koleś totalnie się nie zna na rzeczy. radzę wyjąć kolczyk by nie został za duży ślad i znaleźć dobrego piercera. |
2010-03-30, 22:06 | #3078 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Zdecydowanie za nisko jak na kółko, i chyba też powinno być bliżej kącika ust.
Koleś który Ci to zakładał to kompletny amator moim zdaniem, trzymaj się od tego "salonu" z daleka.
__________________
Lęk przed śmiercią jest nędznym płodem naszej niewiedzy. |
2010-03-30, 22:24 | #3079 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
ehh, tak myślałam.. Jak wyjmowałam pare godz temu tego kolczyka to bylo tylko lekko zaczerwienione/zasinione wewnątrz. Ale robi się coraz gorzej. Z zewnątrz leci troche krwi, ale to jeszcze da sie przeżyc - tyle, że wewnątrz mam sporego krwiaka teraz Zastanawiam sie kiedy mogłabym przebić jeszcze raz (oczywiście w innym studiu i nieco wyżej). Miałam iść jutro, ale nie wiem czy to dobry pomysł skoro to tak dziwnie w środku wygląda
A i macie jakieś rady, na jaką odległość od kącika/ust najlepiej by było zrobić tego kolczyka, żeby normalnie móc kółko nosić??
__________________
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
w spokoju przy sobie nie czując czasu.. |
2010-03-30, 22:46 | #3080 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
możliwe, że to od szczypiec. imo poczekaj aż się wygoi i dopiero wtedy idź kłuć ponownie.
tak jak mówiłam, kolczyk musi być przy wardze |
2010-03-30, 23:28 | #3081 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Zgadzam się ze snide. A siniak wewnątrz ust przy przekłuciu to normalne... W końcu masz tam przebitą tkankę.
Ja mam na linii dolnej wargi. Nie idź już do tego faceta... |
2010-03-31, 08:57 | #3082 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Dokładną odległość wyznaczy Ci piercer, o ile pójdziesz do profesjonalnego
__________________
Lęk przed śmiercią jest nędznym płodem naszej niewiedzy. |
2010-03-31, 20:20 | #3083 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 993
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
A ja mam takie pytanie odnoście załączonego zdjęcia.. bo sobie zmieniłam na podkówkę, ale chyba jest troszkę za duża.. co prawda nie przeszkadza mi w niczym, ale zwracam się do Waszego zmysłu estetycznego.. Jak to wygląda?
A drugie pytanie.. Czy to normalne, że po pół roku od przebicia, prawie codziennie rano mam takiego jakby "strupka" przy dziurce? Nic nei boli, przez dzień nic nie cieknie, tylko po nocy się coś zbiera;/
__________________
|
2010-03-31, 20:31 | #3084 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 150
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Moze to tylko jakies farfocle. Ja mam tak z jednym kolczykiem. Naokolo ciagle mi sie zbieraja jakies paprochy. Mam dwa kolce, ale tylko z jednym mi sie tak robi.
Co do pierwszego pytania, to wydaje mi sie w porzadku, alebo nawet za mala. Zalezy, kto jak lubi. Wg mnie lepiej, kiedy kolczyk 'obejmuje' bardziej warge. |
2010-03-31, 20:31 | #3085 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Ja mam kolca jakoś tak w bardzo podobnym miejscu jak Ty, i podkówki też przeważnie są na mnie lekko luźnawe, 8 jest chyba akurat...
Także, mojemu zmysłowi estetycznemu się jak najbardziej podoba :P Edytowane przez czokled Czas edycji: 2010-03-31 o 20:34 |
2010-04-01, 13:13 | #3086 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
blackberry456, rany kto Ci tegokolczyka biedulko robił?!
To ja laki widze, że za nisko, a ten "profesjonalista" nie ? Ech... Mam nadzieje, że szyciutko i bez śladu Ci sie zgoi i zrobisz sobie taki jaki chciałaś Kasiax, mi osobiście nie podoba sie tak jak masz teraz. Nie wiem nawet czemu, po prostu poczucie estetyki. Osobiście wolałabym, albo kóleczko, albo kulkę, bo tak dla mnie to wyglada jakby Ci cos z buzi sterczało..... Jednak, moi zdaniem nie powinnaś sie przejmowac czyis gadaniem, tylko nosić sobie to co TY lubisz i co sie Tobie podoba.
__________________
Pozdrowionka! Albertyna |
2010-04-01, 13:43 | #3087 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Zielona Góra/Katowice
Wiadomości: 8
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Ja już tylko czekam, aż mi się wszystko ładnie wygoi żebym mogła zmienic na kółeczko
|
2010-04-01, 21:38 | #3088 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Cytat:
z tamtej strony dalej wyglądam jakbym sie umazała długopisem - takie niebieskawe plamki ;/ a drugiego kolczyka zrobiłam wczoraj. Po przeciwnej stronie, zaraz pod ustami. O wiele mniej bólu, nawet kropla krwi nie poleciała. Martwi mnie tylko ta opuchlizna - jest większa niż wczoraj i kolczyk mi się lekko wrzyna od wewnątrz. Raczej nie jest za mały (10mm), ale wolałabym zeby juz ta opuchlizna zeszla, bo nie mam jak go wymienic ;/
__________________
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
w spokoju przy sobie nie czując czasu.. |
|
2010-04-02, 00:01 | #3089 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kolczyk w wardze - wątek zbiorczy
Z wymianą musisz poczekać, aż się kanał całkiem zagoi...
|
2010-04-06, 13:19 | #3090 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3
|
problem kolczyk w wardze(pisałam w wątku zbiorczym, jednak nie otrzymałam odpowiedzi)
Mam pewien problem, bowiem pare dni temu wewnątrz jamu ustnej pojawiło się pewne zgrubienie... troszkę boli, nie pojawił się żaden wysięk. Jest to taka jakby narośl... ślę zdjęcia. Proszę o pomoc. Nie miałam jak pójść do studia piercingu gdyż były Święta. Byłabym wdzięczna gdyby ktoś zechciał mi pomóc...
Edytowane przez pomaranczka1209 Czas edycji: 2010-04-06 o 13:27 |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:41.