***Problem ...POMOCY!

[*REQUIEM*]

Mam dziwny problem ...
Nie wiem dokładnie skąd to mam, nie pamiętam czy wbił mi się aparat czy wyciskałam coś z ust i została mi taka czerwona kropka (krwiaczek) na ustach. Nie chce mi zniknąć

To jest taka mała kropeczka, czerwona.
Wydaje mi się, że mam ją bo wyciskałam coś z ust (myślałam, że był to biały pryszcz a tego jest dużo na ustach jak je sie naciągnie mocno, albo wbił mi sie drut od aparatu, bo nosiłam) ...

Co mam zrobić, żeby mi to zginęło?

[ukrycior]

Napisane przez *REQUIEM*

Mam dziwny problem ...
Nie wiem dokładnie skąd to mam, nie pamiętam czy wbił mi się aparat czy wyciskałam coś z ust i została mi taka czerwona kropka (krwiaczek) na ustach. Nie chce mi zniknąć

To jest taka mała kropeczka, czerwona.
Wydaje mi się, że mam ją bo wyciskałam coś z ust (myślałam, że był to biały pryszcz a tego jest dużo na ustach jak je sie naciągnie mocno, albo wbił mi sie drut od aparatu, bo nosiłam) ...

Co mam zrobić, żeby mi to zginęło?

Smarować czymś na siniaczki i krwiaczki, np. żelem z arniką.

[*REQUIEM*]

smarowałam
najgorsze jest to ze to mi nie znika już chyba z 3 miesiące
nie jest to duże ale takie przekrwione ...
chyba bede musiała iść z tym do lekarza-dermatologa(mam nadzieje ze mnie nie wysmieje)

[ukrycior]

Napisane przez *REQUIEM*

smarowałam
najgorsze jest to ze to mi nie znika już chyba z 3 miesiące
nie jest to duże ale takie przekrwione ...
chyba bede musiała iść z tym do lekarza-dermatologa(mam nadzieje ze mnie nie wysmieje)

Wygląda na to, że zrobił Ci się mały naczyniak. Lekarz powinien coś doradzić, wiem że moja kuzynka coś takiego miała na buzi i czymś jej zamrozili chyba.