Powrót do szkoły ;(

[fiszbinek]

Witam wszystkich Pomyślałam, żeby założyć wątek związany z początkiem roku szkolnego, który niestety już jutro
Aby każda z nas mogła wylać swoje żale, bo jak sądzę na pewno każda uwielbia wakacje i wszystko co ich dotyczy
Ja osobiście już od tygodnia mam zepsuty humor i chodzę smutna, ponura, tak, że nawet chłopak próbował mi pomóc a dziś kompletna porażka Wiadomo, że zawsze to smuci, zwłaszcza, że super spędziłam czas, mimo, że nigdzie nie wyjechałam Uwielbiam wstawania dopiero wtedy gdy się wyśpię, potem kąpiel, pyszne śniadanko itd. co tylko się zamarzy, dużo więc czasu na przyjemności A teraz ech... będę ciągle niewyspana, zabiegana, zero czasu dla siebie, tylko ta szkoła, szkoła, a czeka mnie sporo nauki, bo to już 2 klasa LO
Ale na pewno nie jestem z tym sama
Więc łączmy się w bólu, opowiadajcie co robiłyście, co uwielbiacie w wakacjach, czego doświadczyłyście, czego się dowiedziałyście nowego itd. oraz... napiszcie czego nie cierpicie, można narzekać ile wlezie
Zapraszam

[natalka2]

mam tak samo, tez ide do 2kl. LO

jak pomysle, ze znow bede wstawac o 6:00 rano albo wczesniej to mi slabo. kocham dlugo spac, tak z 9h snu potrzebuje, a w roku szkolnym spie srednio 6h.
w ogole jak pomysle o niemieckim, angielskim, fizyce... no i za jakies 2tyg mam sprawdzian z matmy z calego materialu z 1 klasy dodam, ze jestem na rozszerzonej matmie, wiec niemalo tego
jedyne co mnie cieszy to to, ze spotkam ludzi z klasy. fajni sa

[Adus_]

Hah, ja też 2 LO . No szkoda, ale wiadomo, taka kolej rzeczy. A w te wakacje.. Hm.. pracowałam i obijałam się, pływałam i pracowałam nad opalenizną, byłam w lasach, działkach i miastach, byłam w domu i wyjechałyśmy z przyjaciółką na tydzień, płakałam i śmiałam się, mokłam i przeklinałam ten gorąc, akcje bez przypału i przypał za siedzenie na ławce, poznałam nowych ludzi i pożegnałam starych przyjaciół, było spokojnie i imprezowo...
Trochę się działo. Z drugiej strony chce juz ten wrzesien, bo drugiego mam b-day . Ale.. Jakbym miała możliwość, to chciałabym, żeby wszystko było tak jak na przełomie lipca i sierpnia, nawet jakbym do końca życia miała mieć 16 lat...

[Avv]

A ja tam jestem nawet pozytywnie nastawiona do początku roku.
Jedyne, co mnie martwi, to jest to, że zmienia nam się nauczyciel od niemieckiego (jestem na rozszerzonym, a to największa piła, jaka tylko może być, każdą lekcję prowadzi jedynie w języku niemieckim, słowa po polsku nie powie, już się boję xd.) i fizyki (nie wiem, dlaczego nam ją dali, bo zazwyczaj uczyła tylko klasy o rozszerzonej fizyce, a ja jestem na podstawie).

Aha, i ja też 2LO. (;

[lizawietta]

mnie też sie nie uśmiecha powrót do szkoły zwłaszcza,że teraz matura przede mna no ale jakoś się przestawimy po jakims czasie

[illuvies]

A ja cholera z chęcią bym poszła do szkoły.
Ale już mam za sobą.

[natalka2]

mam nadzieje, ze dadza mi jakis normalny plan lekcji, w zeszlym roku mialam bardzo fajny, w piatek o 13 bylam juz w domu

[Adus_]

tak, cały tydzień moze byc do kitu, ale zebym piatku nie miala z geografia, fizyka, matma (rozszerzenia <3) i do 15.20 . A znając moje szczescie..

[katharsis]

to i ja się dołączam również przeżywam szkołę, zwłaszcza że to mój ostatni rok i maturka przedemną jestem z natury leniwa i do nauki się przykładam dopiero wtedy gdy mam ogień przy tyłku natomiast teraz muszę się wziąć baardzo do nauki i to już od samego początku bo nie chcę mieć zaległości ;/ a i będę miała dużo godzin dodatkowych.. 2 razy w tygodniu zajęcia obowiązkowe z matematyki (pierwszy rok kiedy to matura z matmy obowiązkowa) no i jeszcze na fakultety z polskiego i geografii.. będzie ciężko ale wspiera mnie mój chłopak no i jakoś sobie wzajemnie będziemy pomagali (ja 4 technikum, a on 3 lo :P)

[makeupnotwar]

haha, pójdźcie za mnie na studia moje drogie młode wizażanki, chętnie się zamienię

[BeeAnn]

nieee! tylko nie szkoła nie wyobrażam sobie teraz wstawać o 6, zarywać noce na naukę, odrabiać lekcje, zasypiać zestresowana, że czegoś nie umiem itp... teraz tylko czekam na Boże Narodzenie, potem Wielkanoc i kolejne wakacje nie martwy się Dziewczyny, będzie dobrze! (tak, jasne )

[fiszbinek]

Napisane przez makeupnotwar

haha, pójdźcie za mnie na studia moje drogie młode wizażanki, chętnie się zamienię

Studentki idą od października, o wy niedobruchy jeszcze macie wolne

[zetakpowiem]

Jeszcze kilka dni temu chciało mi się do szkoły a już dzisiaj chce mi się ryczeć jak pomyślę że od jutra będę wstawała o 7.00 ;//A ja się zaczynam bać 3 gim; nie dość że testy, to jeszcze bierzmowanie, bal, wszystko naraz ehh.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez makeupnotwar

haha, pójdźcie za mnie na studia moje drogie młode wizażanki, chętnie się zamienię

ja bardzo chętnie

[fiszbinek]

Napisane przez BeeAnn

nieee! tylko nie szkoła nie wyobrażam sobie teraz wstawać o 6, zarywać noce na naukę, odrabiać lekcje, zasypiać zestresowana, że czegoś nie umiem itp... teraz tylko czekam na Boże Narodzenie, potem Wielkanoc i kolejne wakacje nie martwy się Dziewczyny, będzie dobrze! (tak, jasne )

Chciałabym wstawać o 6 muszę minimum o 5.30 o 6 to już wychodzę na autobus

[90agnieszka90]

Mnie co prawda to nie dotyczy bo ja mam jeszcze miesiąc wolnego ale już sie dołuję.Bo ja wakacje mam już od 4 miesięcy więc już zdecydowana wiekszość za mną Spędzam czas fantastycznie-spotykam się z chłopakiem,wyjeżdżam na 1 dniowe wypady,poszłam również do pracy ale to już za mną bo to było tymczasowe zajęcie Jeszcze tylko miesiac tego lenistwa

[rosiek]

No i ja też do 2 LO ;DDD jakiś bogaty nasz rocznik^^

jeszcze w lipcu chciało mi się iść do szkoły, powygłupiać się ze znajomymi i tak dalej...
Ale teraz? Niechęć kompletna.
W dodatku nie mam jeszcze podręczników żadnych, prawie nic do szkoły i dzisiaj jadę na zakupy -_-
ostatnio jakoś nie lubię wybierać rzeczy do szkoły.

[Agnes1906]

To i jak się wyżale;]

Wcale mi się nie chcę iśc jutro do szkoły. Ja chcę wakacje jeszcze. Ni i wstawanie o 6 rano, stres itp. masakra.
Trzeba wykorzystać dzisiejszy dzien, bo jest ostatnim

[katharsis]

ja również muszę wcześnie wstawać ;/ 6 albo 6.15 jak mi się nie chce trochę będzie ciężko no ale.. eh ostatni rok :P

[layla92]

Witam Ja też od września 2 klasa lo. Nie chce mi się wracać do szk.oły, rozleniwiłam sie przez te wakacje. Lubię szkołę ze względu na znajomych, których juz daawno nie widziałam. Najgorzej będzie z matmą (wrr) i niemieckim (mam rozszerzony + historia). Lubie niemca, ale czasem mamy tyle materiału do opracowania, że masakra... Reszta jakoś tam minie. A czy to prawda, że w 2 klasie jest po jednej fizyce, biologii, chemii i geografii? Bo się tak właśnie nad tym zastanawiam. Pozdrawiam i życzę w miarę dobrego rozpoczecia nowego roku szkolnego 2009/2010.

P.s i też, tak, jak Wy, będe musiała wstawać koło 6, poza tym wieczorem denerwować się, czy wszystko umiem... To jest najgorsze.

[wesna]

Z perspektywy osoby, która ma za sobą i szkołe i studia powiem tak: Jeszcze będziecie tęsknić za tym momentem 1 września i okresem nauki . Bo nie dość w dorosłości to już tylko urlop max 26 dni zostaje, to można sobie pomarzyć o leniuchowaniu przez ponad 2 msce na działkach, u dziadków, nad wodą, etc .

[rosiek]

Napisane przez layla92

Witam Ja też od września 2 klasa lo. Nie chce mi się wracać do szk.oły, rozleniwiłam sie przez te wakacje. Lubię szkołę ze względu na znajomych, których juz daawno nie widziałam. Najgorzej będzie z matmą (wrr) i niemieckim (mam rozszerzony + historia). Lubie niemca, ale czasem mamy tyle materiału do opracowania, że masakra... Reszta jakoś tam minie. A czy to prawda, że w 2 klasie jest po jednej fizyce, biologii, chemii i geografii? Bo się tak właśnie nad tym zastanawiam. Pozdrawiam i życzę w miarę dobrego rozpoczecia nowego roku szkolnego 2009/2010.

To zależy od szkoły, profilu... Każdy ma inną siatkę godzin.
Ja np. nie miałam w pierwszej klasie geografii w ogóle, teraz będę mieć dwie.
I trzy historie, a potem w maturalnej już wcale
[jestem na biol-chem-fizie]

[fiszbinek]

Napisane przez layla92

Witam Ja też od września 2 klasa lo. Nie chce mi się wracać do szk.oły, rozleniwiłam sie przez te wakacje. Lubię szkołę ze względu na znajomych, których juz daawno nie widziałam. Najgorzej będzie z matmą (wrr) i niemieckim (mam rozszerzony + historia). Lubie niemca, ale czasem mamy tyle materiału do opracowania, że masakra... Reszta jakoś tam minie. A czy to prawda, że w 2 klasie jest po jednej fizyce, biologii, chemii i geografii? Bo się tak właśnie nad tym zastanawiam. Pozdrawiam i życzę w miarę dobrego rozpoczecia nowego roku szkolnego 2009/2010.

W tym roku będę mieć 2 fizyki i 2 geografie, a miałam po 1 do tej pory ;/odpadły mi informatyka i W.O.K.
W 3 klasie nie bd już mieć wcale geografii, biologii, chemii, fizyki

[natalka2]

a ja w 1 klasie mialam 2 fizy tygodniowo, teraz bede miala tylko 1, a w maturalnej zero fizyki
za to w 3 klasie bede miala 2 chemie w tygodniu, nijak ma sie to do mojego profilu mat-geo
jestem ciekawa nowego planu i prawdopodobnie nowej polonistki

[MKmartulakMK]

a na mnie czeka 3 klasa ;] i wątpliwości co zdawać na maturze i na jakie studia iść eh.... chyba nigdy sięnie zdecyduję;p

[Avv]

U mnie niemożliwa jest jedna geografia w tygodniu, bo mam rozszerzoną, ale co ja bym za to dała...
Ciekawi mnie, ile będę miała niemieckiego i angielskiego. Bo słyszałam, że 4 niemieckie tygodniowo i 3 angielskie, bo w 1 klasie miałam odwrotnie. Nie mam pojęcia, ja żyję jak na wariackich papierach xd.

[kali765]

Ja też nie chcę iść do szkoły ;/ ... Z tym że ja się nie uczę (czyt. nie będę miała zarwanych nocy) tylko ściągam . Przystanek mam obok domu to też jakoś ciężko nie będzie... Ale sam fakt że trzeba iść do szkoły, oglądać nieprzyjemne buzie nauczycieli i słuchać ich krzyku mnie odstrasza ...

[rosiek]

dziewczynyyy, niech któraś z Was załatwi mi książki, kalendarz, kilka zeszytów i jakieś długopisy ;D
brr, nigdy się nie zbiorę do wyjścia -_-

[Avv]

Napisane przez rosiek

dziewczynyyy, niech któraś z Was załatwi mi książki, kalendarz, kilka zeszytów i jakieś długopisy ;D
brr, nigdy się nie zbiorę do wyjścia -_-

Jadę do Tesco, służę pomocą. ;D

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez fiszbinek

Studentki idą od października, o wy niedobruchy jeszcze macie wolne

no a potem wstajemy o 6 zeby zdazyc na zajecia o 8 rano i potem mamy zajecia - 2 godziny przerwy- zajecia- 2 godziny przerwy i tak az do 20 :P

zyc nie umierac

Ale do lo bym za zadne skarby swiata nie chciala wrocic:P

[mtynai]

Napisane przez lizawietta

mnie też sie nie uśmiecha powrót do szkoły zwłaszcza,że teraz matura przede mna no ale jakoś się przestawimy po jakims czasie

wpadnij na maturalny napiszę Ci PW, bo może nie masz subskrypcji na ten wątek


nie niestety dziewczęta wakacje się kończą, trzeba wracać do szkoły ja się cieszę. Ostatnia prosta, 8 miesięcy i koniec LO.


pozdrawiam i życzę wytrwałości w tym roku szkolnym