|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2006-05-09, 20:11 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 458
|
Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
Kochane Wizazanki/Wizazanie!
-historia perfum Wam znanychi ukochanych - Jakie perfumy, stare,sprzed 5-ciu,10-ciu,15-tu i wiecej lat, i /(lub /niekoniecznie wycofane ze sprzedazy) maja dla Was teraz najwieksza wartosc?dlaczego darzycie je sentymentem i uwazacie za ponadczasowe/bijace na glowe wszelkie nowe zapachy?ktore zapachy pamietacie na tyle z dziecinstwa/wczesnej mlodosci/ze uwazacie je mimo bogactwa obecnych zapachow za jedyne,ulubione klasyczne,niepowtarzalne, zawsze aktualne? ja chyba mam pewna sklonnosc do staroci-i zamiast szukac do przodu, po "przebudzeniu sie" perfumeryjnym chcialabym wrecz szukac wstecz...o ile sie da...bardzo Was prosze o pomoc i kierunkowskazy... Wszelkie "dlugotrwale" stazem (niekoniecznie wiekiem perfumoholiczki - prosze o odpowiedzi,dziekuje za porady i wszelkie dostepne sugestie.Selene
__________________
|
2006-05-09, 20:33 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Starodawnosc:)sentymental izm w ukochaniu perfum:)
Cytat:
Nie mam jedynego zapachu z przeszłości, bijącego na głowę współczesne perfumy, ale większość moich ulubieńców ma juz kilka lat Ogromnym sentymentem darzę starego poczciwego Adidasa (i jak widzę, nie tylko ja, na allegro osiaga ceny górnopółkowe A inne zapachy to: -czerwona Dolce Gabbana - 1994 r., -Tygrys Kenzo - 1997, -EC (boleję, że poznałam ją dopiero teraz, kiedy już ciężko z jej zdobyciem, mam buteleczkę, a co potem? ) -jeszcze bardziej boleję nad wycofaniem Le Feu (1998) - coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to mój wymarzony zapach. Prosty test myślowy - jeśli mam wybrac tylko jeden, będzie to Le Feu -Cinnabar - 1978 r, moje wielkie odkrycie, -Extravagance - moje pierwsze prawdziwe perfumy wysokopółkowe - 1998, -Safari - 1992, muszę mieć od kilku lat na półce chociaż miniaturkę, -lubię Champagne/Yvresse - 1993, -niedawno poznałam i polubiłam Spellbound - 1993, I w zasadzie większość moich ulubieńców ma przynajmniej kilka lat, nie wyliczyłam wszystkich, tylko te najważniejsze, sprzed 2000 r, o to jeszcze OI - 1999 r. -najnowsza fascynacja - Eau du Soir z 1990 r, były 2 podejścia testowe, pewnie skończy się zakupem, chociaż na skórze jeszcze nie testowałam. Ale ja ogólnie chyba jestem bardzo przywiązana do przeszłości i do niej tęsknię |
|
2006-05-10, 07:35 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Starodawnosc:)sentymental izm w ukochaniu perfum:)
Kiedy czytam "sentymentalizm", "wspomnienia", itp. to najpierw staje mi przed oczami (a raczej przed nosem) "Vanilla Fields", zapach pierwszej miłosci. Wiem, że obnoszony do granic przez 3/4 Polski dla mnie zostanie na zawsze zapachem świętym. "Casmir" Chopard używam właśnie ze względu na bliźniacze podobieństwo.
"Diorella" Diora, stały na półce mojej mamy, kiedy byłam całkiem mała. Często podkradałam je ukradkiem i bawiłam się w "dorosłych". chętnie upolowałabym flaszeczkę. "Dune" Diora, czyli zapach mojej mamy. Mama używała tych perfum przez ok. 10 lat, w takim najszczęśliwszym okresie dla naszej rodziny. Dlatego te perfumy kojarzą mi się z tym wszystkim co dobre, domowe, ciepłe, spokojne. Niestety mamie zapach się znudził i używa teraz innych perfum. ale wspomnienia pozostały. "Shalimar", zapraszam do odpowiedniego wątku. Po co się powtarzać. Sentymentem darzę też "Fleur d'interdit" Givenchy. Moje pierwsze prawdziwe, własne perfumy, kupione w sklepie wolnocłowym. Kojarzą mi się wchodzenie w dorosłość i ciepłem, latem, słońcem i pierwszym wyjazdem do AFryki. W panteonie moich zapachowych sentymentów zasiada też Słoń Kenzo, o ktorym też nie omieszkałam założyć wątku. Ale nie chcę nim pachnieć. Zbyt wiele emocji w sobie niesie. |
2006-05-10, 08:32 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 335
|
Dot.: Starodawnosc:)sentymental izm w ukochaniu perfum:)
również miewam fascynacje starszymi zapachami, one powodują falę wspomnień, różnych wspomnień. chciałbym móc powąchać Youth Dew EL i Rouge Hermes, te zapachy miała kiedyś moja mama i babcia, kojarzą mi się z pięknymi czasami.
Podobnie jest Ysatis Givenchy, dozgonnie będzie mi się kojarzyć z terrorystką od francuskiego, dzięki której cała nasza klasa wiedziała w czym M.Monroe kładła się spać (tu akurat mowa o No.5 ). Moja pierwsza miłość pachniała Tocadilly Rochas, ale jakże dawno tego nie wąchałam |
2006-05-10, 09:08 | #5 |
Zadomowienie
|
Dot.: Starodawnosc:)sentymental izm w ukochaniu perfum:)
To ja też się dołączam do zaklętego kręgu wielbicielek staroci , bo niedawno zapałałam chęcią posiadania nadgryzionego zębem czasu Wild Musk Coty. Niezmiernie żałowiałam, że nie można już dostać tego egzemplarza "z kulką" (wycofali, bo pewnie niehigienicznie), bo zapach wody toaletowej to już nie to samo, ale....... i tak uważam, że zapach Wild Musk to jeden z najbardziej wyszukanych zapachów.... misiowy, przyjemny i przytulny, ma coś w sobie. No i przede wszystkim mam do niego sentyment.I chyba przypomniałam sobie o tym zapachu w samą porę (kupiłam rok temu), bo teraz to już w ogóle nie można go uświadczyć, jest wycofany.
Żałuję, że Vanilla Fields (tudzież Musk) już też nie ma na naszych półkach, przypomniałabym sobie ten zapach. No i cały czas odkrywam już dawno wycofane zapachy i pałam chęcią posiadania ich
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
2006-05-10, 09:25 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
|
Dot.: Starodawnosc:)sentymental izm w ukochaniu perfum:)
Sentyment mam do zapachów mojej mamy, którymi pachniało moje dzieciństwo, czyli do bułgarskiego olejka różanego oraz do perfum Wild Musk (szczególnie zapamiętałam flakonik z kulką) - trzymała je zawsze w szafie (nawet już puste) między ubraniami i po otwarciu drzwi zawsze sobie wdychałam wydobywające się ze środka aromaty
Będąc w perfumerii szerokim łukiem omijam nowości (wyjątkiem jest Alien - tu miłość była niestety ślepa ), a jeszcze szerszym - bestsellery . Zapachy z mojej kolekcji datowane są na przełom wieku XX i XXI: Madness (2001), Krizia (2001), Nu (2001), Blv (2000), Baby Doll (1999), Wish (1998). Poza tym mam sentyment do: LouLou (1987) i LouLou Blue (1995) - moje pierwsze orientalne zauroczenie, rok 1999 wszyscy pytali, co tak cudownie pachnie wciąż marzę o nowym flakoniku (pusty LouLou do dziś stoi w szafie) Kenzo Parfum D'ete (1995) - moje pierwsze górnopółkowe perfumy (we flakoniku w kształcie tłoczonego liścia) dziś bym ich nie kupiła, ale wtedy byłam wniebowzięta Dali Laguna (1991) - bardzo mi się podobała ta ich orientalna zielona świeżość i flakonik, zresztą do dziś mi się podobają, często wącham w perfumerii właśnie z sentymentu do nich, nie raz kusi mnie, by je sobie kupić Belle de Minuit (2000) - pierwsze moje smakowite perfumy Andy Warhol Collection 2000 - piękny pralinkowy zapach, limitówka na nowe millenium, dziś niedostępny , a szkoda... Dior Addict (2002) - bardzo mi się podobają, ale chyba nigdy ich nie kupię, tak mam też z Angel (1992) - to jest tylko platoniczna miłość, skutecznie odstraszają mnie niektóre osoby noszące te zapachy Na takie typowe "starocie" jeszcze nie złapałam bakcyla, ale wszystko przecież przede mną. Pewnie z wiekiem coraz bardziej będzie mnie ciągnąć do przeszłości |
2006-05-10, 11:13 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Starodawnosc:)sentymental izm w ukochaniu perfum:)
Wielkim sentymentem darze perfumy sprzed lat, szczegolnie te, ktore byly obecne w moim domu, te ktorych uzywala mama i siostra. Naleza do nich:
Champs Elysees - kwiatowe, dziewczece, ale niesamowicie trwale, dobre na kazda okazje Fleur d'Interdit - podobne odczucia, kojarza mi sie bardzo z wakacjami spedzonymi nad morzem 2000 et une rose Lancome - dostalam je jako prezent gwiazdkowy, na wyrazne zamowienie, od ciotki, ktorej nie lubie Jak dla mnie to klasyka, cos pieknego Dalissime Dali - goscila u mnie kiedys miniaturka, mam sentyment do flakonu, nastraja mnie optymistycznie, ale dzis ten zapach jest dla mnie juz za slodki, landrynkowy Sun moon stars - marzenie z dziecinstwa, ktore jak sie juz zrealizowalo, to zaczelam sie zastanawiac co ja w tym zapachu widzialam - na mnie jest najpierw ostry, potem metaliczny, a na koncu mdly, poza tym bardzo szybko znika ze skory, chyba chodzilo mi o flakonik Pleasures Estee Lauder - te klasyczne, pierwsze, kojarza mi sie wiosennie, luksusowo i radosnie Safari i Shalimar - po prostu moja mama Angel - najwazniejszy zapach zycia, darze te perfumy szczegolnym uczuciem, bo za kazdym razem wywoluja u mnie rozmaite emocje Coco Mademoiselle - teraz to juz przeszlosc, ale uzywalam tych perfum w najwazniejszym okresie mojego zycia, zapach sam w sobie bardzo ladny, ale dzis juz nie jestem w stanie go nosic Fleur de diva - prezent od siostry, lekki, zwiewny, wspanialy, taki, do ktorego chce sie powracac O oui Lancome - dlugo byl moja wizytowka, nadal lubie go miec, ale juz nie wzbudza plomiennych uczuc Bardzo duzo bylo zapachow w moim zyciu, ktore do dzis tkwia mi w pamieci i na sama mysl o nich powracaja konkretne wspomnienia. Jednoczesnie uwazam te zapachy za klasyki, godne zapamietania. Moim zdaniem lata 90. byly przelomem w perfumiarstwie - powstalo tyle pieknych zapachow, jednoczesnie klasycznych i nowoczesnych. Jesli siegam po jakies perfumy, to najczesciej stworzone wlasnie w tym okresie. Sa dosc nowatorskie i kobiece, bardzo oryginalne. Ubolewam, ze wszystko co, dzis trafia jakos nowosc na nasze polki, to z reguly nieudane odwzorowania tamtych klasykow... |
2006-05-10, 22:07 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Starodawnosc:) sentymentalizm w ukochaniu perfum:)
Zapach z dzieciństwa i wczesnej młodości... Przypomina mi moją śp. ciocię, święta Bożego Narodzenia, poczucie radości...
Nie śmiejcie się. Biała Pani Walewska. Moja mama dostała kiedyś cały komplet, z kremem w pięknym białym słoiczku, dezodorantem i buteleczką perfum. Podkradałam jej te cuda Szukam teraz jak oszalała tego zapachu, boję się, że nie znajdę. Jutro jadę do Sezamu, tam powinny być EDIT: Kupiłam Czuję się, jakbym znowu miała 10 lat Inny zapach - Venezia, którego namiętnie używała moja mama. Dawno jej się znudził, ale kolorowe flakoniki wyryły się w mojej pamięci już na zawsze I Chanel nr 5. Klasyczny? Przereklamowany? Piękny? Odrzucający? Owiany mgiełką tajemniczości i sławy. Z pewnością niepowtarzalny. Ile razy bym go nie wąchała, mam inne odczucia
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde Edytowane przez rachela Czas edycji: 2006-05-12 o 13:29 |
2006-05-11, 20:33 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Starodawnosc:)sentymental izm w ukochaniu perfum:)
Cytat:
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
|
2006-05-12, 10:05 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wow city
Wiadomości: 2 908
|
Dot.: Starodawnosc:)sentymental izm w ukochaniu perfum:)
Dla mnie to Cristobal Balenciaga (1998) Nie mają nawet dekady, ale pewne mądre glowy postanowily wycofac je z polskich perfumerii (nieslusznie, wiele osob sie nimi zachwyca) To są moje perfumy, i choc kocham inne, moglabym je oddac za Cristobala Tym bardziej sa dla mnie cenne, bo zdazylam je poznac doslownie na tydzien przed wycofaniema pozniej juz nie mialabym szansy ich poznac..Pozniej mialam wiele innych, ale dzieki probce od Demonika () przypomnialam sobie od nowa ten zapach (nie moge znalezc dobrego okreslenia w j.polskim na ten zapach, natomiast angielskie "sumptuous" pasuje tu doskonale) Od tego czasu zaden inny zapach mnie tak nie "olśnił"
Krolestwo za Cristobala |
2006-05-15, 08:17 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 458
|
Dot.: Starodawnosc:) sentymentalizm w ukochaniu perfum:)
Bardzo dziekuje wszystkim uczestnikom tego watku za wspaniale i interesujace wypowiedzi
__________________
|
2006-05-15, 09:49 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: Starodawnosc:)sentymental izm w ukochaniu perfum:)
Cytat:
Wacham flakonik i nie moge sie nacieszyc |
|
2006-05-16, 23:23 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Starodawnosc:) sentymentalizm w ukochaniu perfum:)
Klasyki uzywane przez moją mamę to Soir de Paris( 1920 ? ) i
Caleche ( 1961 ) HERMES Używane starocie przez mnie : Lou Lou ( 1987) Cacharel w których czuję sie bardzo elegancko oraz ukochane magiczne Magie Noire ( 1978) Lancome Perfumy te mają głębię i niepowtarzalność ktorej brakuje nowym zapachom.
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
2006-05-17, 10:36 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Starodawnosc:) sentymentalizm w ukochaniu perfum:)
Soir de Paris? O mamuś ja marze by poznac ten zapach (wręcz jestem chora). Chyba ze to jest ten remake (powstały chyba miedzy 91 a 96 rokiem), bo ten wąchałam a i tak mi sie strasznie spodobał (mogłabym go sobie jeszcze przypomniecc choc raz).
|
2006-05-17, 11:03 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
|
Dot.: Starodawnosc:) sentymentalizm w ukochaniu perfum:)
Na tej stronie można odbyć prawdziwie sentymentalną podróż http://www.parfumdepub.net/collection/index.html
|
2006-12-14, 23:16 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Lu :)
Wiadomości: 769
|
Dot.: Starodawnosc:) sentymentalizm w ukochaniu perfum:)
Cytat:
Jejku, dziewczyny, od tygodni bezskutecznie (w lubelskich drogeriach i na allegro) poszukuję soir de paris, koniecznie chciałam sprezentować go babci...nie wiedziałam nawet, że powstała jakaś nowa wersja...ale znacie może jakieś e-perfmerie, gdzie mieliby SDP????To bardzo pilna sprawa! |
|
2006-12-15, 00:38 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Starodawnosc:) sentymentalizm w ukochaniu perfum:)
Słonik-pierwsze poważne perfumy, kupione w drogerii za urodzinowe pieniądze. Kojarzę je z kobietą-wariatką-dosłownie. Zapach i ona wbiły mi się mocno w pamięć. POlubiłam Słonia od pierwzego niucha, własciwie wypełniał on salę po brzegi, nie sposób było go zignorować. Musiałam go mieć.
Mahora-poznałam ją przez czysty przypadek. Kupiłam 3 próbki na Allegro w ciemno. Okazało się, że natychmiast muszę się rozglądać za całym flakonem, bo zapach mnie uwiódł. Zdobyłam swoją 75 ml butlę i mam ja jak bustwo. Pachnie ta kokosowo, donosnie i dusząco, że nie mogę jej używac byle gdzie i do byle czego. Shalimar-to przez Beliczka. Ewidentnie to jej zasługa, że się zainteresowałam tymi perfumami. Te sugestywne opisy Ewy spowodowały, że kupiłam w ciemno 50 Shalimara i znowu trafiony-zatopiony. W życiu bym nie podejrzewała, że perfumy, które mają przeszło 80 lat (!) mogą być takie na czasie i zarazem wyjątkowe. Ta specyficzna nuta retro [nie mylić ze starociem], i "przepalona" wanilia powodują niezwykłość zapachu. Organza-zasugerowałam się reklamom w TwoimStylu, akurat intensywnie je promowano w PL. Chyba to był rok '96 (?), a ja w tym samym czasie smarkata nastolatka. Do gazety była dołączona próbka-nasączony kawałek materiału przypominającego chusteczkę. Uwiodła mnie w tej samej sekundzie, w ogóle nie było rozmowy, że ich nie będę mieć. Wcale mi nie przeszkadzało, że te perfumy nie będą pasować do młodziutkiej dziewczyny. Marzyłam długo o nich [nikt mi ich nie chciał kupić ], aż w końcu się doczekałam flakonika i balsamu. Słodka, seksowana, powabna. Rewelacja, Organza podbiła moje serce na całej linii! Mam nadzieję, że nigdy nie zniknie ze sklepów. Eden-zaraziła mnie Rozterka, która podesłała mi próbkę. Niestety nie mam jeszcze na własność swojego flakonu, ale będę mieć, to wiem. Kolejny fantastyczny, wilgotny, zielony zapach. Pachnie dziwnie słodko, tropikalnie... Extravagance-kupiłam w ciemno miniaturkę i zas się okazało, że to był doskonały wybór. Ciepły, miły, bezpieczny. Pachnący rozgrzaną skórą, zmysłowy. Angel-perfumy, które dłuuugo omijałam szeroki łukiem. Dopiero test w perfumerii rok temu spowodował, że kupiłam natychmiast swoją gwiazkę. Chyba potrzebowałam czasu, aby dojrzeć i dorosnąć do Angela... Do tej słodyczy "podlanej" trupią nutką. Jeszcze później nabyłam mleczko do ciała. Teraz większość zapachów, które się pojawiają w perfumeriach są po prostu takie same. Mało, który się wyróżnia. Owszem są perełki, które zaskakuja, ale większość z perfum to masówka, bez wyobraźni... Może za 10 lat będę się tak samo zachwycać Hugo Bossami jak teraz Organzą czy Mahorą? Kto to wie...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2006-12-15, 08:38 | #18 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
Cytat:
SDP to legenda. Zdobedziesz tylko jak ktoś bedzie chciał sie pozbyć z swojej kolekcji. TZN. szukaj na ebayu i w sieciach sklepów Amerykańskich internetowych. Przygotuj sie na cenę z przesyłka około 100 dol.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
|
2006-12-15, 19:46 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 204
|
Dot.: Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
Dla zainteresowanych SOIR DE PARIS mam informację, że w perfumerii internetowej DOUGLAS http://www.douglas.de/
są te perfumy!!! Niestety do Polski nie wysyłają. Chyba, że coś się zmieniło ostatnio w tym względzie. O ile pamietam wysyłają do Niemiec, Austrii, Holandii... Ja sama bardzo jestem ciekawa tych perfum. Czy pachną fiołkowo??? |
2006-12-15, 20:23 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: De profundis
Wiadomości: 84
|
Dot.: Starodawnosc:)sentymental izm w ukochaniu perfum:)
Cytat:
|
|
2006-12-15, 21:32 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
moja mama skrzętnie gdzieś przechowuje butelczynę po Soir de Paris w slicznym pudełeczku, chyba jej podkradnę, zeby mieć jako unikat (pusty bo pusty... ale co tam
|
2006-12-16, 01:08 | #22 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Lu :)
Wiadomości: 769
|
Dot.: Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
Cytat:
Zapach jest mocny, słodki, wręcz odurzający, na pewno wyraźnie czuć fiołki, ale też przebija wiele innych nut - nie jest w moim typie, ale od chyba już 3 lat bezskutecznie poszukuję go dla babci..to ukochany zapach jej młodości, ma jeszcze resztkę w buteleczce sprzed jakichś 15 lat, ale na pewno bardzo by się cieszyła z takiego prezentu...nic z tego((( Jak któraś z Was znalazłaby polską perfumerię, która ma na zbyciu SdP, to normalnie ozłocę |
|
2006-12-16, 16:27 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 204
|
Dot.: Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
Cytat:
Z pozdrowieniami... |
|
2006-12-16, 21:11 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Lu :)
Wiadomości: 769
|
Dot.: Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
Tak zajrzałam, dzięki. To na pewno ten sam zapach, choć buteleczka niec różni się wyglądem (ale nie kolorem).A co do mojego odczucia, że zapach "bije po nozdrzach"...hm, ja nie pamięam jak pacniał, kiedy był jeszcze świeży, wiem, jak pachnie teraz, kiedy ma już grubo ponad 10 lat i jak dla mnie jest to zapach naprawdę intensywny, słodki, wręcz duszący; może dlatego, że ja jestem przyzwyczajona do zupełnie innych...
Ale właśnie nie wiem jak jest z tym remake'iem - jak bardzo się rózni od wersji pierwotnej; wysłalam maile do wszystkich znalezionych w necie pefumerii (no może nie wszystkich, ale do wielu, a na pewno do wszystkich wymienionych na stronie ceneo)- niestety nie mogą mi pomóc, w akcie desperacji napisałam też do Bourjois - czy w ogóle ten zapch jest dostępny no i cóz...i tak się już na święta nie wyrobię; ale przyszedł mi do głowy pewen pomysł, a mianowicie poszukanie rozlewni perfum typu refan czy nicole, może oni mają "odpowiednik", na krótką metę, dopóki nie wytrzasnę spod ziemi oryginał, to chyba byłoby jakieś rozwiązanie... |
2006-12-17, 22:03 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 204
|
Dot.: Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
Skoro sklep internetowy Douglas'a posiada te perfumy, to może jeszcze warto byłoby poprosić perfumerię Douaglas'a w Polsce, by sprowadzili je. W Lublinie pewnie Douglas jest...
|
2006-12-18, 08:05 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Lu :)
Wiadomości: 769
|
Dot.: Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
Niestety...ani Douglas'a ani Sephory u nas nie ma(((
|
2006-12-18, 09:28 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 498
|
Dot.: Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
|
2006-12-18, 23:54 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Lu :)
Wiadomości: 769
|
Dot.: Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
Hm...jak dobrze pójdzie to może koło kwietnia?
W ogóle tam będzie mnóstwo fajnych sklepów (nareszcie), ale ja potrzebuję SdP na 24 grudnia... |
2007-01-01, 09:48 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 957
|
Dot.: Starodawnosc:) sentymentalizm w ukochaniu perfum:)
Cytat:
Coś wspaniałego Bardzo często zaglądam na tą stronkę.Dziękuję Ci Homyczku Dla mnie to wspaniała podróż w czasie,kiedy tworzono prawdziwe perły,arcydzieła,lokomoty wy Piękne stare poczciwe perfumiarstwo,które nic nie straciło ze swego czaru i uroku. Houbigant, Mitsouko i Shalimar Guerlain, Soir de Paris Bourjois, Cuir de Russie Chanel,No5 i Cristalle, Vent Vert Balmain'a, Miss Dior, O de Lancome,z nowszych Safari, zielony Adidas Women z 1988,nigdzie go nie można dostac ,Spellbound i Knowing EL. Ogromnym sentymentem darzę nasze poczciwe polskie perfumy, Panią Walewską(granatową),Być może...,Prastarą, Florette Floriny,których juz w ogóle nie ma. Z tych ostatnich mam do dziś granatowe i gustowne pudełeczko.Mała buteleczka perfum zaginęła i nikt z rodziny nie jest w stanie mi powiedziec co to był za zapach |
|
2007-01-02, 21:20 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 68
|
Dot.: Starodawność :), sentymentalizm w ukochaniu perfum :)
Alchimie Rochas
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:13.