Wątek wielbicieli roślin ozdobnych i nie tylko.

[staska_stasia]

Napisane przez Nimfa20Melman

Hej. Podpowie mi któraś, jak nazywa się ta roślina? Bardzo mi się podobała, kupiłam w Dino, 3 szt po 5 zł, a drugie 3 u siebie... po 1 zł
Tylko nie ma nazwy i nie wiem jak o nie dbać

Radermachera sinica, chociaż można znaleźć też pod nazwą nikotynka (lub nikotynowiec chiński).
Ale nie podpowiem, jak dbać, bo niewiele brakowało, a jedną doprowadziłabym do śmierci Najpierw przesuszyłam, potem przelałam, żyje, ale potraciła kilka pędów i nie wygląda okazale.

[Nimfa20Melman]

Napisane przez staska_stasia

Radermachera sinica, chociaż można znaleźć też pod nazwą nikotynka (lub nikotynowiec chiński).
Ale nie podpowiem, jak dbać, bo niewiele brakowało, a jedną doprowadziłabym do śmierci Najpierw przesuszyłam, potem przelałam, żyje, ale potraciła kilka pędów i nie wygląda okazale.

O, dzięki Właśnie nie można jej przesuszyć ani zalać
To sobie roślinę wybrałam Będę musiała regularnie podlewać

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Też mam pytanie. Wie ktoś co to z roslina? Załącznik 7732243
Wyjęłam ja z doniczki i suszę do rana, bo straaasznie przelana.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[staska_stasia]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88268556]Też mam pytanie. Wie ktoś co to z roslina? Załącznik 7732243
Wyjęłam ja z doniczki i suszę do rana, bo straaasznie przelana.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Szeflera?

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez staska_stasia

Szeflera?

Na to wyglada, dzięki.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Olushka]

Czy żarówka 10W 4000K 1000lm będzie ok do doświetlenia roślin?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[smieszka250]

Będę wdzięczna za poradę. Monstera wypuszcza mi nowego liścia, ale pojawiły się na nim plamki. Czym to mogę zlikwidować? Jakiś chemiczny środek, czy może domowym sposobem?IMG_20201109_121129_copy_1120x1385.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez Olushka

Czy żarówka 10W 4000K 1000lm będzie ok do doświetlenia roślin?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Są różne szkoły doświetlania.
Ja kieruję się tym, co znalazłam na yt i tam babka doświetla właśnie żarówkami 4000K, chociaż niektórzy twierdzą, że powinna mieć jeszcze więcej K. Tylko trzeba liczyć się z tym, że 6500K to jest barwa zimna niebieska, ja jej nie lubię, więc coś za coś, może gorsze doświetlenie, ale przyjemniejsza barwa światła.
Są też tacy, którzy używają tylko specjalnych żarówek ze światłem z kolorze magenty- szczególnie polecane dla roślin z wariegacją.
Co do ilości lumenów to zależy jaką powierzchnię chcesz doświetlać. Im więcej lm, tym strumień światła silniejszy. Czasami, jak tych roślin jest więcej, to może zamiast jednej mocniejszej żarówki zdecydować się na kilka, ale słabszych?

Ja mam jakąś ledową 4000 K i 1060 lm. Jeszcze nie wiem czy to dobre rozwiązanie, bo za krótko stosuję.

[Olushka]

Napisane przez staska_stasia

Są różne szkoły doświetlania.
Ja kieruję się tym, co znalazłam na yt i tam babka doświetla właśnie żarówkami 4000K, chociaż niektórzy twierdzą, że powinna mieć jeszcze więcej K. Tylko trzeba liczyć się z tym, że 6500K to jest barwa zimna niebieska, ja jej nie lubię, więc coś za coś, może gorsze doświetlenie, ale przyjemniejsza barwa światła.
Są też tacy, którzy używają tylko specjalnych żarówek ze światłem z kolorze magenty- szczególnie polecane dla roślin z wariegacją.
Co do ilości lumenów to zależy jaką powierzchnię chcesz doświetlać. Im więcej lm, tym strumień światła silniejszy. Czasami, jak tych roślin jest więcej, to może zamiast jednej mocniejszej żarówki zdecydować się na kilka, ale słabszych?

Ja mam jakąś ledową 4000 K i 1060 lm. Jeszcze nie wiem czy to dobre rozwiązanie, bo za krótko stosuję.

Pięknie opisane, dziękuję bardzo. Pomogło mi to

Pytałam na grupach roślinnych, to mnie prawie wyśmiali, ze 4000K, to ja mogę sobie zapalić do czytania książki.

Będę testować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[staska_stasia]

Napisane przez Olushka

Pięknie opisane, dziękuję bardzo. Pomogło mi to

Pytałam na grupach roślinnych, to mnie prawie wyśmiali, ze 4000K, to ja mogę sobie zapalić do czytania książki.

Będę testować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja kieruję się tym
https://www.youtube.com/watch?v=PssIOUsVdFw
Skoro działa to u klientki, która prowadzi kanał roślinny na yt, to chyba działa

[Lumimi]

Dziewczyny, podcinacie teraz swoje pnacza? Nie chodzi mi o robienie szczepek, ale o pobudzenie. Wkurza mnie epipremium I jeden bluszcz. Bluszcz nie rosnie a epipremium cos ma fochy z liscmi i bym uciela to co wylysialo czy lepiej do wiosny?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Chętnie dołączę do wątku.
Kwiaty w domu mam dopiero od jakichś 3 lat, wcześniej nie miałam możliwości przez ciągłe przeprowadzki.

Oczywiście popełniłam sporo błędów i pewnie jeszcze popełnię. Jednym z nich był zakup ś.p. krotona z kolażu poniżej. Kupiony jesienią stał na zachodnim parapecie, gdzie zaczął zrzucać liście. Przestawiłam go do kuchni na stół, żeby nie stał przy kaloryferze i pod uchylanym często oknem. Latem przestał zrzucać liście i nawet wypuścił ze 3 malutkie, ale jak tylko temperatury zaczęły spadać do 15 stopni, to nie tylko, że zrzucił wszystkie liście, ale centymetr po centymetrze usychała też łodyga.
Niestety nie mam warunków do trzymania takich wrażliwych na wahania temperatur kwiatków. Zimą lubię 25 stopni i więcej w domu, ale także często wietrzę, a większośc kwiatków źle to znosi.

Podobny problem miałam z nastepnym, czyli cyklamenem. Zdecydowanie nie do trzymania na parapecie nad kaloryferem w ogrzewanym i wietrzonym mieszkaniu. Próbowałam zimą go zasłaniać od dołu od ciepła i od góry na czas wietrzenia sypialni, ale nic to nie dawało, więc niedawno wyeksmitowałam go na korytarz na wschodni parapet, bo tam jest stała, chłodna temperatura. Mam nadzieję, że będzie sobie tam kwitnął w spokoju, ale na razie widzę, że bardzo się wykrzywił do światła.
Jest wskazane obracanie kwiatków co jakiś czas?

Gerbery są raczej mniej wymagające. Urocze kwiatki, bardzo je lubię. Tylko niestety raz przeżyły atak mszyc i trochę je poharatał środek na mszyce. Próbowałam wcześniej naturalnych metod tzn. samorobnego sprayu z olejkami etetycznymi, ale mszycom zdawał się nie szkodzić, za to liściom tak, więc w końcu kupiłam chemiczny.

Z zamiokulkasem i draceną nie miałam do tej pory problemów, chociaż stoją przy ogrzewaniu i pod uchylanym oknem. Niestety zaniedbałam kwestię przesadzania i okazało się, że w doniczce prawie już nie ma ziemi, tylko same korzenie, więc oba 3 dni temu przesadziłam i czekam na reakcję.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Coś nam zdycha wateczek roślinny.
Mąż mi wczoraj przytargał alokazję. Naczytałam się jaka jest trudna w hodowli domowej i zastanawiam się co z tego będzie. Zaskoczeniem były dla mnie jej liście- wyglądają na twarde i raczej mało przyjemne w dotyku, a są miękkie i delikatne.
Ostatnio o mały włos nie zakupiłam przeuroczego malutkiego pieniążka w mini ceramicznej doniczce na nóżkach i niedużej paprotki. Było to w Biedrze, ale wkurzyła mnie jedna baba i wyszłam ze sklepu wiec kwiaty odłożyłam. Może się tam kopsnę jutro, a nuż coś jeszcze znajdę.

Chimay - ładna kolekcja, fajna dracena. Ja mam 2, jedna wstawiłam do gościnnego, bo jakoś zmarniała i nie chciało mi się jej oglądać w takim stanie. Mam nadzieje, ze dojdzie do siebie. W ogóle gościnny to jest taka banicja, a zarazem sanatorium dla marniejących kwiatów, wstawiam je tam i maja dochodzić do siebie w odosobnieniu i nie drażnić mi oka
Szkoda krotona, umarł już całkowicie czy dogorewa?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88282461]Treść usunięta[/QUOTE]


Nie znam.
Posadziłaś w domu w doniczce te maciejke? Ja zasadziłam w ogrodzie na wiosne, kiełkowała już, potem miała listki, ale zaczęła rosnąć trawa i ja zabiła. Na przyszły rok posieje w dużej niskiej donicy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[beatiska]

Mnie wkurza fikus. Bo strasznie wolno rośnie. Nic nie drgnąl odkąd go kupiłam jakoś w marcu.

I moja palma kokosowa zaczyna mieć suche końcówki na liściach, myślicie, że za mało wody?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[ewwwa]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88287126]Coś nam zdycha wateczek roślinny.
Mąż mi wczoraj przytargał alokazję. Naczytałam się jaka jest trudna w hodowli domowej i zastanawiam się co z tego będzie. Zaskoczeniem były dla mnie jej liście- wyglądają na twarde i raczej mało przyjemne w dotyku, a są miękkie i delikatne.
Ostatnio o mały włos nie zakupiłam przeuroczego malutkiego pieniążka w mini ceramicznej doniczce na nóżkach i niedużej paprotki. Było to w Biedrze, ale wkurzyła mnie jedna baba i wyszłam ze sklepu wiec kwiaty odłożyłam. Może się tam kopsnę jutro, a nuż coś jeszcze znajdę.

Chimay - ładna kolekcja, fajna dracena. Ja mam 2, jedna wstawiłam do gościnnego, bo jakoś zmarniała i nie chciało mi się jej oglądać w takim stanie. Mam nadzieje, ze dojdzie do siebie. W ogóle gościnny to jest taka banicja, a zarazem sanatorium dla marniejących kwiatów, wstawiam je tam i maja dochodzić do siebie w odosobnieniu i nie drażnić mi oka
Szkoda krotona, umarł już całkowicie czy dogorewa?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------




Nie znam.
Posadziłaś w domu w doniczce te maciejke? Ja zasadziłam w ogrodzie na wiosne, kiełkowała już, potem miała listki, ale zaczęła rosnąć trawa i ja zabiła. Na przyszły rok posieje w dużej niskiej donicy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
Mąż-skarb podoba mi się alokazja dragon scale, ale jeszcze za mało umiem, żeby jakąkolwiek alokazję zadowolić a już na pewno taką kosztowną
A ja popełniłam zakupy na zielonym parapecie, i teraz czekam na przesyłkę

Napisane przez beatiska

Mnie wkurza fikus. Bo strasznie wolno rośnie. Nic nie drgnąl odkąd go kupiłam jakoś w marcu.

I moja palma kokosowa zaczyna mieć suche końcówki na liściach, myślicie, że za mało wody?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Który fikus?

A palmą koksową nie jest tak, że jak zapasy z kokosa zostaną wyczerpane to ona w warunkach domowych niestety umiera?

[Lumimi]

Mnie pozytywnie zaskoczyła chamedora. Po romansie z mszycami z biedry poszła na banicje i tam sobie ładnie rośnie, a mysłałam że umrze. Na banicje poszła też jedna paprotka co jej nowa lokalizacja się nie spodobała.



Wkurza mnie nowy skrzydłokwiat bo pojawiają mu się ciemno brązowe plamki na liściach i nie wiem co z nim zrobić.



Za to cudownie rośną mi bluszcze i dwie sansewerie puściły bejbiki





W ogóle mam nową schize, czyli grudniki Już mam dwa.

[Hultaj]

Napisane przez chimay

Chętnie dołączę do wątku.
Kwiaty w domu mam dopiero od jakichś 3 lat, wcześniej nie miałam możliwości przez ciągłe przeprowadzki.

Oczywiście popełniłam sporo błędów i pewnie jeszcze popełnię. Jednym z nich był zakup ś.p. krotona z kolażu poniżej. Kupiony jesienią stał na zachodnim parapecie, gdzie zaczął zrzucać liście. Przestawiłam go do kuchni na stół, żeby nie stał przy kaloryferze i pod uchylanym często oknem. Latem przestał zrzucać liście i nawet wypuścił ze 3 malutkie, ale jak tylko temperatury zaczęły spadać do 15 stopni, to nie tylko, że zrzucił wszystkie liście, ale centymetr po centymetrze usychała też łodyga.
Niestety nie mam warunków do trzymania takich wrażliwych na wahania temperatur kwiatków. Zimą lubię 25 stopni i więcej w domu, ale także często wietrzę, a większośc kwiatków źle to znosi.

Podobny problem miałam z nastepnym, czyli cyklamenem. Zdecydowanie nie do trzymania na parapecie nad kaloryferem w ogrzewanym i wietrzonym mieszkaniu. Próbowałam zimą go zasłaniać od dołu od ciepła i od góry na czas wietrzenia sypialni, ale nic to nie dawało, więc niedawno wyeksmitowałam go na korytarz na wschodni parapet, bo tam jest stała, chłodna temperatura. Mam nadzieję, że będzie sobie tam kwitnął w spokoju, ale na razie widzę, że bardzo się wykrzywił do światła.
Jest wskazane obracanie kwiatków co jakiś czas?

Gerbery są raczej mniej wymagające. Urocze kwiatki, bardzo je lubię. Tylko niestety raz przeżyły atak mszyc i trochę je poharatał środek na mszyce. Próbowałam wcześniej naturalnych metod tzn. samorobnego sprayu z olejkami etetycznymi, ale mszycom zdawał się nie szkodzić, za to liściom tak, więc w końcu kupiłam chemiczny.

Z zamiokulkasem i draceną nie miałam do tej pory problemów, chociaż stoją przy ogrzewaniu i pod uchylanym oknem. Niestety zaniedbałam kwestię przesadzania i okazało się, że w doniczce prawie już nie ma ziemi, tylko same korzenie, więc oba 3 dni temu przesadziłam i czekam na reakcję.

Bardzo ciekawe przyjemne gerbery. Takie inne.

Rośliny odwracam często np. co kilka dni.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez beatiska

Mnie wkurza fikus. Bo strasznie wolno rośnie. Nic nie drgnąl odkąd go kupiłam jakoś w marcu.

I moja palma kokosowa zaczyna mieć suche końcówki na liściach, myślicie, że za mało wody?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

ja swoje spryskuję, od kiedy to robię rosną jak na drożdżach. jak wszystko zresztą, nie zapeszając.

[Rapsodia]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88282461]Treść usunięta[/QUOTE]

Teraz j a posadzilas, w listopadzie? To czekam na efekt eksperymentu, jak cos wyrosnie to sama odgapię. Uwielbiam maciejkę

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Lumimi

Mnie pozytywnie zaskoczyła chamedora. Po romansie z mszycami z biedry poszła na banicje i tam sobie ładnie rośnie, a mysłałam że umrze. Na banicje poszła też jedna paprotka co jej nowa lokalizacja się nie spodobała.



Wkurza mnie nowy skrzydłokwiat bo pojawiają mu się ciemno brązowe plamki na liściach i nie wiem co z nim zrobić.



Za to cudownie rośną mi bluszcze i dwie sansewerie puściły bejbiki





W ogóle mam nową schize, czyli grudniki Już mam dwa.

Ja ostatnio kupiłam grudnika w netto, cudny był, milion pączków, myslalam, ze to wszystko zakwitnie i co? Jajco. Znaczy kilka pięknie zakwitło, ale większość tych paczkow odpadła, nie wiem dlaczego. Pozostałe 2 grudniki dopiero ogarniają się po przeprowadzce. Nie rosną jeszcze i nie kwitną. Znaczy jeden z nich puścił 1 nowy listek i ma 1 pączek drugi cisza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez ewwwa

Mąż-skarb podoba mi się alokazja dragon scale, ale jeszcze za mało umiem, żeby jakąkolwiek alokazję zadowolić a już na pewno taką kosztowną
A ja popełniłam zakupy na zielonym parapecie, i teraz czekam na przesyłkę

Który fikus?

A palmą koksową nie jest tak, że jak zapasy z kokosa zostaną wyczerpane to ona w warunkach domowych niestety umiera?

Żebyś wiedziała! Mąż mi kupił ze 3 storczyki, las w słoju, wielka juke, paproć, alokazje, jakiś jeden, który jest obecnie na banicji (nie wiem jak się nazywa), palmę i jeszcze inne typu róże w doniczce, ale nie przetrwały.
Ta nowa alokazja napłakala dziś wielka kałuże na stole, jak połowa dloni niesamowite to jest. Jutro muszę podjechać po doniczkę dla niej i dla grubosza (muszę dziada przesadzić, nie będę czekać do wiosny). Oby nic mnie nie skusiło znowu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Hultaj]

inne typu róże w doniczce, ale nie przetrwały.

czemu Ci róże nie przetrwały ?

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Hultaj nie wiem, to były takie róże jak są czasem na jakieś okazje w lidlu czy w innych marketach. Po prostu przekwitały a potem nigdy nic już z tego nie było, usychały. Obecnie ratuje takiego fiolka sklepowego, nawet się zabrał i puścił kilka kwiatuszków.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

A i zawsze ale to zawsze mi zdychały poinsencje. Nigdy żadna nie przerywała lubię je na święta, ale nic z nich potem nie ma


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lumimi]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88287945]Ja ostatnio kupiłam grudnika w netto, cudny był, milion pączków, myslalam, ze to wszystko zakwitnie i co? Jajco. Znaczy kilka pięknie zakwitło, ale większość tych paczkow odpadła, nie wiem dlaczego. Pozostałe 2 grudniki dopiero ogarniają się po przeprowadzce. Nie rosną jeszcze i nie kwitną. Znaczy jeden z nich puścił 1 nowy listek i ma 1 pączek drugi cisza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------




Żebyś wiedziała! Mąż mi kupił ze 3 storczyki, las w słoju, wielka juke, paproć, alokazje, jakiś jeden, który jest obecnie na banicji (nie wiem jak się nazywa), palmę i jeszcze inne typu róże w doniczce, ale nie przetrwały.
Ta nowa alokazja napłakala dziś wielka kałuże na stole, jak połowa dloni niesamowite to jest. Jutro muszę podjechać po doniczkę dla niej i dla grubosza (muszę dziada przesadzić, nie będę czekać do wiosny). Oby nic mnie nie skusiło znowu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]U mnie z biedry daja rade. Ich tylko nie mozna przesadzac ani przestawiac jak juz maja paki.

Zobaczymy czy zakwitna za rok I czy przezyja

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Hultaj]

Tak przypuszczałam. Pytam bo to jest objaw przędziorka, a ten nie lubi wody. Na początku tylko spryskiwałam ale za słabe to było. W koncu się wkurzyłam i systematycznie co tydzien wstawiam donicę z różami do wanny pod prysznic i daję po liściach równo. Nie podlewam, czasem nawet wylewam nadmiar wody po kąpieli. I wreszcie jest db, mała menda nie ma szansy w tej walce.

https://rozanybalkon.blogspot.com/20...czego-nie.html

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

też ma krzaczki z biedra i lidla a teraz znowu widziałam rzut i oczywiście miałam ochote przygarnąć . Róże jeszcze są ale chyba jutro się złamię i pójdę po amarylis.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

To już będę wiedzieć. Dziś zobaczyłam taka pajęczynkę na dracenie, czy to ten przędziorek? Czy atakuje tez draceny??


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88288384]Treść usunięta[/QUOTE]


A cóż to za wynalazek?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[staska_stasia]

Napisane przez beatiska

Mnie wkurza fikus. Bo strasznie wolno rośnie. Nic nie drgnąl odkąd go kupiłam jakoś w marcu.

I moja palma kokosowa zaczyna mieć suche końcówki na liściach, myślicie, że za mało wody?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Fikus Beniamina? Jeśli tak, to ciesz się, że na start nie zrzucił wszystkich liści, bo łajzy tak mają Mój po zakupie i przyniesieniu do biura po miesiącu nie miał ANI JEDNEGO listka. Poszło ostre cięcie i odżył.

Napisane przez Hultaj

Bardzo ciekawe przyjemne gerbery. Takie inne.

Rośliny odwracam często np. co kilka dni.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------


ja swoje spryskuję, od kiedy to robię rosną jak na drożdżach. jak wszystko zresztą, nie zapeszając.

Ja próbowałam zraszać swoje rośliny. Doprowadziłam do zagrzybienia liści w filodendronie, a i na jednym fikusie pojawiły się jakieś plamy Przestałam.

Jutro będę w biurze wsadzać monsterę dubię do lechuzy. Kupiłam doniczki do hydroponiki z myślą o tym ustrojstwie, może jej się spodoba
A ogólnie to boję się co jutro zastanę w biurze. Podlewałam fikusy w poniedziałek 9.11, a od 11.11 jeszcze ani razu nie byłam w biurze. Trzy fikusy stoją na parapecie, a pod nimi jest rozhajcowany na maksa kaloryfer. Może nie zasuszyłam
Chociaż większość roślin lepiej zniesie przesuszenie niż przelanie.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[chimay]

Napisane przez Hultaj

Bardzo ciekawe przyjemne gerbery. Takie inne.

Rośliny odwracam często np. co kilka dni..

Najlepsze jest to, że mogą kwitnąć właściwie cały rok. Ponoć produkują też dużo tlenu, dlatego są polecane do sypialni, ale nie wiem, czy to prawda, czy tylko tak powtarzają w różnych artykułach.

Napisane przez staska_stasia

Ja próbowałam zraszać swoje rośliny. Doprowadziłam do zagrzybienia liści w filodendronie, a i na jednym fikusie pojawiły się jakieś plamy Przestałam.

Ja właśnie gerbery zraszam, ale reszty nie. Cyklameny nie lubią, są podatne na gnicie od byle czego, nawet od nieusuniętych w porę starych liści i przekwitłych kwiatków.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88287126]
Chimay - ładna kolekcja, fajna dracena. Ja mam 2, jedna wstawiłam do gościnnego, bo jakoś zmarniała i nie chciało mi się jej oglądać w takim stanie. Mam nadzieje, ze dojdzie do siebie. W ogóle gościnny to jest taka banicja, a zarazem sanatorium dla marniejących kwiatów, wstawiam je tam i maja dochodzić do siebie w odosobnieniu i nie drażnić mi oka
Szkoda krotona, umarł już całkowicie czy dogorewa?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Kroton umarł Jeśli kupię jeszcze jakiegoś kwiatka, to tylko z kategorii "łatwe w pielęgnacji". Kiedyś interesowały mnie różne mięsożerne roślinki, ale jak poczytałam o ich wymaganiach, to mi się odechciało. Gatunki wymagające jakichś specjalnych lamp, urządzeń do nawilżania powietrza to jednak za dużo w moim przypadku.