10 produktów, które powinna jeść każda kobieta

[Evaniesama]

Jak myślicie, czy możliwe byłoby stworzenie zbilansowanej i wystarczającej do prawidłowego funkcjonowania diety, bazującej wyłącznie na 10 produktach, będących podobno najlepszą odpowiedzią na potrzeby organizmu kobiety, które opisano w tym artykule?

Skoro wszystkie z osobna są taką skarbnicą tego, co dla kobiety najlepsze, to zastanawiam się co by było, gdyby oprzeć swoje codzienne menu tylko na tych składnikach. Jest ich co prawda tylko 10, ale są na tyle zróżnicowane, że chyba dałoby się to zrobić Co o tym sądzicie?

[nikki999]

Napisane przez Evaniesama

Jak myślicie, czy możliwe byłoby stworzenie zbilansowanej i wystarczającej do prawidłowego funkcjonowania diety, bazującej wyłącznie na 10 produktach, będących podobno najlepszą odpowiedzią na potrzeby organizmu kobiety, które opisano w tym artykule?

Skoro wszystkie z osobna są taką skarbnicą tego, co dla kobiety najlepsze, to zastanawiam się co by było, gdyby oprzeć swoje codzienne menu tylko na tych składnikach. Jest ich co prawda tylko 10, ale są na tyle zróżnicowane, że chyba dałoby się to zrobić Co o tym sądzicie?

zdrowa i dobrze zbilansowana dieta jest przede wszystkim zróżnicowana, co kłóci się z teorią o 10 produktach

[AiShinigami]

Napisane przez nikki999

zdrowa i dobrze zbilansowana dieta jest przede wszystkim zróżnicowana, co kłóci się z teorią o 10 produktach

Zróżnicowana dieta w sensie nie produktów, ale dostarczanych składników odżywczych - jeśli, powiedzmy, rzodkiewka i rzepa zawierają w sobie mniej więcej to samo, jednego z tych warzyw spokojnie mogę nie jeść nigdy

W każdym razie, 10 produktów to i tak jest za mało, żeby dostarczyć wszystkich, i w odpowiedniej ilości, niezbędnych wartości

[nikki999]

Napisane przez AiShinigami

Zróżnicowana dieta w sensie nie produktów, ale dostarczanych składników odżywczych - jeśli, powiedzmy, rzodkiewka i rzepa zawierają w sobie mniej więcej to samo, jednego z tych warzyw spokojnie mogę nie jeść nigdy

W każdym razie, 10 produktów to i tak jest za mało, żeby dostarczyć wszystkich, i w odpowiedniej ilości, niezbędnych wartości

nieprawda, źródła tego samego składnika powinny być zróżnicowane, czyli jeżeli mam żelazo w mięsie, strąkach i suszonych owocach to je wszystkie powinnam jeść naprzemiennie

[akot80]

Myślę, że tę listę należałoby jednak wydłużyć. Gdzie mięso?

[AiShinigami]

Napisane przez nikki999

nieprawda, źródła tego samego składnika powinny być zróżnicowane, czyli jeżeli mam żelazo w mięsie, strąkach i suszonych owocach to je wszystkie powinnam jeść naprzemiennie

Tylko jeszcze zależy, które źródło jest dla Twojego organizmu najlepsze; z którego dany składnik przyswaja i które Tobie służy... bo z tym też różnie jest.
Kwestia doboru najbardziej wartościowych pokarmów.

Dlatego nadal bardziej pozostaję przy swoim przekonaniu

Dopisek - żeby była jasność, mnie chodzi o odrzucenie podobnych produktów z tych samych grup (jak wymieniłam - rzepa/rzodkiewka; to tak samo np. dla dostarczenia tłuszczu roślinnego olej lniany/słonecznikowy/rzepakowy, a dla białka - mięso indyka/kurczaka/przepiórki; co nie znaczy, że dla białka nie sięgnę również po biały ser - ale tylko jeden wybrany, najbardziej wartościowy i dla mnie najlepszy rodzaj białego sera, a nie po całą ich paletę... także dla białka nie wykluczam strączkowców, ale ALBO fasola, ALBO cieciorka, ALBO soja czy groch - nie potrzebuję wszystkich, ponieważ ich wartości odżywcze są porównywalne. Ujmowanie z diety pokarmów w taki właśnie sposób nie wyrządza organizmowi krzywdy)

[nikki999]

Napisane przez AiShinigami

Tylko jeszcze zależy, które źródło jest dla Twojego organizmu najlepsze; z którego dany składnik przyswaja i które Tobie służy... bo z tym też różnie jest.
Kwestia doboru najbardziej wartościowych pokarmów.

Dlatego nadal bardziej pozostaję przy swoim przekonaniu

Dopisek - żeby była jasność, mnie chodzi o odrzucenie podobnych produktów z tych samych grup (jak wymieniłam - rzepa/rzodkiewka; to tak samo np. dla dostarczenia tłuszczu roślinnego olej lniany/słonecznikowy/rzepakowy, a dla białka - mięso indyka/kurczaka/przepiórki; co nie znaczy, że dla białka nie sięgnę również po biały ser - ale tylko jeden wybrany, najbardziej wartościowy i dla mnie najlepszy rodzaj białego sera, a nie po całą ich paletę... także dla białka nie wykluczam strączkowców, ale ALBO fasola, ALBO cieciorka, ALBO soja czy groch - nie potrzebuję wszystkich, ponieważ ich wartości odżywcze są porównywalne. Ujmowanie z diety pokarmów w taki właśnie sposób nie wyrządza organizmowi krzywdy)

Rozumiem co masz na myśli, ale nie jesteś w stanie w miarodajny sposób sprawdzić z którego źródła Twój organizm najlepiej radzi sobie z poborem składników odżywczych, dlatego ja nadal zostaję przy swoim i każda z nas w pewien sposób ma rację. Uważam, że jeżeli w jeden dzień w tygodniu jesz strąki to w jednym powinien być to groch, w kolejnym fasola a jeszcze w kolejnym cieciorka, chyba, że któregoś nie lubisz. Podobne produkty nie zawsze zapewniają podobne proporcje składników. To trochę jakby jeść tylko jeden gatunek ryb. Do tego dochodzi również łączenie danych produktów z innymi, wspomagającymi wchłanianie i niełączenie np. żelaza z wapniem, bo nie przyswoimy ani jednego ani drugiego w stopniu zapewniającym równowagę organizmu...

[rock_crystal]

Różnorodna dieta polega właśnie na tym aby dostarczać składników odżywczych z różnych źródeł. Uzupełniają się one wzajemnie np. oleje, które wymieniłaś różnią się składem i właściwościami, zastosowaniem. Ograniczenie się do jednego produktu z czesem stanie się nudne i stracimy chęć do jedzenia. Jeżeli ktoś nie lubi lub nie może spożwać danego produktu stosuje wymienniki. Po co się ograniczać? Jedzenie ma być również przyjemnością a nie tylko obowiązkiem. Ponadto w artykule jest mowa o produktach, które korzystnie wpływają na zdrowie i należy je włączyć do jadłospisu a nie jeść wyłącznie 10 produktów.

[AiShinigami]

Napisane przez nikki999

Rozumiem co masz na myśli, ale nie jesteś w stanie w miarodajny sposób sprawdzić z którego źródła Twój organizm najlepiej radzi sobie z poborem składników odżywczych

Jestem w stanie - oceniając swoją kondycję ogólną i obserwując reakcje swojego organizmu, wysyłane przez niego sygnały.
(dla tych, którzy chcą mieć pewność 'absolutną' - badania okresowe)
Na tym właśnie polega dobór zdrowej diety - na dostosowaniu indywidualnego jadłospisu, odpowiedniego i wartościowego dla KONKRETNEJ osoby.
To, że powszechnie przyjmuje się niektóre pokarmy za zdrowe i wartościowe nie znaczy wale, że są takimi akurat dla mojego organizmu.
Dlatego, kiedy zorientuję się już (oczywiście, metodą 'prób i błędów'), jakie jadło mi służy najlepiej - faktycznie mam się na nim dobrze, zdrówko dopisuje i niedoborów brak - spokojnie mogę sobie na nim pozostać i darować spożywania innych produktów.

A...

Napisane przez nikki999

jeżeli w jeden dzień w tygodniu jesz strąki to w jednym powinien być to groch, w kolejnym fasola a jeszcze w kolejnym cieciorka, chyba, że któregoś nie lubisz.

...to pozostaje jedynie kwestią urozmaicenia sobie posiłków smakiem - bo, jak słusznie mówi rock_crystal, 'ograniczenie się do jednego produktu z czasem stanie się nudne i stracimy chęć do jedzenia'
(na marginesie, nikki - czyli, że jeżeli czegoś nie lubię i nie jadam, to nie zważając na swoje z tej przyczyny ewentualne niedobory, mogę w dalszym dany produkt sobie wykluczać, tak? ;P)

Oczywiście, nagłe usilne ograniczanie się i rygorystyczne 'cięcie' swojego dotychczasowego menu ze względu tylko takiego, że zakłada tak nowa jakaś 'super dieta cud' to głupota totalna.
(tak, jak jednym określone w powyżej zalinkowanym artykule składniki spożywcze mogą 'pójść na zdrowie', tak innym, w zależności od specyfiki ich organizmów, wpędzą w poważne zdrowotne kłopoty. Grunt, to jak mówię, zawsze zwracać uwagę na siebie, na swój organizm, a nie ślepo przyjmować ogólne wytyczne diety - nawet tej z założenia najzdrowszej)

No, takie jest moje stanowisko - rozumiem Twoje i szanuję

[nikki999]

Napisane przez AiShinigami

Jestem w stanie - oceniając swoją kondycję ogólną i obserwując reakcje swojego organizmu, wysyłane przez niego sygnały.
(dla tych, którzy chcą mieć pewność 'absolutną' - badania okresowe)
Na tym właśnie polega dobór zdrowej diety - na dostosowaniu indywidualnego jadłospisu, odpowiedniego i wartościowego dla KONKRETNEJ osoby.
To, że powszechnie przyjmuje się niektóre pokarmy za zdrowe i wartościowe nie znaczy wale, że są takimi akurat dla mojego organizmu.
Dlatego, kiedy zorientuję się już (oczywiście, metodą 'prób i błędów'), jakie jadło mi służy najlepiej - faktycznie mam się na nim dobrze, zdrówko dopisuje i niedoborów brak - spokojnie mogę sobie na nim pozostać i darować spożywania innych produktów.

A...


...to pozostaje jedynie kwestią urozmaicenia sobie posiłków smakiem - bo, jak słusznie mówi rock_crystal, 'ograniczenie się do jednego produktu z czasem stanie się nudne i stracimy chęć do jedzenia'
(na marginesie, nikki - czyli, że jeżeli czegoś nie lubię i nie jadam, to nie zważając na swoje z tej przyczyny ewentualne niedobory, mogę w dalszym dany produkt sobie wykluczać, tak? ;P)

Oczywiście, nagłe usilne ograniczanie się i rygorystyczne 'cięcie' swojego dotychczasowego menu ze względu tylko takiego, że zakłada tak nowa jakaś 'super dieta cud' to głupota totalna.
(tak, jak jednym określone w powyżej zalinkowanym artykule składniki spożywcze mogą 'pójść na zdrowie', tak innym, w zależności od specyfiki ich organizmów, wpędzą w poważne zdrowotne kłopoty. Grunt, to jak mówię, zawsze zwracać uwagę na siebie, na swój organizm, a nie ślepo przyjmować ogólne wytyczne diety - nawet tej z założenia najzdrowszej)

No, takie jest moje stanowisko - rozumiem Twoje i szanuję

zgadzam się

Też znam na tyle swój organizm, że wiem co mu służy, a co nie. Wnerwiają mnie tego typu artykuły dlatego jak ktoś już tutaj wejdzie chciałabym aby miał pewność, że to bzdury

[kiciakasia]

a skąd w ogóle teoria, że dieta ma się składać z tych 10 produktów?

[Hester7]

Nieeee, nie mówicie że MIĘSO ma się znajdować na tej liście. Przecież każdy dobrze wyedukowany dietetyk wam powie, że mięsa wcale na tej liście nie ma, a jak już to w malutkich ilościach raz na jakiś czas i tylko białe mięso.

[nikki999]

Napisane przez Hester7

Nieeee, nie mówicie że MIĘSO ma się znajdować na tej liście. Przecież każdy dobrze wyedukowany dietetyk wam powie, że mięsa wcale na tej liście nie ma, a jak już to w malutkich ilościach raz na jakiś czas i tylko białe mięso.

Chyba nie doedukowany

[rock_crystal]

Napisane przez Hester7

Nieeee, nie mówicie że MIĘSO ma się znajdować na tej liście. Przecież każdy dobrze wyedukowany dietetyk wam powie, że mięsa wcale na tej liście nie ma, a jak już to w malutkich ilościach raz na jakiś czas i tylko białe mięso.

Mięso jest tak samo potrzebne jak inne produkty, oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Zauważcie, że artykuł dotyczy produktów które korzystnie wpływają na organizm ale to nie są jedyne produkty działające prozdrowotnie.

[hello_penny]

zdrowa i rozsądna dieta powinna obfitować w te produkty, ale na pewno nie ograniczać się na nich. w ten sposób stracilibyśmy całą radość z jedzenia.