Uniwersytet Pedagogiczny cz. II

[Narrhien]

Napisane przez bubuuu

a orintuje sie ktos czy wystarczy tylko wepelnione to skierowanie na rehabilitacje czy trzeba miec jakies wyniki badan na potwierdzenie? Bo nie wiem czy zabierac te wszystkie moje zdjecia rentgena i odpisy ze szpitala;/

Wystarczy wypełnione skierowanie.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

o basenie chetnie poslucham ja

Napisane przez olka_azaz

chętnie się dowiem o basenie

Z basenem jest tak - na stronie SWFiS będzie harmonogram WF, wybierasz ten basen rehabilitacyjny, który ci do zajęć pasuje (zwykle jest to jeden, ale czasem więcej się zdarza) i przychodzisz na pierwsze zajęcia. Musisz mieć skierowanie - ja nadgorliwie przyniosłam je od razu do sekretariatu SWFiS na samym początku roku, ale jak się okazuje nie trzeba się tak spieszyć, zwykle na pierwszych zajęciach pani tłumaczy, co i jak, skąd wziąć skierowanie i gdzie je zanieść.

Zajęcia są właściwie normalne, podział na grupy, początkująca i zaawansowana, uczymy się pływać, w zeszłym roku to było tak - 1 semestr uczyliśmy się grzbietu, 2 semestr żabkę i trochę kraula, jak ktoś umie to tylko niech mu będzie na zdrowie Zajęcia nie były jakoś strasznie wyczerpujące, aczkolwiek też nie mogło być tak, że stoimy i nic nie robimy.
Jeśli ktoś się gorzej, słabiej poczuł czy coś - to mógł niewykonywać ćwiczenia czy iść odpocząć na ławkę. Nikogo do niczego nie zmuszano. Były skoki, ale jak ktoś się bał, to nie musiał skakać.

No i na prośbę grupy czasem był aerobik wodny, czasem zabawy typu pływanie z płetwami (czadzior ) itd.

Na zaliczenie przepłynięcie basenu tam i z powrotem danym stylem - nie znam osoby, która by nie zaliczyła, nawet kolega, który chyba cudem się na powierzchni utrzymywał

I co najważniejsze - zwykle jak jest basen w ramach WF, to odbywa się on raz w tygodniu 45min. Dlatego, by wyrobić ilość godzin WF na semestr dodatkowo co 2 tygodnie chodzi się na salę na 1.5 godziny. Jednak - na rehabilitacji jeśli na skierowaniu macie zaznaczony tylko basen (bo tam są okienka, że basen, sala lub basen i sala, do wyboru) to nie chodzicie na te dodatkowe zajęcia na sali.

No i co - ja mogę polecić, jedyne, co było dość przerażające to godzina 7 rano (akurat tak trafiłam ) ale da się przyzwyczaić no i przynajmniej luz na basenie, a nie po 6 osób na jednym torze.

Ja tam basen kocham, więc ogólnie polecam

[Dotka90]

bubuu -wystarczy wypełnione skierowanie, nie trzeba nic dodatkowego.

[olka_azaz]

Narrhien bardzo dziękuję za informacje.
Czyli jeżeli ma się wpisany tylko basen to jest tylko 45 minut tygodniowo? Nawet jeśli pasuje np. 1.5h pod rząd (bo jak patrzyłam plan z zeszłego roku to były) to trzeba wyrobić swoje 45 i wsio?

A jak jest jeśli chodzi o przeziębienie, jakieś przypadłości, że nie można iść, to trzeba odrabiać, czy przynieść zwolnienie lekarskie? No i jak ty oceniasz wf na basenie a zimowe osłabienie i zachorowania, bo basen generalnie lubię tylko tego się boje, że będę przez to często chorować.

[bubuuu]

Napisane przez Dotka90

bubuu -wystarczy wypełnione skierowanie, nie trzeba nic dodatkowego.

dzięki za odpowiedz

[Narrhien]

Napisane przez olka_azaz

Narrhien bardzo dziękuję za informacje.
Czyli jeżeli ma się wpisany tylko basen to jest tylko 45 minut tygodniowo? Nawet jeśli pasuje np. 1.5h pod rząd (bo jak patrzyłam plan z zeszłego roku to były) to trzeba wyrobić swoje 45 i wsio?

A jak jest jeśli chodzi o przeziębienie, jakieś przypadłości, że nie można iść, to trzeba odrabiać, czy przynieść zwolnienie lekarskie? No i jak ty oceniasz wf na basenie a zimowe osłabienie i zachorowania, bo basen generalnie lubię tylko tego się boje, że będę przez to często chorować.

Nie możesz robić dwóch basenów pod rząd. Nawet jak odrabiasz nieobecności na basenie (była juz o tym mowa w wątku). Na basenie możesz być tylko 45 minut dziennie, choćbyś nawet 3 pod rząd miała

I właśnie - nieobecności. Była juz o tym mowa, ale będę miła Ogólnie kobiety mają 3 dopuszczalne nieobecności na semestr z powodu niedyspozycji. Jeśli masz szczęście i okres ci nie wypada w dzień basenu, to możesz te nieobecności sobie wykorzystac kiedy chcesz, na chorobę lub zwyczajnie, jak ci się nie chce iść. I nie musisz usprawiedliwiać ani odrabiać.

Jeśli masz więcej niż 3 nieobecności musisz odrobić te, które do dopuszczalnego limitu się nie mieszczą. I właśnie to, o czym pisałam powyżej - nie możesz ich odrabiać np. zostając na kolejną godzinę po basenie. Musisz przyjść w osobny dzień. I polecam odrabiać od razu, nie czekac do końca semestru bo wtedy jest zamieszanie i może nie być miejsca na basenie.

Jak oceniam basen i zimowe osłabienie... bo ja wiem, nie oceniam. Nie mam czegoś takiego jak zimowe osłabienie. Jeśli o siebie zadbasz, będziesz ciepło ubrana, wysuszysz porządnie włosy i nie wyjdziesz na mróz z gorącą głową, to nic ci nie będzie, a dodatkowo zawsze można brać jakieś tabletki na odporność, Rutinoscorbin czy coś tam. Jak ktoś ma słabszą odporność to musi po prostu uważać na siebie i na to, by nie wychodzić w mokrych włosach czy np. żeby nosić rajstopy/getry pod spodnie i ciepłe buty, a nie cienkie kozaczki na obcasie.

Ale ogólnie nie ma się co nad sobą rozczulać, nie umrzesz od basenu w zimie

[olka_azaz]

Dziękuję i sor, że jestem trochę za dociekliwa ale to chyba cecha wrodzona pierwszaków :P

[Narrhien]

spoko, lepiej pięć razy zapytać o to samo i nawet dostać z✂✂✂kę, ale również odpowiedź, niż siedzieć cicho i nic nie wiedzieć Kto pyta nie błądzi

[Gacuchna]

Napisane przez olka_azaz

A jak jest jeśli chodzi o przeziębienie, jakieś przypadłości, że nie można iść, to trzeba odrabiać, czy przynieść zwolnienie lekarskie? No i jak ty oceniasz wf na basenie a zimowe osłabienie i zachorowania, bo basen generalnie lubię tylko tego się boje, że będę przez to często chorować.

ja, poza bardzo dokładnym suszeniem włosów i ostudzeniem głowy po suszeniu, proponuję jednak nosić czapkę, bo tzw. ucho pływaka jednak boli. bardzo. zwłaszcza w nocy.

[olka_azaz]

Dziękuję dziewczyny za rady. Zadam jeszcze jedno pytanie czy wf na basenie jest płatny, a jeśli tak to ile?

[dudusiu]

Napisane przez olka_azaz

Dziękuję dziewczyny za rady. Zadam jeszcze jedno pytanie czy wf na basenie jest płatny, a jeśli tak to ile?

ze strony UP wynika, że bezpłatny

[Dotka90]

Napisane przez olka_azaz

Dziękuję dziewczyny za rady. Zadam jeszcze jedno pytanie czy wf na basenie jest płatny, a jeśli tak to ile?

Oczywiście, że bezpłatny.
Jednak gdybyś chciała się zapisać / chodzić raz na jakiś czas na nasz uczelniany basen, to jest taka możliwość. Na stronie basenu UP są podane możliwe godziny + cennik, dla nas (studentów) to bodajże 8zł/h.

[szalM]

Widzialam ze juz skonczyła sie rekrutacja na studia drugiego stopnia mam pytanie czy ciezko bylo na pedagogike specjalna na dzienne i czy otworzyli specjalnosc wczesne wspomaganie na nienauczycielskich ?

[mimi91]

Ogłoszenie dla dziewczyn z I ROKU FILOLOGII POLSKIEJ.
Mam do zaoferowania solidne notatki z :
- literatury staropolskiej i oświeceniowej
- historii Polski
- historii filozofii
- wstępu do językoznawstwa.

Na egzaminy uczyłam się praktycznie tylko z nich, także mogę szczerze i gorąco polecić

Chętne zapraszam na priv

[dudusiu]

Napisane przez Paula Liviae Roma

Dowiedziałam się właśnie, że nasz plan (TIR) jest niemal ukończony i na początku przyszłego tygodnia będzie podany jak będę znała szczegóły- od razu tu napiszę

i miał być na początku tygodnia, a jest wtorek już wiem, niecierpliwa jestem

[Narrhien]

Napisane przez mimi91

...

Po pierwsze - z tego co pamiętam na forum dopuszczalna jest jedynie wymiana posiadanego mienia, bez ciągnięcia zysku z tego, i to na dodatek tylko w odpowiednim dziale. Wszelkie oferty sprzedaży są nagradzanie ostrzeżeniem.

Po drugie - uważam sprzedaż notatek za żenujące zachowanie i równocześnie apeluję do pierwszaków - nie dajcie się naciągnąć. Jesteście w stanie sami sobie zrobić dobre notatki, więc nie ma sensu za to dodatkowo płacić, a jeśli tylko grupa na studiach będzie miła i przyjazna to nie będzie problemu z wymienianiem się notatkami z koleżankami, odpisaniem notatek z wykładu, na którym was nie było bądź który nie do końca zrozumieliście.
Okropne jest dla mnie czerpanie zysku ze sprzedaży notatek i żerowanie na pierwszakach, którzy jeszcze nie orientują się, jak będą wyglądały studia więc dadzą się nabrać na "niezbędne" notatki, chociaż każdy wie, że najlepiej uczy się z własnych zapisków.
Sprzedać można podręczniki, a nie notatki.

Na obu kierunkach, na których byłam nigdy nie kupiłam ani nie sprzedałam żadnych notatek, zawsze się nimi wymienialiśmy albo nawet i wspólnie pracowaliśmy nad nimi, często zdarzało się, że wyższe lata zwyczajnie przekazywały notatki młodszym pokoleniom nie czerpiąc z tego zysku.
Proszę, pamiętajmy o zwykłej ludzkiej życzliwości i o koleżeństwie, nie zarabiajmy na swoich koleżankach ze studiów.

[mimi91]

Napisane przez Narrhien

Po pierwsze - z tego co pamiętam na forum dopuszczalna jest jedynie wymiana posiadanego mienia, bez ciągnięcia zysku z tego, i to na dodatek tylko w odpowiednim dziale. Wszelkie oferty sprzedaży są nagradzanie ostrzeżeniem.

Post zmieniłam

Po drugie - uważam sprzedaż notatek za żenujące zachowanie i równocześnie apeluję do pierwszaków - nie dajcie się naciągnąć. Jesteście w stanie sami sobie zrobić dobre notatki, więc nie ma sensu za to dodatkowo płacić, a jeśli tylko grupa na studiach będzie miła i przyjazna to nie będzie problemu z wymienianiem się notatkami z koleżankami, odpisaniem notatek z wykładu, na którym was nie było bądź który nie do końca zrozumieliście.

Niestety z trzech wyżej wymienionych przedmiotów nie zdążyliśmy przerobić całego materiału (z jednego nawet nie zrobiliśmy połowy) także wtedy były one niezwykle wartościowe.

Okropne jest dla mnie czerpanie zysku ze sprzedaży notatek i żerowanie na pierwszakach, którzy jeszcze nie orientują się, jak będą wyglądały studia więc dadzą się nabrać na "niezbędne" notatki, chociaż każdy wie, że najlepiej uczy się z własnych zapisków.
Sprzedać można podręczniki, a nie notatki.

Podręczniki na filologii polskiej? Raczej słabo... Potrzebne teksty się kseruje lub całe podręczniki wypożycza na 1-2 zajęcia z biblioteki. Kupiłam jeden podręcznik to w drugim semestrze zmieniła nam się wykładowczyni i niestety nie był już potrzebny.

Na obu kierunkach, na których byłam nigdy nie kupiłam ani nie sprzedałam żadnych notatek, zawsze się nimi wymienialiśmy albo nawet i wspólnie pracowaliśmy nad nimi, często zdarzało się, że wyższe lata zwyczajnie przekazywały notatki młodszym pokoleniom nie czerpiąc z tego zysku.
Proszę, pamiętajmy o zwykłej ludzkiej życzliwości i o koleżeństwie, nie zarabiajmy na swoich koleżankach ze studiów.

Uwierz, że ja naprawdę nie "żeruję" na nikim, ani nie mam zamiaru od kogoś czegoś wyłudzić. W ten sam sposób kupiłam te notatki w zeszłym od rok starszej dziewczyny, przydały mi się bardzo i jak patrzyłam na koleżanki w grupie to miały te same notatki, ale kupione od innych osób ze starszych roczników. Dodam, że one w większości są pisane na komputerze, nie ręcznie i posegregowane.

Tyle z mojej strony

[Narrhien]

Ja uważam, że notatki powinno się przekazywać, pożyczać - a nie sprzedawać.

[matryca3]

Napisane przez Narrhien

Ja uważam, że notatki powinno się przekazywać, pożyczać - a nie sprzedawać.

zgadzam sie wpełni z Toba!)

[Borcio]

Oo ja nigdy od nikogo nie wyciągałem $$ za pomoce naukowe >.> no jedynie co to za xero ...

[Ankalime]

z innej beczki. byl ktos moze na uczelni i (byc moze) uslyszal jak stoi sprawa z drukami do stypendiów? Irytuje mnie, ze na naszym uniwerku zawsze wszystko musi byc robione na ostatnia chwile :/

[zagubiona_w_swoich_snach]

jak ja bylam ostatnio to mowili ze nad nimi pracuja bo nie maja regulaminu na nowy rok bo zamiana zasad;p ale jak bedziesz cos wiedziec daj znac

[Bejheret]

Hej, a myślicie, że jest szansa na socjalna jak się nawet nie dostało akademika?

[sowaaaaa]

według nowych zasad mozna składać jak dochód nie przekracza 780 zl....in akademik nie ma nic do tego.... ale jak to będzie wyglądać w rzeczywistości to zobaczymy....

btw w zeszlym roku ogólnopolski próg też wynosił 600 zl a u nas na uczelni zostało to obniżone do 530 zl..:/

a no i nie rozumiem co to a problem z druczkami:P można składać dopiero od 3 .10 a wypełnienie go zajmuję 2 minuty :P więc po co się już teraz tym przejmować :P jedynie zaświadczenia z urzędu skarbowego sobie załatwcie, z gminy o wielkości gospodarstwa rolnego o ile posiadacie lub o braku dochodów z takowego :P no i ewentualne zaświadczenia ze szkół uczącego się rodzeństwa :P i wszystko :P

[Ankalime]

Napisane przez sowaaaaa

a no i nie rozumiem co to a problem z druczkami:P można składać dopiero od 3 .10 a wypełnienie go zajmuję 2 minuty :P więc po co się już teraz tym przejmować :P jedynie zaświadczenia z urzędu skarbowego sobie załatwcie, z gminy o wielkości gospodarstwa rolnego o ile posiadacie lub o braku dochodów z takowego :P no i ewentualne zaświadczenia ze szkół uczącego się rodzeństwa :P i wszystko :P

bo:
a) nie kazdy ma drukarke i musi isc do punktu ksero, ktory oferuje usluge drukowania z pendrive'a - a nie kazde ksero oferuje takie cos (niestety)
b) po druki do szkol rodzenstwa owszem trzeba jechac, ale jak jest to uniwerek to takie zaswiadczenia wydadza dopiero 3go
c) niektorzy 3go zaczynaja praktyki i nie maja czasu stac w kilometrowej kolejce, czyli juz odpada jeden dzien
d) jest krotki termin skladania wnioskow- tylko w sumie 9 dni, a beda pracowac od 10-15
e) na innych uczelniach w krk maja juz jakies konkretne iformacje (druki beda wtedy i wtedy)
sumujac: lepiej miec wczesniej wszystkie druki i je zlozyc za jednym zamachem jak stac pińćset razy w kolejce. strata czasu

[Bejheret]

Buhaha co za chory kraj. . . Wychodzi na to, że dwie płace minimalne na 3 dają status bogacza w tym kraju. To jest już po prostu komedia...

[Narrhien]

Nie bogacza, ale jest pewna różnica między rodziną żyjącą skromnie, ale mającą co do garnka wrzucić, a rodziną która żyje, co tu dużo ukrywać, w nędzy.

Dla wielu rodzin dwie płace minimalne (a płaca minimalna to coś ok 1300zł, więc wcale nie tak mało) to jest raj i marzenie, zwłaszcza, gdy jedyną pracującą osobą w rodzinie jest nie wiem, stara matka dostająca 800zł za pół etatu sprzątaczki.

Nie ma na tyle pieniędzy, by dawać ot tak, każdemu jak leci, więc daje się najuboższym, czy to tak ciężko zrozumieć? i to wcale nie znaczy, że już ci, którzy stypendium socjalnego nie dostaną to są nie wiadomo, jak bogaci, po prostu są bogatsi od tych najbiedniejszych.

[Bejheret]

Zważ tylko na wyjątkowo mały ale znaczący przeskok. Bo gdyby do 3 osobowej rodziny z płacą minimalną dorzucić chociażby jedno dziecko robi się nam automatycznie rodzina żyjąca w nędzy... To jest paradoks. Wydatek jest znacznie większy no..od 1-6...potem zaczyna topnieć...a robi się już nam rodzina która jest o ponad połowę uboższa od modelu 3 osobowego, gdyż paradoksalnie....jakiś idiota wymyślił, dochód po prostu dzieli się przez liczbę osób. Nie uwzględniając wielu rzeczy które ten dochód mogą zachwiać.

Ta filozofia jest dla mnie co najmniej żenująca...

[Ankalime]

Napisane przez Bejheret

Zważ tylko na wyjątkowo mały ale znaczący przeskok. Bo gdyby do 3 osobowej rodziny z płacą minimalną dorzucić chociażby jedno dziecko robi się nam automatycznie rodzina żyjąca w nędzy... To jest paradoks. Wydatek jest znacznie większy no..od 1-6...potem zaczyna topnieć...a robi się już nam rodzina która jest o ponad połowę uboższa od modelu 3 osobowego, gdyż paradoksalnie....jakiś idiota wymyślił, dochód po prostu dzieli się przez liczbę osób. Nie uwzględniając wielu rzeczy które ten dochód mogą zachwiać.

Ta filozofia jest dla mnie co najmniej żenująca...

przeciez to jest normalny i logiczny sposob wyliczania. jak masz 3 osoby w rodzinie to place sa dzielone przez 3 jak masz 4 to przez 4. jak inaczej bys chciala? przy 3 osobowej rodzinie dzielic na 4? jestem ciekawa jak Ty to widzisz... tzn. jak liczylabys inaczej. sila rzeczy dochod na osobe w rodzinie wyjdzie mniejszy przy wiekszej liczbie osob.
jedynie co sie moge zgodzic, to progi byly zenujaco wysokie jesli chodzi o stypendium socjalne, ale z kolei jest to podyktowane wlasnie srednia wyliczona z zarobkow - która zawyza pewnie jakieś 5% mieszkancow Polski (posłowie, biznesmeni, europosłowie).

[Narrhien]

Nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi.

Po pierwsze, ważny jest stan faktyczny. Jest rodzina 3osobowa, ma dochód tak jak powiedziałaś - dwie minimalne płace, czyli wychodzi ok 2600zł na 3 osoby. I to się liczy. Nikt nie będzie się zastanawiał, co by było, gdyby nagle do tego doszło jeszcze jedno dziecko albo od razu pięcioro, bo i po co? Ważny jest stan faktyczny.

A nawet czteroosobowa rodzina utrzymująca się z dwóch pensji minimalnych to nie jest nędza. Chyba nie spotkałaś się jeszcze z nędzą - kiedy NIKT z rodziny nie pracuje, dostają psi zasiłek z urzędu (o ile dostają) i jedzą raz dziennie to, co wyżebrzą czy ukradną, a mieszkają np. w ośmioro w jednym,małym pokoju.
To jest nędza.

A nie rodzina w dwóch pokojach, z dzieckiem lub dwojgiem dzieci, z normalną pracą, nawet jeśli jest ona za minimalną krajową.


Ciężko jest znaleźć jeden przelicznik tej kwoty na członka rodziny, równie ciężko jest ocenic, komu naprawdę ten socjal się należy - bo jedni naprawdę są biedni i potrzebują stypy żeby w ogóle móc studiować, a jedni mają rodziców np. za granicą na czarno i socjala biorą, żeby sobie kupić nowe ciuchy czy przepić kasę na imprezach.
To wszystko jest względne i nigdy nie będzie idealnie sprawiedliwego przelicznika. Jednak sam fakt, że w tym roku wzrasta próg i socjal będzie dostępny dla większej ilości osób ma ogromne znaczenie i powinniśmy się z tego cieszyć.

[sowaaaaa]

Napisane przez Ankalime

bo:
a) nie kazdy ma drukarke i musi isc do punktu ksero, ktory oferuje usluge drukowania z pendrive'a - a nie kazde ksero oferuje takie cos (niestety)
b) po druki do szkol rodzenstwa owszem trzeba jechac, ale jak jest to uniwerek to takie zaswiadczenia wydadza dopiero 3go
c) niektorzy 3go zaczynaja praktyki i nie maja czasu stac w kilometrowej kolejce, czyli juz odpada jeden dzien
d) jest krotki termin skladania wnioskow- tylko w sumie 9 dni, a beda pracowac od 10-15
e) na innych uczelniach w krk maja juz jakies konkretne iformacje (druki beda wtedy i wtedy)
sumujac: lepiej miec wczesniej wszystkie druki i je zlozyc za jednym zamachem jak stac pińćset razy w kolejce. strata czasu

nie rozumiem wogóle o co ci chodzi
ad a) tak czy tak musisz ten punkt ksero odwiedzić, więc co za różnica czy stracisz czas powiedzmy jutro czy za tydzień..zresztą nie wierzę że nie jesteś w stanie znaleść jakiegoś znajomego, sąsiada czy kogokolwiek kto jest ci w stanie wydrukować dwie strony podania o przynanie stypendium...innych druczków nie ma....nie żyjemy na pustyni bez dostępu do cywilizacji...zresztą w okolicach uczelni jest ich conajmniej kilka więc nawet w dniu składania dokumentów można podejśc wydrukować, zajmie to 5 minut i wypełnienie jakies 2-3 minuty...wielki problem.....
ad b) żeby wybrać zaświadczenia ze szkół nie potrzebujesz żadnych druczków więc co by ci to dało gdyby nawet już były??
ad c) co ma piernik do wiatraka?? jak wyżej..co by ci to dało gdyby były wcześniej jak i tak ich wcześniej nie złożysz?? kiedy by się nie pojawiły i tak w kolejce będziesz stać ....
ad d) tak tylko 9 dni ale jest duża rozpiętość czasowa, bo od 3 do 19 października, więc czasu jest sporo, napewno wszyscy zdążą i nie przewiduje duzych kolejek...
ad e) jeju druki napewno bedą kilka dni przed tym 3 październikiem , zdążysz....
l

epiej miec wczesniej wszystkie druki i je zlozyc za jednym zamachem jak stac pińćset razy w kolejce. strata czasu

jakie wszystkie druki?? będzie dostępne podanie o przyznanie stypendium ...nic więcej....do skompletowania pozostałych rzeczy nic ci więcej nie potrzeba więc można sobie to zrobić odpowiednio wcześniej...ja zebrałam co trzeba już w czerwcu (bo starsze roczniki składały przeważnie w czerwcu przed zmianami), wypełnie sobie tylko podanie i to wszystko.....

@Narrhien
całkowicie się zgadzam