Jesienne Mamy 2007 cz. IV - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-12, 21:01   #241
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Demoniku idz juz, bo stokrotki czekaja

I przestancie o jedzeniu, normalnie co wejde na wizaz, to zamiast o pieluchach to Wy o zarciu
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-12, 21:09   #242
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
Ivy przeciez wiem,chcialam sie tylko przypomniec to chyba zbyt ambitne ciasto dla mnie...jak juz pisalam znalazlam przepis na tort serowy i ma tylko 3 kruche placki
Przecież wiem Maatra, tak tylko napisałam, obiecuję dostarczyć w nadchodzącym tygodniu
Jest pracochłonne, to fakt, ale smak
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
no jak mogłaś- nie zostawiłaś kartki?dobrze że mój tż raczej zapamietuje co do niego mówię ale jak coś to woli zadzwonić i zapytać.
No właśnie jak ja głupia mogłam, no jak... a tak już wiem liczyłam na inteligencję mojego ślubnego
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Ivy, dzięki za przepis na granolę . Nigdy nie robiłam, ale chyba spróbuję, brzmi smakowicie.
Proszę, a co najważniejsze bajecznie proste.
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1006157 9]Ivy; dla meza bacik, moj zawsze dzwoni, nawet jak chodzi o blachostki, np, jaka pizame zalozyc dziecku [/quote]
Już dostał za swoje myślałam, że się przewrócę, jak spytałam co Ola dzisiaj jadła...
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-12, 22:00   #243
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Nie wierze w to co napisze, ide spac
22.01 a ja ide spac

Dobranoc
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-12, 22:27   #244
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Weszłam z zamiarem nadrobienia zaleglości, ale widzę ,że chyba mi to sięnie uda z pewnością nie dziś

Wybaczcie

Demoniku....szkoda, że się nie udało , a tak Ci kibicowałam...no nic sastępnym razem się uda
Na osłode słodki

Nie dziwię się, że nerwy Ci puściły, ja też bym zgłupiała na równożednym jak by jakiś samochod jechał z dużą prędkością....kodeks mówi, by w takich wypadkach zachować ostrozność...więc wg mnie reakcja Twoja wcale nie była nie poprawna, ale ze zdaniem egzaminatora nie ma sensu polemizować

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
PYS GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!
Jeśliw olno zapytać to o co chodzi


P.S Widzę, że mamy jedną mamę na minusie...."ktoś" świeci na żółto
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-12, 22:30   #245
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

O matko, matko, przeczytałam cały wątek o żywieniu wg pięciu przemian może warto spróbować? Chyba sobie skołuję te książki. U Miśka ostatnio znowu pogorszenie. Skóra mu się "sypie" przy zdejmowaniu piżamki wysypuje się "śnieżek" a drapie się po nogach tak koszmarnie że ja już słuchać nie mogę. Nawet po rajstopach się drapie i buczy przy tym z bólu ale przynajmniej kupy się zakończyły
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 03:01   #246
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Murmi, mam nadzieje ze Malwinka zaakceptuje nowe zmiany w jej zyciu szybko i ze w koncu da Ci pospac. Trzymaj sie i powodzenia.
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Nie przejmuj się tym tak bardzo. Ot coś jej się tam w główce ubzdurało. Mam nadzieję, że nocne spektakle szybko się zakończą i wrócicie do codzienności.
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość

przepraszam Murmelius nie mogłam się powstrzymać

U nas też tatuś na tapecie. Do mnie rączek nigdy nie wyciąga, do tatusia zawsze.
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Murmelius, Malwinka rzeczywiście pokazała długie, zakręcone rogi, ale nie przejmuj się tym tak bardzo i nie bierz tak osobiście (choć przyznam, że mnie też bywa przykro, bo mój synuś, gdy jesteśmy we trójkę, zawsze ostatnio klei się do tatusia). Wydaje mi się, ze to niegroźny "nerwik" spowodowany zarówno bólem związanym z wyrastającymi ząbkami, jak i zmęczeniem. Pamiętam, że jako kilkuletnie dziecko też miewałam takie "wścieczki". Zdarzało się to rzadko i tylko wówczas, gdy późno skądś wracaliśmy z rodzicami, a ja przysnęłam w samochodzie. Gdy budziłam się przed domem, dostawałam szału, nie chciałam wyjść z auta, chciałam nakryć się kocykiem i zostać w garażu .

Dziękuję Wam, że zauważyłyście mój śmieszno-gorzki post w natłoku przepychanek na temat mleka.


Dodam tylko (jeśli ktoś jest zainteresowany), że to była chyba piętnasta noc z rzędu, która kończy się o godzinie trzeciej lub jeszcze wcześniej. Być może mój opis był zabarwiony śmiechem, ale to raczej śmiech przez łzy. Wczoraj o godzinie 2:30 zastanawiałam się, czy prędzej będzie wyskoczyć oknem sypialnianym, czy jednak uciekać przez drzwi od tego płaczu, rzucania się po łóżku i zawodzenia.


Przepraszam Was, że mało piszę. Nie zmieni się to pewnie drastycznie w najbliższym czasie. Jestem jeszcze ciągle zażenowana dyskusją mleczną i tym razem oddam sprawiedliwość zasadzie, że milczenie jest złotem.
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 08:20   #247
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Murmelius-przepraszam,że przyczyniłam się do Twego zażenowania

Myshia-warto chyba spróbować.nie wiem czy wiesz,ale Rzabbka stosuje się do tych zaleceń i dziewczynki(z AZS)mają dobre wynikia i ona z małżem skorzystali
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"
annLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-12-13, 08:37   #248
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

Jeśliw olno zapytać to o co chodzi

Pys nie badz taka skromna 11 z podpisu gratuluje
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 09:06   #249
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Myshiu: moze warto sprobowac, czytajac to caly czas myslalam o Michasiu

Murmelius:

Milego weekendu kobialki
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 10:03   #250
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Tylko wiecie, kłopot w tym że ta dieta zaklada podawanie dzieciom masę różnych rzeczy które są na liście zakazanych wg alergologów. Trochę się obawiam że podawaniem alergenu mogę u bardziej zaszkodzić. I skąd będę wiedziała czy reakcja skórna to oczyszczanie organizmu czy reakcja na alergen? Uff, pół nocy o tym myślałam. Myślę że zorganizuję sobie książke, poczytam dokładnie i zacznę miśkowi wprowadzać przyprawy (z tego co się zorientowałam to główny składnik potraw) i zobaczę jak silna będzie reakcja. Trzymajcie za nas kciuki

Murm współczuję, jak już pisałam u nas jest odwrotnie z tatusiem i też wcale mi nie do śmiechu. Na szczęście Michał budzi się w nocy tylko na chwilę, dostaje smoka i śpi dalej. Muszę tylko szybko do niego biec bo w nocy najbardziej się drapie.
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 16:29   #251
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Skóra mu się "sypie" przy zdejmowaniu piżamki wysypuje się "śnieżek" a drapie się po nogach tak koszmarnie że ja już słuchać nie mogę. Nawet po rajstopach się drapie i buczy przy tym z bólu ale przynajmniej kupy się zakończyły
Jejku mnie doprowadza do szału, jak Olce skaza wyskoczy i się tam zaczyna drapać, to teraz sobie mogę wyobrazić, co Ty musisz czuć , nie mówiąc o tym, jaka to męczarnia dla Michałka
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Dodam tylko (jeśli ktoś jest zainteresowany), że to była chyba piętnasta noc z rzędu, która kończy się o godzinie trzeciej lub jeszcze wcześniej. Być może mój opis był zabarwiony śmiechem, ale to raczej śmiech przez łzy. Wczoraj o godzinie 2:30 zastanawiałam się, czy prędzej będzie wyskoczyć oknem sypialnianym, czy jednak uciekać przez drzwi od tego płaczu, rzucania się po łóżku i zawodzenia.
Murmelius współczuję, ja czasami narzekam jak Olka nie chce o 22 usnąć
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 16:38   #252
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
O matko, matko, przeczytałam cały wątek o żywieniu wg pięciu przemian może warto spróbować? Chyba sobie skołuję te książki. U Miśka ostatnio znowu pogorszenie. Skóra mu się "sypie" przy zdejmowaniu piżamki wysypuje się "śnieżek" a drapie się po nogach tak koszmarnie że ja już słuchać nie mogę. Nawet po rajstopach się drapie i buczy przy tym z bólu ale przynajmniej kupy się zakończyły
ja sobie też tego nie wyobrażam i szczerze współczuję
......................... ......................... ......................... ................
my dzis dzień obijania

tzn wczoraj juz miałam wszystko posprzatane , tz ostatnio bardzo pomaga
zmywa naczynia, sprzata po małej, i taki sie jakis zrobił ze aż nie mogę uwierzyć

zrobiła pyszny obiadek- gotowanego schaba, ziemniaczki i surówke z marchewki

no i wybralismy sie na spacerek- niestety króciutki bo pogoda mało spacerowa.

Klaudunia juz w poniedziałek do żłobka a ja musze przyzwyczić sie na nowo do tego że tż jest- no jakos tak odwykłam i nawet zaczęło mi byc z tym dobrze i znowu zmiany..


i dalej mi sie nic nie chce ale jak on jest to chociaż małą się zajmuje
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 16:49   #253
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
Klaudunia juz w poniedziałek do żłobka a ja musze przyzwyczić sie na nowo do tego że tż jest- no jakos tak odwykłam i nawet zaczęło mi byc z tym dobrze i znowu zmiany..
Dorka ile dni trwała u Klauduni biegunka?
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 16:53   #254
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Dorka ile dni trwała u Klauduni biegunka?
w sumie choroba trwała 6 dni
1, 5 dnia biegunka, potem wymioty, 1,5 dnia przerwy i znowu 2 dni biegunaka i we torek juz w zasadzie było ok.
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 19:22   #255
ewcia123
Rozeznanie
 
Avatar ewcia123
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: okolice W-wy
Wiadomości: 776
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja też pracuję i karmię piersią i wcale nie uważam, że jest to niewygodne , wręcz przeciwnie zamiast po przyjściu do domu przygotowywać butelkę, wyciągam cyca i gotowe.
Ja cie podziwiam. Lenistwo moje i wygodnictwo... ot i tyle w temacie

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Dziś ciąg dalszy relaksu - "Pushing Daisies" odc. 2, II serii .
A co to?

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Nie może być inaczej .

Ale coś mi się taka myśl przyplątała, że to może Wy za słabo kciuki trzymałyście, hę?

Jędza jaka, no!

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Dodam tylko (jeśli ktoś jest zainteresowany), że to była chyba piętnasta noc z rzędu, która kończy się o godzinie trzeciej lub jeszcze wcześniej. Być może mój opis był zabarwiony śmiechem, ale to raczej śmiech przez łzy. Wczoraj o godzinie 2:30 zastanawiałam się, czy prędzej będzie wyskoczyć oknem sypialnianym, czy jednak uciekać przez drzwi od tego płaczu, rzucania się po łóżku i zawodzenia.
Bidaka
A mlodzież śpi z wami w jednym pokoju, czy ma swój. Może osobny pokój by pomógł. Jedna z mikołajkowych mam tak zalatwiła sprawe, a nocki miała ciężkie.
ewcia123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 20:37   #256
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
O matko, matko, przeczytałam cały wątek o żywieniu wg pięciu przemian może warto spróbować? Chyba sobie skołuję te książki. U Miśka ostatnio znowu pogorszenie. Skóra mu się "sypie" przy zdejmowaniu piżamki wysypuje się "śnieżek" a drapie się po nogach tak koszmarnie że ja już słuchać nie mogę. Nawet po rajstopach się drapie i buczy przy tym z bólu ale przynajmniej kupy się zakończyły
Biedny Michaś, może faktycznie poczytaj ksiażkę-to bardzo trudna decyzja, ale jeśli by miała pomóc to warto chyba spróbować.
Napisz mi coś o tym śnieżku, bo ja też mam takie problemy ze skórą na bokach ciała od piersi do bioder-strasznie mi się przesusza i sypie się taki właśnie śnieżek jak łupież-zostaje czesto na ubraniu (szczególnie na czarnym widac), nic mi nie pomaga zbyt, ale występuje to sezonowo-tylko jeszcze nie zauważyłam kiedy i co może być przyczyną. Może ja też mam AZS.. Po przeczytaniu tego forum posatnowiłam spożywać jak najmniej produków z czarnej listy no i oczywiście Matyldzie też muszę diete skorygować, ciągle ma wysypkę na policzkach lekarze nie mogą dojść od czego a wydaje mi się, że to skaza białkowa-bo czasem na lekko szkliste policzki. Albo lekka alergia na mleko krowie

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Dodam tylko (jeśli ktoś jest zainteresowany), że to była chyba piętnasta noc z rzędu, która kończy się o godzinie trzeciej lub jeszcze wcześniej. Być może mój opis był zabarwiony śmiechem, ale to raczej śmiech przez łzy. Wczoraj o godzinie 2:30 zastanawiałam się, czy prędzej będzie wyskoczyć oknem sypialnianym, czy jednak uciekać przez drzwi od tego płaczu, rzucania się po łóżku i zawodzenia.
Gdyby to była 3-cia noc zwaliłabym na pełnię ,ale 15-sta???. Może ukróć jej spanie w dzień, trochę wymorduj na zewnątrz-niech się wybiega. Nie wiem co Ci doradzić. U nas zdarzają się takie noce zazwyczaj jka jest pełnia.


......................
Choinka kupiona, ozdoby kupione-założyliśmy wszystko w trójeczkę na choinkę i czekamy na święta. Choinka miała być 1,8m, kupiliśmy 2,2 jak zmontowaliśmy wyszło 2,3m . Duża bo tatuś dla córeczki musiał wziąć dużą. Oczywiście zakupy bez córki się nie obyły. Tata chciał zobaczyć radość w oczach dziecka jak niesie choinkę no i udało się. Zobaczył. Dzielnie podawała ozdoby do wieszania, trochę pozwoliliśmy jej zawiesić. Mam nadzieję, że będzie ok i nie przewróci jej, ale chyba z wieszania słodyczy zrezygnujemy. W tym tyg. czekajamnie porzadki na week muszę jechać po zamówione do Matyldy pokoju firanki i zasłonki i firanki do sypialni. Moja najlepsza koleżanka prcuje w Wisanie (producent firan) wszystko załatwiła mi półdarmo.
W poniedziałek po dłuzszej nieobecności niunia idzie do żłobka (podobnie jak Klaudia)mam nadzieję, że się obie spiszą i nie będą juz chorować
ebena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 21:01   #257
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Biedny Michaś, może faktycznie poczytaj ksiażkę-to bardzo trudna decyzja, ale jeśli by miała pomóc to warto chyba spróbować.
Napisz mi coś o tym śnieżku, bo ja też mam takie problemy ze skórą na bokach ciała od piersi do bioder-strasznie mi się przesusza i sypie się taki właśnie śnieżek jak łupież-zostaje czesto na ubraniu (szczególnie na czarnym widac), nic mi nie pomaga zbyt, ale występuje to sezonowo-tylko jeszcze nie zauważyłam kiedy i co może być przyczyną. Może ja też mam AZS.. Po przeczytaniu tego forum posatnowiłam spożywać jak najmniej produków z czarnej listy no i oczywiście Matyldzie też muszę diete skorygować, ciągle ma wysypkę na policzkach lekarze nie mogą dojść od czego a wydaje mi się, że to skaza białkowa-bo czasem na lekko szkliste policzki. Albo lekka alergia na mleko krowie
Michał ma wysuszoną i łuszczącą się skórę na całym ciele, do tego się drapie więc jest cały w strupkach. Używaliśmy masy kremów ale gucio pomagają. Teraz zamierzam się na jakiś droższy emolient (do atopowej skóry). Do tej pory używaliśmy głównie robionych ale może czas i pora użyć czegoś innego?
A u Ciebie to bardzo dziwne miejsce na przesuszenie. Może masz jakąś bluzkę lub piżamę z czymś wszytym w tych miejscach, może jakaś specyficzna nitka? Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Czytałam kiedyś że dziecko miało okresowo liszaja na ramieniu. Okazało się że to od guzika z niklem (czy jak to się tam odmienia). A u Mati tylko na polikach? A próbowałaś odstawić na dłuższy czas wszelkie produkty białkowe? U nas zaczęło się od polików ale dość szybko przeniosło się na resztę ciała a na polikach zaczęły się robić stany zapalne i "ślimaki" (sączyło mu się osocze z ran na polikach). Teraz poliki są o niebo lepsze odkąd przestałam karmić piersią, a reszta ciała jest sucha i jak do tej pory stan alarmujący mieliśmy raz (ryzyko zakażenia na całym ciele). Przestałam karmić piersią sama z siebie, żaden lekarz tego nie zaproponował a wręcz byli zaskoczeni moją decyzją. Jednak decyzja okazała się słuszna, bo stan skóry się poprawił a ja mogłam wreszcie coś zjeść.
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 22:03   #258
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 641
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

a taką suchą skórę mam ja szczegolnie na tyłku i na plecach na dole widac to szczegolnie na ciemnych spodniach....
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 22:22   #259
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Dodam tylko (jeśli ktoś jest zainteresowany), że to była chyba piętnasta noc z rzędu, która kończy się o godzinie trzeciej lub jeszcze wcześniej. Być może mój opis był zabarwiony śmiechem, ale to raczej śmiech przez łzy. Wczoraj o godzinie 2:30 zastanawiałam się, czy prędzej będzie wyskoczyć oknem sypialnianym, czy jednak uciekać przez drzwi od tego płaczu, rzucania się po łóżku i zawodzenia.
Murmelius, serdecznie współczuję Ci nieprzespanych nocy . Jeśli będzie to dla Ciebie jakieś pocieszenie, to napiszę, że nam też dość często zdarzają się podobne. Jaś miewa dwu- trzygodzinne przerwy. Nie histeryzuje, choć zdarza mu się zapłakać, nie jest skory do zabawy, choć czasem coś gada, ale jęczy i kręci się strasznie. Budzi się, natychmiast wstaje i musimy albo położyć go i stać przy łóżeczku (mój kręgosłup tego nie wytrzymuje, męża też powoli strajkuje) albo wziąć go do siebie. I tu zaczyna się istna karuzela . Zdarzają się oczywiście całkowicie przespane noce, ale tych jest znacznie mniej. Żeby było dziwniej (śmieszniej?) od ok. 6 tygodnia życia do początku czerwca Jaś szybko zasypiał i bez problemu przesypiał całe noce, szaleństwa zaczęły się, gdy zaczął samodzielnie stawać w łóżeczku. Na razie winą za te nocne szamotaniny i jęki obarczam ból towarzyszący rosnącym zębom (wciąż czekamy na trójki i piątki, dziąsła rozpulchnione).

Cytat:
Napisane przez ewcia123 Pokaż wiadomość
A co to?
Zabawny serial, bajecznie kolorowy, lukrowano-absurdalny . Polski tytuł "Gdzie pachną stokrotki":
- http://pl.wikipedia.org/wiki/Gdzie_p...4%85_stokrotki
- http://www.imdb.com/title/tt0925266/

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Tylko wiecie, kłopot w tym że ta dieta zaklada podawanie dzieciom masę różnych rzeczy które są na liście zakazanych wg alergologów. Trochę się obawiam że podawaniem alergenu mogę u bardziej zaszkodzić. I skąd będę wiedziała czy reakcja skórna to oczyszczanie organizmu czy reakcja na alergen? Uff, pół nocy o tym myślałam. Myślę że zorganizuję sobie książke, poczytam dokładnie i zacznę miśkowi wprowadzać przyprawy (z tego co się zorientowałam to główny składnik potraw) i zobaczę jak silna będzie reakcja. Trzymajcie za nas kciuki
Myshiu, trzymam mocno!

* * *

Spędziliśmy bardzo miłe popołudnie w towarzystwie przesympatycznych gości: Pysi, jej męża i Kubusia . Nasi mężowie poznali się już jakiś czas temu, pomyśleliśmy, że fajnie będzie popatrzeć na dzieci i ich zabawę poza wózkami. Bawili się świetnie, trochę samochodzikami, trochę farmą, trochę jeździkiem, wyjmowali zabawki z pudeł, największą frajdę sprawiało im jednak bieganie za sobą . Jasio dostał do Mikołaja śliczną książeczkę i autko, my dostaliśmy kartkę świąteczną z Kubusiem i przepyszny piernik, który częściowo skonsumowaliśmy .

Poniżej kilka fotek .

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0890.jpg (58,5 KB, 34 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0895.jpg (46,9 KB, 31 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0897.jpg (56,0 KB, 24 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0899.jpg (56,2 KB, 26 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0901.jpg (56,5 KB, 38 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0917.jpg (50,5 KB, 34 załadowań)
demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 22:25   #260
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

cd.

Dobranoc.

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0934.jpg (50,2 KB, 23 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0947.jpg (51,2 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0971.jpg (52,8 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0982.jpg (45,1 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_0993.jpg (43,7 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_1008.jpg (49,4 KB, 28 załadowań)
demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-13, 23:01   #261
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Tak z doskoku: Demoniczko, czekolada powalila mnie na kolana Zrobilam z rumem i wyszla przepyszzzzna.
Zdjeica cudne, chlopcy tacy slodcy!!

Tyle chcialam
Dobranoc
__________________

Edytowane przez szperrr
Czas edycji: 2008-12-13 o 23:03
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-14, 12:31   #262
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
ciasto ajerkoniakowe z jablkami... juz lepiej nie ogladam mojego zeszyciku z przepisami.

To coś dla mnie , podziel się przepisem


Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Zazdroszczę Wam przygotowań na święta, my nic nie robimy jedziemy do rodziców i teściów. W tym roku wigilia wypada na moje nieszczęście u teściów-oj tragedia, chyba udam obłożnie chorą potem jedziemy do rodziców (miszkaja od siebie 6-7 km).
W zeszłym roku zrobiliśmy sobie sami wigilię w trójkę-było cudownie, miło, skromnie i spokojnie, nie mieliśmy auta, więc nie mieliśmy czym pojechać do rodziny

Ja też nic nie robię, tzn. na pewno coś pomogę mamie, pewnie sałatki i ciasto.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No niestety dzięki mojemu mężowi Olce znów się żołądek rozstroił

Mój błąd na kartce instrukcji obsługi dziecka z biegunką nie wynotowałam...

Podczas mojej nieobecności ani razu nie dostała smecty, probiotyku, ani kaszki ryżowej... za to mądry tatuś cały dzień Olkę karmił zupą .
Efektem tego były 3 kupy podrząd po moim przyjściu z pracy .

Nie pomyślał chłopina, a dziecko cierpi. Jak dziś już lepiej z Olą??


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Dodam tylko (jeśli ktoś jest zainteresowany), że to była chyba piętnasta noc z rzędu, która kończy się o godzinie trzeciej lub jeszcze wcześniej. Być może mój opis był zabarwiony śmiechem, ale to raczej śmiech przez łzy. Wczoraj o godzinie 2:30 zastanawiałam się, czy prędzej będzie wyskoczyć oknem sypialnianym, czy jednak uciekać przez drzwi od tego płaczu, rzucania się po łóżku i zawodzenia.

Murmelius trzymaj się Może śni jej się coś i boi się zasnąć znów, albo coś jej dolega, brzuszek, dziąsełka. Cokolwiek by to było, niech szybko przechodzi.


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Tylko wiecie, kłopot w tym że ta dieta zaklada podawanie dzieciom masę różnych rzeczy które są na liście zakazanych wg alergologów. Trochę się obawiam że podawaniem alergenu mogę u bardziej zaszkodzić. I skąd będę wiedziała czy reakcja skórna to oczyszczanie organizmu czy reakcja na alergen? Uff, pół nocy o tym myślałam. Myślę że zorganizuję sobie książke, poczytam dokładnie i zacznę miśkowi wprowadzać przyprawy (z tego co się zorientowałam to główny składnik potraw) i zobaczę jak silna będzie reakcja. Trzymajcie za nas kciuki

Myślę, że to dobry pomysł. Najpierw poczytaj dokładnie o tym i się wtedy zdecydujesz.


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
Klaudunia juz w poniedziałek do żłobka a ja musze przyzwyczić sie na nowo do tego że tż jest- no jakos tak odwykłam i nawet zaczęło mi byc z tym dobrze i znowu zmiany.

Ale to szybko zleciało, jeszcze niedawno pisałaś, że idzie do wojska a teraz już w domciu.


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Poniżej kilka fotek .
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
cd.

Chłopcy jak malowani. Ładnie się ze sobą bawią. Uśmiechy cudne. Musiało im się bardzo podobać wspólne smykowanie.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-14, 13:12   #263
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
......................
Choinka kupiona, ozdoby kupione-założyliśmy wszystko w trójeczkę na choinkę i czekamy na święta. Choinka miała być 1,8m, kupiliśmy 2,2 jak zmontowaliśmy wyszło 2,3m . Duża bo tatuś dla córeczki musiał wziąć dużą. Oczywiście zakupy bez córki się nie obyły. Tata chciał zobaczyć radość w oczach dziecka jak niesie choinkę no i udało się. Zobaczył. Dzielnie podawała ozdoby do wieszania, trochę pozwoliliśmy jej zawiesić. Mam nadzieję, że będzie ok i nie przewróci jej, ale chyba z wieszania słodyczy zrezygnujemy. W tym tyg. czekajamnie porzadki na week muszę jechać po zamówione do Matyldy pokoju firanki i zasłonki i firanki do sypialni. Moja najlepsza koleżanka prcuje w Wisanie (producent firan) wszystko załatwiła mi półdarmo.
W poniedziałek po dłuzszej nieobecności niunia idzie do żłobka (podobnie jak Klaudia)mam nadzieję, że się obie spiszą i nie będą juz chorować
to super- ja tez muszę zakpić jakąś malutka choineczkę- może jednak zdecyduję się na żywą- zawsze taką radość sprawia mi ubieranie jej
no - dziewczyny muszą być zdrowe- u nas we wtorek bal i idziemy razem z tż
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość

Ale to szybko zleciało, jeszcze niedawno pisałaś, że idzie do wojska a teraz już w domciu.

faktycznie- jakos tak szybko zleciało


demonik - piękne zdjecia. widać że chłopcy fajnie się razem bawili



no a ja szykuje obiadek- prawie już gotowy
dziś pieczony kurczaczek , buraczki i pieczone ziemniaczki- już mi slinka kapie


no a po obiadku chyba jakiś mały spacerek
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-14, 14:04   #264
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam, że zauważyłyście mój śmieszno-gorzki post w natłoku przepychanek na temat mleka.


Dodam tylko (jeśli ktoś jest zainteresowany), że to była chyba piętnasta noc z rzędu, która kończy się o godzinie trzeciej lub jeszcze wcześniej. Być może mój opis był zabarwiony śmiechem, ale to raczej śmiech przez łzy. Wczoraj o godzinie 2:30 zastanawiałam się, czy prędzej będzie wyskoczyć oknem sypialnianym, czy jednak uciekać przez drzwi od tego płaczu, rzucania się po łóżku i zawodzenia.


Przepraszam Was, że mało piszę. Nie zmieni się to pewnie drastycznie w najbliższym czasie. Jestem jeszcze ciągle zażenowana dyskusją mleczną i tym razem oddam sprawiedliwość zasadzie, że milczenie jest złotem.
Murmi...bardzo mi przykro, że już kolejna noc jest o podobnym repertuarze

Na pocieszenie dodam, że nasz wzorcowy Puchatek, który zawsze spał jak suseł...Ostatnio w nocy też wyczenia harce...i wstaje w środku nocy po 13897655 razy :zrazy: Zwalam to na razie na ząbki


Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Pys nie badz taka skromna 11 z podpisu gratuluje
A przepraszam nie zakumałam
Dziękuję

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
O matko, matko, przeczytałam cały wątek o żywieniu wg pięciu przemian może warto spróbować? Chyba sobie skołuję te książki. U Miśka ostatnio znowu pogorszenie. Skóra mu się "sypie" przy zdejmowaniu piżamki wysypuje się "śnieżek" a drapie się po nogach tak koszmarnie że ja już słuchać nie mogę. Nawet po rajstopach się drapie i buczy przy tym z bólu ale przynajmniej kupy się zakończyły
Bedny Michaś..trzymam kciuki za nową dietę

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Choinka kupiona, ozdoby kupione-założyliśmy wszystko w trójeczkę na choinkę i czekamy na święta. Choinka miała być 1,8m, kupiliśmy 2,2 jak zmontowaliśmy wyszło 2,3m . Duża bo tatuś dla córeczki musiał wziąć dużą. Oczywiście zakupy bez córki się nie obyły. Tata chciał zobaczyć radość w oczach dziecka jak niesie choinkę no i udało się. Zobaczył. Dzielnie podawała ozdoby do wieszania, trochę pozwoliliśmy jej zawiesić. Mam nadzieję, że będzie ok i nie przewróci jej, ale chyba z wieszania słodyczy zrezygnujemy. W tym tyg. czekajamnie porzadki na week muszę jechać po zamówione do Matyldy pokoju firanki i zasłonki i firanki do sypialni. Moja najlepsza koleżanka prcuje w Wisanie (producent firan) wszystko załatwiła mi półdarmo.
W poniedziałek po dłuzszej nieobecności niunia idzie do żłobka (podobnie jak Klaudia)mam nadzieję, że się obie spiszą i nie będą juz chorować
O to już macie iście świateczną atmosferę
U nas zielony gość zawitał dziś...wielkie było zdziwienia Kubusia jak zobaczył choineczkę na balkonie

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Spędziliśmy bardzo miłe popołudnie w towarzystwie przesympatycznych gości: Pysi, jej męża i Kubusia . Nasi mężowie poznali się już jakiś czas temu, pomyśleliśmy, że fajnie będzie popatrzeć na dzieci i ich zabawę poza wózkami. Bawili się świetnie, trochę samochodzikami, trochę farmą, trochę jeździkiem, wyjmowali zabawki z pudeł, największą frajdę sprawiało im jednak bieganie za sobą . Jasio dostał do Mikołaja śliczną książeczkę i autko, my dostaliśmy kartkę świąteczną z Kubusiem i przepyszny piernik, który częściowo skonsumowaliśmy .

Poniżej kilka fotek .
Wczorajszy dzień będę z mężem wspominała bardzo, bardzo miło, w tak doborowym towarzystwie...mogłabym codziennie spędzać wolne chwile

Moniś...dziękuję Tobie, twojemu mężowi za stworzenie prawdziwie gościnnej i niepowtarzalnej atmosfery.

Bardzo byłam ciekawa jak chłopcy będą na siebie reagować...i czy się będą razem bawić Stwierdzam, że obaj świetnie nadają siena kompanów zabawy, tymsamym świetnie pretendują do roli starszych braci

Dzielili się zabawkami, ze smakiem zajadali owocowe rarytasy, uśmiechali się, przewracali i biegali za sobą bez opamiętania, świetnie im też wychodziło wozenie siebie na wzajem w samochodzie Chociaż Kubusiowi bardziej chyba odpowiadała rola wozonego niż kierującego, to szybko się dostosował

P.S. Monia...Pierwsze zdjęcie wygląda jak by chłopcy razem siusiali

Ponieważ wszystkie zdjęcia wczorajsze, są bardzo podobne do już wklejonych...ograniczyłam się do kilku
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_4080.jpg (37,6 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_4034.jpg (30,2 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_4042.jpg (45,1 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_4048.jpg (34,5 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_4052.jpg (38,5 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_4061.jpg (48,8 KB, 10 załadowań)
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-14, 18:38   #265
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość


Dzielili się zabawkami, ze smakiem zajadali owocowe rarytasy, uśmiechali się, przewracali i biegali za sobą bez opamiętania, świetnie im też wychodziło wozenie siebie na wzajem w samochodzie Chociaż Kubusiowi bardziej chyba odpowiadała rola wozonego niż kierującego, to szybko się dostosował

P.S. Monia...Pierwsze zdjęcie wygląda jak by chłopcy razem siusiali

Ponieważ wszystkie zdjęcia wczorajsze, są bardzo podobne do już wklejonych...ograniczyłam się do kilku
a na 4 fotce Kubuś taki coś smutny- minkę zrobił
a Jaś tu niby sie ładnie bawi a jak fajnie zerka tymi swoimi węgielkami w bok


a na kolację były pyszne naleśniczki- cos mnie ostatnio wzięło - sama nie wiem

Klaudunia zadowolona , ładnie bawi sie słonikiem, uwielbia te dżwieki no i ma tatusia któremu może podokuczać a ja odpoczywam za całe 9 miesięcy. oczywiscie jestem nienormalna i najpierw i tak muszę posprzatać ale teraz to tż iekszość naczyń zmywa to zawsze lżej. zdjął pranie to mi zostało tylko składanie.no i nie muszę tyle uwagi małej poswięcać i ciągle jej pilnować bo w koncu ktoś mnie wyręcza i nawet wstaje w nocy ro bić piciu i rtano kaszkę
nareszczie - tyle na to czekałam
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-14, 21:07   #266
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

ja tylko na sekundke,bo ide konczyc pisac kartki swiateczne.
zazdroszcze Wam dziewczyny tak milego spotkania !!! super,ze chlopcy tak ladnie potrafia sie ze soba bawic,tylko pozazdrosic tez wczoraj bylismy u znajomych i .... ehhhh szkoda slow. nie czuje sie madrzejsza od nikogo,ale chyba mam z samymi glupkami do czynienia...
zlotych rad mam juz dosc !!!
moze jesc ciastka, bo na wierzchu nie maja cukru,a w srodku sie nie liczy
nie trzeba mu ograniczac jedzenia, tylko sie cieszyc,ze je ( Si potrafi zjesc naraz 3 kromki chleba )
wyciagneli mu smoka o 18 i wlozyli do buzi(my uzywamy tylko do usypiania ) wpadlam w szal !!!
ma astme, bo lekarze go nie wyleczyli z zapalenia oskrzeli (nic mi nie wiadomo,ze takie mial ) ....
czy za granica tak ciezko znalesc ludzi na poziomie ??? brakuje mi znajomych

Anusiu podam Ci przepis jutro rano.ciasto jest pyszne i o tyle proste,ze mase ajerkoniakowa kupujesz gotowa
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-14, 22:03   #267
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ponieważ wszystkie zdjęcia wczorajsze, są bardzo podobne do już wklejonych...ograniczyłam się do kilku

Pysiu, piękne zdjęcia. Ja tam bym mogła oglądać chłopców cały czas. Majunia też się bardzo ucieszyła na ich widok. Widać, że chłopcy dobrze się dogadują. Bardzo fajnie, że tak ładnie potrafią się bawić. (Maja często ma z tym problemy- zabiera czasem innym zabawki )


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
Klaudunia zadowolona , ładnie bawi sie słonikiem, uwielbia te dżwieki no i ma tatusia któremu może podokuczać a ja odpoczywam za całe 9 miesięcy. oczywiscie jestem nienormalna i najpierw i tak muszę posprzatać ale teraz to tż iekszość naczyń zmywa to zawsze lżej. zdjął pranie to mi zostało tylko składanie.no i nie muszę tyle uwagi małej poswięcać i ciągle jej pilnować bo w koncu ktoś mnie wyręcza i nawet wstaje w nocy ro bić piciu i rtano kaszkę
nareszczie - tyle na to czekałam

W końcu masz jakoś pomoc, teraz jak jest tatuś na pewno będzie Ci łatwiej.


Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
tez wczoraj bylismy u znajomych i .... ehhhh szkoda slow. nie czuje sie madrzejsza od nikogo,ale chyba mam z samymi glupkami do czynienia...
zlotych rad mam juz dosc !!!
moze jesc ciastka, bo na wierzchu nie maja cukru,a w srodku sie nie liczy
nie trzeba mu ograniczac jedzenia, tylko sie cieszyc,ze je ( Si potrafi zjesc naraz 3 kromki chleba )
wyciagneli mu smoka o 18 i wlozyli do buzi(my uzywamy tylko do usypiania ) wpadlam w szal !!!
ma astme, bo lekarze go nie wyleczyli z zapalenia oskrzeli (nic mi nie wiadomo,ze takie mial ) ....
czy za granica tak ciezko znalesc ludzi na poziomie ??? brakuje mi znajomych


Kocham Twoje opowieści dziwnej treści . Trzeba by nad tym siąść i płakać, ale ja tam wolę pusty śmiech, bo śmiech to zdrowie.


Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
Anusiu podam Ci przepis jutro rano.ciasto jest pyszne i o tyle proste,ze mase ajerkoniakowa kupujesz gotowa

Ja poczekam, czasem jestem cierpliwa .


...
Maja wczoraj rano chciała wyciągnąć Tż do kuchni (była tam babcia i dziadek, ale sam iść nie może), mąż mówi, idź sama, ona nie i uparcie go ciągnie, to on, że nie pójdzie bo nie ma skarpetek, na co Maja się odwróciła, podeszła do mebli, wyjęła skarpetki i mu podała . Nie miał wyjścia musiał iść. Byliśmy w szoku, że tak wszystko pokojarzyła.


Kolejny raz chciała wykąpać się w kibelku. Co ja zrobię, że uwielbia wodę
Tak poważnie, to muszę pilnować by zawsze zamykać tam drzwi.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-15, 04:05   #268
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

na całe szczęście jedyną osobą która udziela mi swoich "mądrych"rad jest teściowa- a ją mam gdzieś. czasem moja siostra ale zwykle ma rację i wiem że nie chodzi jej o nic złego bo sama często sie z nia konsultuje.

anusia- ja na całe szczęsci jetsem maniaczką zamykania drzwi w łazience i w ubikacji i juz wieki temu tate z tego "szkoliłam" i nie było to łatwe no i teraz ten problem odpada bo moje dziecko to najchętnie wszystko tam by wrzuciło i patrzyło jak pływa.

tz ostatnio odkrył- ja zapomniałam mu powiedzieć bo dla mnie to było oczywiste- że ziecka naszego się nie karmi bo ona wszystko sama i bardzo sie zdziwił.

anusia -jak tak piszesz o skarpetkach to przypomniało mi sie jak moje dziecko próbowało samo zakładać skarpetkę- słodko to wygladał.mi skarpetek nie przynosi tylko buty jak mówie że idziemy pa, pa albo widzi że ja się ubieram .


wczoraj i przedwczoraj jak szykowalismy się na spacerek to była tak grzeczna jak nigdy- nawet czapka i rekawiczki jej nie przeszkadzały.nie bralismy wózka bo tak na trochę było i idziemy, idziemy no i dziecko się zmęczyło.popatrzyła- mama-tata - mama i wyciagnęła raczki.jeszcze nie może się przestawić że tata już z nami jest. jedzie tylko jutro wieczorem i w środę już wychodzi.:jup i:


widzę że jednak poukładał w tej swojej głowce priorytety- jak na razie bo bardzo mi pomaga.

sama nie wierzyłam jak powiedział że po naleśnikach on pozmywa- nawet kuchenkę umył. czekam aż podłogi zacznie myć.

no to miłego dnia

bo ja spadam jak zwykle zaraz do pracy
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-15, 09:43   #269
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Demoniku, Pysiu: ale macie fotogenicznych synkow Slicznie wyszli na zdjeciach, widac, ze zywo zainteresowani soba nawzajem byli

Maatra: Ty jakas niedzisiejsza jestes

EDIT

Po tej nieszczesnej historii z mlekiem przebuszowalam internet w poszukiwaniu inspiracji bezmlekowo/bezmiesnej i polecam niezdecydowanym wegedzieciaka, skarbnica pomyslow na wszelkie dania i nie tylko http://wegedzieciak.pl/index.php, oraz fajny blog sniadaniowy o wiele mowiacym tytule Smierc kanapkom http://ciekawesniadanie.blogspot.com/

Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Czas edycji: 2008-12-15 o 10:10
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-15, 10:14   #270
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

ciasto ajerkoniakowe

8 jaj
8 lyzek maki
8 lyzek cukru
1 1/2 proszku do pieczenia (i teraz nie wiem,lyzki,czy lezczki??,ale zaraz pewnie dziewczyny podpowiedza,bo wszedzie jest zazwyczaj podobnie.stawiam na lyzeczki)
szczypta soli

zoltka utrzec z cukrem,bialka na sztywna piane,wymieszac wszystko i piec.

8 duzysz jablek,utrzec na grubej tarce i przesmazyc.do goracych jablek dodac 2 galaretki agrestowe-wymieszac. pozostawic do wystygniecia.

krem ajerkoniakowy-przygotowac z dognie z opisem na opkowaniu.
przygotowany krem dodawac to utartej kostki masla.

przekrajamy biszkop.smarujemy masa jablk.,na to masa,przykrywamy biszkoptem i polewamy polewa.
************************* ************************* ***********

ciasto bardzo proste, bo masa i polewa kupna....ale sobie smaka narobilam...


Wy sie smiejecie z tych madrosci,a mi naprawde przykro ile mozna takich glupot sluchac ???

Simonek spi,wiec musze skonczyc prasowanie i wypelnic papiery do pracy,bo wczoraj len mnie ogarnal. mrozno i slisko bardzo sie zrobilo,a ja na dzis zaplanowalam jezdzenie po sklepach. Chonike juz mam,bo nie moglam wytrzymac. po 5 min wynieslismy ja do naszej sypialni ,moze chociaz na kolacje wigilijna uda nam sie ja zniesc na chwilke.wtedy Si bedzie zapiety w krzeselku
w srode mam caly dzien wolny,ciesze sie,bo do 14 to ja caly dom sobie posprzatam.jutro za to do 15 i musze zadzwonic i poprosic o ekstra h w zlobku,albo zaproponowac,ze w srode go o 13 odbiore mam nadzieje,ze sie zgodza,bo widzialam juz info,ze w tyg swiatecznym,nie uznaja,zamian,ekstra godzin i pozniejszego odbierania.

caly czas mysle nad ograniczeniem menu na swieta... musze to jakos rodzielic na nowy rok, bo ile mozna jesc

milego dnia dziewczyny
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-06-20 01:08:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:24.