2008-12-12, 21:01 | #241 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Demoniku idz juz, bo stokrotki czekaja
I przestancie o jedzeniu, normalnie co wejde na wizaz, to zamiast o pieluchach to Wy o zarciu |
2008-12-12, 21:09 | #242 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Jest pracochłonne, to fakt, ale smak Cytat:
Cytat:
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1006157 9]Ivy; dla meza bacik, moj zawsze dzwoni, nawet jak chodzi o blachostki, np, jaka pizame zalozyc dziecku [/quote] Już dostał za swoje myślałam, że się przewrócę, jak spytałam co Ola dzisiaj jadła... |
|||
2008-12-12, 22:00 | #243 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Nie wierze w to co napisze, ide spac
22.01 a ja ide spac Dobranoc |
2008-12-12, 22:27 | #244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Weszłam z zamiarem nadrobienia zaleglości, ale widzę ,że chyba mi to sięnie uda z pewnością nie dziś
Wybaczcie Demoniku....szkoda, że się nie udało , a tak Ci kibicowałam...no nic sastępnym razem się uda Na osłode słodki Nie dziwię się, że nerwy Ci puściły, ja też bym zgłupiała na równożednym jak by jakiś samochod jechał z dużą prędkością....kodeks mówi, by w takich wypadkach zachować ostrozność...więc wg mnie reakcja Twoja wcale nie była nie poprawna, ale ze zdaniem egzaminatora nie ma sensu polemizować Jeśliw olno zapytać to o co chodzi P.S Widzę, że mamy jedną mamę na minusie...."ktoś" świeci na żółto
__________________
*** -12,5kg*** |
2008-12-12, 22:30 | #245 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
O matko, matko, przeczytałam cały wątek o żywieniu wg pięciu przemian może warto spróbować? Chyba sobie skołuję te książki. U Miśka ostatnio znowu pogorszenie. Skóra mu się "sypie" przy zdejmowaniu piżamki wysypuje się "śnieżek" a drapie się po nogach tak koszmarnie że ja już słuchać nie mogę. Nawet po rajstopach się drapie i buczy przy tym z bólu ale przynajmniej kupy się zakończyły
|
2008-12-13, 03:01 | #246 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziękuję Wam, że zauważyłyście mój śmieszno-gorzki post w natłoku przepychanek na temat mleka. Dodam tylko (jeśli ktoś jest zainteresowany), że to była chyba piętnasta noc z rzędu, która kończy się o godzinie trzeciej lub jeszcze wcześniej. Być może mój opis był zabarwiony śmiechem, ale to raczej śmiech przez łzy. Wczoraj o godzinie 2:30 zastanawiałam się, czy prędzej będzie wyskoczyć oknem sypialnianym, czy jednak uciekać przez drzwi od tego płaczu, rzucania się po łóżku i zawodzenia. Przepraszam Was, że mało piszę. Nie zmieni się to pewnie drastycznie w najbliższym czasie. Jestem jeszcze ciągle zażenowana dyskusją mleczną i tym razem oddam sprawiedliwość zasadzie, że milczenie jest złotem. |
||||
2008-12-13, 08:20 | #247 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Murmelius-przepraszam,że przyczyniłam się do Twego zażenowania
Myshia-warto chyba spróbować.nie wiem czy wiesz,ale Rzabbka stosuje się do tych zaleceń i dziewczynki(z AZS)mają dobre wynikia i ona z małżem skorzystali |
2008-12-13, 08:37 | #248 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Pys nie badz taka skromna 11 z podpisu gratuluje
__________________
Jesienne mamy |
2008-12-13, 09:06 | #249 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Myshiu: moze warto sprobowac, czytajac to caly czas myslalam o Michasiu
Murmelius: Milego weekendu kobialki |
2008-12-13, 10:03 | #250 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Tylko wiecie, kłopot w tym że ta dieta zaklada podawanie dzieciom masę różnych rzeczy które są na liście zakazanych wg alergologów. Trochę się obawiam że podawaniem alergenu mogę u bardziej zaszkodzić. I skąd będę wiedziała czy reakcja skórna to oczyszczanie organizmu czy reakcja na alergen? Uff, pół nocy o tym myślałam. Myślę że zorganizuję sobie książke, poczytam dokładnie i zacznę miśkowi wprowadzać przyprawy (z tego co się zorientowałam to główny składnik potraw) i zobaczę jak silna będzie reakcja. Trzymajcie za nas kciuki
Murm współczuję, jak już pisałam u nas jest odwrotnie z tatusiem i też wcale mi nie do śmiechu. Na szczęście Michał budzi się w nocy tylko na chwilę, dostaje smoka i śpi dalej. Muszę tylko szybko do niego biec bo w nocy najbardziej się drapie. |
2008-12-13, 16:29 | #251 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
|
||
2008-12-13, 16:38 | #252 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
......................... ......................... ......................... ................ my dzis dzień obijania tzn wczoraj juz miałam wszystko posprzatane , tz ostatnio bardzo pomaga zmywa naczynia, sprzata po małej, i taki sie jakis zrobił ze aż nie mogę uwierzyć zrobiła pyszny obiadek- gotowanego schaba, ziemniaczki i surówke z marchewki no i wybralismy sie na spacerek- niestety króciutki bo pogoda mało spacerowa. Klaudunia juz w poniedziałek do żłobka a ja musze przyzwyczić sie na nowo do tego że tż jest- no jakos tak odwykłam i nawet zaczęło mi byc z tym dobrze i znowu zmiany.. i dalej mi sie nic nie chce ale jak on jest to chociaż małą się zajmuje
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2008-12-13, 16:49 | #253 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dorka ile dni trwała u Klauduni biegunka?
|
2008-12-13, 16:53 | #254 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
w sumie choroba trwała 6 dni
1, 5 dnia biegunka, potem wymioty, 1,5 dnia przerwy i znowu 2 dni biegunaka i we torek juz w zasadzie było ok.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
2008-12-13, 19:22 | #255 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: okolice W-wy
Wiadomości: 776
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
A co to? Cytat:
Cytat:
A mlodzież śpi z wami w jednym pokoju, czy ma swój. Może osobny pokój by pomógł. Jedna z mikołajkowych mam tak zalatwiła sprawe, a nocki miała ciężkie. |
|||
2008-12-13, 20:37 | #256 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Napisz mi coś o tym śnieżku, bo ja też mam takie problemy ze skórą na bokach ciała od piersi do bioder-strasznie mi się przesusza i sypie się taki właśnie śnieżek jak łupież-zostaje czesto na ubraniu (szczególnie na czarnym widac), nic mi nie pomaga zbyt, ale występuje to sezonowo-tylko jeszcze nie zauważyłam kiedy i co może być przyczyną. Może ja też mam AZS.. Po przeczytaniu tego forum posatnowiłam spożywać jak najmniej produków z czarnej listy no i oczywiście Matyldzie też muszę diete skorygować, ciągle ma wysypkę na policzkach lekarze nie mogą dojść od czego a wydaje mi się, że to skaza białkowa-bo czasem na lekko szkliste policzki. Albo lekka alergia na mleko krowie Cytat:
...................... Choinka kupiona, ozdoby kupione-założyliśmy wszystko w trójeczkę na choinkę i czekamy na święta. Choinka miała być 1,8m, kupiliśmy 2,2 jak zmontowaliśmy wyszło 2,3m . Duża bo tatuś dla córeczki musiał wziąć dużą. Oczywiście zakupy bez córki się nie obyły. Tata chciał zobaczyć radość w oczach dziecka jak niesie choinkę no i udało się. Zobaczył. Dzielnie podawała ozdoby do wieszania, trochę pozwoliliśmy jej zawiesić. Mam nadzieję, że będzie ok i nie przewróci jej, ale chyba z wieszania słodyczy zrezygnujemy. W tym tyg. czekajamnie porzadki na week muszę jechać po zamówione do Matyldy pokoju firanki i zasłonki i firanki do sypialni. Moja najlepsza koleżanka prcuje w Wisanie (producent firan) wszystko załatwiła mi półdarmo. W poniedziałek po dłuzszej nieobecności niunia idzie do żłobka (podobnie jak Klaudia)mam nadzieję, że się obie spiszą i nie będą juz chorować |
||
2008-12-13, 21:01 | #257 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
A u Ciebie to bardzo dziwne miejsce na przesuszenie. Może masz jakąś bluzkę lub piżamę z czymś wszytym w tych miejscach, może jakaś specyficzna nitka? Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Czytałam kiedyś że dziecko miało okresowo liszaja na ramieniu. Okazało się że to od guzika z niklem (czy jak to się tam odmienia). A u Mati tylko na polikach? A próbowałaś odstawić na dłuższy czas wszelkie produkty białkowe? U nas zaczęło się od polików ale dość szybko przeniosło się na resztę ciała a na polikach zaczęły się robić stany zapalne i "ślimaki" (sączyło mu się osocze z ran na polikach). Teraz poliki są o niebo lepsze odkąd przestałam karmić piersią, a reszta ciała jest sucha i jak do tej pory stan alarmujący mieliśmy raz (ryzyko zakażenia na całym ciele). Przestałam karmić piersią sama z siebie, żaden lekarz tego nie zaproponował a wręcz byli zaskoczeni moją decyzją. Jednak decyzja okazała się słuszna, bo stan skóry się poprawił a ja mogłam wreszcie coś zjeść. |
|
2008-12-13, 22:03 | #258 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
a taką suchą skórę mam ja szczegolnie na tyłku i na plecach na dole widac to szczegolnie na ciemnych spodniach....
|
2008-12-13, 22:22 | #259 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Zabawny serial, bajecznie kolorowy, lukrowano-absurdalny . Polski tytuł "Gdzie pachną stokrotki": - http://pl.wikipedia.org/wiki/Gdzie_p...4%85_stokrotki - http://www.imdb.com/title/tt0925266/ Cytat:
* * * Spędziliśmy bardzo miłe popołudnie w towarzystwie przesympatycznych gości: Pysi, jej męża i Kubusia . Nasi mężowie poznali się już jakiś czas temu, pomyśleliśmy, że fajnie będzie popatrzeć na dzieci i ich zabawę poza wózkami. Bawili się świetnie, trochę samochodzikami, trochę farmą, trochę jeździkiem, wyjmowali zabawki z pudeł, największą frajdę sprawiało im jednak bieganie za sobą . Jasio dostał do Mikołaja śliczną książeczkę i autko, my dostaliśmy kartkę świąteczną z Kubusiem i przepyszny piernik, który częściowo skonsumowaliśmy . Poniżej kilka fotek .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
||
2008-12-13, 22:25 | #260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
cd.
Dobranoc.
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2008-12-13, 23:01 | #261 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Tak z doskoku: Demoniczko, czekolada powalila mnie na kolana Zrobilam z rumem i wyszla przepyszzzzna.
Zdjeica cudne, chlopcy tacy slodcy!! Tyle chcialam Dobranoc
__________________
Edytowane przez szperrr Czas edycji: 2008-12-13 o 23:03 |
2008-12-14, 12:31 | #262 | ||||||
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
To coś dla mnie , podziel się przepisem Cytat:
Ja też nic nie robię, tzn. na pewno coś pomogę mamie, pewnie sałatki i ciasto. Cytat:
Nie pomyślał chłopina, a dziecko cierpi. Jak dziś już lepiej z Olą?? Cytat:
Murmelius trzymaj się Może śni jej się coś i boi się zasnąć znów, albo coś jej dolega, brzuszek, dziąsełka. Cokolwiek by to było, niech szybko przechodzi. Cytat:
Myślę, że to dobry pomysł. Najpierw poczytaj dokładnie o tym i się wtedy zdecydujesz. Cytat:
Ale to szybko zleciało, jeszcze niedawno pisałaś, że idzie do wojska a teraz już w domciu. Chłopcy jak malowani. Ładnie się ze sobą bawią. Uśmiechy cudne. Musiało im się bardzo podobać wspólne smykowanie. |
||||||
2008-12-14, 13:12 | #263 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
no - dziewczyny muszą być zdrowe- u nas we wtorek bal i idziemy razem z tż Cytat:
demonik - piękne zdjecia. widać że chłopcy fajnie się razem bawili no a ja szykuje obiadek- prawie już gotowy dziś pieczony kurczaczek , buraczki i pieczone ziemniaczki- już mi slinka kapie no a po obiadku chyba jakiś mały spacerek
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
||
2008-12-14, 14:04 | #264 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Na pocieszenie dodam, że nasz wzorcowy Puchatek, który zawsze spał jak suseł...Ostatnio w nocy też wyczenia harce...i wstaje w środku nocy po 13897655 razy :zrazy: Zwalam to na razie na ząbki A przepraszam nie zakumałam Dziękuję Cytat:
Cytat:
U nas zielony gość zawitał dziś...wielkie było zdziwienia Kubusia jak zobaczył choineczkę na balkonie Cytat:
Moniś...dziękuję Tobie, twojemu mężowi za stworzenie prawdziwie gościnnej i niepowtarzalnej atmosfery. Bardzo byłam ciekawa jak chłopcy będą na siebie reagować...i czy się będą razem bawić Stwierdzam, że obaj świetnie nadają siena kompanów zabawy, tymsamym świetnie pretendują do roli starszych braci Dzielili się zabawkami, ze smakiem zajadali owocowe rarytasy, uśmiechali się, przewracali i biegali za sobą bez opamiętania, świetnie im też wychodziło wozenie siebie na wzajem w samochodzie Chociaż Kubusiowi bardziej chyba odpowiadała rola wozonego niż kierującego, to szybko się dostosował P.S. Monia...Pierwsze zdjęcie wygląda jak by chłopcy razem siusiali Ponieważ wszystkie zdjęcia wczorajsze, są bardzo podobne do już wklejonych...ograniczyłam się do kilku
__________________
*** -12,5kg*** |
||||
2008-12-14, 18:38 | #265 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
a Jaś tu niby sie ładnie bawi a jak fajnie zerka tymi swoimi węgielkami w bok a na kolację były pyszne naleśniczki- cos mnie ostatnio wzięło - sama nie wiem Klaudunia zadowolona , ładnie bawi sie słonikiem, uwielbia te dżwieki no i ma tatusia któremu może podokuczać a ja odpoczywam za całe 9 miesięcy. oczywiscie jestem nienormalna i najpierw i tak muszę posprzatać ale teraz to tż iekszość naczyń zmywa to zawsze lżej. zdjął pranie to mi zostało tylko składanie.no i nie muszę tyle uwagi małej poswięcać i ciągle jej pilnować bo w koncu ktoś mnie wyręcza i nawet wstaje w nocy ro bić piciu i rtano kaszkę nareszczie - tyle na to czekałam
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2008-12-14, 21:07 | #266 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
ja tylko na sekundke,bo ide konczyc pisac kartki swiateczne.
zazdroszcze Wam dziewczyny tak milego spotkania !!! super,ze chlopcy tak ladnie potrafia sie ze soba bawic,tylko pozazdrosic tez wczoraj bylismy u znajomych i .... ehhhh szkoda slow. nie czuje sie madrzejsza od nikogo,ale chyba mam z samymi glupkami do czynienia... zlotych rad mam juz dosc !!! moze jesc ciastka, bo na wierzchu nie maja cukru,a w srodku sie nie liczy nie trzeba mu ograniczac jedzenia, tylko sie cieszyc,ze je ( Si potrafi zjesc naraz 3 kromki chleba ) wyciagneli mu smoka o 18 i wlozyli do buzi(my uzywamy tylko do usypiania ) wpadlam w szal !!! ma astme, bo lekarze go nie wyleczyli z zapalenia oskrzeli (nic mi nie wiadomo,ze takie mial ) .... czy za granica tak ciezko znalesc ludzi na poziomie ??? brakuje mi znajomych Anusiu podam Ci przepis jutro rano.ciasto jest pyszne i o tyle proste,ze mase ajerkoniakowa kupujesz gotowa
__________________
-7kg |
2008-12-14, 22:03 | #267 | ||||
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Pysiu, piękne zdjęcia. Ja tam bym mogła oglądać chłopców cały czas. Majunia też się bardzo ucieszyła na ich widok. Widać, że chłopcy dobrze się dogadują. Bardzo fajnie, że tak ładnie potrafią się bawić. (Maja często ma z tym problemy- zabiera czasem innym zabawki ) Cytat:
W końcu masz jakoś pomoc, teraz jak jest tatuś na pewno będzie Ci łatwiej. Cytat:
Kocham Twoje opowieści dziwnej treści . Trzeba by nad tym siąść i płakać, ale ja tam wolę pusty śmiech, bo śmiech to zdrowie. Cytat:
Ja poczekam, czasem jestem cierpliwa . ... Maja wczoraj rano chciała wyciągnąć Tż do kuchni (była tam babcia i dziadek, ale sam iść nie może), mąż mówi, idź sama, ona nie i uparcie go ciągnie, to on, że nie pójdzie bo nie ma skarpetek, na co Maja się odwróciła, podeszła do mebli, wyjęła skarpetki i mu podała . Nie miał wyjścia musiał iść. Byliśmy w szoku, że tak wszystko pokojarzyła. Kolejny raz chciała wykąpać się w kibelku. Co ja zrobię, że uwielbia wodę Tak poważnie, to muszę pilnować by zawsze zamykać tam drzwi. |
||||
2008-12-15, 04:05 | #268 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
na całe szczęście jedyną osobą która udziela mi swoich "mądrych"rad jest teściowa- a ją mam gdzieś. czasem moja siostra ale zwykle ma rację i wiem że nie chodzi jej o nic złego bo sama często sie z nia konsultuje.
anusia- ja na całe szczęsci jetsem maniaczką zamykania drzwi w łazience i w ubikacji i juz wieki temu tate z tego "szkoliłam" i nie było to łatwe no i teraz ten problem odpada bo moje dziecko to najchętnie wszystko tam by wrzuciło i patrzyło jak pływa. tz ostatnio odkrył- ja zapomniałam mu powiedzieć bo dla mnie to było oczywiste- że ziecka naszego się nie karmi bo ona wszystko sama i bardzo sie zdziwił. anusia -jak tak piszesz o skarpetkach to przypomniało mi sie jak moje dziecko próbowało samo zakładać skarpetkę- słodko to wygladał.mi skarpetek nie przynosi tylko buty jak mówie że idziemy pa, pa albo widzi że ja się ubieram . wczoraj i przedwczoraj jak szykowalismy się na spacerek to była tak grzeczna jak nigdy- nawet czapka i rekawiczki jej nie przeszkadzały.nie bralismy wózka bo tak na trochę było i idziemy, idziemy no i dziecko się zmęczyło.popatrzyła- mama-tata - mama i wyciagnęła raczki.jeszcze nie może się przestawić że tata już z nami jest. jedzie tylko jutro wieczorem i w środę już wychodzi.:jup i: widzę że jednak poukładał w tej swojej głowce priorytety- jak na razie bo bardzo mi pomaga. sama nie wierzyłam jak powiedział że po naleśnikach on pozmywa- nawet kuchenkę umył. czekam aż podłogi zacznie myć. no to miłego dnia bo ja spadam jak zwykle zaraz do pracy
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
2008-12-15, 09:43 | #269 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Demoniku, Pysiu: ale macie fotogenicznych synkow Slicznie wyszli na zdjeciach, widac, ze zywo zainteresowani soba nawzajem byli
Maatra: Ty jakas niedzisiejsza jestes EDIT Po tej nieszczesnej historii z mlekiem przebuszowalam internet w poszukiwaniu inspiracji bezmlekowo/bezmiesnej i polecam niezdecydowanym wegedzieciaka, skarbnica pomyslow na wszelkie dania i nie tylko http://wegedzieciak.pl/index.php, oraz fajny blog sniadaniowy o wiele mowiacym tytule Smierc kanapkom http://ciekawesniadanie.blogspot.com/ Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 Czas edycji: 2008-12-15 o 10:10 |
2008-12-15, 10:14 | #270 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
ciasto ajerkoniakowe
8 jaj 8 lyzek maki 8 lyzek cukru 1 1/2 proszku do pieczenia (i teraz nie wiem,lyzki,czy lezczki??,ale zaraz pewnie dziewczyny podpowiedza,bo wszedzie jest zazwyczaj podobnie.stawiam na lyzeczki) szczypta soli zoltka utrzec z cukrem,bialka na sztywna piane,wymieszac wszystko i piec. 8 duzysz jablek,utrzec na grubej tarce i przesmazyc.do goracych jablek dodac 2 galaretki agrestowe-wymieszac. pozostawic do wystygniecia. krem ajerkoniakowy-przygotowac z dognie z opisem na opkowaniu. przygotowany krem dodawac to utartej kostki masla. przekrajamy biszkop.smarujemy masa jablk.,na to masa,przykrywamy biszkoptem i polewamy polewa. ************************* ************************* *********** ciasto bardzo proste, bo masa i polewa kupna....ale sobie smaka narobilam... Wy sie smiejecie z tych madrosci,a mi naprawde przykro ile mozna takich glupot sluchac ??? Simonek spi,wiec musze skonczyc prasowanie i wypelnic papiery do pracy,bo wczoraj len mnie ogarnal. mrozno i slisko bardzo sie zrobilo,a ja na dzis zaplanowalam jezdzenie po sklepach. Chonike juz mam,bo nie moglam wytrzymac. po 5 min wynieslismy ja do naszej sypialni ,moze chociaz na kolacje wigilijna uda nam sie ja zniesc na chwilke.wtedy Si bedzie zapiety w krzeselku w srode mam caly dzien wolny,ciesze sie,bo do 14 to ja caly dom sobie posprzatam.jutro za to do 15 i musze zadzwonic i poprosic o ekstra h w zlobku,albo zaproponowac,ze w srode go o 13 odbiore mam nadzieje,ze sie zgodza,bo widzialam juz info,ze w tyg swiatecznym,nie uznaja,zamian,ekstra godzin i pozniejszego odbierania. caly czas mysle nad ograniczeniem menu na swieta... musze to jakos rodzielic na nowy rok, bo ile mozna jesc milego dnia dziewczyny
__________________
-7kg |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:24.